Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[docik10]

Napisane przez Waniliova

Masakra

A my mamy cykora, że przy takiej niewielkiej ilości płynu gumka pęknie

[Waniliova]

Napisane przez dodaja

U mnie też pojawiały się bóle głowy, omdlenia, czułam się koszmarnie. I przerobiłam i plastry i antyki z większą ilością hormonów i z mniejszą... Nie pasują mi i koniec. Choć i tak po odstawieniu zaczął się najgorszy cyrk, ale o tym w ulotkach to już nie piszą....


Nie widziałam
Tż kupuje jakieś hurtowo, nawet nie wiem jakie

Rozumiem, ale wiesz, praktyka czyni mistrza

No tak gdybym wiedziała, co mnie czeka po odstawieniu to w ogóle bym się nie decydowała..

Dobra lecę dalej myć te moje okna!

No tak, praktyka czyni mistrza trzeba zacząć ćwiczyć

Napisane przez anka1897

Tż kupuje Durexy w ilościach hurtowych na allegro Takie jedno zamówienie starcza nam na pół roku

U mnie odstawienie przeszło bezboleśnie - wręcz schudłam.

O, dobry pomysł to polecisz mi allegrowicza jak cośik

Oby u mnie było tak samo bezboleśnie każdy organizm reaguje inaczej...

kulbensikowa mój TŻ tak samo jest fanatykiem rowerowym i ja też uwielbiam jeździć na wiosnę znów zaczniemy jakieś wycieczki

[docik10]

Napisane przez Angel_21_

witam się w nowym wątku

witam no to masz co nadrabiać

[misia880]

Angel_21_ Trochę masz do nadrobienia

Ja się pomału zbieram do domu ( jeszcze jakieś 15 min) ale po pracy jadę do babci więc będę może wieczorem ;P

Miłego

[docik10]

Napisane przez kulbensikowa

Dziewczyny, będę miała swój rower na wiosnę Dziś tż przywiezie mi ramę i kierownicę Zrobił mi takie kolega tż będę miała składany po swojemu, jedyny w swoim rodzaju rower criuser Mój tż jest fanatykiem rowerowym

Mi się marzy holenderka z koszem na kierownicy

[Waniliova]

Ja też lecę z pracy, miłego popołudnia wszystkim

Będę chyba wieczorkiem

[Dotka90]

Docik, 36zł za 3 plastry. Starcza to na miesiąc.

Stosujesz tak:
w pierwszy dzień @ przyklejasz swój pierwszy plaster. Załóżmy, że to jest poniedziałek. asz więc tydzień pierwszy.
W kolejny poniedziałek odklejasz pierwszy plaster i przyklejasz drugi.
W kolejny poniedziałek odklejasz drugi i przyklejasz trzeci.
W kolejny poniedziałek odklejasz 3 i nie przyklejasz nic, masz w tym czasie krwawienie z odstawienia.
A w kolejny poniedziałek znów przyklejasz pierwszy z kolejnego opakowania.

Waniliova, ja przyklejam na ramię bo tu mi najwygodniej. Przyklejałam też kiedyś na podbrzuszu.

[velika]

rower ja co prawda moim jeżdżę nawet w największe śniegi, ale chcę już lato i wycieczki do lasu uwielbiam jeździć rowerem, to mój ukochany środek transportu, chłop też uwielbia

[Dotka90]

Matkoooo jaką mam pyszną herbatę z pracy
Zielona z ananasem, wrzosem i kwiatem słonecznika

[docik10]

Napisane przez Dotka90

Docik, 36zł za 3 plastry. Starcza to na miesiąc.

Stosujesz tak:
w pierwszy dzień @ przyklejasz swój pierwszy plaster. Załóżmy, że to jest poniedziałek. asz więc tydzień pierwszy.
W kolejny poniedziałek odklejasz pierwszy plaster i przyklejasz drugi.
W kolejny poniedziałek odklejasz drugi i przyklejasz trzeci.
W kolejny poniedziałek odklejasz 3 i nie przyklejasz nic, masz w tym czasie krwawienie z odstawienia.
A w kolejny poniedziałek znów przyklejasz pierwszy z kolejnego opakowania.

Waniliova, ja przyklejam na ramię bo tu mi najwygodniej. Przyklejałam też kiedyś na podbrzuszu.

Dziękuje za wyjaśnienie ja tak jakoś tym tabletką zaufałam nigdy nie używałam plastrów może jeszcze kiedyś spróbuje. Za tabletki płacę 23zł nawet chyba 22 i parę groszy. Chodzę do położnej płacę 15zł za receptę i dostaje receptę na 3 opakowania ale zazwyczaj w aptece biorę odpisy bo niby to tylko 69zł i 3 m-ce z głowy ale zawsze jakoś tak kasy na to nie mam Więc co miesiąc wykupuje po trzech m-cach znowu wizyta u położnej i tak w koło Macieju

[Angel_21_]

oj dużo nadrabiania :P a nie było mnie 3 dni :O

[kulbensikowa]

Napisane przez docik10

Mi się marzy holenderka z koszem na kierownicy

No to mój będzie właśnie z takim koszykiem

Jak go już poskładam to Wam pokaże fotki - na pewno się pochwalę

[Veiovis]

Cześć maniaczki wątkowe, dobrze że nie było mnie dwie godziny i kolejne nowe strony do czytania Której baciki?

Napisane przez Waniliova

Dziewczyny, mam pytanie. Stosuje któraś z Was nuvaring? Zastanawiam się nad odstawieniem tabletek... (biorę od 3 lat)

Ja kiedyś stosowałam i w sumie było ok. Skutków ubocznych nie miałam żadnych, w czasie stosunku nawet tego nie czuć... jedyny minus to ciągły stres czy to nie wypadnie, głownie w czasie wizyt w WC

Napisane przez vixena

co jest z dzisiejszym dniem wszyscy wk...eni

Coś w tym jest... pół godziny kłóciłam się z facetem na parkingu w centrum handlowym. Myślałam, że mu strzele po jego twarzyczce, ale ostatecznie się powstrzymałam Całe popołudnie mi zepsuł facet...

[kulbensikowa]

Napisane przez Veiovis

Coś w tym jest... pół godziny kłóciłam się z facetem na parkingu w centrum handlowym. Myślałam, że mu strzele po jego twarzyczce, ale ostatecznie się powstrzymałam Całe popołudnie mi zepsuł facet...

o, a co mu się znowu nie podobało?

[anka1897]

Miłego popołudnia

[docik10]

Napisane przez kulbensikowa

No to mój będzie właśnie z takim koszykiem

Jak go już poskładam to Wam pokaże fotki - na pewno się pochwalę

ale się rozmarzyłam Ja raczej wybiorę coś z koszykiem metalowym...niestety... ale mój rowerek będzie kupowany dopiero jak będę mieszkać u tż i będzie stał w garażu a boję się, że wiklina mi się zniszczy.

[kulbensikowa]

Nareszcie troszke dziś słonka sie pokazało w ciągu dnia kur.. jego m.ć !!!! Aż żyć się zachciało, szkoda tylko, że zimnawo jest.... ide pranie poskładać.

[garfieldek]

Napisane przez kulbensikowa

No to mój będzie właśnie z takim koszykiem

Jak go już poskładam to Wam pokaże fotki - na pewno się pochwalę

piękneee.... Marze o takim

no, ale narazie sa pilniejsze wydatki

[misiadelko]

kulbensikowa cudo

Spadam sprzątać, bo jednak za szybko wróciłam na forum, coś wisi dzisiaj w powietrzu Co chwilę gryzę się w język

[Veiovis]

Napisane przez kulbensikowa

o, a co mu się znowu nie podobało?

Wiecie jak jest przed świętami w sklepach... u nas dzisiaj dzikie tłumy. Trzy razy objechałam parking zanim coś znalazłam, miejsce genialne nie było bo jedno auto krzywo zaparkowało, przez co moje miejsce było mniejsze niż powinno. Ale bez problemu się wcisnęłam, tak że mogłam wysiąść bez obijania sobie i komuś drzwi. Stary facet który stał koło mnie też tyle co zaparkował i zaraz do mnie wyskakuje, ze jak ja parkuje, kto mi dał prawo jazdy, jaka ta młodzież dzisiaj straszna i cała śpiewka starych ludzi (nie obrażając nikogo ). Ja na początku do niego z usmiechem, ze nie mam gdzie zaparkować, ze spokojnie mogę wysiąść, a że przecież on bedzie wsiadał od drugiej strony. On mi na to, ze co jak będzie chciał siatkę z zakupami włozyć od strony pasażera I dalej mnie beszta, ze ta młodzież teraz taka straszna, przy tym pełno przekleństw Jak się wkurzyłam to kłóciłam się jakieś 10-15 minut i na sam koniec powiedziałam mu, ze jak dalej taki będzie to zostanie sam na starość bo nikt z takim zgredem nie bedzie chciał rozmawiać to się zamknął i poszedł, oczywiście bucząc coś dalej na mnie pod nosem...
No i musiałam to sobie jakoś zrekompensować dwoma nowymi bluzeczkami

[Blondi2989]

Helo
Ja się tylko wtrynię do tematu zmiany nazwiska - przyjmuję TŻ, ale po prawdzie, ani jego ani moje mi się szczególnie nie podoba

Napisane przez justynkie

A Wy będziecie miały winietki na stołach?

Obowiązkowo.

Byliśmy z TŻ właśnie w takim kompleksie, gdzie były trzy sale - niby wszystko oddzielne - wejścia, kuchnia, zero przejść między salami - ale podwórko jednak wspólne...

My mamy salę obok drugiej, ale tutaj nie ma mowy o żadnym przemieszczaniu się gości, bo to są osobne budynki i wejścia są zupełnie z innych stron (nasze od podwórka, tej drugiej sali od ulicy), a i wątpię, aby było tam inne wesele, bo datę mamy niepopularną.

W zeszłym roku byłam na weselu w naszej sali i innych ludzi nie widziałam

[kulbensikowa]

Napisane przez Veiovis

Wiecie jak jest przed świętami w sklepach... u nas dzisiaj dzikie tłumy. Trzy razy objechałam parking zanim coś znalazłam, miejsce genialne nie było bo jedno auto krzywo zaparkowało, przez co moje miejsce było mniejsze niż powinno. Ale bez problemu się wcisnęłam, tak że mogłam wysiąść bez obijania sobie i komuś drzwi. Stary facet który stał koło mnie też tyle co zaparkował i zaraz do mnie wyskakuje, ze jak ja parkuje, kto mi dał prawo jazdy, jaka ta młodzież dzisiaj straszna i cała śpiewka starych ludzi (nie obrażając nikogo ). Ja na początku do niego z usmiechem, ze nie mam gdzie zaparkować, ze spokojnie mogę wysiąść, a że przecież on bedzie wsiadał od drugiej strony. On mi na to, ze co jak będzie chciał siatkę z zakupami włozyć od strony pasażera I dalej mnie beszta, ze ta młodzież teraz taka straszna, przy tym pełno przekleństw Jak się wkurzyłam to kłóciłam się jakieś 10-15 minut i na sam koniec powiedziałam mu, ze jak dalej taki będzie to zostanie sam na starość bo nikt z takim zgredem nie bedzie chciał rozmawiać to się zamknął i poszedł, oczywiście bucząc coś dalej na mnie pod nosem...
No i musiałam to sobie jakoś zrekompensować dwoma nowymi bluzeczkami

ale zgred takiemu to tylko chlapaka w gębę ludzie to teraz mysla tylko o sobie...:/najlepiej jakby caly parking byl jego!!!! jak mu nie pasowalo, to mogl szukac miejsca gdzie indziej!!!


ps. jestes z gdańska? ten typ byl lysawy w granatowym samochodzie moze?

[Veiovis]

Napisane przez kulbensikowa

ale zgred takiemu to tylko chlapaka w gębę ludzie to teraz mysla tylko o sobie...:/najlepiej jakby caly parking byl jego!!!! jak mu nie pasowalo, to mogl szukac miejsca gdzie indziej!!!


ps. jestes z gdańska? ten typ byl lysawy w granatowym samochodzie moze?

Oj nie, nie. Ja jestem zupełnie z drugiego końca Polski. Ale i tak pewnie to jakiś jego zgredowaty klon
Najbardziej mnie zawsze śmieszy u takich osób, że cały czas gadają jaka ta młodzież dzisiaj straszna i niekulturalna, a sami przy tym co drugie słowo używają k***a

[KasiaK_080290]

wczoraj cały dzień uczelnia, wieczorem kino i nie było czasu zajrzeć na forum, dziś od rana znów szkoła, właśnie usiadłam z gorąca herbatą do odrabiania zaległości
sporo tematów się wywiązało, odnosząc się do jednego z ostatnich przyjmuję nazwisko TŻ, moje mi się nie podoba, a nazwisko TŻ jest neutralne i na pewno nie będzie z nim problemów

ale się cieszę jutro z TŻ o 15 (po jego pracy) jedziemy do domu na święta! Ja do siebie i on do siebie ale to jedna miejscowość 120km od Warszawy więc pewnie, któryś dzień spędzimy razem

a co do dnia dzisiejszego to rzeczywiście, coś wisi w powietrzu;p

[docik10]

Napisane przez Veiovis

Wiecie jak jest przed świętami w sklepach... u nas dzisiaj dzikie tłumy. Trzy razy objechałam parking zanim coś znalazłam, miejsce genialne nie było bo jedno auto krzywo zaparkowało, przez co moje miejsce było mniejsze niż powinno. Ale bez problemu się wcisnęłam, tak że mogłam wysiąść bez obijania sobie i komuś drzwi. Stary facet który stał koło mnie też tyle co zaparkował i zaraz do mnie wyskakuje, ze jak ja parkuje, kto mi dał prawo jazdy, jaka ta młodzież dzisiaj straszna i cała śpiewka starych ludzi (nie obrażając nikogo ). Ja na początku do niego z usmiechem, ze nie mam gdzie zaparkować, ze spokojnie mogę wysiąść, a że przecież on bedzie wsiadał od drugiej strony. On mi na to, ze co jak będzie chciał siatkę z zakupami włozyć od strony pasażera I dalej mnie beszta, ze ta młodzież teraz taka straszna, przy tym pełno przekleństw Jak się wkurzyłam to kłóciłam się jakieś 10-15 minut i na sam koniec powiedziałam mu, ze jak dalej taki będzie to zostanie sam na starość bo nikt z takim zgredem nie bedzie chciał rozmawiać to się zamknął i poszedł, oczywiście bucząc coś dalej na mnie pod nosem...
No i musiałam to sobie jakoś zrekompensować dwoma nowymi bluzeczkami

Mogłaś mu powiedzieć, że mamy od kogo się uczyć i uświadomić gościa do czego służy bagażnik

[kulbensikowa]

Napisane przez Veiovis

Oj nie, nie. Ja jestem zupełnie z drugiego końca Polski. Ale i tak pewnie to jakiś jego zgredowaty klon
Najbardziej mnie zawsze śmieszy u takich osób, że cały czas gadają jaka ta młodzież dzisiaj straszna i niekulturalna, a sami przy tym co drugie słowo używają k***a

aha, no ja też z innego końca Polski, ale tam grasuje (niestety rodzina) mój upierdliwy stryjo!!!! Wszystkich się czepia o wszystko, nie raz widziałam podobne akcje z jego udziałem..
No i to się nazywa kultura... ? bardzo ciekawe...

[KaEs]

Na jednym z forum wizażu znalazłam:

SAMA TEGO NIE STWORZYŁAM!



ja zrobiłam swoją listę do dopytania na salę. jest mocno już przerobiona po dyskusji na innym forum. może którejś PM się przyda:

1. Najpierw obiad
2. Potem życzenia (czy odwrotnie?)
3. Pierwszy taniec- godzina
4. Tort- 22.00

1. co z przystrojeniem Sali? Co z kwiatami na stoły?
2. Przygotowanie plastyków na wyniesienie żarełka, gdzie przywieźć, o której, gdzie
3. Owoce- ogarnąć, w czym , kiedy przywieźć, faktura???

4. Ile napojów? Jakie butelki? Bez limitu???
5. Co z chlebkiem, szampanem i kieliszkami do tłuczenia?
6. Co z obsługą??? Ile za nią płacimy? czy będzie oddzielny stół (DJ, Foto, kamera)

7. Kiedy dadzą nam klucz do naszego pokoju- wcześniej, żebyśmy mogli wszystko zwieść

8. Pokoje dla gości (około 14szt) + MY, od której do której
9. Ustalić menu + dokłądne godziny podania
10. Pierogi na koniec- ruskie i z mięsem. Ile sztuk na osobę, jak podane
11. Kawa, ciasta- gdzie?
12. Wódka- czy mają chłodnię? Kiedy przywieźć, gdzie, kto ma klucze
13. Gdzie można palić?
14. Co za nami z dekoracji?
15. Stojak na menu- informacyjnie
16. Jaka podłoga? Czy śliska czy załatwiać kalafonię?
17. krzesełka dla dzieci (i jak liczymy posiłki dla maluchów)
18. ile osób może siedzieć przy naszym stoliku ( max)
19. dodatkowo ustalić koszt napojów i piwa dla gości- sami płacą
20. kiedy można przywieźć alkohole
21. LÓD
22. Ustawienie stołów, ilośc krzeseł, dzieci???
gdzie ma być powitanie, przed pomieszczeniem czy w środku + życzenia, czy my wchodzimy, czy rodzice wychodzą po nas
czy przystawki są często donoszone na stoły – ile razy
co z kwestią toalet? jakby się komuś nie powiodło to kto to sprząta, papier toaletowy, mydła i takie tam, kto kupuje i dokłada
kto roznosi alkohol, rodzice czy obsługa i jak się rozliczamy
27. kiedy rozstawiamy winietki i kto?
28. O której może przyjechać dj
29. Nie zwracać uwagi na układ sztućcy, nie zabierać od razu talerzyków
30. Cytryna do herbaty + śmietanka do kawy
31. Rozdawać jedzenie bez patrzenia na nas
32. Wódka z wodą dla nas
33. Świeczki zapalone a nie tylko dekoracja
34. Do kiedy potwierdzić ilość gości i pokoi hotelowych?
35. Ile obsługi ( w umowie chyba na 30 gości 1 kelner)- potwierdzić
36. ciasta dowiezione przez cukiernię, czy mogą sprawdzic czy ok i ogarnąć opłacenie
jak ktoś ma jakieś pomysły to oczywiście chętnie skorzystam
do tego u niektórych zapewne dojdzie kwestia stołu wiejskiego, ewentualnej firmy dekoratorskiej, kuli balonowej itp
iwona

[docik10]

Kurcze u mnie zawsze jest problem ze świętami, ja sobie świąt nie wyobrażam bez moich najbliższych a przede wszystkim rodziców. Tż zawsze chce żebym była u niego na święta a ja chce żeby on był u mnie . W te święta teściowa zaprosiła mnie na obiad w niedzielę co mnie cieszy bo śniadanko wielkanocne zjem ze swoją rodzinką

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez KaEs

Na jednym z forum wizażu znalazłam:
ja zrobiłam swoją listę do dopytania na salę. jest mocno już przerobiona po dyskusji na innym forum. może którejś PM się przyda:

1. Najpierw obiad
2. Potem życzenia (czy odwrotnie?)
3. Pierwszy taniec- godzina
4. Tort- 22.00

Jak dla mnie to strasznie późno ten tort ja chciałam tort jakaś godzinę po obiedzie bo o 22:00 wszyscy wstawieni więc raczej potem mało kto ma ochotę na tort. Może ja też inaczej na to patrzę bo ja tortów nie lubię bleee. U nas będzie tort max 3 godzinki po obiedzie dobra wracam dalej do twojej listy

[kroooliczek89]

Waniliova - teraz trzecie opakowanie zacznę brać

Docik10 - tort późno? Zwykle w moich rejonach tort jest około północy

A odnośnie nazwisk ja wezmę mojego TŻ Spadnę w rankingu dziennikowym z literki K. na literkę W.
Nie będę już S.K. ino S.W.

[docik10]

KaEs Co prawda mamy już zapłaconą zaliczkę za sale ale listę sobie zapisałam Bo i tak będziemy musieli tam jechać popytać między innymi o winietki itp. Na tej sali co mamy wesele miał też brat tż a właścicielka jest ciocią od bratowej tż wiec raczej chały nie powinni odstawić. Tż jak był u swojego brata na weselu to widział jak wygląda donoszenie jedzenia ile tego jedzenia jest i jakie w smaku itp. Raczej nie powinniśmy być rozczarowani. Podpytałam jeszcze teściową o sale tak na wszelki wypadek i też była zadowolona z obsługi