wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[twin--maid]

Napisane przez hania811

heh...ja jeszcze ne doświadczyłam tego jednego wielkiego skoku.
Mała ma jakeś gorsze momenty ale ogólnie to jest cudna Zdecydowanie więcej się śmieje i jest prosta w obsłudze

No tak sprawa zostawiania dziecka komplkuje się gdy babcia daleko.

No dla mnie zupełnie niemęska. Zero w niej walk do upadłego, potu i łez. Brak dynamki. Męski sport to ręczna- ful kontakt, walka na boisku o każdą piłkę.

----------
Spałyśmy do 7... ale to tak wymuszenie bo od 5:20 co 30 min musiałam do niej wstawać- czyl do dupy z takim snem

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Dla mnie to wstawanie też już coraz gorsze, więc nie wiem co będzie dalej..bo cała masa "atrakcji" przed nam.

U mnie była tylko 1 nocna pobudka ale Mały wstał o 4:30 na szczęście Tż go przejął. Padł dopiero 30min temu. Gdyby nie spanie to moje dziecko byłoby idealne więc...

U nas mega hardcorowe było 1,5tygodnia jak Małemu szły 4 zęby na raz. Teraz boję się następnych zębów

Co do piłki to dla mnie właśnie bardzo męska gra i od zawsze gustuje w facetach o budowie ciała typu piłkarz
Co do waleczności to też się z Tobą nie zgodzę. Często piłkarze walczą o zdobycie gola do samego końca, ostatkiem sił. W ręczną i w koszykówkę sama grałam dużo w latach szkolnych i może przez to wydaje mi się bardziej kobieca

[asiuk]

Cześć!

Właśnie wróciłam z USG piersi. Miło sobie poprawić humor na resztę dnia - wszystko ok

Zabieram się ostro do roboty, bo szef ostatnio coś marudzi

[miskowa]

cześć

Napisane przez goosia207

Cześć,

Napisane przez goosia207

miśkowa skąd ty bierzesz siły tzn.pewnie nie masz wyjścia,ale podziwiam cię

Wiecie, że ja nigdy nie jadłam szparagów dobre są?do czego podobne w smaku?

Mam dwa wyjścia, albo walczyć o jakąś diagnozę i jak najszybciej wiedzieć, co się dzieje, żeby wiedzieć, jak się leczyć i jak sobie pomóc. Wyjście drugie to położyć się i ryczeć, tylko co mi to da?

A siły nie mam, nikt by nie miał po prawie 4 tyg. biegunki, kiedy nie możesz prawie nic jeść i nie masz energii do życia.

A szparagi uwielbiam, spróbuj.

Po serii wizyt mam kilka podejrzeń co do swojej diagnozy, znaczy lekarze mają, ale co ciekawe, każdy lekarz sugeruje coś innego. Sporo badań niestety muszę robić prywatnie, bo NFZ działa tak, że zaczynają od najprostszych i najtańszych badań i dopiero jak nic nie wyjdzie, to kierują dalej.

[asiuk]

Napisane przez miskowa

[LEFT]
Po serii wizyt mam kilka podejrzeń co do swojej diagnozy, znaczy lekarze mają, ale co ciekawe, każdy lekarz sugeruje coś innego. Sporo badań niestety muszę robić prywatnie, bo NFZ działa tak, że zaczynają od najprostszych i najtańszych badań i dopiero jak nic nie wyjdzie, to kierują dalej.

Jakie masz podejrzenia?

Na pewno nic Ci się nie chce - wierzę. Jesteś na L4, czy jakoś funkcjonujesz?

[hania811]

Napisane przez twin--maid

U mnie była tylko 1 nocna pobudka ale Mały wstał o 4:30 na szczęście Tż go przejął. Padł dopiero 30min temu. Gdyby nie spanie to moje dziecko byłoby idealne więc...

U nas mega hardcorowe było 1,5tygodnia jak Małemu szły 4 zęby na raz. Teraz boję się następnych zębów

Co do piłki to dla mnie właśnie bardzo męska gra i od zawsze gustuje w facetach o budowie ciała typu piłkarz
Co do waleczności to też się z Tobą nie zgodzę. Często piłkarze walczą o zdobycie gola do samego końca, ostatkiem sił. W ręczną i w koszykówkę sama grałam dużo w latach szkolnych i może przez to wydaje mi się bardziej kobieca

o dzizas!!! 4:30 to już przegięcie.
Ja właśnie już się boję tych zebów..ledwo kolk pozegnałam - chcałabym trochę spokoju

Ja wolę bardzej brutalne i kontaktowe sporty meskie.

[sanetka]

Napisane przez miskowa

[LEFT]cześć



Mam dwa wyjścia, albo walczyć o jakąś diagnozę i jak najszybciej wiedzieć, co się dzieje, żeby wiedzieć, jak się leczyć i jak sobie pomóc. Wyjście drugie to położyć się i ryczeć, tylko co mi to da?

A siły nie mam, nikt by nie miał po prawie 4 tyg. biegunki, kiedy nie możesz prawie nic jeść i nie masz energii do życia.

A szparagi uwielbiam, spróbuj.

Po serii wizyt mam kilka podejrzeń co do swojej diagnozy, znaczy lekarze mają, ale co ciekawe, każdy lekarz sugeruje coś innego. Sporo badań niestety muszę robić prywatnie, bo NFZ działa tak, że zaczynają od najprostszych i najtańszych badań i dopiero jak nic nie wyjdzie, to kierują dalej.

Miskowa biedna jesteś. Mam nadzieję że w końcu będzie coś wiadomo.

Ja 2 dni temu zrobiłam szparagi, pierwszy raz i po jednym

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Jakie masz podejrzenia?

Na pewno nic Ci się nie chce - wierzę. Jesteś na L4, czy jakoś funkcjonujesz?

ja nie mam, nie jestem lekarzem

Podejrzenie 1: mononukleoza, podejrzenie 2: jakieś wredne bakterie (czekam na wynik w tym kierunku), podejrzenie 3: miałam nagły skok tarczycy a ona wpływa pośrednio na trzustkę i może od tego coś sfiksowało, podejrzenie 4: kolejna z chorób autoimmunologicznych, podejrzenie 5: stres (ale generują to tylko lekarze, poza tym mam spokój w życiu, więc jak dla mnie odpada)

Napisane przez sanetka

Miskowa biedna jesteś. Mam nadzieję że w końcu będzie coś wiadomo.

Ja 2 dni temu zrobiłam szparagi, pierwszy raz i po jednym

oooo, to dziwne, nawet mój tż je szparagi, choć twierdził kiedyś, że nie lubi. Innym też nie smakowało?

[sanetka]

Napisane przez miskowa

ja nie mam, nie jestem lekarzem

Podejrzenie 1: mononukleoza, podejrzenie 2: jakieś wredne bakterie (czekam na wynik w tym kierunku), podejrzenie 3: miałam nagły skok tarczycy a ona wpływa pośrednio na trzustkę i może od tego coś sfiksowało, podejrzenie 4: kolejna z chorób autoimmunologicznych, podejrzenie 5: stres (ale generują to tylko lekarze, poza tym mam spokój w życiu, więc jak dla mnie odpada)



oooo, to dziwne, nawet mój tż je szparagi, choć twierdził kiedyś, że nie lubi. Innym też nie smakowało?

Może i ciągłe mdłości się do tego przyczyniły.
Mi w ogóle nie smakowały, młody zjadł pół z rozpędu, TZ tylko spróbował i nie chciał więcej. Wyrzuciłam resztę

[emi_lka]

Cześć!

Napisane przez carmelova

Wygląda bosko!
Ja tez ostatnio tylko bym jadła

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Ja ostatnio zrobiłam to: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...o/przepis.html i jest przepyszne

Fajny przepis Choć muszę powiedzieć, że ostatnio straciłam zainteresowanie drobiem... Jakoś mi nie podchodzi.

Wypróbowałam ten mój wczorajszy przepis z KS na sałatkę ze szpinakiem i truskawkami i fajnym sosem z kakao Mi bardzo smakował, jednak TŻtowi sos nie podszedł. Ale będę to robić, bo ciekawie pyszne

Napisane przez goosia207

Cześć,

rzadko zaglądam, bo jestem zaganiana Pracuję już w nowym mijscu i póki co jest o.k muszę się przyzwyczaić


Wiecie, że ja nigdy nie jadłam szparagów dobre są?do czego podobne w smaku?

Ja właściwie też nie... Raz tylko w jakiejś galaretce z szynką. Wyobrażam sobie, że są pyszne
Ale ja teraz w ogóle jestem jak dziecko w sklepie z zabawkami/cukierkami - jest tyle pysznych rzeczy - warzyw, owoców, na które mam ochotę, że mogłabym tylko robić zakupy i gotować. Nawet najprostsze rzeczy są teraz boskie, np. jarzynowa z młodych warzyw z młodym kalafiorem

Napisane przez hania811

Jutro mamy urodziny koleżanki - robi ognisko od 18 i tak myślę czy by mama do Mani nie przyszla- znowu w ramach treningu przed sobotą. tak na wszelki wypadek własnie mleko ciągnę.

My z mężem wręcz nie znosimy To całe zamieszanie Euro mnie już dobija Mam nadzieję że nasza reprezentacja zaliczy same wtopy i nie strzelą żadnej bramy

Nienawidzę tego w piłce że jest taka napompowana- za bieganinę zarabiają jakieś chore miliony rocznie, w wiadomościach najważniejsza jest piłeczka, na programach sportowych leci 10 liga Norwegii, a nie ma relacji z mistrzostw polski w piłce ręcznej

W ogóle to bieganie 11 chłopa za piłką jest bardzo niemęskie

Fajnie, że organizujecie życie towarzyskie mimo wymagającego uwagi maluszka!

Co do piłki nożnej, to mnie również temat Euro wkurza, nie wiem, po co ten szum. Miałam ochotę wyjechać na weekend, ale w piątek idę do pracy, więc zostaję.
Mam nadzieję, że kibicowanie innych nie będzie dla mnie uciążliwe.
Co do kwestii finansowych to dla mnie też jest to chore. Przerost formy nad treścią.

Napisane przez asiuk

Cześć!

Właśnie wróciłam z USG piersi. Miło sobie poprawić humor na resztę dnia - wszystko ok

Zabieram się ostro do roboty, bo szef ostatnio coś marudzi

Super, że wynik pozytywny.

Napisane przez miskowa

ja nie mam, nie jestem lekarzem

Podejrzenie 1: mononukleoza, podejrzenie 2: jakieś wredne bakterie (czekam na wynik w tym kierunku), podejrzenie 3: miałam nagły skok tarczycy a ona wpływa pośrednio na trzustkę i może od tego coś sfiksowało, podejrzenie 4: kolejna z chorób autoimmunologicznych, podejrzenie 5: stres (ale generują to tylko lekarze, poza tym mam spokój w życiu, więc jak dla mnie odpada)

No to rozstrzelone diagnozy...
Oby coś się szybko okazało - i było do szybkiego wyleczenia.
Trzymaj się!!!

[Debrah]

Dziewczyny - jak u Was było z apetytem na początku ciąży?
Ja dosłownie na nic nie mam ochoty, zmuszam się do wszystkiego, wszystko jest takie "fuj" jakieś..
Fakt, trochę mnie muli i mdli, no ale muszę jakoś jeść.

[carmelova]

gosiu pytałaś o obrączki. Już pokazuję. Moja ma 3 mm, Tżta 4 mm.

[sanetka]

Napisane przez Debrah

Dziewczyny - jak u Was było z apetytem na początku ciąży?
Ja dosłownie na nic nie mam ochoty, zmuszam się do wszystkiego, wszystko jest takie "fuj" jakieś..
Fakt, trochę mnie muli i mdli, no ale muszę jakoś jeść.

Byłaś u lekarza?

Ja na początku apetyt duży i typowe zachcianki np kilka dni pod rząd tylko biały ser, potem nagle nie mogłam na niego patrzeć za to zajadałam się topionym itp

Niechęć do jedzenia dopiero przy mdłościach. Ja teraz potrafię puścić pawia w nocy po łyku wody

[goosia207]

Cześć,

Twin zobaczyłam cię i przypomniało mi sie, że miałam pisać ostatnio słodki ten twój synek

Napisane przez kotekk81

hahahahaha : hahaha: boska jestes haha

ja najczesciej mamrocze "Majka czys ty k....ocipia.la??!!spojrz ktora godzina!!!!matka chce spac!!!!" po czym daje jej wszystkie ksiazki i albumy i mam spokoj do 8:45


i strasznie mnie irytuje zeby nie powiedziec wqr.ia ze Maja w okresie noworodkowo-niemowlecym spala ladniej niz teraz normalnie dzika satysfakcje bedzie mi sprawiac budzenie jej do szkoly jak ona bedzie chciala spac!!!

mściwa mama

Napisane przez miskowa

[LEFT]cześć

Mam dwa wyjścia, albo walczyć o jakąś diagnozę i jak najszybciej wiedzieć, co się dzieje, żeby wiedzieć, jak się leczyć i jak sobie pomóc. Wyjście drugie to położyć się i ryczeć, tylko co mi to da?

A siły nie mam, nikt by nie miał po prawie 4 tyg. biegunki, kiedy nie możesz prawie nic jeść i nie masz energii do życia.

A szparagi uwielbiam, spróbuj.

Po serii wizyt mam kilka podejrzeń co do swojej diagnozy, znaczy lekarze mają, ale co ciekawe, każdy lekarz sugeruje coś innego. Sporo badań niestety muszę robić prywatnie, bo NFZ działa tak, że zaczynają od najprostszych i najtańszych badań i dopiero jak nic nie wyjdzie, to kierują dalej.

Oczywiste jest, że nie możesz się poddać, ale jak czytam o twoich zmaganiach to ręce opadają. U nas to najlepiej nie chorować i płacić składki

Napisane przez carmelova

gosiu pytałaś o obrączki. Już pokazuję. Moja ma 3 mm, Tżta 4 mm.

Śliczne Będziecie miec slub tydzień przed naszą rocznicą

Jutro w końcu sie wyśpię mam plan wylegiwać sie do 9, nawet do 10

[twin--maid]

Napisane przez goosia207

Twin zobaczyłam cię i przypomniało mi sie, że miałam pisać ostatnio słodki ten twój synek

Jutro w końcu sie wyśpię mam plan wylegiwać sie do 9, nawet do 10

Dzięki a wylegiwania zazdroszczę

[kotekk81]

Napisane przez goosia207

mściwa mama

haha no i wyszlo szydlo z worka

ale wiecie co!!!! Moja rodzona wlasna corka spiskuje z Tatusiem jak Tz ma na druga zmiane i ja rano wychodze do pracy to ta cfffffaniara laduje sie tatusiowi do lozka i spia do 9-9:30!!!!!!! skandal!!!

[hania811]

Napisane przez Debrah

Dziewczyny - jak u Was było z apetytem na początku ciąży?
Ja dosłownie na nic nie mam ochoty, zmuszam się do wszystkiego, wszystko jest takie "fuj" jakieś..
Fakt, trochę mnie muli i mdli, no ale muszę jakoś jeść.

Mi się z jedzeniem nic nie zmieniło. Ale ja generalnie ciążę bezobjawowo przeszłam..no z wyjątkem objawu rosnącego brzucha

Moja kumpela miała wstręt do jedzenia. Zachodząc w ciąże miała 46 kg..na koniec 54. Zaszalała. Teraz jest chudsza od kija od miotły No ale ona tak lubi.

Napisane przez carmelova

gosiu pytałaś o obrączki. Już pokazuję. Moja ma 3 mm, Tżta 4 mm.

Jak dla mnie głowny plus to to ze są cienkie. Wolę takie subtelne niż kilo złota na palcu

Napisane przez emi_lka

Ja właściwie też nie... Raz tylko w jakiejś galaretce z szynką. Wyobrażam sobie, że są pyszne
Ale ja teraz w ogóle jestem jak dziecko w sklepie z zabawkami/cukierkami - jest tyle pysznych rzeczy - warzyw, owoców, na które mam ochotę, że mogłabym tylko robić zakupy i gotować. Nawet najprostsze rzeczy są teraz boskie, np. jarzynowa z młodych warzyw z młodym kalafiorem

Fajnie, że organizujecie życie towarzyskie mimo wymagającego uwagi maluszka!

Co do piłki nożnej, to mnie również temat Euro wkurza, nie wiem, po co ten szum. Miałam ochotę wyjechać na weekend, ale w piątek idę do pracy, więc zostaję.
Mam nadzieję, że kibicowanie innych nie będzie dla mnie uciążliwe.
Co do kwestii finansowych to dla mnie też jest to chore. Przerost formy nad treścią.

Jarzynowa z mlodych warzyw to dla mnie aktualnie najwększe marzenie..no ale niedługo je spełnię, bo zaczynam normalnie jeść pomału. Wczoraj nawet krewety z grila wsunęłam i salatkę. Młodej nic nie jest

A co do szparagów...ja dopero w tym roku zjadłam dobre - bo sama sobie zrobłam. Podstawa dobrze obrać (te białe), ściąć konce i dobrze ugotować...ok 9 min. Poza tym wodę posolić i poslodzić.

U nas otworzyli "Piotra i Pawła" tam się czuję jak dziecko w sklepie z zabawkami

Ano udaje nam się to bardzo dobrze No ale to dzięki mojej mamie...i laktatorowi

Ja to jeszcze mam spokój u siebie..tylko TV męczy. Mieszkania w Wawie w tym czasie współczuję.

Apropo kasy.

Nasi znajomi jadą jutro na mecz otwarcia. Mają jeden bilet. To ja do męża " a może pojedź sobe z chłopakami dla towarzystwa " Na co mój brat.."Młoda!! ale bilet kosztuje 1000 zł" Mój komentarz "Po☠☠☠... Cię!!!"

Ja myślałam że to ze 200 zł kosztuje

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Mi się z jedzeniem nic nie zmieniło. Ale ja generalnie ciążę bezobjawowo przeszłam..no z wyjątkem objawu rosnącego brzucha

no ja mialam maly wybor na poczatku bo jadlam tylko tosty z serkiem bialym ewentualnie zamiennie z dzemem truskawkowym i pilam jogurt truskawka-banan, oraz platki na mleku miod a na obiad najczesciej makaron z serem, ryz z jablkiem lub ziemniaki z kefirem

Jarzynowa z mlodych warzyw to dla mnie aktualnie najwększe marzenie..no ale niedługo je spełnię, bo zaczynam normalnie jeść pomału. Wczoraj nawet krewety z grila wsunęłam i salatkę. Młodej nic nie jest


ooo taaak krewety z grilla to zdecydowanie to co tygryskii lubia najbardziej

A co do szparagów...ja dopero w tym roku zjadłam dobre - bo sama sobie zrobłam. Podstawa dobrze obrać (te białe), ściąć konce i dobrze ugotować...ok 9 min. Poza tym wodę posolić i poslodzić.

kurcze nie wiem jak to sie stalo ale nie robilam jeszcze w tym roku szparagow

U nas otworzyli "Piotra i Pawła" tam się czuję jak dziecko w sklepie z zabawkami


buuu u mnie nie ma "Piotra i Pawla"

Ano udaje nam się to bardzo dobrze No ale to dzięki mojej mamie...i laktatorowi

nie ma to jak kochana mama......i kochany laktator duet nie do zastapienia

Nasi znajomi jadą jutro na mecz otwarcia. Mają jeden bilet. To ja do męża " a może pojedź sobe z chłopakami dla towarzystwa " Na co mój brat.."Młoda!! ale bilet kosztuje 1000 zł" Mój komentarz "Po☠☠☠... Cię!!!

moi znajomi jada w sobote na mecz i bilety "zalatwili" sobie za cale 150 zl jeden szkoda ze nie dalo sie zalatwic chociaz jednego wiecej



wlasnie niedawno wrocilismy ze spontanicznego spotkania.....i chyba sie starzeje....dwa piwka i jestem mieciutka

[asiuk]

Cześć!

Dziś w pracy na parę godzin.

Nie czuję się za dobrze, wali mi na głowę.

[emi_lka]

Cześć!
Wczoraj miałam wreszcie luźny dzień, w którym mogłam skupić się na pierdołach

Byliśmy na Starym Mieście poczuć klimat gospodarza Euro, rzeczywiście tłumy ludzi i dużo obcokrajowców. Jeśli do tego dołożyć procesje Bożego Ciała poruszające się wzdłuż ogródków piwnych, robi się z tego niezły klimat
Byliśmy na piwie i na bezie z nadzieniem migdałowym Popuszczam dietę. -9kg mi wystarczy.
Na koniec wylądowaliśmy w kinie na "Nietykalnych" - naprawdę bardzo, bardzo polecam. Niesamowicie zabawny, bezpretensjonalny film, mądry jednocześnie i nienachalny w wymowie... o radości życia najogólniej mówiąc.

Asiuk, pytałaś kiedyś o zdjęcia sukienek (turkusowej i brzoskwiniowej), wrzucę do klubu, bo mam fotki.

[ButterBear]

Cześć, ja też dziś w pracy

Napisane przez asiuk

Cześć!

Dziś w pracy na parę godzin.

Nie czuję się za dobrze, wali mi na głowę.

Co to znaczy wali na głowę?

Emilko, fajny dzień wczoraj....ja akurat leczyłam kaca

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Cześć, ja też dziś w pracy


Co to znaczy wali na głowę?

Emilko, fajny dzień wczoraj....ja akurat leczyłam kaca

Masz jakiś patent leczniczy?
Z jakiej okazji imprezka?

My mamy w niedzielę chrzciny. Pomagam przyjaciółce i będę gotować główne danie obiadowe... Trochę mam tremę.

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Masz jakiś patent leczniczy?
Z jakiej okazji imprezka?

My mamy w niedzielę chrzciny. Pomagam przyjaciółce i będę gotować główne danie obiadowe... Trochę mam tremę.

No co Ty, żadnego patentu... leżałam i zdychałam.
A impreza, bo moja przyjaciółka we wtorek urodziła i oblewaliśmy pojawienie się Młodego na świecie

Co gotujesz? Czemu trema, no co Ty?!

[hania811]

Napisane przez kotekk81

moi znajomi jada w sobote na mecz i bilety "zalatwili" sobie za cale 150 zl jeden szkoda ze nie dalo sie zalatwic chociaz jednego wiecej
wlasnie niedawno wrocilismy ze spontanicznego spotkania.....i chyba sie starzeje....dwa piwka i jestem mieciutka

Może znajomi mają takie drogie bo to mecz otwarcia

heh..ja się tak załatwiłam w środę- piwkiem i lampką wina Język mi się plątał
A wczoraj miałam kaca stulecia Dobrze ze też byliśmy na grilu i młoda cały dzień przespała w wozku Za to w nocy spałam 3 godz- ale to na własne życzenie bo nażarłam się mięcha w ostrej marynacie i Mania od 3 do 8 jęczała od bólu brzuszka. O 8 dałam ją ojcu- nawaliła kilo kupy i poszła spać

Co do Piotra i Pawała...my mamy teraz wszystko bo w ciągu roku zrobili nam 2 mega wypasione wielkie CH. Teraz to ja lubię robić zakupy Allegro idzie w odstawkę

Napisane przez emi_lka

Cześć!
Wczoraj miałam wreszcie luźny dzień, w którym mogłam skupić się na pierdołach

Byliśmy na Starym Mieście poczuć klimat gospodarza Euro, rzeczywiście tłumy ludzi i dużo obcokrajowców. Jeśli do tego dołożyć procesje Bożego Ciała poruszające się wzdłuż ogródków piwnych, robi się z tego niezły klimat
Byliśmy na piwie i na bezie z nadzieniem migdałowym Popuszczam dietę. -9kg mi wystarczy.
Na koniec wylądowaliśmy w kinie na "Nietykalnych" - naprawdę bardzo, bardzo polecam. Niesamowicie zabawny, bezpretensjonalny film, mądry jednocześnie i nienachalny w wymowie... o radości życia najogólniej mówiąc.

Asiuk, pytałaś kiedyś o zdjęcia sukienek (turkusowej i brzoskwiniowej), wrzucę do klubu, bo mam fotki.

No to twoje 46 kg brzmi wręcz przerażająco chudo- no ale masz usprawiedliwienie bo jesteś niska
Mi mąż wczoraj powiedział że kształty mi zanikają i mam zacząć jeść normalnie

"Nietykalnych" też oglądałam. Super film. Akcja w operze rozbawiła mnie do łez Przewijaliśmy z mężem z 5 razy

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez ButterBear

No co Ty, żadnego patentu... leżałam i zdychałam.
A impreza, bo moja przyjaciółka we wtorek urodziła i oblewaliśmy pojawienie się Młodego na świecie

Co gotujesz? Czemu trema, no co Ty?!

Ty też już masz więcej znajomych z dzieckiem niż bez??

Matko ja będę w niedzielę zdychała- bez leżenia bo Mania raczej mi na to nie pozwoli

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

No co Ty, żadnego patentu... leżałam i zdychałam.
A impreza, bo moja przyjaciółka we wtorek urodziła i oblewaliśmy pojawienie się Młodego na świecie

Co gotujesz? Czemu trema, no co Ty?!

A jednak

Trema - no jednak będę karmić 14 osób spoza mojej rodziny (czyli bez taryfy ulgowej ).

Robię grillowane koperty ze schabu nadziewane wędzonym serem, żurawiną i boczkiem.
W sumie nie da się zepsuć. Muszę tylko upolować dobre mięso, dobrze utłuc i nie przypalić

Napisane przez hania811

Co do Piotra i Pawała...my mamy teraz wszystko bo w ciągu roku zrobili nam 2 mega wypasione wielkie CH. Teraz to ja lubię robić zakupy Allegro idzie w odstawkę


No to twoje 46 kg brzmi wręcz przerażająco chudo- no ale masz usprawiedliwienie bo jesteś niska
Mi mąż wczoraj powiedział że kształty mi zanikają i mam zacząć jeść normalnie

"Nietykalnych" też oglądałam. Super film. Akcja w operze rozbawiła mnie do łez Przewijaliśmy z mężem z 5 razy

Uwielbiam Piotra i Pawła!
W Wwie są dwa lub trzy - daleko ode mnie. W miarę blisko (jakieś 10-15 minut samochodem) mam Almę, ale jest mi zupełnie nie po drodze.
Na szczęście mam blisko duży bazar z budkami rzeźników i z regionalnym nabiałem, dobrymi stoiskami z pieczywem no i ogromną liczbą stoisk warzywno-owocowych, więc warzywa, owoce, mięso, wędlina i sery są super dobre! Po "grubsze" jeździmy do Leclerca.

Może brzmi przerażająco chudo, ale nadal brzuch mi odstaje
Wiem, muszę ćwiczyć. Ćwiczyłam miesiąc brzuch i znowu przestałam...

Ad. Nietykalnych - dawno się tak bardzo bardzo nie uśmiałam, sceny w operze i z wąsami - boskie!!!!!

[asiuk]

Napisane przez emi_lka

Asiuk, pytałaś kiedyś o zdjęcia sukienek (turkusowej i brzoskwiniowej), wrzucę do klubu, bo mam fotki.

Super, idę pooglądać

Napisane przez ButterBear

Co to znaczy wali na głowę?

Nawiedzają mnie natrętne, nieprzyjemne myśli - ponownie.

W środę wydoiłam duszkiem piwo i 1/4 wina, więcej nie zdążyłam, bo TŻ akurat kończył myć Ewę Trochę się rozluźniłam i od razu lepiej poczułam.

[hania811]

Napisane przez emi_lka

A jednak

Trema - no jednak będę karmić 14 osób spoza mojej rodziny (czyli bez taryfy ulgowej ).
Robię grillowane koperty ze schabu nadziewane wędzonym serem, żurawiną i boczkiem.
W sumie nie da się zepsuć. Muszę tylko upolować dobre mięso, dobrze utłuc i nie przypalić
Uwielbiam Piotra i Pawła!
W Wwie są dwa lub trzy - daleko ode mnie. W miarę blisko (jakieś 10-15 minut samochodem) mam Almę, ale jest mi zupełnie nie po drodze.
Na szczęście mam blisko duży bazar z budkami rzeźników i z regionalnym nabiałem, dobrymi stoiskami z pieczywem no i ogromną liczbą stoisk warzywno-owocowych, więc warzywa, owoce, mięso, wędlina i sery są super dobre! Po "grubsze" jeździmy do Leclerca.

Może brzmi przerażająco chudo, ale nadal brzuch mi odstaje
Wiem, muszę ćwiczyć. Ćwiczyłam miesiąc brzuch i znowu przestałam...

Ad. Nietykalnych - dawno się tak bardzo bardzo nie uśmiałam, sceny w operze i z wąsami - boskie!!!!!

Dobry schab, krótki czas grillowania i na pewno staniesz na wysokości zadania

Ja też mam takie bazarki z warzywami za rogiem, do tego 4 lokalne sklepy mięsne i piekarnie. Jednak wina Vranac tam nie kupię a w Piotrze i Pawle tak. To samo tyczy szynki parmeńskiej, coli waniliowej i innych rarytasów
A apropo warzywniaków- fajnie bo wszystko można kupic - świeże i raczej dobrej jakości - tylko ceny zabijają. Ostatnio u mnie mieli cukinię za 10 zł/kg. W Lidlu chyba coś koło 5 zł/kg

Ja też mam wystający brzuch.

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Super, idę pooglądać



Nawiedzają mnie natrętne, nieprzyjemne myśli - ponownie.

W środę wydoiłam duszkiem piwo i 1/4 wina, więcej nie zdążyłam, bo TŻ akurat kończył myć Ewę Trochę się rozluźniłam i od razu lepiej poczułam.

Ja też w środę raczyłam się winem - sama - i dopracowywałam wniosek, który piszę. O dziwo świetnie to podziałało na moją pracę

Niedobrze z tymi natręciuchami.
Walcz!

Napisane przez hania811

Dobry schab, krótki czas grillowania i na pewno staniesz na wysokości zadania

Ja też mam takie bazarki z warzywami za rogiem, do tego 4 lokalne sklepy mięsne i piekarnie. Jednak wina Vranac tam nie kupię a w Piotrze i Pawle tak. To samo tyczy szynki parmeńskiej, coli waniliowej i innych rarytasów
A apropo warzywniaków- fajnie bo wszystko można kupic - świeże i raczej dobrej jakości - tylko ceny zabijają. Ostatnio u mnie mieli cukinię za 10 zł/kg. W Lidlu chyba coś koło 5 zł/kg

Ja też mam wystający brzuch.

Mój bazar, by tak rzec... jest jednym z największych w okolicy.... Z bardzo daleka przyjeżdżają tu klienci na zakupy metrem i wszystkimi liniami autobusowymi, a także samochodami i pieszo... z wózkami na kółkach plączącymi się pod nogami i w stanach przedzawałowych
Serio, najbardziej przeszkadzają mi tłumy starszych pań i panów przedzierających się przez wszystkie alejki i stoiska by wybrać dwa pomidory!

Ceny czasem są wyższe, ale w sezonie np. cukiniowym, porównywalne...
No i bez problemu można kupić świeży szpinak, a nawet rukolę niepaczkowaną. Szynkę parmeńską też znalazłam

Także to mój osobisty gastronomiczny raj (pomijając okoliczności zakupowe) powodujący nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Ty też już masz więcej znajomych z dzieckiem niż bez??

Matko ja będę w niedzielę zdychała- bez leżenia bo Mania raczej mi na to nie pozwoli

Na razie u nas się to rozkłada pół na pół...ale zdecydowanie Ci, którzy dzieciaków nie mają, to większość ma już też plany

Napisane przez emi_lka

A jednak

Trema - no jednak będę karmić 14 osób spoza mojej rodziny (czyli bez taryfy ulgowej ).

Robię grillowane koperty ze schabu nadziewane wędzonym serem, żurawiną i boczkiem.
W sumie nie da się zepsuć. Muszę tylko upolować dobre mięso, dobrze utłuc i nie przypalić

Mniam na pewno wyjdzie pyszne trzymam kciuki

Napisane przez asiuk

Super, idę pooglądać



Nawiedzają mnie natrętne, nieprzyjemne myśli - ponownie.

W środę wydoiłam duszkiem piwo i 1/4 wina, więcej nie zdążyłam, bo TŻ akurat kończył myć Ewę Trochę się rozluźniłam i od razu lepiej poczułam.

Oj...to przykro mi, że myśli znowu się pojawiają. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

Co do pogrubionego, nie przyzwyczajaj się może do tego, bo wpadniesz w alkoholizm

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Ja też mam takie bazarki z warzywami za rogiem, do tego 4 lokalne sklepy mięsne i piekarnie. Jednak wina Vranac tam nie kupię a w Piotrze i Pawle tak. To samo tyczy szynki parmeńskiej, coli waniliowej i innych rarytasów

a ta cola waniliowa to cos jak dr Pepper??

Napisane przez hania811

Może znajomi mają takie drogie bo to mecz otwarcia

wiesz co moi maja tak tanio bo znajomy ma firme i te bilety to tzw "przysluga za przysluge"
heh..ja się tak załatwiłam w środę- piwkiem i lampką wina Język mi się plątał
A wczoraj miałam kaca stulecia Dobrze ze też byliśmy na grilu i młoda cały dzień przespała w wozku Za to w nocy spałam 3 godz- ale to na własne życzenie bo nażarłam się mięcha w ostrej marynacie i Mania od 3 do 8 jęczała od bólu brzuszka. O 8 dałam ją ojcu- nawaliła kilo kupy i poszła spać

no ja dzis rozpoczelam dzien o 5:33.....i to tak sama z siebie sie obudzilam i zasnac nie moglam
Co do Piotra i Pawała...my mamy teraz wszystko bo w ciągu roku zrobili nam 2 mega wypasione wielkie CH. Teraz to ja lubię robić zakupy Allegro idzie w odstawkę


a ja nadal mam problem z zakupami ciuchowymi dzis jedziemy do sh i juz wiem ze sobie nic nie kupie chyba jestem przypadkiem niereformowalnym


"Nietykalnych" też oglądałam. Super film. Akcja w operze rozbawiła mnie do łez Przewijaliśmy z mężem z 5 razy

hmmmm a dlaczego ja nie widzialam "Nietykalnych"



dzis wstalam z mysla ze musze sobie sprawic nowa bielizne powywalalam juz stare staniki i majtki i zostalam z dwoma stanikami i 4 majtkami teraz to na gwalt musze cos kupic

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez hania811

Mi się z jedzeniem nic nie zmieniło. Ale ja generalnie ciążę bezobjawowo przeszłam..no z wyjątkem objawu rosnącego brzucha

Moja kumpela miała wstręt do jedzenia. Zachodząc w ciąże miała 46 kg..na koniec 54. Zaszalała. Teraz jest chudsza od kija od miotły No ale ona tak lubi.

Jak dla mnie głowny plus to to ze są cienkie. Wolę takie subtelne niż kilo złota na palcu


Jarzynowa z mlodych warzyw to dla mnie aktualnie najwększe marzenie..no ale niedługo je spełnię, bo zaczynam normalnie jeść pomału. Wczoraj nawet krewety z grila wsunęłam i salatkę. Młodej nic nie jest

A co do szparagów...ja dopero w tym roku zjadłam dobre - bo sama sobie zrobłam. Podstawa dobrze obrać (te białe), ściąć konce i dobrze ugotować...ok 9 min. Poza tym wodę posolić i poslodzić.

U nas otworzyli "Piotra i Pawła" tam się czuję jak dziecko w sklepie z zabawkami

Ano udaje nam się to bardzo dobrze No ale to dzięki mojej mamie...i laktatorowi

Ja to jeszcze mam spokój u siebie..tylko TV męczy. Mieszkania w Wawie w tym czasie współczuję.

Apropo kasy.

Nasi znajomi jadą jutro na mecz otwarcia. Mają jeden bilet. To ja do męża " a może pojedź sobe z chłopakami dla towarzystwa " Na co mój brat.."Młoda!! ale bilet kosztuje 1000 zł" Mój komentarz "Po☠☠☠... Cię!!!"

Ja myślałam że to ze 200 zł kosztuje

Muszę sobie kupic szparagi jak gdzieś zobaczę zrobię jak napisałaś

U nas zamknęli pobliskiego Piotra i Pawła.Załamałam sie, bo uwielbiałam robić tam zakupy

Napisane przez emi_lka

Cześć!
Wczoraj miałam wreszcie luźny dzień, w którym mogłam skupić się na pierdołach

Byliśmy na Starym Mieście poczuć klimat gospodarza Euro, rzeczywiście tłumy ludzi i dużo obcokrajowców. Jeśli do tego dołożyć procesje Bożego Ciała poruszające się wzdłuż ogródków piwnych, robi się z tego niezły klimat
Byliśmy na piwie i na bezie z nadzieniem migdałowym Popuszczam dietę. -9kg mi wystarczy.
Na koniec wylądowaliśmy w kinie na "Nietykalnych" - naprawdę bardzo, bardzo polecam. Niesamowicie zabawny, bezpretensjonalny film, mądry jednocześnie i nienachalny w wymowie... o radości życia najogólniej mówiąc.

9kg to super wynik

Napisane przez kotekk81

a ta cola waniliowa to cos jak dr Pepper??

hmmmm a dlaczego ja nie widzialam "Nietykalnych"

dzis wstalam z mysla ze musze sobie sprawic nowa bielizne powywalalam juz stare staniki i majtki i zostalam z dwoma stanikami i 4 majtkami teraz to na gwalt musze cos kupic

to nieciekawie ja robię pranie zazwyczaj tylko w sobotę, więc wychodzi na to, że w środę musiałabym iść do pracy bez bielizny
Ty pewnie pierzesz częściej, bo dziecko