Razem schudnijmy 10 kg i wiecej :)

[bassienkaw]

Dziękuje Orina, ostatnia prosta już, niech więc ładnie leci Właśnie zjadłam obiadek...

[DoMi_NikAaaa]

Hej dziewczyny to znowu ja. Wracam do was mam nadzieję, że mnie przyjmiecie z powrotem. Dawno tu nie zaglądałam ale nadrobię posty Trzymam się dalej diety i na wadze 79 kg Gratuluję Wam wszystkim rezultatów.
Pozdrawiam.

[Orina28]

Napisane przez DoMi_NikAaaa

Hej dziewczyny to znowu ja. Wracam do was mam nadzieję, że mnie przyjmiecie z powrotem. Dawno tu nie zaglądałam ale nadrobię posty Trzymam się dalej diety i na wadze 79 kg Gratuluję Wam wszystkim rezultatów.
Pozdrawiam.

Cześć Kochana Niestety dużo dziewczyn stąd uciekło...a szkoda
Mi puki co waga nie spada....buuuuu szkoda....ale cieszę się że przynajmniej nie tyję. U mnie dzisiaj jogurt, mandarynki, sałatka i kromka chleba razowego

[mroziq]

Napisane przez bassienkaw

Kochane i kolejny sukces. Mimo tego, że ostatnio jakoś mniej zorganizowana jestem, mało mnie na facebooku, jem tyle, że koleżanka się w pracy śmieje, że ona je dwa dni to co ja jem w jeden dzień... więc cieszy to ogromnie. Można jeść i chudnąć!

Wielkie gratulacje !! Takie posty bardzo motywują Oby tak dalej

Napisane przez Orina28

Cześć Kochana Niestety dużo dziewczyn stąd uciekło...a szkoda
Mi puki co waga nie spada....buuuuu szkoda....ale cieszę się że przynajmniej nie tyję. U mnie dzisiaj jogurt, mandarynki, sałatka i kromka chleba razowego

Waga w końcu ruszy Może okres się zbliża i dlatego stoi ?


Ja na razie nie wchodzę na wagę,nie chcę się zdemotywować,bo przyznam szczerze,że było kilka grzeszków... Ale wczoraj mój tato delikatnie mi zasugerował,że w porównaniu do tamtego roku (53 kg) to wyglądam strasznie
Zważę się w przyszły czwartek i na pewno zdam relacje

Przed chwilką sobie ćwiczyłam,zmachałam się okropnie,ale muszę przyznać,że zmęczenie po wysiłku fizycznym jest cudowne Niby człowiek zmęczony,ale ma od razu więcej energii

Pozdrawiam!

[Orina28]

Napisane przez mroziq

Wielkie gratulacje !! Takie posty bardzo motywują Oby tak dalej



Waga w końcu ruszy Może okres się zbliża i dlatego stoi ?


Ja na razie nie wchodzę na wagę,nie chcę się zdemotywować,bo przyznam szczerze,że było kilka grzeszków... Ale wczoraj mój tato delikatnie mi zasugerował,że w porównaniu do tamtego roku (53 kg) to wyglądam strasznie
Zważę się w przyszły czwartek i na pewno zdam relacje

Przed chwilką sobie ćwiczyłam,zmachałam się okropnie,ale muszę przyznać,że zmęczenie po wysiłku fizycznym jest cudowne Niby człowiek zmęczony,ale ma od razu więcej energii

Pozdrawiam!

Widzę że mamy podobny cel czyli 55kg
Też się nie ważę, ale ćwiczę i trzymam dietę....Moje marzenie do już w kwietniu osiągnąć cel
Ja nienawidzę tych dni przed okresem, samego okresu, i ok 2 dni po.....to jakaś masakra
Czuję się napuchnięta i cieżka....Nienawidzę tego:-(!!!!!! Nawet jakiś czas temu chodziło mi po głowie, zeby zacząć brać tabletki hormonalne, ale w tym celu żeby zredukować ilość kwawienia.
Podobno takie tabletki , można brać max 3 pudełeczka pod rząd, potem przerwa...i znowu 3 opakowania. Tym sposobem okres skróciłabym z 12 na ok 4 w ciagu roku.
Minus to taki, że nie mam pojęcia jakby moje ciało zareagowało na moje ciało np, przytycie itp.
Zauważyłam tez ze im jestem starsza tym bardziej przezywam okres..wszystko bardziej boli:-(

Ja kochane nie czuje zeby mi waga spadała. Jednak widze rónice miedzy (w sensie negatywnym) okresem kiedy intensywnie cwiczyłam, i ostatnim czasem (juz 3 miesiac sie konczy) gdy mniej cwiczyłam, Zero aerobów. Moje ciało starciło jędrnosc. W sierpniu wygadałam fajnie. Jedrne ciało po siłowni....widoczne zarysy miesni...a teraz moje ciało , szczególnie n audach , pupie , i biodrach...jak galareta i to sosłownie....jestem załamana :-(

[Dreamer9o]

Chwilę mnie tu nie było, choróbsko i sesja mnie wykańczają...
Dziewczyny u mnie też waga stoi.. - lepsze to niż tycie, ale mimo wszystko nie taki był cel !
Muszę się zabrać za ćwiczenia bo nic z tego nie będzie... i jakoś motywacja ostatnio jakby mniejsza...
Orinka nie możemy się poddać! Zobacz jak basieńce dobrze idzie.. my też damy radę!

[Orina28]

Napisane przez Dreamer9o

Chwilę mnie tu nie było, choróbsko i sesja mnie wykańczają...
Dziewczyny u mnie też waga stoi.. - lepsze to niż tycie, ale mimo wszystko nie taki był cel !
Muszę się zabrać za ćwiczenia bo nic z tego nie będzie... i jakoś motywacja ostatnio jakby mniejsza...
Orinka nie możemy się poddać! Zobacz jak basieńce dobrze idzie.. my też damy radę!

...o tak bassienkaw jest niesamowita.
Ja puki co się nie ważę.....ale chcę się pochwalić.....
Dzisiaj obudziłam się o 5.30, ćwiczyłam ok 30 min, i naprzemiennie (bieganie i marsz) zrobiłam chyba ok 10 okrążeń. Normalnie robię 20 okrążeń biegiem plus 1 okrążenie marszu, ale za długo nie biegałam plus do tego ciężkie mroźne powietrze, i nie dałam rady. Kolana już mnie nie bolą, ale z siłownią poczekam jeszcze z miesiąc. Na śniadanie zjadłam otręby owsiane na mleku 2% z cynamonem i imbirem, plus duży kubek bardzo ciepłej wody z cytryną i miodem lipowym.
Dzisiaj czeka mnie jeszcze spacer...

[mroziq]

Napisane przez Orina28

Widzę że mamy podobny cel czyli 55kg
Też się nie ważę, ale ćwiczę i trzymam dietę....Moje marzenie do już w kwietniu osiągnąć cel
Ja nienawidzę tych dni przed okresem, samego okresu, i ok 2 dni po.....to jakaś masakra
Czuję się napuchnięta i cieżka....Nienawidzę tego:-(!!!!!! Nawet jakiś czas temu chodziło mi po głowie, zeby zacząć brać tabletki hormonalne, ale w tym celu żeby zredukować ilość kwawienia.
Podobno takie tabletki , można brać max 3 pudełeczka pod rząd, potem przerwa...i znowu 3 opakowania. Tym sposobem okres skróciłabym z 12 na ok 4 w ciagu roku.
Minus to taki, że nie mam pojęcia jakby moje ciało zareagowało na moje ciało np, przytycie itp.
Zauważyłam tez ze im jestem starsza tym bardziej przezywam okres..wszystko bardziej boli:-(

Ja kochane nie czuje zeby mi waga spadała. Jednak widze rónice miedzy (w sensie negatywnym) okresem kiedy intensywnie cwiczyłam, i ostatnim czasem (juz 3 miesiac sie konczy) gdy mniej cwiczyłam, Zero aerobów. Moje ciało starciło jędrnosc. W sierpniu wygadałam fajnie. Jedrne ciało po siłowni....widoczne zarysy miesni...a teraz moje ciało , szczególnie n audach , pupie , i biodrach...jak galareta i to sosłownie....jestem załamana :-(

Kochana,nie ma co się załamywać ! Okres to okres,jest jaki jest W tamtym roku jak byłam na diecie Dukana w czasie okresu potrafiło mi przybyć 3 kg ! Wody oczywiście,ale czułam się ociężała i napuchnięta jak Ty...Zważ się w czasie miesiączki i od razu po. Duży "spadek" powinien Cię na nowo zmotywować

Ja wczoraj na kacu malutkim byłam,więc jedyne ćwiczenia jakie wykonywałam to spanie ,godzinny spacer i pół godziny wymachiwania nogami

[Orina28]

Napisane przez mroziq

Kochana,nie ma co się załamywać ! Okres to okres,jest jaki jest W tamtym roku jak byłam na diecie Dukana w czasie okresu potrafiło mi przybyć 3 kg ! Wody oczywiście,ale czułam się ociężała i napuchnięta jak Ty...Zważ się w czasie miesiączki i od razu po. Duży "spadek" powinien Cię na nowo zmotywować

Ja wczoraj na kacu malutkim byłam,więc jedyne ćwiczenia jakie wykonywałam to spanie ,godzinny spacer i pół godziny wymachiwania nogami

...no właśnie nie długo znowu .....przyjeżdża "ciocia" hahaha ech.....
Ale tak jak wspominałam dzisiaj, cieszę się że w końcu ruszyłam tyłek
Hahahaaa, oby nie za często te imprezy %, tzn imprezy są super, ale unikaj % ...to zgubne.... Ja bardzo lubię białe wino...schłodzone.. i gdybym tylko mogła pić na diecie.....ach...

[mroziq]

Ja nie zrezygnowałam całkiem z alkoholu,piję tylko na większe okazje Unikam takich pojedynczych piwek w barze,czy w domku,bo to tak naprawdę "picie z nudów"

[Orina28]

..to dobrze
Ja niedługo idę spać. Ogarneła mnie senność niesamowita...ale to przez to że mój organizm dawno nie ćwiczył....

[bassienkaw]

Witajcie kochane, ja niestety mam dwie córki chore, zapalenie oskrzeli. Jedna jest u rodziców męża, druga u babci blok obok... więc praktycznie cały czas mnie nie ma w domu, a jak jestem to nie brakuje mi roboty. Prosto po pracy do malutkiej, w domu później sprzątanie, gotowanie na następny dzień, szykowanie posiłków do pracy, więc jest co robić... dlatego trochę mnie tu mniej będzie

[Orina28]

basienkaw najważnniejsze żeby Twoje dzieci wyzdrowiały!. Trzymam kciuki.
Ja sama co raz borykam się z bólem gardła....:-(
Wczoraj znowu napiłam się kawy z mlekiem 2%, i wzdęło mi brzuch. Jeszcze dzisiaj czuję się źle. Napiłam się rumianku i ciut jest lepiej. Dzisiaj zjadłam już zupę i słatkę warzywną. Muszę uważać na to co jem...

[Orina28]

Kochane, a właśnie dostałam okres i umieram buuuuuuu:-(

[bassienkaw]

No mi sie okres powoli kończy, więc tyle dobrze...
Dziewczyny u mnie coraz to lepiej, weekend spędziłyśmy w domu, w środę kontrola u lekarza. Mi spadł znowu prawie 1kg... co cieszy ogromnie.

[Dreamer9o]

basienka jak tam córy, wyzdrowiały?

Oficjalnie, wszem i wobec ogłaszam, że możecie mnie zlińczować. Przyznam się ze skruchą, że przestałam ćwiczyć i waga jak stała tak stoi. Dietki też nie pilnowałam za bardzo, więc oczekuje krzyku i gniewu co bym się zmobilizowała ponownie
I trzeba wszystko zacząć od początku ! Dobrze, że chociaż nie przytyłam jeszcze by tego brakowało...
No nic, zaczynam po raz kolejny. Od dziś codziennie ćwiczenia !

[bassienkaw]

Dreamer tak blisko masz 5 z przodu, a ty tutaj zaprzestajesz? No jak to? Trza się wziąć w garść... ja zaraz biorę się za Just Dance z Xboxem...

Córki jutro do kontroli idą, już jest o wiele lepiej, mam nadzieję, że i lekarz to potwierdzi...

[Dreamer9o]

Hej dziewczyny, co tu tak cicho?
Jak postępy?

[Orina28]

Hej Dziewczyny
Ja miałam zabieg na kolano i musiałam być w szpitalu, a potem długa rehabilitacja.
Dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny, zaczynam od nowa, tyle że z wagą ok 68 kg :-(
Jest tutaj jeszcze ktoś????????? Hop , hop....

[swiat_katarzyny]

ja jestem!
i też zaczynam od nowa - waga 70! ale mam determinacje i walczę!

Wczoraj pierwsy dzień - mój jadlospis (zdaję sobie sprawę, że nie najlepszy, ale to pierwszy dzień :P

Śniadanie: banan (śpieszyłam się)
II Śniadanie: 3 małe kawałki chleba z ziarnami z twarożkiem, kiełkami i pomidorem
Obiad: cukinia z patelni z warzywami i 2 kromki małe chlebka z ziarnami
podwieczorek: znów chleb :/ - 2 kawałki z twarożkiem i dżemem wiśniowym niskosłodzonym
kolacja: pomarańcza

(w między czasie 2 cukierki małe wpadły, ale ciiii...)
Dziś będzię już lepiej!

A motywacje mam straszną, bo za równy miesiąc mam imprezę rodzina, na której będzie ktoś komu chcę utrzeć nosa, dlatego minimum 5 kg chce zjechać...

Napiszę tez już mój dzisiejszy jadłospis - mniej chleba (z czego się ogromnie cieszę, i więcej białka

Śniadanie: 2, a nie 3 tak jak wczoraj, kawałki chlebka z ziarnami z twarozkiem, kiełkami i pomidorem
II Śniadanie: cukinia z patelni i 1,( a nie 2 jak wczoraj :P) kromka chlebka
Obiad: sałata lodowa z jogurtem greckim i małą łyzką majonezu plus puerś z kurczaka bez panierki, własciwie usmażona na wodzie.
Podwieczorek: 2 wafle ryżowe z dżemem niskosłodzonym i twarozkiem (mieszkam sama i musze zjeść słoiczek, który otworzyłam
Kolacja: kefir

[Dreamer9o]

Napisane przez Orina28

Hej Dziewczyny
Ja miałam zabieg na kolano i musiałam być w szpitalu, a potem długa rehabilitacja.
Dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny, zaczynam od nowa, tyle że z wagą ok 68 kg :-(
Jest tutaj jeszcze ktoś????????? Hop , hop....

Nie załamuj się ! Dasz radę Szybkiego powrotu do zdrowia kochana !
A ja nadal dietka... kg spadają ale powolutku... Dziś zaczynam zajęcia zumby, mam nadzieję że dwa razy w tygodniu wystarczą żeby waga szybciej zaczęła spadać jeśli nie, dorzucę raz w tygodniu basen o ile znajdę wolny czas...
Tak więc działamy kobietki ! Wiosna już z nami ale lato zbliża się coraz szybciej ! Musimy być szczupłe, piękne i czuć cię fantastycznie !

[Orina28]

Dziękuję Już powoli wracam do zdrowia jest lepiej. Mam bardziej sprawne kolana. Też czuję wiosnę. Szkoda tylko,że przez ten brak ruchu, tak bardzo przytyłam... Dawno tak wiele nie ważyłam. No ale ok, od dzisiaj dieta, więcej ruchu.. Trzymam kciuki.

[Orina28]

Dzisiaj 2 dzień wiosny. Wstałam późno więc, więc dopiero przede mną godzina ćwiczeń z piłką, hantlami 2kg, i obciąznikami 2kg. Wykonuję proste ćwiczenia na każdą część ciała. Ok, uciekam do ćwiczeń Buziaki i miłego dnia

[Dreamer9o]

Dziewczyny tu są fajne filmik z ćwiczeniami https://wizaz.pl/akcje/therm-line/od...-8-tygodni.php Nie wiem na ile skuteczne, ale myślę że konsekwentne wykonywanie przyniosłoby jakiś efekt.
Ja po wczorajszej zumbie padam, czuję się wymemłana taka wszystko boli, także muszę rozćwiczyć te swoje mięśnie... Myślę czy jazda na orbitreku dziś czy lepszy jednak basen...

[Orina28]

Moja droga, do sukcesu brakuje Ci tylko 2 kg, jesteś już bliziutko!
Ja tak bardzo żałuję że nie mogę tak "skakać" jak Ty...ale powoli , powoli wracam do ćwiczeń, na tyle na ile mogę. Mój cel na ten rok, 55 kg, Oby się udało
Właśnie piję kawę z mlekiem - nie wytrzymałam

[Dreamer9o]

No właśnie niestety nie 2kg
Początkowy cel był 55kg, myślałam, że będzie ok, jednak chciałabym więcej... także będę dążyć do 52kg Jestem w połowie drogi... Mam nadzieję, że do wakacji się uda
Ale padłam wczoraj jak przecinek... Zjadłam kolację po 17, a o 18 spałam już jak dziecko.. obudziłam się o 5:30, także nawet nic nie ćwiczyłam wczoraj przed snem

[swiat_katarzyny]

ah dziewczyny....

3 dni diety - niby ok... ale wczoraj wpadło pół wuzetki (tak to jest gdy się przyjeżdża do domu rodzinnego....
Ważyłam się dziś 69 kg. Nie tak źle - ważne że nie ma 7 z przodu :P
Mój cel - do końca kwietnia 65 kg - do 1 lipca 60 kg. Musi się udac!

[Dreamer9o]

Trzymamy kciuki!
Ja padam.. Jest piękna sobota, wszyscy spacerują, jeżdżą na rowerze/rolkach, a ja właśnie wróciłam z kursu.. 8h w czterech ścianach, jutro egzamin, trzeba by się coś pouczyć i aż mi się odechciewa jakiegokolwiek wysiłku fizycznego... Niby tak pięknie, słonecznie, a moje samopoczucie - szkoda gadać.

[bibibe]

Hej dziewczyny!
Mam na imię Agata i chciałabym się do Was przyłączyć. Chcę schudnąć 10 kg. Niestety próbuję, bardzo dużo ćwiczę ale wciąż podjadam słodycze ! Potrzebuję wsparcia ! Będę tu zaglądała codziennie i pisała jak mi idzie.
Powodzenia Wam wszystkim, pozdrawiam !

[basienka1188]

witam Was wszystkie..
Zaczynam od nowabo mimo świetnych wyników wcześniej strasznie się rozleniwiłam i zamiast chudnąć to moja waga urosła...I teraz startuje z wami po raz kolejny tylko ze zaczynam od wagi 66KG
Mam nadzieje, że tym razem pójdzie lepiej i się nie poddam jak ostatnio...