W 2008 TŻ-tów wybrały i swoją wrednością ich oczarowały Tżtówki 2008 część II :-)

[Visez]

Ja chciałam wypić kawkę patrzę nie ma mleka a bez mleka nie ma siły nie wypiję Wiecie jaka jest najkrótsza droga do serca mężczyzny?

[gothka152]

Napisane przez Visez

Wiecie jaka jest najkrótsza droga do serca mężczyzny?

Przez żołądek?

[fioleciasto]

Napisane przez Visez

Ja chciałam wypić kawkę patrzę nie ma mleka a bez mleka nie ma siły nie wypiję Wiecie jaka jest najkrótsza droga do serca mężczyzny?

Gdzieś już to słyszałam, ale nie pamiętam.
A ja nie cierpię mleka.

[marronelle]

Nożem przez klatkę piersiową

[gothka152]

Napisane przez marronelle

Nożem przez klatkę sercową

Co racja to racja dobre

[marronelle]

Napisane przez fioleciasto

Gdzieś już to słyszałam, ale nie pamiętam.
A ja nie cierpię mleka.

Kiedyś nienawidziłam mleka, zwłaszcza rano - mdłości murowane

[fioleciasto]

Napisane przez marronelle

Kiedyś nienawidziłam mleka, zwłaszcza rano - mdłości murowane

nienawidzę o każdej porze dnia i nocy

[Aniaa_89]

Napisane przez marronelle

Widocznie młodo wyglądasz

widocznie tak

Napisane przez Dagunia

Aniu chwal się bluzką

Napisane przez fioleciasto

Właśnie, pokaż

ok
ale na żywo lepiej wygląda niż na tym zdjęciu
lubię takie bluzeczki a ta tak ładnie leży i w ogóle szczupło w niej wyglądam więc jestem zadowolona
w weekend mam teraz 2imprezy, to akurat będzie miała swój debiut na którejś

[Dagunia]

Napisane przez Aniaa_89

ok
ale na żywo lepiej wygląda niż na tym zdjęciu
lubię takie bluzeczki a ta tak ładnie leży i w ogóle szczupło w niej wyglądam więc jestem zadowolona
w weekend mam teraz 2imprezy, to akurat będzie miała swój debiut na którejś

Mam taką fioletową i szarą Z jakiejś sieciówki jak dobrze pamiętam - jakość super W wakacje często je nosiłam, prałam, nosiłam i dalej jak nowe

[gothka152]

Napisane przez marronelle

Kiedyś nienawidziłam mleka, zwłaszcza rano - mdłości murowane

Też tak kiedyś miałam ale ostatnio jem rano płatki na mleku i nie cierpię z tego powodu. Więc może to przejściowe było

[Aniaa_89]

Napisane przez Dagunia

Mam taką fioletową i szarą Z jakiejś sieciówki jak dobrze pamiętam - jakość super W wakacje często je nosiłam, prałam, nosiłam i dalej jak nowe

w New Yorkerze kupiłam mój ulubiony sklep

[marronelle]

Napisane przez Aniaa_89

widocznie tak



ok
ale na żywo lepiej wygląda niż na tym zdjęciu
lubię takie bluzeczki a ta tak ładnie leży i w ogóle szczupło w niej wyglądam więc jestem zadowolona
w weekend mam teraz 2imprezy, to akurat będzie miała swój debiut na którejś

Ta bluzka jest krótka, do bioder, czy dłuższa? Ostatnio takie dłuższe są na mojej mapie poszukiwań

[Aniaa_89]

Napisane przez marronelle

Ta bluzka jest krótka, do bioder, czy dłuższa? Ostatnio takie dłuższe są na mojej mapie poszukiwań

no taka do bioder
choć to jest xs, jakby wziąć większy rozmiar to dłuższa by była

[marronelle]

Napisane przez Aniaa_89

no taka do bioder
choć to jest xs, jakby wziąć większy rozmiar to dłuższa by była

Większa pewnie nie leżałaby już tak idealnie.

Poszukuję czarnej bluzki pod żółty żakiet, stąd się dopytuję :P

[gothka152]

Marronelle a będziesz chciała wiedzieć, czy będzie synek czy córeczka?

[hoe]

Dzieen dobry
Dzieki dziewczyny jeszcze raz, to naprawde miłe

Ania Fajna bluzeczka Tez lubie New Yorkera U mnie dzisiaj pogada do kitu Mnie tez czasem prosza o dówód.U Tżta jest tak,że kiedys nie prosili a teraz tak. Nawet wczoraj,a on zawsze się wkurza

[fioleciasto]

Napisane przez Aniaa_89

w New Yorkerze kupiłam mój ulubiony sklep

Ja w New Yorkerze czasem coś znajduję, ale sporadycznie.

Napisane przez marronelle

Większa pewnie nie leżałaby już tak idealnie.

Poszukuję czarnej bluzki pod żółty żakiet, stąd się dopytuję :P

W H&M są długie bokserki zawsze.

[gothka152]

Nie chce mi się do Mony wracać i jej antysemity- homofoba... W domku tak mi fajnie, spokój, cisza i nikt nie zostawia w zlewie kawałków surowego mięsa

[marronelle]

Napisane przez gothka152

Marronelle a będziesz chciała wiedzieć, czy będzie synek czy córeczka?

Zdecydowaliśmy, że tak choć nie jestem do końca pewna, bo lekarze 100% gwarancji nie dają

[gothka152]

Napisane przez marronelle

Zdecydowaliśmy, że tak choć nie jestem do końca pewna, bo lekarze 100% gwarancji nie dają

Nigdy nie ma ale w większości przypadków się sprawdza Ja miałam być dziewczynką i jestem
A tak swoją drogą mam kuzynki z małżeństwa polsko-francuskiego Śliczne dziewczyny są tylko był problem z ich imionami, bo rodzice chcieli coś uniwersalnego

[@na]

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

hej
jak tam?

[gothka152]

Hej @na

[@na]

aa jakoś tak nijako jak dla mnie .
wczoraj sie spotkalismy , oddalam mu cala biżuterie mówiac : skoro sie nie spotykamy, to ja nie chce na to patrzec bo mi tylko przypomina. Nie spodziewal sie w ogole tego, juz widzialam zalamanie , no ale musialam nim jakoś wstrząsnąć żeby na oczy przejrzał
pozniej rozmawialismy jako tako , twierdzil ze nie wie czemu tak zrobil ze nie rozumie siebie , ze on jest taki - kiedy jest zle to sie od tego odsuwa zeby nie myslec, no i nie mysli ze mnie tym rani i tego typu rzeczy . Powiedział ze nie chce juz tak robic, ze chce sie postarac i bedzie sie starał , ale nie obiecuje mi ze taka sytuacja nie bedzie miala miejsca, wiec mu odpowiedziałam że w takim razie ja mu też nic nie obiecuje. Takze co bedzie to bedzie

Idę nadrobić to co pisałyście

[Aniaa_89]

@na
mam nadzieję,że jakoś się dogadacie i będzie dobrze

ja z moim TŻtem też miałam średni weekend, pokłóciliśmy się itd i w ogóle jakoś tak dziwnie między nami teraz.. ale zaraz jadę do niego, to jak się spotkamy, pogadamy itd to pewnie będzie lepiej

kurcze od rana była taka fajna pogoda, a teraz coś chmurzyć się zaczyna.. mam nadzieję że się nie rozpada

[hoe]

@na oby było lepiej

u mnie leje jak cholera
jak będzie ładna pogoda to w week jedziemy z Tżtem i moją chrześniaczką do ZOO

[Dagunia]

Napisane przez Aniaa_89

w New Yorkerze kupiłam mój ulubiony sklep

A no faktycznie Ulubiony jest jak są przeceny

Napisane przez @na

aa jakoś tak nijako jak dla mnie .
wczoraj sie spotkalismy , oddalam mu cala biżuterie mówiac : skoro sie nie spotykamy, to ja nie chce na to patrzec bo mi tylko przypomina. Nie spodziewal sie w ogole tego, juz widzialam zalamanie , no ale musialam nim jakoś wstrząsnąć żeby na oczy przejrzał
pozniej rozmawialismy jako tako , twierdzil ze nie wie czemu tak zrobil ze nie rozumie siebie , ze on jest taki - kiedy jest zle to sie od tego odsuwa zeby nie myslec, no i nie mysli ze mnie tym rani i tego typu rzeczy . Powiedział ze nie chce juz tak robic, ze chce sie postarac i bedzie sie starał , ale nie obiecuje mi ze taka sytuacja nie bedzie miala miejsca, wiec mu odpowiedziałam że w takim razie ja mu też nic nie obiecuje. Takze co bedzie to bedzie

Idę nadrobić to co pisałyście

Trzymam żebyście przetrwali to wszystko, żeby już było dobrze

Napisane przez Aniaa_89

@na
mam nadzieję,że jakoś się dogadacie i będzie dobrze

ja z moim TŻtem też miałam średni weekend, pokłóciliśmy się itd i w ogóle jakoś tak dziwnie między nami teraz.. ale zaraz jadę do niego, to jak się spotkamy, pogadamy itd to pewnie będzie lepiej

kurcze od rana była taka fajna pogoda, a teraz coś chmurzyć się zaczyna.. mam nadzieję że się nie rozpada

My mieliśmy w sobotę małe spięcie i udawał że wszystko jest wporządku a ja już tylko Go znam że wiedziałam że o coś chodzi i jak powiedział to w ciągu 2 min było już ok - rozmowa to podstawa Jedź i na pewno fajnie spędzicie czas

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez hoe

@na oby było lepiej

u mnie leje jak cholera
jak będzie ładna pogoda to w week jedziemy z Tżtem i moją chrześniaczką do ZOO

Jejku jak ja bym tak chciała Ale jeszcze 4-5 lat i wyjmą jej wstrętną rurkę a wtedy chcę Ją zabierać na wakacje, na weekendy do siebie

[gothka152]

@na bardzo dobrze, że jesteś stanowcza i konsekwentna. Tak trzymaj I masz rację, będzie, co ma być.
Ja z moim tżtem nie widziałam się od piątku, przez weekend na gg mało rozmawialiśmy. Dziś po mnie wyjdzie to pewnie się zobaczymy no i następny raz dopiero w czwartek- jak przyjdzie mnie odprowadzić na autobus do domu Przez licencjata nie ma się kiedy spotykać więc opalanie na spacerkach mi nie grozi A i jego muszę zmobilizować bo do 20 maja musi swoją pracę oddać Już jedną obronę przepuścił...

[fioleciasto]

Napisane przez @na

aa jakoś tak nijako jak dla mnie .
wczoraj sie spotkalismy , oddalam mu cala biżuterie mówiac : skoro sie nie spotykamy, to ja nie chce na to patrzec bo mi tylko przypomina. Nie spodziewal sie w ogole tego, juz widzialam zalamanie , no ale musialam nim jakoś wstrząsnąć żeby na oczy przejrzał
pozniej rozmawialismy jako tako , twierdzil ze nie wie czemu tak zrobil ze nie rozumie siebie , ze on jest taki - kiedy jest zle to sie od tego odsuwa zeby nie myslec, no i nie mysli ze mnie tym rani i tego typu rzeczy . Powiedział ze nie chce juz tak robic, ze chce sie postarac i bedzie sie starał , ale nie obiecuje mi ze taka sytuacja nie bedzie miala miejsca, wiec mu odpowiedziałam że w takim razie ja mu też nic nie obiecuje. Takze co bedzie to bedzie

Idę nadrobić to co pisałyście

Mam nadzieję, że się wam jakoś wszystko wyprostuje.

Napisane przez Aniaa_89

@na
mam nadzieję,że jakoś się dogadacie i będzie dobrze

ja z moim TŻtem też miałam średni weekend, pokłóciliśmy się itd i w ogóle jakoś tak dziwnie między nami teraz.. ale zaraz jadę do niego, to jak się spotkamy, pogadamy itd to pewnie będzie lepiej

kurcze od rana była taka fajna pogoda, a teraz coś chmurzyć się zaczyna.. mam nadzieję że się nie rozpada

U mnie brzydka pogoda od rana.
Tż był u mnie chwilkę, bo musiał mi coś przywieźć to się chociaż zobaczyliśmy pół godzinki.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez hoe

@na oby było lepiej

u mnie leje jak cholera
jak będzie ładna pogoda to w week jedziemy z Tżtem i moją chrześniaczką do ZOO

dawno nie byłam w zoo

[hoe]

Dagunia a co sie dzieje? Jesli chcesz o tym mowic oczywiscie.
Fioleciasto ja bylam chyba 2 lata temu ale już znam płockie zoo na pamiec
Ania89 jedziemy do Łodzi