Moda, która Cię "rozwala" cz.VI

[asioollka]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

Kamila na YT i ja o tym nie wiedziałam

jak to?!

[kobietasukcesu]

Napisane przez sszeri

Nie wiem, jakis krzyż, może i nawet z Dżizusem tam wisiał Zastanawiam się kto takie coś nosi. Ateista raczej nie ubierze, a wątpie, aby wierzący kupił w sieciówce różowy oczoj*bny różaniec

Mi też się krzyż jednoznacznie chrześcijańsko kojarzy i nosić go nie będę w formie ozdoby.

[Keithlyn]

Napisane przez samiha

Idealny t-shirt
BAXX BOY RUGBY EURO FITNESS

dla prawdziwego misia/mezczyzny.

co to za pustak! Okropieństwo...kicz i nie wiem co jeszcze

[blackberry8]

Napisane przez asioollka

jak to?!

http://www.youtube.com/watch?v=ynpjl...ayer_embedded#!

Od dłuższego czasu podglądam jej bloga, pamiętam jeszcze 'stylizacje' ze starego. Po obejrzeniu filmików diametralnie zmieniłam o niej zdanie. Wcześniej czasem można się było pośmiać, czasem można było tylko załamywać ręce. Teraz widzę, jaką przyjemność sprawia jej blogowanie i nagrywanie. Niech sobie ubiera kalosze, złote torebki czy białe kozaczki, niech blokuje komentarze. Dla mnie liczy się to, że ona ma radochę i przede wszystkim do tego powinny służyć blogi
Przed kamerą sprawia wrażenie mega pozytywnej osoby, tego się nie spodziewałam.
Tak na marginesie ta fryzura z grzywką - mała wielka zmiana, zdecydowanie na lepsze.

[szarri]

Napisane przez blackberry8

http://www.youtube.com/watch?v=ynpjl...ayer_embedded#!

Od dłuższego czasu podglądam jej bloga, pamiętam jeszcze 'stylizacje' ze starego. Po obejrzeniu filmików diametralnie zmieniłam o niej zdanie. Wcześniej czasem można się było pośmiać, czasem można było tylko załamywać ręce. Teraz widzę, jaką przyjemność sprawia jej blogowanie i nagrywanie. Niech sobie ubiera kalosze, złote torebki czy białe kozaczki, niech blokuje komentarze. Dla mnie liczy się to, że ona ma radochę i przede wszystkim do tego powinny służyć blogi
Przed kamerą sprawia wrażenie mega pozytywnej osoby, tego się nie spodziewałam.
Tak na marginesie ta fryzura z grzywką - mała wielka zmiana, zdecydowanie na lepsze.

Napisałaś to trochę, jakby Kamcia była dzieckiem z hospicjum: "oj niech sobie psuje, skoro mu to sprawia przyjemność", "to ostatnie chwile radości w jego życiu, daj mu to, niech się pobawi"

[blackberry8]

Psuje? Co ona niby psuje? Jak czyjeś poczucie estetyki to już głębszy problem

Takie samo odczucie mam w stosunku do blogerek malujących paznokcie razem ze skórkami i wrzucających fotki czy opisujących jako któreśset z kolei ten sam kosmetyk (tisane, micel biodermy, carmex). Jak lubią to niech piszą.

[sszeri]

Chyba oczywiste, że jak ktoś lubi to ma prawo robić, a jak ktoś nie lubi to ma prawo komentować

To, że komuś się podoba/nie podoba, nie zmienia tego kim jest

[catlady]

Rozwala mnie moda skierowana do kobiet po 50-tce. Bezkształtne, w jakieś dywanowe wzory... Koszmar. Przecież można się ubrać normalnie i kobieco po menopauzie. Nie dość, że producenci serwują te bezkształtne zestawy, to jeszcze te kobity je kupują... Mam nadzieję, że mnie to nigdy nie dopadnie

[sszeri]

Napisane przez catlady

Rozwala mnie moda skierowana do kobiet po 50-tce. Bezkształtne, w jakieś dywanowe wzory... Koszmar.

To mi przypomina asortyment Dajśmana dla stopy powyżej 42 Same gówniane buciory, w których nie mam pojęcia kto wyglądałby dobrze

[ciezarna_zakonnica]

Napisane przez samiha

Idealny t-shirt
BAXX BOY RUGBY EURO FITNESS

dla prawdziwego misia/mezczyzny.

zachłysnęłam się kawą ze śmiechu : hahaha:

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez catlady

Rozwala mnie moda skierowana do kobiet po 50-tce. Bezkształtne, w jakieś dywanowe wzory... Koszmar. Przecież można się ubrać normalnie i kobieco po menopauzie. Nie dość, że producenci serwują te bezkształtne zestawy, to jeszcze te kobity je kupują... Mam nadzieję, że mnie to nigdy nie dopadnie

Mojej mamy za nic nie da się ubrać w garsonki, plisowane spódnice, białe koszule z falbankami, babcine sandałki czy cokolwiek, co kojarzy się z paniami 50+, czy bardzo np. modne wśród tej grupy wiekowej - wszystko styl "safari". Ją szlag trafia na sam widok, a w tym roku właśnie 50 kończy. Więc chodzi sobie w dłużyszych sweterkach, rurkach, balerinach, pantofelkach czy czarnych adidasach, przy czym jest strasznie zgrabna. I dzięki temu nie widać wcale ile tak faktycznie ma lat - mimo kilku zmarszczek na licu

[Catkate]

Napisane przez blackberry8

http://www.youtube.com/watch?v=ynpjl...ayer_embedded#!

Od dłuższego czasu podglądam jej bloga, pamiętam jeszcze 'stylizacje' ze starego. Po obejrzeniu filmików diametralnie zmieniłam o niej zdanie. Wcześniej czasem można się było pośmiać, czasem można było tylko załamywać ręce. Teraz widzę, jaką przyjemność sprawia jej blogowanie i nagrywanie. Niech sobie ubiera kalosze, złote torebki czy białe kozaczki, niech blokuje komentarze. Dla mnie liczy się to, że ona ma radochę i przede wszystkim do tego powinny służyć blogi
Przed kamerą sprawia wrażenie mega pozytywnej osoby, tego się nie spodziewałam.
Tak na marginesie ta fryzura z grzywką - mała wielka zmiana, zdecydowanie na lepsze.

dla mnie na tych filmikach (szczególnie ostatnim -w sypialni a'la Ludwik XIV) sprawia wrażenie totalnie dziecinnej i takiej ... głupiutkiej. Może to ten sposób mówienia, może kokardka na głowie...

Napisane przez sszeri

To mi przypomina asortyment Dajśmana dla stopy powyżej 42 Same gówniane buciory, w których nie mam pojęcia kto wyglądałby dobrze

Ja mam całkiem duże stopy i wiem , jak wiele może zdziałać kształt buta. W fajnie wyprofilowanych butkach stopa wygląda nawet na dwa rozmiary mniejszą. I nie rozumiem, dlaczego przeważnie duże buty( w szczególności te Dejśmianowe) mają jakiś specjalny dizajn- jakieś dziwaczne kwadratowe czuby, toporne obcasy. Mówię o czymś w tym stylu:http://allegro.pl/hotter-comfort-con...399388495.html albo http://allegro.pl/czolenka-polbuty-d...450301765.html
wtf? równie dobrze można by założyć futerały od skrzypiec.

[little flavia]

Mam taką teorię, że kobiety (tak uogólniając) w pewnym wieku przestają zmieniać niektóre przyzwyczajenia i już do końca życia robią taki makijaż i fryzurę jak w czasach swojej młodości. Najbardziej widać to po babciach, którym zostało robienie brwi i pudla a'la Greta Garbo, albo po paniach +/- po pięćdziesiątce, które zatrzymały się w latach 70. Swoją drogą ciekawe, jak za 30 lat my będziemy się "robić" i czy w ogóle będziemy zauważać, że dla młodych to głupio wygląda.

Myśłałam, że taki sam zastój tyczy się ubioru - wydaje się mieć to sens przy babciach, ale czuję, że jednak bierze w łeb przy paniach 40+-50+ i ich stylu "safari, nastroszone krótkie włosy i pantofle"... moja mama też ma w tym roku 50 i za szczeniaka nosiła marmurki, luźne swetry, minispódniczki, leginsy i inne rzeczy, których nie powstydziłaby się dzisiejsza szafiareczka
Z moją mamą był ten problem, że jak skończyła ok. 42 latato zaczęła samodzielnie dryfować w stronę wyglądania jak ciotka Zenobia.
A kiedy się to zaczęło? Ano zupełnie "przypadkowo", jak zmieniła miejsce pracy na takie, gdzie są same kobiety Te starsze, same już ciotkowate albo w gorszym stanie, zaczęły jej wytykać, że już za stara na takie fatałaszki (mama dzień w dzień chodziła do pracy w szpilkach i pięknych garsonkach szytych na miarę), a te młodsze zawsze znajdowały coś, co było nie tak z jej fizycznością. Tak się mówi, że się nie wierzy, że oczywiście są zazdrosne, ale jednak presja otoczenia w końcu daje o sobie znać i tak o to powstaje kolejna ciotka klotka z młodą twarzą i od tego momentu już z górki
Dobrze, że mamę odratowaliśmy, cała rodzina zadowolona i dumna, na czele z panem domu - i mamą oczywiście, która teraz cieszy się tym bardziej, im więcej żółci wyleją na nią zazdrośnice
Żeby nie było, oczywiście nie wszystkie Panie w tamtym miejscu to zakamuflowane czarownice, niestety trafiło, że miłe kobiety są w mniejszości... : /

Napisane przez Catkate

Ja mam całkiem duże stopy i wiem , jak wiele może zdziałać kształt buta. W fajnie wyprofilowanych butkach stopa wygląda nawet na dwa rozmiary mniejszą. I nie rozumiem, dlaczego przeważnie duże buty( w szczególności te Dejśmianowe) mają jakiś specjalny dizajn- jakieś dziwaczne kwadratowe czuby, toporne obcasy. Mówię o czymś w tym stylu:http://allegro.pl/hotter-comfort-con...399388495.html albo http://allegro.pl/czolenka-polbuty-d...450301765.html
wtf? równie dobrze można by założyć futerały od skrzypiec.

Imo to jak z ciuchami w dużych rozmiarach, albo duzymi biustonoszami w zwykłych sklepikach. Widocznie producenci wychodzą z założenia, że osoby, które kwalifikują się do noszenia takich rzeczy, mają jakieś straszne kompleksy i chcą wyglądać jak własna ciotka. Innego wytłumaczenia nie widzę. Zresztą deichmann na pewno sam tego nie produkuje, raczej skupuje całymi statkami od chinoli, a to drobny naród, więc nie mają specjalnego wyboru większych rozmiarów?

Jak jesteśmy już przy rozmiarach, to rozwala mnie, że w najmniejszych nie przewiduje się miejsca na biust i biodra. Nie jestem dziesięcioletnim chłopcem.

[pannaleksandra]

Napisane przez little flavia

Mam taką teorię, że kobiety (tak uogólniając) w pewnym wieku przestają zmieniać niektóre przyzwyczajenia i już do końca życia robią taki makijaż i fryzurę jak w czasach swojej młodości. Najbardziej widać to po babciach, którym zostało robienie brwi i pudla a'la Greta Garbo, albo po paniach +/- po pięćdziesiątce, które zatrzymały się w latach 70. Swoją drogą ciekawe, jak za 30 lat my będziemy się "robić" i czy w ogóle będziemy zauważać, że dla młodych to głupio wygląda.

Myśłałam, że taki sam zastój tyczy się ubioru - wydaje się mieć to sens przy babciach, ale czuję, że jednak bierze w łeb przy paniach 40+-50+ i ich stylu "safari, nastroszone krótkie włosy i pantofle"... moja mama też ma w tym roku 50 i za szczeniaka nosiła marmurki, luźne swetry, minispódniczki, leginsy i inne rzeczy, których nie powstydziłaby się dzisiejsza szafiareczka
Z moją mamą był ten problem, że jak skończyła ok. 42 latato zaczęła samodzielnie dryfować w stronę wyglądania jak ciotka Zenobia.
A kiedy się to zaczęło? Ano zupełnie "przypadkowo", jak zmieniła miejsce pracy na takie, gdzie są same kobiety Te starsze, same już ciotkowate albo w gorszym stanie, zaczęły jej wytykać, że już za stara na takie fatałaszki (mama dzień w dzień chodziła do pracy w szpilkach i pięknych garsonkach szytych na miarę), a te młodsze zawsze znajdowały coś, co było nie tak z jej fizycznością. Tak się mówi, że się nie wierzy, że oczywiście są zazdrosne, ale jednak presja otoczenia w końcu daje o sobie znać i tak o to powstaje kolejna ciotka klotka z młodą twarzą i od tego momentu już z górki
Dobrze, że mamę odratowaliśmy, cała rodzina zadowolona i dumna, na czele z panem domu - i mamą oczywiście, która teraz cieszy się tym bardziej, im więcej żółci wyleją na nią zazdrośnice
Żeby nie było, oczywiście nie wszystkie Panie w tamtym miejscu to zakamuflowane czarownice, niestety trafiło, że miłe kobiety są w mniejszości... : /


Imo to jak z ciuchami w dużych rozmiarach, albo duzymi biustonoszami w zwykłych sklepikach. Widocznie producenci wychodzą z założenia, że osoby, które kwalifikują się do noszenia takich rzeczy, mają jakieś straszne kompleksy i chcą wyglądać jak własna ciotka. Innego wytłumaczenia nie widzę. Zresztą deichmann na pewno sam tego nie produkuje, raczej skupuje całymi statkami od chinoli, a to drobny naród, więc nie mają specjalnego wyboru większych rozmiarów?

Jak jesteśmy już przy rozmiarach, to rozwala mnie, że w najmniejszych nie przewiduje się miejsca na biust i biodra. Nie jestem dziesięcioletnim chłopcem.

Zaraz zejdziemy do pań 30+

[owieczkaa]

Napisane przez Brangien

Co jest większym rozwalaczem - założenie ciemnych rajstop czy wyraźnie eksponowanie (w spódnicy zwykłej takiej, do kolan) pierdyliarda siniaków na nogach?

Ja mam takie cudowne przebarwienia na piszczelach dwa na prawej nodze jeden na lewej - wyglądają jak siniaki i nic na to nie poradzę, mam je od kilku lat - jeśli kogoś rozwalam to bardzo mnie to cieszy

Napisane przez catlady

Rozwala mnie moda skierowana do kobiet po 50-tce. Bezkształtne, w jakieś dywanowe wzory... Koszmar. Przecież można się ubrać normalnie i kobieco po menopauzie. Nie dość, że producenci serwują te bezkształtne zestawy, to jeszcze te kobity je kupują... Mam nadzieję, że mnie to nigdy nie dopadnie

Inna rzecz że panie po menopauzie to często kobiety powyżej rozmiaru 42 a w sklepach głównie dla nastolatek takich rozmiarów nie ma. Zostają buty medicus i działy dla grubasów w H&M i C&A w których królują workowate fasony.

Napisane przez sszeri

To mi przypomina asortyment Dajśmana dla stopy powyżej 42 Same gówniane buciory, w których nie mam pojęcia kto wyglądałby dobrze

Ja na takie mówię "emerytura" jak moja mama czasem je mierzy bo ma rozmiar 41 i wtedy na szczęście z nich rezygnuje

A tak BTW to człowiek na urlop wyjechał a wy tu już ponad 20 stron nowego wątku naprodukowałyście

Edit: kamila z filmikiem totalnie rozwala szczególnie to "profeszional" z akcentem na "szio"

[Magdallen]

Napisane przez Catkate

dla mnie na tych filmikach (szczególnie ostatnim -w sypialni a'la Ludwik XIV) sprawia wrażenie totalnie dziecinnej i takiej ... głupiutkiej. Może to ten sposób mówienia, może kokardka na głowie...

A mi się ona wydaje taką typowo wiejską dziewczyną (oczywiście bez urazy dla osób mieszkających na wsi ).

[lalalabamba]

Napisane przez Catkate

dla mnie na tych filmikach (szczególnie ostatnim -w sypialni a'la Ludwik XIV) sprawia wrażenie totalnie dziecinnej i takiej ... głupiutkiej. Może to ten sposób mówienia, może kokardka na głowie...


Ja mam całkiem duże stopy i wiem , jak wiele może zdziałać kształt buta. W fajnie wyprofilowanych butkach stopa wygląda nawet na dwa rozmiary mniejszą. I nie rozumiem, dlaczego przeważnie duże buty( w szczególności te Dejśmianowe) mają jakiś specjalny dizajn- jakieś dziwaczne kwadratowe czuby, toporne obcasy. Mówię o czymś w tym stylu:http://allegro.pl/hotter-comfort-con...399388495.html albo http://allegro.pl/czolenka-polbuty-d...450301765.html
wtf? równie dobrze można by założyć futerały od skrzypiec.

Takie dla typowej Helgi

Ja się ostatnio przeraziłam jak zobaczyłam tam sandały damskie w rozmiarze 44. Ale nie były jakieś toporne, bardzo kobiece moim zdaniem, w końcu mam takie same tylko mniejsze

A jeśli chodzi o modę 50+
Mam wrażenie, że tego typu ubrania na lato szyte są z firanek/zasłon/obrusów (niepotrzebne skreslić). Zazwyczaj sztuczne w dotyku i prześwitujące. Niby mają być eleganckie, zakrywać to i owo a i tak idzie taka kobieta i świeci całym biustonoszem. Nota bene niezbyt reprezentatywnym.

[siarka40]

Napisane przez Magdallen

A mi się ona wydaje taką typowo wiejską dziewczyną (oczywiście bez urazy dla osób mieszkających na wsi ).

mnie rowniez. i przyznam, ze w tych wczesniejszych, krotszych filmikach, podobala mi sie bardziej.

[catlady]

Napisane przez owieczkaa

Inna rzecz że panie po menopauzie to często kobiety powyżej rozmiaru 42 a w sklepach głównie dla nastolatek takich rozmiarów nie ma. Zostają buty medicus i działy dla grubasów w H&M i C&A w których królują workowate fasony.

Bardzo fajnie, ale jakoś widuję ŁADNIE UBRANE kobiety w rozmiarze 42, a poza tym istnieją inne sklepy oprócz wyżej wymienionych.
I chyba mówimy o czymś innym - widziałaś jednolite zestawy dla starszych pań? Takie sztywne garsonki zrobione z identycznego materiału w dywanowe wzory, bardzo często śliskie i błyszczące. Strasznie chciałabym znaleźć jakieś zdjęcie, ale google mi nie pomaga.
Tak czy siak wczoraj widziałam taką "safari pięćdziesiątkę" i naszła mnie smutna refleksja, że dla świata i dla producentów odzieży wiek po pięćdziesiątce to już wór pokutny i byleby mieć co na siebie założyć.

Edit: Znalazłam to

[Paulima]

Napisane przez Catkate

dla mnie na tych filmikach (szczególnie ostatnim -w sypialni a'la Ludwik XIV) sprawia wrażenie totalnie dziecinnej i takiej ... głupiutkiej. Może to ten sposób mówienia, może kokardka na głowie...


Ja mam całkiem duże stopy i wiem , jak wiele może zdziałać kształt buta. W fajnie wyprofilowanych butkach stopa wygląda nawet na dwa rozmiary mniejszą. I nie rozumiem, dlaczego przeważnie duże buty( w szczególności te Dejśmianowe) mają jakiś specjalny dizajn- jakieś dziwaczne kwadratowe czuby, toporne obcasy. Mówię o czymś w tym stylu:http://allegro.pl/hotter-comfort-con...399388495.html albo http://allegro.pl/czolenka-polbuty-d...450301765.html
wtf? równie dobrze można by założyć futerały od skrzypiec.

rozwalilo mnie to, wyobrazilam sobie kobiete w takich 'butach'

[201604181004]

Ja też widuję ładnie ubrane kobiety powyżej 42/44 ale... Mam kolegę który ma rozmiar tak około XXXL... rozmiarówki reserved np są do XXL ale to dla niego maleństwa swą. I o ile dla kobiet jest większy wybór ładnych dużych ubrań to dla facetów jest to taki nieziemski szajs że aż głowa boli.

Kamila na youtubie.
Klękajcie narody.

[Nyuna]

Napisane przez drabineczka

Ja też widuję ładnie ubrane kobiety powyżej 42/44 ale... Mam kolegę który ma rozmiar tak około XXXL... rozmiarówki reserved np są do XXL ale to dla niego maleństwa swą. I o ile dla kobiet jest większy wybór ładnych dużych ubrań to dla facetów jest to taki nieziemski szajs że aż głowa boli.

Kamila na youtubie.
Klękajcie narody.

mój szwagier też jest sporych rozmiarów ale czasem coś dla siebie znajdzie w carry - tam są nawet rozmiary XXXL

a dziś gorąco strasznie, a widziałam właśnie panią +/- 50 lat: platynowy blond (a'la lata 80 fryzura), do tego rybaczki satynowe i kurtka w kolorze niebieskim ale takim jak niebo, buty niby skóra węża (chyba z 15cm) -tez w kolorze blue i do tego miała granatową bluzkę i torbę także niebieską

jak widać, nie każda pani +/- 50 nosi worki

[Catkate]

Od jakiegoś czasu mam ochotę zaczynać każdy post od: czeeeeść waaam

A wracając do tematu wątku- my Polacy to chyba jednak jesteśmy mocno przewrażliwieni na punkcie ubioru. Zauważamy wystające staniki, przeszkadzają nam skarpetki do sandałów, zbyt obcisłe stroje itp, itd. Znajomy pracujący w Belgii mówił, że tam nie jest niczym dziwnym przyjście do pracy w dużym banku w rozciągniętym swetrze, na ulicach też pełno dziwadeł (wg naszych standardów) . Jeśli chcecie sobie popatrzeć, jak Amerykanie potrafią się wystroić na zakupy , to polecam stronkę http://www.peopleofwalmart.com/photos/ . U nas by na widok tak ubranych ludzi dzwonili po karetkę z psychiatryka.


to czeeeeeść waaaam

[lalalabamba]

http://www.peopleofwalmart.com/53940/khaki-lackin/ enjoy

[tinda2aa]

co do Kamili to znalazłam ją na fb i jak niektóre ze zdjęć, które się tam znajdują są naiastką jej poprzedniego bloga, to dobrze, że go usunęła

[mbamboo]

Napisane przez Catkate

Od jakiegoś czasu mam ochotę zaczynać każdy post od: czeeeeść waaam

A wracając do tematu wątku- my Polacy to chyba jednak jesteśmy mocno przewrażliwieni na punkcie ubioru. Zauważamy wystające staniki, przeszkadzają nam skarpetki do sandałów, zbyt obcisłe stroje itp, itd. Znajomy pracujący w Belgii mówił, że tam nie jest niczym dziwnym przyjście do pracy w dużym banku w rozciągniętym swetrze, na ulicach też pełno dziwadeł (wg naszych standardów) . Jeśli chcecie sobie popatrzeć, jak Amerykanie potrafią się wystroić na zakupy , to polecam stronkę http://www.peopleofwalmart.com/photos/ . U nas by na widok tak ubranych ludzi dzwonili po karetkę z psychiatryka.


to czeeeeeść waaaam

Mieszkam na co dzień za granicą, teraz przyjechałam na lipiec do Polski. I muszę powiedzieć, że o ile zawsze przed wyprowadzką uwielbiałam czytać i rzucać te cięte uwagi pod tytułem "ta ma sprany stanik, a tej wystają skarpetki z balerin", to teraz jak idę ulicą i czuję się lustrowana od stóp do głów gdzie nie pójdę, czuję się bardzo niezręcznie i nieprzyjemnie. Dobrze by było zaszczepić u nas brytyjskie (zagraniczne?) zajmowanie się swoim wyglądem, a nie komentowanie stroju każdej osoby na ulicy. Przyznam, że chociaż wiele rzeczy nie podoba mi się tam, to akurat takie zachowanie sprawiało, że czułam się swobodniej (i nie, nie chodzę w dresach i bez makijażu 24/7).

I tak, lubię ten wątek, bo wyśmiewa te wszystkie hiper-mega-trendowe rzeczy i modowe zachowania.

[lagerfeldised]

[sandrina]

mnie dziś rozwaliła jedna dziewczyna
czerwone sandałki, zielona spódniczka w czarną panterkę, żółta bluzka w czarną panterkę ale o nieco innych cętkach, jeansowy pasek

Dobrze to nie wyglądało, ale bluzka i spódnica były tak zwiewne, że pozazdrościłam jej w ten upał smażąc się zapięta pod szyję w służbowych ciuchach

[coffee]

Napisane przez Catkate

A wracając do tematu wątku- my Polacy to chyba jednak jesteśmy mocno przewrażliwieni na punkcie ubioru. Zauważamy wystające staniki, przeszkadzają nam skarpetki do sandałów, zbyt obcisłe stroje itp, itd. Znajomy pracujący w Belgii mówił, że tam nie jest niczym dziwnym przyjście do pracy w dużym banku w rozciągniętym swetrze, na ulicach też pełno dziwadeł (wg naszych standardów) . Jeśli chcecie sobie popatrzeć, jak Amerykanie potrafią się wystroić na zakupy , to polecam stronkę http://www.peopleofwalmart.com/photos/ . U nas by na widok tak ubranych ludzi dzwonili po karetkę z psychiatryka.

Nie do końca rozumiem. Gdyby w USA było tak cudnie, że nikt na nikogo nie zwraca uwagi, to nie powstałaby strona 'ludzie Walmartu'. Jak widać taki ubiór też dziwi w USA, więc inni robią zdjęcia takim osobliwościom.
Tylko my zauważamy wystające staniki i za ciasne cieliste-fe legginsy? No przecież na tej stronie, którą sama zamieściłaś są zdjęcia podobnych ubiorów w tym cudnym USA. Przecież to takie samo zachowanie, dlaczego określasz je 'mocnym przewrażliwieniem na punkcie ubioru' wyłącznie odnośnie Polski?

Byłam w USA parę razy i owszem - ludzie ubierają się przeróżnie. Ale inni zwracają na to uwagę, uśmiechają się pod nosem czy między sobą komentują. Niejednokrotnie słyszałam, niejednokrotnie niegrzecznie włączyłam się do takiego komentowania.
Ocenianie/komentowanie innych nie jest wcale cechą wyłącznie Polaków. Nie kumam takich opinii.

[WhiteCherry]

Napisane przez coffee

Nie do końca rozumiem. Gdyby w USA było tak cudnie, że nikt na nikogo nie zwraca uwagi, to nie powstałaby strona 'ludzie Walmartu'. Jak widać taki ubiór też dziwi w USA, więc inni robią zdjęcia takim osobliwościom.
Tylko my zauważamy wystające staniki i za ciasne cieliste-fe legginsy? No przecież na tej stronie, którą sama zamieściłaś są zdjęcia podobnych ubiorów w tym cudnym USA. Przecież to takie samo zachowanie, dlaczego określasz je 'mocnym przewrażliwieniem na punkcie ubioru' wyłącznie odnośnie Polski?

Byłam w USA parę razy i owszem - ludzie ubierają się przeróżnie. Ale inni zwracają na to uwagę, uśmiechają się pod nosem czy między sobą komentują. Niejednokrotnie słyszałam, niejednokrotnie niegrzecznie włączyłam się do takiego komentowania.
Ocenianie/komentowanie innych nie jest wcale cechą wyłącznie Polaków. Nie kumam takich opinii.

too Tyy nieee wieeesz?

my, Polaczki zza Buga, o nowoczesnym i tolerancyjnym Zachodzie możemy dowiedzieć się jedynie tutaj, czytając opinie oświeconych podróżniczek, otwierających nam okno na świat z naszego zaścianka.

bo u nas w Ameryce...

[mbamboo]

Nikt nikogo nie chce nawracać, chciałam tylko zasugerować, że można trochę inaczej. Mam oczy i widzę, że w innym kraju niż Polska też ludzie się obserwują nawzajem, sama też czasem spojrzę na ciekawe przypadki, ale staram się nie komentować, bo po co, tak naprawdę. Jednak większość ludzi, których widuję na ulicach na moim cudownym Zachodzie, zajmuje się swoimi problemami, i chyba odpowiada mi w tej kwestii ta postawa.
W każdym razie wracam do podczytywania, bo nie chcę być odbierana jako nadęta emigrantka, która wszystkich poucza. Lubię ten wątek i wywodzące się z niego Niemodne Polki, więc nie chcę go rozwalać.