|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#661 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
"skoro mozesz najesc sie SLODYCZY to MOZESZ zjesc kanapki z maslem,serem i pomiodrem! na obiad zupe i drugie danie!
mozesz! uwierz ze TYLKO PRZEZ JEDZENIE NORMALNYCH WARTOSCIOWYCH POSIŁKÓW wyjdziesz z tego!" Szkoda nerwów. Narkomanowi też można mówić "wyjdziesz z tego, zaczniesz żyć normalnie" i co? I i tak wyleczonych jest niewielki procent, reszta idzie do piachu. Z kolei odwyk odwykowi nierówny. W przypadku skomplikowanej leczenie można nazwać samowolką(owszem ma jakąś terapię przez telefon, ale tak poza tym, będąc w szpitalu, nie jest prowadzona tak jak być powinna; tak przynajmniej wynika z tego co ona pisze). Odwyk na własną rękę u narkomana może zakończyć się śmiercią. Skomplikowana jest w szpitalu, ale nie dostaje kroplówek, nutridrinków.... A co do czekolady to: zawiera sporo magnezu i jest w ogóle produktem uznanym jeśli chodzi o właściwości wzmacniające i pobudzające (jak się idzie w góry szczególnie na długie trasy to zawsze powinno się brać ze sobą parę tabliczek czekolady-niejednemu tabliczka czekolady uratowała życie). |
![]() ![]() |
![]() |
#662 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
kurcze dziwczyny, strasznie mi ciężko...
byłam dziś u lekarki. mam 2 tyg na przytycie 2kg. dostałam naprawdę wysokoenergetyczny jadłospis. chwilami mam myśli, że nie chce mi się żyć, że jestem tylko problemem dla mojej rodziny. z drugiej strony chcę, żeby było tak jak kiedyś. żeby wszystko wróciło do normy. mam wrażenie, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. po każdym posiłku jestem strasznie opchana, przewraca mi się w brzuchu. wiem, że mam pewnie skurczony żołądek, ale nie jest mi łatwo. w dodatku moja rodzina np. prawie nigdy nie je kolacji a ja muszę jeść aż dwie... wiem, że to ja mam niedowagę, ale łatwiej by mi było, gdyby ktoś z nich cokolwiek ze mną zjadł. może wkleję tu mój codzienny jadłospis na najbliższe 2 tyg. może komuś się przyda... śniadanie: płatki owsiane na mleku/zupa mleczna budyniowa 250 ml + 1,5 bułki z masłem i szynką z indyka + parówka gotowana + kawa z mlekiem 250ml II śniadanie: bułka z masłem i dżemem + mleko 250ml obiad: zupa jarzynowa zabielana 300ml z ryżem lub makaronem 100g + 2 danie: wołowina gotowana 100g +sos potrawkowy 20ml + buraki puree 100ml + kompot 250ml podwieczorek: budyń z sokiem malinowym 250 ml +banan + sok owocowy 250ml kolacja: 2 kromki chleba z masłem + ryba w galarecie 100g + kakao 250ml II kolacja: 1,5 kromki chleba z masłem i wędliną + 200g serka wiejskiego/twarogu + herbata 250ml pieczywo mogę jeść tylko jasne. nie wiem czemu. bardzo lubię np. chleb orkiszowy, ale lekarka kazała zwykły biały chleb. no i kromki te największe ze środka oczywiście. przepraszam, że piszę o jedzeniu, ale chciałam się Was poradzić, czy będąc na przytyciu rzeczywiście lepiej jest jeść białe pieczywo niż ciemne? pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#663 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
Blog kulinarny Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam Dobry sen znikł wchłonięty w czerń Nie został nikt co kochał mnie Nie mam już nic Nie ma już nic Nie ma już mnie... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#664 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
w sosnowcu bylas, czy jak? bialy, ale lepiej bulki, nie bedzie cie bolal brzuch chodzi o to, ze jest lzej strawny
__________________
smocza mama |
|
![]() ![]() |
![]() |
#665 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
Blog kulinarny Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam Dobry sen znikł wchłonięty w czerń Nie został nikt co kochał mnie Nie mam już nic Nie ma już nic Nie ma już mnie... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#666 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
ja bym postawila na bulki jednak, biale, ciemne, ale bulki
__________________
smocza mama |
![]() ![]() |
![]() |
#667 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ciemny chleb "rośnie" w brzuchu ze względu na błonnik i może powodować wzdęcia a co za tym idzie bóle itp. Jedni mogą jeść ciemne pieczywo i nic im nie będzie, drudzy wykluczają go z diety (choroba wrzodowa m.in.).
|
![]() ![]() |
![]() |
#668 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Dziewczyny, ciężko jest przestudiować cały wątek ale mam pytanie ... otoż walczę z anoreksją. Tzn PSYCHICZNIE jest już bardzo dobrze ale fizycznie ... no właśnie. Czy jak jecie też Was mdli ? W ogóle czy to normalne , że jak już zaczęłam jeść to jem w sumie bez opamiętania ... czuję się wiecznie nienajedzona a jak zjem to mi niedobrze. W ogóle strasznie mnie ciągnie do słodyczy. Potrafię zjeść dwie paczki ciastek i dalej mi ... mało
![]() ---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ---------- Jeszcze taka mała dygresja, "przeleciałam"wątek ... zacznijmy ignorować skomplikowaną bo widzę, że tylko zaśmieca się forum a dziewczyna wyraźnie ma problem i my jak widać NIC nie wskóramy.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#669 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
organizm jest wyglodzony. sluchaj, jestes pod opieka lekarza?
__________________
smocza mama |
|
![]() ![]() |
![]() |
#670 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#671 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
najbardziej smakuje mi chleb orkiszowy, ale lekarka kazała mi jeśc tylko zwykły biały chleb i bułki i mama mi nie pozwala jeść innego... zobaczymy za 2 tyg ile przytyje, może po tym czasie będę mogła coś zmienić.
|
![]() ![]() |
![]() |
#672 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
chyba rzeczywiscie mnie nienawidzicie wrÄcz,szkoda
ja nie traktujÄ tego forum w sposob jaki myslicie,choc to moze tak wyglada,to nie jest specjalistyczny oddzial,tu gdzie jestem,ale tez nie zwykly szpital,jak juz pisalam psychiatryczny dla doroslych. ostatnio byla u mnie znajoma,ktora tez miala zaburzenia odzywiania i przyznala mi racje,ze dali mi duzo samodzielnosci,postapili ze mna jak z dorosla kobietka."nie obchodzi nas ile jesz,liczy sie efekt=przytycie",i ciezko mi z tym,ale zmierzam sie z choroba. nagle z "malej"dziewczynki musze sama o siebie zadbac. jem dla siebie,oddzielam powoli emocje od jedzenia. i dzis bylam pewna,ze po tym wczorajszym napadzie slodyczy-kilka batonow itd,myslalam,ze waga w gore skoczy. wczoraj bylo 30,3kg,a dzis 30,1kg. i jeszcze nie zalatwilam sie,mam bole brzucha..wiec jak to mozliwe,ze po tej ilosci slodyczy waga -200g? organizm od razu spalil?dziwne to,nie czaje. wolno tycie idzie,mimo slodyczy. p.doktor byla w szoku,ze tyle juz jem. a tak zmieniajac temat,czekam na mame ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#673 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
skomplikowana chodzi o to ze jesz za mało i nie jesz normlanych posiłków na śniadanie obiad i kolacje
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#674 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
czemu mialabym czuc sie glupio,ze rodzina do mnie przyjezdza?
kuzynka mieszka i pracuje w tym miescie,gdzie jest ten szpital.mĂłj tata tez tu mieszka,ze swoja partnerka. ma kilka minut drogi do szpitala,wiec co w tym dziwnego,ze codziennie u mnie jest? zreszta dlugo bylismy skloceni ostatnio i nasza odnowiona relacja tez ma duzy wplyw na cala sytuacjÄ. dziĹ bÄdzie mama u mnie,dowiezie mi kolejne przekaski-jakies kaszki/budynie,chrupki kukurydziane itd.,choc od dzis planuje,co jem mniej wiecej,zeby uniknac napadow pochlaniania pustych kcal. choc lekarka powiedziala,ze moge slodyczy tyle i nic mi nie bedzie.przeciez musze tyc. dzis p.doktor ma dyzur,to porozmawiam. dzis te 30,1kg, a teraz sie duzo wyproznilam,wiec boje sie,zeby jutro nie bylo ponizej 30,bo zalamka. ale dzis ladnie pojem,zapasy w szafce mam,od taty i kuzynki,dojada od mamy,wiec pojem i pewnie jutro przytyje. boje sie tylko,kiedy oni mnie zwaza,narazie efektu nie ma na wadze,mimo,ze od soboty jem o wiele wiecej. czuje sie niestabilnie,niespokojnie |
![]() ![]() |
![]() |
#675 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
nie jesz więcej bo urywasz na śniadaniu, obiedzie i kolacji. Jak będziesz zjadała całe główne posiłki i dojadła to wttedy waga ruszy do przodu ---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ---------- Cytat:
__________________
|
|||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#676 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Skomplikowana, piszesz ze wolno Ci idzie tycie, ale przecież Ty ciągle chudniesz... odkąd jestem na tym forum, nie przytyłaś chyba ani grama. Wiem, że jest ciężko, ale wszystko zależy od Ciebie. to Ty musisz chcieć wyzdrowieć. proszę Cię zrób to dla siebie. albo jak nie dla siebie to dla rodziców. oni Ciebie potrzebują, martwią się o Ciebie. postaraj się i zrób coś wreszcie ze sobą zanim nie będzie za późno...
btw. wczoraj jak byłam u lekarki to powiedziała, że dzwonili do niej z 'Rozmów w Toku' i pytali o osoby chore na ed, które chciałyby wziąć udział w programie. zaproponowała mi, abym się zastanowiła, czy nie chciałabym wystąpić. ale nie wystąpie tam raczej. nie chciałabym tak publicznie chyba mówić o chorobie. dzisiaj w 'dzień dobry TVN' też był poruszany temat ed w związku ze śmiercią Isabell Caro. |
![]() ![]() |
![]() |
#677 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Jesli chcesz to weź udział. zawsze mogą ci zasłonić twarz (zamazać) i zniekształcić głos. Jest taka możliwość.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#678 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
kiedy mysle,ze waga wzrosnie-nie wzrasta,choc jutro wydaje mi sie,ze skoczy do gory,mimo tego,ze teraz sie wyproznilam.
regularne jedzenie dzis to wyrowna i pewnie przytyje. wczoraj po tym napadzie,tata pojechal,zostalam sama,ale o 16 mialam terapie ze swoja terapeutka. i to,ze przez telefon to z powodu tej sytuacji. tez do tego miasta tu jezdzilam na terapie(wole anonimowosc),ale pozniej waga spadla,to przez tel. i pani terapeutka z lekarzami nawet ustalila,ze moja terapia nie moze byc przerwana.za bardzo mi ciezko.i mam nadal 2sesje w tyg.moja terapeutka jest w kontakcie z lekarzami. wczoraj analizowalysmy te moje niekontrolowane jedzenie sĹodyczy.przy tacie. odpusciĹam kontrolÄ i to mnie tak przeraziĹo. zdalam sobie z tego sprawe i te wyrzuty nie byly takie silne.zjadlam batony,ciastka-swiat sie nie zawalil.poza tym mimo nieuporzadkowanych emocji musze tak jesc. co do matury-chcialabym w tym roku zdac,ale teraz nie mam na nauke checi,za duzo kosztuje walka z choroba,zdrowie naj. dzis pojem tez,jem duzo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#679 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 345
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
no wiem, ale chyba nei chcę tak publicznie rozmawiać o moim ed. może gdyby ta choroba już mnie nie dotyczyła, to bym się zgodziła na udział.
ale teraz jest mi ciężko. walczę. zazdroszczę osobom, które mogą normalnie jeść. nie muszą się opychać. nie nawidzę tego uczucia przejedzenia, które towarzyszy mi niemal po każdym posiłku. myślę, że trudno by mi było o tym rozmawiać. wczoraj u lekarki podczas rozmowy mama miała łzy w oczach, ja też. takie rozmowy o chorobie nie są dla mnie łatwe, dlatego raczej nie wystąpie w tym programie. |
![]() ![]() |
![]() |
#680 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#681 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
w rzeczywistości tak nie uważasz, tylko nami manipulujesz, żebyśmy zaprzeczyły i na nowo zaczęły rozmawiać z Tobą o jedzeniu.
NIESTETY, jak widać na niektóre z nas Twoje zagrywki działają. Cytat:
a tak naprawdę iwesz co Ci powiem? Ty wcale nie walczysz z chorobą, tylko nieustannie w nią brniesz. Co z tego, że (może) przytyjesz, skoro Twój świat wciąż będzie ograniczony jedynie do ed? Próbujemy Ci uzmysłowić, że nie o to chodzi, że starając się o odbudowanie ciała, JEDNOCZEŚNIE należy starać się o odbudowanie życia. bo inaczej z wagą, dajmy na to, 47 kg, będziesz wciąż zagubioną małą dziewczynką, która liczy kalorie i je tylko przy rodzicach. Masz dużo czasu między posiłkami ,a Ty zamiast wziąć książkę, pouczyć się, no...cokolwiek!, wchodzisz na wizaż.pl i spowiadasz się z tego, co zjadłaś. Piszesz o swojej wadze. Myślisz o kaloriach. I nawet n i e s t a r a s z s i ę, żeby było inaczej. Bo tak jest łatwiej.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#682 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Jakiego masz na myśli ?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#683 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#684 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 847
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
|
![]() ![]() |
![]() |
#685 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#686 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
osoba po skończonej psychologii :P
nie jest lekarzem, bo lekarz to ktoś, kto studiował medycynę. ![]()
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
#687 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Nie, już nie potrzebuję psychologa. ... a aendokrynologa nie ... w sumie to żadnego ... (kontaktuję się tylko z dietetyczką)
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#688 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
dietetyk też dobry. ja to jak byłam w szpitalu psychiatrycnym to tam nawet nie mieli psychologa tylko kogoś z tytułem ASYSTENT PSYCHOLOG.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#689 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
Juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec.Ciagle emocje,jedzenie,a tak na prawde nie ma widocznego kroku do przodu.
Nie krytykujcie mnie znow od razu..jak mam odnalezc sie w tej sytuacji?Wystarczy duzo jesc,a ja raz zjem duzo jak na mnie,nastepnego dnia znow za malo,chorobowo.. Juz mnie czasem przerasta ta odpowiedzialnosc,szybko sie zniechecam i boje.Bo mysle sobie,ze zjadlam tyle slodyczy,a na wadze mniej.Powinno byc juz jakis z 1kg do przodu,a ciagle stoje na granicy 30kg.Nie chce tu siedziec wieki..A jak takim tempem bede tyla 3-4kg,to masakra.. Juz miesiac mojego pobytu,a ja wciaz walcze za malo.Dzis znow megakontrola,pewnie dlatego,ze wczoraj odpuscilam tak.. Moze za szybko sie poddaje?Mam pelno przekasek,slodyczy w szafce,ale ciagle mi nie wychodzi.. Bo nie wiem ile,czego jesc..Obcinam kcal z glownych posilkow.. Jak sie zmusic?Wiem,ze potrafie,bo 2 dni temu caly obiad zjadlam,caly gulasz. Dziewczyny,doradzcie mi,pomoglybyscie ulozyc mi jakis plan?Jakies cele.. Mam juz dosc,do tego te wzdecia.. Prosze. |
![]() ![]() |
![]() |
#690 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
Cytat:
a potem wyłącz komputer i się czymś zajmij. nauką / książką / rysowaniem, czymkolwiek. i uwierz, naprawdę lepiej na tym wyjdziesz, niż siedząc na wizażu. siedząc na wizażu i dietetyce i krzywym zwierciadle. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:35.