narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

[Flofferek]

problem w tym, ze wlasnei nie mam nawet jak brata wziac bo wyjechal a nie chce juz odkladac do przyszlego tyg, bo sama widze jak sie to skonczy, a chcialam byc mila bo mamusia chora

[Flofferek]

ok dzwonie do debila

[bess]

tylko nie dawaj sie prowokowac konkretnie i 1 sie rozlacz nie czekaj a z on to zrobi

[martul]

Napisane przez bess

najlepiej jak to o zwrocie kasy zakomunikowalby mu facet.Nie wiem jesli to sa pieniadze Twoich rodzicow to ja nie widze problemu,zeby Twoj tata je sobie wyegzekwowal

jak najbardziej
tacie nie powie żeby spadał z jego życia i kasy nie zobaczy
jak macie wspólne konto to ja bym się zaczęła martwić żeby nie wyplacil moich pieniędzy
to co pokazuje od paru dni świadczy o nim jak najgorzej

[Flofferek]

jaki ***** (przepraszam ale musialam)... jest tak chamski ze naprawde nie spodziewalam sie az takiego czegos. kase ma pdoobno oddac mi dzis ok 22 i zdjecia tez.
tylko zastanawia mnie czego sie tak burzy, ja mu nic nie robie zlego, to on mnie przeciez...

[bess]

no i dobrze niech oddaje i spada na drzewo.A Ty sie przyodziej w jakas zbroje ,zeby nie przyjmowac ciosow ,ktore ewentualnie mozesz dostac-szczegolnie to ze kogos ma

[Madlen__18]

Jak dla mnie za dużo telefonów o kontaktu z nim.
Odda kasę , koniec.

[Flofferek]

ale niech odda!

[Madlen__18]

Jaka to suma?

[justynka87]

kiedys była w podobnein sytuacji. I zrobiałam tak. Napisałam mojemu smsa o treści:

" jestesmy dorosłymi ludzmi. Wiec rozstańmy sie jak dorosli. Spotkamy sie ostatni raz, ty dasz mi moje reczy ja Tobie Twoje. Nawet w czasie spotkania odzywać sie nie musisz do mnie. Masz dwa dni zeby sie odezwać. Jak nie bedziemy gadac inaczeaj. Nie zawacham sie nawet poinformowac policji, swiadków mam ze to moje rzeczy."

Mniej wiecej tak ten długi sms brzmiał. U mnie poskutkowało.
On moze nie chce oddac tej kasy bo mysli że dasz sobie spokuj. Ale ty sie nie poddawaj. Chociaż dla zasady. Jak nie odda wyslesz za tydzien tam brata albo ojca. Jak to nie podziała to pozniej bedziesz myslec.

[koKOro]

Napisane przez Flofferek

tylko zastanawia mnie czego sie tak burzy, ja mu nic nie robie zlego, to on mnie przeciez...

ciegle wydzwaniasz, piszesz itp.

jak odda Ci kase, zdjecia, samochod to co wtedy? nie bedziesz miala juz po co dzownic. Tak czy inaczej bedziesz musiala sie z tym zmierzyc! nie bedzie punktu zaczepienia. POczujesz ta pustke i ciesze, to normalne. Bedziesz musiala sie z trym zmierzyc

[Flofferek]

1000;/

Napisane przez koKOro

ciegle wydzwaniasz, piszesz itp.

jak odda Ci kase, zdjecia, samochod to co wtedy? nie bedziesz miala juz po co dzownic. Tak czy inaczej bedziesz musiala sie z tym zmierzyc! nie bedzie punktu zaczepienia. POczujesz ta pustke i ciesze, to normalne. Bedziesz musiala sie z trym zmierzyc

no nie bede miala po co dzwonic.
ale to chyba dobrze, moze ja juz nie bede miala sama ze soba pretekstu by sie kontaktowac. nie chce wiecej miec z nim nic wspolnego, najchetniej chcialabym by znikl

[justynka87]

Napisane przez Flofferek

no nie bede miala po co dzwonic.
ale to chyba dobrze, moze ja juz nie bede miala sama ze soba pretekstu by sie kontaktowac. nie chce wiecej miec z nim nic wspolnego, najchetniej chcialabym by znikl

Zniknie z Twojego życia. Zrezygnuj z tego wspolnego konta, najlpeiej bedzie jak już nic nie bedzie was łączyć.

[201803290936]

Napisane przez justynka87

No masz racje... w sumie to jest dość niebezpieczne że on ma te foty.
Musisz je jak najszybciej odebrać!!!!!!!

Dokładnie, Ty się teraz zajmij tym co jest ważne, a nie pierdołami typu "z kim i po co poszedł do knajpy". To już nie jest Twój problem i Twoja sprawa. Natomiast Twoje erotyczne fotki na jakimś portalu randkowym, to już będzie Twój problem i Twoja sprawa.

Napisane przez justynka87

kiedys była w podobnein sytuacji. I zrobiałam tak. Napisałam mojemu smsa o treści:

" jestesmy dorosłymi ludzmi. Wiec rozstańmy sie jak dorosli. Spotkamy sie ostatni raz, ty dasz mi moje reczy ja Tobie Twoje. Nawet w czasie spotkania odzywać sie nie musisz do mnie. Masz dwa dni zeby sie odezwać. Jak nie bedziemy gadac inaczeaj. Nie zawacham sie nawet poinformowac policji, swiadków mam ze to moje rzeczy."

Mniej wiecej tak ten długi sms brzmiał. U mnie poskutkowało.
On moze nie chce oddac tej kasy bo mysli że dasz sobie spokuj. Ale ty sie nie poddawaj. Chociaż dla zasady. Jak nie odda wyslesz za tydzien tam brata albo ojca. Jak to nie podziała to pozniej bedziesz myslec.

Brawo za stanowczość w postępowaniu z facetem - muszę to mojej siostrze pokazać, bo jej związki się już 2 razy kończyły pożyczoną kasą (i rzeczami), których już nie zobaczyła na oczy. Dobra metoda i dobra rada!

[justynka87]

Napisane przez Doris1981

Dokładnie, Ty się teraz zajmij tym co jest ważne, a nie pierdołami typu "z kim i po co poszedł do knajpy". To już nie jest Twój problem i Twoja sprawa. Natomiast Twoje erotyczne fotki na jakimś portalu randkowym, to już będzie Twój problem i Twoja sprawa.

a on wyglada mi na takiego co byłby w stanie cos takiego zrobic.

[justynka87]

Napisane przez Doris1981

Brawo za stanowczość w postępowaniu z facetem - muszę to mojej siostrze pokazać, bo jej związki się już 2 razy kończyły pożyczoną kasą (i rzeczami), których już nie zobaczyła na oczy. Dobra metoda i dobra rada!

faceci wiedzą ze jak nie będą oddawac kasy to kobieta da sobie w koncu spokój.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Doris1981

Natomiast Twoje erotyczne fotki na jakimś portalu randkowym, to już będzie Twój problem i Twoja sprawa.

Też o tym wspomniałam

Nie wydzwaniaj, nie pisz smsów, bo koleś odstawi Ci taki numer, że będzie Ci wstyd na ulicę wyjść.
Chyba masz już dość upokorzeń.

Załatw te ostatnie sprawy z honorem i godnością osobistą.

I potem koniec definitywny.
Żadnych telefonów, SMSów, nadziei na powrót, maili...
NICZEGO.

[ainoh7]

Napisane przez koKOro

faceci nie baby! inaczej przezywaja rozstanie. Kobieta daje sobie czas, placze, rozpamietuje, a facet robi wszystko zeby nie myslec. Moze znalezc sobie zupelnie przypadkowa dziewczyne na pocieszenie, umowic sie przez kolege z jego kolegami do pubu na picie itp. Pocieszajace jest to, ze Nasz sposob jest bardziej skuteczny patrzac przyszlosciowo. Wyplaczemy, przecierpimy i stajemy na nogi. Facet ma wydluzony ten czas, bo najpierw wypiera to, a wiadomo, ze i tak trzeba bedzie sie zmierzyc. I najczesciej jest tak: kobieta placze i widzi tego eks jak sie dobrze bawi, jest pewny siebie itp. i cierpi. Pozniej sytuacja sie odwraca, kobieta staje na nogi, robi sie pewna siebie, jeszcze bardziej atrakcyjna i wtedy facet zerka z nutka zalu, a ona juz prze smialo do przodu przez zyice .

o kurcze kokoro ale swietnie napisane... faktycznie masz racje i bardzo mi sie to podoba musze przepisac i zapamietac

a ty Flo przetsan juz do niego wydzwaniac bo to na serio go jeszcze bardziej wkurza i jeszcze mocniej cie bedzie bluzgał ze tak sie płaszczysz

[aaricia8]

Daj znać Flofferek jak z tymi rzeczami. Jak dla mnie kontakt powinien być jednorazowy. Krótka i szybka informacja - zabieram z konta kwotę X. Brakuje jeszcze Y - masz czas na oddanie do jutra. Po rzeczy przyjdę z bratem o godzinie takiej i takiej. Przyniosę Ci Twoje rzeczy.
I tyle. Nic więcej. I zabierz samochód.

Nawet gdyby konto miało możliwość robienia debetu, to bym to odradzała. Konto jest wspólne - debet też. Aha - i ważne, możliwie szybko zamknij to konto.

[Flofferek]

no ma mi oddac to o 22 zobaczymy, on ma sie odezwac.

[justynka87]

Napisane przez Flofferek

no ma mi oddac to o 22 zobaczymy, on ma sie odezwac.

Zobaczymy. Coś czuje że nie pójdzie tak gładko. Nie odawaj mu garnituru puki nie bedziesz miała wszytkich swoich rzeczy. Bo pozniej ich juz nie odzyskasz.
Zdaj relacje jak juz bedzie po.

[Flofferek]

wiem, czuje ze bedzie burzliwy wieczor bo mam isc na piwko wiec moge byc chamska dla niego albo wrecz przeciwnie:/ no zobaczymy... trzymac kciuki prosze

[201803290936]

Napisane przez Flofferek

wiem, czuje ze bedzie burzliwy wieczor bo mam isc na piwko wiec moge byc chamska dla niego albo wrecz przeciwnie:/ no zobaczymy... trzymac kciuki prosze

To piwko może lepiej przełożyć na inny termin bo tylko dasz mu argument - "przywitała mnie pijana i pier**** głupoty". Chcesz sama sobie odebrać alkoholem część rozsądku i trzeźwą ocenę sytuacji? Nie rób tego Flo. Najpierw załatw na trzeźwo ważne dla Ciebie sprawy. Nie znieczulaj się w tej sposób

[Flofferek]

nie bede marnowac weekendu by nei odreagowac, wiec nei ma mowy. a i tak nie wierze w spotkanie z tym baranem, wiec nei bede przekladac.. rozumiesz
on nawet pewnei sie nei zczai ze bede po pifku...

[justynka87]

Napisane przez Doris1981

To piwko może lepiej przełożyć na inny termin bo tylko dasz mu argument - "przywitała mnie pijana i pier**** głupoty". Chcesz sama sobie odebrać alkoholem część rozsądku i trzeźwą ocenę sytuacji? Nie rób tego Flo. Najpierw załatw na trzeźwo ważne dla Ciebie sprawy. Nie znieczulaj się w tej sposób

Po jednym piwku sie nie upije a sie tylko rozluzni. Jedno ale nie wiecej flo.

[201803290936]

Napisane przez Flofferek

nie bede marnowac weekendu by nei odreagowac, wiec nei ma mowy. a i tak nie wierze w spotkanie z tym baranem, wiec nei bede przekladac.. rozumiesz
on nawet pewnei sie nei zczai ze bede po pifku...

A jeśli chodzi o jedno i się nie zamierzasz upić to OK. Bo z poprzedniego wpisu wynikało, że szykujesz niezłą akcję zakrapianą piwkiem. Jasne - rozluźnij się na zdrowie .

[Flofferek]

nie nie, bo wiem czym to sie skonczy moim mega dolem i ryczeniem. boje sie by po tym 1 czy 2 tego nei bylo. szczerze to nie chce mi sie isc na to piwo... naprawde ale mam dosc siedzenia w domu.. i tak i tak zle

[ainoh7]

a dlaczego akurat masz sie z nim widziec o 22? mogłas to ty podyktowac warunki i powiedziec ze o 22.00 to ciebie nie ma i niech przychodzi wczesniej .

[koKOro]

Napisane przez Flofferek

nie nie, bo wiem czym to sie skonczy moim mega dolem i ryczeniem. boje sie by po tym 1 czy 2 tego nei bylo. szczerze to nie chce mi sie isc na to piwo... naprawde ale mam dosc siedzenia w domu.. i tak i tak zle

idziesz dlatego zeby moze sie o tym dowiedzial, zeby mu cos pokazac?

[_Magda]

Flofferku.Dobrze,że przed ślubem wyszło jaki z niego gnój.