AMILIE Mineral Cosmetics

[K_cieciorka]

3g testera na ile użyć wystarcza? Czy wielkość próbki można porównać do próbek innych firm?

[pijana_wiatrem]

One nie maja 3g tylko 0,3g. Mi starczylo spokojnie na kilka makijazy, ale probki sa mniejsze niz innych firm (AM ma 1g probki, czyli ponad 3x wieksze

Sent from my GT-I5510 using Wizaz Forum mobile app

[pajeczyna]

Dziewczyny, a macie może porównanie Sunshine Dust do Dry-flo czy innych tego typu produktów? Niedługo mi się skończy, a bardzo nie lubię jego zapachu i pylenia (chociaż podejrzewam, że będzie się tak działo przy wszystkich tego typu produktach) i wydaje mi się, że to on może mnie nieco przesuszać.

[natka605]

dziewczyny który kolor będzie najbardziej zbliżony do AM Golden Fair? Bo wydaje mi się, że Creme Brulee jest bardziej pomarańczowy niż żółty, a Sesame wydaje się bardzo jasny czy mi się może wydaje?

[wewelinka]

Napisane przez natka605

dziewczyny który kolor będzie najbardziej zbliżony do AM Golden Fair? Bo wydaje mi się, że Creme Brulee jest bardziej pomarańczowy niż żółty, a Sesame wydaje się bardzo jasny czy mi się może wydaje?

sesame jest bardziej pod golden fairest, chociaż wg mnie sesame jest od golden fairest jaśniejszy.
Creme brulee jest pomarańczowy.
ja szukałam podobnego do golden fairest ale nic mi nie pasowało kolorem i zostałam przy annabelkach. Postanowiłam nie wymyślać skoro kolor pasuje idealnie
poczekaj na odpowiedzi dziewczyn, na pewno któraś Wizażanka zmieniała z annabelle na amilie.

[AncientQueen]

Otrzymałam już zarówno próbki z Amilie, jak i od Cremonki (jeszcze raz dziękuję ). Teraz pozostaje tylko dobór idealnego koloru, biorę się za testowanie.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz... Mianowicie, okazało się, że Amilie ma jeszcze na stanie jedną próbkę o,1g koloru Sesame, zatem dołączyłam do zamówienia. I okazało się, że w porównaniu z próbką od Cremonki "sklepowy" sezamek ma znacznie więcej pomarańczowych tonów Oczywiście różnica nie jest bardzo znacząca, ale widoczna. Rozumiem, że ciężko odmierzyć identyczne proporcje pigmentów przy każdej dostawie, zatem barwa może się minimalnie różnić, ale na moje oko to dwa inne kolory. Jeden to jasny żółtek (o i coś takiego mi chodziło), a drugi - żółta pomarańczka. I weź tu kup pełnowymiarowe opakowanie, nigdy nie wiadomo, jaka partia się trafi :< Niby podkład dopasowuje się do koloru skóry, ale mi bardzo zależy na przewadze żółci. Czy Wam też zdarzyła się taka sytuacja?

[chimay]

Zamówiłam w końcu i ja próbki podkładów. Mam jasną, chłodną karnację, do tej pory używałam China Doll/Blondie Lily Lolo, Beige Fair/Natural Fair Anabelle.

Przy Amilie mam mały problem. Nie sprawdza się u mnie przedstawiona w tym wątku zasada, że Amilie są jaśniejsze od Anabelle i poziom 2 Amilie odpowiada Fairest Anabelle. Kierując się tą zasadą zamówiłam próbki z poziomu 3:
-Cool Peach (Cool) - u mnie to za ciemny pomarańcz
-Biscuit (Beige) - po prostu za ciemny, ale żaden zdecydowany odcień się tu nie wybija
-Summer Sand (Natural) - ten o dziwo nie jest za ciemny, wygląda naturalnie, dość ładnie się stapia z moim odcieniem skóry.

Wzięłam też Shell Rose (Cool, poziom2) i na mojej twarzy wygląda on bardzo podobnie do Summer Sand, jakby nie było między nimi różnicy jednego poziomu. Żałuję, że nie zamówiłam jeszcze Cream Beige i Cashmere z poziomu 2. Potrzebuję podkładu "na już", więc nie będę czekać aż niedostępny Cashmere się pojawi w ofercie i wybiorę pomiędzy Summer Sand a Shell Rose. Wyraźnie chłodny Shell Rose wydaje się wyostrzać rysy twarzy i moje pandy pod oczami są trochę bardziej widoczne, więc chyba zdecyduję się na Summer Sand.

A i jeszcze chciałam dodać, że Summer Sand zamówiłam jako najmniejszą próbkę za 1,99 zł (większej nie było) i niestety w przypadku podkładu to zbyt mała ilość, żeby dobrze go przetestować. Ledwo wystarcza na całą twarz, ale nie ma mowy, żeby zrobić jakieś większe testy np porównać z kilkoma podobnymi odcieniami.

[pijana_wiatrem]

Nie tutaj

Chociaz i tak mialam napisac, ze jestem zakochana w moim shell rose

[Almodis]

Dziewczyny, czy któraś z Was wie kiedy będą dostępne podkłady z poziomu 2? Bo jak na złość nie ma ani, Soft Honey, ani Sesame, ani Cashmire :P
A jak już wspominałam mój Summer Sand już przestaje być ideałem, bo zmienia się pora roku i chciałam zmówić coś z poziomu 2, a tu niespodzianka "produkt niedostępny".
W ogóle to przeczytalam jeszcze raz cały wątek, ale nadal mam dylamat co wybrać. Teoretycznie powinnam brać coś z lini Natural czyli odcień Cashmere, ale chodzi mo po głowie jeszcze Soft Honey. Ehh, ale chyba Cashmere jest bardziej beżowy, bardziej neutralny co?

A i jeszcze może któraś z Was używa korektora pod Cashmere, albo Soft Honey? Bo ja mam w domu medium z Amilie i byl dobry do Summer Sand, ale do jaśniejszego to może powinnam Light? Miała któraś z Was korektor Light z Amilie?

[_Ewelka___]

Napisane przez Almodis

Dziewczyny, czy któraś z Was wie kiedy będą dostępne podkłady z poziomu 2? Bo jak na złość nie ma ani, Soft Honey, ani Sesame, ani Cashmire :P
A jak już wspominałam mój Summer Sand już przestaje być ideałem, bo zmienia się pora roku i chciałam zmówić coś z poziomu 2, a tu niespodzianka "produkt niedostępny".
W ogóle to przeczytalam jeszcze raz cały wątek, ale nadal mam dylamat co wybrać. Teoretycznie powinnam brać coś z lini Natural czyli odcień Cashmere, ale chodzi mo po głowie jeszcze Soft Honey. Ehh, ale chyba Cashmere jest bardziej beżowy, bardziej neutralny co?

A i jeszcze może któraś z Was używa korektora pod Cashmere, albo Soft Honey? Bo ja mam w domu medium z Amilie i byl dobry do Summer Sand, ale do jaśniejszego to może powinnam Light? Miała któraś z Was korektor Light z Amilie?

dziewczyny pisaly ze pod koniec pazdziernika , czyli jeszcze trzeba poczekac. Ale jak ktos zna dokladna date to chetnie poznam

Cashmere to chyba najladniejszy kolor, typowy bezyk, bardzo naturalny, dla mnie niestety za jasny ale sliczny odcien sesame u mnie to zoltek a soft honey jest po srodku. Nie dziwie sie ze masz dylemat - bo mam ten sam. I znow musze zamowic probki i uwaznie sie przyjrzec

[AncientQueen]

Napisane przez Almodis

Dziewczyny, czy któraś z Was wie kiedy będą dostępne podkłady z poziomu 2? Bo jak na złość nie ma ani, Soft Honey, ani Sesame, ani Cashmire :P
A jak już wspominałam mój Summer Sand już przestaje być ideałem, bo zmienia się pora roku i chciałam zmówić coś z poziomu 2, a tu niespodzianka "produkt niedostępny".
W ogóle to przeczytalam jeszcze raz cały wątek, ale nadal mam dylamat co wybrać. Teoretycznie powinnam brać coś z lini Natural czyli odcień Cashmere, ale chodzi mo po głowie jeszcze Soft Honey. Ehh, ale chyba Cashmere jest bardziej beżowy, bardziej neutralny co?

A i jeszcze może któraś z Was używa korektora pod Cashmere, albo Soft Honey? Bo ja mam w domu medium z Amilie i byl dobry do Summer Sand, ale do jaśniejszego to może powinnam Light? Miała któraś z Was korektor Light z Amilie?

Mnie również potrzebne są odcienie z poziomu drugiego - ciekawe, czy się doczekam, niby mają być pod koniec miesiąca, ale znając życie wszystko się przedluży.

Moim zdaniem Soft Honey jest bardziej brzoskwiniowy w porównaniu do Cashmere, zatem tak, można powiedzieć, że kaszmirek ma więcej neutralnych tonów. Sesame jest w miarę podobny do soft honey, tylko jest w nim więcej żółtego pigmentu - przynajmniej moja próbka tak wygląda

Mam korektor Light i do poziomu 1/2 sprawuje się idealnie. (piszę 1/2, ponieważ niekiedy dwójkowe odcienie mi pasują, lecz czasami muszę je rozjaśniać jedynkami)

[chimay]

Napisane przez Almodis

A jak już wspominałam mój Summer Sand już przestaje być ideałem, bo zmienia się pora roku i chciałam zmówić coś z poziomu 2, a tu niespodzianka "produkt niedostępny".

Ehh, już był w ogródku, już witał się z gąską Też się dzisiaj zalogowałam z zamiarem kupna Summer Sand, a tu "produkt chwilowo niedostępny". I teraz dumam czy sobie darować i zamówić kolejny podkład Annabelle, bo i tak będę zamawiać u nich róż. Czekać za bardzo nie mogę, obecnego podkładu wystarczy mi na jakiś tydzień.

[Almodis]

Napisane przez chimay

Ehh, już był w ogródku, już witał się z gąską Też się dzisiaj zalogowałam z zamiarem kupna Summer Sand, a tu "produkt chwilowo niedostępny". I teraz dumam czy sobie darować i zamówić kolejny podkład Annabelle, bo i tak będę zamawiać u nich róż. Czekać za bardzo nie mogę, obecnego podkładu wystarczy mi na jakiś tydzień.

Chimay nie chcę martwić, ale wczoraj był jeszcze dostępny...
Od momentu jak Summer Sand przestał mi pasować (nie jakoś dramatycznie, ale mimo wszystko za dużo różowej poświaty mi wyłazi) to przeszłam na AM bo akurat miałam w domu, ale jednak muszę z nich zrezygnować bo mi nie służą. Dlatego jestem zmuszona nosić na razie Summer Sand, ale jak na złość będzie mi się kończył.... Myślałam, że może zejść na poziom 2, ale ich nie ma w ofercie, a po drugie to może przejść na poziom niżej dopiero w okresie grudzień/styczeń? Dlatego też sobie pomyślałam, że może wybrać coś z poziomu 3 ale co będzie bardziej żółte, bez różu i pomarańczy/brzoskwini (jej boje się jak ognia ). Po swatchach myślałam nad Cardamonem ale nie wiem czy czasem nie ma w nim nuty pomarańczy (gdzieś tak ktoś wspominał), z drugiej strony on jest z lini Olive ale obawiam się że ta linia mógłby za ziemisto wyglądać (chociaż, kto wie...). Propozycja?
Wiem, wiem kombinuje jak przysłowiowy "koń pod górę" :P
EDIT: Czy linia Olive jest odpowiednikiem Golden z AM, czy jednak jest mniej sino-ziemista?

[chimay]

Napisane przez Almodis

Chimay nie chcę martwić, ale wczoraj był jeszcze dostępny...

No to znowu mi nie po drodze z Amilie i chyba jestem skazana na Annabelle.

[andziaoo7]

Hej Dziewczyny ! Jestem tutaj nowa, więc proszę o wyrozumiałość Postanowiłam napisać, ponieważ mnie również pogorszyła się cera po ok. 3 tygodniach używania AM- pojawiły się pryszcze na policzkach, na brodzie miałam 4 w tym samym czasie (!), dodatkowo cera zaczęła się o wiele bardziej przetłuszczać i jednocześnie przesuszać, a sam podkład ważył się na skórze, co wyglądało bardzo nieestetycznie. Na początku nie pomyślałam, że to AM miało wpływ na to pogorszenie, ponieważ żaden płynny podkład mnie nigdy nie zapchał, więc uznałam, że minerał tym bardziej nie mógł tego zrobić. Niestety myliłam się. Teraz czekam na próbki z Amilie i po przeczytaniu Waszych opinii porównawczych jestem bardzo ciekawa, czy także u mnie sprawdzi się Amilie

[Almodis]

andziaoo7 trzymamy kciuki! Daj znać jak poszło

[Almodis]

Mam kolejne pytanie
Niektóre z Was to zapewne weteranki w przeglądzie podkładów mineralnych, dlatego chciałabym wykorzystać Waszą wiedzę.
Bo jeżeli zapasy się nie uzupełnią na Amilie to będę zmuszona zakupić coś innego, albo kolor Pine Nut z poziomu 2. Macie porównanie jak sprawują się podkłady Amilie, a np. Pixie, EDM albo Lily Lolo? Może polecicie jakiś zamiennik firmy?

[inga22]

Napisane przez pijana_wiatrem

One nie maja 3g tylko 0,3g. Mi starczylo spokojnie na kilka makijazy, ale probki sa mniejsze niz innych firm (AM ma 1g probki, czyli ponad 3x wieksze

Sent from my GT-I5510 using Wizaz Forum mobile app

Dostałam dziś próbki z Amilie, jeszcze ich nie testowałam, ale rzuciło mi się w oczy, że są strasznie malutkie. Zamówiłam oczywiście większe (0,3 g), ale hmmm... mam wrażenie, że te ich gramy są jakieś... mniejsze niż w AM Próbki podkładu AM użyłam już ok. 10 razy i nadal mam ponad 2/3. A Amilie na oko wystarczy na dwa, może trzy makijaże

I teraz się zastanawiam, jak jest z bigami - różnią się teoretycznie o 1 g (AM - 4 g, Amilie - 5 g), ale jeśli w praktyce różnią się tak jak próbki, zdecyduję się chyba na AM (no, chyba że komfort użycia albo kolorystyka Amilie zwalą mnie z nóg )

Będę porównywała golden fair i natural light z AM z caramel, creme brulleee i summer sand z Amilie, dam znać, co mi z tego wynikło

[Almodis]

Napisane przez inga22

Dostałam dziś próbki z Amilie, jeszcze ich nie testowałam, ale rzuciło mi się w oczy, że są strasznie malutkie. Zamówiłam oczywiście większe (0,3 g), ale hmmm... mam wrażenie, że te ich gramy są jakieś... mniejsze niż w AM Próbki podkładu AM użyłam już ok. 10 razy i nadal mam ponad 2/3. A Amilie na oko wystarczy na dwa, może trzy makijaże

Są mniejsze niż w AM, dlatego że próbki AM mają po 1g

[inga22]

Napisane przez Almodis

Są mniejsze niż w AM, dlatego że próbki AM mają po 1g

Wiem
Jak pisałam, mam wrażenie, że różnica jest większa. Użyłam próbki AM ok. 10 razy, mam jeszcze 2/3 słoiczka. Amilie jest teoretycznie trzy razy mniej (właściwie 3,3(3) razy mniej ) ale próbeczka wystarczy mi na max. 3 użycia (czyli 1/3 AM = 10 makijaży, cała Amilie = 0,3 AM = 3 makijaże ). Żałuję, że nie mam pustego opakowania po AM lub bardzo dokładnej wagi laboratoryjnej, żeby to sprawdzić. Na wątku o AM powtarzają się wpisy dziewczyn, którym próbka wystarcza na miesiąc, na tym - narzekania, że ledwo wystarczy na dwa pełne makijaże
Przetestuje, przekonam się na własnej paszczy

[Almodis]

Kwestia tego ile komu wystarcza na pełny makijaż to jest śliski temat :P
Bo to w sumie zależy od indywidualnych potrzeb, choć wiadomo że jakaś granica górna gdzieś jest. Bo przecież nikt nie nałoży sobie 1g na raz
Ja pamiętam, że u mnie saszetka Amilie była wykorzystana na 2-3 makijaże, ale akurat wtedy miałam lepszą kondycje mojej kapryśnej cery. Teraz nie wiem czy bym na tyle wykorzystała, bo aktualnie na mojej twarzy jest istny armagedon Ale też trzeba sobie przy makijażu powtarzać "zamiast kolejnej warstwy podkładu, żeby zakryć mankamenty lepiej użyć w to miejsce punktowo korektora. Efekt osiągniemy, ale bez tapeciarstwa"

[Śniegowa]

Napisane przez Almodis

Kwestia tego ile komu wystarcza na pełny makijaż to jest śliski temat :P
Bo to w sumie zależy od indywidualnych potrzeb, choć wiadomo że jakaś granica górna gdzieś jest. Bo przecież nikt nie nałoży sobie 1g na raz
Ja pamiętam, że u mnie saszetka Amilie była wykorzystana na 2-3 makijaże, ale akurat wtedy miałam lepszą kondycje mojej kapryśnej cery. Teraz nie wiem czy bym na tyle wykorzystała, bo aktualnie na mojej twarzy jest istny armagedon Ale też trzeba sobie przy makijażu powtarzać "zamiast kolejnej warstwy podkładu, żeby zakryć mankamenty lepiej użyć w to miejsce punktowo korektora. Efekt osiągniemy, ale bez tapeciarstwa"

Mi saszetka wystarczyła na jakieś 6 razy ale ja daję tylko 1 warstwę.
Zauważyłam, że większa ilość ma tendencję do ciastowania.

[mikasa5]

Dostałam odpowiedź, że brakujące kolory zostaną uzupełnione dopiero w połowie listopada
Wcześniej używałam Cashmere i był idealny, ale jestem teraz zmuszona kupić nowy podkład. Napisali w mailu, że Pine Nut jest bardzo zbliżony i sugerują mi kupić właśnie ten odcień, co o tym myślicie? Czy któraś z Was ma jakieś porównanie ?

[andziaoo7]

Hej ! Ostatnio dostałam wyczekiwaną próbkę z Amilie i już miałam okazję testowania tego podkładu. Niestety rozczarował mnie.
Po pierwsze próbka jest rzeczywiście bardzo mała, zaledwie na 2-3 użycia. Po drugie krycie- bardzo znikome, praktycznie minimalne. Nie do końca potrafiłam uwierzyć, ale wszystkie przebarwienia na cerze przebijały się przez podkład (głównie strefa T). Po trzecie- zmagam się z małym wykwitem łuszczycy na czole, a Amilie bardzo uwydatniło suche placki, mimo iż cera była mocno nawilżona przed malowaniem.
Nie dość że próbka jest mała, to podkładu trzeba więcej nałożyć, żeby uzyskać jakieś krycie, chociaż w mojej opinii jest to podkład dla dziewczyn z cerą niemalże idealną.
Mój drugi podkład mineralny, który mnie rozczarował. Cóż, chyba dam sobie z nimi spokój

[Almodis]

No ja też naisałam do nich z prośbą o porównanie Pine Nut z moim poprzednim podkładem czyli Summer Sand. I napisano mi że jako zimowy zamiennik Pine Nut będzie idealny. I teraz się zastanawiam czy go brać, czy jednak szukać czegoś np. w Pixie

[wewelinka]

jak Wam coś pomoże to ja mam pine nut. mogę porównac ale do annabelle golden fairest i golden fair. dla mnie pine nut nie podpasował i leży caly prawie nietknięty.

[mikasa5]

Napisane przez wewelinka

jak Wam coś pomoże to ja mam pine nut. mogę porównac ale do annabelle golden fairest i golden fair. dla mnie pine nut nie podpasował i leży caly prawie nietknięty.

A mogłabyś go jakoś opisać? Czy te oliwkowe tony bardzo się wybijają, czy jest może chłodny, beżowy czy ziemisty?

Zamówiłam dzisiaj próbki pine nut i creme beige, zobaczymy co z tego wyjdzie...

[inga22]

Nie mam pine nut, ale zrobiłam dziś porównanie Amilie: summer sand, creme brulee i caramel z AM: golden fair, golden medium, natural fair i natural light.

Summer sand wygląda bardzo podobnie do natural fair. Nie rozpakowałam próbki bo już wiem, że będzie dla mnie zbyt różowy i chętnie podaruję ją jakiejś "chłodniejszej" koleżance.

Creme brulle jest zbliżony do golden fair ale minimalnie ciemniejszy, mniej żółty a bardziej... beżowy. To po prostu ciepły, cielisty odcień bez brzoskwiniowych i żółtych tonów. Na twarzy wygląda zdrowiej niż golden fair (który za to dzięki zielonej nutce trochę neutralizuje zaczerwienienia).

Caramel jest zbliżony do golden medium (ale porównywałam do z wersją rozświetlającą), to ładny ciepły, opalony brąz bez żółtych, pomarańczowych i różowych tonów. Może nada się jako brązer do jasnej, ciepłej cery? Dla mnie byłby dobry do opalenizny.

Jestem zaskoczona wpisami o słabym kryciu - robiłam dziś testy porównawcze, na jednym policzku Amilie, na drugim AM, cera ta sama, pędzel, sposób nakładania i ilość warstw - też. Podkład Amilie miał wyraźnie lepsze krycie (co widać było po piegach, które były prawie niewidoczne!) a przy tym łapał efekt maski po większej ilości warstw i słabiej podkreślał pory i meszek na twarzy (spokojnie, jasny, prawie niewidoczny). I nie jest to kwestia doboru koloru, oba mi pasują. Mam też wrażenie, że Amilie lepiej stapia się z cerą. Zaraz po nałożeniu byłam przerażona, że wyłazi z niego pomarańcz i brzoskwinia, po kilkunastu minutach było już ok i w ogóle nie było widać, że mam coś na twarzy (a nałożyłam naprawdę sporo, żeby trochę "podbić kolor" i upewnić się, czy pasuje nawet nałożony od serca). Powtórzę jeszcze test, ale wszystko wskazuje na to, że Amilie górą

Dorzucam zdjęcia - nie są rewelacyjne, ale starałam się nie szaleć z obróbką, żeby nie zaburzyć kolorów. Na pierwszym zdjęciu u góry Amilie, na dole AM, od lewej: caramel vs golden medium R, creme brulee vs golden fair M, summer sand vs natural fair i natural light (te ostatnie w zbliżeniu). Swatche kartkowe - pierwszy w cieniu, drugi w słońcu.

[wewelinka]

Napisane przez mikasa5

A mogłabyś go jakoś opisać? Czy te oliwkowe tony bardzo się wybijają, czy jest może chłodny, beżowy czy ziemisty?

Zamówiłam dzisiaj próbki pine nut i creme beige, zobaczymy co z tego wyjdzie...

pewnie
opisałam kilka stron wcześniej:
"Poziomem koloru mi pasuje, bo jest to prawie ten sam który jest w annabelle. Bardzo ładnie i świeżo wygląda na buzi-brakuje mi tylko takiego rozświetlenia jak w annabelle.
wydaje mi się troszkę za mało złoto-brązowy, (dostałam w gratisie próbkę sesame i w ogóle mi nie odpowiada, dla mnie jest za żółty i za jasny- więc się cieszę, ze swojego pine nut, który jest delikatnie beżowy ,ale... następnym razem wezmę coś z palety złoto -brązowej)"
po tym wszystkim wrocilam do annabelle. golden fairest. golden fair tez fajnie pasuje dokupiłam do niego z amilie sunshine dust i na annabellki nakładam jeszcze dry flo.

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Napisane przez inga22

Nie mam pine nut, ale zrobiłam dziś porównanie Amilie: summer sand, creme brulee i caramel z AM: golden fair, golden medium, natural fair i natural light.

Summer sand wygląda bardzo podobnie do natural fair. Nie rozpakowałam próbki bo już wiem, że będzie dla mnie zbyt różowy i chętnie podaruję ją jakiejś "chłodniejszej" koleżance.

Creme brulle jest zbliżony do golden fair ale minimalnie ciemniejszy, mniej żółty a bardziej... beżowy. To po prostu ciepły, cielisty odcień bez brzoskwiniowych i żółtych tonów. Na twarzy wygląda zdrowiej niż golden fair (który za to dzięki zielonej nutce trochę neutralizuje zaczerwienienia).

Caramel jest zbliżony do golden medium (ale porównywałam do z wersją rozświetlającą), to ładny ciepły, opalony brąz bez żółtych, pomarańczowych i różowych tonów. Może nada się jako brązer do jasnej, ciepłej cery? Dla mnie byłby dobry do opalenizny.

Jestem zaskoczona wpisami o słabym kryciu - robiłam dziś testy porównawcze, na jednym policzku Amilie, na drugim AM, cera ta sama, pędzel, sposób nakładania i ilość warstw - też. Podkład Amilie miał wyraźnie lepsze krycie (co widać było po piegach, które były prawie niewidoczne!) a przy tym łapał efekt maski po większej ilości warstw i słabiej podkreślał pory i meszek na twarzy (spokojnie, jasny, prawie niewidoczny). I nie jest to kwestia doboru koloru, oba mi pasują. Mam też wrażenie, że Amilie lepiej stapia się z cerą. Zaraz po nałożeniu byłam przerażona, że wyłazi z niego pomarańcz i brzoskwinia, po kilkunastu minutach było już ok i w ogóle nie było widać, że mam coś na twarzy (a nałożyłam naprawdę sporo, żeby trochę "podbić kolor" i upewnić się, czy pasuje nawet nałożony od serca). Powtórzę jeszcze test, ale wszystko wskazuje na to, że Amilie górą

Dorzucam zdjęcia - nie są rewelacyjne, ale starałam się nie szaleć z obróbką, żeby nie zaburzyć kolorów. Na pierwszym zdjęciu u góry Amilie, na dole AM, od lewej: caramel vs golden medium R, creme brulee vs golden fair M, summer sand vs natural fair i natural light (te ostatnie w zbliżeniu). Swatche kartkowe - pierwszy w cieniu, drugi w słońcu.

u mnie na twarzy między creme brulee a golden fair jest bardzo duża róznica, na niekorzyść amilie gdzie twarz po nim wydaje mi się pomarańczowa.

[inga22]

Napisane przez wewelinka

u mnie na twarzy między creme brulee a golden fair jest bardzo duża róznica, na niekorzyść amilie gdzie twarz po nim wydaje mi się pomarańczowa.

Mam nadzieję, że nie wprowadziłam nikogo w błąd, chyba po prostu moja twarz ma jakiś dziwny kolor, bo oba podkłady wyglądają na niej całkiem dobrze. Na pewno znacznie lepiej niż jakikolwiek podkład w płynie
Swoją drogą - podziwiam dziewczyny, które same mieszają podkład z pigmentów, ja mam spore trudności z oceną koloru w opakowaniu, o doborze na podstawie zdjęć w necie nie wspominając Bez próbek ani rusz.