Czerwcowe Panny Młode - część III

[asia665]

Napisane przez minimini333

moim zdaniem lepiej troszkę dołożyć niż potem pluć sobie w brode
ale jak kto woli, jak sie popsują to jest przynajmniej pretekst do zmiany mabli na nowe

Oj lepiej,żeby się nie psuły

Napisane przez minimini333

my nie mamy księgi
w nasze kręgi jeszcze ta praktyka nie dotarła

W mojej rodzinie już się takie cosik praktykuje.

Napisane przez badzia987

Ja już mam

Jaką?? I właśnie- jeśli mam 125 gości. To kupić księge 50 kartkową czyli 100 stron, czy 100 kartkową -200 stron??

Napisane przez gurcia

My puki co inwestujemy w ściany, podłogi, łazienkę... meble ma nam zrobić znajomy. Ponieważ robi solidnie, nowocześnie i nie drogo. O meblach z "Bodzia", nie wiem niestety nic... ale jak pogrzebałam w necie, rozglądając się jak cenowo i jakościowo prezentują się meble to nie miały zbyt dobrych opinii. Podeślę Ci na PW link do jakiegoś forum poświęconemu tym meblom

Dzięki za link Bardzo się przyda w rozmowie z TŻ

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

No właśnie do IKEI mamy 200 km ,pewnie gdyby była bliżej to mielibyśmy większe pole do popisu

[minimini333]

u nas łazienka się już kończy remontować
mamy w kolorach czerwieni i kremu
nawet fajnie to wyszło
jeszcze zostało zamontować sprzęty i sanitariaty i wskoczymy z tż pod własny prysznic

[mezaga]

Napisane przez asia665

Oj lepiej,żeby się nie psuły


W mojej rodzinie już się takie cosik praktykuje.


Jaką?? I właśnie- jeśli mam 125 gości. To kupić księge 50 kartkową czyli 100 stron, czy 100 kartkową -200 stron??


Dzięki za link Bardzo się przyda w rozmowie z TŻ

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

No właśnie do IKEI mamy 200 km ,pewnie gdyby była bliżej to mielibyśmy większe pole do popisu

Asiu spokojnie wystarczy taka cieńsza.

[asiaaa891]

[QUOTE=asia665;26990837]
Dziewczyny, a księgę gości kupujecie?[/QUOTE]

ja już mam fajna pamiątka, a u nas na weselach to już standard

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez asia665

Oj lepiej,żeby się nie psuły


W mojej rodzinie już się takie cosik praktykuje.


Jaką?? I właśnie- jeśli mam 125 gości. To kupić księge 50 kartkową czyli 100 stron, czy 100 kartkową -200 stron??


Dzięki za link Bardzo się przyda w rozmowie z TŻ

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

No właśnie do IKEI mamy 200 km ,pewnie gdyby była bliżej to mielibyśmy większe pole do popisu

Ja mam 50 kartek i myślę, że spokojnie starczy.

[asia665]

Napisane przez mezaga

Asiu spokojnie wystarczy taka cieńsza.

[QUOTE=asiaaa891;26991273]

Napisane przez asia665

Dziewczyny, a księgę gości kupujecie?[/QUOTE]

ja już mam fajna pamiątka, a u nas na weselach to już standard

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------



Ja mam 50 kartek i myślę, że spokojnie starczy.

Dzięki dziewczyny za odpowiedź

[asiaaa891]

[QUOTE=asia665;26991373]

Napisane przez asiaaa891

Dzięki dziewczyny za odpowiedź

nie ma za co

[Etnula]

Napisane przez ancys_krakow

Ja się aż boje ile nam za ślub powie jak za protokół sobie zażyczył 200zł..
Ale nie zamierzam i tak dać więcej niż mam.. bo dla mnie to trochę przesada.. co się dzieje

U nas bierze 300zł, 200chciał po taniości...

[Niunia20]

zaraz jedziemy zobaczyć i przymierzyć kolejne garnitury na tż... i znów nic nie kupimy i znów będzie awantura hmmmmm.....

[MartuNiunia87]

U nas koszty wyglądają tak:

Zapowiedzi - 0

Protokół - 0

Odpisy aktów chrztu - 0

Odpisy aktów urodzenia - 22 zł * 2

Opłata w urzędzie - 83 zł

Ksiądz - 200zł (podobno)

Nauki - 0

Organista - 100zł

Jutro idziemy właśnie do księdza "poprosić" żeby właśnie ten ksiądz dał nam ślub

Co do dekoracji kościoła to zależy czy inne pary się złożą z nami

[edytkaac]

Jejciu miesiąc został...

Ja mam w najbliższą sobotę wieczór panieński. Wiem że szybko ale cała moja rodzinka (domownicy) idą na imprezę osiemnastkową i nikt nam nie będzie w domu przeszkadzał w świętowaniu
Będę miała 7 koleżanek na panieńskim. U nas nie ma takiego zwyczaju że świadkowa organizuje taką imprezkę - po prostu robi to przyszła panna młoda więc ja się dostosowuję do "tradycji" Teraz się zastanawiam co przygotować do jedzonka...

[asiaaa891]

Napisane przez edytkaac

Jejciu miesiąc został...

Ja mam w najbliższą sobotę wieczór panieński. Wiem że szybko ale cała moja rodzinka (domownicy) idą na imprezę osiemnastkową i nikt nam nie będzie w domu przeszkadzał w świętowaniu
Będę miała 7 koleżanek na panieńskim. U nas nie ma takiego zwyczaju że świadkowa organizuje taką imprezkę - po prostu robi to przyszła panna młoda więc ja się dostosowuję do "tradycji" Teraz się zastanawiam co przygotować do jedzonka...

może ze dwie sałatki? jakieś kanapki "wiosenne", jakieś ciacho?albo grilla zrób i już

[edytkaac]

Napisane przez asiaaa891

może ze dwie sałatki? jakieś kanapki "wiosenne", jakieś ciacho?albo grilla zrób i już

Też na początku pomyślałam o grillu ale nie wiadomo jak to z pogodą będzie wieczorkiem więc postanowiłam że będziemy siedzieć w domku.
A teraz tak sobie myślę że może bym zrobiła takie roladki z piersi kurczaka z serem i szynką w środku i zapiekane z sosem serowym... hmm... i może bym kupiła frytki mrożone bo to mało pracochłonne...
Bardzo się cieszę na to panieńskie bo jakoś coraz rzadziej zdarza nam się z dziewczynami spotkać - zawsze coś wypada komuś i nie ma czasu. Ja też w sumie ostatnio zalatana jestem...

[gurcia]

Jeśli będzie pogoda śmiało rób grilla

Ja właśnie wróciłam z wizyty u rodzinki, bo nie mogą być na ślubie. Dostałam 3 wina, jako ich wkład do naszej winnicy ledwo je do chałupy przytachałam, bo był wypadek tramwajowy :/

[asiaaa891]

Napisane przez edytkaac

Też na początku pomyślałam o grillu ale nie wiadomo jak to z pogodą będzie wieczorkiem więc postanowiłam że będziemy siedzieć w domku.
A teraz tak sobie myślę że może bym zrobiła takie roladki z piersi kurczaka z serem i szynką w środku i zapiekane z sosem serowym... hmm... i może bym kupiła frytki mrożone bo to mało pracochłonne...
Bardzo się cieszę na to panieńskie bo jakoś coraz rzadziej zdarza nam się z dziewczynami spotkać - zawsze coś wypada komuś i nie ma czasu. Ja też w sumie ostatnio zalatana jestem...

:sli na: roladki uwielbiam

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez gurcia

Jeśli będzie pogoda śmiało rób grilla

Ja właśnie wróciłam z wizyty u rodzinki, bo nie mogą być na ślubie. Dostałam 3 wina, jako ich wkład do naszej winnicy ledwo je do chałupy przytachałam, bo był wypadek tramwajowy :/

jak słyszę słowo wypadek... wrrr to mnie ciary przechodzą

u nas ponoć świadkowa wymyśla panieński i powiem Wam, że już się boję.

[gurcia]

U mnie też świadkowa organizuje panieński, razem z moimi kumpelami z roku. Obawiam się tego bardzo bo znając moje dziewczyny, w najlepszym razie będę musiała nakładać prezerwatywę ustami na banana

Wydaje mi się, że chyba nikt nie ucierpiał... ale pół al. Jana Pawła II, zablokowane.... ale cóż, takie uroki miasta.

[asiaaa891]

Napisane przez gurcia

U mnie też świadkowa organizuje panieński, razem z moimi kumpelami z roku. Obawiam się tego bardzo bo znając moje dziewczyny, w najlepszym razie będę musiała nakładać prezerwatywę ustami na banana

podzielam Twoje obawy, moja świadkowa to też szalone dziewcze

[electra_tm]

Napisane przez Niunia20

zaraz jedziemy zobaczyć i przymierzyć kolejne garnitury na tż... i znów nic nie kupimy i znów będzie awantura hmmmmm.....

Jedź do Vistuli

[edytkaac]

Napisane przez gurcia

U mnie też świadkowa organizuje panieński, razem z moimi kumpelami z roku. Obawiam się tego bardzo bo znając moje dziewczyny, w najlepszym razie będę musiała nakładać prezerwatywę ustami na banana

Dlatego też nie ubolewam nad tym że sama organizuję własny panieński

[asiaaa891]

Napisane przez electra_tm

Jedź do Vistuli

to ja Wam się pochwalę, że TŻ zaszalał i kupił sobie dwa garnitury bo miał jeden stary i stwierdził, że ma na to pieniądze i się obkupi.
Pojechaliśmy do takiego krawca, który szyje garnitury do sklepów a sprzedaje je po cenie za uszycie i wiecie co... za oba garnitury, ślubną kamizelkę, spinki do koszuli i dwa krawaty zapłacił 1000 zł.

potem moi bracia kupili sobie tam garniaki.
Jechaliśmy tam chyba z godzinę w jedną stronę, drogami takimi, że nerw łapał, ale opłacało się.

[asia665]

Dziewczyny,chyba zatarłam silnik w samochodzie TŻ chce mi się ryczeć

[Niunia20]

kupiliśmy garnitur!!!!!!!!!!! emocje jeszcze nie opadły...już zapomniałam jak wygląda a musiałam wrócić do rodziców do domu na pare dni...jak wrócę to ubiorę tż w niego.... kamizelka będzie za 2 tygodnie o ile firma uszyje taki mały rozmiar... gratis dostaliśmy koszulę do garnituru fajna bardzo ma mankiety na spinki teraz jeszcze spinki i tż gotowy.... uffffff.... ja niestety nie kupiłam sukienki na poprawiny był tylko rozmiar 40 i 42 a 38 nie

[ancys_krakow]

Napisane przez asia665

Dziewczyny,chyba zatarłam silnik w samochodzie TŻ chce mi się ryczeć

Mi ostatnio wpadł pedal gazu.. jak dobrze pójdzie jutro odbiore auto.. ale doszły kolejne nieplanowane koszty

Dziś zaprosiliśmy sąsiadów którzy się nie spodziewali, bardzo się ucieszyli i od razu powiedzieli że przyjdą

Jutro jeszcze jedno zaproszenie rozdamy i zostanie nam tylko jedno

Jutro też jedziemy bo drugi garnitur dla TŻ-ta i dla mojego taty a popołudniu może pojadę po buty na drugi dzień z mamą i ona sobie kupi co sukienki na 1 dzień

aaaa i odebrałam zapowiedzi

[mealla]

Napisane przez Niunia20

kupiliśmy garnitur!!!!!!!!!!! emocje jeszcze nie opadły...już zapomniałam jak wygląda a musiałam wrócić do rodziców do domu na pare dni...jak wrócę to ubiorę tż w niego.... kamizelka będzie za 2 tygodnie o ile firma uszyje taki mały rozmiar... gratis dostaliśmy koszulę do garnituru fajna bardzo ma mankiety na spinki teraz jeszcze spinki i tż gotowy.... uffffff.... ja niestety nie kupiłam sukienki na poprawiny był tylko rozmiar 40 i 42 a 38 nie

super, że udało wam sie kupić garnitur co do sukienki napewno nie długo znajdziesz i w swoim rozmiarze. może będzie dostawa tam gdzie dziś byłas...

[edytkaac]

Napisane przez ancys_krakow

aaaa i odebrałam zapowiedzi

O kurcze! Dobrze że przypomniałaś. Też musimy odebrać zapowiedzi z parafii TŻ.

[ivona84]

A ja znów mam przejscia z księdzem. Bierzmowanie miałam w innej parafii niż chrzest i ślub i normalnie ksiądz zamiast zaświadczenia daje mi pamiatkę bierzmowania, a ksiądz w mojej parafii nie chce tego uznać - chyba pojadę jutro do tego koscioła, bo dziś jak zobaczyłam co mi dał to nerwica mnie wzięła, ale nie miałam zbytnio czasu, żeby wrócić

[amandi84]

Moje ostatnie nabytki torebeczka, zawieszki i winietki.
Torebka z perełkami - mam w nosie , że przynosza pecha i w sumie mi do nieczego nei pasują ;p najchętneij bym je usunęla, no ale neich będą ;p

Przy okazji - ja za kościół placiłam 400zł (ksiądz powiedział, że zwykle płacą 300-500), zapowiedzi płaciłam tylko w Kościele, w którym ślubu nie będzie - 40zł , bo tyle miałam. Poza tym jeszcze organista i strojenie, ale to jeszcze nei wiem, pewnei razem 200-300.

[gurcia]

Napisane przez amandi84

Moje ostatnie nabytki torebeczka, zawieszki i winietki.

Przy okazji - ja za kościół placiłam 400zł (ksiądz powiedział, że zwykle płacą 300-500), zapowiedzi płaciłam tylko w Kościele, w którym ślubu nie będzie - 40zł , bo tyle miałam. Poza tym jeszcze organista i strojenie, ale to jeszcze nei wiem, pewnei razem 200-300.

Śliczne zakupy

Ja stwierdziłam, że daruję sobie winietki... za dużo z tym zachodu wg. mnie. A wy co myślicie?

[amandi84]

Ja zamówiłam i tyle, nei robiłam sama, jedyny szkopuł z usadzeniem gości ;/, męczę się z tym od tygodnia, ale i tak myślę, że warto. Nie chcę dzikiego szału i tego , że przypadkowo mniej zaradna osoba zostanie gdzieś sama bez znajomych osob na końcu stołu..

[ancys_krakow]

Napisane przez gurcia

Śliczne zakupy

Ja stwierdziłam, że daruję sobie winietki... za dużo z tym zachodu wg. mnie. A wy co myślicie?

no u mnie też, zreszta u kuzynki były i opinie rodziny nie były za fajne.. jedni narzekali, że ich źle usadzili, ze kogoś nie znali, nie lubili albo że za blisko orkiestry albo że za daleko.. wiec uznaliśmy że lepiej niech narzekają na siebie jak się sami usadzą niż na nas

[hania207]

Napisane przez amandi84

Ja zamówiłam i tyle, nei robiłam sama, jedyny szkopuł z usadzeniem gości ;/, męczę się z tym od tygodnia, ale i tak myślę, że warto. Nie chcę dzikiego szału i tego , że przypadkowo mniej zaradna osoba zostanie gdzieś sama bez znajomych osob na końcu stołu..

mam takie samo zdanie