Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!

[lipus89]

ja się Was pytałam czy to pasuje do siebie, a dzisiaj jest siedemnasty i dostałam od Tż bukiet róż i kolczyki ... zaskoczona jestem i ucieszona

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lipus89

ja się Was pytałam czy to pasuje do siebie, a dzisiaj jest siedemnasty i dostałam od Tż bukiet róż i kolczyki ... zaskoczona jestem i ucieszona

kolczyki założysz na ślub? pochwal się
a z jakiej okazji ten prezent? macie jakąś rocznicę?

[pomarancza24]

Wiec moja relacja:
Zaczeło sie od srody jak rodzina z Niemiec zaczela przyjezdzac, w piatek przychala kolejna czesc rodziny moje bardzo bliskie kuzynki, przychały samochodem ktorym jechalismy do slubu, jak ja go zobaczylam to była bajka, jeszcze był tak przerobiony ze wszytko go słyszeli mial 333 koni i cabrio!!! Zaczeło sie trzaskanie pełno ciasta, alkoholu no i musielismy sprzatac chyba z 15 razy klatke non stop zamiatalismy ja i zapraszalismy ludzi do srodka na kieliszka i ciastao bylo chyba w mieszkaniu kolo 25 osob, do teraz nie wiem jak oni sie wszyscy pomiescili!!! było troche stresu, kolo 22.30 skonczylo sie traskanie, pełno sprzatania, jakos mi emocje sie podniosly i sie poryczałam w łazience... ale musialam wszytko wyrzucic aby ba drugi dzien wygladac na zadowolona, uśmiechnieta i aby cudownie wygladac. Spałam z rodzicami wogole sie nie wyspalam bo oni strasznie chrapali, w koncu zasnełam kolo 24.30, ale koło 4 sie juz przebudzilam polezalam do 5.30 rano i wstałam, posprzatalam jeszcze z mama mieszkanie i poszlam sie kapac, malowac, pakowac, zjadlam sniadanie, jak wstala moja kuzynka ktora spala w duzym pokoju to byla w szoku ze ja juz gotowa jestem o 7 rano hihihih. Pojechalam po swoj bukiet, świadkowej i mamy i butonierke od Daniela, kwiatki były śliczne!!!! Przyjechalam do domu pozniej przyeszedl fryzjer, zrobil mi wlosy i byla godzina 9.30 i nie mialam co robic wiec zrobilam makijaz mamie, mojej świadkowej i pozniej mojej kuzynce, spakowalam wszytkie rzeczy na wyjazd 3 dniowy i koo 10.30 przyszedl fotograf, ktory wczesniej był u mojego Daniela zrobilismy kilka ujec zdjec 2 mi pokazał bajka......!!!! pozniej zaczełam sie ubierac, moja kuzyna i mama mi pomagaly sie ubrac pierw nie umialam przejsc przez suknie ale po 3 podejsciu zapomnialysmy ze jest zamek hahahah wiec juz mialam ja na sobie teraz trzebabylo ja zwiazac, ale to nie bylo takie łatwe bo na poczatku jak tak ulozylam ze brakowalo mi z tylu 15 cm!!! i kobitki z tyłu byly zestresowane bo to strasznie wygladało i mama powiedziala czy nie przytylam bo nawet materiał zapasowy pod suknia wychodzil, ale powiem szczerze jak to zobaczylam ile brakuje cm na plecach oblalam sie potem!! ale obnizylam ja i wszystko zaczelo pasowac i mi ja zwiazywaly, tak zwiazaly ze oddychac nie umialam i musialy mi troche poluzowac zebym czasem nie zemdlała w kosciele W koncu bylam ubrana, przyszedl moj fryzjer wpiał mi 2 welony przeslam do innego pokoju i czekalam na Daniela a goscie powoli przychodzili do mieszkania. PO ok 15 min wyszlam bo Daniel zszedl na doł i pozniej wrocil jak wyszlam to wszyscy byli w szoku i zamarli!!! ze tak pieknie wygladalam , moje ciotki bardzo wrazliwe az sie wzruszyly, moj Daniel powiedział mi ze wiedział ze bede pieknie wygladac ale nigdy nie podziewal sie ze az tak.... wzruszylam sie było błogosławieństwo, moi rodzice sie wzruszyli... goscie zaczeli wychodzic a my za nimi, wychodzac z klatki stało pełno ludzi i moje pieknie obstrojone auto, wygladalo cudnie, pogoda byla słoneczna wiec pod kosciol podjechalismy z odkrytym dachem a moj welon leciał w powietrzu!!! wygladalo to bajecznie.... po drodze mielismy 3 bramki, pod kosciolem stalo pełno ludzi, moje klietnki, sasiadki i goscie. Zaczela sie msza Daniel poszed ze swiadkami a ja za nimi z tata usmiechlam sie od ucha do ucha, bylam mega szczesliwa tata mnie oddal Danielowi i powiedzial ze oddaje corke w dobre rece i ma sie mna opiekowac Ksiadz do nas podszedl i okazlo si eze sie znamy i chodzilismy razem do podstawowki, wiec na wstepie mszy powiedzial ze sie znamy tak nas rozluznil ze wogole nie bylam zestresowana podczas mszy, kazanie było piekne, wzruszylam sie az mi łezka poszla, pod koniec mszy podziekowalam ksiedzu za piekna msze i kazanie, usmiechanl sie bardzo przysiege skladalismy sobie patrzac sobie prosto w oczy jest to piekne uczucie!!! nie pomylismy sie, głos nam nie drzał, wyszło cudnie, pozniej zbieranie pieniedzy, tuba strzelajaca ktora troche nie wyszla bo ja zwiało a pozniej zyczenia, wszyty skladajac mowili ze pieknie wygladam, ze wszytko bardzo dopracowane, ze razem swietnie wygladamy, po zyczeniach do mieszkani pojechalismy a pozniej na sale. POd sala czekalismy jakies 15 min bo goscie jeszcze nie zajechali ale bylo piekne słonko wiec si eopalalam as muzyka goralka juz grała i witała gosci przywitlai nas chlebem, sola i woda, pozniej był pyszny obiad i muzyka goralska do obiadu, pozniej pierwszy taniec, ktory nam bardzo ładnie wyszedł i tuba strzelajaca wystrzeliła prosto w nas i wszyscy klaskali no i zalela sie impreza;] ludzie tanczyli bawili sie mowili ze jedzenie pyszne i bardzo duzo i caly czas mi mowili ze pieknie mi w tej sukni i ze wygladam zjawiskowo, bardzo sie wzruszlaam w tych momentach jak mi ta sama osoba mowila to 4 raz po obiedzie lody, ciasto , kawa, pozniej pierwsza kolacja, zgasili światła, wjechała ognista kita, piekny widok, była pyszla, super przyprawiona.... dj przestał grac i weszla na 1,5 h kapela goralka i ludzie tak tanczyli, tupali ze myslalam ze rozniosa ta karczme pozniej kolo 21 byla kolejna atrakcja wjechal tort z racami, pieknie wygladal, był mialy i przystrojony czerownyki żywymi rozami, piekny byl a tak pyszny z epierwszy raz zjadlam caly kawalek tortu i mnie nie zemdlilo. Pozniej byly caly czas tance, do oczepin, i pozniej znowu tance do 3 rano kolo 4 sie impreza skoncyzla i siedzielismy do 4.30 i poslzismy spac....w moich wysokich butach na 13 cm obcacie wytrzylalam bardzo długo bo od 11 do22, pozniej przebralam na troche nizsze i pozniej juz na balerinki oczywiscie czerwone.
Jak Daniel sciagnał mi sukienke i jak spojrzal na moj brzuch to przezyl szok, mialam go siny przez gorset i to dosyc sporo, ale bylam najszczesliwsza jak sciagnelam sukienke i doczepione włosy i wsuwki!!!
Na sniadanie maz mnie obudzil o godzine za wczesnie zamiast o 9.30 bylismy na dole o 8.40 bo mu si egodziny pomyliły.... ale byla pioekna pogoda, piekne widoki, słoneczko, niebo było tak czyste ze Tatry było widac gosci epowoli schodzili i jedli sobie sniadanko na powietrzu, obiad zaczal sie na sali grilowej na powietrzu , ludzie sie opalali, chodzili po gorach i dalej sie bawili, poprawiny skonczyly sie kolo 24 w nocy. POdczas poprawin jak goscie wyjezdzali dawalismy im cisto w pudełeczkach i wodke bo zostalo jej nam bardzo duzo i byli zaskoczeni tymi pudełeczkami. Ludzie zegnajac sie byli tak wzruszeni weselem, np chrsestana od daniela beda po 60 powiedziala ze byla zła na ta podroz ale jak sie zegnala powiedziala ze piekne wesele, widoki i ze warto było jechac tyle km, strasznie sie ucieszylam takimi opiniami, mimo podrozy sala w gora zrekapensowala wszytko i ludzie wyjechali bardzo zadowoleni. W poniedzialek wstalismy, poszlismy na sniadanie, spakowalismy sie i poszlismy w gory na piweczka,pogadac jeszcze widoki i poopalac sie, pozniej byl obiadek reszta tortu i kolo 16 wyjechalismy do domu. Wszytko sie udalo, nie miłam na twarzy niespodziewanych syfow, nie dostalam okresu, pogoda byla piekna w 1 dzien idelana 23 stopnie słoneczko ale nie duszno i parno a pozniej 2 i 3 dzien upalnie i piekne widoki. My jestemsy mega zadowoleni, jedynie czego nie pamietam z wesela jak była obstrojona klatka, dopiero zobacyzlam jak wrocilam, i jak były obstrojone ławki w kosciele, ale zobacze to na zdjeciach
We wtorek pojechalismy na sesje poślubna i nasz fotograf zaproponowal nam aby jechac do Wiednia wiec tam pojechalismy , mielismy słoneczny piekne dzien w centrum miasta, takie zabytkowe mistaeczko z klimatem, dachy oraz winnice i pola cudnie....!!! jak beda foty to oczywiscie wam pokaze
teraz jestesmy oboje chodzy,m gardełko, kaszel, smarkanie, ale nie wazne było pieknie!!! mamy tydzien aby sie wyleczyc i wylatujemy!!!

[Świniaczek]

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

[T'ai]

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

ślub 7 maja, potwierdzenie do 10 kwietnia
dla mnie 3-4 tygodnie to norma
chociaż spodziewaj się że większość zadzwoni w dniu potwierdzenia

[hania207]

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

ślub byl 18 czerwca, a potwierdzenie 15 kwietnia wolelismy wczesniej wiedziec ile osob nie przyjdzie zeby ew.kogos doprosic

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

my mieliśmy jakoś do 10.04 a ślub był 14.05
Ale myślę, że 3 tygodnie to spoko. Większość powinna od razu wiedzieć czy będą
i Wam powiedzą od razu albo będziecie się musieli prosić po terminie potwierdzenia


Poma cudna relacja!!! Cieszę się, że wszystko się udało

[lipus89]

Napisane przez XxXJuSstiii

kolczyki założysz na ślub? pochwal się
a z jakiej okazji ten prezent? macie jakąś rocznicę?

po prostu 17ego marca zaczęliśmy ze sobą być i Tż jak na początku związku był romantyczny to co miesiąc bukiet dostawałam ... i tam jakoś mi co miesiąc siedemnastego miło na sercu i liczę miesiące razem a dzisiaj jest 66 :P
kolczyki jutro fotkę zrobię bo przekonałam go żeby na noc został i muszę mu teraz podziękować ^^

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lipus89

po prostu 17ego marca zaczęliśmy ze sobą być i Tż jak na początku związku był romantyczny to co miesiąc bukiet dostawałam ... i tam jakoś mi co miesiąc siedemnastego miło na sercu i liczę miesiące razem a dzisiaj jest 66 :P
kolczyki jutro fotkę zrobię bo przekonałam go żeby na noc został i muszę mu teraz podziękować ^^

Aaaa
No to podziękuj, podziękuj

[pomarancza24]

Napisane przez XxXJuSstiii

my mieliśmy jakoś do 10.04 a ślub był 14.05
Ale myślę, że 3 tygodnie to spoko. Większość powinna od razu wiedzieć czy będą
i Wam powiedzą od razu albo będziecie się musieli prosić po terminie potwierdzenia


Poma cudna relacja!!! Cieszę się, że wszystko się udało

dzieki ide spac bo jestem wykonczona!!!

[Świniaczek]

Napisane przez Africa_Sun

A co do pierwszej niespodzianki, pamiętacie jak pisałam, że u mnie nie było zaręczyn i nie mam pierścionka? Otóż na pół godziny przed naszym ślubem Tż klęknął na kolanko i poprosił mnie o rękę. Pierścionek zaręczynowy jest cudny

dla Męża

Napisane przez happy2gether

Dla tych wszystkich dni warto było żyć Jesteśmy umęczeni ale ogromnie szczęśliwi
Jutro mamy plener a w piątek lecimy do Grecji Tam sobie odpoczniemy i nacieszymy się naszym małżeństwem

Super relacja, prawie się poryczałam.

No i

Napisane przez morenica

Przyłaczam się do wzruszenia...aż miałam ciarki super Kochana

A ja mam pracę w TP, tam gdzie miałam w maju szkolenie, ponoć zadzwonili tylko do paru osób i jutro badania i od pon. do pracy, ale na ślub już zaznaczyłam, że chcę mieć koniecznie wolne, i będę miała przed 3 dni i po ślubie 3 dni nie jest praca moich marzeń ani w zawodzie, ale zawsze dobre i to niż siedzenie w domu na pupie i zawsze będzie jakaś kasa, chociażby na opłacenie mieszkania.

I byłam na przymiarce. 2 godz. co się namęczyłam, nastałam, nakręciłam, nawybierałam to moje. ale mam i welon i biżuterię i podwiązkę i pończochy. tak jak myślałam w biuście mi się przytyło lekko i nie mogłam się dopiąć ale i tak jeszcze ona była nie wykończona więc nie ma problemu i z tyłu będzie jeszcze coś ala gorset.

Fryzura próbna też może być, ale będę jeszcze coś z grzywką inaczej robić, bo za bardzo była ulizana

w załączniku fotki

A ja czekam na TZ ma przyjść z kebabem a ja piję moje kochane malibu, bo wczoraj Kochanie mi prezent zrobiło i kupił butelkę I od jutra przygotowania do wieczoru panieńskiego

Śliczna sukienka.

Napisane przez pomarancza24

Wiec moja relacja:

Ale się dzisiaj naklaskam

Dzięki za ekspresowe odpowiedzi - w takim razie zostawiam ten termin, prędzej mi to w sumie niepotrzebne, a bałam się, czy nie szaleję, że za mało czasu im nie daję do namysłu No i się spodziewam, że jednak większość powie w trakcie zapraszania, czy będą czy nie

Jakoś w połowie września mam pierwszą przymiarkę sukni
Prawie dzisiaj kupiłam kieckę na poprawiny, ale na szczęście wpadłam na to, żeby próbować w niej usiąść... Była z tak strasznie nieelastycznego materiału, że w trakcie siadania prawie halka pękała (a nie była za mała, większą jak założyłam biorąc pod uwagę zwężenie góry też się ledwo trzymała przy siadaniu, a jak stałam to wyglądałam jak w worku pokutnym ), dało się podwinąć na tyle, że niby tyłka nie byłoby widać, ale jakbym się rozpędziła i zapomniała ją podciągnąć to mogłoby się nieciekawie skończyć

[Elfka86]

Pomarańczka cudna relacja

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

My mamy ślub 8 października a potwierdzenie do 14 września

[szprotka_mada]

Napisane przez morenica

A ja mam pracę w TP, tam gdzie miałam w maju szkolenie, ponoć zadzwonili tylko do paru osób i jutro badania i od pon. do pracy, ale na ślub już zaznaczyłam, że chcę mieć koniecznie wolne, i będę miała przed 3 dni i po ślubie 3 dni nie jest praca moich marzeń ani w zawodzie, ale zawsze dobre i to niż siedzenie w domu na pupie i zawsze będzie jakaś kasa, chociażby na opłacenie mieszkania.

I byłam na przymiarce. 2 godz. co się namęczyłam, nastałam, nakręciłam, nawybierałam to moje. ale mam i welon i biżuterię i podwiązkę i pończochy. tak jak myślałam w biuście mi się przytyło lekko i nie mogłam się dopiąć ale i tak jeszcze ona była nie wykończona więc nie ma problemu i z tyłu będzie jeszcze coś ala gorset.

Fryzura próbna też może być, ale będę jeszcze coś z grzywką inaczej robić, bo za bardzo była ulizana

w załączniku fotki

Gratuluje pracy!
Suknia śliczna, ale ten płaszczyk troszkę ją przysłania...

Napisane przez pomarancza24

czesc dziewcyzny powrocilam, wszytko pieknie sie udalo lacznie z pogoda!!!! nie mam sily na relacje po 3 dniowym weselu bo od 5 dni malo co spalam, a wczoraj w nocy wrocilismy z sesji poslubnej teraz ja z mezem jestesmy przeziebieni ale wszytko jesy cudnie jak znajde chwile napisze relacje

Poma- super, że wszystko się Wam udało!

Napisane przez lipus89

ja się Was pytałam czy to pasuje do siebie, a dzisiaj jest siedemnasty i dostałam od Tż bukiet róż i kolczyki ... zaskoczona jestem i ucieszona

to się TŻ postarał

Napisane przez Świniaczek

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

Ślub 10.09, potwierdzenie 31.07 (i dobrze zrobiłam, bo rodzina TŻ i moja po części też jaja sobie chyba z nas zrobili- ostatni napisali nam 12.08, że przyjadą... )

[the rock]

Napisane przez pomarancza24

Wiec moja relacja:

Napisane przez lipus89

i muszę mu teraz podziękować ^^

no tak

Napisane przez pomarancza24

dzieki ide spac bo jestem wykonczona!!!

dobranoc

[happy2gether]

Hej, dziś znowu intensywny dzień.
Próbowałam nadrobić to co pisałyście ale osłabiła mnie rozmowa na temat tego kto i ile udziela się na forum

Dziękuję wszystkim za życzenia Jeśli Wy się wzruszacie, to wyobraźcie sobie jak wzruszyli się ci, którzy byli z nami w tym momencie...
Byliśmy dziś u kierowniczki sali z bukietem róż, żeby jej podziękować za wesele. Była bardzo zaskoczona. Dostaliśmy od niej w prezencie voucher na kolację rocznicową
Zaraz lecę nas pakować, bo jutro mamy plener a w piątek lecimy na tydzień miodowy

Rock i Poma gratuluję Wam Waszych Dni

[the rock]

Napisane przez happy2gether

Hej, dziś znowu intensywny dzień.
Próbowałam nadrobić to co pisałyście ale osłabiła mnie rozmowa na temat tego kto i ile udziela się na forum

Dziękuję wszystkim za życzenia Jeśli Wy się wzruszacie, to wyobraźcie sobie jak wzruszyli się ci, którzy byli z nami w tym momencie...
Byliśmy dziś u kierowniczki sali z bukietem róż, żeby jej podziękować za wesele. Była bardzo zaskoczona. Dostaliśmy od niej w prezencie voucher na kolację rocznicową
Zaraz lecę nas pakować, bo jutro mamy plener a w piątek lecimy na tydzień miodowy

Rock i Poma gratuluję Wam Waszych Dni

Cudnie z tą kolacją
Udanego pleneru i super tygodnia miodowego

Ja jutro musze zadzwonić i umówić się z Aga na plener i moze też gdzieś wyskoczymy

[Niesforna_88]

Napisane przez szprotka_mada

Czyli nie tylko ja tak o nich myślę Powiem TŻ, że zapomniałam je zamówić

możesz szukać są napewno jakieś ładniejsze, ale te są okropne

Napisane przez happy2gether

Cześć dziewczyny

piękna relacja popłakałam się
Chwal się co dostaliście!!

Napisane przez Africa_Sun

Dziewczyny,
chyba na razie nie zdążę z relacją bo mąż zrobił mi kolejną niespodziankę i zabiera mnie w podróż poślubną do Turcji lecimy jutro rano a dowiedziałam się dzisiaj o 18 tej, massakra nie wiem jak ja się spakuję

A co do pierwszej niespodzianki, pamiętacie jak pisałam, że u mnie nie było zaręczyn i nie mam pierścionka? Otóż na pół godziny przed naszym ślubem Tż klęknął na kolanko i poprosił mnie o rękę. Pierścionek zaręczynowy jest cudny

JennyAniolek, madziares25, Feme21, caamilla, margolka1986, ardillka, Angel_a, ma.ko, życzę Wam by w dniu Waszego ślubu wszystko wyszło tak jak sobie wymarzyłyście albo jeszcze lepiej

dla męża

Napisane przez happy2gether

Znowu się z Wami witam
Wczoraj chciałam napisać Wam relację ale zaczęliśmy rozpakowywać prezenty a potem świętować już we dwójkę i nie miałam jak napisać.
Dziewczyny jestem wniebowzięta
Po prostu nie mogło być lepiej. Nawet w największych marzeniach nie myślałam, że to będzie TAKI CUDOWNY DZIEŃ
zaraz napiszę relację i będę wklejać po kawałku no a potem nadrabianie

Napisane przez morenica

Przyłaczam się do wzruszenia...aż miałam ciarki super Kochana

A ja mam pracę w TP, tam gdzie miałam w maju szkolenie, ponoć zadzwonili tylko do paru osób i jutro badania i od pon. do pracy, ale na ślub już zaznaczyłam, że chcę mieć koniecznie wolne, i będę miała przed 3 dni i po ślubie 3 dni nie jest praca moich marzeń ani w zawodzie, ale zawsze dobre i to niż siedzenie w domu na pupie i zawsze będzie jakaś kasa, chociażby na opłacenie mieszkania.

I byłam na przymiarce. 2 godz. co się namęczyłam, nastałam, nakręciłam, nawybierałam to moje. ale mam i welon i biżuterię i podwiązkę i pończochy. tak jak myślałam w biuście mi się przytyło lekko i nie mogłam się dopiąć ale i tak jeszcze ona była nie wykończona więc nie ma problemu i z tyłu będzie jeszcze coś ala gorset.

Fryzura próbna też może być, ale będę jeszcze coś z grzywką inaczej robić, bo za bardzo była ulizana

w załączniku fotki

A ja czekam na TZ ma przyjść z kebabem a ja piję moje kochane malibu, bo wczoraj Kochanie mi prezent zrobiło i kupił butelkę I od jutra przygotowania do wieczoru panieńskiego

a po co ten płasz na przymiarce? I czy dekolt nie jest za mało wycvięty? za prace

Napisane przez pomarancza24

czesc dziewcyzny powrocilam, wszytko pieknie sie udalo lacznie z pogoda!!!! nie mam sily na relacje po 3 dniowym weselu bo od 5 dni malo co spalam, a wczoraj w nocy wrocilismy z sesji poslubnej teraz ja z mezem jestesmy przeziebieni ale wszytko jesy cudnie jak znajde chwile napisze relacje

piękna relacja!Gratulacje

[Niesforna_88]

Napisane przez happy2gether

Hej, dziś znowu intensywny dzień.
Próbowałam nadrobić to co pisałyście ale osłabiła mnie rozmowa na temat tego kto i ile udziela się na forum

Dziękuję wszystkim za życzenia Jeśli Wy się wzruszacie, to wyobraźcie sobie jak wzruszyli się ci, którzy byli z nami w tym momencie...
Byliśmy dziś u kierowniczki sali z bukietem róż, żeby jej podziękować za wesele. Była bardzo zaskoczona. Dostaliśmy od niej w prezencie voucher na kolację rocznicową
Zaraz lecę nas pakować, bo jutro mamy plener a w piątek lecimy na tydzień miodowy

Rock i Poma gratuluję Wam Waszych Dni

ale fajnie z tą kolacją

[carolyna86]

Napisane przez pomarancza24

czesc dziewcyzny powrocilam, wszytko pieknie sie udalo lacznie z pogoda!!!! nie mam sily na relacje po 3 dniowym weselu bo od 5 dni malo co spalam, a wczoraj w nocy wrocilismy z sesji poslubnej teraz ja z mezem jestesmy przeziebieni ale wszytko jesy cudnie jak znajde chwile napisze relacje

hej poma... i za piękną relację

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

ślub 3 września, potwierdzenie do 3 sierpnia, choć i tak niektórzy dawali poźniej.. najbardziej rozbroił mnie tż-ta wujek, kiedy tż do niego zadzwonił czy przyjdą (a był już jakoś 10 sierpnia), to wujek stwierdził że czemu tak szybko dzwoni że on chciał dać znać na 5 dni przed ale tż był stanowczy i grzecznie dał im czas do weekendu

Napisane przez lipus89

po prostu 17ego marca zaczęliśmy ze sobą być i Tż jak na początku związku był romantyczny to co miesiąc bukiet dostawałam ... i tam jakoś mi co miesiąc siedemnastego miło na sercu i liczę miesiące razem a dzisiaj jest 66 :P
kolczyki jutro fotkę zrobię bo przekonałam go żeby na noc został i muszę mu teraz podziękować ^^

[Niesforna_88]

Napisane przez carolyna86

ślub 3 września, potwierdzenie do 3 sierpnia, choć i tak niektórzy dawali poźniej.. najbardziej rozbroił mnie tż-ta wujek, kiedy tż do niego zadzwonił czy przyjdą (a był już jakoś 10 sierpnia), to wujek stwierdził że czemu tak szybko dzwoni że on chciał dać znać na 5 dni przed ale tż był stanowczy i grzecznie dał im czas do weekendu

[efonka]

Napisane przez morenica

Przyłaczam się do wzruszenia...aż miałam ciarki super Kochana

A ja mam pracę w TP, tam gdzie miałam w maju szkolenie, ponoć zadzwonili tylko do paru osób i jutro badania i od pon. do pracy, ale na ślub już zaznaczyłam, że chcę mieć koniecznie wolne, i będę miała przed 3 dni i po ślubie 3 dni nie jest praca moich marzeń ani w zawodzie, ale zawsze dobre i to niż siedzenie w domu na pupie i zawsze będzie jakaś kasa, chociażby na opłacenie mieszkania.

I byłam na przymiarce. 2 godz. co się namęczyłam, nastałam, nakręciłam, nawybierałam to moje. ale mam i welon i biżuterię i podwiązkę i pończochy. tak jak myślałam w biuście mi się przytyło lekko i nie mogłam się dopiąć ale i tak jeszcze ona była nie wykończona więc nie ma problemu i z tyłu będzie jeszcze coś ala gorset.

Fryzura próbna też może być, ale będę jeszcze coś z grzywką inaczej robić, bo za bardzo była ulizana

w załączniku fotki

A ja czekam na TZ ma przyjść z kebabem a ja piję moje kochane malibu, bo wczoraj Kochanie mi prezent zrobiło i kupił butelkę I od jutra przygotowania do wieczoru panieńskiego

mi ten płaszcz nie pasuje do tej sukni


witajcie =)

[mariaantonowna]

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

My mamy do 30 września, ile ktoś sie może zastanawiać ?

[karolinusienka]

[mariaantonowna]

Napisane przez karolinusienka

hello !

[izabla]

Witam

Napisane przez morenica

Przyłaczam się do wzruszenia...aż miałam ciarki super Kochana

A ja mam pracę w TP, tam gdzie miałam w maju szkolenie, ponoć zadzwonili tylko do paru osób i jutro badania i od pon. do pracy, ale na ślub już zaznaczyłam, że chcę mieć koniecznie wolne, i będę miała przed 3 dni i po ślubie 3 dni nie jest praca moich marzeń ani w zawodzie, ale zawsze dobre i to niż siedzenie w domu na pupie i zawsze będzie jakaś kasa, chociażby na opłacenie mieszkania.

I byłam na przymiarce. 2 godz. co się namęczyłam, nastałam, nakręciłam, nawybierałam to moje. ale mam i welon i biżuterię i podwiązkę i pończochy. tak jak myślałam w biuście mi się przytyło lekko i nie mogłam się dopiąć ale i tak jeszcze ona była nie wykończona więc nie ma problemu i z tyłu będzie jeszcze coś ala gorset.

Fryzura próbna też może być, ale będę jeszcze coś z grzywką inaczej robić, bo za bardzo była ulizana

w załączniku fotki

za znalezienie pracy. Sukienkę słabo widać pod tym płaszczykiem. Planujesz założyć go do kościoła? IMO może lepiej wyglądałoby coś krótszego? Ale jeśli Tobie się podoba, to ok. Fryzurę ciężko ocenić, masz może zdjęcia z przodu?

Napisane przez Świniaczek

Mam pytanie (nadrobię za chwilę ).

Ile czasu przed ślubem mieliście na zaproszeniu podane potwierdzenie? Czy 3 tygodnie (w sumie 3 tygodnie i bodajże 4 dni) to nie za długo przed? Dać im jeszcze z tydzień do namysłu? Właśnie mam do zatwierdzenia projekt zaproszenia i nie wiem czy nie zmienić Wydaje mi się, że skoro ślub 12.11.2011 to potwierdzenia do 20.10.2011 to nie jest przesada, jak myślicie?

My prosiliśmy o potwierdzenia na miesiąc przed, czyli do 10 sierpnia.

Napisane przez pomarancza24

Wiec moja relacja:

i gratulacje

Wczoraj byłam na próbnym makijażu. Prosiłam ją o coś, co będzie pasowało do stylistyki lat 50-60. Jak wychodziłam od dziewczyny byłam nawet zadowolona, ale TŻ ze swoją miną w domu mnie przeraziłzaskocz ył Go mój wygląd, bo na co dzień się nie maluje. Spytał czy nie mogłabym się jedynie przypudrować i tak iść, ale jak zrobił zdjęcia, to przerażenie trochę Mu przeszło. Wklejam foty i czekam na opinie:

[happy2gether]

heloł Mąż zrobił mi śniadanko i kawkę i poleciał załatwiać ostatnie sprawy przed wylotem ja właśnie jestem w trakcie prasowania a potem lecę się czesać i malować, bo po południu mamy plener Obiecałam mężowi, że rozpuszczę włosy i będzie tak niewinnie i naturalnie

[mariaantonowna]

Napisane przez izabla

ę podoba, to ok. Fryzurę ciężko ocenić, masz może zdjęcia z przodu?


Wklejam foty i czekam na opinie:

Ładny makijaż, chociaż jak dla mnie trochę za mało wyrazisty, za mało intensywnych kolorów, boisz się mocniejszej kreski ?

[izabla]

Napisane przez happy2gether

heloł Mąż zrobił mi śniadanko i kawkę i poleciał załatwiać ostatnie sprawy przed wylotem ja właśnie jestem w trakcie prasowania a potem lecę się czesać i malować, bo po południu mamy plener Obiecałam mężowi, że rozpuszczę włosy i będzie tak niewinnie i naturalnie

Super-oby robił Ci śniadania co rano
Fajnie, że pamiętasz o fryzjerze i makijażu, bo bez tego zdjęcia wychodzą na prawdę kiepsko, a mają być pamiątką na całe życie.

[mariaantonowna]

Napisane przez happy2gether

heloł Mąż zrobił mi śniadanko i kawkę i poleciał załatwiać ostatnie sprawy przed wylotem ja właśnie jestem w trakcie prasowania a potem lecę się czesać i malować, bo po południu mamy plener Obiecałam mężowi, że rozpuszczę włosy i będzie tak niewinnie i naturalnie

jaki kochany mąż
ciekawe jaki będzie mój po ślubie

[izabla]

Napisane przez mariaantonowna

Ładny makijaż, chociaż jak dla mnie trochę za mało wyrazisty, za mało intensywnych kolorów, boisz się mocniejszej kreski ?

Wiesz, co do kolorów, to nie chciałam jakiejś feerii barw, bo mam czerwone dodatki (bukiet, buty, ew. paznokcie) i nie chcę przesadzić. Zastanawiałam się czy nie lepiej by to wyglądało gdyby powieka była pomalowana ciemniej albo w kolorach szaro-czarnych. Kreska była dłuższa, ale było mi z tym trochę dziwnie- nie jestem przyzwyczajona