Zapuszczamy , wcieramy i o życiu rozmawiamy - część XI porostomaniaczek !!!!

[wiewioreczka]

Napisane przez moee

to ja nie mam tego problemu z suszeniem


3 razy kiwnę głową i suche a na serio w ciągu 20 minut mi schną - w turbanie je na chwilkę po myciu, ściągam i już potrafię mieć suche pasma - no cóż wysokopory


wpadłam na chwilkę pochwalić się nowymi nabytkami i uciekam cieszyć się mężem

super nabytki !! ten olejek marchewkowy wygląda bardzo fajnie.
oby wszystkie produkty Ci się sprzwdziły
ja melduję kolejny zdenkowany szampon!

[burtonistka]

moee powiedz po jakimś czasie jak się spisuje Hollywood Beauty

[MassieDran]

Witam się z 2 inspiracjami

[scrabble1]

Napisane przez moee

to ja nie mam tego problemu z suszeniem


3 razy kiwnę głową i suche a na serio w ciągu 20 minut mi schną - w turbanie je na chwilkę po myciu, ściągam i już potrafię mieć suche pasma - no cóż wysokopory


wpadłam na chwilkę pochwalić się nowymi nabytkami i uciekam cieszyć się mężem

Ciekawie wygląda ten olejek marchewkowy i coconut cowash . Mówisz trzeba TŻta w delegację wysyłać

[moee]

Napisane przez ewcia1807

Hollywood Beauty

Napisane przez burtonistka

moee powiedz po jakimś czasie jak się spisuje Hollywood Beauty

jasne dam znać

Napisane przez wiewioreczka

super nabytki !! ten olejek marchewkowy wygląda bardzo fajnie.
oby wszystkie produkty Ci się sprzwdziły
ja melduję kolejny zdenkowany szampon!

dziękuję , mam nadzieję że się sprawdzą☠

Napisane przez scrabble1

Ciekawie wygląda ten olejek marchewkowy i coconut cowash . Mówisz trzeba TŻta w delegację wysyłać

olejek już na głowie mam , zapach bardzo fajny i bardzooo wydajny , dosłownie kropla większa , a rozsmarowałam w skalp i włosy . Jest strasznie gęsty/oleisty może przez to też i rozgrzewa mocno podczas wcierania w skórę.

Scrabble,olejek w składzie ma nasiona marchewki , może do Twoich maceratów kup marchewkę w nasionach i pacnij do oleju zawsze to coś dodatkowego/innego

oj długo na razie nic nie kupię z masek prawie 2l więc jest co używać


Normalnie święty mikołaj dzisiaj zawitał do mnie czuję się rozpieszczona strasznie, od ugg po maski, duperele po złote kolczyki - szalony ten mój pan mąż :brzydal . Scrabble opłaca się czasami wypchnąć w delegacie Tż , przyznaje

[Cherry_Muffin]

moee super łupy

ja mam dziś dzień lenia, ale chyba zaraz się zepnę w sobie i zrobię to brownie, które robię od tygodnia co najmniej

[Felicja]

Napisane przez MassieDran

Witam się z 2 inspiracjami

Weź mnie dziewczyno nie dołuj od rana...

Napisane przez moee

Normalnie święty mikołaj dzisiaj zawitał do mnie czuję się rozpieszczona strasznie, od ugg po maski, duperele po złote kolczyki - szalony ten mój pan mąż :brzydal . Scrabble opłaca się czasami wypchnąć w delegacie Tż , przyznaje

Tej to dobrze Wcieraj wcieraj, bo cudne te twoje kłaczyska

Laski, włosomaniactwo mi przechodzi... w tempie wprost proporcjonalnym do tempa wypadania włosów... Chyba wrócę do Was z krótkimi włosami, za tydzień pożegnać się i w ogóle..

[scrabble1]

Napisane przez moee

olejek już na głowie mam , zapach bardzo fajny i bardzooo wydajny , dosłownie kropla większa , a rozsmarowałam w skalp i włosy . Jest strasznie gęsty/oleisty może przez to też i rozgrzewa mocno podczas wcierania w skórę.

Scrabble,olejek w składzie ma nasiona marchewki , może do Twoich maceratów kup marchewkę w nasionach i pacnij do oleju zawsze to coś dodatkowego/innego

oj długo na razie nic nie kupię z masek prawie 2l więc jest co używać


Normalnie święty mikołaj dzisiaj zawitał do mnie czuję się rozpieszczona strasznie, od ugg po maski, duperele po złote kolczyki - szalony ten mój pan mąż :brzydal . Scrabble opłaca się czasami wypchnąć w delegacie Tż , przyznaje

Wiedziałam, że się nie powstrzymasz i zaraz coś nałożysz nowego, też bym tak zrobiła

Kurcze jak by tak przeszperać internet pewne by się jeszcze sporo ciekawych rzeczy znalazło do maceratów, tak jak i te nasiona marchewki. Na razie dam sobie spokój, muszę wykorzystać zapasy ziół jakie mi zalegają i czekam na te nieszczęsne łupiny orzechów włoskich. Przeszukałam dzisiaj sad i jeszcze za wcześnie, kilka zebrałam ale orzechy dopiero się otwierają, pewnie jeszcze ze 2 tygodnie trzeba poczekać
A i zamówiłam przed chwilą 5 kg siemienia, TŻ stwierdził, że szybko zjemy to niech ma! Co mu będę ziarna żałowała Siemię przy okazji zakupu jedzonka dla moich pierzastych kumpli.

[Martyna0987]

Od jutra piję drożdże. Może uda mi się je jakoś przełknąć
Dziś pierwszy dzień w nowym miejscu. Chcę do domu

[scrabble1]

Napisane przez Felicja

Laski, włosomaniactwo mi przechodzi... w tempie wprost proporcjonalnym do tempa wypadania włosów... Chyba wrócę do Was z krótkimi włosami, za tydzień pożegnać się i w ogóle..

Dalej tak lecą? Czym to może być spowodowane (stresem już wiemy ale było coś jeszcze?) jakieś podejrzane kosmetyki, za długie olejowanie, hormony. Opisz może jak to się zaczęło, wiem, że ostatnio skóra Ci się mocno przetłuszcza ale przecież zawsze tak nie było. Pogadajmy o tym, może do czegoś dojdziemy albo może ktoś coś doradzi To Twoje pierwsze wypadanie w życiu czy coś podobnego już się działo?

[MassieDran]

Napisane przez Felicja

Weź mnie dziewczyno nie dołuj od rana...

Tej to dobrze Wcieraj wcieraj, bo cudne te twoje kłaczyska

Laski, włosomaniactwo mi przechodzi... w tempie wprost proporcjonalnym do tempa wypadania włosów... Chyba wrócę do Was z krótkimi włosami, za tydzień pożegnać się i w ogóle..

Niezależnie od podjętej przez Ciebie decyzji co do ścięcia włosów, nie żegnaj się z Nami

Co do wypadania - zapewne jest spowodowane stresem i wiem z autopsji jakim demotywatorem zapuszczania się staje... Kup w PL kozieradkę, tak jak planowałaś

[burtonistka]

Napisane przez Martyna0987

Od jutra piję drożdże. Może uda mi się je jakoś przełknąć
Dziś pierwszy dzień w nowym miejscu. Chcę do domu

A gdzie studiujesz?

Ja dziś nic nie wcierałam i nic nie kładłam, miałam bad hair day więc je tylko w koka spięłam

[sylwka37]

Moee - Święty Mikołaj to mało powiedziane
cudowności dostałaś

[scrabble1]

Napisane przez Martyna0987

Od jutra piję drożdże. Może uda mi się je jakoś przełknąć
Dziś pierwszy dzień w nowym miejscu. Chcę do domu

Po kilku dniach idzie się do nich przyzwyczaić
Co, przeprowadziłaś się?

[Felicja]

Napisane przez Martyna0987

Od jutra piję drożdże. Może uda mi się je jakoś przełknąć
Dziś pierwszy dzień w nowym miejscu. Chcę do domu

Pierwszy dzień na studiach?

Napisane przez scrabble1

Dalej tak lecą? Czym to może być spowodowane (stresem już wiemy ale było coś jeszcze?) jakieś podejrzane kosmetyki, za długie olejowanie, hormony. Opisz może jak to się zaczęło, wiem, że ostatnio skóra Ci się mocno przetłuszcza ale przecież zawsze tak nie było. Pogadajmy o tym, może do czegoś dojdziemy albo może ktoś coś doradzi To Twoje pierwsze wypadanie w życiu czy coś podobnego już się działo?

Niestety bez zmian.
A co się dzieje. Ano lecą mi tak, że czuję głaszcząc się po głowie jak ich mało jest, widzę jak marna jest kitka itd. A że podczas czesania, mycia, czy dotykania włosów wypadają garściami, to już szkoda gadać. Mam włosy na klawiaturze kompa, na podłodze, na łóżku, na ciuchach, nawet w robótce wełnianej wybieram włosy, żeby ich nie nabierać z włóczką na druty.

Podejrzewam, że zawiniło zostawianie oleju na skalpie na noc albo zbyt długie siedzenie w czepku plastikowym (czyt. woreczku foliowym).
Od jakiegoś czasu nie olejuję już skalpu, a czepek staram się szybko zdjąć.
Dajej piję drożdże, łykam biotynę i kwasy omega.
Hormonalnie nic sama nie kombinowałam, nic nie łykam, na nic nie choruję (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Włosy zazwyczaj wypadały mi o tej porze roku, ale takiego przerzedzenia jeszcze nie miałam
A na buzi mam przetłuszcz jakby był upał, a przecież już jest chłodno. Zwykle miewałam lekki przesusz, a tym razem aż widać, jak z porów wycieka sebym

Napisane przez MassieDran

Niezależnie od podjętej przez Ciebie decyzji co do ścięcia włosów, nie żegnaj się z Nami

Co do wypadania - zapewne jest spowodowane stresem i wiem z autopsji jakim demotywatorem zapuszczania się staje... Kup w PL kozieradkę, tak jak planowałaś

A co Wam ze mnie marudzącej i mało zainteresowanej tematem?
Kozieradkę kupię, zobaczymy jak podziała.

[kascysko]

Napisane przez Felicja

Pierwszy dzień na studiach?

Niestety bez zmian.
A co się dzieje. Ano lecą mi tak, że czuję głaszcząc się po głowie jak ich mało jest, widzę jak marna jest kitka itd. A że podczas czesania, mycia, czy dotykania włosów wypadają garściami, to już szkoda gadać. Mam włosy na klawiaturze kompa, na podłodze, na łóżku, na ciuchach, nawet w robótce wełnianej wybieram włosy, żeby ich nie nabierać z włóczką na druty.

Podejrzewam, że zawiniło zostawianie oleju na skalpie na noc albo zbyt długie siedzenie w czepku plastikowym (czyt. woreczku foliowym).
Od jakiegoś czasu nie olejuję już skalpu, a czepek staram się szybko zdjąć.
Dajej piję drożdże, łykam biotynę i kwasy omega.
Hormonalnie nic sama nie kombinowałam, nic nie łykam, na nic nie choruję (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Włosy zazwyczaj wypadały mi o tej porze roku, ale takiego przerzedzenia jeszcze nie miałam
A na buzi mam przetłuszcz jakby był upał, a przecież już jest chłodno. Zwykle miewałam lekki przesusz, a tym razem aż widać, jak z porów wycieka sebym

A co Wam ze mnie marudzącej i mało zainteresowanej tematem?
Kozieradkę kupię, zobaczymy jak podziała.

Felciu, naprawdę - albo masz problemy hormonalne, albo ŁZS, ze wskazaniem na to drugie. Nie masz dostępu do jakiś maści przeciwgrzybiczych?

[Felicja]

Napisane przez kascysko

Felciu, naprawdę - albo masz problemy hormonalne, albo ŁZS, ze wskazaniem na to drugie. Nie masz dostępu do jakiś maści przeciwgrzybiczych?

Myję włosy nizoralem.

[kascysko]

Napisane przez Felicja

Myję włosy nizoralem.

Mało, albo nie ten składnik przeciwgrzybiczy. Clotrimazolum, pirokton olaminy, klimbazol... ?

[burtonistka]

Napisane przez Felicja

Myję włosy nizoralem.

A próbowałaś capitis duo?

[MassieDran]

Napisane przez Felicja

Pierwszy dzień na studiach?

Niestety bez zmian.
A co się dzieje. Ano lecą mi tak, że czuję głaszcząc się po głowie jak ich mało jest, widzę jak marna jest kitka itd. A że podczas czesania, mycia, czy dotykania włosów wypadają garściami, to już szkoda gadać. Mam włosy na klawiaturze kompa, na podłodze, na łóżku, na ciuchach, nawet w robótce wełnianej wybieram włosy, żeby ich nie nabierać z włóczką na druty.

Podejrzewam, że zawiniło zostawianie oleju na skalpie na noc albo zbyt długie siedzenie w czepku plastikowym (czyt. woreczku foliowym).
Od jakiegoś czasu nie olejuję już skalpu, a czepek staram się szybko zdjąć.
Dajej piję drożdże, łykam biotynę i kwasy omega.
Hormonalnie nic sama nie kombinowałam, nic nie łykam, na nic nie choruję (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Włosy zazwyczaj wypadały mi o tej porze roku, ale takiego przerzedzenia jeszcze nie miałam
A na buzi mam przetłuszcz jakby był upał, a przecież już jest chłodno. Zwykle miewałam lekki przesusz, a tym razem aż widać, jak z porów wycieka sebym

A co Wam ze mnie marudzącej i mało zainteresowanej tematem?
Kozieradkę kupię, zobaczymy jak podziała.

Fela silny, długotrwały stres podnosi poziom prolaktyny, ta z kolei w podwyższonej ilości sieje w organizmie zamęt objawiający się, podobnie jak w przypadku androgenów, mocnym przetłuszczaniem się cery i włosów, trądzikiem, wypadaniem włosów, niejednokrotnie zaburzeniami cyklu (ale niekoniecznie). Może to jest przyczyną? Masz sporo stresów, a prolaktyna jest na stres po prostu bardzo wrażliwa. Tylko nie bulwersuj się znowu, bo staram się pomóc szukając przyczyny, bo jakaś konkretna przyczyna być musi, skoro nigdy wcześniej tak nie miałaś, a tu nagle takie jaja.

[moee]

Napisane przez Felicja

Myję włosy nizoralem.

Fela , próbowałaś maseczki z miodu ? miód dziala przeciwgrzybiczo , tyle że nie raz , czy dwa jak zrobisz .. co dwa dni przez jakiś czas bym nakładała na Twoim miejscu

w ogóle przejdź na minimum , olej tylko we włosy , szampon i maska na chwilkę też raczej omijając skórę głowy , jedynie na skórę bym nakładała miód , poszukaj jakiegoś ichniego szamponu na wypadanie , pewnie mają takie i nie kiś ich w jakiś czepkach po co ? ja w ogóle nie używam żadnych czepków foliowych etc. wiesz pewnie teraz wydaje ci się że wypada ci dużo włosów, ale wchodzisz w długość i jeden włos wygląda jak 3,4 krótkie
Ja tam staram się jak najprościej je pielęgnować i tyle, zastanów się jeszcze nad maceratami, może jakieś zioło ci szkodzi , nakładaj czysty olej, sprawdzisz czy się dzieje lepiej po jakimś czasie

a na zdjęciu Twoje włosy wyglądają dobrze


Tak do za pomysł z jakimś żegnaniem się . Nawet jak zetniesz to przecież nie przestaniesz o nie dbać na tym też ten wątek polega , nie tylko na zapuszczaniu , ale na pielęgnacji, na pogawędkach o d.. marynie czy nawet marudzeniu czy pożaleniu/pochwaleniu się . Dużo daje Twoja osoba na tym wątku i bez głupich pomysłów!

[ewcia1807]

Napisane przez Felicja

Weź mnie dziewczyno nie dołuj od rana...

Tej to dobrze Wcieraj wcieraj, bo cudne te twoje kłaczyska

Laski, włosomaniactwo mi przechodzi... w tempie wprost proporcjonalnym do tempa wypadania włosów... Chyba wrócę do Was z krótkimi włosami, za tydzień pożegnać się i w ogóle..

A co do porad, to chyba Dziewczyny wyczerpały temat

[Cherry_Muffin]

Felcia, weź głupot nie gadaj! zostajesz i tyle
poradzimy sobie z tymi uciekającym włosami, dziewczyny mądrze tu piszą

[sylwka37]

Feluś - no co ty piszesz gdzie odejść ??? od nas ja też ścięłam i co ??? nie zamierzam stąd odchodzić

[scrabble1]

Napisane przez Felicja

Pierwszy dzień na studiach?

Niestety bez zmian.
A co się dzieje. Ano lecą mi tak, że czuję głaszcząc się po głowie jak ich mało jest, widzę jak marna jest kitka itd. A że podczas czesania, mycia, czy dotykania włosów wypadają garściami, to już szkoda gadać. Mam włosy na klawiaturze kompa, na podłodze, na łóżku, na ciuchach, nawet w robótce wełnianej wybieram włosy, żeby ich nie nabierać z włóczką na druty.

Podejrzewam, że zawiniło zostawianie oleju na skalpie na noc albo zbyt długie siedzenie w czepku plastikowym (czyt. woreczku foliowym).
Od jakiegoś czasu nie olejuję już skalpu, a czepek staram się szybko zdjąć.
Dajej piję drożdże, łykam biotynę i kwasy omega.
Hormonalnie nic sama nie kombinowałam, nic nie łykam, na nic nie choruję (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Włosy zazwyczaj wypadały mi o tej porze roku, ale takiego przerzedzenia jeszcze nie miałam
A na buzi mam przetłuszcz jakby był upał, a przecież już jest chłodno. Zwykle miewałam lekki przesusz, a tym razem aż widać, jak z porów wycieka sebym

A co Wam ze mnie marudzącej i mało zainteresowanej tematem?
Kozieradkę kupię, zobaczymy jak podziała.

Ja też podejrzewam, że jakieś dziadostwo Cię dopadło i powinnaś postarać się o jakąś maść jak pisze Kascysco.To chyba mało prawdopodobne żeby i stres i jesienne przesilenie powodowały aż takie duże zmiany. Nie wiem też czy przetrzymanie włosów pod czepkiem mogłoby mieć takie skutki, bo przecież twarzy pod nim nie chowałaś, to skąd by były takie zmiany na cerze? Idź do apteki, może coś dostaniesz bez recepty. U nas na pewno są takie środki dostępne nawet osławiony Daktarin (niby na porost stosowany) jest przeciwgrzybiczny. No nie wiem ale coś trzeba spróbować, nie ma na co czekać.
A na marginesie w drożdżach przecież jest biotyna. To inaczej witamina H albo B7. Nie wiem w jakich ilościach ale czy jest sens suplementować je na raz?

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez sylwka37

Feluś - no co ty piszesz gdzie odejść ??? od nas ja też ścięłam i co ??? nie zamierzam stąd odchodzić

Feli chyba dawno nikt czterech liter nie przetrzepał, żeby tu z takimi pomysłami wyskakiwać! A masz Ty Ja też byłam w szoku jak mi włosy z dnia na dzień zaczęły lecieć. Też były wszędzie a już histerii dostawałam po odkurzeniu dywanu. Kłębek włosów zapychał rurkę W końcu doszłam do przyczyny ale żeby mi przyszło do głowy odchodzić z forum? Nigdy w życiu! Przynajmniej mogłam się pośmiać i Wam tu pomarudzić, bo TŻ pewnie miał już dość

Jeszcze jedno Fela wiem, że to już był klepane ale ja bym spróbowała tej maski z aspiryny. Dużo o tym było na forum o wypadaniu włosów, taką kurację robiły dziewczyny z grzybicami. Wiem, że maskę robiły codziennie, sama aspiryna z mlekiem na początek na 2 godziny a potem na skalp olej (koniecznie żeby nie przesuszyć skalpu), zmywały rano i tak dzień w dzień. Dużo jeszcze było o zmianie diety (ograniczeniu cukru żeby grzybów nie dokarmiać, porządkach w domu itp.) Szczegółów nie pamiętam, dawno o tym czytałam ale dziewczyny były zadowolone z efektów. Co tu dużo gadać, sama robiłam takie maski, moee daje je często na twarz czyli ma to jakiś sens, można spróbować.

[sylwka37]

chyba masz rację z tym trzepaniem tyłka Feli może pomoże

[moee]

Napisane przez scrabble1

Wiedziałam, że się nie powstrzymasz i zaraz coś nałożysz nowego, też bym tak zrobiła

Kurcze jak by tak przeszperać internet pewne by się jeszcze sporo ciekawych rzeczy znalazło do maceratów, tak jak i te nasiona marchewki. Na razie dam sobie spokój, muszę wykorzystać zapasy ziół jakie mi zalegają i czekam na te nieszczęsne łupiny orzechów włoskich. Przeszukałam dzisiaj sad i jeszcze za wcześnie, kilka zebrałam ale orzechy dopiero się otwierają, pewnie jeszcze ze 2 tygodnie trzeba poczekać
A i zamówiłam przed chwilą 5 kg siemienia, TŻ stwierdził, że szybko zjemy to niech ma! Co mu będę ziarna żałowała Siemię przy okazji zakupu jedzonka dla moich pierzastych kumpli.

ba 3 nowości użyłam

najpierw olejek , umyłam tą odżywką włosy i nałożyłam maseczkę ... i tu podpowiedz nowości do maceratu z ... (uwaga) konopią indyjską!
nie dość ze poje te włosy piwem to jeszcze je marihuaną częstuje
poniewieram je strasznie


Felcia jeszcze jedno - to że zetniesz włosy nie znaczy że ci wypadać nie będą , musisz dojść przyczyny , ścięciem ich nie wyleczysz

[Cherry_Muffin]

moee, ale z tych Twoich włosów hipisy

Felka, a poza tym kurczę no, zostaniesz bez miejsca do marudzenia bez konsekwencji, no chyba, że znalazłaś już sobie jakiś nowy wątek

lecę coś wetrzeć w ten mój czerep

[wiewioreczka]

Napisane przez Felicja

Pierwszy dzień na studiach?

Niestety bez zmian.
A co się dzieje. Ano lecą mi tak, że czuję głaszcząc się po głowie jak ich mało jest, widzę jak marna jest kitka itd. A że podczas czesania, mycia, czy dotykania włosów wypadają garściami, to już szkoda gadać. Mam włosy na klawiaturze kompa, na podłodze, na łóżku, na ciuchach, nawet w robótce wełnianej wybieram włosy, żeby ich nie nabierać z włóczką na druty.

Podejrzewam, że zawiniło zostawianie oleju na skalpie na noc albo zbyt długie siedzenie w czepku plastikowym (czyt. woreczku foliowym).
Od jakiegoś czasu nie olejuję już skalpu, a czepek staram się szybko zdjąć.
Dajej piję drożdże, łykam biotynę i kwasy omega.
Hormonalnie nic sama nie kombinowałam, nic nie łykam, na nic nie choruję (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Włosy zazwyczaj wypadały mi o tej porze roku, ale takiego przerzedzenia jeszcze nie miałam
A na buzi mam przetłuszcz jakby był upał, a przecież już jest chłodno. Zwykle miewałam lekki przesusz, a tym razem aż widać, jak z porów wycieka sebym

A co Wam ze mnie marudzącej i mało zainteresowanej tematem?
Kozieradkę kupię, zobaczymy jak podziała.

ja słyszałam też kiedyś od dermatologa, że przyczyny wypadania włosów należy szukać do 3 miesięcy wstecz...

[sylwka37]

po wczorajszych kwasach na ryjku mam dziś tak skórę ściągniętą że nawet śmiać się nie mogę
maskę z algami położyłam - może pomoże

Niektórym na jesień włosy lecą