Zawód księgowa/księgowy

[Iwa181p]

to i ja mam pytanie:
włąsnie skończyłam podyplomówkę z rachunkowości i finansów, od października wybieram się na kurs na samodzielnego księgowego SKwP. jaki jest stopień trudności egzaminu konczącego ten kurs? ciężka sprawa?
aha. w rozwazanym zawodzie/ branzy nie pracuje.

[majorka:)]

Moja znajoma własnie skonczyla juz drugi kierunek finanse i rachunkowosc i dalej chce isc na mgr na ten sam kierunek. Ale ma problem jaki wydział wybrac,czy wydział zarzadzania czy socjologiczno-ekonomiczny ???
Jak to jest z dyplomem mgr??? Czy potem ma znaczenie na jakim wydziale sie konczylo czy tylko kierunek?

[aurinka]

Mam pytanie dziewczyny, ile mniej więcej zarabia się w biurach rachunkowych jako zwykły pracownik? Czy jest to najniższa krajowa, czy coś wiecej?

[agulkaa]

Napisane przez aurinka

Mam pytanie dziewczyny, ile mniej więcej zarabia się w biurach rachunkowych jako zwykły pracownik? Czy jest to najniższa krajowa, czy coś wiecej?

Niestety najniższa krajowa

[evilcia]

Ewentualnie najniższa krajowa na umowę o pracę, a reszta albo pod stołem albo kombinowanie z umowami zlecenie itd. Może w dużych miastach jest lepiej, ale na Śląsku niestety tak jak napisałam ;(

[aurinka]

Czytałam na wielu forach, że w biurze księgowym dostaje się najniższą krajową, ale nie mogłam bardzo w to uwierzyć. Mieszkam w przeciętnym co do wielkości mieście na podkarpaciu i ostatnio miałam możliwość odbywania praktyki w biurze księgowym. Rozczarowałam się bardzo, bo stwierdziłam, że do pracy w takim biurze nie jest konieczne żadne większe wyksztakcenie, dziewczyny obok mnie- pracownice (!!) sprawdzały poprawność wydruków (rejestru sprzedaży i zakupów) całymi dniami. Do ich obowiązków należało wklepywanie faktur do programu komputerowego, wydruk i sprawdzanie siebie nawzajem.. Zawsze chciałam mieć swoje własne biuro, ale moje wyobrażenie na temat tej pracy było nieco inne.

[parampampam83]

A jak to jest w firmach typu State Street czy Capgemini? Zna ktoś?

[evilcia]

Napisane przez aurinka

Czytałam na wielu forach, że w biurze księgowym dostaje się najniższą krajową, ale nie mogłam bardzo w to uwierzyć. Mieszkam w przeciętnym co do wielkości mieście na podkarpaciu i ostatnio miałam możliwość odbywania praktyki w biurze księgowym. Rozczarowałam się bardzo, bo stwierdziłam, że do pracy w takim biurze nie jest konieczne żadne większe wyksztakcenie, dziewczyny obok mnie- pracownice (!!) sprawdzały poprawność wydruków (rejestru sprzedaży i zakupów) całymi dniami. Do ich obowiązków należało wklepywanie faktur do programu komputerowego, wydruk i sprawdzanie siebie nawzajem.. Zawsze chciałam mieć swoje własne biuro, ale moje wyobrażenie na temat tej pracy było nieco inne.

No niestety, ale w wielu biurach tak to wygląda. Pracodawca nie inwestuje w pracowników, proponuje głodowe pensje, to i potem wiedza takich pracowników nie jest zbyt duża. Ci, co mają łeb na karku i wiedzę, to się cenią i uciekają do prywatnych firm, gdzie jednak nie tylko pensja zdecydowanie wyższa, ale i często ciekawsze i trudniejsze zagadnienia księgowe się zdarzają. Biuro rachunkowe to dobra szkoła na początek, ale osobiście uważam, że nie warto wiązać przyszłości stricte z takim biurem.

Napisane przez parampampam83

A jak to jest w firmach typu State Street czy Capgemini? Zna ktoś?

Półtora roku temu zarobki w Capgemini były rzędu 1500zł na rękę. Nie wiem jak jest teraz. Sama nie dotarłam do etapu rozmów o wynagrodzeniu, bo znalazłam coś innego w między czasie.

[SoBitterSoSweet]

W biurze rachunkowym w którym ja pracuję zarobki są rzędu 1200-1500 na rękę. Jedna dziewczyna która pracuje dwa lata dłużej niż ja zarabia 1800 na rękę i w sumie to jej szefowa powiedziała że to jest praktycznie wszystko co może dostać. Także nie ma co liczyć na kokosy w biurze rachunkowym. U mnie też tak jest że raczej nie myślą o inwestowaniu w pracowników i stworzeniu doświadczonego zespołu tylko o jak najniższych kosztach. Dodam że pracuję w Krakowie. Dlatego za rok jak skończę studia magisterskie i uzyskam certyfikat to uciekam stad najdalej jak się da.

[pimboLowa]

witam, drogie Panie jestem na pierwszym roku FiR w trybie zaocznym i pracuję jako opiekunka, z jednej strony dobrze tu zarabiam obiektywnie mówiąc, a po drugie potrafię niewiele po roku studiowania, więc chciałabym jeszcze rok popracować tu gdzie jestem, ale jednocześnie chciałabym robić coś, żeby potem nie być na równi z innymi absolwentami, bardzo kuszą mnie szkoły Cosinus, bezpłatne. Zastanawiałam się nad zapisaniem się do takiej szkoły na kierunek, który potem mógłby mi pomóc i w jakimś stopniu współgrać z księgowością.
kierunki w tej szkole: http://www.cosinus.pl/MojCosinus/Dir...ty=Gda%C5%84sk

nie wiem czy powinnam powielać kierunek i zapisać się na rachunkowość, czy może dobrym byłoby zainteresować się np: administracją.
Nie oczekuję, że powiecie mi: wybierz to, albo tamto, raczej chciałabym dowiedzieć się co by mi się przydało, bo wątpię, że skończenie szkoły policealnej zrobi na jakimkolwiek pracodawcy oszałamiające wrażenie, raczej chciałabym zrobić to dla siebie.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

[Madelaine87]

Witam

a jak się zapatrujecie na kwestię otwarcia własnego biura rachunkowego?

[201704240951]

Napisane przez Madelaine87

Witam

a jak się zapatrujecie na kwestię otwarcia własnego biura rachunkowego?

Dotacja na 40tys.
Kolega właśnie tak zakłada

[Madelaine87]

miło myślę nad tą kwestią bo chcę się przekwalifikować, idę do szkoły, potem dalej w tym kierunku i myślę poważnie nad otwarciem swojego biura

[i_k_z]

a gdybyście miały wybór staż w biurze rachunkowym czy w banku co byście wybrały?? Ja właśnie się zastanawiam. Skończyłam finanse i rachunkowość, byłam na praktykach w banku i niczego trudnego tam nie było, w biurze rachunkowym nie miałam przyjemności być i zastanawiam się gdzie byłoby lepiej. Przejrzałam wątek i widzę że księgowe w biurach rach. strasznie kiepsko zarabiają, a myślałam że dobrze są opłacane... Co byście doradziły?

[asiulkaa]

Napisane przez i_k_z

a gdybyście miały wybór staż w biurze rachunkowym czy w banku co byście wybrały?? Ja właśnie się zastanawiam. Skończyłam finanse i rachunkowość, byłam na praktykach w banku i niczego trudnego tam nie było, w biurze rachunkowym nie miałam przyjemności być i zastanawiam się gdzie byłoby lepiej. Przejrzałam wątek i widzę że księgowe w biurach rach. strasznie kiepsko zarabiają, a myślałam że dobrze są opłacane... Co byście doradziły?

Jeżeli patrzysz na staż jako na sposób zdobycia doświadczenia to idź do biura rachunkowego, w przyszłości będzie Ci łatwiej znaleźć pracę z doświadczeniem w księgowości.
W banku może i trochę więcej zarobisz (ale nie licz na kokosy), jednak później możesz mieć problemy na rynku pracy, bo zostaniesz zaszufladkowana jako pracownik bankowości (w banku księgowość jest inna) i w zasadzie szansę na pracę będziesz miała tylko w bankach lub zaczynając od zera w innej dziedzinie.
Poza tym praca w banku nie należy do przyjemnych, co chwile są fuzje i zbiorowe zwolnienia. Sama przez 3 lata pracy w banku przeżyłam fuzję i trzy fale zwolnień zbiorowych- nic przyjemnego. Z osób które znam i które odeszły z banku i znalazły pracę w innym sektorze są bardzo zadowole.

[A_di]

Witam

Chciałbym zasięgnąć porady.Otóż na studiach miałem jeden semestr podstaw rachunkowości zakończony egzaminem (Zarządzanie i Marketing). Czy decydując się na kurs w SKwP zaczynać od od podstaw, czy zapisać się od razu na drugi stopień?

[201704240951]

Napisane przez A_di

Witam

Chciałbym zasięgnąć porady.Otóż na studiach miałem jeden semestr podstaw rachunkowości zakończony egzaminem (Zarządzanie i Marketing). Czy decydując się na kurs w SKwP zaczynać od od podstaw, czy zapisać się od razu na drugi stopień?

to zależy jak się czujesz na siłach.
Ja się uczyłam 5 lat ( technikum + studia ) rachunkowości, teraz pracuję w księgowości i do tej pory nie wiem wszystkiego

[Madelaine87]

nika a jesteś zadowolona z technikum? ja sie zdecydowałam najpierw na technikum, potem chce iść na studia pomimo ze już mam licencjat ale z innego kierunku. Nigdy nie miałam do czynienia z rachunkowością, sadzę że studia od razu to byłby za dużo szok jak dla mnie :P Jak sie na to zapatrujesz?

[201704240951]

Napisane przez Madelaine87

nika a jesteś zadowolona z technikum? ja sie zdecydowałam najpierw na technikum, potem chce iść na studia pomimo ze już mam licencjat ale z innego kierunku. Nigdy nie miałam do czynienia z rachunkowością, sadzę że studia od razu to byłby za dużo szok jak dla mnie :P Jak sie na to zapatrujesz?

Powiem Ci, ze na studiach nie dałabym sobie rady z rachunkowości ( studiuję ekonomię zaocznie ) gdybym nie uczyła się w technikum. Materiał, który przerobiłam w rok, to na studiach przerobiłam zaledwie w 5 godzin. I naprawdę widząc zielone osoby z rachunkowości to mi się żal robiło, tyle pracy w domu miały. I ogólnie, nie żałuję technikum. Niby rok więcej, ale według mnie warto.

[Madelaine87]

Napisane przez nika135

Powiem Ci, ze na studiach nie dałabym sobie rady z rachunkowości ( studiuję ekonomię zaocznie ) gdybym nie uczyła się w technikum. Materiał, który przerobiłam w rok, to na studiach przerobiłam zaledwie w 5 godzin. I naprawdę widząc zielone osoby z rachunkowości to mi się żal robiło, tyle pracy w domu miały. I ogólnie, nie żałuję technikum. Niby rok więcej, ale według mnie warto.

dzięki, podbudowało mnie to ja co prawda robię policealne technikum czyli 2 lata ale mam nadzieję że nie będę żałować. Z resztą tak jak piszesz, materiał na studiach "przerabia" się bardzo szybko. Więcej samodzielnej pracy a bez podstaw może być bardzo ciężko.

[A_di]

A jak myślicie? Jakie są szanse zatrudnienia w tym zawadzie dla faceta, który jest przed czterdziestką i chce się przekwalifikować na księgowego m.in. poprzez zrobienie kursu w SKwP. Bardzo proszę o szczere wypowiedzi.

[201704240951]

Napisane przez A_di

A jak myślicie? Jakie są szanse zatrudnienia w tym zawadzie dla faceta, który jest przed czterdziestką i chce się przekwalifikować na księgowego m.in. poprzez zrobienie kursu w SKwP. Bardzo proszę o szczere wypowiedzi.

Szczerze to sądzę, że szanse marne. Wszędzie praktycznie wymagane jest min.2-3 letnie doświadczenie w księgowości, kurs niestety tego raczej nie zapewnia.

[A_di]

A zakładając, że udałoby mi się odbyć staż? To co szanse nadal marne?

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez nika135

Szczerze to sądzę, że szanse marne. Wszędzie praktycznie wymagane jest min.2-3 letnie doświadczenie w księgowości, kurs niestety tego raczej nie zapewnia.

A zakładając, że udałoby mi się odbyć staż? To co szanse nadal marne?

[evilcia]

Szanse znikome, ale jednak są. Kwestia podejścia do tego, czy rachunkowość, podatki są dla Ciebie czymś co Cię zdecydowanie kręci i interesuje, że idąc osobiście do biura rachunkowego (bo tam bym uderzała w Twoim przypadku - do działów księgowo-finansowych szanse praktycznie zerowe) możesz być w stanie przekonać właściciela, żeby Ciebie zatrudnił. Odbycie stażu na pewno jest kolejnym procencikiem, który zwiększa szanse. A jakby pracodawca, gdzie chcesz odbyć staż, jest w stanie Ciebie później zatrudnić, to super, bo leci już taka konkretna praktyka i samodzielność większa.
Generalnie napalać bym się nie napalała i plan awaryjny musisz mieć koniecznie, ale warto próbować

[A_di]

Napisane przez evilcia

Szanse znikome, ale jednak są. Kwestia podejścia do tego, czy rachunkowość, podatki są dla Ciebie czymś co Cię zdecydowanie kręci i interesuje, że idąc osobiście do biura rachunkowego (bo tam bym uderzała w Twoim przypadku - do działów księgowo-finansowych szanse praktycznie zerowe) możesz być w stanie przekonać właściciela, żeby Ciebie zatrudnił. Odbycie stażu na pewno jest kolejnym procencikiem, który zwiększa szanse. A jakby pracodawca, gdzie chcesz odbyć staż, jest w stanie Ciebie później zatrudnić, to super, bo leci już taka konkretna praktyka i samodzielność większa.
Generalnie napalać bym się nie napalała i plan awaryjny musisz mieć koniecznie, ale warto próbować

A Ty jesteś księgową?

[evilcia]

Początkującą

[A_di]

Napisane przez evilcia

Początkującą

A dlaczego wybrałaś ten zawód?

[asiulkaa]

Napisane przez A_di

A zakładając, że udałoby mi się odbyć staż? To co szanse nadal marne?

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------


A zakładając, że udałoby mi się odbyć staż? To co szanse nadal marne?

Jeżeli masz widoki na staż to masz szansę na karierę w tym zawodzie. Musisz się wykazać w czasie stażu i liczyć na to że firma da Ci po nim zatrudnienie (z tego co się orientuje to firma musi zatrudnić 50 % stażystów).

[agusiajnw]

Napisane przez asiulkaa

Jeżeli masz widoki na staż to masz szansę na karierę w tym zawodzie. Musisz się wykazać w czasie stażu i liczyć na to że firma da Ci po nim zatrudnienie (z tego co się orientuje to firma musi zatrudnić 50 % stażystów).

no niestety nie ma takiego obowiązku, ale można liczyc na to że bedzie chciała

[asiulkaa]

Napisane przez agusiajnw

no niestety nie ma takiego obowiązku, ale można liczyc na to że bedzie chciała

Jak czytałam na temat stażu na stronie urzędu pracy to było że pracodawca musi po stażu przyjąć połowę osób, chyba na minimum rok.