Zimą kilogramy spalamy bo o sylwetkę osy do wiosny dbamy!!

[Karolcia2401]

pannanika, czasem można dobrze, że jak zjadłaś jedną to nie pomyślałaś o zjedzeniu kolejnych

[framebasics]

Oj tam oj tam, raz na iles mozna

Ja zrobilam wieczorne ABS + rozciaganie i pozniej prysznic, a teraz leze wypachniona i mysle, w co sie ubrac jutro
Mam straszna ochote przymierzyc za male spodnie, zeby zobaczyc, czy uz sie dopinam, ale sie boje

[pannanika]

Napisane przez Karolcia2401

pannanika, czasem można dobrze, że jak zjadłaś jedną to nie pomyślałaś o zjedzeniu kolejnych

Nie wiem co jest w tych babeczkach, ale są mega zapychające i o drugiej nie ma mowy ^^

[Karolcia2401]

to w takim razie lepiej jeść te babeczki niż coś innego

dziewczyny, tak z innej beczki, nie rzuciły wam się w oczy gdzieś w internecie lub w waszym mieście (byle nie na drugim końcu Polski) szafirowe buty, które mogłabym potraktować jako ślubne na niewysokim (do 8 cm) obcasie? Marzą mi się takie, ale nigdzie znaleźć nie mogę...

[xmomikax]

Cześć wszystkim !
Bardzo ciekawy sposób na pomaganie sobie z zrzucaniem zbędnych kg

Tak się zastanawiam i może też bym dołączyła do Waszego grona ?

Ostatnimi czasy bardzo mi się przytyło i w sumie już dawno chciałam coś z tym zacząć robić, no ale jakoś tak za każdym razem przekładałam na pewnie znane wszystkim JUTRO
Ale teraz czuję, że jest odpowiedni moment, akurat nic nie robię, nigdzie nie pracuję ( chociaż chciałabym ;/) więc nawet znajdę czas na częstsze ćwiczenia ;P

No to może opiszę moją obecną sytuację ;p
Mam 168 cm wzrostu i ważę 68 :O kg - jakie to równiutkie ( rok temu było 58 (( ). Chciałabym wrócić do tych moich 58, a takim prawdziwym marzeniem byłoby 55 ;p
Obecnie nie mam żadnej diety, jem co chcę - ale potrafię się opanować i odmówić smakołków ( gorzej z piwkiem ;p ). Ruchu też mam mało, ale chcę to zmienić !!

Od razu po napisaniu tego wątku zacznę szperać i poszukiwać jakiejś ciekawej diety i ćwiczeń. Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe sposoby to chętnei poczytam i byłabym bardzo wdzieczna...

uff.. ale się rozpisałam
Trzymajcie kciuki!
i oczywiście życzę wszystkim powodzenia )

[V88]

Napisane przez framebasics

Ja bym byla przeszczesliwa, gdyby do wiosny udalo mi sie zejsc do 65kg

To ja do wiosny celuję w 55. niby to nie tak daleko od mojej obecnej wagi ale to jest taki punkt, że później już ciężko, żeby coś spadło.

Napisane przez pannanika

Niecałe 4 kg w 4 miesiące? Myślę, że spoko

Ja się tylko boję, że w święta mi wszystko wróci.

No właśnie... też się boję Świąt. A najbardziej tych wszystkich pysznych sałatek w pierwszy i drugi dzień Świąt. Jestem sałatkowym potworem Mogę jeść straszne ilości, a tam przecież majonez jest Takie dobre, a tyle kalorii...

Napisane przez framebasics

Oj tam oj tam, raz na iles mozna

Ja zrobilam wieczorne ABS + rozciaganie i pozniej prysznic, a teraz leze wypachniona i mysle, w co sie ubrac jutro
Mam straszna ochote przymierzyc za male spodnie, zeby zobaczyc, czy uz sie dopinam, ale sie boje

Właśnie w zeszłym tygodniu odkryłam u siebie, że o ile waga nie bardzo rusza w dół, to po ubraniach troszkę coś już widać Spodnie jakoś tak łatwiej się dopinają

Napisane przez xmomikax

Cześć wszystkim !
Bardzo ciekawy sposób na pomaganie sobie z zrzucaniem zbędnych kg

Tak się zastanawiam i może też bym dołączyła do Waszego grona ?

Ostatnimi czasy bardzo mi się przytyło i w sumie już dawno chciałam coś z tym zacząć robić, no ale jakoś tak za każdym razem przekładałam na pewnie znane wszystkim JUTRO
Ale teraz czuję, że jest odpowiedni moment, akurat nic nie robię, nigdzie nie pracuję ( chociaż chciałabym ;/) więc nawet znajdę czas na częstsze ćwiczenia ;P

No to może opiszę moją obecną sytuację ;p
Mam 168 cm wzrostu i ważę 68 :O kg - jakie to równiutkie ( rok temu było 58 (( ). Chciałabym wrócić do tych moich 58, a takim prawdziwym marzeniem byłoby 55 ;p
Obecnie nie mam żadnej diety, jem co chcę - ale potrafię się opanować i odmówić smakołków ( gorzej z piwkiem ;p ). Ruchu też mam mało, ale chcę to zmienić !!

Od razu po napisaniu tego wątku zacznę szperać i poszukiwać jakiejś ciekawej diety i ćwiczeń. Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe sposoby to chętnei poczytam i byłabym bardzo wdzieczna...

uff.. ale się rozpisałam
Trzymajcie kciuki!
i oczywiście życzę wszystkim powodzenia )

Witaj
He he jutro to najpracowitszy dzień na świecie

[pannanika]

Napisane przez xmomikax

Cześć wszystkim !
Bardzo ciekawy sposób na pomaganie sobie z zrzucaniem zbędnych kg

Tak się zastanawiam i może też bym dołączyła do Waszego grona ?

Ostatnimi czasy bardzo mi się przytyło i w sumie już dawno chciałam coś z tym zacząć robić, no ale jakoś tak za każdym razem przekładałam na pewnie znane wszystkim JUTRO
Ale teraz czuję, że jest odpowiedni moment, akurat nic nie robię, nigdzie nie pracuję ( chociaż chciałabym ;/) więc nawet znajdę czas na częstsze ćwiczenia ;P

No to może opiszę moją obecną sytuację ;p
Mam 168 cm wzrostu i ważę 68 :O kg - jakie to równiutkie ( rok temu było 58 (( ). Chciałabym wrócić do tych moich 58, a takim prawdziwym marzeniem byłoby 55 ;p
Obecnie nie mam żadnej diety, jem co chcę - ale potrafię się opanować i odmówić smakołków ( gorzej z piwkiem ;p ). Ruchu też mam mało, ale chcę to zmienić !!

Od razu po napisaniu tego wątku zacznę szperać i poszukiwać jakiejś ciekawej diety i ćwiczeń. Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe sposoby to chętnei poczytam i byłabym bardzo wdzieczna...

uff.. ale się rozpisałam
Trzymajcie kciuki!
i oczywiście życzę wszystkim powodzenia )

Hej hej

JA już wielokrotnie pisałam, że najlepszą dietą jest brak konkretnej diety. Przejrzyj wątek.

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez xmomikax

Cześć wszystkim !
Bardzo ciekawy sposób na pomaganie sobie z zrzucaniem zbędnych kg

Tak się zastanawiam i może też bym dołączyła do Waszego grona ?

Ostatnimi czasy bardzo mi się przytyło i w sumie już dawno chciałam coś z tym zacząć robić, no ale jakoś tak za każdym razem przekładałam na pewnie znane wszystkim JUTRO
Ale teraz czuję, że jest odpowiedni moment, akurat nic nie robię, nigdzie nie pracuję ( chociaż chciałabym ;/) więc nawet znajdę czas na częstsze ćwiczenia ;P

No to może opiszę moją obecną sytuację ;p
Mam 168 cm wzrostu i ważę 68 :O kg - jakie to równiutkie ( rok temu było 58 (( ). Chciałabym wrócić do tych moich 58, a takim prawdziwym marzeniem byłoby 55 ;p
Obecnie nie mam żadnej diety, jem co chcę - ale potrafię się opanować i odmówić smakołków ( gorzej z piwkiem ;p ). Ruchu też mam mało, ale chcę to zmienić !!

Od razu po napisaniu tego wątku zacznę szperać i poszukiwać jakiejś ciekawej diety i ćwiczeń. Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe sposoby to chętnei poczytam i byłabym bardzo wdzieczna...

uff.. ale się rozpisałam
Trzymajcie kciuki!
i oczywiście życzę wszystkim powodzenia )

witaj
myślę, że najlepsze jest MŻ + ćwiczenia, regularne posiłki i picie dużo płynów

[xmomikax]

Napisane przez pannanika

Hej hej

JA już wielokrotnie pisałam, że najlepszą dietą jest brak konkretnej diety. Przejrzyj wątek.

No tak coś w tym jest )

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

witaj
myślę, że najlepsze jest MŻ + ćwiczenia, regularne posiłki i picie dużo płynów

dzięki za radę, zaczynam od teraz (nie od jutra :p)

[framebasics]

Witaj xmomikax Widze, ze spadamy z tej samej wagi Zgadzam sie z poprzedniczka, ze najlepsza dieta, to brak konkretnej diety . Jedz zdrowo i nie katuj siebie, ani organizmu. Pij duzo wody, wysypiaj sie, a ostatni posilek jedz co najmniej 2 godziny przed snem i najlepiej, zeby bylo to samo bialko. Staraj sie jesc 5 posilkow dziennie (mniej, a czesciej), w miare regularnie. Ruch rowniez nie zaszkodzi w pozbywaniu sie zbednych kilogramow, polecam bieganie (min 30min).

Waga rano pokazala 68,7, czyli bez wiekszych zmian. Polubilam brokuly od wczoraj beda zawsze na moim talerzu podczas szkolnego lunchu Do tego 2 szklanki wody i jakos dam rade do powrotu do domu
Spodnie przymierze 1-go

No wlasnie, wracajac do tych kilogramow. Przeciez w miare cwiczen (o ile ktos robi cwiczenia silowe - jak ja), to miesnie sie rozbudowuja, co oznacza, ze waza wiecej, wiec chyba madrzej bylo by kontrolowac swoje wymiary, niz wage

[xmomikax]

Napisane przez framebasics

Witaj xmomikax Widze, ze spadamy z tej samej wagi Zgadzam sie z poprzedniczka, ze najlepsza dieta, to brak konkretnej diety . Jedz zdrowo i nie katuj siebie, ani organizmu. Pij duzo wody, wysypiaj sie, a ostatni posilek jedz co najmniej 2 godziny przed snem i najlepiej, zeby bylo to samo bialko. Staraj sie jesc 5 posilkow dziennie (mniej, a czesciej), w miare regularnie. Ruch rowniez nie zaszkodzi w pozbywaniu sie zbednych kilogramow, polecam bieganie (min 30min).

Waga rano pokazala 68,7, czyli bez wiekszych zmian. Polubilam brokuly od wczoraj beda zawsze na moim talerzu podczas szkolnego lunchu Do tego 2 szklanki wody i jakos dam rade do powrotu do domu
Spodnie przymierze 1-go

No wlasnie, wracajac do tych kilogramow. Przeciez w miare cwiczen (o ile ktos robi cwiczenia silowe - jak ja), to miesnie sie rozbudowuja, co oznacza, ze waza wiecej, wiec chyba madrzej bylo by kontrolowac swoje wymiary, niz wage

Witaj
Dzięki za rady

Co do wagi i wymiarów- masz rację. Zaraz się zmierzę.. A dawno tego nie robiłam, dla mnie do straszniejsze, niż pójście do dentysty :P Ale cóż, najwyżej złapię chwilowego doła, który zmotywuje mnie do działania

Bieganie hmm.. zawsze było dla mnie ciężkim wyzwaniem. Może dlatego, że brałam do towarzystwa osoby jeszcze bardziej leniwe niż ja :P i zawsze kończyło się po 2 dniach, no może max. 4 :p A sama się trochę wstydzę ( wiem, głupie ) ale mieszkam na dziwnej wiosce, gdzie ludzie interesują się sąsiadami bardziej, niż własną rodziną ;p no i kurde nikt tu nie biega!
Dlatego poszukam sobie jakichs ćwiczeń, które mogę wykonywać w domu.

Kurcze, coraz bardziej mi się tu podoba

[Karolcia2401]

witam nową koleżankę ja też mam 168 cm wzrostu i ważyłam na samym początku diety 68 kg a teraz jest 61/62 więc da się! i dążę do 55
jak już dziewczyny pisały, najlepiej jest mniej jeść, częściej małe porcje zdrowych i wartościowych rzeczy, pokochaj warzywa, chude mięso (głównie drób), owoce kochaj, ale najlepiej tylko do południa, jeśli masz ochotę na słodkie to też lepiej do południa ale jak masz wybierać o godzinie 20 czy zjeść 1 ciastko w tej chwili czy za 10 minut zjeść całe opakowanie wybierz pierwszą wersję przede wszystkim nie katujemy się głodówką i wiecznym odmawianiem sobie przyjemności!
Ograniczamy! Powodzenia życzę

u mnie dziś w miarę dobrze, czekam na jutro, choć i tak myślę że waga się nie zmieni od ostatniego ważenia... kiepsko będzie ze mną w sobotę, bo mam imprezę rodzinną w domu więc same pyszności będą (w tym sernik), ale postaram się trzymać jakoś i przede wszystkim jeść małe ilości

[rivana00]

Witajcie
u mnie w miare dzis byl maly wyskok zjadlam ponad swoja norme dietowa pol talerza żurku gotowany na kiełbasce białej

[framebasics]

rivana00 Ja wczoraj zjadlam zurek i nie uwazam tego za zbrodnie
Dzis pozwolilam sobie na troche orzechow migdalowych (mialam do wyboru je lub czekolade)
Na obiad ryba i kasza kuskus + warzywa. Ide zaraz na spacer, mam lenia i nie chce mi sie biegac... Poza tym czeka na mnie jeszcze dzis matma

Mam dzis straszna ochote na mleko (wieczorem, pod kocem, w cieplych skarpetkach, z lyzeczka miodu) myslicie, ze to jakas bomba?

[pannanika]

Napisane przez framebasics

rivana00 Ja wczoraj zjadlam zurek i nie uwazam tego za zbrodnie
Dzis pozwolilam sobie na troche orzechow migdalowych (mialam do wyboru je lub czekolade)
Na obiad ryba i kasza kuskus + warzywa. Ide zaraz na spacer, mam lenia i nie chce mi sie biegac... Poza tym czeka na mnie jeszcze dzis matma

Mam dzis straszna ochote na mleko (wieczorem, pod kocem, w cieplych skarpetkach, z lyzeczka miodu) myslicie, ze to jakas bomba?

Oczywiście, że nie.
I migdały to też nie zbrodnia, ja jem codziennie do śniadania.

[caaalajaa]

rozchorowałam się

[pannanika]

Napisane przez caaalajaa

rozchorowałam się

ojojoj Tak całkieeem?

PRZYPOMINAM O JUTRZEJSZYM WAŻENIUUUU!!!

Napiszcie jutro koniecznie aktualną wagę i ile zrzuciłście od pierwszego ważenia
Jeśli któraś mierzy cm to niech też napisze ile pospadało.
Te, które się jeszcze nie mierzył zachęcam, bo po cm dobrze widać czy leci sama woda czy jednak tłuszczyk też

[keiti90]

hej Wszystkim! postanowiłam do Was dołączyc gdyz po3buje wsparcia i motywacji do działania.
mam 21 lat, 165 cm wzrostu i waga około 77 kg ;/
jest masakra bo w liceum ważyłam 55-60, a teraz jestem na 3 roku studiów, nie mieszcze się w swoje ciuchy sprzed 2 lat, sprzed roku.... kazdy co mnie zobaczy mowi ze przytyłam, ze mam boczki, gruba dupe ;/

ale koniec z tym zabieram się za siebie. cel to 65 kg na początek. pomysł na diete ? oczytalam sie mnostwo róznych i juz sama nie wiem. Plaz poludniowych podobno jest dosc ok. w lipcu wazyłam 74 i przez 2 tyg z dieta bialkową schudlam 4 kg , ale co z tego jak nie wytrzymalam i dalej waze ile waze... gubia mnie slodycze, jedzenie choc nie jestem glodna, albo przez caly dzien w szkole malo co a na wieczor porzadny obiad... eh pomocy! szukam wsparcia

[caaalajaa]

zapalenie krtani

chyba muszę się zacząć mierzyć ^^ ;p

[framebasics]

Napisane przez caaalajaa

zapalenie krtani

chyba muszę się zacząć mierzyć ^^ ;p

Oj, to nieciekawie

Wlasnie wrocilam ze spaceru, wyciagnelam rodzenstwo i lazilismy prawie godzine Teraz sobie zjadlam troche sera bialego z tunczykiem, wypilam czerwona herbate i siadam powoli do ksiazek Pozniej tylko ABS, prysznic i w koncu upragniony relaks

[Karolcia2401]

Poległam racuszki i prażynki... boję się jutro ważyć...

[kawa_tylko_z_mlekiem]

hej
chyba ja pierwsza podaję wagę

pierwsze ważenie: 06.11. i waga 74kg
dziś rano waga pokazała 73,3kg
zrzucone -0,7kg

BMI:
było 23,5
jest 23

nie mierzyłam się w ogóle, więc nie podaje wymiarów.

[natasia20]

heej a u mnie gorzej odpuściłam sobie i mam efekty 72 kg alee od wczoraj wróciłam do gry i będę się teraz starać

[pannanika]

No dobra, mi wyszło 59,5 dzisiaj rano, co jest absolutnie nie możliwe, bo wczoraj wieczorem przed kąpielą ważyłam 100g mniej, a wczoraj rano było 58,8. Wydaje mi się, że to przez to, że krótko spałam i przez noc się wszystko nie przetworzyło. W dodatku mam strasznie wywalony brzuch. Już kiedyś tak miałam, że zważyłam się wcześnie rano, poszłam spać jeszcze na 2-3 godzinki i jak znów wstałam było 0,5 kg mniej. Zważę się jeszcze jutro dla pewności.

Gdyby waga 59,5 była prawdziwa, oznaczało by to:

61,7=>59,5 czyli -2,2 kg.
BMI z 22,2 na 21,2

W cm zleciało po 2-3 cm w każdym wymiarze, oprócz piersi, gdzie nie spadło nic

Ogólnie jestem zadowolona z tempa i efektów ^^

[Karolcia2401]

pannanika, gratuluję

u mnie bez zmian od ostatniego ważenia, mimo wczorajszego występku tak więc:
05.11.2011 -> 64 kg -> BMI 22,7
01.12.2011 -> 61 kg -> BMI 21,6
Spadek 3 kg, myślę że jest bardzo dobrze jak na miesiąc nie do końca solidnej pracy nad sobą. Poprawy nie obiecuję, bo po tym miesiącu myślę, że czasem warto sobie "zaszaleć", żeby nie odzwyczaić organizmu od pizzy czy racuszków, a po diecie wrócić do nich i tyć...

Tak więc ja się cieszę z moich wyników, dla wszystkich spadków, za niedotrzymanie obietnicy zrzucania kilogramów
Walczmy dalej kobietki! Powodzenia Miłego dnia

[kawa_tylko_z_mlekiem]

to chyba ja najmniej zrzuciłam
ale grudzień poświęcam na 100% diety, no może poza świętami i sylwestrem

[caaalajaa]

witam ;* u mnie dziś 60,6 czyli -2 kg

[framebasics]

Super dziewczyny, gratulacje

Ja nie pamietam, kiedy pierwszy raz sie wazylam, ale byl to na pewno przelom pazdziernika i listopada. Tak, czy inaczej:
71kg => 68,4kg (dzisiejsza waga)
BMI: 22,9 => 22,1

Zaluje, ze wczesniej sie nie zmierzylam, dzisiaj natomiast moje wymiary to: 94/69/103

Dzisiaj na wf'ie tanczylismy,wiec pare kalorii spadlo

[rivana00]

witajcie u mnie dziś było 65,8 ostatnio było 65,2 ale wczoraj zaszalałam z mężom i poszło wino i princessa maksi to pierwsze słodycze od początku diety chciałam się trochę nagrodzić i zyskałam kilka deko
Aktualna 65,8
przed 68,8

czyli -3 kg mam nadzieję, żę do świąt spadną kolejne 3 kg

dziś nie było za dietowo byłam u rodziców i zjadłam talerz rosołu (z kurczaka) bez makaronu, udko z kurczaka z rosołu i surówkę z marchewki plus górek konserwowy rano był serek wiejski z musli teraz do 23 czekam na męża zaraz biorę się za sprzątanie bo jest mały meksyk mam nadzieję, że nie dopadnie mnie pokusa na słodkie


Gratuluje wszystkim spadków wagi nawet tych najmniejszych ale wydaje mi się że co tygodniowe ważenie pozwala na lepszą kontrole wagi jak waga wzrasta po pokusach to lepsza mobilizacja do diety a tak to myślimy ze nic nie przybyło warto się ważyć od czasu do czasu

[Karolcia2401]

coś nam się cicho robi tu na wątku... ?
ja wam się muszę pochwalić, miałam dzisiaj ogromną ochotę na ciastko jabłkowe (uwielbiam ) z mc donalds, nawet podjechałam tam po uczelni ale odpuściłam i pojechałam grzecznie do domu postanowiłam sobie, że w ciągu dnia mogę sobie pozwolić maksymalnie na 1 odstępstwo od dietetycznych rzeczy, a że rano były tosty na śniadanie to ciastko musi poczekać conajmniej do jutra a być może już nie będę miała ochoty...?

a w podsumowaniu dnia dzisiejszego:
11.00 2 tosty (takie podwójne z opiekacza)
14.00 kawałek gotowanego mięska (wyjęłam mamie z garnka, zanim zrobiła sos)
17.00 muffin pp z jabłkami
20.00 porcja makaronu pp z szyneczką, brokułami i fetą odtłuszczoną
Niby same węgle w sumie, ale zauważyłam że mnie to nie szkodzi, a szybciej się najadam więc mniej jem, a o to w naszej diecie chodzi - "mniej żreć!"