Nadchodzi maj, pachnie Saska Kępa a nam od relacji nie zamyka się gęba PM2012cz.XXIII

[kasia_kuku]

Wszystkiego najlepszego Adosieńka!

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez (kicia)

A ja znowu miałam durnowaty sen ślubny. Na ślubie było trochę osób ale potem szybko się zmyli. Nikt mam nie rzucał drobniakow nikt nie składał życzeń wszyscy pojechali na salę łącznie z naszym ślubnym autem i nie mielismy jak dojechać a ja byłam w krótkiej obcisłej sukience ecru

Co się w naszych głowach roi to nie do ogarnięcia

[justyna_g4]

Hejo!


wreszcie odespałam ten weekend. Znów spałam do 10
Jutro z rana muszę wstać o mam wyniki cytologii. Muszę się spieszyć bo o 12 muszę być u kuzynki bo zmarła jej babcia i obiecałam, że zostanę z dziećmi.

Co do kościoła to mój jest nadmiernie kolorowy. W środku są wszystkie kolory tęczy i z tego powodu, że jest taki przepych nie zamierzamy go bardzo dekorować. Ewentualnie jakieś żywe kwiaty ale mało no i siedzenia nasze.

A co do ostatniego zdjęcia to była afera na całą Polskę. Przy malowaniu kościoła proboszcz znalazł wolne miejsce aby uczcić to, że papież został honorowym obywatelem naszego miasta, a przy tym wymalował siebie i pana burmistrza i jeszcze jedną panią z rady na ścianie kościoła. Nie ma jak się wpisać w mury kościoła na zawsze. A burmistrz na prawdę zrobił dużo złego w swojej kadencji ale cóż.


Lecę ogarnąć pokój bo wygląda...

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Wszystkiego najlepszego Adosieńka!

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------



Co się w naszych głowach roi to nie do ogarnięcia

Ja sobie wolę nie myśleć co to będzie za 10tygodni

[kooocur]

Napisane przez Czarnooka_Paula

ooo no to super ze sie w pore obudziła klask i:

kup tyle by nie zabrakło a sponiewierało

Napisane przez a u d r e y

no i pięknie


Spadam do lumpka
Milego przedpołudnia

Napisane przez kindziulindzia

no nareszcie się ogarnęła

AAAaaaaaciesze sie jak głupia......chyba, że jestem w ciążyto sie nie pobawie za bardzo

Napisane przez Magdzia0108

Kochana my oficjalnie mamy 71 osób. Zawiedli najbliżsi tzn matka chrzestna. Zrozumiałe, że tak życie się toczy, że nie z każdym z rodziny utrzymuje się ścisłe kontakty, ale chrzestna/ chrzestny ten tytuł do czegoś zobowiązuje mimo wszystko. Chrzestna powiedziała, że nie będzie, bo ona by się obco i nieswojo czuła, a i tak nie będzie na weselu okazji do rozmowy na spokojnie. Po drugie powiedziała, że jedyne co nas kiedyś łączyło to to, że jej mąż był bratem mojego ojca, a teraz to praktycznie nie jesteśmy rodzina (mama się wkurzyła, bo przecież nie wybiera się byle kogo na chrzestną) i po 3 powiedziała, że nawet na ślub nie przyjedzie, bo przecież chrzestna nie odgrywa żadnej roli w kościele, więc jest zbędna. Brak słów.

Nic wiecej pisac nie bede..bo brak słów na takie zachowanie!

[justyna_g4]

Napisane przez Magdzia0108

Kochana my oficjalnie mamy 71 osób. Zawiedli najbliżsi tzn matka chrzestna. Zrozumiałe, że tak życie się toczy, że nie z każdym z rodziny utrzymuje się ścisłe kontakty, ale chrzestna/ chrzestny ten tytuł do czegoś zobowiązuje mimo wszystko. Chrzestna powiedziała, że nie będzie, bo ona by się obco i nieswojo czuła, a i tak nie będzie na weselu okazji do rozmowy na spokojnie. Po drugie powiedziała, że jedyne co nas kiedyś łączyło to to, że jej mąż był bratem mojego ojca, a teraz to praktycznie nie jesteśmy rodzina (mama się wkurzyła, bo przecież nie wybiera się byle kogo na chrzestną) i po 3 powiedziała, że nawet na ślub nie przyjedzie, bo przecież chrzestna nie odgrywa żadnej roli w kościele, więc jest zbędna. Brak słów.

Przykre to jest. Mój Tż z tego co zauważyłam, bierze pod uwagę, ze jego chrzestna też nie przyjdzie. Bo to tacy ludzie choć ja mam nadzieję, że jednak będzie bo wiem, ze byłoby mu przykro.

[kasia_kuku]

Napisane przez (kicia)

Ja sobie wolę nie myśleć co to będzie za 10tygodni

U mnie nie wiem co się stało, ale odkąd załatwiony kościół, sala, zespol, foto to zapierdziela czas jak nie wiem. Tydzien temu pisalam ze 500 a juz dzis 494

[justyna_g4]

Napisane przez kooocur

AAAaaaaaciesze sie jak głupia......chyba, że jestem w ciążyto sie nie pobawie za bardzo

Coś znów przegapiłam??

[ladystar]

Napisane przez a u d r e y

Idzcie A PM małopolskie pójdą dopingować


Ja właśnie skończyłam usadzać swoich gości. Szlag mnie bierze przez matke TŻta. Po prostu mnie telepie. O nic ją nie prosimy, nic w przygotowaniach nie pomaga bo ani ja tego nie chce, ani ona o to nie zabiega. Przyszły zaproszenia w środę. Dałam TŻtowi jego rodzinę żeby matka jego sprawdziła i zeby mi przywiózł bo chcę je popakować w koperty i pasuje zacząć rozdawać i co? Do dzisiaj ich nie mam. Nawet niee chcę wiedzieć ile będe czekała na usadzenie gości. Pier^^^lca do głowy dostane przez nią.

i z takim oto doskonałym humorem wybywam do spania.
jutro z rana dostawa w lumpku więc pędzę się obkupić
a po południu zabieram Mami do Bonary w poszukiwaniu sukienki może nawet obfocę i będziecie komentować co i jak

Dobranoc

Aaaa... bo Ty jeszcze nie wiesz ze my nie umiemy tanczyc
Trzymam zatem kciuki za zakupy

Napisane przez ona8686

Z tego wzgledu, że tez mialam suwak polasiłam sie o wiazanie gorsetowe.

My z Audrey bedziemy mialy i suwak i wiazanie gorsetowe wewnatrz - jak Nena.
Ale!!!! Audrey - zdenerwowala mnie tym pani ostatnio tez, bo przeciez my jej trulysmy o tym wiazaniu gorsetowym i Ty jej pokazalas zdjecia Neny i w ogole od nas to wyszlo i... na ostatniej przymiarce mowie ze gorset mi sie zsuwa bo jest za szeroki, no to pani mowi ze pojdzie do zwezenia, a ja jej wspominam o tym wiazaniu, a ona: TAK, wlasnie mamy taki patent teraz - i tlumaczy mi to nasze wiazanie, jakby to bylo jej odkrycie ja mowie, ze wiem bo jej wlasnie o tym mowilam ostatnio, a ona dalej - i pokazala mi sukienke z tym wiazaniem, taka dumna z siebie co to ona nie wymyslila i oczywiscie za ten nasz Nenowy patent pani dolicza 100 zl do sukienki

Napisane przez Nattiv

Tylko delikatnie z tym welonem, bo łatwo go przypalić

Śniła mi się szminka Neny

[santom]

witam z rana

kurcze, ja tez mialam faze na slubne koszmary na szczescie jakos mi to minelo a mialam juz rozne opcje: goscie nie przyszli, nie mialam fryzjerki i makijazystki, godzina slubu byla przesunieta i nikogo na czas nie bylo, nikt nie przyszedl... od wyboru do koloru

kindzia ta sukienka jest bossssska!! az przez chwile pozalowalam, ze ja nie wybralam falban

paulinka gdzie mieszkasz? dlugo juz u norkow jestescie?

[ladystar]

Napisane przez kasia_kuku

U mnie nie wiem co się stało, ale odkąd załatwiony kościół, sala, zespol, foto to zapierdziela czas jak nie wiem. Tydzien temu pisalam ze 500 a juz dzis 494

teraz juz poleci - przegladalam ostatnio kalendarz w telefonie i mam w nim zapis 612 dni a tu juz mamy troche ponad 2 mies.

[justyna_g4]

Oczywiście Adosieńka 100 lat 100 lat niech żyje nammmmm!!

[kasia_kuku]

Napisane przez ladystar

teraz juz poleci - przegladalam ostatnio kalendarz w telefonie i mam w nim zapis 612 dni a tu juz mamy troche ponad 2 mies.

Ja jak na 4.08 odliczałam to mialam 1024 więc mnie nie pobijecie;p Ale licze ze teraz maj - praca, czerwiec studia, obrona, sluby, rekrutacja na mgr i poleci jakoś.

[iceflower]

Witam

Napisane przez kasia_kuku

http://wkruk.pl/product-pol-2314694-KOLCZYKI.html fajna promocja i ładne kolczyki, może któraś się skusi z 499 na 250

Ładne ale chyba krótkie jak dla mnie, wyglądają na malutkie.

Napisane przez ona8686

Nawet fajne.
Mimo, że mam juz biżuterie, to po głowie ciagle chodza mi te: http://www.apart.pl/pl/srebro,c,1,3,6702

Tylko nigdzie nie widziałam ich na żywo, a w tylu apartach już bylam.

Powiem Ci że ja je oglądałam i szału nie robią są bardzo cienkie i delikatne, nie są takie duże jak się wydają na zdjęciu.

Napisane przez Nika0208

A to moja suknia...

Bardzo ładna.

Napisane przez Madziuniusia

Pytanie do dziewczyn, które będą jechać samochodami znajomych nie proszonych na wesele:
jak to organizujecie? Bo mój TŻ wymyslił to tak, że zapłaci chłopaszkowi za paliwo, da mu flaszkę, no i żeby na obiad przyszedł. No ale wtedy znowu i tak płacimy za całość...

TŻ był raz kierowcą na weselu kuzyna kolegi, samochód był z innego źródła - dostał 2 butelki wódki, ciasto, był na weselu do 19-20 i normalnie miał obiad itd.
Oczywiście płacili też za paliwo, ale za myjnie już chyba nie.

Napisane przez Nika0208

Dziękuje za opinie
Sukienka bardzo lekka, ale jeszcze nie dokonczona a slub w sobote , jeszcze został przyszyć ostatnie falbanki i poprawic dekold.

O to mało czasu, ale myślę że zdążą

Napisane przez MARGIDA

może rzeczywiście ten taniec nie pasuje do naszej uroczystości
w końcu mamy po 40-kilka lat

Hmm wydaje mi się, że nawet jeżeli na obiadach po ślubie zwyczajowo się nie tańczy, to skoro Ty chcesz i jest to Twój ślub to nie ma w tym nic złego i wiek nie ma tu absolutnie nic do rzeczy, przecież taniec nie jest zarezerwowany dla określonej grupy wiekowej.

Napisane przez kindziulindzia

suknia została włącznie z gorsetem uszyta od nowa bo kolor nie ten co zamawiałam o matko boska aż tak trudno było się do tego przyznać było jak na spowiedzi no i kochane kopnął mnie zaszczyt rozmowy z kobitki-właścicielki

suknia jest w moim kolorze i szyta jak na mnie czego od życia chcieć więcej cud, miód i orzeszki ale pała w torbie była przygotowana gorset będzie miał jeszcze wcięcie w talii i krawcowe zapomniały doszyć jeszcze gdzie nie gdzie falban ale to już kosmetyka

a więc tadam

Wyglądasz pięknie, Twoja suknia jest boska Cieszę się, że obyło się bez ofiar w ludziach i że potrafiły naprawić swój błąd.

Swoją drogą, zawsze wiedziałam, że ta cała panika że suknia musi szyć się pół roku to bzdura. Jak widać można w kilka dni.

Napisane przez (kicia)

tak moja kiecka wygląda po czyszczeniu całkiem traci fason

Może to kwestia tego jak była czyszczona? Może dziewczyna wyprała ją metodą wannową i dlatego oklapła?

Napisane przez melod_y

no wlasnie mnie dziewczyny przekonuja
Tylko ze musze to przeanalizowac. Na 100% dodam zole kuleczki karspedi (czerwien biel i zolty) no i jak cos zaakcentuje ale dalikatnie blekit. w Ubirze chyba wlasnie ta wstazeczka przyh bukiecie i bizu
a na sali jeszcze zobacze

Chyba cos z tego wyjdzie

No i dobrze, wiedziałam że nie będzie problemu z dopasowaniem kolorystyki do tego, czego Ty byś chciała.

Napisane przez kooocur

Oświadczam wszem i wobec, że moja świadkowa odezwała sie na temat panienskiego....
Wiec jednak będzie impreza...dokładnie 02.06 na 9 laseczek..

Teraz mam problem ile jakiego alkoholu kupić....

No i bardzo dobrze. Mi moja świadkowa zabroniła się wtrącać, interesować i dopytywać, wieczór panieński w sobotę i się boję. Plus taki że nie muszę stać pół dnia przy garach i szykować imprezy, tylko wystarczy się ubrać, pomalować i balować.


Dokupiliśmy wczoraj z TŻem resztę wina bo na zakupach w Auchan zauważyliśmy ze Carlo Rossi potaniało o złotówkę, więc uznaliśmy że czas mieć to z głowy.
Poza tym wczoraj odezwał się do TŻa kuzyn, że przyjedzie jednak z żoną a nie sam, bo udało jej się załatwić wolne. Miła odmiana po kolejnych odmowach.
Idę dzisiaj się chyba podsmażyć trochę, bo do sesji narzeczeńskiej się chcę mieć nieco zdrowszy koloryt skóry.

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

U mnie nie wiem co się stało, ale odkąd załatwiony kościół, sala, zespol, foto to zapierdziela czas jak nie wiem. Tydzien temu pisalam ze 500 a juz dzis 494

Ja nie dawno mówiłam "ale ten marzec mi szybko zleciał a tu już kwiecień jest na wykończeniu maj też szybko zleci bo zawsze to gorący okres na uczelni bo ostatni msc do sesji my i juwenalia

[iceflower]

adosienka wszystkiego dobrego

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Ja jak na 4.08 odliczałam to mialam 1024 więc mnie nie pobijecie;p Ale licze ze teraz maj - praca, czerwiec studia, obrona, sluby, rekrutacja na mgr i poleci jakoś.

Co nie pobije ja po zaręczynach odliczałam do 16.06.2012 to miałam dobrze ponad 1400dni

[kasia_kuku]

Napisane przez (kicia)

Co nie pobije ja po zarębywnach odliczałam do 16.06.2012 to miałam dobrze ponad 1400dni

Dałaś czadu Kicia A początkowo u Was miał być czerwiec?

[iceflower]

U mnie od zaręczyn do ślubu minie równo 148 dni. Ale czas mi leci jak szalony dopiero od końca marca.

[justyna_g4]

Napisane przez iceflower

Dokupiliśmy wczoraj z TŻem resztę wina bo na zakupach w Auchan zauważyliśmy ze Carlo Rossi potaniało o złotówkę, więc uznaliśmy że czas mieć to z głowy.
Poza tym wczoraj odezwał się do TŻa kuzyn, że przyjedzie jednak z żoną a nie sam, bo udało jej się załatwić wolne. Miła odmiana po kolejnych odmowach.
Idę dzisiaj się chyba podsmażyć trochę, bo do sesji narzeczeńskiej się chcę mieć nieco zdrowszy koloryt skóry.

A ile kosztowało jak mogę wiedzieć?? U mnie w kauflandzie jest na promocji za 15,99

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Dałaś czadu Kicia A początkowo u Was miał być czerwiec?

Tak ale ciężko było już znaleźć salę a potem też stwierdziliśmy że było by to w czasie sesji (i by się sprawdziło bo mamy od 11czerwca) i to by nie było fajne. A 16 czerwca miał być bo był najbliżej naszej rocznicy

[iceflower]

Napisane przez justyna_g4

A ile kosztowało jak mogę wiedzieć?? U mnie w kauflandzie jest na promocji za 15,99

Grosz mniej

[smerf_etka13]

Hejka

Napisane przez kindziulindzia

suknia została włącznie z gorsetem uszyta od nowa bo kolor nie ten co zamawiałam o matko boska aż tak trudno było się do tego przyznać było jak na spowiedzi no i kochane kopnął mnie zaszczyt rozmowy z kobitki-właścicielki

suknia jest w moim kolorze i szyta jak na mnie czego od życia chcieć więcej cud, miód i orzeszki ale pała w torbie była przygotowana gorset będzie miał jeszcze wcięcie w talii i krawcowe zapomniały doszyć jeszcze gdzie nie gdzie falban ale to już kosmetyka

a więc tadam

Jejku ale boooskooooooo

[Anulka_p]

Napisane przez Magdzia0108

Kochana my oficjalnie mamy 71 osób. Zawiedli najbliżsi tzn matka chrzestna. Zrozumiałe, że tak życie się toczy, że nie z każdym z rodziny utrzymuje się ścisłe kontakty, ale chrzestna/ chrzestny ten tytuł do czegoś zobowiązuje mimo wszystko. Chrzestna powiedziała, że nie będzie, bo ona by się obco i nieswojo czuła, a i tak nie będzie na weselu okazji do rozmowy na spokojnie. Po drugie powiedziała, że jedyne co nas kiedyś łączyło to to, że jej mąż był bratem mojego ojca, a teraz to praktycznie nie jesteśmy rodzina (mama się wkurzyła, bo przecież nie wybiera się byle kogo na chrzestną) i po 3 powiedziała, że nawet na ślub nie przyjedzie, bo przecież chrzestna nie odgrywa żadnej roli w kościele, więc jest zbędna. Brak słów.

To przykre. Nie wybiera się chrzestnych tylko dla samego obowiązku podczas chrztu. To zobowiązuje. Szkoda, że wiele osób tego nie rozumie.
U nas z chrzestnymi też będzie problem. Chrzestna TŻa nie odmówiła, ale dzwoniąc powiedziała, że ma ostatnio koszmarnie dużo wydatków, bo jej córka się wybudowała i trzeba było pomóc i że na tę okazję, przeprowadzki córki wzięła urlop. Troszkę go zużyła, a u niej w pracy to nie lubią jak się urlopy bierze. W sumie nic konkretnego, ale oboje z TŻem zgodziliśmy się, że to już odmowa. Gdyby miała do nas setki kilometrów...ale ona mieszka zaledwie 80-90 km od nas. To nie jest kawał drogi. Może spokojnie przyjechać w sobotę, wyjechać w niedzielę i nie ma wówczas problemu z urlopem, ale cóż...Przykre. Chrzestny TŻ jest alkoholikiem. TŻ nie wie nawet dokładnie gdzie on teraz przebywa. Nie ma żony, rodziny. Najprawdopodobniej TŻ zostanie bez rodziców chrzestnych na ślubie. Jego ojciec nie żyje. Ma ojczyma, ale to nie to samo. Przykro mi, że na jego ślubie będzie tylko garstka jego rodziny. On się nie przyznaje, że go to boli. Mówi, że trudno. Skoro nie chcą być razem z nim w tym dniu, to świadczy o nich, ale na pewno go to boli.
Mój chrzestny z kolei zapomniał kompletnie o moim istnieniu. Kiedyś spotkaliśmy się na ślubie mojego kuzyna, miałam wtedy 22 lata, a on zapytał mnie kiedy ta moja osiemnastka żeby złożyć mi życzenia Jego dwóch synów jest już po ślubie i ani jeden z nich nie zaprosił nas na swój ślub, mimo że to bliska rodzina. Mój chrzestny to brat mojej mamy. Podejrzewam, że nie przyjedzie. Za to moje koleżanki, przyjaciółki dopytują o postępy, pomagają. Jedna może mieć rzeczywisty problem z urlopem, bo pracuje i w soboty i niedziele, ale powiedziała, że zrobi wszystko żeby być. Inna mieszka i pracuje za granicą i powiedziała swojemu holenderskiemu szefowi, że jeśli nie da je wolnego na 28 lipca, to odchodzi z pracy. Rodzina nawala, znajomi i przyjaciele nie. Tak bywa.

[kasia_kuku]

Napisane przez (kicia)

Tak ale ciężko było już znaleźć salę a potem też stwierdziliśmy że było by to w czasie sesji (i by się sprawdziło bo mamy od 11czerwca) i to by nie było fajne. A 16 czerwca miał być bo był najbliżej naszej rocznicy

Ja też chciałam czerwiec na 2013 ( żeby szybciej było) ale sesja właśnie i nie było ładnej daty ;p

[Kessi_86]

adosienka wszystkiego najlepszego, 100 lat

Napisane przez Magdzia0108

Kochana my oficjalnie mamy 71 osób. Zawiedli najbliżsi tzn matka chrzestna. Zrozumiałe, że tak życie się toczy, że nie z każdym z rodziny utrzymuje się ścisłe kontakty, ale chrzestna/ chrzestny ten tytuł do czegoś zobowiązuje mimo wszystko. Chrzestna powiedziała, że nie będzie, bo ona by się obco i nieswojo czuła, a i tak nie będzie na weselu okazji do rozmowy na spokojnie. Po drugie powiedziała, że jedyne co nas kiedyś łączyło to to, że jej mąż był bratem mojego ojca, a teraz to praktycznie nie jesteśmy rodzina (mama się wkurzyła, bo przecież nie wybiera się byle kogo na chrzestną) i po 3 powiedziała, że nawet na ślub nie przyjedzie, bo przecież chrzestna nie odgrywa żadnej roli w kościele, więc jest zbędna. Brak słów.

Oj to u mnie to samo będzie z moja chrzestną nawet nie wiem jak mam iść i ją prosić na ten ślub bo oczywiście jest skłócona z moją mamą (siostry rodzone) no i przy okazji z jej dziećmi, więc do mnie nie przyjdzie, a jest to przykre bo u wszystkich była z rodziny a u własnej chrześniaczki jej nie będzie zostanie mi tylko chrzestny

[justyna_g4]

Napisane przez iceflower

Grosz mniej

To dobra cena. A to jakaś promocja była??

Ja nie mam pojęcia ile kupić tego wina mamy 170 osób dorosłych i ile przyjedzie to nie mam pojęcia.

[iceflower]

Napisane przez justyna_g4

To dobra cena. A to jakaś promocja była??

Bez promocji, ale muszę przyznać że do tej pory taniej nie spotkałam, najtaniej widziałam właśnie 1 zł drożej. Nawet w hurtowni alkoholi w której kupowaliśmy wódkę, CR kosztowało ok. 18 zł.


My mamy 38 butelek wina na ok. 60 osób dorosłych, myślę że sporo zostanie na wieczory we dwoje. Liczyliśmy pół butelki na osobę, myśleliśmy że będzie ponad 70 osób.

[kindziulindzia]

zwrócili mi kasę za tamte buty ślubne

[iceflower]

Napisane przez kindziulindzia

zwrócili mi kasę za tamte buty ślubne

Super

A do mnie się nie odzywa gość od brzydkich kolczyków czy już je dostał.

[santom]

z mojej rodziny bedzie... 5 osob;D chrzestny nie zyje, chrzestna... no coz... szukala tysiaca wymowek przy rozdawaniu zaproszen bylebym tylko nie dala jej zaproszenia osobiscie, albo przez kogos. stwierdzilam, ze zaproszenie pojdzie poczta, mimo, ze mieszka 10km ode mnie. na pytanie na miesiac przed slubem, kiedy termin potwierdzen juz minalodpowiedziala, ze ona nadal nie wie, bo maja problemy(to jest osoba, ktora problemy ma non stop, podkresle wyimaginowane). od komuni trzymalysmy kontakt tylko dzieki temu, ze ja albo do niej dzwonilam, albo przyjezdzalam. powiedzialam sobie dosyc, ona mi nie bedzie łaski robila, ze przyjdzie na nasz slub: odpisalam jej smsa, ze juz nie musi sie klopotac i ze w tygodniu wysylam liste gosci. nie chce takij osoby na moim slubie