|
|
#661 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Jak czytam odpowiedzi niektorych z Was to po prostu wlos mi sie na glowie jezy... (NIE MOGLABYM POSWIECIC ZYCIA, DAC CIERPIENIA DZIECKU I SOBIE ITP.) po prostu brak slow!
a co do jednej wypowiedzi (ta osoba bedzie wiedziala) naiwna to jestes Ty w swojej glupocie !!! Nie mozna na takie pytanie odpowiedziec nie bedac w tej sytuacji. WIem co mowie bo sama przez to przeszlam.. mam brata z zespolem downa (10 lat). Nie wyobrazam sobie bez niego zycia ! to jest osoba ktora daje mi najwiecej milosci i nigdy bym nie usunela chorego dziecka. Tak mowia ksiezniczki ktorym zycie by sie przewrocilo, nie bylo by czasu na fryzjera, kosmetyczke.. oh jakie to smutne. NIKT NIE MOWIL, ZE BEDZIE LATWO. Sama jako pedagog specjalny a dokladniej oligofrenopedagog, jestem przewrazliwiona na takie glupie, naiwne wypowiedzi !!! Jakie masz prawo do usuwania, to Bog daje zycie a nie Ty kobieto naiwna.
__________________
_________________________ ______ Polały się łzy me czyste, rzęsiste, Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną...
|
|
|
|
|
#662 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Inni moga nie mieć i mają do tego prawo. A ty nie masz prawa decydować o tym, jak wygląda życie innych i na co będą to życie poświęcać. Czy tak trudno to zrozumieć ![]() Cytat:
Cytat:
A skoro chcesz sobie utrudnić życie, to proszę, zaadoptuj jakieś chore dziecko. Wtedy będziesz sie mogla mądrzyc do woli. Cytat:
Cytat:
![]() I UWAGA, wiem, że to dla Ciebie szok - NIE WSZYSCY WIERZĄ W BOGA. A życie mamy tylko jedno i każdy normalny czlowiek chce je dobrze przeżyc. Wymagajmy heroizmu i poświęceń od siebie, a nie od innych. |
|||||
|
|
|
|
#663 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
A jak nie wierzy się w Boga to co daje życie?
Dlaczego nie-katolicy mają mimo swoich poglądów odpowiadać tak samo jak wierzący katolicy? Bardzo fajnie, że TY sobie nie wyobrażasz, ale kultura słowa i netykieta obowiązuje w internecie cały czas bez względu na temat, więc jako "dobra duszyczka, która jest wspaniałą i oddana" mogłabyś opanować trochę swoje emocje, bądź wyrażać je w inny sposób unikając capslocka i słów powszechnie używanych nie jako pozytywów i komplementów.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
|
|
|
#664 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Nie każdy jest takim bohaterem jak ty, że odważyłby się na trud każdego dnia. Może to egoistyczne. Fajnie, że ty mogłabyś tak żyć, ale nie krytykuj innych.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
|
#665 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
A to akurat takie pewne nie jest, gadać to każdy potrafi.
Ma swoje, zapewne zdrowe dziecko, brata, którym pewnie na co dzień opiekować się nie musi (zresztą ZD to nie najgorsze, co może się dziecku przytrafić), 23 lata, jest panią licencjat (czyli aż 3 lata studiów, zapewne sama teoria, bo jakoś wątpię w długie staże w domach opieki), i mądruje i poucza innych. Typowe. |
|
|
|
|
#666 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Nie wiem kim jest. Mogę tylko na swoim przykładzie podać, że jeszcze parę lat temu oburzała mnie aborcja i plułam się jak tylko słyszałam o niej. Z wiekiem, dorastając, przyglądając się światu i rzeczywistości zrozumiałam, że to może niektórym pomóc i, że mają prawo żyć tak jak chcą. Nie krytykuje już takich ludzi. Ba, może mnie to i nawet kiedyś spotkać, nie chcę wtedy, żeby ktoś wypomniał mi moje mądrości.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
#667 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 151
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Odpowiadajac na pytanie zadane w temacie - zdecydowanie tak.
Zycie ma sie tylko jedno i trzeba je przezyc jak najlepiej. Ja nie chce sie poswiecac, umartwiac i biczowac. A niestety czesto choroba dziecka wyklucza normalne zycie. |
|
|
|
|
#668 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Co do pytania w temacie: TAK
|
|
|
|
|
#669 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 129
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
nie mogłam się powstrzymać....w obecnych czas Bóg ma niewiele współnego z chorymi i niepełnosprawnymi noworodkami, gdyby nie rozwinięta medycyna, bardzo dobry sprzęt i lekarze specjaliści to bardzo dużo z chorych i niepełnosprawnych dzieci by nie przeżyło... jeszcze dziesięć, piętnaście lat temu była naturalna selekcja, dzieci słabe, chore, nie przeżywały, nie było usg 4D i lekarz nie widział, że dziecko ma wadę serca, guz mózgu, maluch umierał i do sekcji nikt nie wiedział dlaczego....20 lat temu córka moja znajomej urodzona z rozszczepem kręgosłupa zmarła na spesę (przy tej wadzie choruje pęcherz moczowy) obecnie dzieci z taką wadę nie umierają na sepsę, Bóg??? nie tylko stale rozwijająca się medycyna
|
|
|
|
|
#670 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
|
|
|
|
|
#671 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Ale przestańcie z tym Bogiem, bo mnie to drażni. Jestem wierząca i nikomu nie każe wierzyć w Boga i nie wygłaszam mądrości, że to Bóg, ale postarajcie się nie dawać non stop powodów do tego, że Bóg nie istnieje i nie odbierajcie komuś nadziei i chęci do wstawania każdego dnia, ok?
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie Edytowane przez Cola_Ola Czas edycji: 2011-06-16 o 10:47 |
|
|
|
|
|
#672 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Niestety, postęp medycyny w tej dziedzinie ma też swoje bardzo poważne konsekwencje. Ratowanie noworodków, które na dobrą sprawę nie powinny żyć i lepiej dla wszystkich, żeby nie żyły. |
|
|
|
|
|
#673 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Dziecko z dysrafią też byś urodziła?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#674 | |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Masz brata i mówisz że sama przez to przeszłaś? No chyba Twoja mama a nie Ty jak miałaś lat kilka/kilkanaście. Dziecko się urodziło, jest i nikt go nie udusi. Twoja matka nie może powiedzieć, że woli żeby go nie było, nie ważne czy tak uważa czy nie. Ale zapytaj się jej ile ją kosztuje wychowanie takiego dziecka, jak jakimś cudem nie owinie w bawełnę to możesz być mocno zaskoczona. Sama radośnie jakieś studia masz, mogłaś zrobić coś dla siebie, a często rodzice takich dzieci mają więzienie do końca życia i jeszcze muszą się uśmiechać i mówić jak to oni są wytrzymali, szczęśliwi pomimo choroby i sobie radzą świetnie. Bo która matka się przyzna że najchętniej by znikła z powierzchni razem z tym chorym dzieckiem? Daje najwięcej miłości? Powiedz to kobietom których partnerzy zostawili (chyba z nadmiaru tej "miłości" w rodzinie ). A ostatnie zdanie jest poniżej krytyki. Dla mnie boga nie ma, a wcale mi się nie uśmiecha układać życia pod to jak mi powie jakiś inny człowiek (np. papież )
|
|
|
|
|
|
#675 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Ogólnie lekkie i umiarkowane upośledzenia są do przełknięcia (choć wiadomo, nie dla wszystkich). Natomiast choroby związane z czekaniem na śmierć...po co dawać dziecku się urodzić, skoro wiemy, że umrze max po roku? Że te kilka miesięcy życia będą nieustającym pasmem bólu? Nie mogę zrozumieć, że przeciwnicy aborcji w takich momentach krzyczą o bólu nienarodzonych, a o bólu narodzonych jakoś nie wspominają...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#676 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
|
|
|
|
|
#677 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Czy wierzący naprawdę straci nadzieję, jeśli niewierzący powie mu "boga nie ma"? Co do postu mamykubusia, w całej rozciągłości zgadzam się z vixen. Jeszcze jedno - zespół downa to jest nic, w porównaniu do wieeeeeelu innych strasznych chorób jak choćby zespół pataua. Może nie będę wklejać tu zdjęcia takiego dziecka, proszę, link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Pataua Edytowane przez karolynka90 Czas edycji: 2011-06-16 o 11:03 |
|
|
|
|
|
#678 | |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
A potem jest tylko gorzej. Rośnie, często ma nadwagę, coraz starszy rodzic ma coraz ciężej, zaczyna się martwić co z nim później, sam mieszkać nie może, zdany na opiekę obcych ludzi, nie może pracować, nie ma kasy... i zaczyna się prawdziwa pętla na szyję rodziców. Jeśli córka to trzeba pilnować by nikt jej nie wykorzystał, bo pełno sk*** chodzi po świecie. Wiedząc że to Down usunęłabym. Niestety. Co do drugiej części wypowiedzi. Ideologia zawsze ważniejsza od człowieka. Nawet tego malutkiego i niewinnego. |
|
|
|
|
|
#679 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#680 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Dziękuję za pozwolenie
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
|
#681 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
ZD to nie spokojny i niekonfliktowy Maciuś z "Klanu", chociaż i z nim były podobne problemy (z popędem, raz z agresją). |
|
|
|
|
|
#682 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Mam na co dzień do czynienia z osobą z zespołem downa. To jest zajęcie 24h, ma 28 lat i ani na chwilę nie może zostać sam bo nie wiadomo co zrobi. Życie całej rodziny jest podporządkowane jemu. I rzeczywiście nigdy nie wiadomo co by się zrobiło w takiej sytuacji, można gdybać. Jestem teraz w ciąży, lekarze mówią, że wszystko w porządku, ale widzę strach u niektórych osób bo niby ryzyko jest większe według nich. Nawet teraz nie jestem w stanie sobie wyobrazić co bym zrobiła wiedząc, że urodzę chore dziecko i szczerze mówiąc nie chcę o tym myśleć.
I bardzo mnie denerwuje jak ktoś mówi, że bóg daje życie, a nie my. O ile sobie przypominam to ja i mąż zrobiliśmy to dziecko, boga w okolicy nie widziałam, nie dotknął mnie swoim palcem. Skąd to przekonanie, że wszyscy w boga wierzą? Każdy ma prawo do własnych decyzji, do tego jak będzie wyglądało jego życie. Ktoś jest przeciwko aborcji- niech jej nie robi. Ktoś jest za- niech robi. I żadna z tych osób nie powinna wtrącać się w nie swoje życie. Spójrzmy sami na siebie i starajmy się żyć według swoich wartości etycznych i moralnych bez plucia jadem na innych.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm9jst8o15.png Edytowane przez kiciulec Czas edycji: 2011-06-16 o 11:58 |
|
|
|
|
#683 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Prawdopodonie tak, zwłaszcza, jeśli to by była ciężko deformująca choroba lub powodująca dużo bólu i wczesną śmierć.
Nie chciałabym nigdy skazać dziecka na niepełnosprawność-przeszłam operację po której byłam na 4 miesiące osobą całkowicie niepełnosprawną, przez 2 miesiące nie byłam w stanie sama wyjść z łóżka i skorzystać z WC. To były tylko 4 miesiące, gdybym miała tak żyć do końca życia wpadłabym w ciężką depresję i nie chciałabym żyć. Dlatego też nie chcę skazywać na coś takiego [trwałą niepełnosprawność, nie operację] istoty, którą bym kochała, jeśli mogłabym temu zapobiec. Gdyby coś się stało i była to niepełnosprawność nabyta-stanęłabym zapewne na głowie, żeby ułatwić dziecku życie. Ale bycie rodzicem to dla mnie duża odpowiedzialność i rodzenie dziecka, które bym skazała na śmierć lub życie w cierpieniu, dla własnego...kaprysu(?) i bo "bóg tak chciał" nie mieści się w moim poczuciu odpowiedzialności.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
|
|
|
#684 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 253
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Tak usunęłabym wiedząc, że urodzi się chore i nie będzie w stanie samo funkcjonować.
|
|
|
|
|
#685 | ||
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Nie zaprzeczam, że może on być waszym oczkiem w głowie. Ale chyba nie przeczytałaś wątku. Wiele dziewczyn pisało tu(o ile pamiętam) że zespół Downa nie jest najgorszym upośledzeniem jakie może się zdarzyć i takie dziecko by urodziły. Przejrzyj wątek. ---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ---------- Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||
|
|
|
|
#686 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Wiesz... Mam pewna chorobe, ktorej co prawda teraz po mnie nie widac i normalnie sobie zyje jak zdrowy czlowiek, ale byl taki czas w moim zyciu, ze swoje wycierpialam. Powiedzmy, ze "postep medycyny" mnie wyleczyl chociaz ja osobiscie uwazam, ze udalo mi sie z tego wyjsc za sprawa sily wyzszej, bo lekarze na dobra sprawe na moj przypadek rozkladali rece. Kilka lat po wyzdrowieniu uslyszlam od pewnej osoby, ze nigdy nie powinnam miec dzieci bo moge swoje dziecko skazac na cierpienie. I wiesz co? Zastanawiam sie jakie ta osoba miala prawo do decydowania za mnie czy powinnam miec dziecko czy nie (w dodatku biorac pod uwage, ze ryzyko dzieciczenia tej choroby jest bardzo male a po drugie kazdy kto jest dzis zdrowy moze obudzic sie jutro z ta choroba bo np zje sobie pryskane, zle umyte warzywka). Po drugie w dzisiejszych czasach w dodatku noworodka bardzo latwo z tej choroby wyleczyc, no ale widzisz sa tacy co nie znaja sie na rzeczy i chca decydowac o losie innych. Wiec pytam sie tak z ciekawosci, kto powinien decydowac o tym, czy noworodek z dana choroba powinien przezyc czy nie? Bo niektorzy ludzie sa tak durni, ze skresliliby nawet dziecko majace szanse na calkowite wyleczenie. |
|
|
|
|
|
#687 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Pytanie "dlaczego zdecydowaliście się na kolejne dzieci, skoro było np 50% szans na to, że będą chore?". "No bo mieliśmy nadzieję, że jednak będą zdrowe". No super, fajnie, ale moim zdaniem nie wolno tak bawić się w loterię pt będzie zdrowe albo będzie chore w momencie kiedy chodzi o dziecko. To dla mnie niewyobrażalna głupota, wybaczcie. |
|
|
|
|
|
#688 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Wiec akurat w loterie sie nie bawie, bo kazdego to moze spotkac a z genami nie ma nic wspolnego i co wiecej normalnie z tym zyje. W tej chwili moje zycie NICZYM nie rozni sie od zycia zdrowego czlowieka po za tym, ze raz na kilka miesiecy robie badanie krwi w ramach kontroli. Chodzi mi o to, kto w takim razie powinien decydowac ktore dziecko ma prawo zyc a ktore nie. Na swoim przykladzie chcialam pokazac, ze podejscie ludzi jest poprostu durne bo jak ktos moze mi mowic, ze nie powinnam miec dzieci skoro kazdy lekarz nazwal by takie podejscie idiotyzmem. Dlatego mysle, ze takich decyzji nie powinno zostawiac sie zwyklym ludziom, ktorzy o niektorych chorobach nie maja nawet pojecia (i twierdza, ze jesli rodzic jest/ byl chory to dziecko tez bedzie mialo ta sama chorobe). |
|
|
|
|
|
#689 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Ale jeśli z ciążą niemal od początku są problemy, potem bardzo wczesny poród, rodzi się chore i słabe dziecko, rokowania są złe to nie ma co podawać przykładów, że dziecko X też tak miało i żyje, ma się dobrze. Bo niestety więcej jest dzieci, z którymi dobrze nie jest. Tutaj przypomina mi się przykład z ksiązki Szymona Holowni "Ludzie na walizkach" (polecam), gdzie właśnie jest wywiad z neontologiem. Opowiada on o lekarce, która uratowała właśnie takie dziecko, po raz pierwszy w swojej karierze, bardzo szczęśliwa z tego powodu. Za rok przyszła do niej matka z dzieckiem niewidomym, upośledzonym, takim właśnie "warzywem" i zapytała, co ona teraz ma z tym dzieckiem zrobić. To są prawdziwe dramaty, tutaj siła wyższa nie pomoże, choćby i milion mszy ktoś zamówił. I warto było? Tak naprawdę nie samo życie jest najważniejsze, ale jego jakość. Są osoby protestujące przeciwko eutanazji. Ciekawe, czy tak samo by protestowali, jakby już te kilka lat leżeli bez możliwości ruchu, cierpiący fizycznie i psychicznie tak, jak zdrowy człowiek nie umie sobie tego wyobrazić, podłączeni do rurki, i mogący się gapić jednie w sufit. Obstawiam, że wielu by zmiękła rura i błagali by o szybką śmierć. A w takich przypadkach na cierpienia skazuje się niewinne dzieci, czego jednak można uniknąć - nie ratując usilnie, za wszelką cenę życia. Cytat:
|
||
|
|
|
|
#690 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Ciężko w ogóle dyskutować na poziomie z osobami, które wierzą w bajki, typu : siedzi stary facet z brodą, wypowiada zaklęcie i bum! kobieta jest w ciąży. Raz powie zdrowe, a raz powie : a tej dam z ZD, niech pocierpi jak Hiob.
LOL. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.










)



