Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[marttb]

U nas byl Mikołaj, dzieci zadowolone, chociaz Zosia byla troche smutna ze nie dostala cry babies - to juz kupilismy pod choinkę

[aniolekKB]

Hej dziewczyny!
Co do dziadków, to ja tylko napisze, ze niech sobie są jacy są i kupują co kupują, ale po prostu żeby byli. U nas sytuacja wygląda tak, ze teściu zmarł 5 lat temu. Marta miala 2 latka i prawie go nie pamieta, Emili nawet w planach nie było. Dwie babcie męża zmarly w zeszłym roku, a teściowa w tym roku w listopadzie. Marta może coś będzie pamiętać, a Emila to wątpię. Zwłaszcza że przez piiip covid i chorobę teściowej ostatnio rzadko tam byliśmy

Ja sama tez szybko straciłam dziadków. Babcia od strony taty zmarla jak miałam niecałe 3 latka, dziadek od strony taty jak miałam 6, drugi dziadek jak miałam 14 lat, a jedynie druga babcia jak miałam prawie 27 lat.

Co do gotowania, to Marta od września chodzi na warsztaty kulinarne i to ona czasem mnie instruuje co robić 🤣 ostatnio właśnie pierniczki piekli, a potem dekorowali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Aniolek masz racje ale to normalne ze czasem bywa różnie, ja sie doagadalam juz z moimi rodzicami jak 'ochłonelam',

[Madzialenka12344321]

Aniołek masz rację. Choć moi teście są, a dzieci ich praktycznie nie znają. Teściową Jaś widział może z 5 razy na żywo. Ostatnio z ponad rok temu.

Super z tymi warsztatami. Szkoda, że u nas takich nie ma. Zapisałabym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Mozg mi paruje. Wzielismy mala na sanki i w drodze powrotnej bite poltorej godziny wrzeszczala "nie chce byc zapieta, nie chce byc zapieta". Zatrzymalismy sie na parkingu przemowic jej do rozsadku, ale nie pomoglo. Jak tylko ruszylismy to dalej swoje.
A teraz glupia sie cieszy.
Dalam jej puzzle i kazalam za kare siedziec sama w pokoju, ale najwyrazniej nie uwaza tego za kare, bo sie smieje.

[Madzialenka12344321]

Agnieszka ja czekam nadal na śnieg.

U mnie dziś cisza i spokój. Zajęci prezentami. Do tego przyjechali moi rodzice też z prezentami
Jaś najbardziej zadowolony z samochodu psiego patrolu i puzzli. Maja z maty gimnastycznej, przez co cały czas ćwiczy stanie na głowie. Oczywiście nauczył ją mój tata, no ja takich akrobacji nie umiem 🤣.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

A u nas ja sie caly dzien bawie z dzieciakami. Pomyłam ich, dalam jeść i teraz ogladaja. Tyle to się dawno nie bawilam. Mam nadzieje ze juz tylko czytanie ksiazek mi dzis pozostało. Chociaz przyznam że przy czytaniu tysięczny raz Pucia czytam go z coraz mniejszym zapalem 🤣 Zosie tez juz znudził, ale Artur ma faze

[madzieeek]

U nas szaleństwo. Prezentów dostał mnóstwo, raczej takich mniejszych, ale wyszło tego sporo i całkiem fajne - od nas, mojej mamy, mojej cioci, dziadków i od chrzestnego. Z czego i tak największym zainteresowaniem cieszą się resoraki A dokładnie to miniaturowy wózek widłowy rządzi Ale największy show zrobili dziadkowie: przyjechali w czapkach mikołajowych, zadzwonili dzwoneczkiem. Dali mu kilka drobiazgów. Po czym o 16.40 dziadek zarządził wyjście na zewnątrz i nakazał wpatrywać się w niebo, bo będzie przelatywał Mikołaj z reniferami. W rzeczywistości była to stacja kosmiczna, widoczna gołym okiem, która rzeczywiście przelatywała nad nami. Jurek miał za zadanie pomachać do Mikołaja i zawołać: zrzuć mi jeszcze jakiś prezent! Ja mu jeszcze poleciłam krzyknąć: będę zawsze grzeczny, będę sprzątał zabawki, będę słuchał rodziców i pani w przedszkolu i będę miły dla innych dzieci Posłusznie krzyczał W tym momencie coś huknęło (dziadek tupnął mocno). Po czym postanowiliśmy wrócić do domu. Przed drzwiami była wielka paczka (w środku plastikowe sanki i narty), z przyczepionymi malutkimi lampkami choinkowymi, takimi na baterie, więc fajnie świeciły w ciemności, do tego czapka mikołajowa, migająca gwiazdkami. Dziadek krzyknąłem, że faktycznie Mikołaj zrzucił jeszcze jeden prezent i w dodatku zgubił czapkę. Mówię Wam, tak przejętego całą sytuacją Jurka to chyba jeszcze nie widziałam! Dziadek podniósł sobie poprzeczkę bardzo wysoko w dziedzinie "atrakcje dla wnuczka", ciężko im będzie chyba przeskoczyć samych siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Madziek, wow jakie atrakcje.
Moi skromnie, lalka i zestaw strażaka - hełm, toporek, gasnica. Zabawa na cały dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Wow, ja myslalam ze moje przygotowywanie butow i mikolaj online bylo atrakcyjne.

Eliza dostala resoraki, skarpetki, mandarynke i slodki serek. Ale dodatkowo zabralismy ja na basen (otworzono w piatek) i na sanki.

Nie zasluzyla, byla niedobra, krzyczala duzo, glosno i bez sensu:
-"chce zapiac",
-"nie chce zapiac",
-"chce jesc" - pol godziny po obiedzie,
-"chce pomarancze cala"- dostala dwie polowki,
-"chce sikac z mama"- mama nie stanela na wysokosci zadania i w toalecie na stacji benzynowej zalatwila potrzebe od razu, a Eliza byla w drugiej kabinie i chciala sikac synchronicznie.

Czasem mi sie odechciewa, ja jej co weekend wymyslam atrakcje, od czasu do czasu zabieram ja wczesniej z przedszkola zeby sie pobawic, zawsze zadowolona. A jak tylko atrakcji nie ma to jest krzyk. Bo ona nie moze wysiedziec w aucie nic nie robiac, albo nie moze poczekac.

[marttb]

Madziek, wow!

[madzieeek]

W efekcie tych wszystkich wczorajszych emocji mamy dzisiaj wagary Nie miałam serca budzić Jurka, tak późno poszedł wczoraj spać, zazwyczaj budzi się rano, jak tylko wyjdę z łóżka, a dziś ani drgnął! Ja się już ubrałam, umyłam, hałasowałam koło niego, a ten nic! Uznałam, że nie będę go budzić i walczyć z ubieraniem, jedzeniem, bo na bank byłaby walka i pozwoliłam mu spać dalej. Mało tego - sama położyłam się z nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Madziek to przedłużone mikołajki miał

Jaś w przedszkolu ubierał choinkę , wrócił w skowronkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Spadło dziś u nas trochę śniegu - Jurek bardzo na to czekał, bo dostał takie plastikowe sanki od Mikołaja Odebrałam go więc z przedszkola zaraz po obiedzie o poszliśmy na górkę. Wyszalał się dwie godziny, wróciliśmy do domu i padł - taaak, drzemka o 15 to jest marzenie rodziców...szczególnie 2.5-godzinna drzemka Co było robić? Wstał o 17.30, zjadł drugi obiad i poszliśmy znowu na górkę - wróciliśmy o 21! A zasnął przed chwilą...(północ) Ciekawa jestem, jak jutro wstanie do przedszkola...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madziek - dal rade?
Zamowilismy Zosi materac do łóżka

Jutro jedziemy o choinke 🎄

[madzieeek]

Oooj, super ciężko było! Ale jakoś daliśmy radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Ja jestem bezwzgledna i jak mi zasypia po 15 to pozwalam na spanie do 15.30 i budze. Byleby dotrwala do 17.30-wtedy juz moze sie nromalnie polozyc i o 18 zasnac, prosze bardzo. Dospi do rana.

[marttb]

Alergiw potrafią meczyć, juz tak ladnie Artur wychodził, a dziś wysypany jak nigdy co go złapie to mam wrazenie ze coraz mocniej już nie wiem jak to ugryźć.

[Madzialenka12344321]

Marta bo tak jest. U Mai każda alergia też była gorsza. Skóra nie zdążyła się zregenerować i potem byle co i była wysypana. Tak nam alergolog tłumaczył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta bo tak jest. U Mai każda alergia też była gorsza. Skóra nie zdążyła się zregenerować i potem byle co i była wysypana. Tak nam alergolog tłumaczył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz sama za bardzo nie wiem jak z tym walczyc, im dalej w las tym jakby wiecej go uczula pokarmow. Mam nadzieje ze to minie. Nie widze sensu wizyt u lekarzy
Ja u fryzjera, dzieci spaly jak wychodziłam, ciekawe jak sie obudzily bez mamy obok

[Madzialenka12344321]

Marta jesteś pewna, że to pokarmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta jesteś pewna, że to pokarmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Absolutnie nie, ale tak lekarze mowia pediatrzy i dermatolog, ze to od alergii pokarmowej.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez marttb

Absolutnie nie, ale tak lekarze mowia pediatrzy i dermatolog, ze to od alergii pokarmowej.

Nam też tak mówili. Albo pokarmowa albo AZS. Już słuchać tego nie mogłam. A winą był pies. Ten jeden , jedyny.

U Jasia już od razu wiedzieliśmy. Bo on ma to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

No u nas Artur na jabłka, truskawki i ogórki kiszone ma na pewno. Podejrzewam jeszcze ananasa, kiwi, cytrusy i cholera wie co jeszcze.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Byłam dziś w zielarskim, spróbujemy lagodzic natura

[Madzialenka12344321]

Zosia nie ma na nic?

Jaś ma tylko na psa.

Za to Maja miała chyba na wszystko. Surowe owoce, cytrusy, mleko, rodzynki, jajka, pietruszka, proszek do prania, płyn do płukania. I masa innych rzeczy. Mam to spisane. W głowie się nie mieści.

Teraz tylko pies. Od surowego jabłka czasami jej puchną usta .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madzialenka i co robiliście z Mają? Jak sobie z tym tak praktycznie radzilas? Czy po prostu mimo wszelkich dzialan musiało samo minąć?

Zosia nia ma

[Madzialenka12344321]

Alergie pokarmowe to była walka, prowadzenie notesu, testy, zmiana lekarzy.

Jednak alergia na psa dużo tu przeszkadzała. Ona osłabiała układ odpornościowy.

Minęło, ale było leczone.

Pies został. I jest mega silny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

A masz moze jakies fajne przepisy na obiady? Pomysly czym karmic takiego skrajnego alergika w kwestii pokarmow? Jakis magiczny specyfik do lagodzenia zmian?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Wlasnie zaczelam podawacmu od wczoraj probiotyk oraz tabletki na alergie, ale taka ziołowa. Ziolo ma jakis tam skladnik w sobie ktory ma dzialanie miedzy innymi przeciwhistaminowe

[agnieszka_kak]

Zaliczylismy narty. Powiem wam, ze karnety+ wypozyczanie sprzetu + instruktor dla malej kosztowaly wiecej niz mikolajki + prezenty choinkowe dla calej mojej rodziny razem wziete.
Ale warto bylo!
No i maz sie cieszy a nie denerwuje, ze znowu cos kupuje.

Sent from my SM-J610FN using Tapatalk

[marttb]

Aga - fajnie, jak Eliza na nartach?

Dostaliśmy dzisiaj fotki świąteczne