Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. XI

[baja_86]

Dzięki dziewczyny, słyszałam też coś o witaminie C, ale nie pamiętam co dokładnie, musze gdzies poczytać. Jakbym dostała kilka dni wcześniej niż trzeba to na ślubie bym pewnie już była po...

[Madzialenka12344321]

Tz mi napisał, ze bedzie za 30 minut, bo dzis nie mają nadgodzin
a ja nie mam pomysłu na obiad i zadzwoniłam i zaprosiłam do do Chinskiej restauracji zgodził sie

ide posprzątac pokój i upiec bułeczki do pracy na jutro

[monarika]

Napisane przez Emilia211

Zottel ,Azzis, Kabimba, Kolanka, Aloy ~~~~~no właśnie gdzie się podziewacie ??? w sobotę ślub

Znalazłam fryzurki w necie. Bardzo mi się podobają, a WAM Panny ?

Ta pierwsza baardzo mi się podoba, też mam ją w swoich zbiorach...no ale niestety moje włosy nie są stworzone do takich loków po pół godzinie miałabym znów proste jak druciki więc chyba postawię na klasyczny koczek

[kaska87]

Aguś widzę Cię wysłałam Ci zaproszenie na nk

[zlotko855]

kasiapruszkow, baja dzieki
hmm wlasnie.. zdania sa podzielona w tym temacie.. myslalam o cieplych kolorach do ecru, ale rozmawialam z pewna babka i powiedziala, ze grafitowy jak bajbardziej i namieszala mi w glowie. chcialam Was wczesniej spytac, bo wiadomo troche wiecej ode mnie widzialyscie i wiecie na temat garniakow slubnych.

ja rowniez czekam na relacje zonek

[chilanes]

ohhh ohhh jak się człowiek na relacyjki naczekać musi :czekam:

[baja_86]

Z racji wysypu ślubów jakie nas czekają proponuje wprowadzić nową zasadę- relację ze ślubów wpisujemy od razu, bez nadrabiania zaległości

Aguś pisz szybko jak było

[kaska87]

Napisane przez baja_86

Z racji wysypu ślubów jakie nas czekają proponuje wprowadzić nwą zasadę- relację ze ślubów wpisujemy od razu, bez nadrabiania zaległości

własnie!!!!!!!

[agus87]

bylo cudownie ogólnie masakra, ze to juz jest po
nie obylo sie bez wpadek oczywiscie
- w domu jak sie juz ubralam to stalamw pokoju, ogolnie to suknia mi troche zjezdzala tak z nerwow schudlam
- zaczelam sapac i tak dychac, ze myslalam, ze zemdleje
- moj maz w kosciele pomylil obrqaczki i chcial mi zakladac swoja hehe, organista moil nie ta nie ta, i ksiadz tez i ja tez hehe pocalowal ja, ale w koncu zamienikl ta obraczke, ale ja za to zapomnialam pocalowac tak mnie nerwy zzarly


pogoda byla cudoooowna, zero chmur, troszke wialo, ale ogolnie masakra bym sie nie spodziewala!!!

ogolnie nie mam teraz czasu wam opisywac, wieczorem maz mi udzieli laptopa i bede opisywac
na wesele dostalismy sama kase, zero prezentow, na poprawiny 3 kartoiny recznikow hehe ale pieknych
ogolnie wesele skonczylo sie o 5.30

[ania20m]

Napisane przez zlotko855

witajcie dziewczyny,
Aniu gratuluje zakupu stroju dla Mlodego Pana i mam do Ciebie pytanko... jaki masz kolor sukni slubnej? my jestesmy przed takimi zakupami, a nad grafitowym garniturem myslimy. tylko bede miec suknie ecru, to czy taki garniak bedzie pasowal?
co myslicie dziewczyny?

suknie mam białą i dlatego tż ma białą kamizelke o musznik.
a jak ty masz ecru to mmoże kamizelka niecg bedzie ecru a darnitur grafitowy bedzie pasował

[baja_86]

Napisane przez agus87

bylo cudownie ogólnie masakra, ze to juz jest po
nie obylo sie bez wpadek oczywiscie
- w domu jak sie juz ubralam to stalamw pokoju, ogolnie to suknia mi troche zjezdzala tak z nerwow schudlam
- zaczelam sapac i tak dychac, ze myslalam, ze zemdleje
- moj maz w kosciele pomylil obrqaczki i chcial mi zakladac swoja hehe, organista moil nie ta nie ta, i ksiadz tez i ja tez hehe pocalowal ja, ale w koncu zamienikl ta obraczke, ale ja za to zapomnialam pocalowac tak mnie nerwy zzarly


pogoda byla cudoooowna, zero chmur, troszke wialo, ale ogolnie masakra bym sie nie spodziewala!!!

aaaaaa i się doczekałam Super, że jesteś zadowolona. Szkoda, że tak mało napisałaś, my tu czekamy na post liczący całą stronę
Wrzuć jakieś zdjęcia

[kaska87]

Napisane przez agus87

bylo cudownie ogólnie masakra, ze to juz jest po
nie obylo sie bez wpadek oczywiscie
- w domu jak sie juz ubralam to stalamw pokoju, ogolnie to suknia mi troche zjezdzala tak z nerwow schudlam
- zaczelam sapac i tak dychac, ze myslalam, ze zemdleje
- moj maz w kosciele pomylil obrqaczki i chcial mi zakladac swoja hehe, organista moil nie ta nie ta, i ksiadz tez i ja tez hehe pocalowal ja, ale w koncu zamienikl ta obraczke, ale ja za to zapomnialam pocalowac tak mnie nerwy zzarly


pogoda byla cudoooowna, zero chmur, troszke wialo, ale ogolnie masakra bym sie nie spodziewala!!!

super a więcej szczegółów, jakies fotki

[jaga_2001]

agus, super, ze sie udalo wszystksko, za wyjatkiem malych wpadek.

No w koncu jedna napisala cos.

A ja czekajac na relacje utowrzylam nowy watek na "juz po"
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12063421 #post12063421

[zlotko855]

ja tez chce zobaczyc zdjecia, bo to z panienskiego bylo bardzo ladne, wiec teraz ciekawe jak makijaz wygladal w Ten Dzien

[ania20m]

Napisane przez agus87

bylo cudownie ogólnie masakra, ze to juz jest po
nie obylo sie bez wpadek oczywiscie
- w domu jak sie juz ubralam to stalamw pokoju, ogolnie to suknia mi troche zjezdzala tak z nerwow schudlam
- zaczelam sapac i tak dychac, ze myslalam, ze zemdleje
- moj maz w kosciele pomylil obrqaczki i chcial mi zakladac swoja hehe, organista moil nie ta nie ta, i ksiadz tez i ja tez hehe pocalowal ja, ale w koncu zamienikl ta obraczke, ale ja za to zapomnialam pocalowac tak mnie nerwy zzarly


pogoda byla cudoooowna, zero chmur, troszke wialo, ale ogolnie masakra bym sie nie spodziewala!!!

ogolnie nie mam teraz czasu wam opisywac, wieczorem maz mi udzieli laptopa i bede opisywac
na wesele dostalismy sama kase, zero prezentow, na poprawiny 3 kartoiny recznikow hehe ale pieknych
ogolnie wesele skonczylo sie o 5.30

wow Agunia ale ci zazdroszcze
a powiedz mi czy ty miałaś przed domem na płocie biało-różowe balony?? bo byłam w ostrowie w sobote po garnitur z TZ i widziałam jeden dom tak ubrany balonami

[Madzialenka12344321]

Ale sie najadłam a na deser banany w ciescie

Aguś ale super, ze wszystko było super. widac twój mąż (jak to super brzmi) tez bardzo był zdenerwowany, ze tak pomylił obraczki
czekamy na wiecej relacji i zdjeciaaaaaaaaaa

jaga super pomysł z tym watkiem "juz po" za 3 miesiące napewno bede sie tam juz udzielała

Ps, Tz pojechał do mechanika zostawic samochód bo cas tam trzeba zmienic przed naszym wyjazdem (łozyska oo własnie hehe przypomniało mi sie). za jakies 1,5 godzinki bedzie wiec zajrzałam do was

[baja_86]

Napisane przez ania20m

wow Agunia ale ci zazdroszcze
a powiedz mi czy ty miałaś przed domem na płocie biało-różowe balony?? bo byłam w ostrowie w sobote po garnitur z TZ i widziałam jeden dom tak ubrany balonami

aga mówiła, że przystroi płot w takie kolory, więc moze to jej domek widziałaś

[azzis]

Napisane przez kasiaher

Zottel ,azzis, kabimba, kolanka, aloy
w najbliższy weekend

o jejku nie stresuj mnie

Napisane przez Katunia:)

juz im sie zacyna "odliczanie"... ostatni tydzien zycia panienskiego, potem koniec wolnosci hiii Ale poczatke innych przyjemnosci hiii

Napisane przez martucha84

beda sie stresowac ale ja tez juz bym tak chciala

Stresy organizacyjne pomału dają się we znaki...

Napisane przez Emilia211

[SIZE=5][COLOR=Green]Zottel ,Azzis, Kabimba, Kolanka, Aloy ~~~~~no właśnie gdzie się podziewacie ??? w sobotę ślub

[

No ja zabiegana jestem... Udalo nam sie bez kolejki załatwić wszystko w USC i od razu do księdza. Ustalilismy z nim szczegóły ceremonii (tak mniej wiecej). Potem do hotelu spisać umowe, potem po świeczki i jeszcze jakieś duperele do strojenia, pudełka na ciasto, potem spotkanie fotografem i z orkiestrą, jeszcze jedziemy zaraz na salę. Normalnie zgon...
I jeszcze w doskoku robię kokardki do kościoła...

[ania20m]

oo to może rzeczywiście jej domek widziałam i nawet słyszałam jak zespół grał bo kazałam tż wolniej jechać żeby zobaczyć

[Madzialenka12344321]

azzis a jak TZ?? nie ma lima??

[Ana***]

Napisane przez agus87

bylo cudownie ogólnie masakra, ze to juz jest po
nie obylo sie bez wpadek oczywiscie
- w domu jak sie juz ubralam to stalamw pokoju, ogolnie to suknia mi troche zjezdzala tak z nerwow schudlam
- zaczelam sapac i tak dychac, ze myslalam, ze zemdleje
- moj maz w kosciele pomylil obrqaczki i chcial mi zakladac swoja hehe, organista moil nie ta nie ta, i ksiadz tez i ja tez hehe pocalowal ja, ale w koncu zamienikl ta obraczke, ale ja za to zapomnialam pocalowac tak mnie nerwy zzarly


pogoda byla cudoooowna, zero chmur, troszke wialo, ale ogolnie masakra bym sie nie spodziewala!!!

ogolnie nie mam teraz czasu wam opisywac, wieczorem maz mi udzieli laptopa i bede opisywac
na wesele dostalismy sama kase, zero prezentow, na poprawiny 3 kartoiny recznikow hehe ale pieknych
ogolnie wesele skonczylo sie o 5.30

O super czekam na zdjęcia i jeszcze dłuższą relację

[azzis]

Napisane przez Madzialenka12344321

azzis a jak TZ?? nie ma lima??

na szczescie nie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez azzis

na szczescie nie

oo to całe szczescie dopiero by było

[baja_86]

Dziewczyny pomocy, powiedzcie mi czy dobrze rozumiem, bo już się pogubiłam. Urodziłam się w mieście X i tam musze pójść po USC po odpis skroconego aktu urodzenia, tak? Mieszkam w miejscowości Y i tam do miejscowego USC idę razem z Tż i naszymi aktami urodzenia po zaświadczenie stwierdzajace brak okoliczności wyłączajacych zawarcie małżeństwa? Tż mieszka w innej miejscowości, ale tam już nie musimy iść do USC po to zaswiadczenie, prawda?

[Rybulka]

Witajcie dziewuszki

Po pierwsze pragne serdecznie pogratulowac kobietkom, które slubowały w ostatnim czasie: Aguś, Rosette, Popscene, Jupiku, Izuś, wszystkim Wam zyczę wszystkiego, co najlepsze na nowej drodze życia Kochajcie się i cieszcie mężulkami

U mnie:
- zamówiliśmy z TŻem kuchnię, meble do sypialni i pokoju dziennego, materac do łózka i lodówkę. Lodówka właśnie dzis już przyszła
- umowę o pracę mam przedłużoną i od lipca mam obiecany cały etat
- jesteśmy w trakcie zapraszania gości, ale jeszczu wielu czeka na swoją kolej
- byłam u dobrego specjalisty ginekologa i okazało sie, że mam włókniaka... I to w takim miejscu, że teraz jeszcze muszę iść na konsultacje do chirurga, żeby mozna było podjąć decyzję, czy usuwac to chirurgicznie, czy ginekologicznie... To lity guz, obawiałam się nowotworu, ale lekarz wykluczył to dzięki Bogu. Pradopodobnie poczekam z tym wycięciem do ślubu... Najgorsze jest to, że ginekolog, do którego chodziłam regularnie twierdził, że to gruczoł Bartholina. Gdyby nie bóle brzucha, które miałam po Wielkanocy, nie wiem kiedy zdecydowałabym się na wizytę u innego ginekologa... Być może w tym czasie rozwinęłoby się z tego cos złego...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Rybulka

Witajcie dziewuszki

Po pierwsze pragne serdecznie pogratulowac kobietkom, które slubowały w ostatnim czasie: Aguś, Rosette, Popscene, Jupiku, Izuś, wszystkim Wam zyczę wszystkiego, co najlepsze na nowej drodze życia Kochajcie się i cieszcie mężulkami

U mnie:
- zamówiliśmy z TŻem kuchnię, meble do sypialni i pokoju dziennego, materac do łózka i lodówkę. Lodówka właśnie dzis już przyszła
- umowę o pracę mam przedłużoną i od lipca mam obiecany cały etat
- jesteśmy w trakcie zapraszania gości, ale jeszczu wielu czeka na swoją kolej
- byłam u dobrego specjalisty ginekologa i okazało sie, że mam włókniaka... I to w takim miejscu, że teraz jeszcze muszę iść na konsultacje do chirurga, żeby mozna było podjąć decyzję, czy usuwac to chirurgicznie, czy ginekologicznie... To lity guz, obawiałam się nowotworu, ale lekarz wykluczył to dzięki Bogu. Pradopodobnie poczekam z tym wycięciem do ślubu... Najgorsze jest to, że ginekolog, do którego chodziłam regularnie twierdził, że to gruczoł Bartholina. Gdyby nie bóle brzucha, które miałam po Wielkanocy, nie wiem kiedy zdecydowałabym się na wizytę u innego ginekologa... Być może w tym czasie rozwinęłoby się z tego cos złego...

Po pierwsze gratuluje tego wszytskie co załatwiliscie i tego ze dostaniesz cały etat. super.
Kurcze Rybulko dobrze, ze poszłas do innego gina na konsultacje.

[azzis]

Napisane przez Madzialenka12344321

oo to całe szczescie dopiero by było

Noooo, niezła wtopa by była, gdyby się okazało, że on z tym limem idzie do ołtarza .

[Rybulka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Po pierwsze gratuluje tego wszytskie co załatwiliscie i tego ze dostaniesz cały etat. super.
Kurcze Rybulko dobrze, ze poszłas do innego gina na konsultacje.

dziekuję

Oj, Madzia, to prawdziwe szczęście w nieszczęściu .

Jeszcze jedna informacja mi umknęła:
dostaliśmy tydzień temu zaproszenie na slub i wesele 2 maja... To, że tak późno, to jeszcze nie jest takie bulwersujące... Za zaproszeniu widnieję tam jako "osoba towarzysząca"... To kolega TŻa, który mnie zna, wie jak mam na imię. Przy dobrych chęciach dowiedziałby się jak mam na nazwisko... Normalnie brak taktu, wyczucia i dobrego wychowania. W zeszłym roku od córki znajomych rodziców TŻa, którzy tez nie wiedzieli jak mam na naziwsko, dostaliśmy zaproszenie na ślub, na którym było napisane, że zapraszają Michała M. z narzeczoną Magdaleną. Świetnie wybrnęli, a i ja czułam się świetnie, jak to przeczytałam

[Ana***]

Musze się pochwalić !! Od przyszłego tygodnia startuje ze stażem bardzo się cieszę, że w końcu wyjdę z domu obawiam się trochę szkoły, bo najgorsze zaliczenia przede mną ale staram się być dobrej myśli.

Napisane przez Rybulka

Witajcie dziewuszki

Po pierwsze pragne serdecznie pogratulowac kobietkom, które slubowały w ostatnim czasie: Aguś, Rosette, Popscene, Jupiku, Izuś, wszystkim Wam zyczę wszystkiego, co najlepsze na nowej drodze życia Kochajcie się i cieszcie mężulkami

U mnie:
- zamówiliśmy z TŻem kuchnię, meble do sypialni i pokoju dziennego, materac do łózka i lodówkę. Lodówka właśnie dzis już przyszła
- umowę o pracę mam przedłużoną i od lipca mam obiecany cały etat
- jesteśmy w trakcie zapraszania gości, ale jeszczu wielu czeka na swoją kolej
- byłam u dobrego specjalisty ginekologa i okazało sie, że mam włókniaka... I to w takim miejscu, że teraz jeszcze muszę iść na konsultacje do chirurga, żeby mozna było podjąć decyzję, czy usuwac to chirurgicznie, czy ginekologicznie... To lity guz, obawiałam się nowotworu, ale lekarz wykluczył to dzięki Bogu. Pradopodobnie poczekam z tym wycięciem do ślubu... Najgorsze jest to, że ginekolog, do którego chodziłam regularnie twierdził, że to gruczoł Bartholina. Gdyby nie bóle brzucha, które miałam po Wielkanocy, nie wiem kiedy zdecydowałabym się na wizytę u innego ginekologa... Być może w tym czasie rozwinęłoby się z tego cos złego...

O jejku, kogo ja widzę a i właśnie znalazłam Cię na nk i zaprosiłam oczywiście...
Dobrze, że zmieniłeś ginekologa... Ja już zbieram się i zbieram, ale strasznie się boję, bo mam iść na badania do szpitala narazie w czwartek idę na cytologię i chyba w końcu mu się przypomnę.
Zdrówka i częściej, częściej zaglądaj, stęskniłyśmy się...

[monarika]

Napisane przez agus87

bylo cudownie ogólnie masakra, ze to juz jest po
nie obylo sie bez wpadek oczywiscie
- w domu jak sie juz ubralam to stalamw pokoju, ogolnie to suknia mi troche zjezdzala tak z nerwow schudlam
- zaczelam sapac i tak dychac, ze myslalam, ze zemdleje
- moj maz w kosciele pomylil obrqaczki i chcial mi zakladac swoja hehe, organista moil nie ta nie ta, i ksiadz tez i ja tez hehe pocalowal ja, ale w koncu zamienikl ta obraczke, ale ja za to zapomnialam pocalowac tak mnie nerwy zzarly


pogoda byla cudoooowna, zero chmur, troszke wialo, ale ogolnie masakra bym sie nie spodziewala!!!

ogolnie nie mam teraz czasu wam opisywac, wieczorem maz mi udzieli laptopa i bede opisywac
na wesele dostalismy sama kase, zero prezentow, na poprawiny 3 kartoiny recznikow hehe ale pieknych
ogolnie wesele skonczylo sie o 5.30

No to świetnie, że jesteś zadowolona a wpadki są potrzebne...będziecie mieli o czym opowiadać wnukom

Napisane przez jaga_2001

agus, super, ze sie udalo wszystksko, za wyjatkiem malych wpadek.

No w koncu jedna napisala cos.

A ja czekajac na relacje utowrzylam nowy watek na "juz po"
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12063421 #post12063421

Super pomysł

Napisane przez azzis

na szczescie nie

No to całe szcęście...ludzie to czasami mają coś z głową żeby tak od razu z pięściami

Napisane przez Rybulka

dziekuję

Oj, Madzia, to prawdziwe szczęście w nieszczęściu .

Jeszcze jedna informacja mi umknęła:
dostaliśmy tydzień temu zaproszenie na slub i wesele 2 maja... To, że tak późno, to jeszcze nie jest takie bulwersujące... Za zaproszeniu widnieję tam jako "osoba towarzysząca"... To kolega TŻa, który mnie zna, wie jak mam na imię. Przy dobrych chęciach dowiedziałby się jak mam na nazwisko... Normalnie brak taktu, wyczucia i dobrego wychowania. W zeszłym roku od córki znajomych rodziców TŻa, którzy tez nie wiedzieli jak mam na naziwsko, dostaliśmy zaproszenie na ślub, na którym było napisane, że zapraszają Michała M. z narzeczoną Magdaleną. Świetnie wybrnęli, a i ja czułam się świetnie, jak to przeczytałam

Ale najgorsze jest to, że ludzie, którzy dają takie zaproszenia nie widzą w tym nic niestosownego


Ana*** gratulacje stażu