Seriale cz. II

[kosovitz]

Napisane przez iixi

ja większość gdzie grał jedną z głównych ról mam dość nisko ocenione

Smaug liczy się jako główna rola?

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Smaug liczy się jako główna rola?

Też od razu o tym pomyślałam

[agniesiaa]

Wywołałyście temat House'a, a on jest jest na czele mojej " listy serialowej".

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Z wysoko ocenionych z jego udziałem mam tylko Pokutę, ale w ogóle go nie pamiętam w tym filmie

ja mam Pokutę i Zniewolonego. ale z pierwszego też go nie pamiętam.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez kosovitz

Smaug liczy się jako główna rola?

ej no jako smoczek jest fajny!

no to jeśli licząc tą rolę to jeszcze mam Hobbita wysoko ocenionego

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

ja mam Pokutę i Zniewolonego. ale z pierwszego też go nie pamiętam.

Mnie się Zniewolony nie podobał za bardzo
Jak tak sobie pomyślę, to ja obejrzałam cały pierwszy sezon Sherlocka. Za namową koleżanki.
I nic nie pamiętam, poza tym, że się nudziłam

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Też od razu o tym pomyślałam

Jak jest w tytule, to chyba musi, czy nie?

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

no to jeśli licząc tą rolę to jeszcze mam Hobbita wysoko ocenionego

U mnie Hobbit jest w top 10 "nie chcę obejrzeć"

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Mnie się Zniewolony nie podobał za bardzo
Jak tak sobie pomyślę, to ja obejrzałam cały pierwszy sezon Sherlocka. Za namową koleżanki.
I nic nie pamiętam, poza tym, że się nudziłam

Miałam identycznie

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Mnie się Zniewolony nie podobał za bardzo
Jak tak sobie pomyślę, to ja obejrzałam cały pierwszy sezon Sherlocka. Za namową koleżanki.
I nic nie pamiętam, poza tym, że się nudziłam

ja tam nie wiem jak się można na nim nudzić, ten serial to czysta rozrywka

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez kasztanka3

U mnie Hobbit jest w top 10 "nie chcę obejrzeć"

czemu? ;>

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Miałam identycznie

A nie, sorry, pamiętam jeszcze jedną rzecz.
Tytułowy bohater był kompletnie nie do życia, nie wyobrażam sobie egzystencji z takim osobnikiem w najbliższym otoczeniu

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

U mnie Hobbit jest w top 10 "nie chcę obejrzeć"

Dla mnie oglądanie Hobbita to sentymentalna podróż w przeszłość z racji młodzieńczego uwielbienia dla LOTRA

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

czemu? ;>

Ogólnie nie jestem fanką fantasy, a fantastyka w stylu tolkienowskim to coś, czego szczerze nienawidzę. Dosłownie.
Władca Pierścieni to dla mnie jedna z największych filmowych traum, tak samo próby przeczytania Hobbita. Podobnie miałam z książkami o Potterze, dlatego po takich przejściach nawet się za żadną fantastykę nie biorę, bo mogę z góry założyć, że mi się nie spodoba.
Jak pierwszy Hobbit wchodził do kin, to TŻ spytał, czy z nim pójdę. Gdyby spojrzenia mogły zabijać, to odwiedzałabym teraz jego grób na cmentarzu

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez kosovitz

Dla mnie oglądanie Hobbita to sentymentalna podróż w przeszłość z racji młodzieńczego uwielbienia dla LOTRA

W latach młodzieńczych uwielbieniem darzyłam pierwszą część Matrixa i Fight Club.
W sumie zostało mi do teraz

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

A nie, sorry, pamiętam jeszcze jedną rzecz.
Tytułowy bohater był kompletnie nie do życia, nie wyobrażam sobie egzystencji z takim osobnikiem w najbliższym otoczeniu

no właśnie to jest plus tego serialu, jakby był zwyczajnie zachowującym się człowiekiem to byłoby nudno

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

A nie, sorry, pamiętam jeszcze jedną rzecz.
Tytułowy bohater był kompletnie nie do życia, nie wyobrażam sobie egzystencji z takim osobnikiem w najbliższym otoczeniu

Ja generalnie nie lubię takich serialowych geniuszy, co to przyjedzie na miejsce zbrodni i rozpozna mordercę po ilości sierści na ogonie wiewiórki z pobliskiego parku

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ogólnie nie jestem fanką fantasy, a fantastyka w stylu tolkienowskim to coś, czego szczerze nienawidzę. Dosłownie.
Władca Pierścieni to dla mnie jedna z największych filmowych traum, tak samo próby przeczytania Hobbita. Podobnie miałam z książkami o Potterze, dlatego po takich przejściach nawet się za żadną fantastykę nie biorę, bo mogę z góry założyć, że mi się nie spodoba.
Jak pierwszy Hobbit wchodził do kin, to TŻ spytał, czy z nim pójdę. Gdyby spojrzenia mogły zabijać, to odwiedzałabym teraz jego grób na cmentarzu

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------



W latach młodzieńczych uwielbieniem darzyłam pierwszą część Matrixa i Fight Club.
W sumie zostało mi do teraz

Mnie z kolei wszelkiej maści Matrixy nigdy nie jarały

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Ogólnie nie jestem fanką fantasy, a fantastyka w stylu tolkienowskim to coś, czego szczerze nienawidzę. Dosłownie.
Władca Pierścieni to dla mnie jedna z największych filmowych traum, tak samo próby przeczytania Hobbita. Podobnie miałam z książkami o Potterze, dlatego po takich przejściach nawet się za żadną fantastykę nie biorę, bo mogę z góry założyć, że mi się nie spodoba.
Jak pierwszy Hobbit wchodził do kin, to TŻ spytał, czy z nim pójdę. Gdyby spojrzenia mogły zabijać, to odwiedzałabym teraz jego grób na cmentarzu

a to ja znowu uwielbiam takie klimaty. Potter to książki i filmy lat młodości serie Władcy Pierścieni nie przeczytałam, nie dałam rady. ale filmy uwielbiam, już po kilka razy widziałam i mnie nie nudzą a Hobbita dla odmiany czytało mi się przyjemnie, filmy też mi się bardzo podobają ale jednak ciut gorsze niż LOTR

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez kosovitz

Ja generalnie nie lubię takich serialowych geniuszy, co to przyjedzie na miejsce zbrodni i rozpozna mordercę po ilości sierści na ogonie wiewiórki z pobliskiego parku

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------



Mnie z kolei wszelkiej maści Matrixy nigdy nie jarały

oj czepiacie się, w tym właśnie urok tego serialu

a Matrix to ja też tak średnio. którejś z części to do dziś nie widziałam :p

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

no właśnie to jest plus tego serialu, jakby był zwyczajnie zachowującym się człowiekiem to byłoby nudno

Jak dla mnie jest prawdziwa przepaść pomiędzy normalnością, a sherlockowatością.
Monka też nigdy nie mogłam zdzierżyć, za każdym razem widząc go zaczynałam fantazjować, jak fajnie byłoby takim osobom wybić te dziwactwa z głowy czymś ciężkim

Napisane przez kosovitz

Ja generalnie nie lubię takich serialowych geniuszy, co to przyjedzie na miejsce zbrodni i rozpozna mordercę po ilości sierści na ogonie wiewiórki z pobliskiego parku

Mam podobnie.

Napisane przez iixi

a to ja znowu uwielbiam takie klimaty. Potter to książki i filmy lat młodości serie Władcy Pierścieni nie przeczytałam, nie dałam rady. ale filmy uwielbiam, już po kilka razy widziałam i mnie nie nudzą a Hobbita dla odmiany czytało mi się przyjemnie, filmy też mi się bardzo podobają ale jednak ciut gorsze niż LOTR

Z ciekawości, ile masz lat? Obstawiam, że mniej więcej tyle, co ja, moje lata gimnazjalne przypadły właśnie na potteromanię i filmy LOTR i do szału mnie doprowadzało to, że wszyscy się tym zachwycają, a mnie to nie jara

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Z ciekawości, ile masz lat? Obstawiam, że mniej więcej tyle, co ja, moje lata gimnazjalne przypadły właśnie na potteromanię i filmy LOTR i do szału mnie doprowadzało to, że wszyscy się tym zachwycają, a mnie to nie jara

22. no i fakt, wtedy ogromna ilość ludzi się tym jarała ja jeszcze pamiętam moją miłość do Daniela ale po 4 części mi przeszło bo bardzo zbrzydł

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

22. no i fakt, wtedy ogromna ilość ludzi się tym jarała ja jeszcze pamiętam moją miłość do Daniela ale po 4 części mi przeszło bo bardzo zbrzydł

Obstawiałam mniejszą różnicę, a dzieli nas 5 lat
Nigdy nie podobał mi się żaden z potterowych chłopców, a gdybym miała zacząć do jakiegoś wzdychać to na pewno nie byłby to Daniel, od dziecka mam słabość do wysokich
W czasach wczesnogimnazjalnych wzdychałam do Angela z Buffy, a moja koleżanka do Maxa z Roswell, pamiętam to jak dziś

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Obstawiałam mniejszą różnicę, a dzieli nas 5 lat
Nigdy nie podobał mi się żaden z potterowych chłopców, a gdybym miała zacząć do jakiegoś wzdychać to na pewno nie byłby to Daniel, od dziecka mam słabość do wysokich
W czasach wczesnogimnazjalnych wzdychałam do Angela z Buffy, a moja koleżanka do Maxa z Roswell, pamiętam to jak dziś

ja wtedy chyba miałam jakieś 10 lat więc trzeba wziąć na to poprawkę teraz się śmieje z tego, że tak bardzo mi się podobał bo już nie dostrzegam tego piękna w nim po nim miałam faze na Orlando Blooma ogólnie ja miałam mase filmowych miłości, długo by wymieniać

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

wracając do seriali.. idę oglądać nowy odcinek Modern Family

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Obstawiałam mniejszą różnicę, a dzieli nas 5 lat
Nigdy nie podobał mi się żaden z potterowych chłopców, a gdybym miała zacząć do jakiegoś wzdychać to na pewno nie byłby to Daniel, od dziecka mam słabość do wysokich
W czasach wczesnogimnazjalnych wzdychałam do Angela z Buffy, a moja koleżanka do Maxa z Roswell, pamiętam to jak dziś

Ja wolałam Michaela, Max był trochu za sztywny

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

ja wtedy chyba miałam jakieś 10 lat więc trzeba wziąć na to poprawkę teraz się śmieje z tego, że tak bardzo mi się podobał bo już nie dostrzegam tego piękna w nim po nim miałam faze na Orlando Blooma ogólnie ja miałam mase filmowych miłości, długo by wymieniać

Moje koleżanki uwielbiały Blooma, raz z klasą poszliśmy na Troję, myślałam sobie, że może przekonam się do Orlando, ale niestety po jakimś kwadransie usnęłam. W kinie

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez kosovitz

Ja wolałam Michaela, Max był trochu za sztywny

Ja też

[iixi]

ale muszę przyznać, że do dzisiaj kocham go jako Legolasa, to mi nie przeszło

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

ale muszę przyznać, że do dzisiaj kocham go jako Legolasa, to mi nie przeszło

Mnie się podobał jedynie w Elizabethtown, uwielbiam ten film, widziałam z 10 razy

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Moje koleżanki uwielbiały Blooma, raz z klasą poszliśmy na Troję, myślałam sobie, że może przekonam się do Orlando, ale niestety po jakimś kwadransie usnęłam. W kinie

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------



Ja też

Tylko szkoda, że mu później taką klapnięta fryzurę zaserwowali
Jak się pojawiło Lonely Island, to wydawało mi się, że on albo jego bliski kuzyn tam gra

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez iixi

ale muszę przyznać, że do dzisiaj kocham go jako Legolasa, to mi nie przeszło

Mnie po takich obrazkach

nachodzi ochota na ponowne obejrzenie LOTRA

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Tylko szkoda, że mu później taką klapnięta fryzurę zaserwowali
Jak się pojawiło Lonely Island, to wydawało mi się, że on albo jego bliski kuzyn tam gra

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



Mnie po takich obrazkach

nachodzi ochota na ponowne obejrzenie LOTRA

Mogę Ci mojego chłopa podesłać, też ma takie zachcianki, a ja się na żadne tolkienowe maratony nie piszę

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Mnie się podobał jedynie w Elizabethtown, uwielbiam ten film, widziałam z 10 razy

też ten film lubię

[kasztanka3]

Napisane przez iixi

też ten film lubię

Ja wręcz uwielbiam, często do niego wracam
Uwielbiam cytat zaczynający się od As somebody once said, there's a difference between a failure and a fiasco. I to dopasowanie do sceny w filmie

[m.arty]

Napisane przez kosovitz

Zapraszam do naszego ekskluzywnego wątku

Dzięki

Napisane przez kasztanka3

Całkowicie się zgadzam odnośnie popularności i terminarzy, ale jednak ten serial ma chyba więcej fanów, niż inne produkcje, w których ci panowie biorą udział. W sumie żaden film kinowy z Cumberbatchem mnie nie powalił.
Chyba szlag by mnie trafił, gdybym musiała czekać po dwa lata na nowe odcinki serialu

A widziałaś Tinker Tailor Soldier Spy? Uwielbiam ten film. Oldmna, Firth no i Cumber.

[kasztanka3]

Napisane przez m.arty

A widziałaś Tinker Tailor Soldier Spy? Uwielbiam ten film. Oldmna, Firth no i Cumber.

No właśnie nie wiem, jak to jest możliwe, ale jeszcze nie
Może dzisiaj obejrzę

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Mogę Ci mojego chłopa podesłać, też ma takie zachcianki, a ja się na żadne tolkienowe maratony nie piszę

Po obrazkach czy bez?
Żeby nie było, że zupełny offtop ten pan z przedostatniego foto (dla wtajemniczonych Haldir) gra teraz w Reign i wygląda tak