Biżuteria z sutaszu+koraliki/kamienie JAK SZYC

[pistiss]

Napisane przez jambolaja

Tzn.? chodzi o to ,ze ja widać?(robic mniejsze odstepy?) w rzeczywistosci na szczęście nie tak bardzo,zdjęcie wszystko wyciągnie w powiększeniu.Czy o ten supełek?(nie zauważyłambo pewnie był do rozplatania..) Czy za mocno sciagam? A czym Ty szyjesz?
Czy to Ty bedziesz robić pokazy w Tuluzie?

jambolaja
Szachownica Ci na wszystko odpisała Ma rację co do 2 sznurków i koralików na które wcześniej nie zwróciłam uwagi.

Co do nitki widać ją niestety, jak przechodzisz igłą przez sutasz, od razu z nią wracaj wtedy nitka ładnie się chowa. Szyję zarówno nitką jak i żyłką. Co do samego przeciągania żyłki/nitki- musisz ją wyczuć bo i za luźno i za mocno przeciągnięta daje zły efekt.

To nie ja robię te pokazy


Szachownica- świetna ta pierwsza brocha, druga też bardzo fajna, ale zdecydowanym moim faworytem jest ta pierwsza

[cucy]

shachownica - po prostu super broszki. mnie też podobają się obie ale ta pierwsza jest przepiękna! zdecydowanie nie zapomniałaś jak się to szyje

[jambolaja]

Szachownica,Pistiss Dzięki! Choć muszę przyznać,że czasem podobaja mi sie "fale dunaju" Gdzie ma być równo jak stół to ma-tak jak u Ciebie szachownico w ostatnich śiczniastych brochach-i do tego bedę sie starała dążyć ale czasem np na obrzeżach podoba mi sie taka falbanka.

[Astartis]

Witam Dziewczyny. Od dłuższego czasu podziwiam Wasze zmagania z tą pracochłonną, ale jakże piękną techniką.

Shacownica - równiutkie nitki i te kolory - cudne

[M_Dragonfly]

Witam dziewczyny, od dłuższego czasu śledze to forum i jak dobrnełam mniej więcej do połowy postów doszłam do wniosku ze musze spróbować.. Nie chciałam czekać na przesyłkę ze sklepu internetowego i pobiegłam do pierwszej pasmanterii w Gliwicach i okazał się że są sznureczki ale Panie nazywają je siutaszem.. !! W załączeniu zdjęcie mojego sutaszkowego wisiorka, wspierałam sie tutkiem przytoczonym na forum całkiem niedawno, stąd też wzór.. ale chciałam spróbować czy dam radę coś zrobić w tej technice.. Piszcie proszę czy na coś powinnam zwrócić uwagę przy następnym sutaszku??

[obywatelka planety Ziemia]

no i własnie to jest przykład pokazujący ze ciezko utrzymac równo sutasz jesli sie najpierw przyklei kamyk do filcu / podkładu bo wtedy sutasz lubi sie chowac pod spód.
na Twoim miejscu nie używałabym do sutaszu przezroczystych kamyków bo widac co jest za nimi, czasem chce się je umiejscowic tak ze przewiert nie bedzie symetrycznie z drugim i wtedy to widac.
jeśli to co jest na górze to zawieszka to bedzie ci sie wisiorek przekręcał. lepiej ją umiejscowic o 90stopni przekreconą, wtedy przechodzacy przez nią rzemyk/łańcuszek bedzie równo lezal i nie bedzie chcial wisiorka przekręcić.

[jagagaga]

Napisane przez obywatelka planety Ziemia

jeśli to co jest na górze to zawieszka to bedzie ci sie wisiorek przekręcał. lepiej ją umiejscowic o 90% przekreconą, wtedy przechodzacy przez nią rzemyk/łańcuszek bedzie równo lezal i nie bedzie chcial wisiorka przekręcić.

Chciałaś powiedzieć 90 stopni a nie % ?

[M_Dragonfly]

Napisane przez obywatelka planety Ziemia

no i własnie to jest przykład pokazujący ze ciezko utrzymac równo sutasz jesli sie najpierw przyklei kamyk do filcu / podkładu bo wtedy sutasz lubi sie chowac pod spód.
na Twoim miejscu nie używałabym do sutaszu przezroczystych kamyków bo widac co jest za nimi, czasem chce się je umiejscowic tak ze przewiert nie bedzie symetrycznie z drugim i wtedy to widac.
jeśli to co jest na górze to zawieszka to bedzie ci sie wisiorek przekręcał. lepiej ją umiejscowic o 90% przekreconą, wtedy przechodzacy przez nią rzemyk/łańcuszek bedzie równo lezal i nie bedzie chcial wisiorka przekręcić.

No własnie kamyk nie jest przezroczysty tylko ma taka dziwną fakturę i tak wyszło na zdjęciu.. faktycznie problemem są te chowające się sznurki pod kamyk i totalnie nie wiem jak sobie z tym poradzić.. Musze poszukać innych kamyków bo ten był z obu stron wypukły i może to dlatego.. a do zawieszki jest przymocowane srebrne kółeczko które nie pozwala mu się przekręcać.. ! A dziękuję za uwagi..

[Solciuchna]

Napisane przez obywatelka planety Ziemia

no i własnie to jest przykład pokazujący ze ciezko utrzymac równo sutasz jesli sie najpierw przyklei kamyk do filcu / podkładu bo wtedy sutasz lubi sie chowac pod spód.
na Twoim miejscu nie używałabym do sutaszu przezroczystych kamyków bo widac co jest za nimi, czasem chce się je umiejscowic tak ze przewiert nie bedzie symetrycznie z drugim i wtedy to widac.
jeśli to co jest na górze to zawieszka to bedzie ci sie wisiorek przekręcał. lepiej ją umiejscowic o 90% przekreconą, wtedy przechodzacy przez nią rzemyk/łańcuszek bedzie równo lezal i nie bedzie chcial wisiorka przekręcić.

Hmm, a ja zawsze najpierw przyklejam kamyk a dopiero potem szyję... A Ty szyjesz w takim razie na samym filcu? A na koniec przyklejasz kamyk?

[cycol11]

Obywatelko Planety Ziemia dziękuję ci bardzo za niedzielne wskazówki - było super. Pewnie nieraz jeszcze będę cię zamęczać pytaniami Pozdrawiam serdecznie Sylwia.

[Solciuchna]

co ten temat tak zamarł?

[Astartis]

Męczę się z bransoletką od tamtego tygodnia... pierwsza moja rzecz w tej technice, i czasu i chęci brakuje na koniec Myślę, że łatwiej zacząc od małych kolczyków, chodzą mi takie po głowie, i chyba je wcześniej zrobię niż tą bransoletkę

[cycol11]

Napisane przez Astartis

Męczę się z bransoletką od tamtego tygodnia... pierwsza moja rzecz w tej technice, i czasu i chęci brakuje na koniec Myślę, że łatwiej zacząc od małych kolczyków, chodzą mi takie po głowie, i chyba je wcześniej zrobię niż tą bransoletkę

Fakt bransoletka jest pracochłonna no i trzeba pamiętać o wymiarach nadgarstka ale powiem, że kolczyki też wymagają wprawy - przecież muszą być dwa takie same ja osobiście uważam, że najlepiej zaczynać swoje pierwsze próby od wisiorów i broszek pozdrawiam.

[pistiss]

Mam wrażenie że trochę ceny Dori spadły, albo ceny nie są do końca aktualne- szczególnie chodzi o bransoletki- http://www.i-techne.pl/producent.php?id=80&page1 =5&page2=1&page3=

przemilczę temat zdjęć ale można dokładnie prace obejrzeć.

[Astartis]

Napisane przez cycol11

Fakt bransoletka jest pracochłonna no i trzeba pamiętać o wymiarach nadgarstka ale powiem, że kolczyki też wymagają wprawy - przecież muszą być dwa takie same ja osobiście uważam, że najlepiej zaczynać swoje pierwsze próby od wisiorów i broszek pozdrawiam.

O wisiorku nie pomyślałam - masz rację najprostszy jak na pierwszy raz

[Admira07]

Do tej pory używałam małych kryształkow Swarovskiego "wewnątrz" sutaszu, ale postanowiłam obsadzić tak octagona 14 mm. No i mam problem natury estetycznej. Kryształek jest przezroczysty - tanzanite - i chcę, żeby taki przezroczysty i błyszczący pozostał. Obejrzałam trochę prac z podobnymi kryształkami i zniesmaczyły mnie prześwitujące, potworne, obrzydliwe ślady po przyklejeniu od spodu do filcu. I nie chodzi mi tu o końcówki tasiemek, które zresztą też prześwitywały...
No ale jak w takim razie kryształek umocować? Wytrzyma przyklejenie tylko brzegów?
Jedyne wyjście, które mi się nasuwa, to stosować kryształki z powłoką od spodu Wtedy nic nie prześwituje...

[dajmontki]

Witam
Mam pytanie do tych z Was, które zajmują sie haftem sutasz oraz haftem koralikowym. Czy haft koralikowy jest trudniejszy, bardziej czasochłonny od haftu sutasz ? czy jest wręcz odwrotnie ? A może obie techniki są bardzo podobne ?

Pozdrawiam

[pistiss]

Wydaje mi się że obie techniki są do siebie zbliżone w każdym z elementów o które pytasz, chociaż haftem się nie zajmuje (przynajmniej jak na razie )

[dajmontki]

Jeśli jest tak jak mówisz to ceny prac wykonanych w obu tych technikach powinny być do siebie zbliżone.

[SilverAguti]

według mnie haft koralikowy i haft sutasz łączy to, że przyklejasz na początku jakiś kaboszon, a na końcu podklejasz/podszywasz skórką i w każdej z technik używasz igły na tym jak dla mnie podobieństwo się kończy, bo technika jest zupełnie inna. mi osobiście do gustu bardziej przypadł haft koralikowy i może dlatego sprawniej mi z nim idzie

[shachownica]

Napisane przez dajmontki

Jeśli jest tak jak mówisz to ceny prac wykonanych w obu tych technikach powinny być do siebie zbliżone.

no cóż jeśli chodzi ci o opłacalność to akurat, to nie to ma nią wpływ


a stopień trudności jest wg. mnie podobny.

[pistiss]

Napisane przez dajmontki

Jeśli jest tak jak mówisz to ceny prac wykonanych w obu tych technikach powinny być do siebie zbliżone.

Oczywiście wszystko zależy od materiałów użytych w danej technice to raz, dwa, jeśli w hafcie koralikowym używamy dużych koralików, nie obszywamy kamieni, to czas wykonania na pewno się znacznie skraca.
Jeśli chodzi o haft sutasz- wykonanie pary kolczyków, nie za bardzo skomplikowanych i nie za dużych (oczywiście mówimy o dokładnym zrobieniu kolczyka) trzeba poświęcić wg mnie jakieś 10 godzin.
Wiadomo, wszystko to w.w wlicza się w cenę (+ pomysł, marka, zus-y itp.)
Ale jak pisałam wcześniej haftem się nie zajmuje, mam taki plan gdzieś w przyszłości spróbować, więc będę mogła bardziej ocenić podobieństwo tych technik. Jak na razie takie moje wywody opierają się na niewielkiej próbie haftu- pewnie zajęło mi to więcej czasu ze względu na brak wprawy i nie używaniu "koralikowych opraw" kamienia

[jambolaja]

A ja sie ostatnio wybrałam do Kate&Kate i pocałowalam klamkę..Żadnej karteczki-zamkniete,przez wystawę niewiele widać...
Powiedzcie mi kochane jak mocujecie bigle i sztyfty?kombinuje na różne sposoby sama ale nie jestem do końca zadowona...czy mogłybyście mi łopatologicznie pokazać?

[jambolaja]

A jeszcze te dyndałki!Wiszą na żyłce czy na druciku?

[Frydzia]

Napisane przez pistiss

Mam wrażenie że trochę ceny Dori spadły, albo ceny nie są do końca aktualne- szczególnie chodzi o bransoletki- http://www.i-techne.pl/producent.php?id=80&page1 =5&page2=1&page3=

przemilczę temat zdjęć ale można dokładnie prace obejrzeć.

Kolce Dori na Kate&Kate juz od 500zł- wszystko zależne od kursu dolara.

[Frydzia]

Napisane przez jambolaja

A jeszcze te dyndałki!Wiszą na żyłce czy na druciku?

ja wieszam na żyłce i szyję żyłką , co do mocowania bigli to różnie w zależności od posiadanych bigli.Najlepiej sprawdziły mi się bigle do wszywania,mają jeden minus nie są z srebra.

[Breslau]

Dziewczyny mam pytanie i z gory przepraszam jesli sie juz takowe pojawilo....czym impregnujecie sutasz i filc ktorym ewentualnie podszywacie kolczyki.
Z gory dziekuje za odpowiedz
pozdrawiam

[jambolaja]

Dziękuję Frydziu! Nie widziałam takich bigli z sitkiem,tylko sztyfty.Ja się zawsze boję,że taka żyłka to pójść może.Mam kilka kolczyków robionych haftem koralikowym(czy jak to się zwie) z wymianek gdzie dziewczyny przyczepiały je tylko żyłką właśnie do bigla i notorycznie urywam..,, Myślę,że takie z sitkiem lepiej można przyszyć.Szkoda tylko rzeczywiście,że nie są srebrne...
Breslau myślę,że nikt nie impregnuje ani sutaszu ani filcu.

[Frydzia]

Napisane przez jambolaja

Dziękuję Frydziu! Nie widziałam takich bigli z sitkiem,tylko sztyfty.Ja się zawsze boję,że taka żyłka to pójść może.Mam kilka kolczyków robionych haftem koralikowym(czy jak to się zwie) z wymianek gdzie dziewczyny przyczepiały je tylko żyłką właśnie do bigla i notorycznie urywam..,, Myślę,że takie z sitkiem lepiej można przyszyć.Szkoda tylko rzeczywiście,że nie są srebrne...
Breslau myślę,że nikt nie impregnuje ani sutaszu ani filcu.

Impregnuje PiLLow ale czym nie powiem bo nie wiem.
A co do szycia żyłką to ja elementy wiszące szyje na podwójnej żyłce i przeplatam kilkakrotnie dla pewności.
Co do bigli z sitkiem nie mogę ich już na Allegro znaleźć

[Solciuchna]

Margita też impregnuje swoje kolczyki.