Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011 - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-20, 11:47   #661
nerola
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
a podobno detektor miał leżeć w kącie

cieszę się, że jesteś spokojniejsza

ja jestem po wielkim sprzątaniu łącznie z pastowaniem podłogi
mieszkanko mam małe, więc nie była to aż taka zbrodnia
zostały mi zasyfione okna, ale ta pogoda zdecydowała za mnie, żeby ich nie myć.
teraz robię się głodna. ale nie mam weny ani produktów do smacznego gotowania, nie starczyło mi chęci do wyjścia na miasto w tą burą pogodę

zaparzyłam kawkę i zaraz obejrzę Tap Madl, bo ze 3 odcinki mi już uciekły .


Ja robię na raty bo sie męczę jak stara baba

Okna dalej niech straszą,mam je gdzieś

Edytowane przez nerola
Czas edycji: 2010-11-22 o 12:52
nerola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 13:00   #662
Stapelka
Rozeznanie
 
Avatar Stapelka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

ja skończyłam piec zamówione ciasteczka o dziwo zapach sardynki nie wysłał mnie do kibla. Posprzątałam dom, zrobiłam sałatkę z kurczakiem, ananasem i kukurydzą i czekam na koleżankę i idziemy psy wybiegać.
Nerola - cieszę się, że się uspokoiłaś
__________________
Pozdrawiam
Agnieszka
www.chorobytarczycy.eu
Stapelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 16:32   #663
Premisa
Przyczajenie
 
Avatar Premisa
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

kurcze dziewczyny, od dwóch dni powoli coraz mi lepiej (dziś póki co zupełnie ok - błagam niech tak zostanie) i nagle chwycił mnie wilczy głód - już pół bochenka chleba zjadłam i ciągle jestem głodna....
__________________
W oczekiwaniu na bąbelka...
Premisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 18:32   #664
Bartessa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polska ;)
Wiadomości: 3 023
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez nerola Pokaż wiadomość
Leżał ale Maksiu nalegał,to mu uległam
Poszedł znów w kąt i koniec stresów.
Ja robię na raty bo sie męczę jak stara baba
Mój dom ma 130 metrów i powoli jakoś go do porządku doprowadzam.
Też zgłodniałam ale najpierw porządki.
Okna dalej niech straszą,mam je gdzieś
no ja sie boje swiątecznych porządków, nasz dom ma 240 metrów, ja mam 13 okien do unycia i drzwi balkonowe, az mnie to przeraza, tesciowa ani palcem nie kiwnie... ostatnio juz przed wszystkimi swietymi chcialam umyc okna w werandzie bo nie byly myte chyba od kwietnia, az wstyd, to mi powiedziala ze ona dzisiaj je umyje... do tej pory strasza.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

ale inne sa umyte nie, zeby nie bylo
Bartessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 19:40   #665
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

ja tam mam wprawdzie male mieszkanie i okna byly myte jakos we wrzesniu ale nawet jakby nie byly (w poprzedniej ciazy nie zdazylam) to sie nie bede przejmowac

imie dla dziewczynki zaklepane: Kinga, a dla chlopca, jak poprzednio, wymysla mąz (Władysław ale walcze by bylo jakies inne)
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 19:43   #666
aania_20
Zakorzenienie
 
Avatar aania_20
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
190 zł jeszcze lepiej
ja dalej zielona co ze mną.... po 30-tym dopiero porobię co trzeba, może do tego czasu uzbieram
Masakra... i dlatego właśnie kombinowałam i wróciłam do pani dr, do której chodziłam państwowo... skierowania przynajmniej na część będą No i skutek jest taki że chodzę do dwóch...


Cytat:
Napisane przez Bartessa Pokaż wiadomość
no ja sie boje swiątecznych porządków, nasz dom ma 240 metrów, ja mam 13 okien do unycia i drzwi balkonowe, az mnie to przeraza, tesciowa ani palcem nie kiwnie... ostatnio juz przed wszystkimi swietymi chcialam umyc okna w werandzie bo nie byly myte chyba od kwietnia, az wstyd, to mi powiedziala ze ona dzisiaj je umyje... do tej pory strasza.


Przynajmniej mam wymówkę... dostałam zakaz sprzątania, "choćby dom miał zarosnąć kurzem i brudem.. "


a tak na poważnie...wróciłam od lekarza, usg i dobrze, i średnio.... serduszko pięknie bije, mały obywatel ma całe 9 mm
a z gorszych rzeczy - podłamałam się... mam małego krwiaka (no, nie taki mały, teraz prawie taki jak dzidzia), dostałam zwolnienie na 3 tygodnie z nakazem wypoczywania, to powinien się wchłonąć...jeśli nie, to będzie źle miała któraś z was coś takiego? rzeczywiście to może być aż tak groźne?
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... "

aania_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-20, 21:09   #667
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

witam Mamuśki
ja dopiero co wróciłam z Katowic
byliśmy w kinie, film taki sobie, ale cieszę się, że gdzieś razem się z mężem wybrałam
Filip u mojego taty nocuje dziś
mąż zaraz do pracy idzie za kolegę, bo go prosił, a ja całą noc sama będę
no trudno

a jak się czuję? tak sobie cały czas, sił do życia nie mam, tylko bym spała i nic nie robiła
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-20, 21:12   #668
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość
[SIZE=2]

a tak na poważnie...wróciłam od lekarza, usg i dobrze, i średnio.... serduszko pięknie bije, mały obywatel ma całe 9 mm
a z gorszych rzeczy - podłamałam się... mam małego krwiaka (no, nie taki mały, teraz prawie taki jak dzidzia), dostałam zwolnienie na 3 tygodnie z nakazem wypoczywania, to powinien się wchłonąć...jeśli nie, to będzie źle miała któraś z was coś takiego? rzeczywiście to może być aż tak groźne?
Tak sobie tu zaglądam trochę, więc Ci napiszę - około 12 tc miałam krwiaka, dostałam L4 i nakaz odpoczywania, Nospę w razie bóli i po dwóch tygodniach nie było śladu, potem do końca ciąży wszystko ok
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 07:45   #669
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Witam,

teraz mogę dołaczyć, dwa testy pozytywne Dzidzius będzie w lipcu

macie jakieś sposoby na przeziebienie?
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 08:55   #670
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Witam,

teraz mogę dołaczyć, dwa testy pozytywne Dzidzius będzie w lipcu

macie jakieś sposoby na przeziebienie?


Witaj!

ja też mam jakieś początki przeziębienia i stosuję:
do lekko przestudzonej, ale jeszcze ciepłej herbaty (lub wody) łycha miodu i połowa cytryny
nie wiem czy skuteczne, mam wrażenie że bardziej działa na zasadzie placebo, ale dobe i to bo przeziębienie się nie rozkręciło jak narazie.
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 09:06   #671
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Mnie postawiło na nogi takie cuś: korzeń imbiru ok. 2 cm, obieramy i ścieramy na tarce, zalewamy ok. 1/3 szklanki gorącej wody i przykrywam szklanke spodkiem (czyli zaparzamy) do drugiej szklanki nalewamy gorącej wody do połowy i dodajemy łyche miodu. Mieszamy. Po ok. 5 minutach przelewamy przez sitko imbirową mieszanke do miodowej. Mieszamy. Pijemy ciepłe.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-21, 09:37   #672
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Hej mam pyt.: bóla was jeszcze piersi? Bo mnie nie,ale są żylki i są większe. I mdłości nie przechodzą
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 10:47   #673
nerola
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Wczoraj padłam po sprzataniu.
Oczywiscie okna odpuściłam,a co.Mężuś myje jak jestem w ciąży,to trzeba korzystać
240 metrów to kawał powierzchni do sprzatania.
Piersi mnie bolą ale ja nadal małego karmię,to mi ulży.
Najadłam sie wczoraj śledzików-takie pyszne i dwukrotnie wylądowały w kibelku.
A tydzień spokoju miałam.Tera mi sie chce barszczu wigilijnego z uszkami i soczystej brzoskwini
nerola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 10:54   #674
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
Mnie postawiło na nogi takie cuś: korzeń imbiru ok. 2 cm, obieramy i ścieramy na tarce, zalewamy ok. 1/3 szklanki gorącej wody i przykrywam szklanke spodkiem (czyli zaparzamy) do drugiej szklanki nalewamy gorącej wody do połowy i dodajemy łyche miodu. Mieszamy. Po ok. 5 minutach przelewamy przez sitko imbirową mieszanke do miodowej. Mieszamy. Pijemy ciepłe.
o rany, mamy tu prawdziwą zielarkę
a czy to może być w ogóle smaczne, bo coś mi nie wygląda

Cytat:
Napisane przez bella7 Pokaż wiadomość
Hej mam pyt.: bóla was jeszcze piersi? Bo mnie nie,ale są żylki i są większe. I mdłości nie przechodzą
moje piersi są nadal "tkliwe", że tak określę. I to jest chyba jedyne co jest od samego początku.

A dziś dla odmiany zaczęły dopadać mnie wątpliwości czy aby napewno wszystko będzie ok
Wyczerpał się mój optymizm i podejście "co ma być to będzie" już na mnie nie działa.
Chyba przyzywczaiłam się do tego powiedzmy "stanu" i na myśl, że może skończyć się niepowodzeniem robi mi się strasznie smutno, mimo że myśl o posiadaniu dziecka napawa mnie nie mniejszym przerażeniem.
Dopadają mnie myśli, że jeszcze ponad tydzień do pierwszej wizyty u lekarza (zgodnie z jego telefonicznym zaleceniem) i że może gdybym poszła od razu to profilaktycznie bym dostała coś, co np. pozwoli uchronić wczesną ciąże od pornonienia
Dziewczyny, które poszły "za wcześnie", czy dostawałyście jakieś leki na wszelki wypadek - wspomagające ciążę?
Nie wiem, coś mnie dziś czarnowidztwo dopada.

Zastanawiam się nad objawami, tak jak pisałam napewno piersi mam tkliwe, ale nie jest to przerażający ból, rozpierający cyc. Ból podbrzusza - sporadycznie, też nie potrafię określić nasilenia i częstotliwości, więc nie jest to objaw nagminnie towarzyszący.
Jestem "ziewająca" ale szczerze to ja nawet w bez ciąży byłam ospała, więc to nie znak.
Mierzę codziennie temperaturę pod pachą i owszem jest podwyższona, ale codziennie różna, i nie przewyższa 37 stopni - dziś było ok 36.8.
Dziś doczytałam, że 37 stopni to norma dla ciąży.
Zaczynam sobie wkręcać czarne scenariusze
A, i nadal nie mam mdłości, zachcianek, jem normalnie.

Nie mogę połapać się w tych tygodniach ciąży, z kalkulatora wychodzi 7 tydzień licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Instrukcja mówi, że prawidziwy wiek nalezy obliczyć odjemując conajmniej 2 tygodnie, więc będzie 5. Za tydzień 6 i to się zgadza z terminem wizyty wyznaczonej przez gina, żeby cokolwiek zobaczyć.

Lekarz telefoniczine mówił, żebym brała kwas foliowy i to wszystko, więc tak robię.
Chyba zaczyna się najtrudniejszy tydzień - tydzień doczekania do wizyty
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 10:57   #675
Stapelka
Rozeznanie
 
Avatar Stapelka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

piersi trochę bolą, mdłości czasami są ale niewielkie, choć boję się, że skoro to ok 6 tydzień to wszystko jeszcze przede mna
gorzej z psychiką, ciągle mnie jakieś smutki dopadają
siedzieliśmy sobie wczoraj nad imionami i taka lista nam wyszła
Maja
Małgorzata
Hanna
Zuzanna
Barbara


Bartosz
Leonard
Hugo
Mieszko
Szymon

kolejność przypadkowa

no właśnie, u mnie jakoś podobnie wg kalkulatora jutro zacznę 7 tydzień, we wtorek gin powiedziała, że to 5+, więc stąd wizyta dopiero za 2 tyg (30go)
Ja łykam tylko kwas foliowy, żadnych zaleceń ani leków nie dostałam.
__________________
Pozdrawiam
Agnieszka
www.chorobytarczycy.eu

Edytowane przez Stapelka
Czas edycji: 2010-11-21 o 11:03
Stapelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 11:05   #676
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Wszystkie się martwimy... Jak tak dalej pójdzie to pójdę w tym tyg a nie za półtora tyg.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 11:08   #677
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
o rany, mamy tu prawdziwą zielarkę
a czy to może być w ogóle smaczne, bo coś mi nie wygląda



moje piersi są nadal "tkliwe", że tak określę. I to jest chyba jedyne co jest od samego początku.

A dziś dla odmiany zaczęły dopadać mnie wątpliwości czy aby napewno wszystko będzie ok
Wyczerpał się mój optymizm i podejście "co ma być to będzie" już na mnie nie działa.
Chyba przyzywczaiłam się do tego powiedzmy "stanu" i na myśl, że może skończyć się niepowodzeniem robi mi się strasznie smutno, mimo że myśl o posiadaniu dziecka napawa mnie nie mniejszym przerażeniem.
Dopadają mnie myśli, że jeszcze ponad tydzień do pierwszej wizyty u lekarza (zgodnie z jego telefonicznym zaleceniem) i że może gdybym poszła od razu to profilaktycznie bym dostała coś, co np. pozwoli uchronić wczesną ciąże od pornonienia
Dziewczyny, które poszły "za wcześnie", czy dostawałyście jakieś leki na wszelki wypadek - wspomagające ciążę?
Nie wiem, coś mnie dziś czarnowidztwo dopada.

Zastanawiam się nad objawami, tak jak pisałam napewno piersi mam tkliwe, ale nie jest to przerażający ból, rozpierający cyc. Ból podbrzusza - sporadycznie, też nie potrafię określić nasilenia i częstotliwości, więc nie jest to objaw nagminnie towarzyszący.
Jestem "ziewająca" ale szczerze to ja nawet w bez ciąży byłam ospała, więc to nie znak.
Mierzę codziennie temperaturę pod pachą i owszem jest podwyższona, ale codziennie różna, i nie przewyższa 37 stopni - dziś było ok 36.8.
Dziś doczytałam, że 37 stopni to norma dla ciąży.
Zaczynam sobie wkręcać czarne scenariusze
A, i nadal nie mam mdłości, zachcianek, jem normalnie.

Nie mogę połapać się w tych tygodniach ciąży, z kalkulatora wychodzi 7 tydzień licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Instrukcja mówi, że prawidziwy wiek nalezy obliczyć odjemując conajmniej 2 tygodnie, więc będzie 5. Za tydzień 6 i to się zgadza z terminem wizyty wyznaczonej przez gina, żeby cokolwiek zobaczyć.

Lekarz telefoniczine mówił, żebym brała kwas foliowy i to wszystko, więc tak robię.
Chyba zaczyna się najtrudniejszy tydzień - tydzień doczekania do wizyty
Przepis sprzedała mi moja szwagierka, której pracodawczyni ma fioła na punkcie zdrowej żywności itd. Smaczne to nie jest za bardzo. Ostre bardzo (można dać mniej tego korzenia 1cm), ale mega rozgrzewające. No i naturane. Ja wypiam dwa razy i przeziębienie mi przeszło

Co do tempki. To pod paszką jest niemiarodajna Należy mierzyć zaraz po przebudzeniu w pochwie lub w ustach.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 11:10   #678
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Stapelka, to mnie trochę uspokoiłaś, bo my mniej więcej tak samo

Bella, wiem, że każdą z nas dopadają obawy, to nieuniknione ech.
Ja raczej terminu wizyty nie zmienię, chyba że będzie coś się działo (np. plamienie), ale coś czuję, że będzie ciężko dotrwać w normalnym nastroju do 30.11.
Najbardziej mnie wkurza jeszcze cały tydzień stresu w pracy, muszę opracować sobie jakieś techniki relaksacji (olewactwa ) , bo się wykończę nerwowo
Scio, no ja wiem, że z tą temperaturą to bez sensu robię, ale z mierzeniem w pochwie, to chyba nie dam rady, bo w tygodniu mam wyliczony rano czas, aby jak najdłużej spać i wyrobić się do pracy odpuszczę sobie to w ogóle.
Co do mikstury, to ja chyba bym nie przełknęła, już miód jest dla mnie potężnym wyzwaniem, bo nie lubię słodkiego smaku ciepłych napojów. A imbir o ile dobrze pamiętam jest też dodatkiem do sushi, raz sobie za dużo dodałam co mnie skutecznie zraziło do tej przyprawy.

Edytowane przez marmutita
Czas edycji: 2010-11-21 o 11:14
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 11:37   #679
asiago
Zadomowienie
 
Avatar asiago
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 103
GG do asiago
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Hej dziewczyny,

Czy ktoś widział Iwę? Coś nam ostatnio zniknęła po wizycie u gina... mam nadzieję że wszystko u niej ok.


Ja już nie plamię ale czuję się fatalnie, tylko bym spała po tych lekach...

A na przeziębienie polecam PRENALEN, syrop dla kobiet w ciąży dostępny bez recepty, naturalne składniki i da się przełknąć, mi pomógł

Bella mnie piersi dalej bolą, ale już troszkę mniej, jak dostałam plamienia przestały wcale, więc bałam się że już po wszystkim, właściwie wtedy ustąpiły wszystkie objawy. Teraz niestety wróciły też mdłosci ze zdwojoną siłą, lekarz kazał mi jeść często ale w małych ilościach bo wymioty byłyby nie wskazane bo leki mam doustne.
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." P. Coelho


Liliana i Mikołaj - są już z nami moje kochane kruszynki
http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdge5a3ww6li.png

Edytowane przez asiago
Czas edycji: 2010-11-21 o 11:38
asiago jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-21, 12:16   #680
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

a ja polecam syrop prawoślazowy - tani, dzieciom tez mozna, i skuteczny dla mnie. ale tantum verde i tak wymiata!

z pobjawow mam mdłosci i dziwne jezdzenie po jelitach - poprzednio tez tak mialam. piersi jeszcze nie reaguja
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 12:38   #681
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

witam,
dziękuję za informacje,co dobre na przeziębienie.
Obiecuje się częściej udzielać

Ja w obliczeń jestem w 6 tygodniu, jedynie mnie czasmai brzuch zaboli, odrzuca mnie od słodkiego i spać nie mogę
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 14:45   #682
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Bylam w czwartek u mojego gina - to byla koncówka 7 tc - widzialam fasolke i serduszko, fotki dzis nie wkleje bo jestem u rodziców. Bardzo mi ulzylo po wizycie - wiem ze wszystko ok, opuscily mnie jakies dziwne mysli ktore tam gdzies krazyly z tyłu głowy.

Dziewczyny ktore jeszcze nie byly u gina - wybierzcie sie jak najszybciej, to niesamowicie uspokaja taka pewnosc ze fasolka ma sie dobrze.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 17:59   #683
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Amaretta, ale liczysz od pierwszego dnia ostatniej miesiączki ten 7 tydzień? Bo ja też się już pogubiłam.
Do lekarza jednak wybiorę się jutro bo muszę zobaczyć cokolwiek i mam nadzieję , że będzie ok. Zdecydowałam się iść wcześniej bo bardzo mnie od wczoraj boli dół brzucha po lewej stronie z krzyżami łącznie ...
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 18:57   #684
beata_1988
Zakorzenienie
 
Avatar beata_1988
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 5 373
GG do beata_1988
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
Wyczerpał się mój optymizm i podejście "co ma być to będzie" już na mnie nie działa.
Chyba przyzywyczaiłam się do tego powiedzmy "stanu" i na myśl, że może skończyć się niepowodzeniem robi mi się strasznie smutno, mimo że myśl o posiadaniu dziecka napawa mnie nie mniejszym przerażeniem.

Dopadają mnie myśli, że jeszcze ponad tydzień do pierwszej wizyty u lekarza (zgodnie z jego telefonicznym zaleceniem) i że może gdybym poszła od razu to profilaktycznie bym dostała coś, co np. pozwoli uchronić wczesną ciąże od pornonienia
Dziewczyny, które poszły "za wcześnie", czy dostawałyście jakieś leki na wszelki wypadek - wspomagające ciążę?
Nie wiem, coś mnie dziś czarnowidztwo dopada.

Co do pogrubionego to mam IDENTYCZNIE mnie też macierzyństwo na razie przeraża i mam obawy czy podołam, zwłaszcza psychicznie. Ale gdyby coś było nie tak to byłoby mi strasznie smutno. Gin powiedział że ze względu na mój niski hormon ciążowy albo zaszłąm później niż przypuszczałam albo ciąża nie rozwija się prawidłowo i zmartwiło mnie to bo bardzo już chcielibyśmy dzidziusia.

ja poszłam do gina jak tylko 2 kreseczki były i kazał mi tylko łykać kwas foliowy i czekać bo na usg i tak nie widać do 6-7tyg. no i na betę mnie wysłał, jedną miałam, drugą mam mieć w środę bo mam niskie HCG i chce sprawdzić czy ładnie rośnie.

nie dostałam żadnych leków na wszelki wypadek,

u mnie piersi mi dokuczają ale raczej bardziej sutki, są takie wrażliwe na dotyk, takie "tkliwe" właśnie.

I ból w dole brzucha czasem w ciągu dnia mnie nachodził, takie kłucie bardziej, jakby skurcz. raz czasem jeden i tyle, na początku mnie to martwiło ale podobno to normalne na początku. Zachcianek jedzeniowych jeszcze nie mam ale przyznam że chodzą za mną truskawki z kefirem nawet mrożone ale to już nie dzisiaj raczej bo mi się ni9e chce w zamrażarce grzebać bo mam owoce na samym dnie
__________________

Dwa serca po raz drugi :heart:

Edytowane przez beata_1988
Czas edycji: 2010-11-21 o 19:04
beata_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-21, 20:58   #685
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
Bylam w czwartek u mojego gina - to byla koncówka 7 tc - widzialam fasolke i serduszko, fotki dzis nie wkleje bo jestem u rodziców. Bardzo mi ulzylo po wizycie - wiem ze wszystko ok, opuscily mnie jakies dziwne mysli ktore tam gdzies krazyly z tyłu głowy.

Dziewczyny ktore jeszcze nie byly u gina - wybierzcie sie jak najszybciej, to niesamowicie uspokaja taka pewnosc ze fasolka ma sie dobrze.
no tak, ale te które jeszcze nie były - bo jest za wcześnie zdaniem lekarza - jak pójdą i dostaną suchą informację, że jest pęcherzyk, ale nie ma zarodka jeszcze i żeby przyjśc sprawdzić za 2 tygodnie, to chyba będzie słabe pocieszenie
my właśnie czekamy na taką wizytę, która konkretnie potwierdzi obecność fasoli

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego to mam IDENTYCZNIE mnie też macierzyństwo na razie przeraża i mam obawy czy podołam, zwłaszcza psychicznie. Ale gdyby coś było nie tak to byłoby mi strasznie smutno. Gin powiedział że ze względu na mój niski hormon ciążowy albo zaszłąm później niż przypuszczałam albo ciąża nie rozwija się prawidłowo i zmartwiło mnie to bo bardzo już chcielibyśmy dzidziusia.

ja poszłam do gina jak tylko 2 kreseczki były i kazał mi tylko łykać kwas foliowy i czekać bo na usg i tak nie widać do 6-7tyg. no i na betę mnie wysłał, jedną miałam, drugą mam mieć w środę bo mam niskie HCG i chce sprawdzić czy ładnie rośnie.

nie dostałam żadnych leków na wszelki wypadek,

u mnie piersi mi dokuczają ale raczej bardziej sutki, są takie wrażliwe na dotyk, takie "tkliwe" właśnie.

I ból w dole brzucha czasem w ciągu dnia mnie nachodził, takie kłucie bardziej, jakby skurcz. raz czasem jeden i tyle, na początku mnie to martwiło ale podobno to normalne na początku. Zachcianek jedzeniowych jeszcze nie mam ale przyznam że chodzą za mną truskawki z kefirem nawet mrożone ale to już nie dzisiaj raczej bo mi się ni9e chce w zamrażarce grzebać bo mam owoce na samym dnie
heh, ja też nadal bez zachcianek, ale fakt - nie mam smaka na słodycze, choć zawsze je lubiłam.

no widzisz, to ja mam właśnie zwrot o 180 stopni, ale już wiem dlaczego.
Z rana moje objawy są wyciszone, a nasilają się wieczorem - od bólu cycków po brzuch. I w tej chwili nie mam najmniejszych wątpliwości, że mój stan jest jaki jest. A rano był smut, bo wszystko było wyciszone.
Nadchodzi roboczy tydzień, więc nie będę miała czasu na analizy swoich dolegliwości.
Poza tym pomyslałam sobie, że z czasem przyzwyczajamy się do dolegliwości i mamy wrażenie, że są zmniejszone stąd mamy obawy czy wszystko idzie w dobrym kierunku.
No i oczywiście, skoro mam nasilenie objawów teraz to z kolei mam myśli typu - co to będzie, jak ja podołam, zmiana życia o 180 stopni, ja się nie nadam. Przytłaczają mnie najmniejsze sprawy związane z posiadaniem dziecka.
Się wykończę.
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:32   #686
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Ja przeleżałam cały weekend.... przeziębienie mnie rozłożyło idę dziś do lekarza na kontrolę ...czy oby wszystko ok! nadal żle się czuje powiększone węzły chłonne...katar i ogólne osłabienie...a muszę iść do pracy od jutra biorę zaległy urlop kilka dni i będę odpoczywać...

Piersi przestały mnie boleć...tzn czasami bolą ale nie są już tak bolące i nabrzmiałe jak wcześniej....

Jutro mam usg na kasę a w czwartek mój prywatny gin mi kazał przyjść bo ostatnio było za wcześnie... i żyję oczekując i martwiąc się... od zapłodnienia jest to 4 tydzień i 2 dzień! ale od ostatniej @ 7 tydzień ponad więc....

Ja na moje dość ostre przeziębienie ssałam 2 *dziennie Tantum werde...dużo miodu, mleka, cytryny, czosnku...syrop z cebuli.. herbatka z róży z sokiem malinowy, i lipowa...do tego płucze gardło wodą z sola robię inhalacje z rumianku i nim też płucze gardło! POMAGA!!! ale sił nadali mi brak...
Trzymajcie kciuki dziewczyny za moją dzidzię aby się pokazała na usg ja trzymam mocno za wszystkie oczekujące na pojawienie się bicia serduszka!!!!
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:47   #687
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

uwazajcie na ziol i herbatki ziołowe. Zakazane:
***lisc maliny-wskazany w koncowce ciazy (ale owoce maliny już tak wiec herbatka owocowa wskazana)
***tymianek
***angelika-powoduje oddzielenie sie lozyska
***aloe vera
***mniszek lekarski
***zywokost
***chrzan
***korzen rabarbaru
***dziki imbir
***jalowiec
***lubczyk ogrodowy
***jemiola
***bylica
***piolun
***senes
***ruta
***wrotycz
***krwawnik
***szalwia

niektórzy też przestrzegają przed miętą - moze powodować mdłości (chociaż to troche dziwne...)

wszystkie ziola o dzialaniu sciagajacym sa absolutnie zakazane(kora debu,dziurawiec itd.)
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl

Edytowane przez 83monia
Czas edycji: 2010-11-22 o 09:50
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:02   #688
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

cześć dziewczyny

Asiago dziękuję za PW i gratuluję bliźniaków - oby wszystko dobrze się skończyło

dziewczyny nie odzywałam się bo....
no nie wiem może będziecie mieć mi to za złe, ale ja z tych szczerych do bólu jestem.
generalnie w pewnym momencie na wątku zapanowało ogólnie i wszechobecne zamartwianie się + temat nerwicy lękowej i nawet co niektóre z Wa licytowały się między sobą jaką która dawkę przyjmuje.
przepraszam, ale nie miałam ochoty za bardzo czytać o takich rzeczach i myślałam, że zrezygnuję z udzielania się tutaj, ale powiem też, że miło mi się zrobiło, że tutaj pytałyście o mnie i jeszcze wiadomość od Asiago jakoś mnie zmobilizowała także ogłaszam come back

u mnie wsio ok tylko na wizycie u gina w piątek lekkiego szoku doznałam bo wg ostatniej @ to miał być ostatni dzień 6 tygodnia a okazało się, że to już 9 tydzień i mój ostatni okres to chyba jakieś krwawienie było. lekarz na usg znalazł cień 2 dzieciątka i ten mój niby ostatni @ to może było poronienie tego 1 dzidziusia także ja już zaczynam 10 tydzień prawie a termin to gdzieś 2 połowa czerwca, ale na następnej wizycie będę wiedzieć więcej jak się dzieciątko dobrze pomierzy bo tak to w ogóle ten wiek dzidziusia nie pasuje

widziałam serducho, rączki, nóżki, główkę no rozczuliłam się.
zresztą zobaczcie same
buziaki i postaram się być częściej o ile jeszcze mnie tu chcecie po moim szczerym wyznaniu

Edytowane przez Iwa_iw
Czas edycji: 2010-11-22 o 10:12
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:23   #689
Stapelka
Rozeznanie
 
Avatar Stapelka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Ale maluch słodki to nasz wątkowy wielkolud chyba.
gdzie chodzisz do lekarza?
Wiesz co, masz prawo nie chcieć czytać o schizach, ale zrozum, że dla niektórych to podstawowy temat przynajmniej na początku. Pewnie, że wolałabym leku nie brać i z lubością na twarzy opowiadać o atakach paniki ale life is brutal. Twardzielki z siebie robić nie będę, jak mam problem to o nim mówię.
__________________
Pozdrawiam
Agnieszka
www.chorobytarczycy.eu
Stapelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:24   #690
nerola
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011

Życzę spokojnych ciaż,zdrowych dzieciaczków i łatwych porodów

Cudne maleństwo i tak ładnie już wszystko widać !!

Edytowane przez nerola
Czas edycji: 2010-11-22 o 12:53
nerola jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:34.