Orbitrek cz. II

[Ashia87]

Kosztował ok 1500zł? bo wiem że za tyle był fajny domyos w decathlonie... U mnie w makro 2 modele kettlera, a w decathlonie nawet york był, tylko za 2000zł...
Ważne żeby spełnił swoją rolę przez okres gwarancji, potem to wiadomo że wszytko sie zepsuje
Mój mercedes na razie odpoczywa, ale mam nadzieje ze w niedziele bede sobie mogła juz pocwiczyc

[_Saphira_]

Napisane przez Ashia87

Kosztował ok 1500zł? bo wiem że za tyle był fajny domyos w decathlonie...

Dokładnie 1599zł
Dzisiejszy plan, 18 minut, wykonany Jutro odpoczynek- na niedzielę chcę mieć nogi wypoczęte, bo jadę zakończyć sezon na desce i musze mieć duuużo siły w nogach.

[Ashia87]

Napisane przez _Saphira_

Dokładnie 1599zł
Dzisiejszy plan, 18 minut, wykonany Jutro odpoczynek- na niedzielę chcę mieć nogi wypoczęte, bo jadę zakończyć sezon na desce i musze mieć duuużo siły w nogach.

a ja mam sposob na cięższe hantelki... mam po 2kg i mogę sobie nimi machac i machac... dzisiaj wzięłam je razem do ręki i 4kg to jest to czego teraz potrzebuje gorzej bedzie potem, jak 4kg też bedzie już za lekkie

[PurBlanka]

Witajcie

Na co dzień ćwiczę z Ewą Chodakowską, ale orbiego kupiłam w tamtym roku, i głównie służy za wieszak, chciałabym w końcu się za niego zabrać...Podpowiedzcie mi, rozgrzewacie się przed ćwiczeniami czy wskakujecie od razu ?

[Ariada]

Napisane przez PurBlanka

Witajcie

Na co dzień ćwiczę z Ewą Chodakowską, ale orbiego kupiłam w tamtym roku, i głównie służy za wieszak, chciałabym w końcu się za niego zabrać...Podpowiedzcie mi, rozgrzewacie się przed ćwiczeniami czy wskakujecie od razu ?

Ja też ćwiczę z Ewą od jakiegoś czasu i zwykle po ćwiczeniach wskakuję jeszcze na 20-30 min orbitreka na zakończenie treningu

[PurBlanka]

Napisane przez Ariada

Ja też ćwiczę z Ewą od jakiegoś czasu i zwykle po ćwiczeniach wskakuję jeszcze na 20-30 min orbitreka na zakończenie treningu

Też mam takie coś w zamiarze, już nie trzeba się wtedy rozgrzewać...Chociaż po Ewie mięśnie mi drgają, ale postaram się jakoś dać radę. Dziś próbowałam hula kręcić, ale cholerstwo mi spada z bioder za każdym razem
Widzisz jakieś efekty po takim połączeniu- Ewa + Orbi ?

[Ariada]

Napisane przez PurBlanka

Też mam takie coś w zamiarze, już nie trzeba się wtedy rozgrzewać...Chociaż po Ewie mięśnie mi drgają, ale postaram się jakoś dać radę. Dziś próbowałam hula kręcić, ale cholerstwo mi spada z bioder za każdym razem
Widzisz jakieś efekty po takim połączeniu- Ewa + Orbi ?

Jeśli mocno Ci drgają mięśnie to może na początku nie forsuj się dodatkowo na orbitreku tylko poćwicz np. 10 min, a potem stopniowo zwiększaj czas. Ja w sumie na orbitrek wsiadam zwykle bardzo zmachana, ale po chwilce jest ok

Co do efektów to ciężko mi powiedzieć, co u mnie ma największy wpływ, ponieważ prawie na raz wprowadziłam w życie ewe chodakowską+orbitrek+diet ę z vitalii i efekty są co tydzień zawsze gdzieś tych cm ubywa i waga powoli leci w dół. Jak ćwiczyłam tylko na orbitreku to też widziałam efekty, ale na pewno nie osiągnęłabym tyle co teraz
Orbitrek w sumie traktuję bardziej jako rozwijanie kondycji, a ewa pozwala mi wzmocnić mięśnie

[PurBlanka]

Napisane przez Ariada

Jeśli mocno Ci drgają mięśnie to może na początku nie forsuj się dodatkowo na orbitreku tylko poćwicz np. 10 min, a potem stopniowo zwiększaj czas. Ja w sumie na orbitrek wsiadam zwykle bardzo zmachana, ale po chwilce jest ok

Co do efektów to ciężko mi powiedzieć, co u mnie ma największy wpływ, ponieważ prawie na raz wprowadziłam w życie ewe chodakowską+orbitrek+diet ę z vitalii i efekty są co tydzień zawsze gdzieś tych cm ubywa i waga powoli leci w dół. Jak ćwiczyłam tylko na orbitreku to też widziałam efekty, ale na pewno nie osiągnęłabym tyle co teraz
Orbitrek w sumie traktuję bardziej jako rozwijanie kondycji, a ewa pozwala mi wzmocnić mięśnie

Tak zrobię

Ja wprowadziłam dietę m.ż. Nie mogę odstawić zupełnie słodyczy..Ale staram się Mam nadzieję, że za jakiś czas zobaczę efekty, na razie się nie mierzę
A co ćwiczysz z Ewą, jeśli mogę zadać kolejne pytanie ?Bo ja skalpel II, na razie na nic dalej nie mam siły. Musze tylko ściągnąć sobie na kompa skalpel I, bo mam kiepskiego neta i nie ma co z You Tubem oglądać...

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

blanka, wejdź na yt wpisz przed youtube słowo lataa np. www.lataayoutube86rhkgsfablabla. pl i ściągnie Ci się pięknie skalpel. Ale ode mnie tego nie wiesz.

Dziś u mnie 20 min orbitreka. Skończyłam 30 dni z Tiffany, efekty małe są, a że małe to do 50 dni przedłużam.

[Ariada]

Napisane przez PurBlanka

Tak zrobię

Ja wprowadziłam dietę m.ż. Nie mogę odstawić zupełnie słodyczy..Ale staram się Mam nadzieję, że za jakiś czas zobaczę efekty, na razie się nie mierzę
A co ćwiczysz z Ewą, jeśli mogę zadać kolejne pytanie ?Bo ja skalpel II, na razie na nic dalej nie mam siły. Musze tylko ściągnąć sobie na kompa skalpel I, bo mam kiepskiego neta i nie ma co z You Tubem oglądać...

Słodyczy też nie jestem w stanie odstawić a nawet jakby mi się udało na jakiś czas to zrobić to pewnie potem bym się na nie rzuciła, więc wstawiam sobie gdzieniegdzie do diety coś słodkiego, żeby nie zwariować

Ćwiczę tylko skalpel I (II nie mam niestety), ale za tydzień mam w planach dodać killera- mam nadzieję, że będę już przygotowana do takiego wysiłku. Czasami po skalpelu dorzucam 10 minutowy trening ramion z Mel b, żeby wzmocnić ręce.

[fortunata]

Ja też wróciłam do orbiego, robię 10 km w 33 minuty i pracuję nad lepszą formą.

[Ashia87]

A mnie dzisiaj wszystko boli wczoraj 30 minut orbitreka z czego 10 minut na najwyższym obciążeniu i czuję to dzisiaj w tylnej części ud, ale nie ma zmiłuj dzisiaj:
35 minut orbitreka
+ biceps obciążenie 5kg -70
+ triceps obciążenie 3kg - 30, obciążenie 5kg - 20
+ ramiona obciążenie 2kg - 30, obciążenie 3kg - 30
+ brzuszki 80
+ skłony i rozciąganie

[PurBlanka]

Dzięki Wika, przyda się Dzięki Dziewczyny, fajnie widzieć, że jest nas trochę i, że sama się nie męczę
Ja się dziś podłamałam, bo chyba kilogram przybył... Możliwe to dziewczyny ?? Nie jestem jakoś bardzo gruba. Mam szerokie kości, nie chcę się jeszcze mocniej rozrosnąć, bo do MMA nie zamierzam startować

[_Saphira_]

Ja za to mam zapał po tym, jak na wadze zobaczyłam pierwszą liczbę liczbę 6 a nie te okropne 7...
Dzisiejszy plan wykonałam- 24 minuty i czuję, że żyję. Ale jak czytam, co Wy wyprawiacie i orbi, i Chodakowska, i jeszcze inne ćwiczenia- to te moje skrone 24 minuty, to jak nic- ale wiem, że musze powili iść do przodu i może kiedyś będę w stanie ćwiczyc tyle co Wy- podziwiam

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Napisane przez _Saphira_

Ja za to mam zapał po tym, jak na wadze zobaczyłam pierwszą liczbę liczbę 6 a nie te okropne 7...
Dzisiejszy plan wykonałam- 24 minuty i czuję, że żyję. Ale jak czytam, co Wy wyprawiacie i orbi, i Chodakowska, i jeszcze inne ćwiczenia- to te moje skrone 24 minuty, to jak nic- ale wiem, że musze powili iść do przodu i może kiedyś będę w stanie ćwiczyc tyle co Wy- podziwiam

Oby tak dalej

[Ashia87]

Napisane przez _Saphira_

Ja za to mam zapał po tym, jak na wadze zobaczyłam pierwszą liczbę liczbę 6 a nie te okropne 7...
Dzisiejszy plan wykonałam- 24 minuty i czuję, że żyję. Ale jak czytam, co Wy wyprawiacie i orbi, i Chodakowska, i jeszcze inne ćwiczenia- to te moje skrone 24 minuty, to jak nic- ale wiem, że musze powili iść do przodu i może kiedyś będę w stanie ćwiczyc tyle co Wy- podziwiam

jak ja zobacze z przodu 8 a nie 9 to bedzie impreza
Ty rób swoje w swoim czasie, nic na sile. Ważne że się ruszasz! Ja po 35min orbitreka padam na twarz, ale hantelki muszą byc, bo mam baaardzo słabe ramiona.
Muszę tylko bardziej skupić się na brzuchu, bo cm lecą mi z nóg a brzuch w miejscu w sumie to nogi mam grube wiec zbytnio wizualnie nie widac różnicy aaale co sie odwlecze to nie uciecze. koleżanka powiedziała, że nogi mi schudły a mąż że tyłek mam kształtniejszy życ nie umierac
aaaaa mama sie smieje, że bede wygladac jak Schwarzenegger

[creativve]

Pięknie wszystkie ćwiczycie mnie motywacja też nie opuszcza, codziennie patrze na pewną ekstra sukienkę w szafie i myślę sobie - w lipcu będziesz wyglądać fantastycznie
Naczytałam się ostatnio o tempie maksymalnym i tempie fitnes, które jest najbardziej korzystne jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej i od poniedziałku ćwiczę własnie w okolicy 60% mojego tempa maksymalnego... oczywiscie tak na oko, bo zamierzam zaopatrzyć się w jakis pulsometr, czyli to jakieś 130 uderzeń na minute, powiem tak, to zupełnie inny wysiłek, mogę rozmawiać normalnie ruszając nogami i rękami, nogi po takim 40 minutowym treningu mam twarde jak skała, spalone 300 kalorii, koszulka mokra jak nigdy wcześniej, pas neoprenowy przemoczony na drugą stronę, czuje mięśnie, jednym słowem jestem z siebie zadowolona
a do tego staram się ćwiczyć w tygodniu boczki z Tiffany, brzuch i pośladki z Mel B, każde po 10 minut, więc wychodzi ponad godzina ćwiczeń dziennie, oprócz weekendów, które przeznaczam na regenerację ciała i ducha czy któraś z Was próbowała w ten sposób ćwiczyć?
A mam pytanie, może coś doradzicie po około 10 minutach na orbitreku zaczynają mi cierpnąć stopy, powoli palce później cała "podeszwa", nie mam pojęcie z czego to może wynikać? macie jakieś pomysły? jest to trochę irytujące, robię przerwę ale po kolejnych 10 minutach znowu się zaczyna, czuje ze godziny nie wystoję na orbitreku

[XxXJuSstiii]

Napisane przez creativve

Pięknie wszystkie ćwiczycie mnie motywacja też nie opuszcza, codziennie patrze na pewną ekstra sukienkę w szafie i myślę sobie - w lipcu będziesz wyglądać fantastycznie
Naczytałam się ostatnio o tempie maksymalnym i tempie fitnes, które jest najbardziej korzystne jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej i od poniedziałku ćwiczę własnie w okolicy 60% mojego tempa maksymalnego... oczywiscie tak na oko, bo zamierzam zaopatrzyć się w jakis pulsometr, czyli to jakieś 130 uderzeń na minute, powiem tak, to zupełnie inny wysiłek, mogę rozmawiać normalnie ruszając nogami i rękami, nogi po takim 40 minutowym treningu mam twarde jak skała, spalone 300 kalorii, koszulka mokra jak nigdy wcześniej, pas neoprenowy przemoczony na drugą stronę, czuje mięśnie, jednym słowem jestem z siebie zadowolona
a do tego staram się ćwiczyć w tygodniu boczki z Tiffany, brzuch i pośladki z Mel B, każde po 10 minut, więc wychodzi ponad godzina ćwiczeń dziennie, oprócz weekendów, które przeznaczam na regenerację ciała i ducha czy któraś z Was próbowała w ten sposób ćwiczyć?
A mam pytanie, może coś doradzicie po około 10 minutach na orbitreku zaczynają mi cierpnąć stopy, powoli palce później cała "podeszwa", nie mam pojęcie z czego to może wynikać? macie jakieś pomysły? jest to trochę irytujące, robię przerwę ale po kolejnych 10 minutach znowu się zaczyna, czuje ze godziny nie wystoję na orbitreku

obstawiam, że to od butów mi też czasem paluchy cierpły :P

[creativve]

Napisane przez _Saphira_

Ja za to mam zapał po tym, jak na wadze zobaczyłam pierwszą liczbę liczbę 6 a nie te okropne 7...
Dzisiejszy plan wykonałam- 24 minuty i czuję, że żyję. Ale jak czytam, co Wy wyprawiacie i orbi, i Chodakowska, i jeszcze inne ćwiczenia- to te moje skromne 24 minuty, to jak nic- ale wiem, że muszę powili iść do przodu i może kiedyś będę w stanie ćwiczyć tyle co Wy- podziwiam

Niech Cię to nie martwi ani tym bardziej nie zniechęca do ćwiczeń moje początki nie tak dawno wyglądały tak jak u Ciebie, z czasem postanowiłam sobie urozmaicić orbitreka, bo stwierdziłam, że jeśli już poświęcam czas na niego, to może wykrzesam trochę siły na dodatkowe ćwiczenia, wzmocnię brzuch, podniosę pupę i tak z dnia na dzień przeglądałam filmiki, inne watki i wiem co sprawia mi przyjemność i jakie ćwiczenia chętnie wykonuje. Chodakowska trochę mnie demotywuje swoim głosem, trzy razy może zrobiłam skalpel i więcej nerwów nie mam na ten filmik za to przemyciłam ćwiczenia na brzuch i czasem wykonuję

Justi ćwiczę w zwykłych trampkach myślałam ze nie będą takie groźne :P

[XxXJuSstiii]

Napisane przez creativve

Justi ćwiczę w zwykłych trampkach myślałam ze nie będą takie groźne :P

ja w halówkach ćwiczyłam

[_Saphira_]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja w halówkach ćwiczyłam

A ja poprostu w klapkach, w których chodzę po domu. Czytałam, że ludzie różne obuwie lub nawet jego brak preferują.

[PurBlanka]

Podpowie mi ktoś ? Możliwe, że po kilku ładnych dniach treningu przytyłam wagowo ?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez PurBlanka

Podpowie mi ktoś ? Możliwe, że po kilku ładnych dniach treningu przytyłam wagowo ?

możliwe bo mięśnie są cięższe niż tłuszcz, wyrzuć wagę, zacznij się mierzyć

[Ariada]

Napisane przez PurBlanka

Podpowie mi ktoś ? Możliwe, że po kilku ładnych dniach treningu przytyłam wagowo ?

Możliwe też, że to chwilowe zatrzymanie wody w organizmie. Ja zawsze tak mam przed okresem

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ariada

Możliwe też, że to chwilowe zatrzymanie wody w organizmie. Ja zawsze tak mam przed okresem

też możliwe

[PurBlanka]

Przed okresem to nie jest, bo jestem chwilę po Nie solę za dużo, co jeszcze może zatrzymywać mi wodę w organizmie... Czuję się opuchnięta, to jest fakt...Powinnam pić dużo wody czy jak ?


A jeśli chodzi o tą wagę, to na niej też mi zależy, bo mnie przyszły mąż nie uniesie Boję się, że nabędę więcej kilogramów, co mi po zmniejszonych obwodach, jak będę ważyć jak słoń :P
Dzięki dziewczyny, fajnie, że ktoś tak szybko odpowiada na pytania

[laisla]

Napisane przez PurBlanka

Przed okresem to nie jest, bo jestem chwilę po Nie solę za dużo, co jeszcze może zatrzymywać mi wodę w organizmie... Czuję się opuchnięta, to jest fakt...Powinnam pić dużo wody czy jak ?


A jeśli chodzi o tą wagę, to na niej też mi zależy, bo mnie przyszły mąż nie uniesie Boję się, że nabędę więcej kilogramów, co mi po zmniejszonych obwodach, jak będę ważyć jak słoń :P
Dzięki dziewczyny, fajnie, że ktoś tak szybko odpowiada na pytania

Mąż nie będzie Ciebie taszczył codziennie, a ładną figurkę sobie i otoczeniu będziesz prezentować dzień w dzień Taką przewagę centymetra nad wagą wymyśliłam

[Ashia87]

40 minut orbitreka + cala reszta = 70minut

[PurBlanka]

Napisane przez laisla

Mąż nie będzie Ciebie taszczył codziennie, a ładną figurkę sobie i otoczeniu będziesz prezentować dzień w dzień Taką przewagę centymetra nad wagą wymyśliłam

Hahaha Genialna metafora :P
Chciałabym, żeby mnie mąż czasem nosił..
Ale marzy mi się szczupła sylwetka, żebym tylko miała w sobie mnóstwo chęci :P

[laisla]

Napisane przez PurBlanka

Hahaha Genialna metafora :P
Chciałabym, żeby mnie mąż czasem nosił..
Ale marzy mi się szczupła sylwetka, żebym tylko miała w sobie mnóstwo chęci :P

No to za wytrwałość Zdawaj relację co i jak