Bollywood - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-01-02, 14:29   #661
Helga20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 330
Dot.: Bollywood

W ogóle do mnie nie przemawia to całe Bollywood.To takie kiczowate jak telenowele z Ameryki Płd
Helga20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 14:31   #662
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

heh nie wiem ,nie ogladam telenowel.nie mam porownania.Jakie filmy widzialas?Czyzby zadnego?
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 14:51   #663
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez Helga20 Pokaż wiadomość
W ogóle do mnie nie przemawia to całe Bollywood.To takie kiczowate jak telenowele z Ameryki Płd
To nie ogladaj. Przymusu nie ma. Tak samo jak nie ma przymusu wypowiadania sie w tym watku i czytania go.

Do mnie nie przemawia wiele rzeczy ale nie latam po watkach, ktore zakladaja zainteresowani nimi ludzie i nie oglaszam tego
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 14:53   #664
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

Zauwazylam,ze Helga ma zwyczaj wyglaszania jednozdaniowych opinii,moze tutaj sie przelamie
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 14:56   #665
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bollywood

Moze.
Bo ja jednak chcialam jeszcze dodac, ze np. dla mnie horrory sa do kitu
Odstapilam tym samym od zasady nie krytykowania czyichs gustow.
Ale za to nie polecialam na jej watek tego oglosic...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 15:51   #666
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez bess
Zauwazylam,ze Helga ma zwyczaj wyglaszania jednozdaniowych opinii,moze tutaj sie przelamie
Taak, ale chyba będziemy musiały na to jeszcze troszkę poczekać..Helga pewnie buduje swoją wypowiedź

Bess jak tam Twoja miłość do SRK? Przeszło Ci, czy powróciło?? Ja dzisiaj widziałam Asokę i tam jest taki piękny, że ze mną jest jeszcze gorzej..
Wiecie może co to znaczy w Hindi "Bachchan"? Jestem na sto procent pewna, że tam mówili "baććan", ale nie uchwyciłam co to dokładnie znaczy
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 16:00   #667
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

u mnie bez zmian oprocz 2 postow ktore napisalam po szampanie w wątku olewam sylwestra..a moze jednego?nie pamietam
Nie ogladalam,zadnego filmu mimo ze mialam ogladac w nowy rok Dona.Widzialam Zone dla zuchwalych no ale juz tak nie mdleje na jej widok
Chyba sie do Ciebie niedługo odezwe i zdecyduje ma te filmy bezszarukowe
Asoka u mnie lezy juz pare miesiecy,tylko co bedzie jak go obejrze skoro prawie rozum mi sie wylaczyl ( nie slyszalam co mowi)podczas scen
krecenia Asoki na pustyni,a to bylo zaledwie pare minut w tym fajnym dokumencie??Boje sie
bess jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-01-02, 16:18   #668
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Bollywood

to lepiej nie oglądaj..Ja prawie umarłam, ale moja mama w ostatnim momencie mnie wyreanimowała z mojego zawału W ogóle lepiej nie myślę o tym filmie, bo znowu umieram...:umiera: Te jego włosy i ta korona, on jest tam tak cudownie piekny, że nie mogę :zawał:

Dobra,dosyć tego! Ja już tez nie oglądam szarukowych filmów, bo co jeden obejrzę tym jest gorzej ze mna...
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-02, 17:01   #669
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez Justin Timberlake Pokaż wiadomość
to lepiej nie oglądaj..Ja prawie umarłam, ale moja mama w ostatnim momencie mnie wyreanimowała z mojego zawału W ogóle lepiej nie myślę o tym filmie, bo znowu umieram...:umiera: Te jego włosy i ta korona, on jest tam tak cudownie piekny, że nie mogę :zawał:

Dobra,dosyć tego! Ja już tez nie oglądam szarukowych filmów, bo co jeden obejrzę tym jest gorzej ze mna...
no wlasnie tym bardziej ,ze ja uwielbiam dlugie wlosy Czyli moj organizm rozsadnie robi ,ze broni sie przed ogladaniem.Nie mialby mnie kto reanimowac.
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 01:48   #670
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

czy ktos moze mnie oswiecic z jakiego filmu pochodzi krótki fragmencik w tym klipie.Ok 1 :28.Kiedy SRK siedzi przy kompie,a Kajol pojawia sie w czarnej sukience.Chyba nie widzialam,bo jakos nie moge sobie przypomniec
http://www.youtube.com/watch?v=WiOFiCnm6hI
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 01:51   #671
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Bollywood

Bess- Asoka jest boski!!! to mój pierwszy film bolly...do tej pory mój nr.1
Dobranoc - dziś uciekam wcześniej
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-03, 01:57   #672
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Bess- Asoka jest boski!!! to mój pierwszy film bolly...do tej pory mój nr.1
Dobranoc - dziś uciekam wcześniej
ja tez juz tak uciekam od godziny.No tak obejrze i co bede z tego miala.Znowu na serce zachoruje
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 02:02   #673
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Bollywood

masz rację...serce zachoruje...ale może po tych filmach ułożymy jakąś afirmację i się tak namiętnie będziemy afirmować, że w końcu...wiesz co
teraz naprawdę uciekam pięknych snów!
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 14:10   #674
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Bollywood

Bollymania dopada mnie przez przypadek, podejrzewam jak wiekszosc z Was. Gromem z jasnego nieba
Mojego TŻ odwiedziła bowiem ciocia która kilkakrotnie byla w indiach poniewaz mieszka tam jej corka. Kiedy sluchalam jej opowiesci poprostu widzialam wszystko tak realnie...koorowo, az czulam zapach tych wszystkich przypraw...

I tak sie zaczeło....sciagnęłam pierwszy film....jaki pamietalam ze lecial w polskich kinach czyli "Czasem słońce...." i poprostu sie zakochalam Nieeee....nie w Szaruku Te kimaty.....czulam sie...jak bym miala tam byc.
Jakbym miala urodzic sie Hinduska Moze w nastepnym wcieleniu

A wracajac do Szaruka....kurcze nie podobal mi sie wizualnie...stwierdzialam ze mało przystojny i ma jakis taki dziwny nos Ale kiedy obejrzałam jeszcze kilka razy "Czasem słońce..." a potem "Kal ho naa ho" i jeszcze "Zone dla zuchwałych" poprostu polubialm tego faceta...za gre bo wprowadza w filmie taka radosc,lekkosc i te jego smieszne miny
Nie mowiac juz o Kajol, jest poprostu boska! I ni jak ogladajac "Veer-Zaare" czy "Khabi Alvida Naa Khena" z Zintą czy Rani Mukerji nie moglam znalezc w nich tej swiezosci i wdzieku co w Kajol

Bollywoodem zarazilam od razu wszystkich bliskich
W pierwszej kolejnosci moja siostre i jej chłopaka, potem moja najmlodsza 7-letnia siostrzyczke ktora juz kocha Szaruka i wzycha do niego patrzac na tapete i sluchajac piosenek no i mojego TŻ!! Tego sie nie spodziwalam....bo TŻ nie lubi takich romansideł i ckliwych historii a "Say Shava Shava" to podslyszała jak nucił przy goleniu hihi

No i kamizy oraz sari obowiazkowo mam w szafie....kupowane hurtem w lumpeksie

Poprostu SZAŁ!!
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 15:01   #675
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Bollywood

Ach... i jeszcze jedno. Znalazłam ostatnio stronke z dzwonkami z BOLLYWOODU!!!

http://www.sonnerie.net/1-014/pl_pl/...0-0/top-1.html

jest tu np. bole chudiyan, kal ho naa ho, chaiya chaiya i wiele wiele innych
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 17:00   #676
201606300930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 574
Dot.: Bollywood

BESS - Ten wspomniany fragment to dodatki do K3G Wyciete sceny Wogole wg mnie ta scena byla boska szkoda ze musieli im usunac... ale cośim sie stało z taśmą i przeszkadzaly im te 'paski' latajace po ekranie...
201606300930 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 17:08   #677
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

dzieki Malinqa,a juz mialam nadzieje ze przeoczylam jakies dzielo ,a tu niestety
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-03, 22:48   #678
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Bollywood

O nie, ja tu próbuję zapomnieć o mojej miłości a Wy tu jakieś fragmenty z Szarukiem dajecie (swoja drogą uwielbiam "Chand sifarish" )

Bess, to zanim zaczniesz oglądać Asokę to zaopatrz się się w aspirynę i nitroglicerynę, czy co tam jest na zawał Tylko nie wiem co się stosuje na wyłączenie rozumu ochhh on tam tak fajnie wywija tym mieczem i te jego miny jak jest zły no nie mogę,a już mi tak dobrze szło, dzisiaj prawie w ogóle nie myslałam o jego urzekająco pieknym wcieleniu Asoki.. Bess, musisz to zobaczyć.. Ja wiem, że to się źle skończy, ale weź sobie jakąś apteczkę i defibrylator i może sama się jakoś zreanimujesz..
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 09:26   #679
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Bollywood

Dziewczyny ile macie lat jesli moge zapytac?
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-04, 13:17   #680
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez Justin Timberlake Pokaż wiadomość
Bess, to zanim zaczniesz oglądać Asokę to zaopatrz się się w aspirynę i
Justin wczoraj zupelnie nieswiadoma zakupilam aspiryne

Marika w tym przypadku wiek nie ma znaczenia,co zreszta widac na forum bolly.Sama bylam zdziwiona jak co nieco zobaczylam
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 13:50   #681
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Bollywood

Wiem ze wiek nie robi różnicy....tylko zastanawiam się czy mając 20 kilka lat można szaleńczo kochać aktora oddalonego o kilka tysiecy kilometrow
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 13:52   #682
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

ojej Marika my sobie zartujemy.Wiadomo ,ze to nie milosc (wypowiadam sie za siebie,nie wiem jak Justin) .Wejdz na watek Za co kochamy/lubimy SRK na bolly to tam dopiero zrobisz oczy jak 5 zl
Na jednych działa na innych nie.
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 14:09   #683
Justin Timberlake
Zakorzenienie
 
Avatar Justin Timberlake
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
Dot.: Bollywood

Nooo ja mam równe 20 i go strasznie kocham Tzn. w ten sam sposób co Bess Kiedyś tak samo kochałam Brada Pitta, Johnnego Deepa i całą resztę, wiadomo, o jaką "miłość" chodzi
No a na forum bolly ostatnio się zarejestrowałam i tam jest przedział wiekowy baardzo szeroki

Cytat:
Napisane przez bess
Justin wczoraj zupelnie nieswiadoma zakupilam aspiryne
No widzisz Bess, teraz to juz musisz obejrzeć
Justin Timberlake jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-01-04, 15:31   #684
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez Helga20 Pokaż wiadomość
W ogóle do mnie nie przemawia to całe Bollywood.To takie kiczowate jak telenowele z Ameryki Płd
Nie brak w sieci i doktoratów na temat bollywoodzkiego kiczu, ale ja wkleję ten, zapewne wielu osobom dobrze znany, artykuł.
Cytat:
Jak Polacy widzą Bollywood 2006-05-01
Patryk Balawender


W najnowszym obrazie Spike’a Lee „Plan doskonały” głównym motywem muzycznym jest piosenka „Chaiya Chaiya” z bollywoodzkiego filmu „Dil Se”. Indyjskie gwiazdy coraz częściej grają w Hollywood, a rozrywkowe kino z Indii podbija serca widzów na całym świecie. Tymczasem w Polsce nadal jeszcze odbiór filmów rodem z Bollywood jest taki: kiczowate, długie, przesłodzone, tandetne.





5 maja jednoczesną premierę kinową i na dvd będzie miał film „Gdyby jutra nie było” („Kal Ho Naa Ho"). Z tej okazji znowu w prasie pojawiają się mniej lub bardziej udane artykuły, próbujące przybliżyć Polakom indyjską kinematografię, a konkretniej Bollywood. I jak zwykle pełno w tych tekstach będzie błędów, przekłamań i najzwyklejszych bzdur. Nie trzeba od razu dopatrywać się w tym złej woli ich autorów, a raczej zwykłej nieznajomości tematu. Najczęściej są to teksty w stylu: W redakcji kazali, nie znam się, ale muszę napisać. Pomimo wysiłków fanów kina indyjskiego, w naszym kraju nadal bollywoodzkie filmy określa się najczęściej tak: przesłodzone, nudne, kiczowate, tandetne, na poziomie brazylijskich telenowel.

W Bollywood kręci się rocznie ponad 1000 filmów - to zdanie pada przy okazji niemal każdego artykułu czy programu o Indiach. Tymczasem prawda jest taka: owszem, filmów w całych Indiach powstaje około tysiąca rocznie, ale w samym Bollywood, czyli przemyśle filmowym z siedzibą w Mumbaju (dawny Bombaj), kręci się ich około 150. Nie można zapominać, jak wielkim i zróżnicowanym etnicznie krajem są Indie, stąd ich kinematografia to także wytwórnie robiące filmy dla ludności mówiącej takimi językami, jak tamilski (Kollywood), telugu (Tollywood), bengalski, malayam czy kannada. Każde z nich różnią się estetyką (np. filmy z Kollywood są o wiele brutalniejsze), chociaż oczywiście istnieją elementy wspólne. Wytwórnie czerpią od siebie wzajemnie pomysły (chociażby w Bollywood powstają remake’i filmów tamilskich) i wymieniają się aktorami.

Kiedy więc słyszy się o 1000 filmach rocznie, przed oczami stają koszmarki kręcone za psie pieniądze, masówka bez jakiejkolwiek wartości artystycznej. Liczba 150 nie jest już tak straszna i daje się porównać do amerykańskiej produkcji, gdzie większość powstających obrazów także nie stoi na najwyższym poziomie. Nie ma więc co przystawiać do Indii innej miary niż do reszty świata – szmira znajdzie się wszędzie, trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.

Kiedy padają zarzuty, że filmy bollywoodzkie są strasznie długie, osoba o minimalnej chociażby znajomości kinematografii może uśmiechnąć się z politowaniem. Jakoś nie widać, żeby straszliwą trudność widzom sprawiało siedzenie około trzech godzin na „Władcy Pierścieni”, „King Kongu” czy „Harrym Potterze”. O ile pamięć mnie nie myli, trylogia „Ojca Chrzestnego” też do najkrótszych nie należy. Nie tylko Hollywood testuje wytrzymałość przeciętnego zjadacza popcornu: „Fanny i Aleksander” Ingmara Bergmana trwa 188 minut. Tymczasem filmy bollywoodzkie, nawet kiedy osiągają podobną długość, zawsze mają przerwę w środku seansu, co na ekranie przejawia się przerwaniem akcji i pojawieniem się napisu „Intermission”. Wbrew pozorom nie każdy Hindus jest fakirem i tyłek drętwieje mu tak samo jak Polakowi. No, może tylko hinduski tyłek jest chudszy z niedożywienia...

Najczęściej Bollywood stara się wcisnąć w szufladkę pod nazwą „musical”. Tymczasem piosenki w filmach pełnią zupełnie inną rolę: nie są częścią akcji, a raczej metaforą. Obrazują emocje, które w danym momencie odczuwają bohaterowie. Są czymś w rodzaju snu na jawie, fantazji. Stąd niezrozumiałe dla nieobeznanego widza nagłe przeskoki w egzotyczne dla Hindusów lokacje (szwajcarskie Alpy, egipskie piramidy) czy kilkukrotne zmiany strojów. No i najważniejsze, w musicalu piosenki są nieodłączną częścią konwencji, a w Bollywoodzie coraz częściej zdarzają się filmy bez piosenek.

Należy pamiętać o jednym: Bollywood to kino rozrywkowe. Ale podobnie jak w Hollywood, czasem udaje się twórcom pogodzić komercyjne wymagania z ambicjami artystycznymi, dzięki czemu otrzymujemy naprawdę wartościowe filmy („Yuva”, „Sarkar”, „Lagaan”, „Black”). Indyjskie supergwiazdy mogą w nich pokazać, że potrafią grać. Oczywiście nie należy przesadzać nad zachwytami, naprawdę dobrych aktorów (czytaj: niebazujących na jednym grymasie czy wyrazie twarzy) w Bollywood nie jest za wielu, ale czy w USA jest inaczej? Kariera chociażby Keanu Reevesa, człowieka grającego z wdziękiem drewnianej deski, jest tego najlepszym przykładem.

Wiele nieporozumień wynika z tego, że tak mocno przyzwyczajeni jesteśmy do kanonów zachodniej kinematografii, że w zetknięciu z czymś skrajnie odmiennym, nie mamy pojęcia jak to przetrawić. Jeszcze pół biedy, kiedy dociera trudne, ambitne kino koreańskie czy japońskie. Słów pada mało, mimika aktorów w najlepszym przypadku jest minimalistyczna, a symbolika scen dla nieobeznanych z kulturą wschodnią najczęściej umyka widzowi. Tutaj można poudawać snoba. Kiedy jednak z ekranu atakuje nas feeria kolorów, radosna głośna muzyka i tłum tańczących, uśmiechniętych ludzi, jesteśmy bezbronni. Nie potrafimy sobie poradzić z pewnymi zachowaniami, które w innej kulturze są uznawane za normalne. Na przykład widok płaczących rzewnie dorosłych mężczyzn w filmach bollywoodzkich to normalka. U nas płacz to niedopuszczalna oznaka słabości, coś co lepiej zostawić kobietom. W Polsce facet może płakać tylko po przegranym meczu albo kiedy po pijaku zbiera mu się na zwierzenia.

A propos facetów, dochodzimy do kolejnego mitów o nazwie to filmy dla bab, są jak seriale brazylijskie i harlequiny. Pomińmy oczywisty fakt, że mężczyźni też oglądają telenowele (nawet Czesław Miłosz oglądał „Złotopolskich”) i zajmijmy się bollywoodzkimi filmami. Znajdziemy tam tyle samo gatunków, co na Zachodzie. W indyjskim kinie krew leje się z ekranu, twardziele piorą się po pyskach, eksplozja goni eksplozję. Mamy więc kosztowne widowiska historyczne á la „Gladiator” (dostępny w Polsce na dvd „Książę Asoka”), filmy wojenne (też dostępna „Misja w Kaszmirze”), horrory („Kaal”, „Bhoot”), kino gangsterskie („Sarkar”, „Musafir”).

Kino sensacyjne w Bollywood zajmuje sporo miejsca, stąd powstające mniej lub bardziej dosłowne remake’i zachodnich przebojów, jak „Szybcy i wściekli” („Dhoom”) czy „Człowiek w ogniu” („Ek Ajnabee”). Brutalnych scen w „Baazigarze” nie powstydziłby się Tarantino, a choreografia walki w „Main Hoon Na” („Jestem przy tobie”) ucieka się do sztuczek znanych z „Matrixa” czy filmów Johna Woo. Wkrótce premiera wysokobudżetowego „Krrish”, opowiadającego o indyjskim superbohaterze w stylu Supermana czy Spidermana. Nie ma więc obaw, nawet najbardziej męscy z męskich samców znajdą w Bollywoodzie coś dla siebie.

No i nie zapominajmy o jeszcze jednym - Hinduski od wielu lat zdominowały konkursy w stylu Miss Świata czy Miss Universe. Wiele z tych piękności od razu przechodzi do grania w filmach (np. Aishwarya Rai, Sushmita Sen czy Priyanka Chopra). Słabnące więzy cenzury pozwalają na pokazywania coraz większej ilości kobiecego ciała, więc reżyserzy nie muszą już uciekać się tylko do takich chwytów, jak mokre sari, oblepiające ciała aktorek. Nie raz widziałem już, jak moim kolegom opadają szczęki, kiedy puszczam im fragmenty indyjskich filmów właśnie np. z gorącymi scenami tańca. Dramatycznie zmieniają zdanie na temat bollywoodzkiej kinematografii. Może to i przyziemne, ale każdy pretekst do oglądania filmu jest dobry...

Kicz bollywoodzki jest zamierzoną strategią mającą korzenie w historii i indyjskiego pojmowania sztuki. Nie jest efektem ich bezguścia i głupoty. W Indiach z kiczem nikt się nie kryje, przerysowania są oczywiste. W USA fikcję na ekranie próbuje się racjonalnie uzasadniać, dawać złudne uczucie prawdopodobieństwa. W Hollywood jest równie wtórne (coraz większa liczba sequeli i autoplagiatów). Do tego wiele z bolly-kiczu (nowoczesne stroje, obciachowa muzyka i anglojęzyczne dialogi, które mają być „cool”) zaczerpnięte jest z kina zachodniego. Bollywoodzcy twórcy jak w krzywym zwierciadle pokazują, co najgorsze w naszych filmach, perfidnie parodiując zachodnie konwencje. Mówiąc dosadnie, rzygają nam w twarz naszym własnym tworem.

Z kolei zarzuty o eskapizm jednocześnie są uzasadnione i nie są. Czy filmów nie robi się właśnie po to, żeby oderwać się od codzienności? Żeby nie przedstawiać rzeczywistości, a przenosić do światów wykreowanych przez twórców filmu? Jedyny problem powstaje wtedy, kiedy oglądanie filmów zastępuje nam rzeczywistość. Wchodzimy tu już jednak w tematykę nałogów, a może nimi być wszystko: picie alkoholu, jedzenie czekolady, hazard czy ... oglądanie filmów.

W samych Indiach zdania są podzielone – niektórzy krytykują Bollywood za wykrzywianie rzeczywistości, fałszowanie jej obrazu, podawanie widzom iluzji. Widzowie, wpatrzeni w pięknych aktorów, przepych i sielankowe życie na srebrnym ekranie zapominają o problemach codziennego życia, biedzie, przestępczości i oszustwach polityków. Wystarcza im, że czarny charakter ponosi karę w filmie, więc nie czują już potrzeby buntowania się przeciwko swojej sytuacji. Są też głosy przeciwne – filmowy happy end to jedyne, co ci biedacy mają i nie można odbierać im tej często jedynej radości w życiu.

Czy malkontenci tego chcą, czy nie – Bollywood dawno przestał być lokalnym fenomenem i powoli ogarnia cały świat, osiągając coraz większą popularność. Indyjskie filmy są pokazywane na festiwalach filmowych, zdobywają nagrody. Aktorzy z Bollywoodu pojawiają się w produkcjach u boku zagranicznych gwiazd (Aishwarya Rai z Dylanem McDermottem, Kareena Kapoor z Jaredem Leto, Mallika Sherawat z Jackie Chanem). Shah Rukh Khan, najpopularniejszy aktor w Indiach jeździ na muzyczne tournee po Anglii, Kanadzie i Stanach Zjedoczonych, gdzie wypełniająca hale po brzegi publiczność wcale nie składa się tylko z hinduskiej diaspory. Indyjska muzyka coraz śmielej przenika do hip-hopu i muzyki tanecznej – jej rytmika jest wręcz do tego stworzona. Z kolei najnowszym obrazie Spike’a Lee pt. „Plan doskonały” głównym motywem muzycznym jest piosenka „Chaiya Chaiya” z bollywoodzkiego filmu „Dil Se”. A to dopiero początek ofensywy, tego możemy być pewni.

Jeden z polskich internautów na forum bollywoodzkim napisał bardzo celną uwagę, którą warto przytoczyć w całości: „Z filmami Bollywood jest jak z wyprawą do indyjskiej restauracji. Osoba, która wybiera się do niej pierwszy raz, jest narażona na popełnienie błędu przy wyborze dania. Nie znając nazw ani smaków wybierze coś, co kompletnie zniechęci ją do kolejnej wizyty. I tu jest potrzebny ktoś, kto tę osobę wprowadzi, powie spróbuj to, tamto jest dobre.” Może bez wcześniejszej fascynacji Indiami - w moim przypadku była to muzyka – trudniej jest przełknąć nowy kanon, tak obcy naszej europejskiej estetyce? Jak było w przypadku innych polskich bolly-fanów? Co urzekło ich i przyciągnęło do indyjskiej kinematografii? Odpowiedzi będzie tyle, ile osób zapytacie.

Nie chcę, stając w obronnie Bollywoodu, grać argumentami o nietolerancji i braku otwarcia na inne kultury, bo w końcu nikogo nie można zmuszać do oglądania czegoś, na co nie ma ochoty. Szkoda jednak, kiedy przez uparte powtarzanie nieprawdziwych mitów robi się filmom krzywdę i tracą one potencjalnych widzów.

Patryk Balawender

P.S. Wielkie dzięki dla wszystkich forumowiczów ze strony www.bollywood.pl za pomoc.

fot. z filmów (kolejno): „Gdyby jutra nie było” („Kal Ho Naa Ho"), „Ek Ajnabee”, „Sarkar”.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 15:37   #685
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

Aete na marne Twoj trud ,bo watpie zeby Helga tu zajrzala.
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 15:40   #686
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Bollywood

Też wątpię.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 15:59   #687
Gosia Straszewska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
Dot.: Bollywood

ooo witam znajome buzie z bollywood.pl
to ja Gosz
jak wiele osob wie, Szaruka akurat nie lubie ale mam ogolnego fiola na pkcie indyjskiego kina, nie tylko bolly

bawia mnie te teksty ze to kicz i telenowele, bo to tylko ulamek wielgachnej calosci

kreci sie przerozne filmy, sa rozni aktorzy, no tak jak w kazdej innej kinematografii

bollywood to po prostu indyjskie filmy w jezyku hindi
rownie duzo powstaje ich w jezyku tamilskim i telugu
niewiele mniejsze sa tez kinematografie w jezykach malayalam i kannada

co jezyk to inny stan, a co za tym idzie inne kino, inna konwencja

polecam portal http://www.indiaglitz.com

precz ze stereotypami i generalizacja,o!

wklejony tekscik jest autorstwa mojego kumpla

PS: tez mnie dobija wiadome forum pod wieloma wzgledami, az sie wkurzylam i rzucilam moderatorstwo
Gosia Straszewska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 16:21   #688
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Bollywood

Nie no dziewczyny przeciez ja nie mowiłam tego na poważnie
Zastanawia mnie natomiast fenomen tych UKOCHANYCH

Sama wiem jak to jest bo tez przechodziłam takie miłości....
I po części żałuje ze już mnie to nie dotyczy....takie wzdychanie.
Ale nie mogę kochać dwóch naraz Mam swojego TŻ i teraz do niego wzdycham.

Za to codziennie uśmiecham się jak widzę moją zakochaną w Szaruczku siostrzyczkę i słucham jej marzeń o podróży do Indii.

Cieszę się że jesteście na wizazu i mam nadzieje ze bedziemy się wymieniać swoimi spostrzeżeniami

A czy któras z Was jest z Poznania?
Bo 27 i 28 stycznia są w akademii tańca warsztaty tańca bolly, może któraś ma ochote się przejść? Bo ja najprawdobodobniej wybiore sie z moja siostra. Tylko koszt mnie przeraża....100 zł za dwa dni.
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 19:09   #689
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Bollywood

Cytat:
Napisane przez Gosia Straszewska Pokaż wiadomość
ooo witam znajome buzie z bollywood.pl
to ja Gosz
jak wiele osob wie, Szaruka akurat nie lubie ale mam ogolnego fiola na pkcie indyjskiego kina, nie tylko bolly

bawia mnie te teksty ze to kicz i telenowele, bo to tylko ulamek wielgachnej calosci

kreci sie przerozne filmy, sa rozni aktorzy, no tak jak w kazdej innej kinematografii

bollywood to po prostu indyjskie filmy w jezyku hindi
rownie duzo powstaje ich w jezyku tamilskim i telugu
niewiele mniejsze sa tez kinematografie w jezykach malayalam i kannada

co jezyk to inny stan, a co za tym idzie inne kino, inna konwencja

polecam portal http://www.indiaglitz.com

precz ze stereotypami i generalizacja,o!

wklejony tekscik jest autorstwa mojego kumpla

PS: tez mnie dobija wiadome forum pod wieloma wzgledami, az sie wkurzylam i rzucilam moderatorstwo
Gosz-moderatorka?porzucilas swoje pierwsze wizazowe konto???pamietam nawet jaki mialas avek.
bess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-01-04, 19:24   #690
Gosia Straszewska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
Dot.: Bollywood

porzucilam bo mialam problemy z haslem, poza tym zmienilam nazwisko no i pod nowym teraz 'firmuje' swoja profesje
a na forum juz nie moderuje (wspolczuje dziewczynom, raptem 2 aktywne zostaly na placu boju) bo to bez sensu, zle pomyslana jest ta strona i niestety nie da rady sie kontaktowac z adminem ani nic, total balagan
Gosia Straszewska jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.