Rudowłose Wizażanki...Łączmy się

[loss_lauri]

Napisane przez erzebet

do czego stosujesz shea? powiedz coś więcej

Napisane przez ridja devojka

świetne jako balsam do ciała, lub jeden ze składników balsamu, krem do twarzy na noc, do rąk, stóp i do włosów jako maska. uniwersalny!

podobnie jak devojka - dodaje do 'mieszaniny' na noc, do rąk, do stóp, do ciała (dzięki nie mu nie wysusz mi się skóra) - praktycznie do wszystkiego

Napisane przez julianna-p

loss lauri maslo shea Ci nie szkodzi?? bo mialam kiedys tendecje do AZS i sie go troche obawiam ( w sumie staram sie baardzo uwazac na wszytsko co ma stycznosc z moja skora)


a teraz hit dnia!! wczoraj spacerujac po galerii i kupujac buty w dosc drogim sklepie dowiedzialam sie,ze nie moge byc naturalnym rudzielcem bo... sie tego nie wstydze - tak drogie Panie podobno naturalnego rudzielca poznac mozna po tym , ze sie ukrywa modlac by nikt sie nie domyslil jak straszna skrywa tajemnice (sic!)

na koniec la songerie dzieki Twojemu pisaniu o biuscie wzbogacilam sie wczoraj w trzy nowe staniki i serum do biustu

wręcz odwrotnie - przyspiesz gojenie zmian i chroni, bo uelastycznia i natłuszcza skórę. alergia to sprawa bardzo indywidualna i ja absolutnie nie namawiam na coś co komuś może zaszkodzić. dla mojej skóry masło shea jest zbawienne
ale w przypadku alergii czy AZS trzeba wybierać to rafinowane, bo jest bezpieczniejsze

ej - to ja też nie wpisuję się w schemat bo wręcz przeciwnie - uwielbiam kolor swoich włosów

[julianna-p]

loss lauri dzieki, staram sie bardzo uwazac bo kiedy odpowiednio dbam o skore jest piekna


la songerie wklejam linki do kosmetykow, o ktorych pisalam wczesniej

http://www.helfy.pl/maseczka-ajurwed...na-skora-twarz ta lubie

http://www.helfy.pl/czarne-mydlo-sav...g-enzymatyczny to mnie kusi

http://www.helfy.pl/alepia-krem-alep...ieszana-tlusta


http://www.helfy.pl/krem-arganowy-na...iwzmarszczkowy co do niego nie wiem dokladnie jak wyglada jego sklad ( za malo sie znam, ale brzmi ciekawie)

[erzebet]

Shea priorytetem na mojej liście zakupów dzięki dziewczyny!
też chciałalbym sobie kupic to czarne mydło, ostatnio sie za nim rozglądałam, poza tym chyba pójdę dzisiaj kupić to mydło alep.
julianna-p wielkie dzięki za pomoc
głównie właśnie zastanawiałam się nad tonacją cery, ja naprawdę nie moge dostrzec tych kolorów
za pozostałe rady tez bardzo dziękuję, rozglądnę się za szminką w kolorze fuksji, może coś polecicie?

To, że sie wstydzimy swojego typu urody/koloru włosów to kolejny stereotyp:/
i to niestety w naszym kraju powszechny obok tego, że rudzi są fałszywi, albo obok zbyt powszechnego używania zwrotu "ruda małpa". Staram sie na to nie zwracać uwagi i zawsze podkreślam jaka jestem dumna z mojego koloru włosów i że nie zamieniłabym się na żaden inny (tu czasami używam sformułowania "nudny blond"). Ale głównie olewam, bo mam wrażenie, że nikt mi nie wierzy. Więc sie po prostu z tego śmieje, za jak słyszę, że rude jest fałszywe to tylko potwierdzam i każę uważać:P

[loss_lauri]

Napisane przez erzebet

To, że sie wstydzimy swojego typu urody/koloru włosów to kolejny stereotyp:/
i to niestety w naszym kraju powszechny obok tego, że rudzi są fałszywi, albo obok zbyt powszechnego używania zwrotu "ruda małpa". Staram sie na to nie zwracać uwagi i zawsze podkreślam jaka jestem dumna z mojego koloru włosów i że nie zamieniłabym się na żaden inny (tu czasami używam sformułowania "nudny blond"). Ale głównie olewam, bo mam wrażenie, że nikt mi nie wierzy. Więc sie po prostu z tego śmieje, za jak słyszę, że rude jest fałszywe to tylko potwierdzam i każę uważać:P

też mnie to śmieszy

[la songerie]

Napisane przez loss_lauri

erzebet - po olej arganowy nie trzeba jeździć aż do Maroka, ja kupuję go w Biochemii Urody - to obok żurawinowego i zielonej herbaty mój ulubiony olej.
a z tym marchewkowym maceratem będę musiała popróbować, tylko żeby mi nie zabarwił skóry, bo mam strasznie jasną
a do włosów stosuję odżywkę: olej kokosowy, bawełniany, jedwab w proszku, lecytyna hlbc i olejek cedrowy. szampon stosuję tak ok raz w tyg, normalnie myję włosy odżywką

chyba wolno trybie... dopiero teraz auwazylam, ze nie zrozumialam czegos. A wiec - rozumiem ze olej kokos., bawel., lecytyna, jedwab i olejek cedrowy to sklad twojej samorobionej odzywki???? Czy moze raczej te preparaty stosujesz osobno? I to wlasnie ta odzywka dodatkowo myjesz wlosy? Czy sklepowa?

Olej zurawinowy brzmi tez smakowicie - lubie dziubac suszone zurawiny. A olejku herbacianego uzywam regularnie na zimno/skwarek/opryszczke/czyjaktotamzwia Nic nie dziala na mnie tak szybko i efektownie!

[la songerie]

Napisane przez julianna-p

loss lauri maslo shea Ci nie szkodzi?? bo mialam kiedys tendecje do AZS i sie go troche obawiam ( w sumie staram sie baardzo uwazac na wszytsko co ma stycznosc z moja skora)

la songerie poszukam tego watku o filtrowaniu sie pod mineraly, zwlaszcza, ze ogromnie podoba mi sie moja skora po mineralami ( znow mam troche piegow) no i dawno nie wygladalam tak naturalnie
z pewnoscia nie uzywalam tego, o co sie pytasz, ale chetnie sprobuje

erzebet zdjecie jest malutkie, ale sprobuje pomyslec co i jak tam da sie dostrzec (moim skromnym okiem)
edit -> moim zdaniem zdecydowanie jestes jesiennym typem. co do cery to z tego co udalo mi sie dostrzec po powiekszeniu masz brzoskwiniowa cere. co charaterystyczne dla jesiennego typu biel bluzki troche sie "gryzie" z cera. za to pieknie wygladasz z ciemna pomadka i delikatnymi brwiami. do tego brazowe oprawki, ktore rzadko dla kogo sa korzystne. generalnie sadze, ze masz dopracowany wizerunek (chociaz potrzebe ciaglych zmian rozumiem ). jesli szukasz czegos nowego to mysle, ze jak kazdy rudzielec bedziesz fajnie wygladac z pomadkami np w kolorze fuksji. mozesz tez poszukac makijazy dla kobiet ciemnookich (masz tajemnicze spojrzenie , warto to podkreslic).

a teraz hit dnia!! wczoraj spacerujac po galerii i kupujac buty w dosc drogim sklepie dowiedzialam sie,ze nie moge byc naturalnym rudzielcem bo... sie tego nie wstydze - tak drogie Panie podobno naturalnego rudzielca poznac mozna po tym , ze sie ukrywa modlac by nikt sie nie domyslil jak straszna skrywa tajemnice (sic!)

na koniec la songerie dzieki Twojemu pisaniu o biuscie wzbogacilam sie wczoraj w trzy nowe staniki i serum do biustu

ciesze sie kochana, ze zakupilas sobie nowe cyckonosze! nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak nowa bielizna! Juz chyba kiedys tam o tym pisalam ze jakis rok temu (z kawalkiem) dokonalam epokowego odkrycia- biust urusl mi rozmiarowo o dwie miseczki (z C do E!!!) Szukalam info na temat cyckowej grawitacji i zle dobramy rozmiar byl podany jako jedna z przyczyn zmiany wygladu piersi. Staniki zmienilam, a cycki jak sie nie sluchaly, tak sie nie sluchaja... Chyba zyja swoim zyciem...

Co do EDM - jakiej formuly podkladu uzylas? Bo fakt, iz przebijaja ci piegi oznacza raczej ze nie byla to f. intensive. Ale to racja - ja w zadnym fluidzie nie wygladam jak w mineralach, do tego nic nie odcina mi sie od twarzy!!! Skore mam ciemniejsza od loss lauri, wiec nie wyobrazam sobie jakie dziopa ma problemy z podkladem! Wspomne o watku z filtrowaniem - tak go reklamuje a musze sie przyznac, ze sama nie przeczytalam! Wstyd przez duze Fy!!!

A ze naturalne rudzielce przepraszaja, ze zyja to tez czasem sie zdarza. Psychologowie twierdza jakoby brak akceptacji siebie lub nadmierna niesmialosc wynikaly z ciaglego krytycyzmu i wygorowanych oczekiwan wzgledem nas w okresie dziecinstwa(dotyczy to glownie rodzicow ale takze osob z bliskiego otoczenia). Poniekad to rozumiem i sie z tym zgadzam. Faktem jest tez to, ze nie kazda niemiala osoba przeprasza ze zyje po grob. Czasem potrzeba terapii, innym razem terapia okazuje sie zycie badz wyrozumialy i pelen milosci partner... Tez kiedys wstydzilam sie swoich wlosow ale gdzies tak kolo 18-stki mi przeszlo. Stosunkowo pozno. Bedac przyzwyczajona do krytyki, dyskryminacji i niemozliwosci bycia niezauwazona (kazde dziecko chcialoby wtopic sie w tlum reszty 'normalnych' dzieci) jeszcze dlugo potem pozwalalam sobie SRAC na glowe. I to nie jest zbyt mocne okreslenie, na to jak przez dlugie lata traktowali mnie inni, ci ktorzy wyczuli kombinacje: slabosc + dobre serce + kompleksy... Ostatnio np bylam na spotkaniu z Polka ktora byla tak przemila osoba, ze chcialoby sie z nia gadac i gadac. Matka dwojki dzieci, mezatka, szczesliwa, wesola... tylko te wlosy!!!! Kruczoczarne ulizane w pseudokucyk z pieciocenymetrowymi RUDYMI odrostami! Nie macie pojecia jak bardzo zrobilo mi sie jej zal!!!! I do tego miala takie baaaardzo jasno- rude brwi! Straszne! Zero makijazu przy nie calkiem wygladajacej buzi. Kobieta wygladala jak z rodziny Adamsow!!! Niektore rude kobiety lubia sie schowac pod roznego rodzaju maska! Mozna jednak wyjsc z takiego stanu - trzeba tylko chciec!

Co do skladnikow kosmetycznych.... Czy jest jakas szansa ze shea moze mnie zapchac? Albo jojoba? Nie wiecie tez na ile komodogenne sa mineral oil, liquid paraffin i gliceryna? sa w wiekszosci kremow a mnie wlasnie po wiekszosci kremow wysypuje. Zanim dokopalam sie do porad z pielegnacja zdazylam tamte zapychacze wyrzucic 'no bo przeciez i tak nie znam sie na skladach'. A pozniej olsnienie jakie to rzeczy mozna wygrzebac na wizazu!

Erzebet - co do twojej foci... Mniejszej sie nie dalo? Zgadzam sie z julianna jesli chodzi o szminke - fuksja jest strzalem w dziesiatke!!! Ktos polecal (nie pamietam gdzie) pomadki z Rimmela. Ja mam blyszczyk w kolorze fuksji (nie lubie szminek) tez z Rimmela- zakup kompletnie przypadkowy! Nie wiem czy jest dostepna bo to bylo w zeszlym roku. W kazdym razie to jest blyszczyk baaardzo mocno napigmentowany - nie z tej regularnej serii. Co moge jeszcze dodac - biel faktycznie bije po oczach! Swietnie wygladalby natomiast krem w wydaniu bluzki 'biurowej'. Fioletowe SmokyEye jesli mowimy o ciemnym makijazu, ewentualnie przydymiona zgnita zielen... Polecam tez srednia matowa szarosc - z akcentem na srednia. Brazowa szminka wyglada ok ale lubi postarzac - ja z uwagi na powazne rtsy twarzy nosic jej np nie moge poniewaz wygladam jak wlasna matka (wg mojego meza). Przy ciemnym oku pomazialabym sie baaaardzo jasnym przybrudzonym rozem. Przy jasnym oku, poza fuksja pieknie wygladalabys w soczystej czerwieni o cieplej tonacji. Uwazaj na pomarancze - wbrew pozorom nie zawsze dobrze wygladaja na rudzielcach! Mozesz poeksperymentowac z koralowym rozem - mnie akurat jest w nim ladnie ale nie kazdemu bedzie.( Wogole widzialam taki ciekawy zestaw kolorystyczny na nowy sezon - granat z koralem! ! Wiecie jak genialnie wyglada granatowa bluzeczka z koronki a do tego gladka korakowa spodniczka???? Az sobie taka bluzke sprawilam! Teraz tylko spodniczka...) Unikalabym na twoim miejscu brazera na policzkach (nie widze co tam masz niestety). Sama tak kiedys robilam, bo wszyscy mi mowili ze jesli jestem Pani Jesien, mam cieply odcien cery i rude wlosy to tyyyyylko brazowe kuleczki brazujace sie nadadza! Wiec z tych rozowych to sie nawet smialam jak mozna ich uzywac! A tu zonk! Mozna, a nawet trzeba! Cudnie u nas wyglada taki wlasnie pudrowy paryski roz na polikach! Przy twoich ciemno- rudych wloskach sprobowalabym pomaranczowego rozu ale nie wiem jaki bylby efekt. Tak sobie mysle, ze jako kontrast do fioletowego oka badz ust (loreal ma fajny subtelny fioletowy blyszczyk ktory posiadam) bylby to makijaz bardzo ekscytujacy. Jesli juz lubisz bardzo ciemne szminki to zamiat brazu polecilabym ci bordo - cudnie podkresli wlosy! Garsonka? Co ty na zielen nie tyle butelkowa co ciemno-trawiasta? Tak mysle sobie natomiast nad pastelami - jak na ironie wybralabym na twoim miejscu chlodne pastele czyli: rozbielona miete, lawende, chlodny roz, szarobury pastelowy blekit, mozesz zaryzykowac z pastelowa zolcia ( ja mam i wygladam super). To jaka pora roku jestes wcale nie przesadza o tym ze pasuja ci glownie brazy. To jest nudny stereotyp. Mysle ze makijaz i ubrania powinno dobierac sie jedynie do twarzy i ksztaltow! Zreszta przyjaciolka twierdzi, ze nowa szkola w wizazu opiera sie na braku por roku - dozwolone jest absolutnie wszystko. Jedyne co moze nie pasowac to polaczenia. Zgodzicie sie? Bo mnie baaardzo wiele kolorow pasuje. Na twarzy brzydko jest mi w brazach, jaskrawej zolci i zieleni. Maz mnie nie lubi w pomaranczowej szmince. Turkus tez nie zawsze pasuje na oku, choc to zalezy od odcienia. W ubraniach unikam bieli, czerni, swinskiego rozu i neonowych odcieni. Nie zawsze jest mi tez ladnie w grafitowych szarosciach - wole jasne lub srednie szarosci.

[julianna-p]

erzebet ja kupilam pierwsza szminke w kolorze fuksji przez przypadek(chociaz planowalam ten zakup to zawsze zapominalam),w koncu przechodzilam kolo sephory, byla wyprzedaz i kupilam ich matowa pomadke w tym kolorze. zakochalam sie wrecz i od tego czasu nabylam kilka podobnych kolorow.
numeru nie sprawdze bo jest w torebce, ktora pozyczylam siostrze na wyjazd. natomiast piekne fuksje ma inglot, nie sa tez drogie.
co do fioletowych, ciemnych pomadek typu bordo, burgund nieziemska ma wlasnie wpomniany rimmel, zamierzam ja kupic. natomiast jesli masz ochote sprobowac czy sie polubisz z fioletem na ustach to swietny blyszczyk ma tez essence , tanie i calkiem fajne kosmetyki. lubie tez ich pomadke famme fatale jest niesamowicie naturalna dla rudzielca

la songerie wlasnie, ze mam formule intensive- dlatego to, ze moje piegi sa widoczne jest dla mnie zaskoczeniem.
dopiero przy tym podkladzie widze jak inne roznia sie od mojej skory, zwlaszcza, ze zawsze mocno sie pudrowalam zeby nie blyskac po filtrze, efekt nie odcinal sie od szyi, ALE skora byla jednak zupelnie inna.
mysle, ze przy filtrach zostane na dluzej; no chyba ze kilka krostek, ktore sie pojawilo nie zniknie (chociaz gdzies czytalam, ze to normalne ; mam taka nadzieje zwlaszcza, ze jedna uparta doslownie zniknela po pierwszym uzyciu EDM)
ogormnym plusem jest tez to, ze nie musze uzywac korektora

la songerie nawet nie wiesz jak bardzo pasuje do mnie ten opis slabosc+dobre serce+kompleksy . niestety , ale wydaje mi sie, ze wiekszosc rudzielcow przechodzi ten okres w zyciu. a kiedy wreszcie umiemy o siebie walczyc zyskujemy miano "ruda malpa" albo i gorzej
ja nigdy nie cierpialam jakos mocno z powodu koloru, moze poza okresem wczesnoszkolnym kiedy wciaz slyszalam "jestes inna" z negatywnym wydzwiekiem. moi rowiesnicy mieli cudowna zdolnosc do koncetracji na wadzie zgryzu, o kolorze przypominali sobie dopiero jak potrafilam sie odgryzc, tak wtedy bylam ruda wredna o swoich wlosach slyszalam wszytsko, ze rude, ze mysie, ze proste itp itd. w koncu przefarbowalam sie w wieku 13 lat po raz pierwszy i od tego czasu praktycznie zawsze sie bawie kolorem. na dzien dzisiejszy najbardziej mnie wkurza jak ktos mowi, ze na pewno nie jestem z natury ruda bo po 1) nie mam piegow (kwasy) albo, ze nie mam rysow twarzy rudzielca. i tu slyszalam dwie wersje - 1 , ze mam zbyt lagodne rysy twarzy (nie mam duzego nosa) albo 2- mam zbyt ostre rysy :

chyba mamy podobny gust bo niedawno kupilam koronkowa bluzeczke w kolorze granatu

jesli jesz suszona zurawine pamietasz o zmoczeniu jej w goracej wodzie?? to wazne

[201609062117]

Łączę się z Wami rudzielec od ponad 3 lat i tak kolejne 30przede mną czasem marchewka czasem tycjan ciemniejszych odcieni unikam. Cieszę się że zdobyłam się na odwagę i z blondu przeszłam w rudości, od razu buzia zrobiła się bardziej wyrazista, oczy niebieskie a nawet ciemne ubrania zaczęły bardziej pasować. Tylko zastanawiam się na brwiami z natury mam bardzo jasne i do jasnych odcieni jeszcze dobrze wyglądają ale im ciemniejsze włosy tym gorzej. Chyba muszę zakupić jasno brązową kredkę albo polubić henne.
I mam wrażenie że jest nas coraz więcej, jeszcze 2 lata temu trudno było wypatrzeć rude jednostki a teraz trudno nie wypatrzeć

[loss_lauri]

Napisane przez la songerie

chyba wolno trybie... dopiero teraz auwazylam, ze nie zrozumialam czegos. A wiec - rozumiem ze olej kokos., bawel., lecytyna, jedwab i olejek cedrowy to sklad twojej samorobionej odzywki???? Czy moze raczej te preparaty stosujesz osobno? I to wlasnie ta odzywka dodatkowo myjesz wlosy? Czy sklepowa?

Olej zurawinowy brzmi tez smakowicie - lubie dziubac suszone zurawiny. A olejku herbacianego uzywam regularnie na zimno/skwarek/opryszczke/czyjaktotamzwia Nic nie dziala na mnie tak szybko i efektownie!

dokładnie - to są składniki jednej, olejowej odżywki (łączę je ze sobą w kąpieli wodnej, tzn wstawiając zlewkę do ciepłej wody - wtedy olej kokosowy się topi)
a włosy myję rosmanowską isaną - chodzi o to, zeby odżywka do mycia miała jak najprostszy skład, bez jakichkolwiek emolientów i protein no i żeby była w miarę tania, bo strasznie dużo jej schodzi do mycia.
ten olej to olej z zielonej herbaty - tłoczony na zimno z nasion zielonej herbaty Camelia Sinensis a nie olejek herbaciany, to dwa różne oleje

Napisane przez julianna-p

erzebet ja kupilam pierwsza szminke w kolorze fuksji przez przypadek(chociaz planowalam ten zakup to zawsze zapominalam),w koncu przechodzilam kolo sephory, byla wyprzedaz i kupilam ich matowa pomadke w tym kolorze. zakochalam sie wrecz i od tego czasu nabylam kilka podobnych kolorow.
numeru nie sprawdze bo jest w torebce, ktora pozyczylam siostrze na wyjazd. natomiast piekne fuksje ma inglot, nie sa tez drogie.
co do fioletowych, ciemnych pomadek typu bordo, burgund nieziemska ma wlasnie wpomniany rimmel, zamierzam ja kupic. natomiast jesli masz ochote sprobowac czy sie polubisz z fioletem na ustach to swietny blyszczyk ma tez essence , tanie i calkiem fajne kosmetyki. lubie tez ich pomadke famme fatale jest niesamowicie naturalna dla rudzielca

la songerie wlasnie, ze mam formule intensive- dlatego to, ze moje piegi sa widoczne jest dla mnie zaskoczeniem.
dopiero przy tym podkladzie widze jak inne roznia sie od mojej skory, zwlaszcza, ze zawsze mocno sie pudrowalam zeby nie blyskac po filtrze, efekt nie odcinal sie od szyi, ALE skora byla jednak zupelnie inna.
mysle, ze przy filtrach zostane na dluzej; no chyba ze kilka krostek, ktore sie pojawilo nie zniknie (chociaz gdzies czytalam, ze to normalne ; mam taka nadzieje zwlaszcza, ze jedna uparta doslownie zniknela po pierwszym uzyciu EDM)
ogormnym plusem jest tez to, ze nie musze uzywac korektora

la songerie nawet nie wiesz jak bardzo pasuje do mnie ten opis slabosc+dobre serce+kompleksy . niestety , ale wydaje mi sie, ze wiekszosc rudzielcow przechodzi ten okres w zyciu. a kiedy wreszcie umiemy o siebie walczyc zyskujemy miano "ruda malpa" albo i gorzej
ja nigdy nie cierpialam jakos mocno z powodu koloru, moze poza okresem wczesnoszkolnym kiedy wciaz slyszalam "jestes inna" z negatywnym wydzwiekiem. moi rowiesnicy mieli cudowna zdolnosc do koncetracji na wadzie zgryzu, o kolorze przypominali sobie dopiero jak potrafilam sie odgryzc, tak wtedy bylam ruda wredna o swoich wlosach slyszalam wszytsko, ze rude, ze mysie, ze proste itp itd. w koncu przefarbowalam sie w wieku 13 lat po raz pierwszy i od tego czasu praktycznie zawsze sie bawie kolorem. na dzien dzisiejszy najbardziej mnie wkurza jak ktos mowi, ze na pewno nie jestem z natury ruda bo po 1) nie mam piegow (kwasy) albo, ze nie mam rysow twarzy rudzielca. i tu slyszalam dwie wersje - 1 , ze mam zbyt lagodne rysy twarzy (nie mam duzego nosa) albo 2- mam zbyt ostre rysy :

chyba mamy podobny gust bo niedawno kupilam koronkowa bluzeczke w kolorze granatu

jesli jesz suszona zurawine pamietasz o zmoczeniu jej w goracej wodzie?? to wazne

ej - rysy twarzy rudzielca???

[julianna-p]

loss lauri rysy rudzielca spotkalam sie z definicja 2 opcji 1) ostre rysy twarzy, waskie usta i dlugi nos; 2) malenki nosek i pyza na twarzy

[loss_lauri]

Napisane przez julianna-p

loss lauri rysy rudzielca spotkalam sie z definicja 2 opcji 1) ostre rysy twarzy, waskie usta i dlugi nos; 2) malenki nosek i pyza na twarzy

to można podpiąć do każdego koloru włosów ludzie są dziwniiii

[julianna-p]

Napisane przez loss_lauri

to można podpiąć do każdego koloru włosów ludzie są dziwniiii

mhm

[la songerie]

Napisane przez loss_lauri

to *można podpiąć do każdego koloru włosów ludzie są dziwniiii

nie tyle dziwni co... malo inteligentni! btw. nie sadzicie, ze rudzielce maja po prostu wyzsze IQ? *Tak mi sie wydaje, ze takie sa wlasnie statystyki...

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez loss_lauri

dokładnie - to są składniki jednej, olejowej odżywki (łączę je ze sobą w kąpieli wodnej, tzn wstawiając zlewkę do ciepłej wody - wtedy olej kokosowy się topi)
a włosy myję rosmanowską isaną - chodzi o to, zeby odżywka do mycia miała jak najprostszy skład, bez jakichkolwiek emolientów i protein no i żeby była w miarę tania, bo strasznie dużo jej schodzi do mycia.
ten olej to olej z zielonej herbaty - tłoczony na zimno z nasion zielonej herbaty Camelia Sinensis a nie olejek herbaciany, to dwa różne oleje

ej - rysy twarzy rudzielca???

loss lauri bardzo podobaja mi sie skladniki tej olejowej odzywki! Problem w tym, ze nie kupie tu takich polproduktow (chyba) a boje sie zamawiac z Polski w obawie przed tym, ze nie dojdzie... Wole zamowic z innego kraju jesli to mozliwe. Choc prawdopodobnie jestem przewrazliwiona... Wiec tak sobie mysle i mysle nad tymi olejami do wlosow... Znalazlam cos fajnego na Chagrin Valley. Zerknijcie prosze na nie. Maja wielopoziomowe zastosowanie - jako balsam, odzywka do ciala podczas kapieli badz odzywka do wlosow... No i te proste sklady
www.chagrinvalleysoapandcraft.com/lotbar.htm
www.chagrinvalleysoapandcraft.com/herbsalve.htm chcialabym ta pierwsza od gory - pisze ze zmniejsza widocznosc rozstepow...
http://www.chagrinvalleysoapandcraft...owerbutter.htm chce mango o zapachu serenity!!!! mniam!
www.chagrinvalleysoapandcraft.com/balmsalve.htm tutaj bezwzglednie maslo czekoladowe!
porcje tez sa niczego sobie... Co sadzicie? Moznaby uzyc tego nawet do buzi, nie wspominajac o wlosach i ciele.

Co do tej Isany z Rossmana. Dlaczego odzywka do mycia nie moze miec emolientow? Myslalam ze dobra odzywka wlasnie powinna byc nimi napakowana. Bo ze bez protein to rozumiem - zwiekszaja lamliwosc wlosow stosowane w wiekszej ilosci.

No i jeszcze ten nieszczesny olejek herbaciany... Tak, tak, wiem, czasem zachowuje sie jak blondynka, ale chyba kazdy czasem tak ma

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez pinkswan

Łączę się z Wami rudzielec od ponad 3 lat i tak kolejne 30przede mną czasem marchewka czasem tycjan ciemniejszych odcieni unikam. Cieszę się że zdobyłam się na odwagę i z blondu przeszłam w rudości, od razu buzia zrobiła się bardziej wyrazista, oczy niebieskie a nawet ciemne ubrania zaczęły bardziej pasować. Tylko zastanawiam się na brwiami z natury mam bardzo jasne i do jasnych odcieni jeszcze dobrze wyglądają ale im ciemniejsze włosy tym gorzej. Chyba muszę zakupić jasno brązową kredkę albo polubić henne.
I mam wrażenie że jest nas coraz więcej, jeszcze 2 lata temu trudno było wypatrzeć rude jednostki a teraz trudno nie wypatrzeć

Witamy cie Rozowy Labadku!
Zastanawia mnie co mialas na mysli piszac o tych trzydziestu latach... Po tym okresie zamierzasz sie przefarbowac czy - brzydko mowiac - wyciagnac kopyta?
Co do brwi - odradzam henne! Ciezko wystopniowac kolor, a jak juz ci sie uda uzyskac kolor jasniejszy niz ciemna czekolada to z reguly z tego powodu, ze nie wszystkie wloski chwyca barwnik... Kicha! Ja tam wole i kocham cien do brwi! Szczerze to pomalowanie nim brwi z rana zajmuje mi mniej niz minute, dlatego wlasnie wole cien, bo z kredka schodzi mi dluzej. I nie mam rudego brazu, a fioletowy brudny braz. Nalozony lekka reka wyglada super!
A rudzielcow w Polsce moze i przybywa, ale stare zabobony i tak tkwia w ludziach. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie

[loss_lauri]

Napisane przez la songerie

nie tyle dziwni co... malo inteligentni! btw. nie sadzicie, ze rudzielce maja po prostu wyzsze IQ? *Tak mi sie wydaje, ze takie sa wlasnie statystyki...

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------



loss lauri bardzo podobaja mi sie skladniki tej olejowej odzywki! Problem w tym, ze nie kupie tu takich polproduktow (chyba) a boje sie zamawiac z Polski w obawie przed tym, ze nie dojdzie... Wole zamowic z innego kraju jesli to mozliwe. Choc prawdopodobnie jestem przewrazliwiona... Wiec tak sobie mysle i mysle nad tymi olejami do wlosow... Znalazlam cos fajnego na Chagrin Valley. Zerknijcie prosze na nie. Maja wielopoziomowe zastosowanie - jako balsam, odzywka do ciala podczas kapieli badz odzywka do wlosow... No i te proste sklady
www.chagrinvalleysoapandc raft.com/lotbar.htm
www.chagrinvalleysoapandc raft.com/herbsalve.htm chcialabym ta pierwsza od gory - pisze ze zmniejsza widocznosc rozstepow...
www.chagrinvalleysoapandc raft.com/showerbutter.htm chce mango o zapachu serenity!!!! mniam!
www.chagrinvalleysoapandc raft.com/balmsalve.htm tutaj bezwzglednie maslo czekoladowe!
porcje tez sa niczego sobie... Co sadzicie? Moznaby uzyc tego nawet do buzi, nie wspominajac o wlosach i ciele.

Co do tej Isany z Rossmana. Dlaczego odzywka do mycia nie moze miec emolientow? Myslalam ze dobra odzywka wlasnie powinna byc nimi napakowana. Bo ze bez protein to rozumiem - zwiekszaja lamliwosc wlosow stosowane w wiekszej ilosci.

No i jeszcze ten nieszczesny olejek herbaciany... Tak, tak, wiem, czasem zachowuje sie jak blondynka, ale chyba kazdy czasem tak ma

WOW - świetne składniki jak masz możliwość je zamówić to nie ma się co zastanawiać
co do isany - jeśli chodzi o stosowanie jej jako odżywki do mycia to nie może ona mieć emolientów i protein, bo ma mieć za zadanie umyć włosy (z tłuszczu, kurzu, środków do stylizacji) a jeśli zawiera dużo emolientów to trudno nią będzie myć - po prostu włosy po takim myciu będą się przetłuszczały ale oczywiście w przypadku odżywki jako odżywki trzeba patrzeć odwrotnie - im więcej substancji odżywczych, tym lepiej ja po isanie nakładam na włosy jeszcze taką zwykłą odżywkę (teraz - serum pantene)

[julianna-p]

la songerie no jasne, ze jestesmy inteligentiejsze, zobacz na sam poziom wiedzy o mazidlach wszelakich
teraz tak sklady sa ciekawe na ile ja sie na tym znam (malo ) wiec zamawiaj.

a ja wlasnie sie bawilam z brwiami setki razy i teraz jestem zadowlona z kredki inglota, wczesniej z paletki sephory, a jeszcze wczesniej chyba z jakiegos rudego cienia. co do henny to radze uwazac na kasztanowa z reflectocilu - dzieki niej mialam pieknie bordowe brewki

la songerie i erzebet dzieki za pomysl z mineralami, zostala mi tylko jedna malenka krostka, a makijaz nawet z filtrami trzyma sie caly dzien (puder propolisowy)

tez bywam blondynka, na szczescie z czasem coraz rzadziej przy dobrze prezentujacych sie okazach meskich

[la songerie]

Napisane przez loss_lauri

WOW - świetne składniki jak masz możliwość je zamówić to nie ma się co zastanawiać
co do isany - jeśli chodzi o stosowanie jej jako odżywki do mycia to nie może ona mieć emolientów i protein, bo ma mieć za zadanie umyć włosy (z tłuszczu, kurzu, środków do stylizacji) a jeśli zawiera dużo emolientów to trudno nią będzie myć - po prostu włosy po takim myciu będą się przetłuszczały ale oczywiście w przypadku odżywki jako odżywki trzeba patrzeć odwrotnie - im więcej substancji odżywczychm, tym lepiej ja po isanie nakładam na włosy jeszcze taką zwykłą odżywkę (teraz - serum pantene)

no wlasnie loss lauri walcze z soba w kwestii tych zakupow bo chcialabym wykonczyc to co mam - nie lubie wyrzucac rzeczy, a co za tym idzie pieniedzy... A moja lista zalupow w Chagrin Valley rosnie... Chcialabym te trzy wspomniane wyzej balsamy (jeden z nich to w zasadzie masc ale na maslach i ziolach, ktore maja poprawic stan skory). A marze jeszcze o mydlach (ogorek, dynia... i inne) i kostkach do mycia wlosow. I wlasnie dlatego pytalam o te emolienty, bo glownym skladnikiem tych wlasnie kostek szamponowych sa emolienty! Tylko, ze pisze tam wyraznie, ze trzeba na koncu przeplukac wlosy woda z octem jablkowym! Nie wiem, czy chodzi o zmiane PH, czy raczej fakt iz wlosy maja specyficzny 'nalot' i sie placza. Tego nie jestem pewna, bo slyszalam obie wersje. Jednak wiekszosc osob, ktore przeszly na te kostki nie wraca do szamponow. Ja o tyle chce je zakupic, bo moj maz ma alergie na SLS, a dosc mam szamponu ze smierdzielem o nazwie 'tar' (smola!!!!). Tego smrodu nie da sie niczym usunac! Probowalam jeszcze szamponu z olejkiem z drzewa herbacianego, ale po trzeciej butelce tez mam dosc (bo sama tez uzywam). Musze na cos zmienic, bo ile mozna uzywac tego samego, a na dodatek, to czego sie naprawde nie lubi.
http://www.chagrinvalleysoapandcraft.com/shambar.htm
Z powyzszych szamponow, chcialam ten pierwszy, czyli Ayurvedic, Carrot, Cafe Moreno (zeby przyciemnic wlosy) i Chamomile (zeby je rozjasnic po cafe moreno). Planuje kupic wlasnie te 4 ale na poczatek tylko probki, bo podobno to calkiem spory kawalek kostki a cena jest smieszna w porownaniu z Lush'em na przyklad. Poza tym nie kazde wlosy toleruja kazdy szampon. Tak wiec sama widzisz, ze lista jest spora i bede musiala zrobic dwa zamowienia, bo za zakupy spoza EU trzeba tutaj placic podatek i clo juz od kwoty powyzej 18 funtow (czyli ok 28 dolcow).

Co do odzywek na wlosy to ja od wielu lat uzywam jedynie tych typu 'maska', takich tresciwszych. Polubialam sie z maskami od Trevor'a Sorbie. Moje wlosy sie ciesza Ale szampon musze zmienic, bo po SLSach mam rozdwojone koncowki.

---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Napisane przez julianna-p

la songerie no jasne, ze jestesmy inteligentiejsze, zobacz na sam poziom wiedzy o mazidlach wszelakich
teraz tak sklady sa ciekawe na ile ja sie na tym znam (malo ) wiec zamawiaj.

Poziom naszej dyskusji tez jest nieco wyzszy niz na innych forach... No i cos z niej wynika - kazda z nas dzieli sie wiedza, a nie jedynie zabija czas.

Napisane przez julianna-p

a ja wlasnie sie bawilam z brwiami setki razy i teraz jestem zadowlona z kredki inglota, wczesniej z paletki sephory, a jeszcze wczesniej chyba z jakiegos rudego cienia. co do henny to radze uwazac na kasztanowa z reflectocilu - dzieki niej mialam pieknie bordowe brewki

Nie znam sie na innych hennach niz ta za dwa zeta w takiej smiesznej plastikowej probowce. No coz, po moich eksperymentach z henna odechcialo mi sie probowac i szukac nowych produktow.
Apropo brwi i mineralow. Cathy miala fajny wpis na swoim blogu na ten temat (podczytuje go czasem z uwagi na fajna pielegnacje i kosmetyki, ktore stosuje majac bardzo alergiczna skore)
http://mineralnekosmetyki.pl/2011/01...ienie-do-brwi/
z tego o czym pisze mam jedynie probke Medium Ash z Silk Naturals (mialam nadzieje ze bede uzywac go jako szarego matowego cienia, ale probeczka jest tak tyciutka, ze czeka na jakis wypasiony makijazowy dzien).

Napisane przez julianna-p

la songerie i erzebet dzieki za pomysl z mineralami, zostala mi tylko jedna malenka krostka, a makijaz nawet z filtrami trzyma sie caly dzien (puder propolisowy)

Musze miec ten puder propolisowy Mineraly sa super, bo dodatkowo zaleczaja no i tez podobno dzialaja troche jak filtr przeciwsloneczny (loss lauri - slyszysz/widzisz?)
Julianna jakiego koloru uzywasz z EDM?
Erzebet gdzies wsyslo Pewnie lata po calym Kraku w nerwach szukajac szminki w kolorze fuksji................... ......................... A ja chcialam sie pochwalic, ze na wiosne kupilam sobie kurteczke sportowa i butki z Clarksa w kolorze fuksji! Sciska was zazdrosc?

Napisane przez julianna-p

tez bywam blondynka, na szczescie z czasem coraz rzadziej przy dobrze prezentujacych sie okazach meskich

I to widzisz jest nasza przewaga Gdzies czytalam dowcip: Dlaczego mezczyzni wola blondynki? Bo wokol nie ma zadnych rudych!

[erzebet]

jestem, jestem
póki co jeszcze nie latałam za szminką, ale na pewno będę miałam ciężki tydzień, ale następny zapowiada się fanie, bo szefowa wyjechała i bedzie spokój w pracy
Dzięki za wszystkie porady!
Odnosząc się do henny, ja się przyznam, że używam. Ostatnio kupiłam jasny brąz z refectocil i jestem w miarę zadowolona, bo faktycznie zwykłe brązy wychodzą zdecydowanie za ciemno. Lubię też kredkę do brwi z essence w kolorze jasnego brązu.
julianna-p jak widzisz znam essence i też bardzo lubie, oczywiście na bieżąco przeglądam wątek essencowy, ech te limitki... ostatnio przy okazji szukałam tej szminki, o której pisałaś, ale w ich szafach zbyt często są braki...
Jakie szminki rimmela macie na mysli? Ja mam kolor Balistic, już chyba wycofany, ale jest cudny, właśnie ciemna czerwień/bordo.
Jeżeli chodzi o kolory to te białe bluzki to faktycznie nie najlepszy pomysł, ale jakież one są praktyczne rano, kiedy w pośpiechu wrzucam coś na siebie, nie musze sie denerwować, że kolory się gryzą, albo, że wyglądam jak papuga (nie lubie rzeczy za bardzo kolorowych, nie mogę się przekonać... )
Z drugiej strony postaram się od nich odejść w kierunku jakiś neutralnych cieplejszych kolorów. Niestety kupić fajną koszulę to też niezły wyczyn:/
la songerie świetny pomysł z tym granatem i koralem, właśnie ostatnio kupiłam granatową bluzkę (chyba zresztą pierwszy raz w życiu) poszukam do niej czegoś koralowego. Użyłaś kilku kolorów, którymi mnie zadziwiłaś po pierwsze pastele, aż zrobię do nich drugie podejście, póki co kończyło się to tak jakby mnie ktoś (za przeproszeniem) wyrzygał, beznadziejnie wyglądałam.
Po drugie brudny róż jako cień, hmmm juz dawno sobie odpuściłam wszelakie róże...
po trzecie nieszczęsne fiolety... ja mam piwne oczy i w ogóle podobno idealnie by do mnie pasowały, ale... ja zawsze w nich wyglądam jakby mi ktoś oko podbił, nie moge znaleźć właściwego koloru, zimnych jest pełno, ale większość wygląda jak powyżej, a ciepłe ciężko znaleźć. Ty kiedyś pisałaś o jednym z EDM, muszę się mu przyglądnąć.
Na pewno wiem, że dobrze mi jest w zieleniach i brązach (makijaż + ciuchy), turkusach (ciuchy), reszta czeka na dalsze eksperymentowanie.
Z róży najbardziej lubie takie różowo pomarańczowe, np. candid coral z e.l.f.-a, będący podobno wzorem orgasm Narsa.
Coś czuję, że przede mną daleka droga w kierunku szalonych eksperymentów kolorystycznych
la songerie wklej fotki tej kurtki i butów, żeby mnie ta zazdrość mogła porządnie ścisnąć, plis...
ten chagrinvalleysoapandcraft jest bardzo kuszący, zaraz popatrze czy wysyłają do PL.
a blog Cathy to faktycznie skarbnica mineralnej wiedzy, dziewczyna włożyła w niego bardzo dużo pracy. Pamiętam kiedyś go na chwilę zlikwidowała, był płacz i zgrzytanie zębów.

[julianna-p]

la songerie ja nie mam wyjscia bo moje brwi odziedziczylam po dziadku (wlosy rude byly od strony mamy i ojca wiec tego nie wiem po kim), sa mega ciemne w dodatku kiedys baardzo wyraziste wiec sila rzeczy musze cos z nimi robic bo kiedy wylazi na wierzch ich kolor moja skora robi sie przy nich sina, przezroczytsa, mam podkrazone oczy i w ogole wygladam jak postac z lat 50 bleee;

zazdroszcze i tez sie dolaczam do prosby o fotki
zazdroszcze tej wiedzy o szamponach w kostkach itp, ja nigdy sie z nimi blizej nie poznalam. na razie zaczyma wracac do biochemii.

la songerie to za napuszczenie mnie na mineraly, moja skora bardzo je lubi; kolor golden fair

erzebet znam ta kredka z essence, ale moze mam trefny egzemplarz bo po kilku godzinach u mnie ciemnieje. swoja droa nawet nie wiedzialam, ze na wizazu jest watek o essence;
co do kolorow ja siebie nie znosze w bieli, wygladam na 10 lat wiecej, w dodatku robie sie sino-brudna na skorze brrr. o wiele lepiej czuje sie w bezach, ktore u mnie wygldaja genialnie, zieleniach, omawianej fuksji czy niekotrych odcieniach niebieskiego . kiepsko wygladam tez w czerni; od czasu do czasu ok, ale na co dzien prezentuje sie w nije kiespko. ostatnio polubilam bardziej polaczenie pudorwego rozu i czekoladowego brazu. szukam wlasnie mega wysokich szpilek w brazie
kiedys blam bardzo zamknieta na kolory i jesli moge cos Ci doradzic to mozesz zaczac eksperymenty kolorystyczne z wyrazistymi dodatkami
ja wlasnie tak robilam z torebka w kolerze fuksji, z fioletami albo z paskami w żółci.

i dorgie Paniemamy teraz doskonaly czas na modowe eksperymenty - nadchodzacy sezon i tak juz nas kocha w koncu rudy jest najmodniejszy na glowie tej wiosny

[loss_lauri]

Napisane przez la songerie

no wlasnie loss lauri walcze z soba w kwestii tych zakupow bo chcialabym wykonczyc to co mam - nie lubie wyrzucac rzeczy, a co za tym idzie pieniedzy... A moja lista zalupow w Chagrin Valley rosnie... Chcialabym te trzy wspomniane wyzej balsamy (jeden z nich to w zasadzie masc ale na maslach i ziolach, ktore maja poprawic stan skory). A marze jeszcze o mydlach (ogorek, dynia... i inne) i kostkach do mycia wlosow. I wlasnie dlatego pytalam o te emolienty, bo glownym skladnikiem tych wlasnie kostek szamponowych sa emolienty! Tylko, ze pisze tam wyraznie, ze trzeba na koncu przeplukac wlosy woda z octem jablkowym! Nie wiem, czy chodzi o zmiane PH, czy raczej fakt iz wlosy maja specyficzny 'nalot' i sie placza. Tego nie jestem pewna, bo slyszalam obie wersje. Jednak wiekszosc osob, ktore przeszly na te kostki nie wraca do szamponow. Ja o tyle chce je zakupic, bo moj maz ma alergie na SLS, a dosc mam szamponu ze smierdzielem o nazwie 'tar' (smola!!!!). Tego smrodu nie da sie niczym usunac! Probowalam jeszcze szamponu z olejkiem z drzewa herbacianego, ale po trzeciej butelce tez mam dosc (bo sama tez uzywam). Musze na cos zmienic, bo ile mozna uzywac tego samego, a na dodatek, to czego sie naprawde nie lubi.
http://www.chagrinvalleysoapandcraft.com/shambar.htm
Z powyzszych szamponow, chcialam ten pierwszy, czyli Ayurvedic, Carrot, Cafe Moreno (zeby przyciemnic wlosy) i Chamomile (zeby je rozjasnic po cafe moreno). Planuje kupic wlasnie te 4 ale na poczatek tylko probki, bo podobno to calkiem spory kawalek kostki a cena jest smieszna w porownaniu z Lush'em na przyklad. Poza tym nie kazde wlosy toleruja kazdy szampon. Tak wiec sama widzisz, ze lista jest spora i bede musiala zrobic dwa zamowienia, bo za zakupy spoza EU trzeba tutaj placic podatek i clo juz od kwoty powyzej 18 funtow (czyli ok 28 dolcow).

ale emolienty w mydłach to zupełnie inna bajka emolientów trzeba się wystrzegać tylko w odżywkach stosowanych do mycia
co do szminki to ja znalazłam śliczną poziomkową Celię za 7 zł (!) jakością dorównuje diorom i chanelkom

[erzebet]

Napisane przez loss_lauri

ale emolienty w mydłach to zupełnie inna bajka emolientów trzeba się wystrzegać tylko w odżywkach stosowanych do mycia
co do szminki to ja znalazłam śliczną poziomkową Celię za 7 zł (!) jakością dorównuje diorom i chanelkom

jaki numer szminki?

[julianna-p]

Napisane przez erzebet

jaki numer szminki?

tez prooosze , niedaleko mnie sprzedaja celie wiec chetnie skorzystam

[loss_lauri]

17 Esencja Kobiecości
śliczna

[erzebet]

znalazłam chyba fajną fuksję
co Wy na to:
http://allegro.pl/revlon-colorburst-...181417606.html

[julianna-p]

erzebet kolor piekny, pomadka super. ja jedynie nie kupuje uzywanych rzeczy/kosmetykow, wole przeplacic, wiem dla wielu to snobizm , ale ja lubie kiedys moje rzeczy sa wylacznie moje. natomiast kolor piekny i bedziesz wygladac bosko
w kosmetykach staram sie uwazac bo mam mega dlikatna, wrazliwa cere i boje sie tak eksperymentowac

loss lauri dziekuje

[erzebet]

nie kupuje tej konkretnej, tylko na tej aukcji wydawało mi się, że kolor jest dobrze odzwierciedlony
lubie najpierw porozglądać się po necie, a do sklepów już chodzić za czymś konkretnym

[la songerie]

Wiecie co laski? Gapie sie od dwoch dni na www.iherb.com i nie moge przestac... Maja tam tyle genialnych kosmetykow, ze szok! Prawie wszystko bez zbednej chemii, duzo wyciagow roslinnych i wogole. A tak chcialam cos na buzie niedlugo kupic. Oszolomila mnie tez ilosc naturalnych szamponow i odzywek, tak samo jak dezodorantow wszelkiej masci. Patrzylam nawet dla nas na filtry, ale w kwestii filtrow troche cienko jest. Zerknijcie co wyszperalam:

http://www.iherb.com/Aubrey-Organics...5-ml/7552?at=0 brzmi ciekawie - piekny sklad i wnioskuje ze zapach rowniez

http://www.iherb.com/Shampoo wszystkie szampony uszeregowane od najlepiej sprzedajacych sie
http://www.iherb.com/Facial-Cleansers zele do demakijazu
http://www.iherb.com/NutriBiotic-Ski...-ml/13314?at=0 obiekt mojego zainteresowania - porownajcie wielkosc do ceny
http://www.iherb.com/Bar-Soap mydekla w kostce
http://www.iherb.com/Face-Lotions-Cream kremy do twarzy
http://www.iherb.com/Avalon-Organics...6-ml/4433?at=0 krem, ktory kiedys obadam
http://www.iherb.com/Alba-Botanica-A...85-g/8918?at=0 nawilzacz w zelu - obadac?
http://www.iherb.com/Nature-s-Baby-O...-ml/22383?at=0 bardzo jestem za skladem i cena tego lotionu do ciala dla dzieci - tak sobie mysle ze z uwagi na sklad na buzie bylby rowniez ok
na koniec firma, od ktorej zaczelo sie moje szperactwo na iHerb - Derma E
http://www.iherb.com/Derma-E-DMAE-Al...56-g/6157?at=0 brzmi fajnie, tylko ze wystraszylam sie troche wchodzac na www.cosmeticdatabase.com i wpisujac nazwe produktu, wyszlo mi ze witamina A jest rakotworcza... Wiecie cos o tym? Przyznam, ze nie slyszalam i to dzieki witaminie A wyszlam z tradziku! Wiedzialam, ze nie mozna zajsc w ciaze bo moze byc ryzyko powiklan, ale tak jest przy wiekszosci silnych kosmetyko lub lekow. Co wy na to?
http://www.iherb.com/Derma-E-Vitamin...-ml/14479?at=0 o tym wlasnie pisala Cathy na swoim blogu - butla wielkoscia nie z tej ziemi, no i cena niewysoka. Jest to taki zelowy nawilzacz
http://www.iherb.com/Derma-E-Vitamin...3-g/14029?at=0 zainteresowal mnie jeszcze krem z wit E - opakowanie dwa razy wieksze niz typowego kremu, myslalam sobie o kremie pod makijaz. Poczatkoweo optowalam za bestselerem z Jasona czyli http://www.iherb.com/Jason-Natural-2...13-g/3848?at=0
Jason podobno smierdzi...lajnem , no i sklad tego z Derma E jest lepszy
http://www.iherb.com/Derma-E-Microde...6-g/14997?at=0 podobno super scrub i trzeba tylko ociupinke

i jeszcze jedna firma - Aubrey Organics - swietne sklady i baaardzo przystepna cena. Zachwycily mnie szampony, odzywki i toniki do buzi
http://www.iherb.com/Aubrey-Organics

Powiedzcie cos.... Bo ja juz nawet nie wiem co chcialabym zamowic na pierwszy raz... Tyle rzeczy mi sie konczy, a chcialam zaczac przechodzic na kosmetyki naturalne w calosci. Skrobne wieczorkiem posta o meskich kosmetykach. Przypomnialam sobie ze maz ma alergie na szampony i zele do wlosow a ja mu cos na iHerb znalazlam. No i dezodoranty oczywiscie!!!

Sciskam kochane! Zdjecie kurteczki i butow wyprodukuje napewno tyle ze czasu brak na takie zabawy teraz.

[la songerie]

milczenie [rudych] owiec.................... ..

[julianna-p]

Napisane przez la songerie

milczenie [rudych] owiec.................... ..

jam nie owca, jak niestety prostowlosa:brzy dal:

przestudiuje dzisiaj Twojego poprzedniego posta i cos chetnie naskrobie

[erzebet]

Ja tez zainteresowałam się tą stroną iHerb, zaczęło sie od pędzli ecotools
Strasznie fajny sklep, mają dobre ceny i ciekawe produkty.
Nie wiem ile kosztuje wysyłka do PL ale chyba czytałam na jakimś blogu, że stosunkowo nie duzo, więc muszę zacząć zbierac pieniążki i wyszperać jakieś ciekawe rzeczy

[julianna-p]

la songerie mowiac szczerZe mam nadzieje, ze witamina a nie jest rakotworcza, sama sie przymierzam do retinodiow i nie bardzo bym chciala takie cos stosowac gdyby tak bylo
z drugiej strony w zasadzie o wszytskim mozna uslyszec, ze rakotworcze, mordercze i w ogole smiertelne zagrozenie stanowi
to troche tak jak z kwasem hailuronowym np. -jakis czas temu byl mega popularny, potem kazdy pisal, ze rakotworczy. kiedy pojawila sie biochemia do domowego uzytku po zachwytach kiedys w jakims programie sniadaniowym widzialam pania "kosmetyczke", ktora stwierdzala, ze olejem jojba czy kwasem hailuronowym (kropla do kremu) mozna sobie spalic twarz tak wiec jesli nie ma uzasadnionych wynikow badan naukowych to ja zwykle sie nie przejmuje takimi opiniami
nawilzacz z witamina a i bez tluszczu marzenie
jesli ktoras z Was zdecyduje sie zamowic chetnie poslucham porad, ewentualnie dolacze do zamowienia

ps.jutro lece na "pomadkowe polowanie"