Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-25, 08:36   #661
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
[/B]
Zazdroszczę)) teraz możesz ☠się nurzać w satysfakcji, że zrozumiał swoje błędy i teraz oddałby wszystko,żeby mieć Cię spowrotem;p ja się zapewne nie doczekam takich wyznań. Po jakim czasie od zerwania tak go nagle olśniło?
Podbijam pytanie, jestem bardzo ciekawa
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 08:50   #662
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

[QUOTE=Nuria147;37799204]Podziwiam, że tak potrafisz. U mnie histeria niestety była- w trakcie rozstania (tzn nie awantura ani nawet kłotnia- po prostu ja strasznie zanosiłam się płaczem, wpadłam w taki dziwny stan że czułam aż fizyczny ból, on płakał po cichu), źle się z tym czuję, tak jakbym trochę straciła hmmm godność? Ale to było bezwarunkowe. Chciałabym też mieć taką siłę jak Ty, choć domyślam się, ze dużo Cię to kosztuje.

Tzn. ja to wyobrażam sobie w ten sposób, że łzy będą i to dużo, ale przytulę się do niego powiem kilka słów na odchodne i pójdę. Tylko,że zawsze jak sobie ustawię jakiś plan działania to nigdy mi nie wychodzi. Nie chcę też wyjść na histeryczkę i panikarę. Chciałabym żeby raczej dobrze mnie wspominał pomimo tego,że nam nie wyszło. Może kiedyś, gdzieś się przypadkiem spotkamy i nie chciałabym reakcji" o cześć nie widziałem cię", albo ucieczka w drugą stronę (chociaż nie jestem pewna czy jak tak nie będę robić).


Dokładnie ... Najgorsze jest jak się pamięta same dobre rzeczy i myśli się że tak już nigdy nie będzie ...



Tak to jest dla mnie chyba najgorsze...jeszcze niedawno byliśmy w górach na urlopie i myśl,że to juz nigdy nie wróci dobija mnie strasznie...zresztą działa to we wszystkich przypadkach i miejscach, w których byliśmy razem.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
U nas tak jest po zaledwie 9 miesiącach
Ja do niego pasowałam świetnie, dawałam mu wszystko, za to nie było nigdy pełnej wzajemności.


Tez mi/nam się wydawało,że pasujemy do siebie świetnie, zresztą słyszałam to z różnych źródeł...i co wyszło jak wyszło.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 09:20   #663
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
Podbijam pytanie, jestem bardzo ciekawa
Od września nie jesteśmy razem, więc po prawie 4 miesiącach od zerwania zaczął mnie adorować
Atrakcyjniejsza jestem dla niego wtedy, kiedy jestem wolna, niż gdy byłam z nim, zajęta. Dziwne.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 09:32   #664
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 795
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Od września nie jesteśmy razem, więc po prawie 4 miesiącach od zerwania zaczął mnie adorować
Atrakcyjniejsza jestem dla niego wtedy, kiedy jestem wolna, niż gdy byłam z nim, zajęta. Dziwne.
A mieliście odrazu kontakt po zerwaniu, czy trwało to jakiś czas dopóki się odezwał ? Być może pisałaś w poprzedniej części, ale pewnie mi umknęło, więc z góry przepraszam

Szkoda, ze faceci dopiero zaczynają się starać jak widzą, że druga osoba się pozbierała po rozstaniu i zaczyna układać sobie życie.
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 09:36   #665
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Witam Was dziewczyny.
O swoim problemie zaczęłam nawet wątek, ale coś się chyba nie udało, bo go nie wyświetla za długo i postanowiłam napisać tutaj, bo potrzebuję wsparcia. Za jednym razem straciłam przyjaciółkę i chłopaka. Zostałam sama.
W piątek zostawił mnie mój ukochany. Ale zacznę od początku.
Nudziło mi się codziennie w pracy, mojej przyjaciółce w szkole i pisałyśmy non stop na fb na wiele wiele tematów. Jednym z tematów było rozmawianie o naszych facetach. Wymienianie się doświadczeniami, narzekanie na nich. Mój związek przechodził akurat swoje problemy, więc zwierzałam się jej, być może niefortunnie dobierając słowa, czasem zapewne trochę się zapędzałam w tym co mówię i przesadzałam (przyznaję nerwus ze mnie i człowiek działający pod wpływem emocji). Były też miłe słowa, bo ja ciągle powtarzałam jej, że mój facet to dobry człowiek i go kocham, tylko, że ma swoje wady jak każdy. No ale do rzeczy.
Moja przyjaciółka "niby"przypadkiem spotkała mojego chłopaka (widzieli się raz przez pół godziny) i postanowiła pokazać mu nasze wiadomości (oczywiście tylko te, w których na niego najeżdżałam) . Mi wyjaśniła, że zrobiła to, bo on jest dla mnie za dobry i ja na niego nie zasługuje.
Chłopak ze mną zerwał, argumentując, że gnoiłam go jak psa, poniżałam, że już mi nie zaufa. Nie mam szans na wybaczenie.
Wiem, że źle zrobiłam... ale tak ciężko mi teraz żyć...
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 09:37   #666
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
A mieliście odrazu kontakt po zerwaniu, czy trwało to jakiś czas dopóki się odezwał ? Być może pisałaś w poprzedniej części, ale pewnie mi umknęło, więc z góry przepraszam

Szkoda, ze faceci dopiero zaczynają się starać jak widzą, że druga osoba się pozbierała po rozstaniu i zaczyna układać sobie życie.
On chciał mieć kontakt i naciskał nawet trochę, ja go z nim zerwałam na jakieś 2 miesiące, nie byłam w stanie podejść do wszystkiego bez złych emocji - ale jest już okej.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 09:47   #667
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Spędziłam z byłym miły wieczór i połowę nocy...
Rozmawialiśmy jednak, że on czuje, że to nasze spotykanie się to taki okres przejściowy, że już niedługo sytuacja może się zmienić, że przestanę się z nim widywać. Przynajmniej na obecnych zasadach - jak tylko na dobre kogoś poznam i się zakocham. I żebym mu nie mówiła, kiedy tak się stanie. I że będzie czuł do mnie sentyment, że o mnie nie zapomni i będzie o mnie pewnie jeszcze nieraz myślał poznając kogoś nowego.
Wzruszyłam się

Fajnie, że dogadujecie sie po rozstaniu, nie rozumiem ludzi którzy mszczą się na siebie przez całe życie, za to że im nie wyszło.
Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Od września nie jesteśmy razem, więc po prawie 4 miesiącach od zerwania zaczął mnie adorować
Atrakcyjniejsza jestem dla niego wtedy, kiedy jestem wolna, niż gdy byłam z nim, zajęta. Dziwne.
Może to typ, który lubi zdobywać, a potem zaczyna go wszystko nudzić?
Mój ex jest zdecydowanie takim typem...

Ale jestem zła na siebie. Wczoraj cały dzień (dosłownie!) siedziałam nad matmą, bo musiałam zadrobić cały materiał na kolosa i nie jestem zadowolona z efektów
Podczas tej nauki, zjadłam cały słoik nutelli i 4 kawałki pizzy, tak więc dzisiaj mój zołądek umiera... Najgorsze jest to, że miałam wieczorem paskudny humor i poleciałam o 22 po papierosy i dzisiaj wypaliłam znowu 2... Jestem taka wściekła na siebie o to... Ale mam taki stresujący okres, mam nadzieje, że po wtorku będzie lepiej...

Pozytyw jest taki, że wczoraj napisał do mnie ex, odnośnie wtorkowej sprawy, tak popisaliśmy troche, co u nas słychać itp i powiem Wam, że pierwszy raz sie nie ekscytowałam Tzn, zawsze gdy do mnie pisał i na przykład było późno to odpisywałam mimo, że już prawie usypiałam, a wczoraj jakoś o 00:30 napisałam w końcu, że ide spać bo jestem wykończona. Chyba staje sie dla mnie coraz bardziej obojętny.
Tylko obawiam sie tego wtorkowego spotkania, bo jeśli znów bedzie na mnie patrzył tym wzrokiem to wszystko odżyje... Czy on nie może sie normalnie zachowywac? Patrzeć jak zwykły człowiek, a nie przedłużać specjalnie spojrzenie, głupio się uśmiechać, nachylać nade mną, wykańcza mnie to Zawsze wtedy krążą grzeszne myśli po mojej głowie i wspomnienia odżywają No ciekawe jak to będzie...

A zaraz wpada do mnie mama i chyba pojade z nia na kanapke do subwaya bo mam straszna ochote
stupify jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-25, 11:34   #668
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
A mieliście odrazu kontakt po zerwaniu, czy trwało to jakiś czas dopóki się odezwał ? Być może pisałaś w poprzedniej części, ale pewnie mi umknęło, więc z góry przepraszam

Szkoda, ze faceci dopiero zaczynają się starać jak widzą, że druga osoba się pozbierała po rozstaniu i zaczyna układać sobie życie.


No tak są takie wyjątki, ale za cholerę nie wiem od czego to zależy...

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny.
O swoim problemie zaczęłam nawet wątek, ale coś się chyba nie udało, bo go nie wyświetla za długo i postanowiłam napisać tutaj, bo potrzebuję wsparcia. Za jednym razem straciłam przyjaciółkę i chłopaka. Zostałam sama.
W piątek zostawił mnie mój ukochany. Ale zacznę od początku.
Nudziło mi się codziennie w pracy, mojej przyjaciółce w szkole i pisałyśmy non stop na fb na wiele wiele tematów. Jednym z tematów było rozmawianie o naszych facetach. Wymienianie się doświadczeniami, narzekanie na nich. Mój związek przechodził akurat swoje problemy, więc zwierzałam się jej, być może niefortunnie dobierając słowa, czasem zapewne trochę się zapędzałam w tym co mówię i przesadzałam (przyznaję nerwus ze mnie i człowiek działający pod wpływem emocji). Były też miłe słowa, bo ja ciągle powtarzałam jej, że mój facet to dobry człowiek i go kocham, tylko, że ma swoje wady jak każdy. No ale do rzeczy.
Moja przyjaciółka "niby"przypadkiem spotkała mojego chłopaka (widzieli się raz przez pół godziny) i postanowiła pokazać mu nasze wiadomości (oczywiście tylko te, w których na niego najeżdżałam) . Mi wyjaśniła, że zrobiła to, bo on jest dla mnie za dobry i ja na niego nie zasługuje.
Chłopak ze mną zerwał, argumentując, że gnoiłam go jak psa, poniżałam, że już mi nie zaufa. Nie mam szans na wybaczenie.
Wiem, że źle zrobiłam... ale tak ciężko mi teraz żyć...


Sorry, ale niezła sucz. Całe szczęście,że już się z nią nie przyjaźnisz, widać bardzo ją bolało to,że byliście razem.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 11:47   #669
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny.
O swoim problemie zaczęłam nawet wątek, ale coś się chyba nie udało, bo go nie wyświetla za długo i postanowiłam napisać tutaj, bo potrzebuję wsparcia. Za jednym razem straciłam przyjaciółkę i chłopaka. Zostałam sama.
W piątek zostawił mnie mój ukochany. Ale zacznę od początku.
Nudziło mi się codziennie w pracy, mojej przyjaciółce w szkole i pisałyśmy non stop na fb na wiele wiele tematów. Jednym z tematów było rozmawianie o naszych facetach. Wymienianie się doświadczeniami, narzekanie na nich. Mój związek przechodził akurat swoje problemy, więc zwierzałam się jej, być może niefortunnie dobierając słowa, czasem zapewne trochę się zapędzałam w tym co mówię i przesadzałam (przyznaję nerwus ze mnie i człowiek działający pod wpływem emocji). Były też miłe słowa, bo ja ciągle powtarzałam jej, że mój facet to dobry człowiek i go kocham, tylko, że ma swoje wady jak każdy. No ale do rzeczy.
Moja przyjaciółka "niby"przypadkiem spotkała mojego chłopaka (widzieli się raz przez pół godziny) i postanowiła pokazać mu nasze wiadomości (oczywiście tylko te, w których na niego najeżdżałam) . Mi wyjaśniła, że zrobiła to, bo on jest dla mnie za dobry i ja na niego nie zasługuje.
Chłopak ze mną zerwał, argumentując, że gnoiłam go jak psa, poniżałam, że już mi nie zaufa. Nie mam szans na wybaczenie.
Wiem, że źle zrobiłam... ale tak ciężko mi teraz żyć...
Nie wierzę,że takie sucze chodzą po świecie. Wiem,że ciężko to przyjąć do wiadomości,ale nią się nie przejmuj.Dobrze,że straciłaś taką ,,przyjaciółkę",bo tak naprawdę nią nie była.Może sama się na niego czai.A z chłopakiem jesteś pewna,że
to koniec,może spróbuj za jakiś czas się odezwać?Tylko zależy też co było w tych wiadomościach,czy bzdury,czy może ostro jechane na niego było,wtedy bym mu się nie dziwiła.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 12:23   #670
stupify
Zakorzenienie
 
Avatar stupify
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny.
O swoim problemie zaczęłam nawet wątek, ale coś się chyba nie udało, bo go nie wyświetla za długo i postanowiłam napisać tutaj, bo potrzebuję wsparcia. Za jednym razem straciłam przyjaciółkę i chłopaka. Zostałam sama.
W piątek zostawił mnie mój ukochany. Ale zacznę od początku.
Nudziło mi się codziennie w pracy, mojej przyjaciółce w szkole i pisałyśmy non stop na fb na wiele wiele tematów. Jednym z tematów było rozmawianie o naszych facetach. Wymienianie się doświadczeniami, narzekanie na nich. Mój związek przechodził akurat swoje problemy, więc zwierzałam się jej, być może niefortunnie dobierając słowa, czasem zapewne trochę się zapędzałam w tym co mówię i przesadzałam (przyznaję nerwus ze mnie i człowiek działający pod wpływem emocji). Były też miłe słowa, bo ja ciągle powtarzałam jej, że mój facet to dobry człowiek i go kocham, tylko, że ma swoje wady jak każdy. No ale do rzeczy.
Moja przyjaciółka "niby"przypadkiem spotkała mojego chłopaka (widzieli się raz przez pół godziny) i postanowiła pokazać mu nasze wiadomości (oczywiście tylko te, w których na niego najeżdżałam) . Mi wyjaśniła, że zrobiła to, bo on jest dla mnie za dobry i ja na niego nie zasługuje.
Chłopak ze mną zerwał, argumentując, że gnoiłam go jak psa, poniżałam, że już mi nie zaufa. Nie mam szans na wybaczenie.
Wiem, że źle zrobiłam... ale tak ciężko mi teraz żyć...
Na "przyjaciółke" brak słów... Masakra, gorzej niż dzieci...

A facet, raz - nie powinien godzić się na propozycje przyjaciółki, ale wiadomo - ciekawość ludzka... Rozmawialiście dłużej o tym? Czy tylko on wygłosił gadke, zerwał i koniec rozmowy? Może faktycznie Wam sie nie układało, a te wiadomości to taki jakby pretekst... albo facet z choinki sie urwał lub jest strasznie niedojrzały. No sory, wiadomości wiadomościami, ale chyba liczy sie to co jest między wami, to jak siebie traktujecie na codzień, a nie jakaś głupia wymiana zdań na czacie fejsbukowym... Przecież to tylko głupie rozmowy z koleżanką i pewnie większośc pisana pod wpływem impulsu, po jakimś spięciu czy coś, a jak wiadomo wtedy różne myśli przychodzą do głowy i człowiek z nerwów chce sie ich jak najszybciej pozbyć. Jak Ci zależy to pogadaj z nim na spokojnie, wyjaśnij... pewnie sam nie raz po kłótni powiedział kumplowi pod wpływem emocji jakąś przykrą rzecz na Twój temat, normalne... Ja bym jeszcze krzyżyka nie kładła na te sprawe, jeśli jest o co i o kogo walczyć to walcz

Swoja drogą co obraźliwego było w tych wiadomosciach?
A przyjaciółce mam nadzieje, że ładnie podziękowałaś za pomoc
stupify jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 12:30   #671
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

widziałam się z exem wczoraj.. czemu to sobie zrobiłam?
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-25, 12:31   #672
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Jakie to wszystko jest beznadziejne,życie jest takie krótkie i tak szybko ucieka a my zamulamy za czymś co już nigdy nie wróci. Gdzie tu sens?
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 12:42   #673
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Jakie to wszystko jest beznadziejne,życie jest takie krótkie i tak szybko ucieka a my zamulamy za czymś co już nigdy nie wróci. Gdzie tu sens?


Bo to tak jak żałoba po utracie bliskiej osoby, trzeba ja przeżyć nie ma wyjścia.
Jedni mniej , drudzy bardziej to przeżywają...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 12:43   #674
Klaudiad18
Wtajemniczenie
 
Avatar Klaudiad18
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 852
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
widziałam się z exem wczoraj.. czemu to sobie zrobiłam?

Ja sobie mogę zadać to samo pytanie
Klaudiad18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 13:05   #675
Nuria147
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 224
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ani to ani to w sumie. Oglądam seriale, czytam, uczę się rosyjskiego,czasem siłownia,czasem joga,trochę ze znajomymi, siedzę z rodzinką/współlokatorami, ale głównie zwyczajnie staram się o tym nie myśleć.Jak tylko wpada mi do głowy myśl o nim to albo od razu zaczynam myśleć o czymś innym np. co mam zrobić jak wrócę do domu a jak nachodzą mnie piękne wspomnienia to staram się przypomnieć sobie wtedy te złe chwile, kiedy czułam się przez niego fatalnie i od razu odechciewa mi się wtedy wspominania.

I staram się myśleć pozytywnie i szukać plusów tej sytuacji. Nie byłam z nim szczęśliwa, więc teraz kiedy nie jesteśmy razem szukam plusów: nie płaczę przez niego, nie denerwuję się, nie irytuję, nie jest mi przez niego przykro, przestałam czuć się zagrożona itp.

Dziwne, bo myślałam,że będę rozpczać rozpamiętywać a tu właściwie nic. Nie olglądam zdjęc, nie czytam rozmów,nie szpieguję go,nie sprawdzam, nie czuję w ogóle takiej potrzeby, poniekąd wyrzuciłam go ze swojego życia. Nie płakałam już jakieś 12 dni i mniej więcej tyle samo czasu zwyczajnie olewam to wszystko i odsuwam od siebie te myśli. Albo jestem dzielna albo za jakiś czas przyjdzie do mnie rozpacz ze zdwojoną siłą.Hm. A od rozstania minął miesiąc bez 4dni.

Jedyne uczucie jakie w sobie mam to gorycz. Bo twierdził,że każde jego kocham cię bylo prawdziwe a potem tydzien później mnie zostawił, bo czuję się przez to oszukana, wykorzystana,bo stwierdził,ze zawsze będę mu bliska i chce się ze mną przyjaźnić, bo czuję się rozczarowana , zawiedziona i ta cholerna pustka. Czuję się wyprana z emocji.

Dzisiaj miałam chwilę słabości bo idiotka zerknęłam na jego profil na fb. nie polecam.
Ja właśnie po wyprowadzce zamieszkałam sama, w sumie jest dużo plusów takiej sytuacji, ale jednak brakuje trochę kogoś, do kogo można się odezwać. Rodzinę mam dość daleko (widzimy się w weekendy, choć nie każdy).
O, jakie seriale oglądasz? Mi znajoma (też "porozstaniowa" poleciła New Girl, no i wpadłam- już prawie mi się skończył, tzn jestem na bieżąco. Polecam- ja piałam ze śmiechu na większości odcinków

Też właśnie muszę zrównoważyć to wspominanie dobrych chwil- chyba wypisze sobie wszystkie rzeczy które mnie bolaly i z którymi nie mogłabym dalej żyć.

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo myślałam we wrześniu i przez cały październik... teraz co prawda nie słyszę wielkich słów, ale mimo tego, że dopiero się poznajemy z P., już zaczynam czuć jego troskę, może nawet nieco zaangażowania (?! - to jest dopiero dziwne i takie NOWE! ) i wydaje mi się to wręcz nie na miejscu po zaledwie miesiącu znajomości. W tym momencie bardziej niż wrogo jestem nastawiona nieufnie i ostrożnie, ale niczego nie utrudniam, cieszę się tym, co jest.

Zapisuję się na fitness, szczególnie bokwa fitness brzmi interesująco - jestem przerażona swoją rosnącą oponką. Ale najszybciej przybieram i najszybciej tracę jednocześnie na brzuchu. Ciężko mi za to w ogóle ruszyć uda i biodra.
Hmm, ja myślę że to jest dość normalne,ale może jestem po prostu przyzwyczajona do szybkiego tempa. Choć na pewno dobrze zachować ostrożność. Ja w kolejny związek na pewno będę wchodziła z większa rezerwą niż w poprzedni (to był mega spontan i szalone tempo i to nam w dużej mierze zaszkodziło).
Ogólnie myślę, że masz dobre podejście. Trzymam kciuki, żebyś umiała zaufać Nowemu Obiektowi ;P

[QUOTE=Tindomerel_;3779993 6]Ja wielkich słów już nie słyszę od dawna,ale dalej je pamiętam. Jak to teraz żałośnie wygląda, tyle tego było a teraz nie zostało NIC.

Mój eks odzywał się tydzień temu, rozmawialiśmy trochę i od tamtej pory milczy.I dobrze. Nie jestem w nastroju na kontakt.
Będę piękną inteligentną starą panną kiedyś najwyżej haha:P

/QUOTE]
Haha, mam tak samo- taki plan B. Koleżanka nawet chciała mi podarować kota, choć wie,że z wzajemnością nie znoszę tych zwierząt. Ale tak sobie potem pomyślałam, że kot idealnie wpasuje się w wizerunek starej panny, więc może się jeszcze po niego zgłoszę



Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość

Tzn. ja to wyobrażam sobie w ten sposób, że łzy będą i to dużo, ale przytulę się do niego powiem kilka słów na odchodne i pójdę. Tylko,że zawsze jak sobie ustawię jakiś plan działania to nigdy mi nie wychodzi. Nie chcę też wyjść na histeryczkę i panikarę. Chciałabym żeby raczej dobrze mnie wspominał pomimo tego,że nam nie wyszło. Może kiedyś, gdzieś się przypadkiem spotkamy i nie chciałabym reakcji" o cześć nie widziałem cię", albo ucieczka w drugą stronę (chociaż nie jestem pewna czy jak tak nie będę robić).

Tak to jest dla mnie chyba najgorsze...jeszcze niedawno byliśmy w górach na urlopie i myśl,że to juz nigdy nie wróci dobija mnie strasznie...zresztą działa to we wszystkich przypadkach i miejscach, w których byliśmy razem.

Tez mi/nam się wydawało,że pasujemy do siebie świetnie, zresztą słyszałam to z różnych źródeł...i co wyszło jak wyszło.
Co do pogrubionego- ja tak robię jak widzę pierwszego exa, choć to on pokazał się z jak najgorszej strony

My miesiąc przed rozstaniem wróciliśmy z wakacj tylko we dwoje, potem jeszcze mieliśmy drugą rocznicę i właściwie 2-3 tygodnie (przez które prawie się nie widzielismy ze względu na jego daleką delegację) po niej się rozpadło już kompletnie. Więc mi też te dobre chwile krążą po głowie fakt że to tak niedawno ;(

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny.
O swoim problemie zaczęłam nawet wątek, ale coś się chyba nie udało, bo go nie wyświetla za długo i postanowiłam napisać tutaj, bo potrzebuję wsparcia. Za jednym razem straciłam przyjaciółkę i chłopaka. Zostałam sama.
W piątek zostawił mnie mój ukochany. Ale zacznę od początku.
Nudziło mi się codziennie w pracy, mojej przyjaciółce w szkole i pisałyśmy non stop na fb na wiele wiele tematów. Jednym z tematów było rozmawianie o naszych facetach. Wymienianie się doświadczeniami, narzekanie na nich. Mój związek przechodził akurat swoje problemy, więc zwierzałam się jej, być może niefortunnie dobierając słowa, czasem zapewne trochę się zapędzałam w tym co mówię i przesadzałam (przyznaję nerwus ze mnie i człowiek działający pod wpływem emocji). Były też miłe słowa, bo ja ciągle powtarzałam jej, że mój facet to dobry człowiek i go kocham, tylko, że ma swoje wady jak każdy. No ale do rzeczy.
Moja przyjaciółka "niby"przypadkiem spotkała mojego chłopaka (widzieli się raz przez pół godziny) i postanowiła pokazać mu nasze wiadomości (oczywiście tylko te, w których na niego najeżdżałam) . Mi wyjaśniła, że zrobiła to, bo on jest dla mnie za dobry i ja na niego nie zasługuje.
Chłopak ze mną zerwał, argumentując, że gnoiłam go jak psa, poniżałam, że już mi nie zaufa. Nie mam szans na wybaczenie.
Wiem, że źle zrobiłam... ale tak ciężko mi teraz żyć...
Zachowania Twojej "przyjaciółki" nawet nie skomentuję, dziewczyny już ją odpowiednio nazwały.
Jeśli go kochasz, byłaś z nim szczęśliwa i w ogóle to nie pozwól tego przekreślić, porozmawiaj z nim, przeproś i wyjaśnij. Może on tego nie rozumie bo nie czuje potrzeby zwierzania się z problemów etc kumplom, generalnie wydaje mi się że u kobiet ta potrzeba jest dużo silniejsza (dokladnie tak było u mnie- mój były nawet o rozstaniu nie wspomniał nikomu przez kilka dni, za to ja potrzebowałam się wygadać i wypłakać).
Powodzenia!

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Jakie to wszystko jest beznadziejne,życie jest takie krótkie i tak szybko ucieka a my zamulamy za czymś co już nigdy nie wróci. Gdzie tu sens?
To nie ma sensu, ale to jest potrzebne, taki okres, hmmm, żałoby. Dobrze jednak żeby to miało na celu stopniową adaptację do nowej sytuacji, wyciąganie wniosków, a nie pogrążanie się w dołku. Tyle w teorii ;/
Nuria147 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-25, 13:21   #676
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
widziałam się z exem wczoraj.. czemu to sobie zrobiłam?
Czego chciał?
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 13:22   #677
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja go nie obrażałam w tych wiadomościach. Narzekałam, że mi nie pomaga, że jest za bardzo wrażliwy i wszystko przeżywa, że jest nauczony, że wszystko za niego mama robi itp. Raz po którejś kłótni z nim, napisałam jej, że chyba żałuję, że go poznałam.

Rozmawiałam z nim, prosiłam o wybaczenie, o danie mi szansy, wyjaśniałam i przepraszałam, ale za bardzo go to dotknęło i on nie widzi szansy.

A co mnie jeszcze boli, to to, że on z nią rozmawia, w zasadzie on potraktował to jako przysługę z jej strony i jest jej za to wdzięczny. W ogóle nie trafia do niego, że to była moja przyjaciółka, która zachowała się wobec mnie nie fair (pomimo tego co pisałam nie powinna była).
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 13:32   #678
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość



Bo to tak jak żałoba po utracie bliskiej osoby, trzeba ja przeżyć nie ma wyjścia.
Jedni mniej , drudzy bardziej to przeżywają...
Żałoba po śmierci jest lepsza, bo wiesz,że nie ma już przy Tobie tej osoby z konkretnego powodu a przy roztsaniu nie masz pojęcia co się właściwie działo i stało,że ten ktoś już cię nie chce.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Nuria147 : oglądam bardzo dużo:P Dexter dr House Revenge ostatnio-genialne! Pamiętniki wampirów, supernatural-polecam! Chirurdzy, plotkara, 90210 , Misfits-świetny!, słodkie kłamstewka itd




[/COLOR]/QUOTE]
Haha, mam tak samo- taki plan B. Koleżanka nawet chciała mi podarować kota, choć wie,że z wzajemnością nie znoszę tych zwierząt. Ale tak sobie potem pomyślałam, że kot idealnie wpasuje się w wizerunek starej panny, więc może się jeszcze po niego zgłoszę


Ja tam kotu uwielbiam właśnie mam taki plan B z moją przyjaciółką,że jak nam się nie uda męża znaleźć to będziemy mieszkać razem, hodować koty, kupować mnóstwo pięknych rzeczy i ubrań i butów i książek i będziemy we dwie ku***ować na sąsiadów, młodzież i dzieciaki z osiedla xd haha

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Pomyślałam sobie,że zrobię sobie tatuaż, zawsze chciałam, ale mój były był przeciwko :P

Wiecie może gdzie w Krakowie jest jakiś dobry salon tatuażu? Ma któraś z was tatuaż? Bardzo boli;d?

http://www.youtube.com/watch?v=nKeaw...&feature=share

Edytowane przez Tindomerel_
Czas edycji: 2012-11-25 o 13:50
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 14:27   #679
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Starałam się nie myśleć o moim rozstaniu, o eksie i tu nie zaglądać... ale nie wyszło
Zerwał ze mną w środę, zabrał tylko rzeczy, nawet nie dał nic wyjaśnić. Zostawił mnie, bo nie powiedziałam mu o swoich problemach, uważa, że go okłamałam... Starałam się być silna, układać sobie życie. Dziś dodał link na facebooku http://www.youtube.com/watch?v=PvPkL...&feature=share a ja głupia już sobie wmawiam, że cierpi przeze mnie, że może chciałby wrócić itd
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 14:41   #680
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ha, ha! Dobre. Mój zerwał, bo powiedziałam mu o swoich problemach. Czyli że boję się sesji na studiach.
Ciekawe co by było, gdybym naprawdę miała poważne zmartwienie

Też słuchałam każdej piosenki, którą zalinkował na fb od czasu naszego rozstania. Nigdy nie wątpiłam, że zamieszcza je z myślą o mnie.
I wiesz co? Po 4 miesiącach okazało się, że wszystkie piosenki o tęsknocie i o tym, że on jeszcze coś czuje, nie były adresowane do mnie!


---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Neffik Pokaż wiadomość
widziałam się z exem wczoraj.. czemu to sobie zrobiłam?
Uuuuuuuuuuuuuu... współczuję. Ja swojego widuję przypadkiem na uczelni. Wiem, jaki to ból...

Kurcze, najgorsze, że nie wiadomo, jak się zachować. Mój były mnie olewa na całej linii, ale "cześć" zawsze powie...
Wolałabym udawać, że go nie znam.

A jeszcze bardziej wolałabym ważyć 55 kg, być superlaską, odnosić sukces za sukcesem i dopiero WTEDY mijać go na korytarzu. Przynajmniej miałabym podniesioną głowę
Długa droga przede mną
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 14:41   #681
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Starałam się nie myśleć o moim rozstaniu, o eksie i tu nie zaglądać... ale nie wyszło
Zerwał ze mną w środę, zabrał tylko rzeczy, nawet nie dał nic wyjaśnić. Zostawił mnie, bo nie powiedziałam mu o swoich problemach, uważa, że go okłamałam... Starałam się być silna, układać sobie życie. Dziś dodał link na facebooku http://www.youtube.com/watch?v=PvPkL...&feature=share a ja głupia już sobie wmawiam, że cierpi przeze mnie, że może chciałby wrócić itd
<tuli> <głaszcze>

Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 14:49   #682
Aileeen
Raczkowanie
 
Avatar Aileeen
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 203
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;37805716]Ha, ha! Dobre. Mój zerwał, bo powiedziałam mu o swoich problemach. Czyli że boję się sesji na studiach.
Ciekawe co by było, gdybym naprawdę miała poważne zmartwienie [/QUOTE]
To pewnie był pretekst do zerwania, nikt nie zrywa z takich błahych powodów. A to, jakie oni wymyślają powody, żeby zerwać, jest po prostu żenujące
Aileeen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 14:51   #683
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Aileeen Pokaż wiadomość
To pewnie był pretekst do zerwania, nikt nie zrywa z takich błahych powodów. A to, jakie oni wymyślają powody, żeby zerwać, jest po prostu żenujące
No dokładnie
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 14:51   #684
Aileeen
Raczkowanie
 
Avatar Aileeen
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 203
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Pomyślałam sobie,że zrobię sobie tatuaż, zawsze chciałam, ale mój były był przeciwko :P
Też mam ochotę na jakiś niewielki i w niewidocznym miejscu
Aileeen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 15:02   #685
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Aileeen Pokaż wiadomość
Też mam ochotę na jakiś niewielki i w niewidocznym miejscu
Ja chcę na karku <3

Na poprawę humorów: http://www.youtube.com/watch?v=BNyRU0fKHAY
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 15:12   #686
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Aileeen Pokaż wiadomość
Też mam ochotę na jakiś niewielki i w niewidocznym miejscu

Ja planuje , juz dawno planowalam zrobic sobie love na 4 palach, ze na kazdym palcu osobna litera Ja mam jedynie problem z nieradzeniem sobie z samotnoscia. Kurde wiem, ze duzo mnie tu jechala za to jakie mam podejscie, ze mu wszystko wybaczam ale tu chodzi o to, ze to ja chcialam z nim byc wiec ustatlismy ze zapominamy o wszystkim choc nie bedzie to latwo bo jak wspomnial, dwa razy wierzyl, ze juz nie bedzie krzyku i zabraniania a jednak zawsze bylo gdy poczulam grunt pod nogami. Nie wiem jak to zrobic, zeby nie czuc sie samotna znow gdy nie bede sie z nim widziec. Mam na mysli to, ze w zwiazku, ze od razu ze soba mieszkalismy przwyczailam sie, ze mam go na codzien a potem nagle ze sie umawiamy, ze musze zadzwonic itd. Nie umialam radzic sobie z tym, ze on moze miec inne zajecia, chciec spotykac sie z innymi, chociaz i tak cale dnie wiekszosc byl ze mna. Kurcze musze sie przestawic na to i zaczal sie bawic jak kiedys, wychodzic i wracac nad ranem ale zarazem spotykac sie z nim, chodzi zeby to polaczyc, zeby nie plakac gdy siedze bez niego, wiem, ze to glupie ale mam wrazenie, ze cos mi jest, bo gdy jestem sama, to czuje sie samotna strasznie. Mimo, ze jest wszystko dobrze, to jednak nie do konca.


To moja ostatnia szansa
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 15:13   #687
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Czego chciał?
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;37805716]

Uuuuuuuuuuuuuu... współczuję. Ja swojego widuję przypadkiem na uczelni. Wiem, jaki to ból...

Kurcze, najgorsze, że nie wiadomo, jak się zachować. Mój były mnie olewa na całej linii, ale "cześć" zawsze powie...
Wolałabym udawać, że go nie znam.

A jeszcze bardziej wolałabym ważyć 55 kg, być superlaską, odnosić sukces za sukcesem i dopiero WTEDY mijać go na korytarzu. Przynajmniej miałabym podniesioną głowę
Długa droga przede mną[/QUOTE]

Chciał się przytulić bo tęskni.. Powiedział że nie wie co z nami. Tak mnie to zirytowało bo zgodziłam się spotkać myslalam że mi wyjaśni trochę spraw... odpowiedziałam "Jak Ty ☠☠☠☠a nie wiesz co z nami to ja tym bardziej. NIC z nami. O" Widziałam że go to zaskoczyło, że zrobiłam się olewcza w stosunku do niego. Eh temat związku mogę uznać za zamknięty

Ale byłam na imprezie w męskim gronie było świetnie, wróciłam o 7 rano do domu dopiero, wytańczyłam się, żyć nie umierać
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 15:14   #688
Aileeen
Raczkowanie
 
Avatar Aileeen
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 203
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Ja chcę na karku <3
Ja na nadgarstku
Aileeen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 15:14   #689
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;37805716]Ha, ha! Dobre. Mój zerwał, bo powiedziałam mu o swoich problemach. Czyli że boję się sesji na studiach.
Ciekawe co by było, gdybym naprawdę miała poważne zmartwienie

Też słuchałam każdej piosenki, którą zalinkował na fb od czasu naszego rozstania. Nigdy nie wątpiłam, że zamieszcza je z myślą o mnie.
I wiesz co? Po 4 miesiącach okazało się, że wszystkie piosenki o tęsknocie i o tym, że on jeszcze coś czuje, nie były adresowane do mnie!
[/QUOTE]

Mam wrażenie, że on szybko sobie odpuścił, nie przeżywa już tego rozstania. A ja zamiast myśleć tylko o sobie, myślę o nim...
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-25, 15:17   #690
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

[QUOTE=Tindomerel_;3780464 9]Żałoba po śmierci jest lepsza, bo wiesz,że nie ma już przy Tobie tej osoby z konkretnego powodu a przy roztsaniu nie masz pojęcia co się właściwie działo i stało,że ten ktoś już cię nie chce.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Nuria147 : oglądam bardzo dużo:P Dexter dr House Revenge ostatnio-genialne! Pamiętniki wampirów, supernatural-polecam! Chirurdzy, plotkara, 90210 , Misfits-świetny!, słodkie kłamstewka itd


Ja lubie miecz prawdy i hart of dixie- zwłaszcza ten pomarzyć można

[/COLOR]/QUOTE]
Haha, mam tak samo- taki plan B. Koleżanka nawet chciała mi podarować kota, choć wie,że z wzajemnością nie znoszę tych zwierząt. Ale tak sobie potem pomyślałam, że kot idealnie wpasuje się w wizerunek starej panny, więc może się jeszcze po niego zgłoszę


chyba tez sobie sprawię, ale nie kota, tylko psa chociaż, kurczę, z psem trzeba wychodzić:P

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Aileeen Pokaż wiadomość
Ja na nadgarstku
Teraz sa modne i muszę przyznać , że nieźle to wygląda. Na stopie też sa ok, ale nie wszystkie wzory...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/

Edytowane przez behemotkot
Czas edycji: 2012-11-25 o 15:19
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.