Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[viva91]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;28581930]A buuu, zostawiasz nas!
Ale baw się dobrze i bądź grzeczna! [/QUOTE]
Ale potrenować Ci pozwalamy

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez viva91

Ale potrenować Ci pozwalamy

Właśnie, samoobrona jest najważniejsza, trzeba ćwiczyć ile wlezie

[IgnisDivine]

Będę ćwiczyła dzielnie! Dniami i nocami....chociaż głównie nocami, bo wtedy panuje idealny nastrój do ćwiczenia samoobrony

[lupinka]

heeeej jak mnie tu dawno nie było! widzę powoli, ale w miarę się kręci nasz wątek i nowe dziewczyny dołączyły, super! musiałam trochę nadrobić Waszych postów, bo po pracowitym przełomie czerwca/lipca i następnie cudownych dwutygodniowych wakacjach nad polskim morzem z moim M. wróciłam do komputera, ufff.

widzę dużo się u Was dzieje Orlica piękna sukienka z topshopu!!! Oddawaj! :P też mi się wydaje, że nie mam talentu do wyszukiwania w lumpeksach, a może rzeczywiście w moim mieście nie ma fajnych rzeczy... muszę się kiedyś jeszcze w Krakowie wybrać do jakiegoś SH, chociaż z tego co wiem, to w większych miastach też ceny wyższe.. mimo, że to SH :/

Napisane przez IgnisDivine

Będę ćwiczyła dzielnie! Dniami i nocami....chociaż głównie nocami, bo wtedy panuje idealny nastrój do ćwiczenia samoobrony

a do ćwiczeń jest zawsze dobra pora!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Rozwaliłam dziś ciut tę sukienkę z TopShopu :/ Chciałam odciąć metkę, naciągnęłam tylko lekko, żeby ładnie nożyczkami ciachnąć i zrobiła się dziura w falbance przy dekolcie Mam nadzieję, że coś uda się zrobić, teraz się suszy po praniu.

A dziś byłam na kolejnych lumpkowych zakupach

• sweterkowy nerdowy t-shirt, ciut sprany, będzie na jakieś półoficjalne okazje - Papaya, 2zł (początkowo 10zł)
• biało-szary t-shirt nieznanej mi marki Yd, rozmiar dziecięcy, ale na upartego się wcisnę - 2zł (początkowo 8zł)
• top na kark, takie lekkie coś na lato, choć nie wiem, czy będę nosić - Marks & Spencer, 2zł (początkowo 8zł)

A teraz lecę na grilla

[lupinka]

hej hej co tu tak cicho, wszystkie tak zajęte, czy nie ma o czym pisać Orlica, fajne fajne te Twoje zdobycze, ja nadal się nie wybrałam do lumpka, zamiast tego za to co zaoszczędziłam z wakacyjnego wyjazdu (to w ogóle możliwe? :P) pozamawiałam sobie cuda wianki, ciuchy, buty, ze sklepów internetowych, część z wyprzedaży jeszcze czekam niecierpliwie aż przyjdą!!!!

a Wy jak spędzacie wakacje, co porabiacie?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ja ciągle zakupuje Tym razem kosmetyki, wykupiłam pół Biedronki dziś

I założyłam nowego bloga, bo mi się niektóre laski burzyły, jak na pazurkowym wrzucałam inne kosmetyki, więc zapraszam, link mam w podpisie
Od wczoraj go dopieszczam

[V88]

Orlica, świetne zakupy. Zazdraszczam, bo ja już wieki nie byłam na zakupach lumpkowych Jakoś tak nie ma i czasu i kasy. Ostatnio niemal wyczyściłam konto. Urządzanie się na nowym mieszkaniu, wakacyjne wyjazdy, stałej pracy nie mam, a kasa zarobiona przed wakacjami już dawno poszła w obieg. Marzy mi się taki blog jak Twój, Orlica, pazurkowy. Tylko oczywiście na inny temat, na którym mogłabym cokolwiek grosza uciułać. Mam koleżankę, która prowadzi taki blog kulinarny i na reklamach troszkę grosza jej wpada, do tego konkursy, gadżety od sponsorów, przesyłki reklamowe. Tylko, kurcze, nie mogę znaleźć mojego powołania Nie mam plastycznych talentów, wręcz mam do tego dwie lewe ręce, ostatnio bardzo ubolewałam, że nie umiem szyć, bo to i fajna sprawa mieć ciuchy własnego projektu i zarobić by na tym można. Jedyne co mi wychodzi, a raczej wychodziło to pisanie, ale mam wrażenie, że od liceum zamiast się rozwinąć w tym kierunku, to się to u mnie uwsteczniło A jak nam wciąż powtarzają wykładowcy-z pisania nie da się utrzymać rodziny. Więc muszę szukać innego powołania, które przy okazji wiązałoby się z jakimiś dochodami

[viva91]

Elo elo!

Napisane przez lupinka

a Wy jak spędzacie wakacje, co porabiacie?

kradnę internet od siąsiada

jestem na nowym mieszkaniu i tu jeszcze nam go nie podłączyli, ale kolega złamał hasło od neta z sąsiedztwa
wczoraj było malowanie - o matko bosko tapetę maluje się okropnie! ale teraz mam już śliczny błękit na ścianach, choć chciałam fiolet ale TŻ się nie zgodził

ale mam nadrabiania na Wizażu choć widzę że tu przycichło...

[bojatoja]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;28657019]Ja ciągle zakupuje Tym razem kosmetyki, wykupiłam pół Biedronki dziś
[/QUOTE]

A ja byłam w Naturze i też mnie naszło na zakupy bo dawno nic sobie nie kupiłam. Nie lubię, a może lubię tam chodzić bo zawsze wyjdę tam ze siatką kosmetyków Tak samo Rossmann

Niestety nie mogę ostatnim czasem pozwolić sobie na jakieś mega zakupy bo niestety jestem bezrobotna
A jeszcze Tż kupuje materiał na budowę więc coraz większa bida u mnie
A na wakacje dalej mam nadzieję, że gdzieś pojadę

[lupinka]

Orlica, obydwa blogi odwiedzam

viva mam nadzieję, że sobie fajnie zrobicie to miejsce, my za bardzo w naszym wynajmowanym mieszkaniu nie mieliśmy dużego pola manewru z pokojem, ale też urządziliśmy tak, że da się żyć i to całkiem przyjemnie

Napisane przez bojatoja

A ja byłam w Naturze i też mnie naszło na zakupy bo dawno nic sobie nie kupiłam. Nie lubię, a może lubię tam chodzić bo zawsze wyjdę tam ze siatką kosmetyków Tak samo Rossmann

ooo, ja też tak mam, zdecydowanie ale najbardziej lubię kiedy potrzebne rzeczy, albo moje ulubione kosmetyki wyczaję w gazetkach, zrobię listę i wtedy ruszam na zakupy, mam poczucie dobrego biznesu ;P

a tak w ogóle dziewczyny, to przyszły moje buty ze sklepu internetowego i okazało się że te, które wyglądały na stronie na ciemniejsze (te, które zamówiłam) są w rzeczywistości jaśniejsze, niż te, które na stronie są jaśniejsze a wiedziałam o jakie buty mi chodzi, bo je kiedyś przed przeceną mierzyłam w sklepie. nadzwoniłam się po placówkach i jedyna para tych, o które mi chodzi jest jeszcze w krakowie, jutro rano jadę je wymienić, wieczorem tam jeszcze raz zadzwonię, oby jeszcze były :P i tu wychodzi moja druga wielka (oczywiście po najważniejszym TŻ ) miłość, czyli buty! niejednokrotnie dla jakiejś pary butów jeździłam po całym Wrocławiu, albo wszystkich galeriach w Krakowie, żeby je dorwać, co jak co ale dla butów jestem w stanie zrobić wieeele

mam nadzieję, że jutro wszystko się uda załatwić i wkleję Wam zdjęcia ze strony i w rzeczywistości, zobaczycie jaka mnie straszna przykrość spotkała :P

[V88]

Napisane przez lupinka

a tak w ogóle dziewczyny, to przyszły moje buty ze sklepu internetowego i okazało się że te, które wyglądały na stronie na ciemniejsze (te, które zamówiłam) są w rzeczywistości jaśniejsze, niż te, które na stronie są jaśniejsze a wiedziałam o jakie buty mi chodzi, bo je kiedyś przed przeceną mierzyłam w sklepie. nadzwoniłam się po placówkach i jedyna para tych, o które mi chodzi jest jeszcze w krakowie, jutro rano jadę je wymienić, wieczorem tam jeszcze raz zadzwonię, oby jeszcze były :P i tu wychodzi moja druga wielka (oczywiście po najważniejszym TŻ ) miłość, czyli buty! niejednokrotnie dla jakiejś pary butów jeździłam po całym Wrocławiu, albo wszystkich galeriach w Krakowie, żeby je dorwać, co jak co ale dla butów jestem w stanie zrobić wieeele

mam nadzieję, że jutro wszystko się uda załatwić i wkleję Wam zdjęcia ze strony i w rzeczywistości, zobaczycie jaka mnie straszna przykrość spotkała :P

Która kobieta nie kocha butów? W pełni rozumiem Twoje poświęcenie Ja też ostatnio odbyłam pielgrzymkę po sklepach, żeby znaleźć mój rozmiar upatrzonych od wiosny, a teraz przecenionych butów są niezbyt wygodne, ale za to jakie pięęękne

[Szprycha174]

Ja nie kocham butów Może dlatego że każde mnie obcierają, czy to sandały, baleriny, adidasy - wszystkie. więc jak już znajdę takie które nie obcierają - to chodzę aż do zdarcia a nawet jak się zedrą to naprawiam Jedyne które nie obcierają to trampki

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Szprycha174

Ja nie kocham butów Może dlatego że każde mnie obcierają, czy to sandały, baleriny, adidasy - wszystkie. więc jak już znajdę takie które nie obcierają - to chodzę aż do zdarcia a nawet jak się zedrą to naprawiam Jedyne które nie obcierają to trampki

Ja tak samo! Słowo w słowo, poza małym faktem - mnie nawet trampki obcierają
Mam strasznego platfusa od urodzenia i już się nie da nic z nim zrobić :<

[Szprycha174]

Ja się właśnie sobie dziwię bo ze stopami nic nie mam oprócz tego, a nawet rozmiar 36-37 więc duże też nie są Takie jakieś francuskie pieski

Orlico - siostro w bólu

[bojatoja]

Napisane przez Szprycha174

Ja nie kocham butów Może dlatego że każde mnie obcierają, czy to sandały, baleriny, adidasy - wszystkie. więc jak już znajdę takie które nie obcierają - to chodzę aż do zdarcia a nawet jak się zedrą to naprawiam Jedyne które nie obcierają to trampki

Mnie też każde buty obcierają, niestety zwłaszcza balerinki i adidasy. czółenka strasznie ocierają mi palce, więc zawsze zabezpieczam je, jeszcze przed nałożeniem, plastrami
Ale ja kocham buty Mam już sporą kolekcję, ale mi ciągle mało

[Szprycha174]

Ja mam... 7 par Baleriny w stokrotki, glany na zimę, trampki na lato, trampki na jesień - z grubszej skórki, sandały na lato ale i tak chodzę w balerinach, buty do kościoła na koturnie i szpilki w których i tak nie chodzę ale były piękne

[ruda1984m]

Co do butów to ja mam zawsze tak że jak mi sie któreś spodobają to na nodze już nie bardzo część ciuchów też taka jest i nie wiem co jest grane czy to ja jakaś taka "krzywa" jestem czy co??!! Ostatnio TŻ namówił mnie na różowe rurki a poza tym już jutro piątek i weekend muszę ustalić jakiś plan coby znów nie siedzieć w domu bo pogoda podobno ma być ok

[lupinka]

zainteresowane moją straszną historią informuję, że wróciłam wczoraj wieczorem, z wymienionymi butami i kompletem bielizny od kuzynki, którą przy okazji odwiedziłam i która na 70% wyprzedaży w esotiq wykupiła pół sklepu

a oto porównanie butów, strasznie chcę się z Wami tym podzielić, bo nie spotkałam się jeszcze z takim przekłamaniem kolorów, może tylko mój monitor tak źle wyświetla aha i sorry, że zdj z telefonu ale aparat mam rozładowany

[Szprycha174]

To chyba jakiś facet wystawiał - a oni się na kolorach jak wiadomo nie znają

[viva91]

Kurcze, faktycznie całkiem inne kolory
Ja tam za butami nie szaleję, kupuje tylko wtedy kiedy poprzednie tego samego typu mi się rozwalą Za to bluzki mogłabym kupować co dzień.


U mnie już farba na ścianach wyschła, meble ustawione tak jak być powinny, nawet firankę zawiesiłam co było nie lada wyzwaniem - karnisz jest na suficie więc musiałam sobie niezłą piramidę zbudować z której mogłam dosięgnąć. Ale zasłonek już w ten sposób nie powiesze, będę musiała instruować TŻta ale już widzę że zajmie nam to 3 godziny i pokłócimy się z 5 razy

[Szprycha174]

ale za to jak fajnie będzie się godzić

[viva91]

Podejrzewam że będę dziś robić za pocieszycielkę bo właśnie mi napisał że do jego domu przyszły 2 zdjęcia z fotoradaru

[Szprycha174]

a uśmiechnął się chociaż do zdjęcia??

[viva91]

Wybacz, ale nie zapytam go o to bo by chyba wyszedł z siebie i stanął obok. Najgorsze jest to że zdjęcia są sprzed tygodnia a tą trasą jeździ codziennie więc może przyjść jeszcze jakaś fotka A wczoraj byliśmy na zakupach w Ikei i portfel pusty. Ehh, chyba mu jakiś dobry obiad zrobie jak przyjdzie...

[Szprycha174]

No musisz go jakoś ukoić w bólu

[Szprycha174]

I co Viva - zrobiłaś dobry obiad??

Co tak cicho tu?

[viva91]

Napisane przez Szprycha174

I co Viva - zrobiłaś dobry obiad??

tego co chciałam nie zrobiłam bo nie mogłam słoika otworzyć także było trochę skromniej...

wakacjują dziewczyny

[lupinka]

a gdzie tam wakacjują... :P ja przez ostatnie 2 tygodnie (jutro się kończą owe 2 tyg. swawoli) miałam wolną chatę to mieszkaliśmy z tż u mnie ale dzisiaj poszedł na męski wieczór i jestem sama... łeee

[gwiazdeczka89]

melduje się

jestem ze swoim facetem od 30 września 2007.

18 września 2010 roku wzieliśmy ślub a 23 grudnia urodziła nam się córeczka

ja mam 22 lata:P a mój mąż jest ode mnie starszy az 8 lat;p

Oj cięzko mam z nim, jest taki nadpobudliwy i nerwus że szok

a dzidzia chyba wdała się w tatę bo właśnie nauczyła się raczkować i stać. Nie usiedzi w miejscu. Zasuwa po domu ino wicher hahaha