Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[zania]

Naf, ja tam mysle, ze wszystko sie ulozy pomyslnie. Grunt, ze masz gdzie spac i nie szykuje ci sie miejscowka pod mostem. Te pare godzin mozna i na podlodze przekimac. Zreszta, pewnie po koncercie bedziesz nabuzowana emocjami (i nie tylko) i bedzie ci wsjo, gdzie spisz

Oczywiscie czekamy na relacje pokoncertowa

[Gipssis]

Naf dasz rade! A moze poznasz jakiegos przystojniaka i zaproponuje Ci kawalek swojego materacyka?

A ja wramach walki z nuda czytam takie głupoty na necie,ze masakra Wlasnie poczytalam,co mezczyzni lubia slyszec od kobiet,badz tez czego nie.I ktos walnal teksciorem,zeby juz w lozku,przy pelnej akcji spytac sie faceta:"Kotku,czy Ty juz jestes w srodku?"

Zania,tak przy piatku nie ma co sie stresowac Juz prawie weekend!

[zania]

Jiuna, cos jestem do tylu, jaki samochod?

[LouLou25]

Napisane przez nafnaf

Mnie zawsze zastanawiał argument, który też bardzo często słychać w dyskusjach o NPR - że ta metoda uczy szacunku do kobiety A mnie się zawsze wydawało, że szacunek wiąże się trochę z czymś innym

ja w gole nie wiem co ma piernik do wiatraka
ale idac tym tokiem rozumowania wyglada na to, ze seks to grzech i trzba go 'dozowac' i dozowac go swojemu facetowi, bo tracimy wtedy szacunek i jestesmy latwe, a fogle niech wie ze sobie musi zasluzyc
bosh co za absurd! i nie widze tutaj drugiej strony medalu, co jesli kobieta ma normalny (wedlug tworcow tej tabelki pewnie 'nieprzyzwoity') poped plciowy? takiej opcji chyba nie biora pod uwage

Napisane przez zania

Lou, wlasnie przeczytalam, ze u nas rozgrywane sa mistrzostwa w kolarstwie gorskim i w zwiazku z tym...nasz wypad na stadion musimy odwolac. Chyba, ze masz zamiar wziac udzial w zawodach

hmmm znaczy, ze fajne ciacha beda?
nawet nie wiedzialam, ze takie mistrzostwa polski sa u nas, ale teraz doczytalam i widze, ze faceci zaczynaja o 15:30, wiec moze skoncza zanim my sie tam dowleczemy

[jiuna]

Napisane przez Gipssis

A ja wramach walki z nuda czytam takie głupoty na necie,ze masakra Wlasnie poczytalam,co mezczyzni lubia slyszec od kobiet,badz tez czego nie.I ktos walnal teksciorem,zeby juz w lozku,przy pelnej akcji spytac sie faceta:"Kotku,czy Ty juz jestes w srodku?"

ojjjj... to już bym musiała papiery rozwodowe szykować

Napisane przez zania

Jiuna, cos jestem do tylu, jaki samochod?

a nic takiego... ubezpieczenie opłacić trzeba było

[bridgeta]

Odebrąłam wyniki badań krwi. ogólnie wszystko w normie, coś tam poniżej, ale doczytałam, że to mało ważne. Zresztą niedużo poniżej.

Dowiedziałam się też, że mam ARh-. Poczytałam w necie o tej diecie zgodnej grupą krwi. I to dziwne, ale chyba organizm gdzies tam sam wie, co powinien jeść a co nie. Nie ze wszystkim się zgadza oczywiście, ale np to, że nie lubię mięsa, napojów gazowanych, czarnej herbaty, orzechów, bananór, rabarbaru, melonów.... ogólnie jestem wszoku ile się zgadza!

[nafnaf]

Napisane przez jiuna

właśnie czyściliśmy kotom uszy ale są na nas złe

Wyobrażam sobie

Napisane przez zania

Naf, ja tam mysle, ze wszystko sie ulozy pomyslnie. Grunt, ze masz gdzie spac i nie szykuje ci sie miejscowka pod mostem. Te pare godzin mozna i na podlodze przekimac. Zreszta, pewnie po koncercie bedziesz nabuzowana emocjami (i nie tylko) i bedzie ci wsjo, gdzie spisz

Oczywiscie czekamy na relacje pokoncertowa

Napisane przez Gipssis

Naf dasz rade! A moze poznasz jakiegos przystojniaka i zaproponuje Ci kawalek swojego materacyka?

Relacja pewnie się pojawi
Wiem, jakoś to będzie Czas wyzbyć się tych panikarskich zapędów - później się będę martwić, a teraz ahoj, przygodo!
Gipssis, a propos tego przystojniaka - jako że ze mnie okropny bojący dudek, to jednak nie zniosłam tej presji psychicznej samotnego stawienia się na koncercie, i wygląda na to, że rzeczywiście z kimś się na niego umówiłam Ale czy to przystojniak, czy nie, i czy ma materacyk, to się przekonam chyba dopiero, jak go zobaczę w niedzielę

Napisane przez LouLou25

ja w gole nie wiem co ma piernik do wiatraka
ale idac tym tokiem rozumowania wyglada na to, ze seks to grzech i trzba go 'dozowac' i dozowac go swojemu facetowi, bo tracimy wtedy szacunek i jestesmy latwe, a fogle niech wie ze sobie musi zasluzyc
bosh co za absurd! i nie widze tutaj drugiej strony medalu, co jesli kobieta ma normalny (wedlug tworcow tej tabelki pewnie 'nieprzyzwoity') poped plciowy? takiej opcji chyba nie biora pod uwage

Ja jestem już teraz trochę nie w temacie, ale coś mi się wydaje, że Kościół jakoś tam zmienił podejście do kobiet z tym nieprzyzwoitym popędem Dowodem może być chociażby radosna i nieco kontrowersyjna twórczość o. Ksawerego Knotza Chociaż aktualnie chyba nieco go przyćmił swoja sławą ksiądz Wiedz-Że-Coś-Się-Dzieje

[201609062117]

Napisane przez LouLou25

ja w gole nie wiem co ma piernik do wiatraka
ale idac tym tokiem rozumowania wyglada na to, ze seks to grzech i trzba go 'dozowac' i dozowac go swojemu facetowi, bo tracimy wtedy szacunek i jestesmy latwe, a fogle niech wie ze sobie musi zasluzyc
bosh co za absurd! i nie widze tutaj drugiej strony medalu, co jesli kobieta ma normalny (wedlug tworcow tej tabelki pewnie 'nieprzyzwoity') poped plciowy? takiej opcji chyba nie biora pod uwage


hmmm znaczy, ze fajne ciacha beda?
nawet nie wiedzialam, ze takie mistrzostwa polski sa u nas, ale teraz doczytalam i widze, ze faceci zaczynaja o 15:30, wiec moze skoncza zanim my sie tam dowleczemy

no przecież my nie mamy popędu płciowego, upłynnił się w drodze ewolucji zastępiony pędem do rozrodu w jak największej ilości

[Gipssis]

Napisane przez bridgeta

Odebrąłam wyniki badań krwi. ogólnie wszystko w normie, coś tam poniżej, ale doczytałam, że to mało ważne. Zresztą niedużo poniżej.

Dowiedziałam się też, że mam ARh-. Poczytałam w necie o tej diecie zgodnej grupą krwi. I to dziwne, ale chyba organizm gdzies tam sam wie, co powinien jeść a co nie. Nie ze wszystkim się zgadza oczywiście, ale np to, że nie lubię mięsa, napojów gazowanych, czarnej herbaty, orzechów, bananór, rabarbaru, melonów.... ogólnie jestem wszoku ile się zgadza!

A mi wlasnie nic sie nie sprawdzilo.I tez myslalam,ze powinnam intuicyjnie siegac po to ,co jest mi pisane,a okazalo sie zupelnie na odwot.

Napisane przez pinkswan

no przecież my nie mamy popędu płciowego, upłynnił się w drodze ewolucji zastępiony pędem do rozrodu w jak największej ilości

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Brid,a jak samopoczucie? Szczesliwa po ostatnim dniu pracy?

[bridgeta]

Jeszcze w trakcie ostatniego dnia Pracuję do 17, potem jeszcze muszę iść na 18 bo wieczorem jest koncert R. Rynkowskiego. Swoją drogą cąłkiem sympatyczny facet, pogadąłam przed z nim trochę
Wesżłam też na chwilę na próbę - akurat trafiłam na piosenkę "Szczęśliwej drogi już czas" Ech, cóż za dosłowność!

[Gipssis]

Napisane przez bridgeta

Jeszcze w trakcie ostatniego dnia Pracuję do 17, potem jeszcze muszę iść na 18 bo wieczorem jest koncert R. Rynkowskiego. Swoją drogą cąłkiem sympatyczny facet, pogadąłam przed z nim trochę
Wesżłam też na chwilę na próbę - akurat trafiłam na piosenkę "Szczęśliwej drogi już czas" Ech, cóż za dosłowność!

Widzisz wszystkie gwiazdy te na niebie i na ziemi sprzyjaja Twojej decyzji
Milego wieczorku zatem

[LouLou25]

Napisane przez bridgeta

Jeszcze w trakcie ostatniego dnia Pracuję do 17, potem jeszcze muszę iść na 18 bo wieczorem jest koncert R. Rynkowskiego. Swoją drogą cąłkiem sympatyczny facet, pogadąłam przed z nim trochę
Wesżłam też na chwilę na próbę - akurat trafiłam na piosenkę "Szczęśliwej drogi już czas" Ech, cóż za dosłowność!

haha no widzisz, nawet Rysio Ci zaspiewal, ze czas najwyzszy spie.rdalac

[jiuna]

Napisane przez bridgeta

Jeszcze w trakcie ostatniego dnia Pracuję do 17, potem jeszcze muszę iść na 18 bo wieczorem jest koncert R. Rynkowskiego. Swoją drogą cąłkiem sympatyczny facet, pogadąłam przed z nim trochę
Wesżłam też na chwilę na próbę - akurat trafiłam na piosenkę "Szczęśliwej drogi już czas" Ech, cóż za dosłowność!

widzisz.. jak Ryszard zaśpiewał to już nie ma odwrotu

Napisane przez LouLou25

haha no widzisz, nawet Rysio Ci zaspiewal, ze czas najwyzszy spie.rdalac

[bridgeta]

Napisane przez LouLou25

haha no widzisz, nawet Rysio Ci zaspiewal, ze czas najwyzszy spie.rdalac

No jak Rysio tak mówi to nie ma odwrotu. Wszak wszystki Ryśki to fajne chłopaki

[Alvesta]

witajcie, dziewczyny

Lou, co racja to racja, czas

ja dziś znów trochę przelotem, wróciłam z pracy i za chwilę lecę na rzeczoną imprezę firmową, już jestem padnięta i nie wiem jak ogarnę się do wieczora, możliwe że po pierwszym piwie zasnę przy stoliku nie wiem czy to dobrze będzie wyglądało jako że muszę być na posterunku do końca... i jeszcze chciałabym żeby ludzie się fajnie bawili, normalnie jak przed weselem

[jiuna]

Napisane przez Alvesta

witajcie, dziewczyny

Lou, co racja to racja, czas

ja dziś znów trochę przelotem, wróciłam z pracy i za chwilę lecę na rzeczoną imprezę firmową, już jestem padnięta i nie wiem jak ogarnę się do wieczora, możliwe że po pierwszym piwie zasnę przy stoliku nie wiem czy to dobrze będzie wyglądało jako że muszę być na posterunku do końca... i jeszcze chciałabym żeby ludzie się fajnie bawili, normalnie jak przed weselem

będzie dobrze
są % jest impreza

[Bryzejda]

To teraz ja

NPR: Jest naturalna, zdrowa, ekologiczna - OK
Anty: Zawsze jest szkodliwa dla organizmu - raczej nie slyszałam o szkodliwosci prezerwatyw, chyba że ma się uczulenie na lateks, a nawet jesli to są też prezerwatywy bezlateksowe;

NPR: Nie narusza naturalnej płodności - OK
Anty: Niszczy lub narusza naturalną płodność - nie prezerwatywa;

NPR: Kobieta potrafi rozpoznać objawy swojej płodności i ją określić - ja mierzę temperaturę już z 10 lat i dopiero od kilku lat mogę rozpoznać u mnie okres płodnosci, a i to nie zawsze bo mam nieregularne cykle
Anty: Zakłada, że kobieta nie potrafi rozpoznać swojej płodności - nic takiego nie zakłada, jesli kobieta chce to się nauczy

NPR: Kobieta ufa sobie i swojemu ciału. Mąż ufa swojej żonie. ZAUFANIE DO OSOBY - no cóż ja swojemu ciału nie ufam do końca, czasem płata mi figle Jesli partnerzy sobie ufają i się kochają to npr czy anty nie ma nic do tego
Anty: Małżonkowie ufają przedmiotowi lub fabryce farmaceutycznej. ZAUFANIE DO PRZEDMIOTU - raczej wciąż sobie, bo kobieta musi pamiętać o regularnym przyjmowaniu tabletek, a facet o odpowiednim nałożeniu prezerwatywy

NPR: Pełna akceptacja kobiecości wraz z cykliczną płodnością - a jesli kobieta jest bezpłodna to już nie jest w pełni kobieca i nie można akceptować jej kobiecosci Kobiecosć to nie tylko płodnosć!!!
Anty: Brak pełnej akceptacji - nie akceptuje się płodności, ale walczy się z nią - pełna akceptacja jest zawsze wtedy gdy dwie strony na cos się decydują, obojętnie czy na potomstwo czy nie

NPR: Uczy odpowiedzialności za drugą osobę - odpowiedzialnosci uczy wiele rzeczy, npr może tylko należeć do jednej z nich
Anty: Odpowiedzialność przenoszona jest na przedmiot lub na partnera - "musi się zabezpieczyć" - co za bzdura, jak się idzie z kims do łóżka to raczej samemu się mysli anty, jesli chce się zapobiec ciąży

NPR: Uczy pracy nad sobą, panowania nad sobą i systematyczności - jak powyżej wiele rzeczy nas tego uczy
Anty: Zwalnia z myślenia za skutki postępowania oraz z odpowiedzialności. Kobieta lub mężczyzna jest "zawsze do wzięcia" - kolejne bzdury, odpowiedzialnym trzeba być zawsze za siebie i partnera, anty nas z tego nie zwalnia. Mamy nasz własny rozum i potrafimy odmawiać jesli nie mamy na cos ochoty

NPR: Sprzyja dialogowi małżeńskiemu : mąż musi się dowiedzieć, w którym dniu cyklu jest żona - raczej wątpię, że nasze babki mówiły swoim mężom kiedy maja okres. To własnie wtedy kiedy ludzie slepo podążali za Kosciołem kobieta była "zawsze do wzięcia". A dialog na te tematy można prowadzić zawsze jesli ktos ma na to ochotę, nie wszystkie jednak kobiety lubią się chwalić swoim okresem itp.
Anty: Niszczy dialog małżeński. Kobieta lub mężczyzna musi się "zabezpieczyć" i jest to jej/jego problem:
- kochanie będę z pracy przechodził koło apteki, może wykupię ci tabletki?
- o dziękuję, to miło że nie muszę dzis wychodzić, źle się czuję
- co się dzieje kotku?
- nic, głowa mnie trochę boli, ale nie martw się do wieczora przejdzie
- przecież nie musimy się dzisiaj kochać żabko, ja też czasem mogę źle się poczuć, pooglądamy jakis film
- blablabla
-blablabla
-itp
-itd
-kocham cię
- ja też
Ten DIALOG mógłby się toczyć bez końca

NPR: Sprzyja wierności jednemu partnerowi - no tak na pewno (chyba tylko gej mógłby cos takiego wymyslić), facet chce się pokochać, ona mu wciąż odmawia bo to nie ten czas jeszcze, wniosek: facet idzie na piwo, do baru podchodzi piękna kobieta, gadają, smieją się, trochę wypiją, on wyczuwa, że ona chętna i mały skok w bok ot tak się zrodził.
Anty: Często prowadzi do chęci zmiany partnera (że niby przesyt) - po co przecież jest mi dobrze z tym z kim jestem

NPR: Nie jest dla nikogo źródłem dużych dochodów - OK
Anty: Przemysł antykoncepcyjny zarabia na człowieku - a Kosciół nie (szczególnie na biednych staruszkach)

NPR: Kobieta jest niezależna, sama potrafi sobie poradzić - masturbując się
Anty: Rodzi się uzależnienie od środka, preparatu, producenta - wię powinnismy zwalczać wszystko, bo od wszystkiego można się uzależnić

NPR: Ułatwia przeżywanie aktu małżeńskiego jako pełnego kontaktu osobowego - a co to ma do rzeczyGra wstępna, pieszczoty, przecież to wszystko dla drugiej osoby z anty czy bez
Anty: Skupia uwagę przede wszystkim na przyjemności, na "zaspokojeniu siebie" - a co to innego sex jak własnie zaspokajanie siebie? Nawet jesli cały czas myslimy o partnerze, to w ostatnich sekundach kiedy zbliża się orgazm człowiek nie jest w stanie mysleć o niczym innym jak tylko o nadchodzącej przyjemnosci (taka już natura)

Uff... sie naprodukowałam Trochę inne źródło, bo kopiowałam (za dużo pisania by było)

[Rilla82]

Napisane przez Bryzejda

To teraz ja

NPR: Jest naturalna, zdrowa, ekologiczna - OK
Anty: Zawsze jest szkodliwa dla organizmu - raczej nie slyszałam o szkodliwosci prezerwatyw, chyba że ma się uczulenie na lateks, a nawet jesli to są też prezerwatywy bezlateksowe;

NPR: Nie narusza naturalnej płodności - OK
Anty: Niszczy lub narusza naturalną płodność - nie prezerwatywa;

NPR: Kobieta potrafi rozpoznać objawy swojej płodności i ją określić - ja mierzę temperaturę już z 10 lat i dopiero od kilku lat mogę rozpoznać u mnie okres płodnosci, a i to nie zawsze bo mam nieregularne cykle
Anty: Zakłada, że kobieta nie potrafi rozpoznać swojej płodności - nic takiego nie zakłada, jesli kobieta chce to się nauczy

NPR: Kobieta ufa sobie i swojemu ciału. Mąż ufa swojej żonie. ZAUFANIE DO OSOBY - no cóż ja swojemu ciału nie ufam do końca, czasem płata mi figle Jesli partnerzy sobie ufają i się kochają to npr czy anty nie ma nic do tego
Anty: Małżonkowie ufają przedmiotowi lub fabryce farmaceutycznej. ZAUFANIE DO PRZEDMIOTU - raczej wciąż sobie, bo kobieta musi pamiętać o regularnym przyjmowaniu tabletek, a facet o odpowiednim nałożeniu prezerwatywy

NPR: Pełna akceptacja kobiecości wraz z cykliczną płodnością - a jesli kobieta jest bezpłodna to już nie jest w pełni kobieca i nie można akceptować jej kobiecosci Kobiecosć to nie tylko płodnosć!!!
Anty: Brak pełnej akceptacji - nie akceptuje się płodności, ale walczy się z nią - pełna akceptacja jest zawsze wtedy gdy dwie strony na cos się decydują, obojętnie czy na potomstwo czy nie

NPR: Uczy odpowiedzialności za drugą osobę - odpowiedzialnosci uczy wiele rzeczy, npr może tylko należeć do jednej z nich
Anty: Odpowiedzialność przenoszona jest na przedmiot lub na partnera - "musi się zabezpieczyć" - co za bzdura, jak się idzie z kims do łóżka to raczej samemu się mysli anty, jesli chce się zapobiec ciąży

NPR: Uczy pracy nad sobą, panowania nad sobą i systematyczności - jak powyżej wiele rzeczy nas tego uczy
Anty: Zwalnia z myślenia za skutki postępowania oraz z odpowiedzialności. Kobieta lub mężczyzna jest "zawsze do wzięcia" - kolejne bzdury, odpowiedzialnym trzeba być zawsze za siebie i partnera, anty nas z tego nie zwalnia. Mamy nasz własny rozum i potrafimy odmawiać jesli nie mamy na cos ochoty

NPR: Sprzyja dialogowi małżeńskiemu : mąż musi się dowiedzieć, w którym dniu cyklu jest żona - raczej wątpię, że nasze babki mówiły swoim mężom kiedy maja okres. To własnie wtedy kiedy ludzie slepo podążali za Kosciołem kobieta była "zawsze do wzięcia". A dialog na te tematy można prowadzić zawsze jesli ktos ma na to ochotę, nie wszystkie jednak kobiety lubią się chwalić swoim okresem itp.
Anty: Niszczy dialog małżeński. Kobieta lub mężczyzna musi się "zabezpieczyć" i jest to jej/jego problem:
- kochanie będę z pracy przechodził koło apteki, może wykupię ci tabletki?
- o dziękuję, to miło że nie muszę dzis wychodzić, źle się czuję
- co się dzieje kotku?
- nic, głowa mnie trochę boli, ale nie martw się do wieczora przejdzie
- przecież nie musimy się dzisiaj kochać żabko, ja też czasem mogę źle się poczuć, pooglądamy jakis film
- blablabla
-blablabla
-itp
-itd
-kocham cię
- ja też
Ten DIALOG mógłby się toczyć bez końca

NPR: Sprzyja wierności jednemu partnerowi - no tak na pewno (chyba tylko gej mógłby cos takiego wymyslić), facet chce się pokochać, ona mu wciąż odmawia bo to nie ten czas jeszcze, wniosek: facet idzie na piwo, do baru podchodzi piękna kobieta, gadają, smieją się, trochę wypiją, on wyczuwa, że ona chętna i mały skok w bok ot tak się zrodził.
Anty: Często prowadzi do chęci zmiany partnera (że niby przesyt) - po co przecież jest mi dobrze z tym z kim jestem

NPR: Nie jest dla nikogo źródłem dużych dochodów - OK
Anty: Przemysł antykoncepcyjny zarabia na człowieku - a Kosciół nie (szczególnie na biednych staruszkach)

NPR: Kobieta jest niezależna, sama potrafi sobie poradzić - masturbując się
Anty: Rodzi się uzależnienie od środka, preparatu, producenta - wię powinnismy zwalczać wszystko, bo od wszystkiego można się uzależnić

NPR: Ułatwia przeżywanie aktu małżeńskiego jako pełnego kontaktu osobowego - a co to ma do rzeczyGra wstępna, pieszczoty, przecież to wszystko dla drugiej osoby z anty czy bez
Anty: Skupia uwagę przede wszystkim na przyjemności, na "zaspokojeniu siebie" - a co to innego sex jak własnie zaspokajanie siebie? Nawet jesli cały czas myslimy o partnerze, to w ostatnich sekundach kiedy zbliża się orgazm człowiek nie jest w stanie mysleć o niczym innym jak tylko o nadchodzącej przyjemnosci (taka już natura)

Uff... sie naprodukowałam Trochę inne źródło, bo kopiowałam (za dużo pisania by było)

Bryzejda, uwielbiam Cię!
Świetne podsumowanie
Też uważam, że nie m co demonizować NPR, zwłaszcza, jeśli ktoś się porządnie zna na rzeczy - korzyści są niezaprzeczalne. Sama stosuje kmputer cyklu - czyli NPR takie bardziej szatańskie, bo z uzaleznieniem od przedmiotu (bynajmniej nie ze względów religijnych) i bardzo sobie chwalę - na tabsy bym tego nie zamieniła. Ale wciskanie ludziom demagogii nie znoszę.

[Bryzejda]

Ja nawet chciałam stosować NPR, ale moje cykle so dosć długie i okres płodnosci trwa czasem do 2 tyg (naprawde!!!), wczesniej okres - powiedzmy, że razem 3 tyg wstrzemięźliwosci, a wtedy się najbardziej chce Szczególnie, że przyznam, mam dosć niskie libido, więc jak mi się chce to muszę korzystać (i Tż też). W okresie bezpłodnym mam taką niechęć do seksu bolą piersi i niech nikt ich nie dotyka
Także jesli zdać się całkowicie na tą metodę to seks byłby baaaardzo rzadki. a czy to sprzyja związkowi, raczej nie

[Rilla82]

Napisane przez Bryzejda

Ja nawet chciałam stosować NPR, ale moje cykle so dosć długie i okres płodnosci trwa czasem do 2 tyg (naprawde!!!), wczesniej okres - powiedzmy, że razem 3 tyg wstrzemięźliwosci, a wtedy się najbardziej chce Szczególnie, że przyznam, mam dosć niskie libido, więc jak mi się chce to muszę korzystać (i Tż też). W okresie bezpłodnym mam taką niechęć do seksu bolą piersi i niech nikt ich nie dotyka
Także jesli zdać się całkowicie na tą metodę to seks byłby baaaardzo rzadki. a czy to sprzyja związkowi, raczej nie

Wiem, że to różnie bywa i wszystko zależy od naszego organizmu. Ja akurat jestem szczęściarą - mam szybko owulację i długą fazę lutealną, więc to metoda stworzona dla mnie. Dodatkowo, wspomagana komputerkiem czuję się naprawdę pewnie, sama bym się pewnie nie odważyła.

[bridgeta]

Jestem. Ostatni dzień za mną. Jakoś nie mogę w to uwierzyć, że już tam nie pracuję... Nawet łezka w oku mi się zakręciła jak się żegnałam z kierowniczką...
Ale i tak nie żałuję decyzji. Będzie dobrze. Musi być.

Co do NPR - podpisuję się pod tym, co napisała Bryzejda. To nie dla mnie - nie wyobrażam sobie, że jak mi się chce to nie mogę Jak się pojawi jakiś w miarę stały facet i będę miała fundusze zakładam wkładkę hormonalną. I problem z głowy na kilka lat.

[Bryzejda]

Z hormonalną anty nie chcę mieć raczej nic wspólnego ale gumki w szufladzie są

[bridgeta]

Ja tam przez większość dorosłego życia brałam tabsy i byłam super zadowolona, zero skutków ubocznych. No może poza powiększeniem piersi....

[LouLou25]

Napisane przez bridgeta

Ale i tak nie żałuję decyzji. Będzie dobrze. Musi być.

Napisane przez Bryzejda

Z hormonalną anty nie chcę mieć raczej nic wspólnego

tez to zle znosze

zrobilam sobie pasemka, a wlasciwie poprawialam wczorajsza niedorobke, wygladam jakbym wyszla od kiepskiego fryzjera
zaniu, ja to Cie podziwiam, ze sobie dajesz rade sama przy Twojej dlugosci wlosow bosh toz to koszmar byl, wszystko naookolo popapralam, plam sobie narobilam, dobrze ze dzisiaj jako tako mi sie udalo naprawic sytuacje

[Bryzejda]

Ja też kiedys brałam i niby pryszcze miały zniknąć - jak były tak i są, cycki nic nie urosły (moje maleństwa), przytyć miało się i d..a (tak, kiedys chciałam przytyć)

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

ja tez kiedys bralam tabsy, przez kilka lat i niby bylo ok
przytylam pare kilo, ale cycki nie urosly
bralam rozne rodzaje juz teraz nawet nazw nie pamietam
jak przestalam brac- poczulam roznice na +
jakos lepiej sie czulam, ciezko to opisac
jakos na poczatku tego roku probowalam powrotu do tabsow, ale efekt byl zalosny, powiedzialam sobie- nigdy wiecej
i tak zakonczylam ze spiralka

Bridgeta- gratulacje z okazji ostatniego dnia w pracy
nadchodza zmiany na lepsze - Rysiek ma racje

[jiuna]

Napisane przez bridgeta

Ja tam przez większość dorosłego życia brałam tabsy i byłam super zadowolona, zero skutków ubocznych. No może poza powiększeniem piersi....

kiedyś brałam przez rok.. ale niestety nic mi nie urosło

spiralki nie wchodzą w grę... jakoś sobie tego nie wyobrażam tam znajdować się mogą jedynie tampiaki i król Wacław
więc teraz gumkujemy

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez jiuna

kiedyś brałam przez rok.. ale niestety nic mi nie urosło

spiralki nie wchodzą w grę... jakoś sobie tego nie wyobrażam tam znajdować się mogą jedynie tampiaki i król Wacław
więc teraz gumkujemy

padlam jak przeczytalam

nie lubie ogumienia

[zania]

Napisane przez LouLou25

zrobilam sobie pasemka, a wlasciwie poprawialam wczorajsza niedorobke, wygladam jakbym wyszla od kiepskiego fryzjera
zaniu, ja to Cie podziwiam, ze sobie dajesz rade sama przy Twojej dlugosci wlosow bosh toz to koszmar byl, wszystko naookolo popapralam, plam sobie narobilam, dobrze ze dzisiaj jako tako mi sie udalo naprawic sytuacje

Jutro obacze cos wymodzila
Ja tylko rozjasniam tam, gdzie mi reka siegnie i nie narazi mnie na zwichniecie stawu lokciowego ale tym razem zrobilam sobie jakas plame na glowie, ale wale to
I do takich malunkow (powinnas wiedziec, bo malujesz obrazy ) trzeba miec odpowiednia bluzeczke, tudzien tshirt. Moj jest caly pociapany, nawet pranie mu juz nie pomaga

Napisane przez Bryzejda

Ja też kiedys brałam i niby pryszcze miały zniknąć - jak były tak i są, cycki nic nie urosły (moje maleństwa), przytyć miało się i d..a (tak, kiedys chciałam przytyć)

Moje malenstwa tez nie urosly
I kiedy bralam anty to w sumie nic sie nie zmienilo, libido to samo (mrrr, mrrr, mrrr ), waga bez zmian itp Ale jak odstawilam to dopiero zaczela sie jazda...bosze tak mi mi sie rozregulowal cykl, ze przez cholernie dlugi czas nie moglam z nim dojsc do ladu i mialam juz po dziurki w nosie gin, lekow itp.
Cale szczescie, ze teraz jest jak w szwajcarskim zegarku, wsjo na tiptop


Piatek wieczor, siedze w domu...za✂✂✂..iscie

Zrobmy jakas rozpierduche KLIK

[LouLou25]

Napisane przez jiuna

król Wacław

Fred?

Napisane przez zania

I do takich malunkow (powinnas wiedziec, bo malujesz obrazy ) trzeba miec odpowiednia bluzeczke, tudzien tshirt. Moj jest caly pociapany, nawet pranie mu juz nie pomaga

farbowalam sie bez to mnie uchronilo od rozpierduchy, ale nie uchronilo wszystkiego dookola fogle zdolniacha ze mnie, postanowilam farbowac na sreberka, wysmarowalam jedno pasemko, ale cos tam mi nie pasowalo wiec to sreberko takie obsmarowane zdjelam i polozylam na zlewie, oczywiscie zapomnialam o nim i robiac nastepne pasmo przykleilam go obsmarowana strona na 'czyste' wlosy tia

Napisane przez zania

Piatek wieczor, siedze w domu...za✂✂✂..iscie

o to trza bylo mowic wczoraj, skoczyly bysmy na jakies pifko albo cus,
tez nie mialam planow na dzis