Byłe tableciary plotkary II

[kina2807]

Marcelko przepisy juz poszly na PW

[zgadnij_MS]

Cze dziewczyny

Kiniu dzięki za przepisy
Ja22 i tak powinno byc, ze maz pomaga przy dziecku gratuluje troskliwego meza

Wiecie co, doszlam do wniosku, ze zwalniam sie... Brat juz mnie dobija i mam go w czterech literach

[Pomidora]

Cześć dziewczyny.
Ja mam dziś lenia jak nigdy, jakoś po tej przerwie nie mogę się przestawićI jeszcze mam dziś radę pedagogiczną-super.No nic, przeżyję.

Marcelinko, a masz jakąś alternatywną pracę? nie wiedziałam, że u brata pracujeszTo musi być ciężka praca

Lecę do szkoły. Miłego dnia życzę kobietki.

[zgadnij_MS]

Bylam u lekarza i juz w aptece zostawilam 30zl nie ma to jak sobie zachorowac ;/

Pomidorko alternatywy na 100% nie mam ale juz mnie wszystko wkurzac zaczyna Musze sie wziac za siebie...

[misia_25_26]

Czesc dziewczynki

Wpadlam sie tylko przywitac,bo musze nadrobic jakies 10stron
Powiem tylko ze bylo super w Barcelonie,i swietnie spedzilismy te kilka dni

A teraz zmykam do pracy.Milego dnia wszystkim zycze

[zgadnij_MS]

Czesc Misia ojjjjjjjjjjj bedziesz miala sporo do czytania

trzymaj sie

[kina2807]

Napisane przez misia_25_26

Czesc dziewczynki

Wpadlam sie tylko przywitac,bo musze nadrobic jakies 10stron
Powiem tylko ze bylo super w Barcelonie,i swietnie spedzilismy te kilka dni

A teraz zmykam do pracy.Milego dnia wszystkim zycze

Misiu to ekstra, ze wypad sie udal, Tobie takze zycze milego dnia

[kina2807]

Napisane przez zgadnij_MS

Czesc Misia ojjjjjjjjjjj bedziesz miala sporo do czytania

trzymaj sie

Marcelko widze, z enowy podpisik masz
a czemu zniknal Twoj suwaczek milosny?

[Ray]

zgadnij jak fktycznie masz dosc to lepiej ppszukac nowej pracy ja od samego poczatku wiedzialam ze praca z rodzina czy mieszkanie z tesciami/ rodzicami to najwieksze bagna jakie moga byc , poki jest dobrze to jest ok ale jak juz jest inna wymiana zdan to problem...

tak jak ja dzis poklocilam sie z mama mnie zdenerwowala ze ona jak urodzila to jej nikt nie pomagal musiala na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala zrobic obiad chodzic itp mimo ze byla oblala itp.... ludzie sa beznadziejni moim zdaniem to ze ktos nie mial pomocy to moja wina??? i ja mam tez pokutowac za to bez sensu.... rozumiem ze po porodzie to nie jak choroba ze sie lezy itp ale pierwsze dwa tyg sa ciezkie obolale krocze, zmeczenie fizyczne, pierwsze dziecko nad ktorym sie nie ma pojecia jak zajmowac i jesli ktos moze pomoc chodz troche to czemu nie.... ale po tej rozmowie powiedzialam sobie pierdziele to... dam sobie rade sama jak ktos z laski ma przyjsc i mi pomagac to ja wole wstac obolala ... i jesli ktos mi wtedy bedzie swoje racje wmawial jak to ludzie potrafia swoje racje prosperowac to go wysle na drzewo ...

a tak poza tym to mnie dzis mala wystraszyla rano sie nie ruszala pukalam stukalam i nic juz sie przestraszylam ale zjadla m sniadanie i polozylam sie i poruszala sie troche te dziecko to mnie normalnie psychicznie wykonczy do porodu hehehe

lecem robic obiadek

[zgadnij_MS]

Kinia dlatego usunelam bo chcialam inny opis zrobic i wyskakiwalo mi, ze za duzo znakow ;/;/;/ i sie wkurzylam i prawie wszytsko usunelam... Pozniej wstawie...
Ray tak to juz jest... Mi juz od roku powtarzaja, ze mama w moim wieku to juz meza miala :wow: a od 16 r.ż. to juz do pracy zaczela chodzic... KOCHANI RODZICE...

Juz zaczynam wspolczuc mojej przyszlej bratowej, ale coz pozbede sie brata raz na zawsze i to juz za 9 miesiecy a zwolnic to na bank sie zwolnie, niech siedzi i pracuje sam

[kina2807]

Napisane przez Ray

zgadnij jak fktycznie masz dosc to lepiej ppszukac nowej pracy ja od samego poczatku wiedzialam ze praca z rodzina czy mieszkanie z tesciami/ rodzicami to najwieksze bagna jakie moga byc , poki jest dobrze to jest ok ale jak juz jest inna wymiana zdan to problem...

tak jak ja dzis poklocilam sie z mama mnie zdenerwowala ze ona jak urodzila to jej nikt nie pomagal musiala na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala zrobic obiad chodzic itp mimo ze byla oblala itp.... ludzie sa beznadziejni moim zdaniem to ze ktos nie mial pomocy to moja wina??? i ja mam tez pokutowac za to bez sensu.... rozumiem ze po porodzie to nie jak choroba ze sie lezy itp ale pierwsze dwa tyg sa ciezkie obolale krocze, zmeczenie fizyczne, pierwsze dziecko nad ktorym sie nie ma pojecia jak zajmowac i jesli ktos moze pomoc chodz troche to czemu nie.... ale po tej rozmowie powiedzialam sobie pierdziele to... dam sobie rade sama jak ktos z laski ma przyjsc i mi pomagac to ja wole wstac obolala ... i jesli ktos mi wtedy bedzie swoje racje wmawial jak to ludzie potrafia swoje racje prosperowac to go wysle na drzewo ...

a tak poza tym to mnie dzis mala wystraszyla rano sie nie ruszala pukalam stukalam i nic juz sie przestraszylam ale zjadla m sniadanie i polozylam sie i poruszala sie troche te dziecko to mnie normalnie psychicznie wykonczy do porodu hehehe

lecem robic obiadek

Ray nie denerwuj sie tak malutka, pewnie sobie spala po nocnych figlach

dziwne to, co Twoja mama mowi, nie dziwie sie, ze zla jestes, ale lepiej tak jak mowisz liczyc na siebie, a jak ktos bedzie chcial pomoc to i bez zadnej laski pomoze, zobaczysz, ze mezus na pewno barzdo bedzie Ci pomagal przy corci

[kachula27]

CVzesc dziewczynki az szkoda ze nie moge z wami posiedziec,tyle was widze dzis na dole na pasku a ja musze do pracy zmykac ale jestem szczesliwa bo Tz zostaje az do weekendu czyli bedzie w domu juz cale 2 tyg bo przed swietami zjechal

Milego dnia, ja musze do pracy papa

[Ray]

no ja sie ciesze ze chodziasz mam dobrego meza mi na pewno pomoze... sam mowil ze wezmie tydzien czy dluzej wolnego w pracy i bedzie mi pomagal...

ale mnie to dobija taka zawisc ludzi... bo oni mieli kiedys zle to inni tez maja miec... wydawalo mi sie ze skoro ktos kiedys odczul na wlasnej skore jak to np ciezko zajmowac sie dzieckiem te pierwsze dni to tym bardziej powinien pomoc a tu okazuje sie ze zab za zab koszmar doslownie...

to tak jak te stare babcie gadaja ze kiedys kobiety rodzily w domu w bolach i potem na pole szly... ja pierdziele to tak jak by teraz kazac komus isc do dentysty i mu powiedziec zeby znieczulenia nie bral bo kiedys tego nie bylo i borowalo sie na sucho.... takie zacofanie doslownie... skoro jest znieczulenie to czemu ktos ma cierpiec skoro mozna to samo zrobic mniej bolesnie....?

ludzie sa normalnie wrr.....

[kina2807]

Napisane przez kachula27

CVzesc dziewczynki az szkoda ze nie moge z wami posiedziec,tyle was widze dzis na dole na pasku a ja musze do pracy zmykac ale jestem szczesliwa bo Tz zostaje az do weekendu czyli bedzie w domu juz cale 2 tyg bo przed swietami zjechal

Milego dnia, ja musze do pracy papa

Tobie takze milego dnia Kachulko i naciesz sie TZtem

[Mijalea]

Pozdrawiam was dziewczynki z mojego lozeczka, dzis olalam wszystko i sie kuruje bo katarzysko mnie nie opuszcza

Myslalam, ze bedzie gorzej tak lezec, ale czas jakos zlecial, maz ma wrocic o 17 wiec odliczam godzinki.

Ray, ze tez ty zawsze musisz sie zdenerwowac po rozmowie z mama
A dzis wlasnie czytalam w gazetce dla mamusiek, ze najlepiej sprawdzac ruchy dziecka lezac na lewym boku, jakby bylo malo ruchliwe to trzeba zjesc i znowu sie polozyc, powinno byc lepiej.

[Ray]

no ja nie chcialam juz paniki siac wiec zjadlam sniadanie i potem sie poruszala teraz wlasnie mnie podkopuje wiec z nia chyba oki ma po prostu widocznie leniwy dzien

na lewym boku oj ciezku u nas... chodz kladlam sie dzis tak ale tez sie nie ruszala najwyrazniej gleboko spala...

powiem wam ze niby kaza spac na boku a mi to zupelnie nie idzie mala wtedy sie wierci i odbija nogami nie lubi tego strasznie... ale juz czasem nie zwracam na nia uwagi i leze chodzic pol godziny bo normalnie ciagle spac na siedząco to idzie krzyz sobie wykonczyc ...

teraz mysle ciagle nad nawilzaczem powietrza do mieszkania jakis niedrogi bo grzejniki grozeja zeby bylo cieplo a powietrze jest tak suche ze szok... ciezko sie spi strasznie ja przynajmniej sie mecze odkrywam ciagle bo mi gorąco a usypiam i budze sie zmarznieta jak przykrece grzejniki to za zimno a zeby przeiwtrzyc to mam kawalerke wiec w tym przewiewie bym musiala siedziec echhh...

ja wczoraj nie wytrzymalam i zakupilam troche ubranek dzidzi... mama jak zwykle marudzila ze to pech itp.... czesc zamowilam na allegro i bede czekac na paczke kupilam po prostu tak by miec 3 komplety do szpitala i do tego pare body i pol spiochy tak dodatkowo... i wiecej do porodu nie zamierzam kupowac.... ciuszkowych zakupow starczy jak bede miala wszystko to wkleje wam pokaze

fotelik juz mam pozyczony i troche ciuszkow dostalam przydadza sie do noszenia po domu...

reszte zamierzam kupowac w lutym jak maz wroci ... chodz tez nad tym mysle kazdy mowi ze po porodzie sobie kupie ale mi sie nie bedzie chcialo latac a moj maz jak wybierze to wole sama wczesniej hehehe

[mezatka07]

czesc dziewczynki
nie mam ostatnio czasu za duzo z Wami popisac hehe maz jest w domu i bardzo "razi" go nazwa naszego forum- tableciary PLOTKARY i ze wlazimy tu na ploty itd zamiast zajac sie czyms pozytecznym np. zajac sie swoimi mezami hahahha
zdjecie plaszczyka obiecuje zrobic jeszcze w tym roku ale jakos narazie nie mam weny do tego
u mnie bez zmian to nie mam tez za bardzo o czym pisac
a ja tez bym poprosila o kilka przepisow z listy Pomidorkowej

Ray ja tez uwazam, ze osoby ktore wspomianaja, ze po ciazy bylo im trudno powinny tym bardziej wesprzec najblizszych i powiedziec- nie ma sprawy, pomoge Ci, bo nie chce zeby i Tobie bylo tak ciezko jak mi kiedys no ale coz, czasem bywa inaczej, jakbym byla blizej to chetnie bym pomogla, ale troszki mam teraz daleko

[mezatka07]

a odnosnie kupowania tych rzeczy dla dziecka ja tam nie wierze w przesady i zamierzam w czasie ciazy kupic wszystko czego bedzie mi potrzeba....... a jak sie dziecko urodzi to pozniej juz zaczne sie rozgladac za wiekszymi rozmiarami- tak na ponad 3 miesieczne dziecko........... bo dziecko rosnie szybciutko.. nie rozumiem po co sobie zajmowac glowe lataniem za wszystkim po porodzie... ludzie za duzo rzeczy gadaja i za bardzo chca sie we wszystko angazowac........
tak jak z tym czarnym kotem........ a moje siostry mialy akurat calego czarnego kota w domu i zadnego pecha im nie przynosil, teraz go juz nie ma ale dalej szczescie im dopisuje.. bez zmian...

Ray a powiedz mi czym dokladnie sie smarowalas w ciazy, zeby nie miec tylu rozstepow itp?? i ile razy dziennie to trzeba?

a z nawilzaniem powietrza to tez kiedys kupowalam nawilzacze, ale jak dla mnie to one sie srednio sprawdzaja, jak mieszkalam w Polsce to tez mialam suche powietrze- nawet w lecie i wtedy wieszalam wieczorem w pokoju mokre reczniki itp....super sprawa moze to nie wyglada zbyt profesjonalnie, ale powietrze jest akurat

[kina2807]

Napisane przez mezatka07

czesc dziewczynki
nie mam ostatnio czasu za duzo z Wami popisac hehe maz jest w domu i bardzo "razi" go nazwa naszego forum- tableciary PLOTKARY i ze wlazimy tu na ploty itd zamiast zajac sie czyms pozytecznym np. zajac sie swoimi mezami hahahha
zdjecie plaszczyka obiecuje zrobic jeszcze w tym roku ale jakos narazie nie mam weny do tego
u mnie bez zmian to nie mam tez za bardzo o czym pisac
a ja tez bym poprosila o kilka przepisow z listy Pomidorkowej

Ray ja tez uwazam, ze osoby ktore wspomianaja, ze po ciazy bylo im trudno powinny tym bardziej wesprzec najblizszych i powiedziec- nie ma sprawy, pomoge Ci, bo nie chce zeby i Tobie bylo tak ciezko jak mi kiedys no ale coz, czasem bywa inaczej, jakbym byla blizej to chetnie bym pomogla, ale troszki mam teraz daleko

Asiu zaraz podesle Ci przepisy od Pomidorki na pw

[kina2807]

Asiu juz przepisy wyslane

[mezatka07]

dzieki Kiniu juz przyszlo, wyglada smacznie

[Ray]

mezatka ja tez nie wierze w jakies przesady co ma byc to bedzie czy kupie ciuszki czy nie to jak sie ma cos zlego stac to i tak sie stanie...

ja smaruje sie od poczatku ciazy i odpukac nie mam zadnych rozstepow ani na brzuchu ani na biuscie na udach sie nie smarowalam i troche mam ale to na udach juz kiedys pare mialam...

ja od poczatku ciazy smarowalam sie na noc oliwka dla dzieci a rano kremem przecirozstepom dla kobiet w ciazy pierw mialam erisa a teraz mialam gerbera o polowe tanszego i byl super.... pisze byl bo moim nowym odkryciem jest oliwka dla dzieci hipp ... niemiecka.... cos cudnego smaruje sie nia rano ale tylko lekko tluszcze rece i masuje brzuch i chwile odczekuje np czas w ktorym susze i ukladam wlpsy czy makijaz robie i potem sie normalnie ubieram i nic nie mam zatluszczone a na noc znow sie nia smaruje juz wiecej pod stara pizame ktora mi nie szkoda ... i jestem zadowolona slicznie pachnie takim bobaskiem ale nie intensywnie
planuje kupic sobie balsam nawilzajacy tez hipp taki dla dzieci na reszte ciala...

powiem wam ze nawet umylam wlosy szaponem hipp bo w promocji byl polaczony z oliwka i mialam super miekkie wloski lepiej niz te szampony inne.... takze polecam

a reczniki mezatka tez wieszalam ale nic nie daje echh nawilzacz bym sobie na szafce przy lozku postawila no jeszcze sie zastanowie bo musze teraz jeszcze pralke kupic

[mezatka07]

Ray to jak juz mokre reczniki nie pomagaja to nie wiem co poradzic... mi tam nawilzacze niewiele daja, a czesc ludzi wiesza na grzejnikach takie pojemniczki z woda, ale nie wiem w sumie jak to jest- czy np jak to paruje to czy nie bedzie sie bardziej nabijac licznik centralnego ogrzewania

[Ray]

no wlasnie sama nie wiem.... patrze na internecie to za 90 zl mozna kupic dobre nawilzacze moze jak pralke bede brala dali by mi jakis upust to bym wziela hehe...

ja tu bede mieszkac dobre pol roku to te pierwsze 3 mc to dzidzia mi sie tu udusi ciezko sie spi straszie tak sucho ze nos mam suchy i w ogole musze pogadac z mezem o tym hehe

zjadlam kanapke z nutella i troche ciasta i mni zemdlilo ble....

[Pomidora]

Cześć dziewczyny, ja już po szkole.
Czy u was też tak zimno?bo u nas to miałam dziś wrażenie, że minus piećdziesiąt jest i włoski w nosie mi zamarzają

Justynko, dziwnie twoja mama się zachowała. Pewnie, że kobieta nie musi leżeć i pachnieć po porodzie, ale w polskich szpitalach nacinają krocze najczęściej i kobieta jest obolała i pomoc zawsze się przyda. Nie denerwuj się, dobrze, że mąż taki zaangażowanyA co do nawilżaczy, to jeżeli ręczniki ci nie pomagają to nawilżacze wiszące też nie dadzą radyBo one jak ręczniki działają (nie ma większych rachunków). A nawilżacz fajna rzecz-mi kiedyś pomagał, ale teraz przerzuciłam się na ręczniki właśnie

Widzę, że moje przepisy w świat poszłyCieszę się i mam nadzieję, że będą smakowałyOstatnio zrobiłam pierożki maksykańskie, to później jak ktoś będzie chciał to tez moge przepis dać

Madziu, kuruj się biedactwo, żeby wszystko dobrze było

Marcelinko, ty tez się kuruj. No chorowanie w Polsce do tanich nie należy

Idę zjeść pizzęPóźniej zajrzę.

[emi22]

Napisane przez Mijalea

Pozdrawiam was dziewczynki z mojego lozeczka, dzis olalam wszystko i sie kuruje bo katarzysko mnie nie opuszcza

Myslalam, ze bedzie gorzej tak lezec, ale czas jakos zlecial, maz ma wrocic o 17 wiec odliczam godzinki.

Ray, ze tez ty zawsze musisz sie zdenerwowac po rozmowie z mama
A dzis wlasnie czytalam w gazetce dla mamusiek, ze najlepiej sprawdzac ruchy dziecka lezac na lewym boku, jakby bylo malo ruchliwe to trzeba zjesc i znowu sie polozyc, powinno byc lepiej.

Ray własnie nie denerwuj sie tak bo pózniej mała bedzie ci strasznie płakac po nocach i niespokojna bedzie wiem co mówie ja sie niby w ciazy nie denerwowałam tak, ale czy jakis sprawdzian czy cos to stres i strach jakis był no i teraz mam małego nerwusa wiec to sie sprawdza
pomidorko smacznego ja tez tak jak ty ze szkoły wróciłam...
a co nasza nikita tak zamilkła?? no tak maz wrócił to nadrabiaja stracone noce

[kasiasiar]

cześć dziewczynki
ja już u siebie w domku jestem i jutro już do pracy muszę iść
TZ ledwie udało sie wyrwać i przyjechać po mnie na lotnisko tyle już pracy ma
U nas tu też jest bardzo zimno, pada śnieg i mocno wieje brrrr

[emi22]

Napisane przez kasiasiar

cześć dziewczynki
ja już u siebie w domku jestem i jutro już do pracy muszę iść
TZ ledwie udało sie wyrwać i przyjechać po mnie na lotnisko tyle już pracy ma
U nas tu też jest bardzo zimno, pada śnieg i mocno wieje brrrr

to widze ze wszedzie zima szaleje... u mnie tak wieje ze az mi zimno wyszło wrr....

[kasiasiar]

po przyjeździe zastałam obraz nędzy i rozpaczy:kwiaty mi pousychały, choinka się sypie a miałam taką nadzieję, ze jeszcze postoi i będę miała czas sie nia nacieszyć, .Na razie rozpakowałam torby a rzeczy poupychałam dosłownie w szafach bo nie mam siły segregować i układać

Misiu a zdjątka z Barcelony dla nas jakieś będą??????

[Pomidora]

Napisane przez kasiasiar

po przyjeździe zastałam obraz nędzy i rozpaczy:kwiaty mi pousychały, choinka się sypie a miałam taką nadzieję, ze jeszcze postoi i będę miała czas sie nia nacieszyć, .Na razie rozpakowałam torby a rzeczy poupychałam dosłownie w szafach bo nie mam siły segregować i układać

Jeżeli trochę cię to pocieszy, to moja choineczka też umiera śmiercią naturalnąNawet przestałam ją podlewać bo boję się jej dotknąć, żeby się cała nie posypała P. chce ją rozebrać w niedzielę, ale ja jeszcze będę o nią walczyć