Pierwszy pocałunek:) Pamietajcie? :>

[fioletowa98]

Sierpień 2008... Miałam 16 lat. I zdarzyło się to z przystojnym, blond ratownikiem oczywiście na plaży :P Było fajnie Może nie tak jak sobie to zawsze wyobrażałam, ale naprawdę fajnie

[UzaleznionaOdSiebie]

14 lat na podwórku przed moim domem trwało to krótko, ale skończyło się tak że go ugryzłam no cóż zdarza się (chyba) dzisiaj napewno bym tego nie powtórzyła.

[Am_]

.

[nataliaa16]

oj na urwanym filmie tez kiedyś głupią rzecz zrobiłam ,niestety to nie był pocałunek :<

[Jedwabna]

Swój pierwszy pocałunek z moim chłopakiem przeżyłam mając 16 lat, w sylwestra 2 lata temu, tuż po 24, kiedy na niebie rozbłyskały petardy. Znalismy się 3 miesiące i to było naprawdę cudowne przeżycie

[Torina]

Dwa tygodnie przed 14. urodzinami Ta osoba była rok później moim chłopakiem (przez rok). Nie wspominam tego dobrze, bo był to zarówno pierwszy pocałunek dla mnie, jak i dla niego

[Emilkaa92]

Jakieś 2-3 miesiące po 18 urodzinach.
Oboje pijani, ja niewiele z tego wszystkiego pamiętałam, nie tak to sobie wyobrażałam.
Wcześniej nawet zbytnio nie rozmawialiśmy, chociaż podobał mi się od zawsze, ja tego z jego strony nie zauważyłam.
I tak naprawdę cała nasza znajomość się od tego zaczęła, a teraz jesteśmy razem.

[SataniKa]

Hmm pierwszy? W wieku lat 13, na górkach, z chłopakiem 5 lat starszym...
Źleeee wspominam, oj źle. Wróciłam cała obśliniona
A taki z prawdziwego zdarzenia, pierwszy z motylkami w brzuchu, kręciołkami w głowie itp.... Ok 5 lat później w wieku lat 18 Pierwsza prawdziwa miłość

[Wyimagin0wana]

hahah, w moim przypadku było to komiczne w wieku 15 lat, chcieliśmy się pocałować, a on miał jechać autobusem do domu, więc stało się to na przystanku... Jego autobus już podjechał,a my się dopiero zebraliśmy w sobie i już, ciut ciut... nasze usta coraz bliżej siebie.. a tu autobus odjeżdża chłopak od razu w gonitwę za nim, ale niestety- nie udało się zatrzymać autobusu na szczęście tego samego dnia obdarzyłam go tym pocałunkiem, bo chłopak był załamany, że się nie spisał

[lady_bridget]

równiutki miesiąc przed 18 urodzinami czailiśmy się do siebie chyba ze 4 miechy pewnej listopadowej nocy napisał czy śpię.. no i piszemy smsy az nagle zapytal czy chce buziaka na dobranoc- ja, pewna, ze wysle mi tak "wirtualnie" dostaje wiadomosc o tresci: za 10 minut przed Twoim domem wsiadłam do jego samochodu ale on jakoś nie mógł się zabrać wiec przypomniałam mu ze miał mi dać buzi upomniałam się o swoje i dał <rozmarzony> Pierwszy całus taki niewinny, drugi już z języczkiem:P. to wszystko trwało chyba z 5 minut, po wszystkim wybiegłam z samochodu jak oparzona a on zawołał jeszcze: myslałem, ze dostanę trzeciego.. więc trzeci raz to ja go pocałowałam jestem dumna ze przezylam to na trzeźwo i z kimś ważnym następnego dnia chodziłam niewyspana i w szkole koleżanki mówiły mi, że jakaś jestem rozpalona :P (chyba gorączkę miałam) :P

[LUCRETIA82]

mialam 21 lat i chlopak strasznie się ślinil -tak naprawde nci fajknego nie poczulam, pomyslalam wtedfy booze i tak to wyglada bez fanfarow, motyli, bez niczego..trzy miesiące pozniej zerwalam z tym chlopakiem ..bylam mloda i glupia niestety do tej pory sie dziwie czemu to wogole zaczynalam

pozniej bylo juz duuzo lepiej

[chwast]

na strychu jakiejś kamienicy, było bardzo zimno, po dwóch komandosach. Szczerze mówiąc to czekałam na to kilka tygodni i pamiętam jak myślałam, że będę zła i odpuszczam sobie jeśli dziś się nic nie zdarzy

[mnbv1990]

18 lat i spodobalo mi sie nie moglam pozniej spac;p

[Marlenakocur]

ja miałam 16 lat. pocałunek dokładnie pamiętam chłopak niewarty zapamiętania :P ale przynajmniej dał pierwsze rady:P

[niusiunia20]

Ja miałam 16 lat, spotykałam się z moim pierwszym facetem, który był starszy ode mnie. Było to w parku, strasznie byłam stremowana i spięta.

[ananna]

Mialam 18 lat, z moim obecnym Tztem, w pieknie oswietlonej uliczce - bylam pod takim wrazeniem, ze caly nastepny dzien nic nie jadlam, motyle mi rozrywaly brzuch

[Ta jedyna]

Pamiętam. W wieku 15 lat na pożegnanie z chłopakiem z którym wtedy byłam. Głupim się wtedy było, ale miło wspominam.
Pierwszy z obecnym TŻ był milion razy lepszy!

[agusia327]

na obozie we Włoszech przed pierwszym pocałunkiem strasznie się spinałam czy będę wiedziała co robić, gdy ta chwila nadejdzie, czy się nie wygłupię... Ten moment przyszedł tak nagle, że nie miałam czasu się zastanawiać nad tym :P a miałam 16 lat.

[Pampalini]

15 lat, wakacje nad morzem nie było źle, co nie zmienia faktu, iż nie wryło mi się to jakoś specjalnie w pamięć potem było już tylko lepiej...

[Czikitaaaa]

Było to 30.10.10 r. Dokładnie to pamiętam. Miałam wtedy 15 lat ;D. Zrobiłam domówkę u siebie w domu. Zaprosiłam znajomych i zaprosiłam kolegę z podstawówki którego dawno nie widziałam. Bawiliśmy się super. Aż przyszła wolna piosenka wtedy tylko ja z nim tańczyłam, a znajomi zaczęli krzyczeć 'gorzko(...)' no i stało się, mój pierwszy pocałunek, nie spodziewałam się tego, wszystko się tak szybko działo. Po tamtym dniu miałam takie motylki w brzuchu że szok Niesamowite przeżycie.

[19czarna56]

15 lat obecny TŻ na ognisku w wakacje

[jenny2805]

Nie da się zapomnieć... niestety.
Miałam 14 lat (co ja miałam w głowie... wstyd mi za siebie) poznałam chłopaka w sanatorium. To było coś obrzydliwego w dodatku chłopak przed "pocałunkiem" nażarł się kanapek z serem białym i szczypiorkiem, trzeba również zaznaczyć ,że ślinił się jak jakieś yeti...

[bober111]

Napisane przez LUCRETIA82

mialam 21 lat i chlopak strasznie się ślinil -tak naprawde nci fajknego nie poczulam, pomyslalam wtedfy booze i tak to wyglada bez fanfarow, motyli, bez niczego..trzy miesiące pozniej zerwalam z tym chlopakiem ..bylam mloda i glupia niestety do tej pory sie dziwie czemu to wogole zaczynalam

pozniej bylo juz duuzo lepiej

21 lat i pierwszy pocalunek to nie taka mloda

[pysia1711]

16-17lat, 13lipca był akurat piątek, na wsi, urodziny jednego kolegi, byłam strasznie pijana szukałam swojej sis, bo byliśmy jak to wsi na dworze w okolicach sklepu i budynku po mleczarni, ktory byl obok, poszłam z jakimś facetem się przejść, skręciliśmy w jakąś dróżkę, gadaliśmy i przy kupie siana się pocałowaliśmy. Potem się okazało, że był ode mnie dużo starszy i trochę się potem każdy śmiał ale fajne uczucie. I to prawda, że pierwszego pocałunku tak samo jak i stosunku nigdy się nie zapomina tylko pamięta z każdymi detalami.

A drugi pocałunek, który bardziej się dla mnie, bo był z kimś kto mi się podobał i z kim byłam ze 2-3miesiące miał miejsce miesiąc później i do dnia dzisiejszego pamiętam jak wszystko dzień wcześniej się zaczeło.
Miałam scene normalnie jak z filmu...

byliśmy u kolegi dalej na wsi, na podwórku późnym wieczorem i piliśmy. Razem z kolegą zmieniali lakier samochodu i wszystkie rzeczy, które miały nie być malowane jak klamki, znaczki wozu, gumki w koło szyb trzeba było obklejać taśmą i zgodziłam się pomóc temu jego koledze, bo nie miałam ochoty z nimi siedzieć i pić. Pokazywał mi jak to się i stałam na skrzynce by dosięgać do okna, a on stał z tyłu i podawał mi taśmę, a także pilnował bym nie spadła. Jak się odwróciłam po taśmę nasze głowy i wzroki się spotkały, była cisza, byliśmy blisko siebie, miał nastąpić ten moment zetknięcia się naszych ust ale ktoś przechodził za nimi w drzewka za potrzebą i kolega się speszył. No i po pocałunku w tak zawalistej scenie ale potem stał dosłownie za mną, że czułam jego ciało na plecach i trzymał ręce na moich biodrach.

Tej samej nocy, po powrocie na działkę dostałam od mojego kolegi wiadomość, że jego kolega o mnie wypytywał i chce bym przyszła do nich. Następnego dnia po śniadaniu poszłam tam i z nim byłam na spacerze nad rzeką tam siedzieliśmy na kocu, który zabrał z działki jak szliśmy od nich nad rzekę i tam nastąpił pierwszy prawdziwy pocałunek, który o sekundę by się zdarzył nocą przy samochodzie gdyby nikt wtedy nie przechodził. Żałowałam bardzo, że nie wyszedł ten pocałunek przy samochodzie, bo wtedy dopiero miałabym co wspominać poza sceną jak z filmu.

[201803111829]

A pfy, nie było ani przyjemnie, ani miło, raczej mokro, obślizgło i paskudnie ;p Jak dobrze, że już umiem się całować Hm.. Na klatce schodowej, jakoś.. październik? Gówniara byłam (teraz też jestem, tylko trochę starsza ;P) 14 lat, druga gimnazjum. Zderzyliśmy się zębami, niemiłosiernie się ślinił. Ale każdy od czegoś zaczyna

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

14 lat, z chłopakiem z klasy, w klatce schodowej, przerwali nam sąsiedzi, ale specjalnie nie żałuję, bo wielka przyjemność to to nie była

[Bellamy]

oesu, 16 lat i nigdy się nie całowałam a nie, sorry, ostatnim razem jakoś w przedszkolu pocałował mnie chłopczyk którego nienawidziłam. no ale właśnie, to chyba przez tę moją nienawiść do chłopców.. która została mi do tej pory

[Wenus21]

17 lat , na osiemnastce koleżanki z chłopakiem którego tam poznałam... raczej było to trochę wymuszone z mojej strony i nie podobało mi się .

[Enigma1995]

16 lat, prawie 17 Dosyć niedawno sądząc, że teraz mam 17 lat Z moim byłym na sofie, pierwszy raz pocałowałam się z języczkiem Nieraz to sobie wyobrażałam, ale hmm na początku mi się nie spodobało, ale potem.. było super.. wręcz bosko.. a potem pierwszy raz się podnieciłam.. mocno.. nawet bardzo.. hehe

[Serena125]

mam prawie 17 lat a to było w tego Sylwestra, ok. 10min przed północą, z chłopakiem poznanym na tej imprezie, z którym jestem teraz w związku było naprawdę rewelacyjnie, wcale się nie stresowałam, od razu z języczkiem :P to był jeden całus, ale później mieliśmy całą sesję, chyba z 3h naprawdę miło to wspominam, cudowny początek świetnej znajomości