|
|
#661 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Ale szalejecie.
magda- zdjęcie cudne . Gratuluję . Ostatnio układałam rzeczy w łazience i w koszyczku( do którego rzadko zaglądam) natrafiłam na test ciążowy z pierwszymi znakami Ninki i przypomniało mi się jak to było. Ale to było dawno. U nas tez dzis zimno ,ale od chyba trzech tygodni ( a moze nawet i wiecej) nie spadła ani kropla deszcze. Susza na maksa. Zapomniałam- dostałam kremy z YOSKINE do testowania. Wypełniłam zgłoszenie kiedyś przypadkiem i w ubiegłym tygodniu dostałam pełnowymiarowe kremy na dzień ,na noc i okolice oczu.Plus do tego małe wersje ( podróżne). Zobaczymy jak będą działać . Edytowane przez gosiula Czas edycji: 2009-05-05 o 14:38 |
|
|
|
|
#662 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Sniezynka a no rzeczywiscie
nie zauwazylam hehe ja dopiero gore ogarnelam teraz na dole siedze i sie biore , musze zdarzyc puki malego nie ma bo jak wroci to do wyra go klade, juz powinien kimac![]() Gosiula no cos ty , test znalazlas hehe super , genialna pamiatka Magda ja takie przeboje z tetnem malego mialam pod koniec ciazy co chwile ladowalam w szpitalu i siedzialam po godzinie zeby sie upewnic, ciezko wtedy bylo, ale bylo, wazne zeby kontrolowac i bedzie git Edytowane przez monka23 Czas edycji: 2009-05-05 o 14:48 |
|
|
|
|
#663 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Cześć Dziewczynki!!
Magda, moje gratulacje!!! Zdjęcie piękne! A Grześ to bardzo ładne imię. Mój brat to Grześ Podoba mi się też bardzo Maciuś, Wojtuś i Tomeczek ![]() ![]() hehe. To ciężka decyzjaParapet, soczewicę mam suszoną. Nie lubię jakoś produktów z puszek. Wolę zdecydowanie w formie zasuszonej. Gosiula, Ty testujesz Yoskin a ja minerały Everyday Minerals. Mam nadzieję, ze testy przejdą pomyślnie i będą się nadawały do mojej buźki i jej trochę pomogą, bo inaczej kapsko na całej linii. Muszę nabyć balsam do twarzy Cetaphil, bo słyszałam, ze jest bardzo dobry, ładnie koi i nawilża. Taki teścik to piękna pamiątka Djamelko, ja też poproszę o foteczkę brzuszka na mecie, bo wkrótce brzuszek zniknie wiesz, że to miód na moje serce . Zresztą odezwij się, bo wiesz...zaczniemy spekulować. OOO, też Cię muszę znaleźć na NK A Wy dziewczyny dajecie czadu z tymi ćwiczeniami. Ja mam nadzieję, że pojadę dziś gdzieś na zakupy to poczytam to sobie za ćwiczenia, OK?? ![]() ![]()
Edytowane przez Gosia_Szymonek Czas edycji: 2009-05-05 o 16:22 |
|
|
|
|
#664 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Gosia hehe ale szachraj z ciebie
, chyba ze zakupy sie udadza i sie troche nameczysz zeby jakies perelki zdobyc to mozna to zaliczycMi sie chyba zadne polskie imie dla chlopaka nie podoba, na dzis ![]() i pewnie wybrala bym jakies inne. Amelka tutaj wklej do albumufotke brzusia bo ja konta na NK nie mam
|
|
|
|
|
#665 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Gosia ten Cetaphil jest dobry
![]() Moj tz to TOMECZEK bardzo mi sie to imie podoba ale moje jest beznadziejne zwlaszcza jak ktos mi mowi MONICZKAAj ale mam lenia,i pada deszcz wiec z malowania nici(super ) |
|
|
|
|
#666 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Monika hehe oj nie lubialam jak ktos do mnie mowl Moniczko
, moj tz mowi na mnie MONO![]() a i uwielbialam jak moj kiedys byly mowil do mnie MONIŚKA ale mi sie to podobalo hehe byla tez Mona , Monka, Mąka Monisia haha Monula dobrze ze nie Kozula Ide kluch robic i malego budzic |
|
|
|
|
#667 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Monizda
Monka, co za kluchy? Śląskie? Ja robiłam dziś kopytka. TŻ zachwycony Też spróbowałam - pychota. Monika, ooooo masz Tomeczka.... Co za fart. Mi się trafił Michaś, który notabene właśnie poszedł się kimnąć na chwilę. Zresztą, kiedyś w podstawówce się kochałam w jednym Michale, potem siedziałam z nim w ławce przez 4 lata Liceum i wydawało mi się chyba, że naprawdę go kocham |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#668 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
gosia laska z Ciebie jak tralala
Zdiecie wkleje albo dzisiaj wieczorem,albo jutro bo aparacik mi siadl i musze poczekac na tz by zrobic telefonem-az wstyd by nie mniec aparatu w domu musze jakis zakupic.Magda super ze powiedzial ci co nosisz pod serduchem Gratulac je!!!!!Imie ladneMoj Kevis siedzi obok i caluje brzusio,robi to bardzo czesto,Sara calkowicie olewa
__________________
Kevin https://wizaz.pl/forum/album.php?u=117129 |
|
|
|
|
#669 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Gosia tak slaskie
![]() Amelka no ladnie nie ma jak zwalanie na aparacik czekamy Bylam pytac sie o zajecia dla malego na silce i jedna wielka , moglby maly chodzic czesciej , ale musialby chodzic juz zemna , wiec to odpada.
|
|
|
|
|
#670 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Monka ty juz chcesz uczyc malego king kongu w tym wieku
![]() a za 5lat na co go zapiszesz?????Wyrosnie ci na zbuja![]() Ja od wrzesnia tez zaczne chodzic z moimi czortami na basen,fakt ze nie lubie wody (mam lek glebokosci )ale zrobie to dla nich .Ide zaraz do wyrka bo jestem jakas padnieta!
__________________
Kevin https://wizaz.pl/forum/album.php?u=117129 |
|
|
|
|
#671 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Amelka hehe no na jakiego zbuja
zacznie teraz i bedzie kontynuowal , to sa sztuki walki ktore mozna doskonalic przez cale zycie i nie tylko ucza zabijania i mordo bicia ale takze samodyscypliny Bede musiala poczekac az troszke podrosni , wiesz chce go jeszcze zapisac na pilke nozna ale jest ona od 5 roku zycia , wiec musze poczekac. Myslalam ze od malego mozna juz uczyc dzieci sztuk walki ale jednak dziecko musi dorosnac . Wydawalo mi sie ze w wieku np 3 lat taka nauka wyglada bardziej jak zabawa no bo co mozna wymagac od 3 latka . Nie ja z basenu passuje nie ma bata
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#672 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
|
|
|
|
|
#673 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
monka no ja zartowalam z tym zbujem przeciez chlopaka nie zapiszesz na tance czy co.Mi sie podoba tocwando ,ale tez jest dopiero od 5lat.Z jednej strony to normalne bo taki 3latek co by tam robil?Uciekal a nauczyciel za nim
![]() Ciekawa jestem kiedy moj maly zdecyduje sie wyjsc z brzusia?
__________________
Kevin https://wizaz.pl/forum/album.php?u=117129 |
|
|
|
|
#674 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Dziewczyny -nie planujcie jak zajmiecie czas dzieciom ,bo potem moze sie okazac ,ze właśnie Kartal będzie chciał chodzić na tańce ,a np .moja Ninka na piłkę nożną .
Zawsze mówilam do Adama ,ze jak Ninka podrośnie to zapiszemy ja do szkoły muzycznej ,a on dodawał- tak ,chyba na perkusję . A mnie sie tak podoba jak dziewczynka umie grac na jakimś instrumencie. Chyba dlatego ,ze miałam przyjaciółkę w szkole podstawowej ,która grała na pianinie i ja jej tak zazdrosciłam. Oskara chciałam zarazić pasją do żeglarstwa ,nie udało sie ,a szkoda. Za to -moje starsze dziecko jest bardzo ciekawe świata i uwielbia podróże (tzn,nie lubi jeździc ,ale byc gdzies w nowym miejscu) . Chciał tez chodzić na tańce ,ale ponieważ ma angielski 3 razy w tygodniu, to na nic innego nie starcza czasu. A i tak wiecznie bierze udział w jakichs przedstawieniach ,jasełkach, konkursach ,ot ,taki niespokojny duch. Uczęszczał też na zajęcia teatrzyku ,ale z braku czasu juz mu to przeszło. A tak wogóle to dobrze,ze nasz dzieci mają tyle możliwościi rozwoju. Edytowane przez gosiula Czas edycji: 2009-05-06 o 10:17 |
|
|
|
|
#675 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
gosiula masz racje
A na drugi rok chce grac na skrzypkach (co ja niecierpie to ona lubi)ale to przeciez jest dla niej a nie dla mnie.Fakt ze w dzisiaejszych czasach maja do wyboru tyle rzeczy !!!A my jak bylismy w ich wieku bylo co??????Zuchy i harcerze
__________________
Kevin https://wizaz.pl/forum/album.php?u=117129 |
|
|
|
|
#676 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Sniezynka a no wstalam juz
heheAmelka to zalezy pewnie duzo od trenera jak trenuje w dobrym kierunku to uczniowie nie beda wykorzystywac danej sztuki walki do pierwszego lepszego mordo bicia. U nas tez jest tequondo,tez go zapisze ![]() Gosiula co za bzdure teraz napisalas, jak to mam nie organizowac malemu czasu . Bede go zapisywala gdzie chce a jemu sie to spodoba albo nie , albo bedzie kontunowal albo nie, to bedzie jego wybor. Wiadomo ze zdanie co rok moze zmieniac , inny jest 5 latek i inny jest 10 latek i inny jest 15 latek. Inaczej patrzy na swiat i inaczej go interesuja pewne rzeczy. Wiec nie widze niz zlego w tym ze dam malemu mozliwosc poznawania roznych dziedzin w tym tance polamance ktore sa od 5 roku zycia. Jedna z wazniejszych rzeczy jest to zeby nie przeciazyc mu czasu . A jak wybierze ksiazki i kopnie w zad kix boxinkg itd to git jego sprawa , a moze nie i bedzie to pasja na cale zycie . Nie przekonam sie i on jak go nie zapisze i nie dam mu tej mozliwosci. Czasem pasje na cale zycie rodza sie w nas od najmlodszych lat.![]() ej jak dlugo jogurt domowej roboty moze stac w lodwoce????????? Moj tz mowi ze bardzo dlugo, robilam go w tamtym tyg . Jeju ja tu tydzien dopiero jeste??? a wydaje mi sie ze wieki hehehe Edytowane przez monka23 Czas edycji: 2009-05-06 o 10:40 |
|
|
|
|
#677 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
No właśnie- monka - będziesz go zapisywała tam gdzie Ty chcesz ,a nie Kartal.
A wydaje mi sie ,ze 5-cio latek (bo chyba o takim wieku mowa) potrafi juz ocenić gdzie chce ,a gdzie nie chce uczęszczać .I nie widzę sensu w uszczęśliwianiu dzieci na siłę . Wiem to po swoim Oskarze. I niestety często jest tak ,ze to rodzice próbują poprzez dzieci realizować swoje pasje Jedno wiem ,ze Nina kocha konie ,nie boi sie ich i myślę ,ze to w miarę możliwości bede mogła rozwijać .Poza tym mamy konika swojego i Ninuska korzysta z przyjemności jazdy( kiedyś z tatusiem ,teraz z dziadkiem). własnie sprawdziłam swoja rezerwacje na samolot.Byłam przekonana ,zę lecimy 23 czerwca a tu okazuje sie ,ze 24 .Dobrze,że spojrzałam na bilet >bo z moją głową to mogąłm to zobaczyc dopeiro na okęciu. Edytowane przez gosiula Czas edycji: 2009-05-06 o 11:06 |
|
|
|
|
#678 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Gosiula
bez sensu piszesz twoja lubi konie pociagnij to ale to nie znaczy ze np nie zlapie bakcyla w tancach , karate czy tenisie, nie dasz jej mozliwosci to sie nie przekonasz. Jezeli ty nie dasz jej mozliwosci zapoznania sie z tym ona albo nigdy sie o tym nie dowie albo dopiero za 10 lat. I nie rozumiem o jakim unieszczesliwianiu dziecka mowisz to juz przegiecie moze ty swojego unieszczesliwiasz bo nie zapisalas go na tance i musi chodzic na angielski. Moja kuzynka od malego chodzi na karate i nie jest wcale z tego nieszczesliwa a wrecz przeciwnie jest zadowolona, lubi to. Zapisali ja jak byla mala, gdyby jej nie zapisali nie sprobobali nie przekonali by sie. To po co ja melgo wzielam na basen przeciez to nie byla jego decyzja, za pierwszym razem sie bal ale juz za 2 i 3 polubil to i jest wniebowziety i super spedza czas. I znow ja mu dalam mozliwosc zapoznania sie z basenem to byla moja decyzja nie jego. Sa rodzice ktorzy zmuszaja dziecko do grania do cwiczenia itd ale wlasnie ja sie tym roznie od nich ze na sile nic nie chce , chce mu tylko dac mozliwosc sprobowania i jak mi powie ze niechce isc bo nie lubi to OKEY Puki nie sproboje nie przekona sie. Jak mi powie w wieku 5 lat ze chce isc na tance to pojdziemy, ale ZAPYTAM sie go czy chce sprobowac karate np albo grania w pilke w druzynie Za wlosy go nie zaciagne i nie powiem masz tu cwiczyc bo kolacji nie dostaniesz A jezeli ja bede chciala sie zapisac na kix boxing to sie zapisze , nawet tz-towi mowilam ze z malym pojde i potem bedziemy go skladac w domu na pol Amelka zapisala swoja mala i na tance i na karate , a Sara zadecydowala co chce, sprawdzila co ja interesuje.Dala jej mozliwosc poznania sprobowania Wiesz czasem z dziecmi tez tak jest ze sa na tak zwane 5 minut napalone a potem okazuje sie ze jednak nie spelnia to ich oczekiwan. Wazne zeby w dziecku rozwijac pasje, tylko daj dziecku szanse znalesc ta pasje.
Edytowane przez monka23 Czas edycji: 2009-05-06 o 11:37 |
|
|
|
|
#679 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Ja za to nie musze nigdzie swojego dziecka zapisywac, bo... robi to sama
Na dzien Matki tez cos ma mowic, ale co to nie mam pojecia Nie wiedzialam, ze ona taka chetna do wystepow jest A gdzie nam Monika i Parapet znikneli ?? Doridee chyba gdzies wyjechala nie ??
|
|
|
|
|
#680 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Dzieci powinny mieć szansę na różnoraki rozwój ,ale uważam ,ze chęć zapisywania niespełna 3-latka na siłownie ,czy tez na sporty walki to przesada.
Rozumiem -basen. Poza ty mnie widzę sensu w proponowaniu dziecku np .dyscyplin sportu ,które go nie interesują . Co do angielskiego Oskara- to był priorytet nie podlegający dyskusji. Oskar jest bardzo zdolny wiec jest to inwestycja na przyszłość . Gdyby mu naprawdę zależało na tańcach to znalazłby i na to czas. A z nim było i jest -tak jak u Snieżynki -wiecznie w cos zaangażowany ,ale ja nigdy w życiu mu nie proponowałam ,nie namawiałam,sam ma chęc to uczestniczy. Próbowałam z żaglami i nie wyszło ( a szkoda). |
|
|
|
|
#681 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Gosiula ale ja swojego na silke nie chcialam zapisac co ty za brednie wypisujesz
jezeli napisalam o silce to daltego ze roznego radzju zajecia(tance , tenis, walki, pilka nozna) sa wlasnie w osrodku sportowym i jest tam silka. Musialabym sie leczyc zeby 3 latka zapisac na silke, byly jakies zajecia tam dla maluchów ale traktuj je jako zabawe a nie wyciskanie sztangi przez 3 latka, troche wyobrazni. A skad twoja Ninka wie ze lubi konie? bo DALAS jej mozliwosc jazdy konnej, jezdzila z twoim tz-tem i polubila, zas Oskarowi dalas mozliwosc pozaglowania i nie polubil.To ze nie trafilas nie znaczy ze juz niczego innego , nowego nie polubi , przez ciebie zaproponowanego. I nie rozumiem co masz do nauki sztuk walk? ja w tym nic zlego nie widze ze dziecko idzie i w grupie uczy sie walk, dyscypliny, poznania swojego ciala i samoobrony. Moja kuzynka teraz 12 letnia jest wzorowa uczennica, delikatna niesmiala i w zaden sposob nie wplynelo to zle na jej psychike , nie chodzi i nie leje nikogo po mordzie, a moze w przyszlosci uratuje jej zycie. I widzisz sama stawiasz proprytet synowi on moze i lubi i widzi korzysci ale to byla twoja decyzja czy jego? ta nauka jezyka. I moze zle robisz ze mu nie proponowalas nie namawialas , dzieci czasem potrzebuja wsparcia nie myl tego z fanatycznym wpajaniem ze dana rzecz ktora robi jest dla niego dobra. Wazne jest zeby wspierac i dawac szanse poznawania swiata dziecku a nie czekac az sie o cos upomni. Mozna to porownac do jedzenia , proponujesz dziecku cos nowego do zjedzenia np paluszki rybne a ono to zje i powie czy mu smakuje czy nie, ale dalas mu mozliwosc zapoznania sie z danym smakiem.---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Tak samo jest w szkole, choc rozni sie tym ze jest to raczej przymus . Na zajeciach sportowych nie ma tylko np dla chlopaków pilki noznej , ale sa rozne dyscypliny i niektore dzieci bardziej lubia grac wpilke a inni uwielbiaja biegac na np dlugie dystany. Szkola daje mozliwosci , rozwija , pokazuje tak samo rodzic jezeli chce zeby dziecko sie rozwijalo takze mu w tym pomoze i pokaze co ma do dyspozycji. Jezeli niechce to nie , nie kazdy musi biegac, grac czy cwiczyc sztuke walki albo tanczyc. I widac nie kazdy ma takich rodziców ktorzy pomagaja, daja szanse dzieciom w znajdowaniu pasji. Jezeli mnie na to stac to chce mu dac taka szanse. |
|
|
|
|
#682 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
monka- z twojego wcześniejszego posta wynika, że byłąś zawiedziona ,zę kixboxing i karate -to dla starszych dzieci,wiec chyba coś w tym jest ,ze nie dla 3-latków.
Ninka lubi konie ,bo od urodzenia włąsciwie miała z nimi kontakt. Nikt jej nie proponował ,to było tak oczywiste jak kontakt z psem w mieszkaniu. Co do angielskiego Oskara- to nie było na zasadzie propozycji ,to był i jest dla niego obowiązek . Na szczęscie -nie przykry ,a wręcz dajacy dodatkowe korzyści. |
|
|
|
|
#683 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
ciekawa dyskusja
moja Iza libi tańczyć - ogląda bajkę o myszkach baletnicach i je naśladuje, ja kiedyś do TZta moze byśmy poszukali zajęć z baletu dla takich dzieci? a TŻ balet przecież baletnica nie zostanie no właśnie rozumowanie - ja uważam, że dziecko powinno czegoś spróbować aby wiedzieć czy mu się to podoba, wiadomo, że nasze dzieciaki tzn 3 latki bardziej potrzebuja zabawy, ale zajęcia ze sportów, tańców malowania itp. bedące zabawą mogą rozwinąć zainteresowania daną dyscypliną i w późniejszym efekcie przerodzić sie w cos poważniejszego. tu zgadzam sie z Monką jak sie nie spróbuje to ie można stwierdzić czy się lubi dokładnie jak z jedzeniem nowych potraw. fakt jest, ze nasze maluchy są małe więc i wybór dodatkowych zajęć jest obarczony ryzykiem, że źle dobrane moga zniechęcić na przyszłość, a wiadomo upodobania się zmieniają z wiekiem, a nasze pociechy nie koniecznie maja wrobione upodobania, jednak nie mniej jeżeli nie mają punktu odniesienia to nie stwierdzą czy lubią czy nie np. Iza ma różowy rowerek ten pierwszy dla maluszków, już jest dość duża do niego a szkoda mi kupowac pośredni to postanowiłyśmy się z siostrą zamienić, bo jej starsza wyrosła z niego a młodsza do niego jest zbyt mala. rowerek jest żółto-zielony, starsza z sióstr dostała rowerk różowy jak zaproponowałam małej aby spróbowała na tym zółto-zielonym to jej protesty że nie chce odnosiły się do koloru rowerku, sam fakt jak jej się będzie jeździć to jej nie interesowało na siłę wziełam ten rowerek i zaczełam jej pokazywac jak się jeździ na nim, mala się przekonała, że kolor nie ma znaczenia po co napisałm tę opowiastkę ano po to aby pokazać co raczej Wiecie, że nasze maluchy zapytane mogą stwierdzić, ze nie chcą nie lubią itd. i tutaj tez popre Monkę zapisanie na zajęcia nie oznacza odrazu, ze będzie chodzić w efekcie ale jak nie zobaczy co to jest to nie będzie wiedzieć jakie to jest - czy fajne czy nie chyba nie namotałam owszem masz rację Gosiu - zpisywanie całkiem na pałę to tez nie dobre ale to dziecko starsze, które ma pojęcie może wybierać samo ale nie nasze maluchy, chyba zbyt malo wiedzą na temat np tańca aby wybrać który latyno towarzyski czy balet? prawda? tak jak i sporty, dla nich to abstrakcja, jak pójdzie to może polubi i będzie rozwijać swoje umiejętności |
|
|
|
|
#684 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Gosiula ja zas odniose sie do twojego posta bo wyroznilas zajecia na silce z zajeciami typu kix boxing, a to roznica. Wiec nie przeinaczaj tego.Ja rozrozniam zajecia na silce od zajec kb czy karate. Jasne ze bylam zawiedziona bo myslalam ze w koncu z malym gdzies pojdziemy do ludzi do dzieci sproboje czegos nowego . Pozatym na ulotce nie byl wyszczegolniony wiek , zas np do pilki noznej bylo napisane 5 lat, tak samo do tanca i czegos tam jeszcze. Wiec mialam nadzieje ze jednak cos organizuja dla dzieci , wiadomo ze taki trening nie bedzie wygladal typowo, ale jako zabawa ktora dopiero przygotowuje dziecko do jakiegos wysilku i wyucza jakis postaw zapoznaje sie z dana dyscyplina Nic nam nie zsotaje jak poczekanie i probowanie, zycia trzeba smakowac . Konie byly u was czyms naturalnym , ale co by bylo gdyby ich nie bylo? jest to juz "nabyta" mozliwosc bo miala kontakt z nimi od urodzenia. Moja kuzynka tez ma 3 konie i jej syn sie nimi nie interesuje, ma mozliwosc a z niej nie korzysta , a kuzynka nie nalega. Moj maly tez mial mozliwosc pojechania sie na kucyku ale bal sie, moze byl za maly, teraz jak pojedziemy moze bedzie chcial sprobowac znowu
dam mu ta mozliwosc , ale nie zmusze.My jestesmy rodzicami to my otwieramy dzieciom swiat, motywujemy, podpowiadamy, pokazujemy, a dziecko decyduje co lubi co chce, co go interesuje. Maly moj podrosnie to moze wezme go na kurs wspinaczkowy, bo czemu nie? a moze zaproponuje mu spadochron? a moze granie na skrzypcach jak Sara , a moze splyw kajakiem , a moze sekcja plywacka .Zycie pokaze .Oczywiscie nie bedzie to wszystko naraz ale odpowiednie do wieku sytuacji i patrzenia na dziecko w ktorym kierunku ono zmierza. Zaproponowac zawsze mi wolno.Zapomnialam najwazniejszego ja idac malego zapisac na te zajecia pytalam sie go czy chce do dzieci, cwiczyc , nauczyc sie czegos nowego. Nie bylo nie, ale bylo tak. On to na swoj sposob zrozumial ale przyjal moja propozycje .Taka sztuka walki pomoze dziecku czasem wyrzyc sie na takim treningu, cala zla energie spali na zajeciach, albo jej nadmiar.Jest tyle rzeczy do odkrycia tyle mozliwosci i dziecko moze z niej skorzystac lub nie. Czy musi miec tylko obowiazki? aha ja od nie go nie wymagam posiadania pasji , czy jakis dodatkowych zajec tylko daje taka mozliwosc. Magda dzieki , tak samo myslimy
|
|
|
|
|
#685 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
w wieku jakie sa nasze dzieci to cięzko mówic o pasji
ale wlaśnie tylko dziecko które cos zobaczyło albo czegoś spróbowało może powiedziećczy jest cos fajne czy nie myślę że na obowiązki nasze dzieci mają jeszcze czas, no i niestety obowiązki będą ale by chętnie tak jak w przypadku Twojego Gosiu Oskara |
|
|
|
|
#686 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Ten tekst pod spodem określa to o co mi chodzi. Uważam ,ze tak małe dzieci mają jeszcze duzo czasu na rozwój i podejmowanie decyzji ,co do tego ,co chcą robic .Tekst dotyczy dzieci 4 -letnich ,nawet nie trzy-latków. Jak mądrze wspomagać rozwój umiejętności malucha? Oto działania, które warto podejmować z dziećmi od 4 roku życia:
Być może wyżej wymienione umiejętności nie uwzględniają nauki gry w tenisa, języków obcych, baletu czy gry na instrumencie. Dla małego dziecka są jednak ciągle nowe, fascynujące, nie do końca poznane. A przede wszystkim, stanowią podstawę do rozwoju bardziej złożonych procesów intelektualnych. Większość z nich zakłada również bycie w bliskiej obecności osób dorosłych – kochających dziecko i dających mu poczucie bezpieczeństwa: postawy jakiegokolwiek rozwoju. |
|
|
|
|
#687 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Szalejecie dziewczyny z pisaniem
Nawet nie mam czasu tego poczytać Nadrobię pewnie wkrótce, teraz mam co miesięczny zwał przedokresowy Edycia a co u Ciebie??? Też spadek nastroju, brak czasu czy jakies problemy??? Chociaż sie zamelduj
__________________
Alicja |
|
|
|
|
#688 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Magda no jasne w tym wieku nie ma co mowic o pasji
, ale pasja w jakis sposob sie rodzi i zanim cos przerodzi sie w pasje najpierw trzeba czegos sprobowac tak jak pisalas Moze tez tak byc , ze Dziecko moze teraz lubiec tance polamance a po 10 latach okaze sie ze juz go to nie kreci , ale to chyba nie oznacza ze ten czas byl stracony . Wiesz z ta pasja moze byc jak z miloscia , jak sie jest nastolatkiem poczuje sie zauroczenie, to sie mysli ze jest to jedyna prawdziwa milosc ahhhy ohhhhhy wiadomo, tak samo moze byc w danej chwili z czyms co sie robi, trenuje. Ajjj z naszymi maluchami wiadomo jest inaczej trzeba probowac .Moj maly ma obowiazek , talerze po sobie , zeby nie bylo , ze malego wykorzystuje Wiadomo z wiekiem bedzie ich wiecej i beda trudniejsze .No bo kiedy jest dobry czas na obowiazki? to chyba zalezy jakie zawsze jest dobry jak dziecko samodzielnie funkcjonuje w grupie czyt rodzinie. Tylko nie moga one byc ponad jego sily. ajj glodna jestem czekam az mi tz przywiezie rybe i brokuly , dostalam od koelzanki parowar i super sprawa, na parze sie robi rybunia i brokulki, zero tluszczyku , nie czuje roznicy, zeby byla gorsza inne w smaku Ryz musze kiedys sprobowac jaki wychodzi i poprobowac inne potrawy.
|
|
|
|
|
#689 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
chyba zbyt się wszystkie nakecamy
To co napisałaś w ostatnim poście Gosia to czysta prawda ja np. pisząc o balecie nie mam na myśli baletu dla dorosłych tylko coś bardziej w stylu rytmiki dla dzieci w przedszkolu, u Izy w tym przypadku to jest pewnie bardziej odgrywnie ról niż samo zrozumienie baletu jako baletu. Myślę, ze każda z nas ma świadomość, ze w przypadku małego dziecko to jest tak jak napisałaś, i same to mamy na co dzien, np. jak ja coś robię w kuchni mala przychodzi do mnie z krzesełkiem i mi "pomaga" i masę pytań zadaje, więc pewnie w sposób instynktowny my maluchom to wszystko pokazujemy, chyba przynajmniej mi się tak zdaje po przeczytaniu Twojego posta a propo dzieci w wieku naszych pociech moja kolezanka swoja małą uczy już alfabetu, bo będzie miała tyły jak pójdzie do przedszkola natomiast jej bratowa swojego 3 latka już nauczyła alfabetu, bo przeciez jak pojdzie do pierwszej klasy to nie nadąży za nauczycielką z nauką ![]() a my prowdzimy dyskusję na temat zajęć z zabaw bo chyba takie mamy na myśli, a zobaczcie jak inni rodzice podchodzą do tematu ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Monka ja miałam na myśli naukę jak w szkole jako obowiązki na które maja czas a zabawki sprzątać itp. to należy chyba teraz uczyc bo pźniej może być ciężko ![]() ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- A jeszcze co do Twojej listy Gosiu to moja Iza fikołki robi już dawno i nie powiem abym z tego była tak zadowolona wiadomo boję się że zrobi sobie krzywdę a puzzle? Iza układa drewniane, jak byłyśmy w tamtym roku w szpitalu to kupiłam aby zając czymś czas po za książkami zabawkami itd. teraz układa je już sama |
|
|
|
|
#690 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III
Magda wlasnie o to chodzi ze ja chcac malego gdzies zapisac nie myslalam o tym jako czysty trening np karate tak jak ty nie myslalas o typowym wyczerpujacym treningu baletowym. Alem o jakiejs formie spedzenia czasu podpieta pod konkretna dyscypline sportowa.
Gosiula czyli co?zyjemy ksiazkowo? zanim nasze dzieci beda miec 4 latka czekamy i obieramy skorki? Czyli popelnilismy blad ukladajac puzzle w tym wieku i nie poczekalismy do 4 roku zycia? i nie uklada ich od 12 sztuk ale wiecej, ups , pospieszylismy sie. Widzisz to jest przyklad na to ze czasem mozan czegos szybciej sprobowac a nie trzymac sie sztywno ksiazkowych schematów.Wiadomo pisza one o rozwoju , tam sa zawarte baddania i na ich podstawie cos sie stwierdza , ale nie dajmy sie zwariowac.Magda aaaa szkola ojjj wtedy to sie zacznie hehehe Doridee witaj ciotko klotko , opowiadaj co i jak , widziszjakie dobre ciocie jestesmy , masz tyle do czytania hehe. Ide malego klasc. Edytowane przez monka23 Czas edycji: 2009-05-06 o 14:49 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:04.






nie zauwazylam hehe ja dopiero gore ogarnelam teraz na dole siedze i sie biore , musze zdarzyc puki malego nie ma bo jak wroci to do wyra go klade, juz powinien kimac
i pewnie wybrala bym jakies inne.
, moj tz mowi na mnie MONO
Też spróbowałam - pychota.
Co za fart. Mi się trafił Michaś, który notabene właśnie poszedł się kimnąć na chwilę. Zresztą, kiedyś w podstawówce się kochałam w jednym Michale, potem siedziałam z nim w ławce przez 4 lata Liceum i wydawało mi się chyba, że naprawdę go kocham 













Nadrobię pewnie wkrótce, teraz mam co miesięczny zwał przedokresowy 
