PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

[atinas]

Napisane przez Sensuel

Oooo ciekawy pomysł.Napisz jak to robisz to może ja też podgapię i zrobię.
Ja dzisiaj mam piersi z kurczaka w sosie koperkowym.

Mięsko podsmażasz w mące chwilkę na patelni, w jakimś dużym garnku trzesz marchewkę, pietruszkę i trochę selera, wkładasz tam mięsko i zalewasz wrzątkiem i dusisz aż będzie miękkie. Oczywiście dodajesz ziele angielskie i liść laurowy i przyprawy do smaku później jak będzie miękkie to zasmażkę i gotowe
A marchewkę z groszkiem się gotuje i zalewa wrzątkiem, tylko nie za dużo wody żeby zupa nie wyszła, łyżkę masła, śmietankę i mąkę do zagęszczenia. W razie jakichś niejasności to daj znać

[paprotka86]

ja tam moge mieszkac z tesciową.. tylko u mnie taki problem ze bedziemy mieli 2 pokoje tylko... a jakby byly 4 to juz wogóle massakra,,... no ale trzeba sie cieszyc z tego co sie ma... hm/..

[Sensuel]

Napisane przez atinas

Mięsko podsmażasz w mące chwilkę na patelni, w jakimś dużym garnku trzesz marchewkę, pietruszkę i trochę selera, wkładasz tam mięsko i zalewasz wrzątkiem i dusisz aż będzie miękkie. Oczywiście dodajesz ziele angielskie i liść laurowy i przyprawy do smaku później jak będzie miękkie to zasmażkę i gotowe
A marchewkę z groszkiem się gotuje i zalewa wrzątkiem, tylko nie za dużo wody żeby zupa nie wyszła, łyżkę masła, śmietankę i mąkę do zagęszczenia. W razie jakichś niejasności to daj znać

No to daję znać

1. jakie mięsko??
2. kroimy je na kawałeczki czy plasterki?
3. ile marchewki,selera i pietruszki?
4. jakie przyprawy dajesz? Vegeta czy inne?
5. marchewka z groszkiem to jako dodatek do obiadku tak?

Wszystko brzmi....pycha

[atinas]

Napisane przez Sensuel

No to daję znać

1. jakie mięsko??
2. kroimy je na kawałeczki czy plasterki?
3. ile marchewki,selera i pietruszki?
4. jakie przyprawy dajesz? Vegeta czy inne?
5. marchewka z groszkiem to jako dodatek do obiadku tak?

Wszystko brzmi....pycha

Wieprzowe, w plastry, 3 marchewki, ze 2 pietruszki i pól selera no chyba że jest mały to całego. Vegeta, delikat do mięs, trochę pieprzu i maggi. Tak jako dodatek, ale ja semej się mogę najeść taka jest dobra

[olcia26]

znowu nikogo nie ma! a ja z tego szczęścia dostałam powera, posprzatałam, dwa prania wstawiłam, obiad na dzisiaj sobie zrobiłam i na jutro i juz kolację mężowi przyszykowałam bo dzisiaj wróci wczesciej czyli o 23 bo ostanie trzy dni wracał o 1 w nocy bo miał nadgodziny

paprotka my mamy mieszkanko 20 metrów i jak będzie dzidzia to nie wiem jak my się pomieścimy obok nas jest pokój 18 metrów ale nie chcą nam go przyznać budujemy nasz domek ale prędko go nie wykończymy a i tego byśmy nie mieli gdyby nie moja mama. najwżniejsze że mieszkamy sami i nikt się nie wtrąca

bajka nie wiem czy wytrwamy w naszym postanowieniu pewnie podzielimy się tą nowiną chociaż z moją mamą bo normalnie nie wytrzymam a z twoim napewno sie pogodzicie, to tylko kwestia czasu

[atinas]

Napisane przez paprotka86

ja tam moge mieszkac z tesciową.. tylko u mnie taki problem ze bedziemy mieli 2 pokoje tylko... a jakby byly 4 to juz wogóle massakra,,... no ale trzeba sie cieszyc z tego co sie ma... hm/..

No ja to jestem niestety jak narazie skazana na mieszkanie z teściami, sami sobie nie poradzimy żeby pójść na wynajem... A u mnie mimo, że duży dom, a nie jak u teśćiów mieszkanie w bloku nie możemy mieszkać bo mój Tż pracuje i nie będzie do pracy dojeżdżał 4o km od mojej miejscowości. Poza tym mamy dostać dwa pokoje w trzypokojowym mieszkaniu... No zobaczymy jak to będzie

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez olcia26

znowu nikogo nie ma! a ja z tego szczęścia dostałam powera, posprzatałam, dwa prania wstawiłam, obiad na dzisiaj sobie zrobiłam i na jutro i juz kolację mężowi przyszykowałam bo dzisiaj wróci wczesciej czyli o 23 bo ostanie trzy dni wracał o 1 w nocy bo miał nadgodziny

Olcia diabełku jeden Ty się uspokój Teraz najważniejsza jesteś Ty i dzidzia. A bólem raczej sie nie przejmuj, bo ja na samym początku czułam się tak jakbym miała za chwilę okresu dostać, tak mnie brzuchol bolał że myślałam że padnę i teraz też mnie boli bo miałaby być @ ale figa z makiem, jej nie będzie bo za 7 miesięcy będzie bobini

[olcia26]

Napisane przez atinas

No ja to jestem niestety jak narazie skazana na mieszkanie z teściami, sami sobie nie poradzimy żeby pójść na wynajem... A u mnie mimo, że duży dom, a nie jak u teśćiów mieszkanie w bloku nie możemy mieszkać bo mój Tż pracuje i nie będzie do pracy dojeżdżał 4o km od mojej miejscowości. Poza tym mamy dostać dwa pokoje w trzypokojowym mieszkaniu... No zobaczymy jak to będzie

to fakt że wynajmowanie mieszkania jest kosmicznie drogie, mam nadzieje że dogadasz się z teściami bo to nie jest proste, my przez jakis czas mieszkalismy z moją mamą, babcią i bratem. o ile mama i brat nigdy się nie wtrącali to babcia nadrabiała za wszystkich ale na szczęście to już za nami

już siedzę spokojnie, jem ciasto i piję herbatke

u mnie też powinna być teraz @

[atinas]

Napisane przez olcia26

to fakt że wynajmowanie mieszkania jest kosmicznie drogie, mam nadzieje że dogadasz się z teściami bo to nie jest proste, my przez jakis czas mieszkalismy z moją mamą, babcią i bratem. o ile mama i brat nigdy się nie wtrącali to babcia nadrabiała za wszystkich ale na szczęście to już za nami

już siedzę spokojnie, jem ciasto i piję herbatke

u mnie też powinna być teraz @

Jak narazie teściowie są spoko no ale kto wie jak to będzie dalej a co do babć to wiem swoje... przecież one tyle przeżyły, więc wiedzą najlepiej...

Ja na samym początku strasznie wcześnie chodziłam spać, bo i o 20 mi się już zdażało kimać na kanapie przed telewizorem, teraz mnie trochę puściło, ale za to rano to bym mogła tyleeee spać
A jutro mam już pierwszy zjazd i będę nocować po raz pierwszy u mojego tż nie wiem jak to będzie. I w sobotę mam zajęcia od 8.20 no nie wiem jak ja wstanę

[olcia26]

z moja babcią nie chodziło o jej doświadczenie życiowe i rady tylko o wtrącanie się w nasze sprawy, jak sie pokłóciliśmy to chodziła i drążyła jeszcze bardziej podnosząc cisnienie, chciała wszystko wiedzieć a my chcielismy troche prywatności, lepiej jest teraz jak jeździmy do niej dwa, trzy razy w miesiącu

ja miałam taka faze na spanie ale już mi trochę przeszło za to teraz jem jak opętana, wczoraj na obiad była ogorkowa, o 15 zjadłam dwa talerze, o 18 kolejne dwa a później jeszcze 3 jajka na mięko zazwyczaj kończyłam na obiedzie je jakiejś lekkiej kolacji a teraz a to dopiero początki

[zebra666]

Olcia ja się czuję głodna co chwilkę... i nie umiem sobie już niczego odmówić... straszne uczucie głodu albo zachcianki to standard

[olcia26]

Napisane przez zebra666

Olcia ja się czuję głodna co chwilkę... i nie umiem sobie już niczego odmówić... straszne uczucie głodu albo zachcianki to standard

zachcianek nie mam przynajmniej na razie ale wilczy apetyt to ja mam napewno

[Pepus]

Napisane przez atinas

Mięsko podsmażasz w mące chwilkę na patelni, w jakimś dużym garnku trzesz marchewkę, pietruszkę i trochę selera, wkładasz tam mięsko i zalewasz wrzątkiem i dusisz aż będzie miękkie. Oczywiście dodajesz ziele angielskie i liść laurowy i przyprawy do smaku później jak będzie miękkie to zasmażkę i gotowe
A marchewkę z groszkiem się gotuje i zalewa wrzątkiem, tylko nie za dużo wody żeby zupa nie wyszła, łyżkę masła, śmietankę i mąkę do zagęszczenia. W razie jakichś niejasności to daj znać

Brzmi smakowicie, może się skuszę. Ja mam na jutro sos pomidorowy, który zawsze robię sama bo te sklepowe są z cukrem i jakoś mi nie smakują.
Ja do marchewki z groszkiem nie dodaję śmietany tylko zasmażkę.

[olcia26]

znowu jestem głodna to jakis obłęd ale w lodówce mam parówki

ja już na dzisiaj kończe, do jutra!

[bajka1807]

tak tu wszystkie piszecie o swoich umiejetnosciach kulinarnych ze ja sie czuje jak dupa wolowa kucharka ze mnie zadna, poki co nie gotuje nic wymyslnego hehe ale kotlecika na szczescie potrafie usmazyc nudzi mi sie strasznie samej. jakie to zycie jest nudne bez drugiej polowki, oj strasznie juz za nim tesknie chyba z tej nudy spac wczesniej pojde

[atinas]

Napisane przez bajka1807

tak tu wszystkie piszecie o swoich umiejetnosciach kulinarnych ze ja sie czuje jak dupa wolowa kucharka ze mnie zadna, poki co nie gotuje nic wymyslnego hehe ale kotlecika na szczescie potrafie usmazyc nudzi mi sie strasznie samej. jakie to zycie jest nudne bez drugiej polowki, oj strasznie juz za nim tesknie chyba z tej nudy spac wczesniej pojde

Też poszłam wcześniej spać bo jakąś awarię mieliśmy i prądu jak na złość nie było... A teraz to już taaaka wyspana jestem.

Dzień dobry kobitki

[Sensuel]

Napisane przez atinas

Wieprzowe, w plastry, 3 marchewki, ze 2 pietruszki i pól selera no chyba że jest mały to całego. Vegeta, delikat do mięs, trochę pieprzu i maggi. Tak jako dodatek, ale ja semej się mogę najeść taka jest dobra

dziękuję kochana.Wypróbuję na 100% w przyszłym tygodniu,albo w weekend jak się da i dam znać jak smakowało

[katarzy]

czesc kochane moge sie przyłaczyc staram sie o dzidzie moj pierwszy cykl

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

jestem zona i kochanka a moze juz nie dluga mamusia

[zebra666]

Katarzy pewnie, że możesz się przyłączyć No i trzymam kciuki z aowocne staranka

[katarzy]

boje sie ze szybko sie nie uda a cierpliwosc to nie moja zaleta

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

atinas kochana masz 20 lat? ja 21 witam w klubie mlodych mamuś a myslalm ze to nie wik na dzieci a jednak bardzo sie ciesze

[atinas]

Napisane przez katarzy

boje sie ze szybko sie nie uda a cierpliwosc to nie moja zaleta

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

atinas kochana masz 20 lat? ja 21 witam w klubie mlodych mamuś a myslalm ze to nie wik na dzieci a jednak bardzo sie ciesze

Witaj Tak 20 no powiem szczerze, że ja też tak myślałam do niedawna, bo ja swojej dzidzi nie planowałam jeszcze teraz. Chcieliśmy poczekać do czasu, aż się zaręczymy no ale wyszło nam szybciej


Coś mam dziś wisielczy humor... Wszystko mnie wkurzaaaa! Jeszcze ta głupia drukarka mi podania nie chce wydrukować a dziś jadę na uczelnie


No i trzymam mocno kciuki za to żeby @ nie przyszła. Kiedy ma być?

[katarzy]

12 pazdziernika mam nadzieje ze nie bedzie

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

a jak sie czujesz 8 tydzien to pewnie jakies mdlosci co? ja tez studiuje na trzecim roku zaocznie pedagogike wlasnie dzis mam zjazd wybieram sie wieczorem a jutro niestety caly dzien w szkole

[zebra666]

Katarzy a to fajowo już końcówka jak trzeci rok a obrona licencjacka jest Swoją wspominam bardzo miło

[atinas]

Napisane przez katarzy

12 pazdziernika mam nadzieje ze nie bedzie

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

a jak sie czujesz 8 tydzien to pewnie jakies mdlosci co? ja tez studiuje na trzecim roku zaocznie pedagogike wlasnie dzis mam zjazd wybieram sie wieczorem a jutro niestety caly dzien w szkole

Wręcz przeciwnie nie mam żadnych mdłości i nie wymiotuję. Póki co ze 3 razy mnie tak porządnie zemdliło, że myślałam, że będę z Wujkiem Cześkiem rozmawiać ale nie. Rano, tak 5 min po śniadaniu mnie trochę zamula i dopóki mi się porządnie nie odbije to umieram. Też studiuję zaocznie pedagogikę, tyle że na 2 roku. A jaka specjalizacja? Szkołę to ja lubię, byleby sesji nie było. Dziś bardziej obawiam się pierwszego noclegu u teściów. No bo jak ja to wyjdę z łazienki w swojej piżamie? Kurde szlafroczek by mi się jakiś przydał...

[katarzy]

tak bedzie bo to studia licencjackie jezu tak mi sie nie chce tak fajnie bez tej szkoly a tu koniec laby studiuje pedagogike opiekunczo -wychowawczą z resocjalizacja pracuje w domu dziecka co innego w ksiazkach co innego w praktyce. praca bardzo meczy psychicznie

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

a to nie mieszkacie jeszcze razem z chlopakiem?

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

zeberko śliczny brzuszek oglądałam!

[atinas]

Napisane przez katarzy

tak bedzie bo to studia licencjackie jezu tak mi sie nie chce tak fajnie bez tej szkoly a tu koniec laby studiuje pedagogike opiekunczo -wychowawczą z resocjalizacja pracuje w domu dziecka co innego w ksiazkach co innego w praktyce. praca bardzo meczy psychicznie

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

a to nie mieszkacie jeszcze razem z chlopakiem?

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

zeberko śliczny brzuszek oglądałam!

No chyba każda praca z dziećmi w jakimś stopniu męczy psychicznie, a ta w domu dziecka to już wyjątkowo... No ja mam narazie staż w domu kultury, 27.10 mi się kończy i jak narazie nie będę mogłą pracować. Ja do dziś mam wybrać specjalizację... No albo pójdę na specjalną, albo wczesnoszkolną... Do 15 mam cza

Niestety nie mieszkamy... Trochę się obawiam tego mieszkania u teściów no ale narazie innego wyjścia nie mamy, dopóki ja nie pójdę do pracy po odchowaniu maleństwa. Boję się tylko, że będą bliźniaki

[katarzy]

ja tez bo bralam antykoncepcyjne miesiac po odstawieniu jestem

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

a co na to wszystko twoi rodzice jej boje sie troche jak bedzie z moimo bo tesciowie to spoko

[zebra666]

Katarzy a dziękuję za komplement

[atinas]

Moi rodzice na początku się ucieszyli, nawet bardzo. Teściowie od początku się cieszą bo są już po 60 i mój tz jest ich najmłodszym dzieckiem, ma 26 lat. Teściowa jak się dowiedziała to się ucieszyła i powiedziała, że ona już myślała że mój tż się nigdy nie ożeni.
Moi są ledwo po 40 więc po jakichś 3 dniach doszło do nich co się tak naprawdę dzieje. No i były jazdy, bo młoda jesteś bo to bo tamto bo sramto... Ja chodziłam, płakałam a oni tak jakby się znęcali nade mną. Najbardziej się martwili i chyba nadal martwią szkołą, tata uznał że teraz już nie będzie mi dawał na czesne, no ale jakoś wczoraj mu się odmieniło... Ten tydzień już jest spoko bo zorganizowaliśmy spotkanie jednych i drugich rodziców i powiedzieliśmy co o tym uważamy. Nawet mama stara się gotować to na co mam ochotę. Ale łatwo nie było, dwa tygodnie przeżyliśmy swojego.

[katarzy]

moj ma 25 lat ja 21 od 5 lat jestesmy razem bedzie dobrze w koncu dorosli jestesmy

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

a kiedy tesy zrobilas????????

[atinas]

Napisane przez katarzy

moj ma 25 lat ja 21 od 5 lat jestesmy razem bedzie dobrze w koncu dorosli jestesmy

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

a kiedy tesy zrobilas????????

@ miałam dostać 5.09 a test zrobiłam 17. Tyle że ja byłam już prawie w 100% pewna, że jestem bo cykle miałam regularne, czasem jedynie mógł się spóźnić 1 dzień.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Sorki, 10 a Ty teraz męcz swojego i starajcie sie o dzidzię codziennie