Maturzystki 2008 - część XVI

[ViLLeMkA]

Małgosia, mało kto chyba chodzi do pracy, bo lubi :P (chociaż czasem się zdarza ) Znajdź sobie pracę najlepiej z młodymi ludźmi i będzie Ci się chciało chodzić, a czas w tygodniu się nie zmarnuje

Ja mam teraz 2 dni zajęć (ale takie napakowane) i jeden w wykład trzeciego dnia, ale i tak nie wiem kiedy będę robić to wszystko co mam w planach

[h2o0]

Napisane przez Małgosia89

h200 i jak, udało Ci się wszystko odkręcić?

Ułożyłam już swój plan i będę chodziła dwa dni w tygodniu na uczelnię Chyba najwyższa pora poszukać pracy, choć chyba nie bardzo chcę pracować
Z jednej strony przydałoby się parę groszy, aby odciążyć rodziców, jednak z drugiej ... mam okropnego lenia

nic niestety... bo wynikły po drodze inne problemy- potrzebują dziennika praktyk, które robiłam w zeszłym roku, bo inaczej nie przyjmą mi indeksu; więc nie mam jeszcze podbitego indeksu przez dziekana, więc najpierw musi mi podpisać indeks, a potem ewentualnie wypisać z przedmiotów... wiem, że to wszystko załatwię, ale ten tydzień dla mnie jest fatalny

[ville]

Cześć! Nadal żyję w moim przerażającym akademiku, nie ma szans na razie na zamianę, ale będę próbować.
Od jutra zaczynam francuski, bo wybrałam sobie taki lektorat, i już nie mogę się doczekać!

[emememsik]

Ja też żyję w akademiku.
A dziś mam pierwszy niemiecki.

[h2o0]

Ja również w akademiku, ale był remont i mam nowiuśkie łóżko! I biurko też!

[emememsik]

Wow, super. Mój akademik dalej wygląda tak samo jak pewnie 30 lat temu.

[h2o0]

U mnie jeszcze podłogi wymienili, pomalowali cały segment i mamy nowe drzwi, teraz mogę zamknąć swój pokój i jeszcze segment segment czyli dwa pokoje, mini kuchnia, toaleta i prysznic. Jest na prawdę ładnie i teraz wiem, że kasa którą płacę jednak jest inwestowana.

[emememsik]

A ile płacisz? Chyba już kiedyś pytałam, ale nie pamiętam.

[h2o0]

teraz będę płacić 320, bo mieszkam bez skierowania; w tamtym roku płaciłam 300; pokój dwuosobowy, segment czteroosobowy

[emememsik]

Jak to się stało, że na tym pięknym świecie powstał język niemiecki?

[ville]

Ja płacę niestety za dużo jak na warunki, które mam. Ale nie będę o tym myśleć.

Em, nie podoba Ci się? Jesteś na jakim poziomie, A1? Bo chyba nigdy się niemieckiego nie uczyłaś, o ile sobie dobrze przypominam. Niemiecki jest fajny, logiczny. Brzmienie specyficzne, niektórzy nie lubią tej jego ostrości, mnie się bardzo podoba.
Ale na razie ekscytuję się jutrzejszym francuskim, nareszcie będę się uczyć i będzie mnie ktoś kontrolował

[emememsik]

Nic mnie nie obchodzi jego logiczność, jak słyszę jego brzmienie to mam ochotę walić głową w ścianę. I jeszcze każą mi w nim mówić!!! A1. Spróbuję się przenieść na francuski... A1.

[Małgosia89]

oo nie, niemiecki jest straszny... bardzo nie lubię tego języka
wystarczy, że w liceum uczyłam się go na poziomie rozszerzonym, a nie miałam o nim bladego pojęcia

[ViLLeMkA]

a ja chcę niemiecki zapisałam się nawet na płatny kurs i mi godziny nie pasują i będę musiała zrezygnować ;/ szukam teraz jakichś tanich albo bezpłatnych alternatyw, żeby chociaż mieć jakiś minimalny kontakt z tym językiem :P

[e_myszka]

u Was na 2 stopniu też są ludzie z jakiś kierunków nie związanych z tym który wybrali? u mnie sa np po archeologii, filozofii... ciekawe jak zamierzają dać radę...

[emememsik]

No tak, cały system dwustopniowych studiów.

[e_myszka]

Totalna głupota.. Teraz ludzie na zajęciach które wykorzystują wiedzę ze statystyki i ekonometrii siedzą z miną a inni

[ViLLeMkA]

Myszka, na niektórych kierunkach są przedmioty prawie od podstaw na mgr:P

U mnie tak w ogóle nie ma. Wszyscy mieli coś wspólnego z ekonomią/finansami. No ale to finanse po angielsku z testem wstępnym z finansów i rozmową kwalifikacyjną, więc raczej ludzie bez podstaw się nie porywali :P

[e_myszka]

Po prostu skoro były jakieś wstępne egzaminy czy coś to był przesiew... a jak tu patrzyli tylko na ocenę na dyplomie to poprzychodzili... tragicznie nudno jest na zajęciach bo wykładowcy musza im tłumaczyć banały których uczyliśmy się przez 3 lata.

Nie podoba mi się ten dwustopniowy proces studiowania...

[Małgosia89]

Oj no to jest faktyczne głupota, że ludzie po totalnie odrębnych kierunkach chcą być nagle ścisłowcami, nie mając żadnych podstaw... nie wiem co oni sobie myśleli Ja osobiście bałabym się iść na magisterkę z czegoś co fajnie brzmi, ale wiem że nie mam o tym bladego pojęcia


głowa mnie boli... jak zwykle

[emememsik]

Można by napisać coś podobnego o każdym kierunku, no ale po coś ten system został stworzony... Może żeby rozdrabniać się jeszcze bardziej?

[wenedka]

A mnie się tutaj ten system podoba, bo np. po psychologii mogę pójść na socjologie, kryminologię, a nawet dziennikarstwo, nie tracąc przy tym akredytacji z psychologii.

[emememsik]

Wróciłam z Gdańska.
morzeeeeeeeeeeeeeee

[e_myszka]

em, poopowiadaj jak było! bo na blogu mało napisałaś

[emememsik]

myszka, będzie relacja, może jutro. Postaram się napisać więcej. Teraz muszę trochę odpocząć, przespać się (!), dopiero wróciłam z uczelni i umieram...

Ten weekend w całości był czymś, czego naprawdę ostatnio potrzebowałam. No i w końcu wylądowaliśmy z TŻ nad morzem, co planowaliśmy jeszcze dawno dawno temu za czasów przyjaźnimy się i nic więcej.

Nie siedzę długo w blogowym światku, ale super było pogadać z ludźmi, na ślad których natrafiam często w sieci.

[marta6704]

Napisane przez emememsik

Wróciłam z Gdańska.
morzeeeeeeeeeeeeeee

No no no Em jak będziesz następnym razem w Trójmieście daj koniecznie znać Wczoraj założyłam sobie kartę w coffeheaven więc musimy iść razem na kawe. ( swoją drogą wczoraj pierwszy raz spotkałam się z Fuksją)

[emememsik]

Marta, zapomniałam napisać! Ty pracujesz w Multi w Sopocie? Specjalnie zaciągnęłam tam TŻ i obeszliśmy całe, ale chyba miałaś wolne. Szkoda! Coś tam mruczał o tym, że nie rozumie co ja mam z tym parciem na spotkania ze znajomymi z neta. Bo w piątek z kolei też go zostawiłam samego właśnie po to żeby wypić kawę z fuksją.

[marta6704]

Napisane przez emememsik

Marta, zapomniałam napisać! Ty pracujesz w Multi w Sopocie? Specjalnie zaciągnęłam tam TŻ i obeszliśmy całe, ale chyba miałaś wolne. Szkoda! Coś tam mruczał o tym, że nie rozumie co ja mam z tym parciem na spotkania ze znajomymi z neta. Bo w piątek z kolei też go zostawiłam samego właśnie po to żeby wypić kawę z fuksją.

W piątek i sobote nie pracowałam, ale tak, tak w Sopocie
I jak Ci się kino podobało?

Fuksja wspomniała mi o tym, że się spotkałyście i ja bym bardzo chętnie Cię poznała ( tym bardziej ,że okazuje się, że wszystkie poznane przeze mnie dziewczyny z wizażu są prześwietne! )

[emememsik]

Marta, sama nie wiem, Multikino w Krakowie wygląda zupełnie inaczej - duży, osobny budynek i atmosfera całkiem inna. Ja ją uwielbiam i dlatego to moje ulubione kino, za to M. w Sopocie przypomina mi bardziej CC w galeriach handlowych. Za to świetne są te siedzenia z kawiarni z widokiem na zewnątrz.

[wenedka]

em, chciałam zajrzeć na Twój blog, ale mój antywirus twierdzi, że Twój blog zawiera treści z szafa-olki.blogspot.com, znanego z rozpowszechniania malware


Ostatnio mamy same wykłady o molestowaniu dzieci i aż przykro słuchać.

Dobra, idę pisać...

Pozdro!