dzidzius w 2010/2011r.czyli coraz bliższe planowanie...;) cz.2

[elianka]

dziewczyny - mi się nawet podobało, nie to, że się rozmyśliłam. Ale się zaczęłam zastanawiać, czy jest do czego się spieszyć

[Stokrotka81]

Napisane przez Myszeczka86

stokrotka a w który jesteś teraz tygodniu ??
Nie martw się tylko ciesz puki jeszcze nie masz objawów, bo jeszcze się możesz nimi nacieszyc aż do bólu

wedlug OM 5 tydz i 3 dni

Elianko no dzieci to obowiazek to napewno , ale i radasc z kazdego nowego dnia , z kazdej nowej czynnosci slowa nowego zabka itp... TO 1 Z MOICH ZYCIOWYCH CELÓW

[Myszeczka86]

Napisane przez Stokrotka81

wedlug OM 5 tydz i 3 dni

Elianko no dzieci to obowiazek to napewno , ale i radasc z kazdego nowego dnia , z kazdej nowej czynnosci slowa nowego zabka itp... TO 1 Z MOICH ZYCIOWYCH CELÓW

Stokrotka Ja myśle że jak będziesz w 6 tygodniu śmiało możesz iśc takie jest Moje zdanie

[Stokrotka81]

Napisane przez Myszeczka86

Stokrotka Ja myśle że jak będziesz w 6 tygodniu śmiało możesz iśc takie jest Moje zdanie

no tylko ze moj gin przyjmuje we wt i czw... w ten czwartek bedzie 5tydz i 6 dni... i moge nie widziec jeszcze serduszka... we wtorek nast ide z malym do ortopedy i bede musiala chyba isc w czw 17 dopiero ale juz wtedy bedzie prawie 7 tydz i powinno byc widac wszystko jak nalezy... chyba zglupieje do 17

[elianka]

Napisane przez Stokrotka81

wedlug OM 5 tydz i 3 dni

Elianko no dzieci to obowiazek to napewno , ale i radasc z kazdego nowego dnia , z kazdej nowej czynnosci slowa nowego zabka itp... TO 1 Z MOICH ZYCIOWYCH CELÓW

Stokrotko- dla mnie dziecko nigdy nie było życiowym celem. Miałam w planie porzucić na parę lat pracę, żeby patrzeć jak maluchowi włoski rosną, ale celem samym w sobie macierzyństwo nie było dla mnie nigdy. Jest tylko jednym ze środków do celu - szczęśliwego, spokojnego życia.

A ząbki , słówka i kroczki. Tak wiem, cudowne, marze o tym

Tylko co mi z tych moich marzeń?

[Stokrotka81]

Napisane przez elianka

Stokrotko- dla mnie dziecko nigdy nie było życiowym celem. Miałam w planie porzucić na parę lat pracę, żeby patrzeć jak maluchowi włoski rosną, ale celem samym w sobie macierzyństwo nie było dla mnie nigdy. Jest tylko jednym ze środków do celu - szczęśliwego, spokojnego życia.

A ząbki , słówka i kroczki. Tak wiem, cudowne, marze o tym

Tylko co mi z tych moich marzeń?

Elianko za niedlugo bedziesz miala swoje malenstwo, a wtedy bedziesz marzyc czy ktos choc na godz by sie nim nie zajal, a ty mogla zrobic cos sama dla siebie

[eweska]

Elianko kiedyś się doczekasz tych kroczków, ząbków, rosnących włosków itp. Wierzę, że ci się uda i będziesz szczęśliwą mamusią

A mnie tak cycki nabrzmiały, żyły się pojawiły a do tego popękały mi naczynka na jednej piersi :/ W sumie przed każdym okresem tak mam, ale naczynka nigdy mi nie pękały, a teraz na jednej piersi mam kilkanaście małych czerwonych kropeczek, są to takie małe krwiaczki.
Pewnie świruję, ale nigdy tak nie miałam, no i w sumie nie wiem kiedy się pojawiły, wczoraj przy kąpieli ich nie było, dopiero dzisiaj przy kąpieli je zauważyłam. Nie chcę się nakręcać bo wiem, że z tego może nic nie być, ale własnie mnie to zdziwiło, no i na jakiekolwiek objawy ciąży zdecydowanie za wcześnie, więc się nie nakręcam, żeby później się nie rozczarować. Ale nie wiem co to może być :/

[Stokrotka81]

Napisane przez eweska

Elianko kiedyś się doczekasz tych kroczków, ząbków, rosnących włosków itp. Wierzę, że ci się uda i będziesz szczęśliwą mamusią

A mnie tak cycki nabrzmiały, żyły się pojawiły a do tego popękały mi naczynka na jednej piersi :/ W sumie przed każdym okresem tak mam, ale naczynka nigdy mi nie pękały, a teraz na jednej piersi mam kilkanaście małych czerwonych kropeczek, są to takie małe krwiaczki.
Pewnie świruję, ale nigdy tak nie miałam, no i w sumie nie wiem kiedy się pojawiły, wczoraj przy kąpieli ich nie było, dopiero dzisiaj przy kąpieli je zauważyłam. Nie chcę się nakręcać bo wiem, że z tego może nic nie być, ale własnie mnie to zdziwiło, no i na jakiekolwiek objawy ciąży zdecydowanie za wcześnie, więc się nie nakręcam, żeby później się nie rozczarować. Ale nie wiem co to może być :/

mnie przestaly smakowac jablka i pierniczki czekoladowe 4 dni po owu wiec kto wie
a kiedy masz miec @??

[eweska]

Napisane przez Stokrotka81

mnie przestaly smakowac jablka i pierniczki czekoladowe 4 dni po owu wiec kto wie
a kiedy masz miec @??

Między 16-20 czerwca dlatego, że moje cykle to 22-26 dni, więc nigdy nie mam pewności kiedy nadejdzie. Przeważnie jest w tych granicach, ale najczęściej mam 23- dniowy cykl.

No i gdyby jednak się udało to i tak za wcześnie, chyba że owulacja była kilka dni wcześniej, ale nie miałam żadnych dolegliwości związanych z owulacją do wczoraj, tylko coś mi śluz do owulki nie pasował.

Sama już nic nie wiem:/
Pewnie koło 20 przyjdzie @ i po ptokach :P

[Myszeczka86]

Napisane przez Stokrotka81

no tylko ze moj gin przyjmuje we wt i czw... w ten czwartek bedzie 5tydz i 6 dni... i moge nie widziec jeszcze serduszka... we wtorek nast ide z malym do ortopedy i bede musiala chyba isc w czw 17 dopiero ale juz wtedy bedzie prawie 7 tydz i powinno byc widac wszystko jak nalezy... chyba zglupieje do 17

Mój tez tak przyjmuje .
Stokrotko czyli teraz w czwartek masz prawie 6 tydzien, to myśle że nie jest na nic za wcześnie jeśli chcesz iśc to możesz , ale Ja jak byłam w 5t5 d to nie było u Mnie serduszka bo ciąża jest mniejsza , a dlatego że owulke miałam póżniej o tydzien.

[AgaMili]

Kurcze dawno mnie tu nie było w ogóle nie jestem w temacie, może mi ktoś strescic co tam u was? jakieś nowe brzuchatki? Ja zaczynam starania o dzidzie jeszcze w tym roku , na razie szukam domu, jak go kupimy i się przeprowadzimy to zaczynamy...

[zanka205]

a u nas drugi cykl starań, który w zasadzie kończy się dziś, bo pojutrze niby owulka, no myślę, że dobrze liczę, bo cykle jak w zegarku 25 dniowe
jakoś znowu brak mi przekonania że coś z tego będzie
no ale cóż, pewnie znowu przed @ będę się nakręcała, ale chyba to normalne

[eweska]

Dzien dobry

Piękna słoneczna pogoda dziś u mnie, gorąco i duszno.

Napisane przez zanka205

a u nas drugi cykl starań, który w zasadzie kończy się dziś, bo pojutrze niby owulka, no myślę, że dobrze liczę, bo cykle jak w zegarku 25 dniowe
jakoś znowu brak mi przekonania że coś z tego będzie
no ale cóż, pewnie znowu przed @ będę się nakręcała, ale chyba to normalne

Trzymam kciuki oby się udało

Ja mam dziś chwilę zwątpienia, wydaje mi się, że jednak się nie udało Nie mam szczęścia więc czemu i tym razem miało by być :/
Piersi się uspokoiły, troszkę zmalały i już tak nie bolą, jedynie plamienia bardzo malutki są nadal. Ach mogloby być już koło 20 wtedy wiedziałabym już czy @ zamierza przyjść.

[AgaMili]

Napisane przez zanka205

a u nas drugi cykl starań, który w zasadzie kończy się dziś, bo pojutrze niby owulka, no myślę, że dobrze liczę, bo cykle jak w zegarku 25 dniowe
jakoś znowu brak mi przekonania że coś z tego będzie
no ale cóż, pewnie znowu przed @ będę się nakręcała, ale chyba to normalne

Napisane przez eweska

Ja mam dziś chwilę zwątpienia, wydaje mi się, że jednak się nie udało Nie mam szczęścia więc czemu i tym razem miało by być :/
Piersi się uspokoiły, troszkę zmalały i już tak nie bolą, jedynie plamienia bardzo malutki są nadal. Ach mogloby być już koło 20 wtedy wiedziałabym już czy @ zamierza przyjść.

[agnes99]

rany kilka dni mnie nie było, a tu tyle czytania... wow
a u nas stranka w toku

[aja1]

U mnie też zaczynamy staranka number 2, bo właśnie @ się skończyła.
A mnie tak potwornie dziś głowa boli :/

: jupi: udało się jutro jedziemy podpisać umowę na budowę domów w Wawie

[eweska]

Napisane przez agnes99

rany kilka dni mnie nie było, a tu tyle czytania... wow
a u nas stranka w toku

Powodzenia

Napisane przez aja1

U mnie też zaczynamy staranka number 2, bo właśnie @ się skończyła.
A mnie tak potwornie dziś głowa boli :/

: jupi: udało się jutro jedziemy podpisać umowę na budowę domów w Wawie

Trzymam kciuki oby się udało

Dziewczyny nie mierzę temperatury na bieżąco, ale od 5 dni mierzę ją regularnie jakoś tak mnie naszło, wiem, że przy owulacji jest podwyższona, ale ja jestem już niby po i od 5 dni cały czas mam w granicach 37,2 - 37,4 z reguły jak nie jestem przeziębiona ani nic mi nie dolega mam 36,6, a teraz cały czas powyżej 37, po owulacji niby powinna temperatura spaść ?
Nie wiem nie znam się na tym, chyba sama sie doszukuję nie wiem czego.
Piersi jednak dalej bolą i są powiększone.
Za duzo czytam na ten temat i wszystko mi się już pomieszało

[elianka]

eweska- temperatura jest podwyższona od owulacji aż do okresu.
W dzień @ spada, a jeśli nie, to i tak już robisz test ciążowy. Jeśli nie mierzysz temperatury regularnie, to nawet sobie tym głowy nie zawracaj.

[eweska]

Napisane przez elianka

eweska- temperatura jest podwyższona od owulacji aż do okresu.
W dzień @ spada, a jeśli nie, to i tak już robisz test ciążowy. Jeśli nie mierzysz temperatury regularnie, to nawet sobie tym głowy nie zawracaj.

A no widzisz to nawet o tym nie wiedziałam
Mierzyłam tak z ciekawości, ale daje sobie już spokój nie nakręcam się, poczekam jeszcze te kilka dni na mozliwość zrobienia testu wtedy się wszystko okaże
Dziękuję Elianko

[MAGiALENA]

Napisane przez elianka

A ząbki , słówka i kroczki. Tak wiem, cudowne, marze o tym

Tylko co mi z tych moich marzeń?

nie wolno Ci tak mówić!

[elianka]

Napisane przez eweska

Dziękuję Elianko

Przepraszam za rozwiewanie złudzeń. Ale ja jestem specjalistka od niezachodzenia w ciąże i wiem, jak boli rozczarowanie, jak się wkręcisz. Więc się nie wkręcaj. Ja miałam milion objawów przed każda @ i zawsze to samo.

Odkąd się nie wkręcam, boli zdecydowanie mniej.

chyba mam owulacje. Poczułam kłucie w lewym jajniku , którego teraz kolejka, ale żadnych innych objawów owu nie mam.... na wszelki wypadek bzyknę G

[MAGiALENA]

Napisane przez elianka

chyba mam owulacje. Poczułam kłucie w lewym jajniku , którego teraz kolejka, ale żadnych innych objawów owu nie mam.... na wszelki wypadek bzyknę G

bzykaj, a ja za dwa tygodnie czekam na Ciebie z testem.

[eweska]

Napisane przez elianka

Przepraszam za rozwiewanie złudzeń. Ale ja jestem specjalistka od niezachodzenia w ciąże i wiem, jak boli rozczarowanie, jak się wkręcisz. Więc się nie wkręcaj. Ja miałam milion objawów przed każda @ i zawsze to samo.

Odkąd się nie wkręcam, boli zdecydowanie mniej.

chyba mam owulacje. Poczułam kłucie w lewym jajniku , którego teraz kolejka, ale żadnych innych objawów owu nie mam.... na wszelki wypadek bzyknę G

Nie masz za co przepraszać, nie chcę się rozczarować, wolę pozytywnie zaskoczyć Jak czytam różne rzeczy to zaraz doszukuję się objawów u siebie, ale za chwilę mówię sobie nie wkręcaj się.

Bierz się za tż-ta i do dzieła

[zanka205]

ja też zawsze sobie obiecuję, że nakręcać się nie będę ale im bliżej @ tym więcej myślę, doszukuję w sobie objawów i analizuję
ale chyba jednak lepiej sobie z tym radzę niż przy pierwszych staraniach 2 lata temu... tzn. mniej szukam objawów, a bardziej rozmyślam jakby to było jakbym zrobiła test i pokazały się dwie kreseczki

[elianka]

no i tak trzymać laski po koniec miesiąca wszystkie będziecie miały dwie kreski

Było bara bara ale zdecydowanie dla przyjemności nie wiem czy była ta owulka, czy nie, mam to w nosie. Nie chce mi się nawet myśleć o tym :/.

Chyba już zaczynam się godzić z tym, ze nie będzie dziecka

[aja1]

Ja tam w ogóle o tym nie myślę
Wczoraj A się śmiał, że powinnam leżeć z nogami do góry

Dziś powtórka

[elianka]

ja zauważyłam brzydką i smutną rzecz - kiedy się kocham z mężem, to myślę o prokreacji. Znaczy nie w trakcie, bo w trakcie ogólnie nie myślę, tylko tak ogólnie seks mi się zaczął kojarzyć z robieniem dziecka. Tak być nie może, bo zaczynam gubić sens.

Seks ma być dla bliskości , miłości i relaksu, anie do robienia dzieci.

Myślałam, że uda mi się tego uniknąć, ale niestety. Nie wiem, jak to cofnąć...

[zanka205]

my wczoraj też szaleliśmy, nogi na ścianie były hehe
i już koniec, czekanie na efekty, po owulce seks dla przyjemności tylko będzie

[kliwia]

elianka dziwne my kobiety jestesmy. Jak sie kochalam z mezem bez zabezpieczenia, ale nie byla pora na dziecko jeszcze, to schiza byla zeby tylko w ciaze nie zajsc. A jak juz byly starania to ciagle myslenie czy sie udalo. ech
Z drugiej strony skoro mowisz ze sie godzisz ze dzidzia przyjdzie o swoim czasie, to moze myslenie typowo prokreacyjne podczas stosunku niedlugo tez odejdzie w zapomnienie

[madelinem]

cześć dawno się nie odzywałam, ale codziennie czytam

jestem na zwolnieniu, bo jestem strasznie zmęczona i trochę mnie przewiało

dziś mam wizytę u lekarza i nareszcie zobaczę dzidzie pewnie niewiele będzie widać, ale może dzięki temu dotrze do mnie, że dzidzia rzeczywiście tam jest

trzymam kciuki za Was, aby się udało