![]() |
#601 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Co mam teraz dalej ze sobą robić, jestem zagubiona strasznie. ![]() ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Jestem tak leniwa, że nie chce mi się nic więcej pisac ![]() jak potem połączyć to wszystko z pracą... ---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ---------- Poza tym prześladuje mnie dziwna mania. Chce coś zrobić, przychodzi myśl"muszę się uczyć", po chwili do mnie dociera ze nie musze i nie mam powodu żeby odkładać to co chce robić... Ciężko myślę czy chce isc na zaoczne mgr, do piątku jest rekrutacja... Ale ja nawet nie wiem co chce robic ani gdzie pracowac.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#602 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Czerwiec, przeczad!
![]() ![]() ![]() Miejsca się zrobiło dużo więcej. Ciekawy układ mebli, nie długi wagon pod ścianą. Oddzielne biurko Julki, jej szafka z książkami i duży kąt do zabawy dla niej. Dla mnie też będzie mniejsze biurko z piwnicy. Przedpokój się zrobił przestronny wreszcie. No i czysto mam wszędzie. Jak nigdy ![]() Przejedziesz zobaczyć? Zapraszam ![]() ---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ---------- Cytat:
![]() ![]() W tej rachunkowości dobrze się czuję nawet, ale to pewnie to, że dobrze trafiłam z praktykami, przedłużam te dwa tygodnie do czterech, bo dwa zleciało jak z bicza strzelił. Stażu na pewno będę szukać w rachunkowości. I na co było mi 8 lat inżynierii? Tyle tylko że niezapomniane noce przy projektach, fantastyczni ludzie i ciekawe przedmioty. Nie będę Ci radzić nic a nic, bo nie świecę przykładem poukładania. Zajrzyj w swoje serducho, czym byś chciała się zajmować tak w głębi duszy? (Ja nie umiem sobie odpowiedzieć - pewnie fotografią bym się zajmowała ![]() Trzymam kciuki za Ciebie i za Twoje wybory, żeby były dobre. ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#603 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Co chce robić z głebi serca?XD nie ma takiej pracy 1. Dostawać 10 tysiakow na rękę minimum żeby godnie żyć ![]() 2. mało stresująca praca ![]() 3. z poważaniem społecznym ![]() 4. max 30 h tygodniowo ![]() 5. żeby się w niej robiło różne fajne rozwijające rzeczy, czyli nie siedzenie za biurkiem ![]() 6. praca społecznie ważna ![]() 7 .praca która ma logiczny sens ![]() 8.Dająca poczucie satysfakcji ![]() 9. Z fajnymi ludźmi ![]() i jeszcze kilka takich a w życiu realnym... (pustka w głowie) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#604 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() A jest jakaś data ważności tego zaproszenia? ![]() ![]()
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#605 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Hej Dziewczyny!
Znów nie dostałam się na arabistykę ![]() ![]() W pewnym sensie piszę poważnie, może ja sobie dostarczam za dużo stresów, może powinnam siąść na d.pie i się cieszyć z tego co mam? Wszędzie się trąbi żeby próbować spełniać marzenia, robić nowe rzeczy, być aktywnym bla bla. A nikt nie mówi jak dobijające jest, kiedy te wszystkie starania, nerwy, pracę szlag trafia bo nic z tego nie wychodzi. Jakoś nie satysfakcjonuje mnie fakt, że spróbowałam stu rzeczy, tylko że taki mały minus jest taki, że w każdej okazałam się beznadziejna ![]() A z drugiej strony.... już kombinuję czy by się nie pouczyć w tym roku matematyki i nie powtórzyć nowej matury ![]() ![]() W ramach odpuszczenia sobie postanowiłam że wyjadę na 10 dni w Sudety na jakąś agroturystykę, będę spała do południa, czytała książki, obżerała się dobrymi rzeczami, zbierała kwiatki i może wlezę na jakiś pagórek jak mi humor dopisze. Żadnego - przy okazji zdobędę wszystkie najwyższe szczyty, nauczę się lepiej jeździć konno i schudnę 5 kilo. Zobaczymy czy dam radę. Czerwiec, dostałaś kilka dni temu mojego smsa? Wciąż mam mnóstwo lipowych mililitrów dla Twojej Mamy ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#606 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Tylko że moje hasło "przeczad" może rozminąć się z tym co Ty sobie wyobrażasz na temat mojej przestrzeni ![]() Ot każdy mebel z innej parafii i poustawiane niestandardowo co już mnie cieszy. Ale wpadając na herbatę nie ograniczysz się przecież do gapienia się na meble ![]() ---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ---------- Cytat:
![]() Nie masz radości w próbowaniu nowych rzeczy tylko stres, że nie jesteś perfekcyjna? ![]() ![]() Co do matmy polecam ...internet. ![]() Konkretnie strony na www.matematyka.pisz.pl Tam jest cała teoria, są też matury z wielu lat, każde zadanie rozwiązane, do tego forum zadankowe, na którym szaleńcy rozwiązują zadania nawet w wakacje, ferie i święta i pomagają jak jst się dostatecznie upierdliwym. Ja też pomogę, tylko daj znać i będziemy ćwiczyć. Polecam też filmy chłopaka, ma stronę na http://www.matemaks.pl/ i zadania rozwiązuje tłumacząc różne rzeczy i nagrywając to na youtube. Dobrze mi się korzystało z jego objaśnień. Książka? Hm. Nie umiem polecić, bo korzystam z różnych, ale warta uwagi jest książka Andrzeja Kiełbasy "Matura z matematyki" cz I i II, ale to są głównie zadania, więc do ćwiczeń tak, do nauki-hm-średnio chyba. Nie kupuję nowych książek, bo już mam ich dużo, we wszystkich jest to samo, ale może te nowsze są bardziej przystępne i trafne jeśli chodzi o kierunek nowa matura. Pamiętaj, że Tygrys jest wspaniały. Urodził się doskonały. Nawet jeśli o sobie tak teraz nie myśli, to fakt jest taki, że urodził się doskonały, otwarty, ciekawy świata, radosny. Tak czy nie? Gdzieś to zatracił, trzeba się wygrzebać spod różnych świństw i znów Tygrys będzie szczęśliwym sobą. ![]() Buziakuję Tygrysku. ![]() Przyjedziesz do mnie wraz z Czerwiec? ![]() ---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Tak tylko jeszcze nawiążę. MI TEŻ!! ![]() ![]() ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-07-15 o 08:11 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#607 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Dziękuję Patri
![]() PS. Bo jakby dało radę to bardzo chętnie, dziękuję ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2015-07-15 o 08:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#608 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ![]() Tak. 8 długich lat. A zaczęłam mając lat 26 ![]() Ale ukończyłam, a od odkładania pisania pracy magisterskiej zaczął się ten wątek, który już kilka lat sobie liczy. Od tego czasu w zawodzie pracowałam 2 miesiące, które były katastrofą. Wcześniej studiowałam (2 lata + 1 rok dziekanki) marketing i zarządzanie. Później byłam w studium turystki, języków obcych i zarządzania. Skończyłam z technikiem obsługi turystycznej. A teraz jestem sobie na rachunkowości i w styczniu przy dobrych wiatrach zakończę z tytułem technika rachunkowości. To co wypisałaś jest ok. Do tego możesz dążyć. Myśleć sobie o tym i umysł w pewnej chwili wykombinuje Ci ścieżkę do tego. Chcę w to wierzyć. Jest taka książka "w jakim kolorze jest twój spadochron" kupiłam, kiedy powinnam była poszukiwać pracy a uważałam się za nieudacznika, który nic nie umie a dużo żąda. Bałam się jak cholera wysyłać CV. Dziewczyny z wątku bardzo mi pomagały, były ze mną, były świadkami jak to wyglądało. Makabra. W książce facet wymienia cechy dobrej pracy, podobne do tych co Ty wypisałaś. ![]() Chyba pozostaje teraz otworzyć się na różnorakie doświadczenia i sprawdzić co sprawia Ci frajdę i w czym czujesz się dobrze. Pomaga mi myśl, że są osoby, które zarabiają na ...malowaniu paznokci.... Nikogo nie obrażam, ale nie wydaje mi się, żeby to było zajęcie mocno ambitne. No ale kurde, daje frajdę, daje kasę, nie stresuje aż tak, ludzie zarabiają robiąc naprawdę dziwne rzeczy. Jak pracowałam w call-center dzwoniłam po firmach i uaktualniałam dane do internetowej książki telefonicznej. Jedna kobitka robiła świeczki i miała handel międzynarodowy, bo kupowali je znajomi znajomych w różnych krajach. No więc myślałam, ze to jakaś rozbujana firma, ale nie, to jedna babina siedziała sobie i robiła świeczuszki. ![]() Ja tez nie wiem co chcę robić i bardzo mi to doskwiera(ło), więc nie jesteś sama ![]() Trzymaj się! I nie pękaj. Jakoś się to wszystko potoczy, tak? Życzę Ci olśnień! ![]() ---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ---------- A tak w ogóle to na smęty obejrzyjcie sobie film "Nietykalni". We mnie wyzwala lekkość i ...i lekkość ![]() Ale nie fortepianowe piękne cosie, bo można przybić gwoździa z rozpaczy, ale np. the getto - george benson , feeling good - nina simone. A z innego filmu jest song, który daje mi kopa energii zawsze: howlin' for you - the black keys Miłego dnia. (Ja ciągle w piżamie zamiast na praktykach, już im napisałam, pójde później-zostane dłużej) O, i jeszcze to: youre goin miss your candyman - terry callier ![]() Uwielbiam
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-07-15 o 08:51 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#609 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Dołączam się do tych które też nie wiedzą co chcą robic - a lat mam 30
![]() O przepraszam - ostatnio potwierdziłam przeczucie ,że chcę być mamą, bardzo mi się podoba, daje satysfakcję itd -ale zawodowo nic to nie wyjaśnia bo dalej sądzę że z dzieci to lubię tylko własne ![]() No nie wiem co chcę robić -wiem czego nie chcę (większości tego co próbowałam ![]() Choć .. mój mąż który studiów nie skończył a ma świetną pracę (spełnia moje kryteria: dobrze płatną, rozwijającą, z perspektywami, dającą satysfakcję, stresującą w granicach normy i sporo czasu w pracy dla siebie) uczelnie darzy szczerą nienawiścią a czas spędzony na niej uważa za zmarnowany - także Pomika może i Tobie się tak trafi ![]() Temat dalej międlę - i zobaczymy czy coś z tego wyjdzie... Ale też sobie czasem myślę - są ludzie wykonujący proste prace (typu np sprzedawca czy wspomniana manikiurzystka)- jakaś kasa jest, stres nieduży... Jasne - po co było kończyć studia (jedne, drugie) z drugiej strony - może nie każdy musi robić karierę zgodną z oczekiwaniami (rodziny, znajomych, własnym) i kwalifikacjami (edukacyjnymi). Patri cieszę się że jesteś zadowolona z przemeblowania i ogarnięcia ![]() ![]() ![]() Całą resztę też prokrastynuje - sprzątanie jakieś dogłębne - na jak wróce z wakacji (bo w trzy tygodnie mąż i tak zrobi sajgon), ciuchy (na jak schudnę), notatki (część wykorzystam jeszcze) itd Ale jak wrócę -to już na pewno się zabiorę ![]() Poza tym - myślę że rachunkowość mogła być strzałem w dziesiątkę (jeśli tylko ci odpowiada) - bo zapotrzebowanie jest , sama znam parę dziewczyn które się tym zajmują i na brak pracy i kasy nie narzekają ![]() ![]() ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ---------- Tygrysku przykro mi ![]() ![]() Sudety i agroturystyka to super pomysł. Trzymam kciuki żeby się udało . Ja na wakacje zawsze robię plany - i to Rodos to był pierwszy raz gdy trochę przystopowaliśmy ze zwiedzaniem i zaliczaniem atrakcji -mąż stwierdził że to pierwsze wakacje ze mna jak odpoczął trochę ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Tygrys, przykro mi
![]() ![]() Joanno - to ja wyjaśnię zanim Tygrys wkroczy - ona ma starą maturę, a chce poprawić, więc prawdopodobnie musi teraz napisać nową w tym celu. Szczególnie, że wiadomo, trochę tam inaczej przeliczają - starą z ocen na procenty i z tego na punkty, a nową z procentów na punkty od razu, myślę, że lepiej ludzie wypadają przez to z nową. Dołączam się do tych co nie wiedzą czego chcą...patrzę sobie na te ogłoszenia o pracy i taka kijnia, że mi się słabo robi. Jeden wieczór spoglądania w portale pracowe i od razu miałam bezsenność środkowonocną, kiedy to budzę się w środku nocy, żeby sobie wyobrażać jakieś straszne rozmowy kwalifikacyjne okraszone moją nieznajomością wszystkiego i przemawianiem do siebie czule hasłami typu "jestes taka beznadziejna..." ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#611 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Hmmmm a pogrubione - to niestety to co oddaje moją sytuację. Tyle że ja nawet nie wiem czy kontynuowanie w pracy czegoś związanego ze studiami da mi satysfakcję.Ech jestem już jest w takim wieku że powinno mi być wszystko jedno czo inni myślą. Ale może dlatego że sama nie wiem czego chcę to patrze na to cudzymi oczami ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#612 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]()
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#613 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Nie "taka jest prawda", bo nie jest. Ja zaczęłam 7 lat po maturze z ludźmi tuż po maturze i poznałam fantastycznych, zdolnych, zaangażowanych ludzi ![]() Ty miałaś takie doświadczenia, ja miałam zupełnie inne. ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ---------- Cytat:
![]() Trzymam za Słowo ![]() Cytat:
![]() Hahahahahahahahahaha ![]() ![]() ![]() Ale hasło!! ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#614 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Cytat:
ja nie wiesz na jakie studia pójśc to może rok przerwy? studia zaoczne można zrobić kiedykolwiek. Cytat:
Cytat:
u mnie: cv i list skutecznie sprokrastynowane wczoraj popołudniu stwierdziłam że sobie w ogóle odpuszczę. mężu stwierdził że przecież miałam iść tylko an rozmowę pogadać i zobaczyc.. ale nie potrafię wysłać jakiegokolwiek cv tylko takie dopracowane... stwierdziłam że nie dam rady, w obecnej pracy głównie zajmuje sie prokrastynowaniem a jak dojdzie druga.. nie wiem zresztą czy ja po prostu fizycznie dam radę. dzis znów naszła mnie ochota aby aplikowac i pójść na rozmowę i zobaczyc pogadać... korci mnie strasznie ale bardzo sie tego obawiam. wymogiem jest bardzo dobry inglisz... a mój jest zaawansowany ale nie płynny i to może byc problem.. z drugiej strony może sie okazać że nie maja lepszego kandydata bo mam dobre doświadczenie i w pełni spełniam pozostałe wymagania.. a kasy mam tyle z obecnej pracy że starcza na przeżycie, nie na życie.. dzis się wyspałam. mogłabym z godzinę jeszcze posiedzieć. chyba zrobie sobie harbatkę przekąskę i spróbuje zasiąść. może dwa pomidorki? |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#615 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Tak zbiorczo na temat arab:
- uczenie się na kursie nie ma sensu, ja już tam prawie rok studiowałam (musiałam z kilku względów przerwać i nie da się wznowić) i to naprawdę nie jest taki lajcik jak np. hiszpański czy angielski. Zbyt wiele jest totalnie innych rzeczy żeby dało się tego dobrze nauczyć na zwykłym kursie. - wyjazd zagranicę... trochę trzyma mnie mama, która poza mną praktycznie nie ma nikogo plus jest przewlekle (niezbyt groźnie, ale męcząco) chora. Musiałabym ogarnąć studia od zera, utrzymać się albo robiąc za kelnerkę czy coś w tym stylu albo uczyć angielskiego (w Hiszpanii) lub hiszpańskiego (w UK). W UK jest potwornie drogo, a w Hiszpanii kryzys... i mieszkanie do tego opłacić... nawet nie wiem jak mogłabym się do tego zabrać ![]() - a w ogóle to jakieś cuda się na tej rekrutacji dzieją ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Joanno, na arabistyce jest specyficzna atmosfera, z wielu powodów o których nie wspomnę na forum publicznym jako była i może jeszcze przyszła tam studentka ![]() Pomiko - zapomniałam Ci napisać, że Twoja lista wymagań co do pracy jest przesuper ![]() Kocurku - wiem o co cho z tymi kijowymi ofertami pracy. taki mamy klimat ![]() ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2015-07-15 o 21:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#616 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Tygrysku faktycznie nie ciekawie wyszło z tą arabistyką, wyobrażam sobie jaka musi byc atmosfera na takich kameralnych studiach... całkiem co innego
*** zrobiłam az jednego pomidora a potem zastanawiałam się nad tym co wpisać w moje doświdczenie... wymagany jest angielski advance... poczytałam co znaczą odpowiednie poziomy jezykowe, i nie moge o sobie powiedzieć advance.. myslę że tak upper intermediate jest akurat... ściemnać nie mogę więc napiszę prawdziwy choć może za niski poziom.. no ale tego nie zmienię w tydzień a rozmowa pewnie będzie po angielsku więc wyjdzie na jaw.. PAtri jeszcze nawiążę do posta ze wczoraj - na prawdę zrobiłam siostrze przykrość, choć nie umyslnie, ale jednak. ona całe szczęście nie zywi urazy, jeśli przeżyjemy wekend bez komplikacji i to będzie okej... nie nawidze poczucia winy/wyrzutów sumienia.. penwie jak każdy......... *** jutro ostatecznie muszę skończyć cv i list. i wysłać. w piątek wyjadę itd... jutro muszę odbrać wyniki krwi, już czekają.. jutro musze pójść do lekarza na co nie mam ochoty. miłych snów!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#617 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Nie zgodzę się, że w UK jest drogo jeśli chodzi o życie...jest zdecydowanie bardziej rozsądnie względem zarobków. Tylko nie należy w ogóle brać pod uwagę Londynu, bo akurat tam mieszkania są obsesyjnie drogie (a Londyn po prostu nie ma sensu, skoro jest tyle innych fajnych i tańszych miejsc do mieszkania i studiowania ![]() ![]() ![]() Co do zarabiania na czymś nawet głupim...żebym miała coś takiego, na czym bym chciała zarabiać, to bym może wymyślała sposób...ale nie wiem nawet ![]() ![]() ![]() ![]() A, jeszcze chciałam doedytować, że nie mam bladego pojęcia czy ktoś się czuje lepszy, że ma pracę w zawodzie...nawet nie mam z osobami z mojego kierunku realnego kontaktu, jedyne co widzę to to co na facebooku. WSZYSTKO to moje paranoje...także nie mam pojęcia co oni tam sobie czują,to JA czuję się jakaś gorsza. Co jest czasem jednym z głównych powodów, dla których unikam wznowienia pewnych kontaktów - wiem, że w realnej rozmowie czułabym się jeszcze gorzej...zresztą niektórzy ludzie nie potrafią już o niczym innym gadać jak o pracy ![]()
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2015-07-16 o 13:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#618 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Jejku dziękuję za wszystkie odpowiedzi
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#619 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Wychodzi na to, że 'nowy wizaż' odsubskrybował mi wątek i mam 16 stron do nadrobienia
![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#620 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
@tigrinha Rok przerwy(o ile jestes po maturze tego nie wiem) to nie koniec świata, wykorzystaj go jakoś innaczej Ja, gdybym miała jeszcze raz taki rok, wyjechałam bym albo do jakiejśc pracy za granice posmakować życia albo na jakiś fajny roczny wolontariat. Taki rok może dać człowiekowi więcej niż studia. Nie polecam studiów zastępczych. Natomiast miałam koleżankę, która bardzo się rozczarowała arabistyką, zawsze pamietaj że to na co czekasz może nie wyglądać tak jak sobie o wyobrażaszNo a studia już takie są, że jedni sie dostają, a inni nie bo jest tyle miejsc.:P Zawsze warto mieć plan B i C.
To gadanie spełniaj marzenia bla bla bla, strasznie mnie irutuje Bo nie ma złotego sposobu na życie. Trzeba się sobie przyjrzeć i zastanowić jakim sie naprawdę jest i jakie ma sie predyspozycje. Ja np wiem że jestem leniwa do granic możliwości, mało wytrzrmała i źle sobie radze w stresie i nie bedę np. studiować dwóch kierunków na raz i pracować, bo skończy się to u mnie chorobą. Znam siebie i uważam że każdy ma pewne osobnicze możliwości i trzeba się zastanowić gdzie jest granica robienia ambitnych rzeczy, której nie można przekroczyć bo skala zysków i strat będzie stratna ![]() @Patri no ja się zastanawiam od zawsze i skoro, nie mogę znaleźć odpowiedzi to rozsadne wydaję mi trzymanie się jakiegoś zawężonego pola wiedzy i próbowanie w tej dziedzinie. Skoro przez tak długi czas nie wiem co chce robic, to chyba tak zostanie. Moja starsza siostra też tak ma. Historię masz faktycznie ciekawą ![]() Boję się tego, że życie mi tak minie pyk i wogole, że jestem jedną z 7 miliardów mrówek i niczym się nie wyróżniam Nie wiem o co w życiu w ogóle chodzi i czy powinno o coś w nim chodzić i bardzo mi to doskwiera. Może za dużo myślę i to jest mój problem? Zapisałam się na zaoczną technlogię żywności bo jutro się kończy rekrutacja... A co dalej nie wiem. Plus jest taki że sobie odpoczywam i w żółwim (moim naturalnym tempie) nadrabiam zaległości książkowo, growo, porzadkowo rodzinne Bo jak byłam na studiach to wegetowałam nic nie robiac, ani się nie uczyłam wystarczająco dużo ani nie spędzałam miło czasu, bo caly czas myślałam o nauce i odmawiałam wizyt rodznnych i innych fajnych rzeczy.... Edytowane przez Pomika Czas edycji: 2015-07-16 o 13:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#621 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Wybacz Tygrys, że Ci tak robię za adwokata, ale jakoś tak weszłam i zobaczyłam (nawet mnie to troszkę rozbawiło o tym roku przerwy ![]() A tak w ogóle Pomika to popieram Twoje zdanie na temat roku przerwy przed studiami...jakbym nagle była znów po maturze, to bym sobie taki zrobiła - na pewno by mi to nie zaszkodziło, a może by pomogło podjąć jakieś rozsądne decyzje (a rodzice byliby oczywiście załamani moją postawą ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#622 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
btw. Ale się rozzwinęła dyskusja ![]() ---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ---------- Cytat:
![]() A na kasie wbrew pozorom też może być duży stres, bo szef taki a nie inny, trzeba często stać 8 h i więcej, użerać się z chamskimi klientami a za wypłatę niewiadomo, czy zapłacić rachunki czy kupic jedzenie.... i jeszcze to pikanie kas, ponoć się śni po nocach... ---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() Matura ssie i system jest beznadziejny;p Wakacje, jestem niezdecydowana więc chyba zostane w domu... ![]() ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- @Bura kocurka też tego nie ogarniam. Może znajomości? ---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ---------- Cytat:
Ja odpisuje na posty po kolei, więc później to przeczytałam Robię tak żeby sie niepogubić;p ---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ---------- Cytat:
![]() btw Jak wam się podoba nowy wizaż? Ja wolę oczywiscie stary.. Edytowane przez Pomika Czas edycji: 2015-07-16 o 14:14 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#623 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Hej, ostatnio lawina dziwnych zdarzeń.
Padł mi dysk. Dane cudem odzyskane, dziś wreszcie mam spowrotem komputer. Wniosek: siedzenie w internecie podkopuje moją efektywność pracy i zabiera mi wolny czas. Musiałam się w tym tygodniu inaczej organizować - jeździłam do pracy do sali komputerowej (20 komputerów i ja - zero rozpraszaczy - mega koncentracja i chęć zrobienia jak najwięcej jak najszybciej - w domu tak nie mam). Z drugiej strony zobaczyłam jak dużo mojej pracy opiera się jednak na przesyle danych, a brak dostępu do sieci dezorganizuje mój rytm pracy. W weekend byłam daleko daleko stąd;-) w drodze powrotnej ukruszył mi się ząb. Odpadł w połowie ![]() O dziwo większość kataklizmów nie powoduje we mnie większych emocji. Przyjmuję to jako fakt o takim samym znaczeniu jak zakupy lub głód lub konieczność załatwienia jakichś spraw. Była mowa o poczuciu winy. Pamiętam, jak duże towarzyszyło mi jeszcze 3 lata temu. Teraz pojawia się bardzo rzadko. Nawet w sytuacji wspomnianego zęba - już ze 2 miesiące temu miałam się umówić do dentysty, bo coś mi nie pasowało. Ale odłożyłam w czasie. No i co? No i trudno, teraz mam większy problem, ale da się jakoś z nim uporać. Od jakiegoś czasu utrzymuję stan nieprzeciążenia powinnościami. Nie biorę - emocjonalnie - za wiele na siebie. Nawet jeśli coś naprawdę zawalę, jakiś termin - to nie czuję się z tym tak fatalnie, jak kiedyś. Cytat:
W sumie mam sporo szczęścia, bo praca, którą się zajmuję jest dla mnie naprawdę dobra. Mam często różne trudności, ale jest bardzo różnorodna, daje mi dużo bodźców rozwojowych i chyba nie chciałabym robić czegoś innego. Chciałabym być tylko lepsza w tym, co teraz robię. Ale pamiętam jeden trudny rok po studiach - najpierw szukanie pracy, później praca, która psychicznie mnie nie obciążała, dawała nawet dobre pieniądze, ale czułam, że to nie to, nie po to studiowałam to, co studiowałam, żeby się tym zajmować i w końcu decyzja o zmianie i szczęśliwe okoliczności. Jednak sporo szczęścia potrzeba, żeby dobrze trafić. Cytat:
Jaka jest Twoja motywacja do podjęcia tych studiów? - naukowa - poznawcza - chcesz więcej wiedzieć i umieć? - zawodowa - chcesz się przekwalifikować? - hobbystyczna - bo to jest dla Ciebie super ciekawe i pasjonujące? Co do tej matury, to... tak szczerze mówiąc... czy Ci to jest naprawdę potrzebne i tego chcesz? i chce Ci się? Dla mnie jesteś tak świetnie wykwalifikowana, uzdolniona i mądra; i masz dodatkowe "fachy" - analiza i makijaż... że mam wrażenie jakiejś pułapki poszukiwania kolejnej opcji. Nie w sensie, że nie warto próbować nowych rzeczy - warto; ale czy wracasz do zasobów, które już masz - osiągnęłaś, wykorzystujesz je i cieszysz się nimi? Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Nie da się ukryć z tymi mróweczkami ![]() |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#624 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Emi, ukruszenie zęba znakiem czasu? Mnie się kruszy jeden co rok
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#625 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Kocurko, ale mi odpadlo pol zeba - przednia czesc. Gdyby to nie byla czworka czy piatka, to w usmiechu mialabym po prostu czarna dziure na froncie. To wyglada tak, jakby mi zab wypadl. Takze wiesz... to nie jest tylko nierowna krawedz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#626 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#627 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Serio, jakoś mi lepiej, że nie tylko mi tak się zęby sypią... Chociaż nie mam żadnego martwego ani kanałowo leczonego... za to prawie we wszystkich wypełnienia. Fakt, mam bardzo słabą kość po tacie... i po permanentnej kuracji antybiotykowej w dzieciństwie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#628 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#629 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
ja tylko na szybko napisze o sobie
nie napisałam cv, ani listu. tzn mam zaczęte, oba w połowie. nie wyślę przed weekendem... nie ma bata... trochę sie zawiodłam ale co zrobić......... jakoś mnie to przerasta.. nie umiem napisac ładnych zdań. tymczasem czas spać |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Jejku jak bym chciala miec wszystko tak pedantycznie posprzatane.. a nigdy mi sie to nie udało....
*<sprząta sprząta> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:02.