Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[mmhym]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

super!

Napisane przez bebe97

A w domu czekał stęskniony mąż i synek, który powiedział, że "z tęsknoty prawie rozpuścił się na zimną lawę" (jego słowa) i pies, który w ramach buntu przeciwko mojemu wyjazdowi nie chciał nic jeść i spał na chodniku przy drzwiach wejściowych oczekując mojego powrotu.

Gdybym mogła, to bym teraz wstawiła kilka uśmiechów, ale coś nie mogę uruchomić tych emotikonek...

Podkreślone -
Super, że wyjazd się udał, na pewno odpoczęłaś od smutnych myśli
I zdrowia dla Twojej Mamy

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez mona1

szczerze to nie wiem na 100% natomiast 3 w 1 to gondola, spacerówka i fotelik
jeśli chodzi o szufladę przy łóżeczku to u nas bardzo się przyda jeszcze jedno miejsce na dzidziusiowe rzeczy pewnie będę trzymać tam pościel, kocyki i takie tam oprócz tego zamierzamy kupić komodę na ciuszki, i tu myślę o czymś z Ikei

No ja też muszę kupić komodę - znaczy kuzyn ma mi zrobić na wymiar, bo chciałabym dopasować do naszych mebli. Ale się zabrać nie mogę, żeby zadzownić, ech.




Chrześniak męża - 6 miesięczniak, zastrzyki ma. Zapalenie ucha i ogólnie przeziębiony całkiem. Już 8 dostał, a poprawy nie widać. Biedactwo straszne. Ma siostrę w przedszkolu i to już drugi raz jak antybiotyki dostaje.

[margo80]

uff nadrobiłam
koziemleko - kciuki!
rossa - super wieści

pozostałaym gratuluję pozytywnych wieści i ujawniających się dzidków

witam też mamusię bliźniaków

co do tych fotelików 0-13, to tak jak dziewczyny piszą. decyduje albo waga, albo wzrost dziecka. ale prawda jest taka, że im starsze dziecko, tym mniej zadowolone z tego, że w podróży widzi tylko tylną kanapę :P my młodą przesadziliśmy jakoś przed roczkiem na pewno. głowa się jeszcze mieściła, wagowo też było ok, ale się buntowała, więc jak już miała te 9kg, to zaczęliśmy poszukiwania większego.

Ewa znów przeziębiona, od wczoraj w domu. dziś nawet wzięłam ją do pediatry osłuchać, bo kaszle paskudnie. na szczęście wszystko czyste, to tylko przeziębienie. mamy się inhalować i łykac syrop.
zastanawiałam się, czy ją puścić w czwartek na przedszkolną wycieczkę, ale prawdopodobnie będzie odwołana, więc możliwe, ze zatrzymam ją w domu do końca tygodnia.

[nivka]

Ja także gratuluję (i zazdroszczę strasznie) wszystkim, którzy już znają płeć

[cobra115]

Napisane przez mona1

s
jeśli chodzi o szufladę przy łóżeczku to u nas bardzo się przyda jeszcze jedno miejsce na dzidziusiowe rzeczy pewnie będę trzymać tam pościel, kocyki i takie tam oprócz tego zamierzamy kupić komodę na ciuszki, i tu myślę o czymś z Ikei

No ja też będę polować na łóżeczko z szufladą

[teQiba]

Napisane przez bebe97

Uf, wróciłam z wojaży.
Witam nowa mamusię i gratuluje bliźniaków
Kici gratuluję synka. Wróżce córci. TeQibie życzę, aby się potwierdził chłopak.
Rossa a tobie bardzo gratuluję tego, że toxo to stare zakażenie i oczywiście bardzo zazdroszczę i po cichu marzę, że powtórne badanie na awidność (bo pierwszy był wynik graniczny) tez okaże się wysoka.
Koziemleko trzymam kciuki za amniopunkcję.

Reszty chyba nie doczytam, a na pewno nie dziś.

Wróciłam wczoraj, ale gdy mąż po mnie przyjechał na lotnisko, dowiedziałam się, że moja mama się połamała i jest w szpitalu, więc od razu się Nią zajęłam.
Dzisiaj trochę odespałam podróż i znowu byłam u mamy i pewnie będą do niej chodzić codziennie, bo jest unieruchomiona w łóżku.

Oslo jest przepiękne i 3 dni to za mało, żeby je całe zobaczyć. Ale widok z Holmenkollen dech zapiera... Tyle kilometrów co zrobiłam przez ten weekend, to nie wiem, czy przez ostatnie 2 miesiące przeszłam. Mam autentyczne zakwasy zwłaszcza w biodrach, bo ostatniego dnia wchodziłyśmy na wysoką górę. No i nagadałyśmy się z dziewczynami do woli, to trochę jak nasze wycieczki w liceum. Cztery dziewczyny jak w "Seks w wielkim mieście" tyle że u nas seksu nie było, tylko śmiech w wielkim mieście. Dziwię się, że nie mam zakwasów na brzuchu, bo tez tyle się uśmiałam, co nachodziłam. Ogólnie to nabrałam oddechu i dystansu, odpoczęłam od wszelkich zmartwień i wróciłam naładowana pozytywną energią. No i lot był całkiem przyjemny za wyjątkiem kilku minut przy lądowaniu, gdy przytkały mi się uszy.
A w domu czekał stęskniony mąż i synek, który powiedział, że "z tęsknoty prawie rozpuścił się na zimną lawę" (jego słowa) i pies, który w ramach buntu przeciwko mojemu wyjazdowi nie chciał nic jeść i spał na chodniku przy drzwiach wejściowych oczekując mojego powrotu.

Gdybym mogła, to bym teraz wstawiła kilka uśmiechów, ale coś nie mogę uruchomić tych emotikonek...

Dziekuje za kciuki
Kurcze przykro mi z powodu mamy... Ale dochodzi juz do siebie?
Natomiast gratuluje udanego wypoczynku

[elunka88]

Dobranoc dziewczyny

[czarnamadonna1982]

hej
fotelik ja mailam 0-9 i jak miał pol roku to wymienilismy na większy do 18 kilo.Zalezy to od wielkości dziecka, kiedy nastepuje przejscie na wyższy level

ja mam komody z ikei w pokoju małego tą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40176318/
i tą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00176320/
plus http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79871745/ do ☠☠☠☠☠☠☠ek , tam mam pieluchy tetrowe, śliniaki, skarpetki rajstopki, dokumenty malego, broszurki szpitalne itd
my bralismy akurat wtedy duzo rzeczy, bo robilismy remont wiec w ieki bralismy na raty

[koziemleko]

Witam się z rana

Nie śpię, czekam na telefon ze szpitala, bo nie wiem na którą jechać. Mam czekać do 10.00 i jak nie zadzwonią to sama dzwonić

[czarnamadonna1982]

A ja nie spie od dwoch h bo syn mi nie dal spac:p

[teQiba]

Ja tez nie spie od 2h bo tak sa tutaj pobudki Mam nadzieje ze dzisiaj mnie juz wypuszcza

[mona1]

Cześć dziewczyny!
Koziemleko trzymam kciuki
teQiba za Was też trzymam kciuki, zeby już wszystko było dobrze i żeby Was już wypuścili a jak się w ogóle czujesz? plamienia jeszcze są?
czarnamadonna1982 świetne te mebelki z Ikei

[asienka213]

Napisane przez mona1

o widzę że ja to zupełnie zielona jestem w tych kwestiach urzędowo - formalnych to jak to w końcu jest, idzie się do Urzędu Miasta czy nie

przepraszam, ze namieszalam Ja mieszkam w De i tutaj tak jest, ze nie trzeba isc do urzedu, wszytsko idzie automatycznie

Napisane przez koziemleko

Jutro jadę do szpitala i jeszcze jutro lub w środę będą robić mi amniopunkcję. Oby tam było WiFi, bo się zanudzę
Trzymajcie za mnie kciuki

mocne

Napisane przez Ela87

Ja dzisiaj stwierdziłam, że nie mam dużego brzuch musiałam wcześniej coś jeść, co mnie wywalało. Mam taki mały, ale można by spekulować czy ciążowy, czy piwny

pochwal sie to same ocenimy

Napisane przez magduś2

a na jak długo wystarcza ten pierwszy fotelik samochodowy?

dziewczyny juz odpowiedzialy, u nas mala tez miala ok roku

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Dzięki dziewczyny

Tak
Również ze względów ekonomicznych. Wszystkie ubranka itp. będziemy używać po pierwszej córce więc na początek odpadnie nam sporo wydatków

gratulacje ja tez kcemmmmm a jak zareagowal tz, nie czul sie zawiedziony ?? bo moj by pewnie troche byl, teraz mu sie syn marzy

Napisane przez uparta8210

proporcje dziewczynki/chłopaki się wyrównują więc mam pytanie do tych mamusiek które znają płeć: które z was mają krostki (więcej mniej) czy jakieś smakowe zachcianki ?? może stosowałyście ten kalendarzyk z trafianiem płci ??
chciałabym wcześniej przewidzieć lokatora w moim brzuszku

http://www.familie.pl/chlopiec-czy-dziewczynka

teqiba

[111kicia111]

Czesc dziewczyny!

koziemleko bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Dokładnie. Ja mężowi kazałam robić wszystko przy małej już w szpitalu. U nas odwiedziny są możliwe na sali gdzie przebywają mamy z maluszkami, więc on przychodził, a ja spokojnie mogłam iść np. pod prysznic. Nie ma tłumaczenia, że facet się boi, że nie wie jak. Ja też byłam przerażona przez kilka pierwszych dni. Wiadomo, że kobieta szybciej nabiera wprawy, bo spędza z dzieckiem cały czas ale tata jeśli się angażuje może nauczyć się wszystkiego bardzo szybko. Także drogie Panie trzeba gonić tatusiów do pomocy, bo (takie jest moje zdanie) to procentuje w przyszłości, również w relacji tata-dziecko.

A ja się pochwalę, że byłam dzisiaj na wizycie. Wszystko u nas w porządku i lekarz jest na 100% pewien, że będzie druga dziewczynka

Gratuluje dziewczynki!
Mój męzus od poczatku zajmował sie nasza córcią. Nawet pierwszą kapiel sam wykonał. Przewijał, ubierał i teraz napewno tez tak będzie.

Napisane przez uparta8210

proporcje dziewczynki/chłopaki się wyrównują więc mam pytanie do tych mamusiek które znają płeć: które z was mają krostki (więcej mniej) czy jakieś smakowe zachcianki ?? może stosowałyście ten kalendarzyk z trafianiem płci ??
chciałabym wcześniej przewidzieć lokatora w moim brzuszku

Ja krostek wcale nie miałam i nie mam. Bardzo mało jem słodyczy co do mnie nie podobne bo wczesniej je uwielbiałam. Za to mogłabym jesc boczek musztardą
Niby sie sprawdziło bo będzie chłopak. Moja bratowa za to jadła całyczas słodycze a urodziła chłopczyka, więc chyba nie ma reguły.
Co do chińskiego kalendarzyka to mi sie sprawdził po raz drugi.

Kiedys pisałam jeszcze że jak dziecko jest spłodzone przed owulacja to bedzie dziewczynka a jak w trakcie to chłopak i to mi sie nie sprawdziło. Ostatnie przytulanki mielismy w 10 dc a owulacje miałam w 12 dc, bo wtedy miałam bóle owulacyjne.

Niedługo sie dowiesz kto mieszka w twoim brzuszku! A wolisz chłopca czy dziewczynkę?

Napisane przez elunka88

Z krostkami męczyłam sie na początku, ale myślę że to bardziej przez rzucenie palenia niż ciąże. Teraz jest ok. Zachcianki smakowe - najróżniejsze I trymestr - słodycze. Teraz już mniej. Teraz wszystkiego po trochu
Od początku mówiłam wszystkim, że będzie chlopak bo tak mówi chiński kalendarz ciąży

Mi tez się sprawdził chinski kalendarz!

Napisane przez teQiba

Ja tez nie spie od 2h bo tak sa tutaj pobudki Mam nadzieje ze dzisiaj mnie juz wypuszcza

Trzymam kciuki żyby Cie dzisiaj wypuścili do domku!


A ja wczoraj nie mogłam sie oprzeć i kupiłam maluszkowi pierwszą czapeczkę. Taką malutką, słodziutką.


Wczoraj tak sobie liczyłam tygodnie ciązy i do terminu porodu jest dokładnie 40 tygodni od poczatku ciązy a poprzednio urodziłam w 38 tc i tak patrząc na kalendarz to mój maluszek może sie urodzić nawet w połowie lutego.

Miłego dnia dziwczyny!

[mona1]

Napisane przez asienka213

przepraszam, ze namieszalam Ja mieszkam w De i tutaj tak jest, ze nie trzeba isc do urzedu, wszytsko idzie automatycznie

swoją drogą zastanawiam się jakby to było gdyby u nas w taki sposób zgłaszało się urodzenie dziecka z jednej strony super, byłoby mniej chodzenia, z drugiej znając bałagan i chaos jaki jest zarówno w szpitalach jak i w urzędach byłoby ciekawie to by dopiero były pomyłki

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez asienka213

gratulacje ja tez kcemmmmm a jak zareagowal tz, nie czul sie zawiedziony ?? bo moj by pewnie troche byl, teraz mu sie syn marzy

Nie Od samego początku mówił, że mu to obojętne ale jakby już miał wybierać to stawiał na drugą dziewczynkę
Jeszcze wczoraj go podpytywałam i zdania nie zmienił. W sumie dziwne, bo prowadzi firmę i jest to typowa praca fizyczna więc syn byłby jak najbardziej na miejscu

Co do płci i zmian w wyglądzie to u siebie nie zauważyłam. Dwa razy dziewczynka i wcale źle nie wyglądam. Jedynie mam bardziej suchą twarz niż zwykle ale to wina hormonów.

[barankosia1]

Napisane przez mmhym

gratulacje! Nie znam się na tym, ale chyba układ jaki masz jest najlepszy, prawda? Chodzi o tą podwójną kosmówkę, że wtedy ryzyko wcześniejszego porodu i nierówności między dziećmi jest najmniejsze?
Jak przeszłaś I trymestr?

Podobno układ jest u mnie najlepszy jeśli chodzi o ciąże bliźniacze, bo wszytko mają osobno. Nie ma ryzyka podkradania. Bliźniaki były dla nas totalnym zaskoczeniem , nie ma u nas w rodzinie przypadków ciąż mnogich. Najlepsze jest to,że jak się starałam o pierwsze dziecko to wogóle nie mogłam zajść w ciąże. Leczyłam się na niepłodność, dopiero po stymulowanych cyklach udało mi się zajść. Byłam pewna że przy drugim dziecku czeka mnie powtórka, odstawiłam proszki,żeby sprawdzić jak mój organizm funkcjonuje o dziwo funkcjonował dobrze czyli dostawałam okres w terminie (wcześniej wiele razy maiłam wywoływany okres, bo nie miałam go w ogóle) i o dziwo zaszłam w trzecim cyklu szczęka mi opadła jak się na usg okazało ze to bliźnięta, a mój mąż zaniemówił na jakieś 2 h
Jutro mam usg genetyczne, już bym chciała być po

Też jestem bardzo ciekawa płci dzieci, fajnie, ze niektóre z Was już wiedzą. Ja bym chciała chociaż jedną dziewczynkę. Na usg jedno dziecko jest mniejsze od drugiego według pomiarów o jakieś 3 dni wiec mam teorie że to mneijsze to dziewczynka a większe chłopiec i taki układ bym chciała najbardziej Natomiast mąż twierdzi,ze są dwie dziewczynki. W pierwszej ciąży na usg genetycznym właśnie lekarz dojrzał siusiaka wieć doś wcześneij wiedzieliśmy co będzie

[Brzuchatka]

Witam Dziewczyny!

Ja znów załamana po wczorajszej kłótni (m. in. o nieumytą wannę) i wyciu przez pół wieczoru. Deprecha trwa dalej i myślę o przeprowadzce do rodziców. Tylko kota musiałabym zostawić a tego nie chcę. Na razie będę jak najmniej czasu spędzać w domu a jeśli już tam będę to schowam się w sypialni.

Piszecie o opiece ojca nad dzieckiem... tia... już to widzę.

Ale chociaż za pół roku będę miała kruszynkę, którą będę kochać całym sercem i która będzie kochać mnie.

[koziemleko]

Cholera jasna, znowu coś
Dzwonie do tego szpitala, bo oni nie raczyli do mnie zadzwonić i okazuje sie, że na dzisiaj nie ma miejsc!
To po co się ze mną umawiali
Torba spakowana, wszystko czeka, a oni lecą w kulki. Czy ktoś wie gdzie takie wybryki można zgłosić? Bo nie puszczę im tego płazem

[teQiba]

Napisane przez mona1

teQiba za Was też trzymam kciuki, zeby już wszystko było dobrze i żeby Was już wypuścili a jak się w ogóle czujesz? plamienia jeszcze są?

Czuje sie dobrze, ale ja caly czas sie dobrze czulam Plamien nie mam juz
Wlasnie wrocilam z USG - lozysko sie podnioslo troszke
Jeszcze z lekarzem nie rozmawialam, ale chyba mnie wypisza

[mona1]

Napisane przez Brzuchatka

Witam Dziewczyny!

Ja znów załamana po wczorajszej kłótni (m. in. o nieumytą wannę) i wyciu przez pół wieczoru. Deprecha trwa dalej i myślę o przeprowadzce do rodziców. Tylko kota musiałabym zostawić a tego nie chcę. Na razie będę jak najmniej czasu spędzać w domu a jeśli już tam będę to schowam się w sypialni.

Piszecie o opiece ojca nad dzieckiem... tia... już to widzę.

Ale chociaż za pół roku będę miała kruszynkę, którą będę kochać całym sercem i która będzie kochać mnie.

Współczuję Ci kochana chłopu należy się lanie za takie traktowanie ciężarnej od dawna macie takie kłopoty w związku? może powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć co czujesz?

Napisane przez koziemleko

Cholera jasna, znowu coś
Dzwonie do tego szpitala, bo oni nie raczyli do mnie zadzwonić i okazuje sie, że na dzisiaj nie ma miejsc!
To po co się ze mną umawiali
Torba spakowana, wszystko czeka, a oni lecą w kulki. Czy ktoś wie gdzie takie wybryki można zgłosić? Bo nie puszczę im tego płazem

nosz kur*a, co za brak organizacji z ich strony! bidulko, nawet sobie nie wyobrażam co przeżywasz najgorsze to czekanie, tak to byś już tam była i nie musialabyś tyle myśleć. I co kazali Ci teraz robić? Jutro Cię przyjmą?

[koziemleko]

Napisane przez mona1

nosz kur*a, co za brak organizacji z ich strony! bidulko, nawet sobie nie wyobrażam co przeżywasz najgorsze to czekanie, tak to byś już tam była i nie musialabyś tyle myśleć. I co kazali Ci teraz robić? Jutro Cię przyjmą?

Kazali czekać na ich telefon Chore! Pewnie się nie doczekam wcale

Najgorsze jest to, że ktoś musi mnie tam zawieźć (ciężka torba) a to będzie ponad 60 km. Mieli to zrobić dziadki Tż (bo on w pracy), zrezygnowali ze swoich planów, a tu takie rzeczy

[asienka213]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Nie Od samego początku mówił, że mu to obojętne ale jakby już miał wybierać to stawiał na drugą dziewczynkę
Jeszcze wczoraj go podpytywałam i zdania nie zmienił. W sumie dziwne, bo prowadzi firmę i jest to typowa praca fizyczna więc syn byłby jak najbardziej na miejscu

oo to fajnie, moj to mowi, ze z 3 babami w domu osiwieje

Napisane przez Brzuchatka

Witam Dziewczyny!

Ja znów załamana po wczorajszej kłótni (m. in. o nieumytą wannę) i wyciu przez pół wieczoru. Deprecha trwa dalej i myślę o przeprowadzce do rodziców. Tylko kota musiałabym zostawić a tego nie chcę. Na razie będę jak najmniej czasu spędzać w domu a jeśli już tam będę to schowam się w sypialni.

Piszecie o opiece ojca nad dzieckiem... tia... już to widzę.

Ale chociaż za pół roku będę miała kruszynkę, którą będę kochać całym sercem i która będzie kochać mnie.

ehh Ty to masz przeboje z tym Twoim tztem Lansko mu sie nalezy jak nic O takie pier.doly ciezarna stresowac

Napisane przez koziemleko

Cholera jasna, znowu coś
Dzwonie do tego szpitala, bo oni nie raczyli do mnie zadzwonić i okazuje sie, że na dzisiaj nie ma miejsc!
To po co się ze mną umawiali
Torba spakowana, wszystko czeka, a oni lecą w kulki. Czy ktoś wie gdzie takie wybryki można zgłosić? Bo nie puszczę im tego płazem

no co za konowaly I co masz teraz niby zrobic, a na kiedy maja miejsca ??

Napisane przez teQiba

Czuje sie dobrze, ale ja caly czas sie dobrze czulam Plamien nie mam juz
Wlasnie wrocilam z USG - lozysko sie podnioslo troszke
Jeszcze z lekarzem nie rozmawialam, ale chyba mnie wypisza

[Brzuchatka]

Napisane przez mona1

Współczuję Ci kochana chłopu należy się lanie za takie traktowanie ciężarnej od dawna macie takie kłopoty w związku? może powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć co czujesz?

Dzięki Kochana. Próbowałam gadać ale zawsze to wygląda tak, że to są moje żale wylewane, on przyjmuje, nic nie mówi i dalej jest tak samo. Od kiedy? Od zawsze. Tylko teraz bardziej to widzę bo coraz ciężej mi samej wszystko zrobić (nie mam po prostu na to sił) i więcej uwagi potrzebuję niż buziak na dzień dobry i po przyjściu z pracy.

Buntować się próbowałam - ale to zawsze ja kapitulowałam jak nie mogłam już znieść jedzenia samych kanapek z dżemem, zabijał mnie zapach gnijących garów w zlewie i brudy atakowały mnie w łazience.

Na twardego zawodnika trafiłam. Bo jego to wszystko nie rusza. Najgorsze jest to, że mój mąż wiele lat mieszkał sam (szybko stracił rodziców) i świetnie gotuje, uprać potrafi, sprzątnąć, uprasować, nawet upiec.

[koziemleko]

Napisane przez asienka213

no co za konowaly I co masz teraz niby zrobic, a na kiedy maja miejsca ??

Nie wiedzą na kiedy będzie miejsce Mają dzwonić, ale nie rozumiem po co umawiają, a potem nie ma miejsc

Płakać mi się chce, miałam mieć dzisiaj USG z podglądaniem maluszka, specjalnie to przekładałam i pewnie znowu będę musiała przełożyć.

Tak bym go sobie chociaż zobaczyła

[magduś2]

Napisane przez koziemleko

Kazali czekać na ich telefon Chore! Pewnie się nie doczekam wcale

Najgorsze jest to, że ktoś musi mnie tam zawieźć (ciężka torba) a to będzie ponad 60 km. Mieli to zrobić dziadki Tż (bo on w pracy), zrezygnowali ze swoich planów, a tu takie rzeczy

skoro tak, pojechałabym tam jutro i powiedziała, że dostałam telefon żeby się zgłosić (nie pamiętam od kogo) i musieliby znaleźć miejsce! jeśli mają tam taki burdel trzeba być bezczelnym, a nóż się nie zorientują, że ściemniasz

[maggie123]

Napisane przez mmhym

Chrześniak męża - 6 miesięczniak, zastrzyki ma. Zapalenie ucha i ogólnie przeziębiony całkiem. Już 8 dostał, a poprawy nie widać. Biedactwo straszne. Ma siostrę w przedszkolu i to już drugi raz jak antybiotyki dostaje.

ojej biedny maluszek. zdrówka dużo dla Niego!

Napisane przez margo80

co do tych fotelików 0-13, to tak jak dziewczyny piszą. decyduje albo waga, albo wzrost dziecka. ale prawda jest taka, że im starsze dziecko, tym mniej zadowolone z tego, że w podróży widzi tylko tylną kanapę :P my młodą przesadziliśmy jakoś przed roczkiem na pewno. głowa się jeszcze mieściła, wagowo też było ok, ale się buntowała, więc jak już miała te 9kg, to zaczęliśmy poszukiwania większego.

Ewa znów przeziębiona, od wczoraj w domu. dziś nawet wzięłam ją do pediatry osłuchać, bo kaszle paskudnie. na szczęście wszystko czyste, to tylko przeziębienie. mamy się inhalować i łykac syrop.
zastanawiałam się, czy ją puścić w czwartek na przedszkolną wycieczkę, ale prawdopodobnie będzie odwołana, więc możliwe, ze zatrzymam ją w domu do końca tygodnia.

nasza małą generalnie nie znosi podróżować. nie wiem, czy to kwestia fotelika. mam nadzieję, że tak. swoją drogą z chęcia bym ją przesadziła do większego juz przed wakacjami, ale mąż uparty jak osioł trzyma się przedziału wagowego.
na jaki większy sie zdecydowaliście?
my zastanwiamy sie nad maxi cosi priori albo romer king

Napisane przez czarnamadonna1982

A ja nie spie od dwoch h bo syn mi nie dal spac:p

biedulka, czyżby ząbkowanie daje się we znaki?

Napisane przez Brzuchatka

Witam Dziewczyny!

Ja znów załamana po wczorajszej kłótni (m. in. o nieumytą wannę) i wyciu przez pół wieczoru. Deprecha trwa dalej i myślę o przeprowadzce do rodziców. Tylko kota musiałabym zostawić a tego nie chcę. Na razie będę jak najmniej czasu spędzać w domu a jeśli już tam będę to schowam się w sypialni.

Piszecie o opiece ojca nad dzieckiem... tia... już to widzę.

Ale chociaż za pół roku będę miała kruszynkę, którą będę kochać całym sercem i która będzie kochać mnie.

co za dziad z Twojego męża. jak tak można
koniecznie musicie jakoś podzielić obowiązki. nie mozesz wszystkiego sama robić w domu. jak on tylko słucha i nic, to rozpiszcie na kartce zakres obowiązków każdego z Was i niech mąż się pod swoim podpisze, żeby nie było, że coś mu wcisnęłaś bez jego "zgody".

[Brzuchatka]

Napisane przez maggie123

co za dziad z Twojego męża. jak tak można
koniecznie musicie jakoś podzielić obowiązki. nie mozesz wszystkiego sama robić w domu. jak on tylko słucha i nic, to rozpiszcie na kartce zakres obowiązków każdego z Was i niech mąż się pod swoim podpisze, żeby nie było, że coś mu wcisnęłaś bez jego "zgody".

Ustalenia były, przed ślubem. Mieliśmy się dzielić wszystkim po równo. Mieliśmy. W ramach wojny wywalczyłam potem tyle, że sprzątanie jest męża i sam sobie prasuje (ja chodzę w pogniecionych). Sprzątanie = 30 min odkurzania + mycie podłogi (mamy same panele i płytki) i to też co 2-3 tyg. - jak zrobię awanturę. A dodam tylko, że jestem alergikiem i astmatykiem.

[mmhym]

barankosia1
Czyli dowiedziałaś się już na pierwszym USG? W którym tygodniu?
Trzymam kciuki za genetyczne

Brzuchatka
To ja nie wiem w takim razie, czy krótki wyjazd do rodziców nie byłby dobrym rozwiązaniem... Odpoczniesz trochę od nerwów i roboty domowej. Strasznie mi przykro, że teraz tak się układa.

koziemleko
Magduś dobrze proponuje, tylko to ryzyko jechac tyle kilometrów Ale pojechali po całości. Przecież Twoja sprawa też niecierpiąca zwłoki.

Napisane przez teQiba

Czuje sie dobrze, ale ja caly czas sie dobrze czulam Plamien nie mam juz
Wlasnie wrocilam z USG - lozysko sie podnioslo troszke
Jeszcze z lekarzem nie rozmawialam, ale chyba mnie wypisza

[kate1623]

Dzień Dobry

Napisane przez teQiba

Ja tez nie spie od 2h bo tak sa tutaj pobudki Mam nadzieje ze dzisiaj mnie juz wypuszcza

Trzymam mocno kciuki

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Co do płci i zmian w wyglądzie to u siebie nie zauważyłam. Dwa razy dziewczynka i wcale źle nie wyglądam. Jedynie mam bardziej suchą twarz niż zwykle ale to wina hormonów.

Ja w sumie w wyglądzie też nie zauważyłam jakiś wielkich zmian. Raz mi się cera polepszy za chwilę mam mnóstwo krostek.

Napisane przez Brzuchatka

Witam Dziewczyny!

Ja znów załamana po wczorajszej kłótni (m. in. o nieumytą wannę) i wyciu przez pół wieczoru. Deprecha trwa dalej i myślę o przeprowadzce do rodziców. Tylko kota musiałabym zostawić a tego nie chcę. Na razie będę jak najmniej czasu spędzać w domu a jeśli już tam będę to schowam się w sypialni.

Piszecie o opiece ojca nad dzieckiem... tia... już to widzę.

Ale chociaż za pół roku będę miała kruszynkę, którą będę kochać całym sercem i która będzie kochać mnie.

Współczuje nerwów nie mam pojęcia co mogłoby pomóc. Może jak poczuje Twój tż ruchy to się w nim coś obudzi. Mój od początku był zakochany w mojej ciąży, ale podchodził tak do niej z dystansem. Po usg na którym wszystko zobaczył bardziej do niego dotarło, że będzie tatą .Gdy dostał kopniaka to już w ogóle uwielbia mój brzuch i wszystko co się małej tyczy.
Może u Ciebie też tak będzie? Weź go na usg niech popatrzy Myslę że wtedy bardziej dotrze do niego że powinien Ci pomagać

Napisane przez koziemleko

Cholera jasna, znowu coś
Dzwonie do tego szpitala, bo oni nie raczyli do mnie zadzwonić i okazuje sie, że na dzisiaj nie ma miejsc!
To po co się ze mną umawiali
Torba spakowana, wszystko czeka, a oni lecą w kulki. Czy ktoś wie gdzie takie wybryki można zgłosić? Bo nie puszczę im tego płazem

Witamy w polskich realiach masakra też bym się niesamowicie wkurzyła. Może zadzwoń tam jeszcze raz i powiedz, że miało być tak i tak i oczekujesz od nich konkretnej odpowiedzi co dalej.


Ja dzisiaj dziewczyny miałam iść po zakupy i do biblioteki, ale coś się średnio czuje boli mnie głowa i jestem jakaś wypluta nie mam dosłownie siły na nic

[mmhym]

Napisane przez Brzuchatka

Ustalenia były, przed ślubem. Mieliśmy się dzielić wszystkim po równo. Mieliśmy. W ramach wojny wywalczyłam potem tyle, że sprzątanie jest męża i sam sobie prasuje (ja chodzę w pogniecionych). Sprzątanie = 30 min odkurzania + mycie podłogi (mamy same panele i płytki) i to też co 2-3 tyg. - jak zrobię awanturę. A dodam tylko, że jestem alergikiem i astmatykiem.

Ja tego po rpsoru nie rozumiem. Ty pracujesz, z tego co pamiętam, to jak on tłumaczy kwestię, że Ty zmęczona sprzątać musisz, a on nie?
U nas, ja nie pracuję, a i tak do czasu do czasu mąż w sobotę, jeśli jest w domu, a nie na fuszce, myje podłogi w mieszkaniu.