Pogaduchy Huncwotek - rozmowy o Harrym Potterze i nie tylko :)

[20160901857]

Napisane przez Demi93

Też mam "Król bije Damę" przerodzilo się w "Syriusz avaduje Hermionę"

A na jednej damie jest Seamus i pamiętam jak z siostrami nie mogłyśmy dojść co to ku*wa za koleś

[czijo]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Och, i drażniło mnie usunięcie Teda Lupina z epilogu.

Mnie też. Najlepsze, że w ogóle nie powiedzieli nic na temat ciąży Tonks (poza tym żalowym niedokończonym "Chcielibyśmy wam coś powiedzieć" na początku I części Insygniów), a potem nagle Harry pyta Remusa, co z jego synem -.-

[201607231707]

Napisane przez nouvelle90

A na jednej damie jest Seamus i pamiętam jak z siostrami nie mogłyśmy dojść co to ku*wa za koleś

Ja mam Lavender i też nie mogliśmy sobie przypomnieć kto to, kurde, jest

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Demi93

Ja to już wiem, ale samo zdawanie mnie przeraża
A nad czym się zastanawiasz?

no zdawać muszę na pewno PL, matmę :/ i ang-tu chyba wezmę rozszerzenie. No i raczej WOS, ale nie wiem jaki poziom.. jak przyszłam do LO chciałam jeszcze gegrę, ale ta nauczycielka nic nas nie nauczyła, więc już o tym nie myślę

Napisane przez nouvelle90

Zawsze jak oglądam na YT usunięte sceny to dochodzę do wniosku, że jak już uda im się nakręcić scenę zgodną z książką i tak zawsze ją usuną. To tak a propos bujnej wyobraźni scenarzystów, która nakazuje im wycinać to co ważne i wklejać jakieś wymyślone bzdury.

Chochliku a wiesz już chociaż MNIEJ WIĘCEJ co chcesz studiować?

Ooo tak, usunięte są najlepsze szczególnie jak oglądałam z pierwszych części, np gotowanie ubrać dla Harry'ego albo te skorupki jajek czy ciasteczka chińskie z wiadomościami
No i tu mam problem-bo kompletnie nie wiem.. nic mnie jakoś nie grzeje -.- a i umiejętności marne

Napisane przez Demi93

Ja mam kartonową podobiznę Snape'a, wyprosiłam w kinie

ja też chcę!

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

ja właśnie się zastanawiałam czy jakiegoś nie zamówić z allegro i walnąć na ściane bo reszta jest już dość zużyta i lekko podarta jak zdejmowali mi przed remontem
poookaż zdjęcie!

już edytowałam poprzedni post

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez czijo

Mnie też. Najlepsze, że w ogóle nie powiedzieli nic na temat ciąży Tonks (poza tym żalowym niedokończonym "Chcielibyśmy wam coś powiedzieć" na początku I części Insygniów), a potem nagle Harry pyta Remusa, co z jego synem -.-

cały czas liczyłam, że Lupin pojawi się w Muszelce (przynajmniej nie pamiętam żeby w filmie to umieścili ). To była taka pozytywna iskierka.
Ted był też ważny bo jakby pokazywał jak wyglądałoby życie Harry'ego gdyby zajęli się nim czarodzieje. Przynajmniej ja tak to odbierałam

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez czijo

Mnie też. Najlepsze, że w ogóle nie powiedzieli nic na temat ciąży Tonks (poza tym żalowym niedokończonym "Chcielibyśmy wam coś powiedzieć" na początku I części Insygniów), a potem nagle Harry pyta Remusa, co z jego synem -.-

Mi to jakoś wisi w sumie... ale to z 1 cz było straszne. Szczerze mówiąc nie wiedziałam co oni chcieli im powiedzieć dopóki na tym wątku mnie ktoś nie uświadomił

[20160901857]

A ja chyba nie mam Lavender! Czy na pewno mamy te same karty?
Właśnie co do filmowej Lavender miałam się wypowiedzieć, że kojarzyła mi się z jakąś przerośniętą lalką z porcelany

I dlaczego nikt nie skomentował mojego info o tym, że kiedyś pisałam książkę! Ja tu się chciałam pochwalić moimi osiągnięciami literackimi, a wy to olewacie, jestem wkurzona

[boinnenazwybylyzajete]

O kurcze, Chochliku, BOSKIE

Demi93, zazdroszczę Snape'a

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez nouvelle90

I dlaczego nikt nie skomentował mojego info o tym, że kiedyś pisałam książkę! Ja tu się chciałam pochwalić moimi osiągnięciami literackimi, a wy to olewacie, jestem wkurzona

Z zazdrości przemilczałam ten fakt

[20160901857]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28519992]
Ooo tak, usunięte są najlepsze szczególnie jak oglądałam z pierwszych części, np gotowanie ubrać dla Harry'ego albo te skorupki jajek czy ciasteczka chińskie z wiadomościami
No i tu mam problem-bo kompletnie nie wiem.. nic mnie jakoś nie grzeje -.- a i umiejętności marne
[/QUOTE]

Dokładnie, to z jajkami było świetne
Nie martw się, masz jeszcze rok, może akurat coś znajdziesz Jest mnóstwo kierunków

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez nouvelle90

A ja chyba nie mam Lavender! Czy na pewno mamy te same karty?
Właśnie co do filmowej Lavender miałam się wypowiedzieć, że kojarzyła mi się z jakąś przerośniętą lalką z porcelany

I dlaczego nikt nie skomentował mojego info o tym, że kiedyś pisałam książkę! Ja tu się chciałam pochwalić moimi osiągnięciami literackimi, a wy to olewacie, jestem wkurzona

bo nie masz już rękopisu

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

O kurcze, Chochliku, BOSKIE

Demi93, zazdroszczę Snape'a

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------


Z zazdrości przemilczałam ten fakt

tego przynajmniej mi mamuśka nie zniszczy... a jeśli nawet to jest już tak stary, że trudno się mówi chociaż właśnie jutro pokażę Wam pierwszą stronę mojego segregatora i może jakiś ciekawszy artykuł Bo mam też takie w stylu "Harry Potter się rozbiera-rodzice są oburzeni" (chodzi o equus)

Napisane przez nouvelle90

Dokładnie, to z jajkami było świetne
Nie martw się, masz jeszcze rok, może akurat coś znajdziesz Jest mnóstwo kierunków

no będę musiała zresztą jak zdam matmę to samo w sobie da mi pełnie szczęścia

[boinnenazwybylyzajete]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28520106]

tego przynajmniej mi mamuśka nie zniszczy... a jeśli nawet to jest już tak stary, że trudno się mówi chociaż właśnie jutro pokażę Wam pierwszą stronę mojego segregatora i może jakiś ciekawszy artykuł Bo mam też takie w stylu "Harry Potter się rozbiera-rodzice są oburzeni" (chodzi o equus)
[/QUOTE]
pamiętam to oburzenie a ja byłam podjarana. jako podlotek oczywiście pałałam miłością do harry'ego, a potem z każdą częścią jak 'doroślałam' to zmieniłam upodobania na bardziej złożone charaktery

[20160901857]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28520106]bo nie masz już rękopisu

tego przynajmniej mi mamuśka nie zniszczy... a jeśli nawet to jest już tak stary, że trudno się mówi chociaż właśnie jutro pokażę Wam pierwszą stronę mojego segregatora i może jakiś ciekawszy artykuł Bo mam też takie w stylu "Harry Potter się rozbiera-rodzice są oburzeni" (chodzi o equus)

no będę musiała zresztą jak zdam matmę to samo w sobie da mi pełnie szczęścia [/QUOTE]


Pamiętam jak na ostatniej stronie w "Fakcie" było zdjęcie tej gołej klaty Dana
Ja ci mówię już kolejny raz, że matma jest do zdania i dasz radę


Mogłam zachować ten rękopis, może dzisiaj byłby wart miliony

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

u mnie się nic nie zmieniło od 2004r Chociaż nie Harry, a Dan mnie interesuje

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez nouvelle90

Pamiętam jak na ostatniej stronie w "Fakcie" było zdjęcie tej gołej klaty Dana
Ja ci mówię już kolejny raz, że matma jest do zdania i dasz radę


Mogłam zachować ten rękopis, może dzisiaj byłby wart miliony

Też to pamiętam ale w końcu to aktor, nie może wiecznie być czarodziejem...
trzeba pisać nowy
+ wygrzebałam ze swojej kolekcji z różnych filmów i czynności poza planem to zdj.... strasznie mi się podoba

[20160901857]

Aaaa znam to Nawet nieźle się prezentuje, chociaż ja nie lubie jego twarzy, przypomina mi...żabę. Nie wiem dlaczego.
Trochę kiedyś za Feltonem szalałam i jakbym miała wybierać najprzystojniejszego z HP to chyba właśnie on.
Dobra, ja idę spać. Dobranoc;*

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

No co Ty, z której strony ?
U mnie od lat bez zmian
Dobranoc, ja też idę

[201607231707]

Napisane przez nouvelle90

A ja chyba nie mam Lavender! Czy na pewno mamy te same karty?
Właśnie co do filmowej Lavender miałam się wypowiedzieć, że kojarzyła mi się z jakąś przerośniętą lalką z porcelany

I dlaczego nikt nie skomentował mojego info o tym, że kiedyś pisałam książkę! Ja tu się chciałam pochwalić moimi osiągnięciami literackimi, a wy to olewacie, jestem wkurzona

Chyba raczej nie

O czym tą książkę pisałaś?

matma, brrrr... -.-

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Felton

[girl99]

ja najbardziej lubilam Harrego ale moja milosc mi przeszla

wlasnie, co wybralas na motyw przewodni swej ksiegi?

a tam, ja lubie matme ale co mam powiedziec po 7 godzinach matmy tygodniowo na polibudzie

[czijo]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

cały czas liczyłam, że Lupin pojawi się w Muszelce (przynajmniej nie pamiętam żeby w filmie to umieścili ). To była taka pozytywna iskierka.

Ale... nie miał kiedy się pojawić. Przecież oni tam byli chwilkę. Generalnie dwa wydarzenia w sumie były w tym filmie - Gringott i bitwa o Hogwart

[boinnenazwybylyzajete]

A dla mnie to była bitwa bez bitwy. Totalnie nic się działo. Nie zrobiło to na mnie wrażenia.

[201607231707]

A mi się ta bitwa nawet podobała Gratuluję rezyserowi - mocno tego nie sknocił

[Nescaa]

Napisane przez NaKrawedzi

no nie wiem Damon jest świetny,ale Damon miałby grac Edwarda?

ps. skąd masz av, kojarzę i nie wiem skąd

To jest Kaya Scodelario/Effy Stonem ze Skinsów

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Napisane przez Narrhien

Pokuty nie widziałam, zaraz poszukam i obejrzę

I jak widziałaś? Podobało się?

Dziewczyny bójcie się Boga ja Was znowu będę do 2 w nocy nadrabiać

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------

Napisane przez kasiencja

u mnie w mieście nie było wtedy empiku w jakiejś księgarni dawali od północy chyba, ale ja po prostu wstawałam z rana i biegłam do pobliskiego centrum handlowego i kupowałam od razu

Ja tak samo
Albo tata mi kupował następnego dnia jak wracał z pracy

[girl99]

ja tez nie spie -.-

[Nescaa]

Napisane przez dzbanek do kawy

Czytam i bardzo mi się podoba.

Jeżeli chodzi o czytanie to dla mnie to jest w pewnym stopniu rytuał. Nie lubię czytać w środkach transportu - ale oczywiście czasem mi się zdarza. Najbardziej lubię pod kocykiem, z herbatką/kawą, z czymś do przekąszenia i muszę mieć czysto wokół siebie (rozwalone ciuchy, papierki mnie rozpraszają) i muszę mieć święty spokój - tzn. zrobiłam to co miałam zrobić i mogę bez wyrzutów sumienia pogrążyć się w lekturze
Oczywiście ta reguła nie działała jeśli chodzi o HP

Pamiętam, że byłam w Szkocji kiedy mniej więcej Insygnia wyszły - dostałam ją w prezencie A w Polsce jej jeszcze nie było Byłam taka dumna i szczęśliwa, że wiem co się wydarzy przed wszystkimi Oczywiście nie odbyło się bez słowników itd. ale czego nie robi się dla HP I dodatkowo mój angielski znaczenie się polepszył Czyli dwa w jednym

Dokładnie tak samo mam

---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Napisane przez girl99

ja tez nie spie -.-

Staram się nadrabiać ale jeszcze jestem parę stron w tył

---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

Napisane przez invisible_01

Na początku skojarzyło mi się, że to Luna z ojcem

Mi też!

---------- Dopisano o 01:38 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

Napisane przez Narrhien

Nikt tu nic o żadnych klejnotach nie pisał!

Swoją drogą nie zastanawiałyście się nigdy, jak ojciec Hagrida mógł zapłodnić jego matkę...? Przecież to fizycznie niemożliwe, chyba że on cały wszedł jej do pochwy i ręcznie trysnął ku macicy

padłam no po prostu padłam

---------- Dopisano o 01:43 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------

Napisane przez girl99

zadzierassz kiece a tam ,,oh baby, baby"


a wlasnie - invisible Potterowych snow Ci zycze

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

Napisane przez Demi93

Zawsze mozna było znaleźć jakąś pustą klasę czy schowek Adrenalina, bo Irytek mógł wpaść, ale jednak

Bo te dormitoria to mało prawdopodobne
- Harry...
<sapanie> Tak, Ron?
- Rzuć Silencio...

Mnie zastanawiało, jak czarownice radziły sobie podczas okresu No, bo wiecie, tampony i podpaski to jednak mugolskie "urządzenia"



Eliksiry mogli mieć



Wiesz, zawsze mógł podlać grządki i czekać az wyrosną

Branoc, invisible, branoc

Też mnie to zastanawiało
Może miały czarodziejskie podpaski samoczyszczące?

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28519992]no zdawać muszę na pewno PL, matmę :/ i ang-tu chyba wezmę rozszerzenie. No i raczej WOS, ale nie wiem jaki poziom.. jak przyszłam do LO chciałam jeszcze gegrę, ale ta nauczycielka nic nas nie nauczyła, więc już o tym nie myślę

Ooo tak, usunięte są najlepsze szczególnie jak oglądałam z pierwszych części, np gotowanie ubrać dla Harry'ego albo te skorupki jajek czy ciasteczka chińskie z wiadomościami
No i tu mam problem-bo kompletnie nie wiem.. nic mnie jakoś nie grzeje -.- a i umiejętności marne

ja też chcę!

już edytowałam poprzedni post [/QUOTE]

A kręcą Cię inne kultury itp? To może idź na etnologię? Bardzo fajny kierunek

Uff skończyłam, ale Wy oczywiście już wszystkie śpicie
http://www.kotek.pl/kotek/1,87050,10...w_srodku_.html

[dzbanek do kawy]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28519992]no zdawać muszę na pewno PL, matmę :/ i ang-tu chyba wezmę rozszerzenie. No i raczej WOS, ale nie wiem jaki poziom.. jak przyszłam do LO chciałam jeszcze gegrę, ale ta nauczycielka nic nas nie nauczyła, więc już o tym nie myślę

[/QUOTE]

Jako tegoroczna maturzystka uważam, że niebranie wosu na poziomie rozszerzonym to zła decyzja. Wos naprawdę jest łatwy i poziom podstawowy a rozszerzony aż tak bardzo się od siebie nie różnią. Powiem nawet kontrowersyjną rzecz - rozszerzony jest łatwiejszy. Czemu? Bo na podstawach wymagają od Ciebie takiej książkowej, definicjowej wiedzy, na rozszerzonym masz więcej pola do popisu i musisz po prostu logicznie myśleć

Polecam historię rozszerzoną - gwarantuje kilkadziesiąt nieprzespanych nocy i parę miesięcy z życia wyciętych

Jeśli chodzi o wos to - Vademecum z operonu + "Z demokracją na ty" + gazety + Fakty, Wiadomości = dobry wynik

Dobrze, że mam to za sobą

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Czytam o waszych maturach i sobie myślę jakie one młode Ja maturę zdawałam dwa lata temu(teoretycznie powinnam trzy lata temu) i już nawet nie pamietam co na niej było.

Mnie Dan zawsze będzie się kojarzył z Harrym i koniec ale np nie mam tego z Emmą.

A w bitwie nie podobało mi się to ze nie pokazali McGonagall na czele ławek

A tak na marginesie to piszecie jak szalone

[Praan]

Ja też zdawałam maturę dwa lata temu i powiedzieć mogę jedno:
matma podstawowa to banał, do zdania przy minimalnym nakładzie pracy.
Polski lepiej brać rozszerzony bo jest łatwiejszy niż podstawowy - więcej pola do popisu.
Angielski lepiej rozszerzenie jak ktoś się uczy bo bardzo dużo ludzi zdaje rozsz i przydaje się do rekrutacji na studia.
Historii rozszerzonej nie polecam bo ześwirować można :P

I nie uważam studiowania "dla studiowania", trzeba wiedzieć czego się chce, a nie iść na studia bo wszyscy idą.

[Freya16]

O rany. Nadrobiłam. Wątki seksualne i maturalne. Ciekawe zestawienie. Przez to nasze pisanie miałam dziś w nocy potterowe sny. Miotły, smoki i zaklęcia. Dawno nie miałam tak kolorowych
Maturę zdawałam........oj to było bardzo dawno, 17lat temu, ale ten czas leci. Polski, matma, angielski i geografia. Później studia. Też geografia. A teraz pracuję w biurze i nie mam nic wspólnego z tym co się uczyłam
Dziewczyny we Wrocku piękne słońce.

[Praan]

W Krakowie dzisiaj też świeci!
Nareszcie!

[balletoevs]

Dzień dobry Ale dzisiaj piękny dzień...

Też się poczułam staro Studia są wg. mnie przereklamowane - liceum to był genialny czas Polskiego R nie polecam - na podstawie już się trafiały jakieś charakterystyki, a na R nie wiadomo na co się trafi. Za to polecam biologię - dużo materiału, ale nie trzeba ryć wszystkiego na pamięć, wystarczy zrozumieć

Wiecie co mi się najbardziej nie podobało? Wspomnienia Snape'a i fragment kiedy Lily poznała Jamesa. Że on niby tak słodki? A phi! Rozpieszczony dzieciak