Aparaty ortodontyczne - wątek ZBIORCZY

[oliwk_a]

a ile czasu może trwać zlikwidowanie przewy między zębami (jakieś 4-5 mm) takim aparatem zdejmowanym, żeby nie był stały ??

[Magijanka]

To czy możesz żuć gumę, zależy od aparatu. Jesli masz zwykły, to możesz, ale jeśli masz porcelanowy itp, to jest to niewskazane (niestety :/)

[besciara]

Na początku nie żułam bo dostawała się wiadomo gdzie i musiałam mozolnie i długo czyścić, ale teraz bez problemu. Kwestia wyczucia- tak jak pisała Znikająca. Jeśli lubisz żuć to powinnaś spróbować - ale odradzam zaraz po wizycie .

[bb-m]

Ja żułam gume, jadłam wszelkie ciągnące i oklejające zęby cukierki typu toffi, krówki ciągutki.
Gryzłam jabłka, orzechy itp. Nigdy mi nic nie odpadło a aparat nosiłam prawie 2 lata. Nawet raz zjadłam jeden drut z tego aparatu i żyję.

[koka69]

ja nosiłam taki aparat przez prawie 3 lata
moja ortodontka mowiła ze nie moge jesc teki smiego (ciagnacych cukieracow itp itd) i przedewszystkim zuc gumy :/
a ja i tak wcinałam jak chciałm i gume zułam i wszystko si

jednak zawsze nosiłam ze soba szczotek do zebow - zapewne masz takie 2 specjalnie sztoczeki

pozdrawiam

[heleane]

Kurcze , dziewczyny a wy tez tak macie , ze po kazdej wizycie przez okolo trzy dni bola was zeby tak , ze nie mozecie nic jesc przechodzilam dzisiaj koło KFC i nie wytrzymalam kupiłam sobie pocketa. Kiedy chciałam ugryź przeszył mnie straszny ból w zębach miałam łzy w oczach Pocketa oddałam kumpeli wkurza mnie to. Moja kumpela , która tez nosi aparat mowi , ze u niej nie jest tak źle moze to dlatego , że moja ortodontka się nademną tak znęca

[Malinka_Malwinka]

Może masz niski próg bólu? Ja tam nie cierpię mocno, przynajmniej sobie to wmawiam I jakoś jem

Też po każdej wizycie tak mam, już się przyzwyczaiłam Boli mnie tak 1-5 dni, zależy Staram się o tym nie myśleć

[pIWONIA]

Napisane przez heleane

Kurcze , dziewczyny a wy tez tak macie , ze po kazdej wizycie przez okolo trzy dni bola was zeby tak , ze nie mozecie nic jesc przechodzilam dzisiaj koło KFC i nie wytrzymalam kupiłam sobie pocketa. Kiedy chciałam ugryź przeszył mnie straszny ból w zębach miałam łzy w oczach Pocketa oddałam kumpeli wkurza mnie to. Moja kumpela , która tez nosi aparat mowi , ze u niej nie jest tak źle moze to dlatego , że moja ortodontka się nademną tak znęca

Ja miałam dopiero jedną wizytę więc nie wiem jak będzie potem Ale prawda jest taka, że jem wszystko ale nie gryzę przednimi zębami Wszystko sobie kroje, nie nagryzę jabłka/kanapki W KFC czasem coś zamówie ale zawsze jem w domu nożem i widelcem

[malutka88]

Napisane przez Malinka_Malwinka

Może masz niski próg bólu? Ja tam nie cierpię mocno, przynajmniej sobie to wmawiam I jakoś jem

Też po każdej wizycie tak mam, już się przyzwyczaiłam Boli mnie tak 1-5 dni, zależy Staram się o tym nie myśleć

Ja miałam trzy dni temu wizytę....też mnie bolą ząbki...ale staram się myśleć jakie będę miała piękne za jakiś rok (bo wtedy mają mi zdjąć aparacik....)

[heleane]

Czy ja wiem , czy mam niski próg bólu? Ja nawet zęba dotknąć nie mogę bo już coś tam pobolewa. Wytrzymuje , ale ja poprostu jestem żarłok i poprostu mnie korci aby coś zjeść. A potem mnie boli i moje marudzenie
Wizytę miałam przedwczoraj i już mnie mniej boli , więc tylko krzyku narobiłam

Do pIWONI : ale to nie jest tak , że jak zęby nie bolą to znaczy , że nic się nie dzieje. To boli na początku dlatego , że szczęka się nie przyzwyczaja. Potem jak nie boli to i tak się coś tam dzieje , tylko się już tego nie czuje , bo jest się przyzwyczajonym. A więc jak twoja ortodontka wyjechała to nie masz się czym martwić Nie będziesz wcale dłużej nosić przez to.

Aha przypomniało mi się , że moja ortodontka polecała lody po każdej takiej wizycie. By na pare dni fundnąć sobie pudełko lodów ^^ to nawet łagodzi ból i coś tam poprawia w aparacie ^^

[201606210931]

ehh .. tak czytam i czytam i już sie nie moge doczekać swojego aparatu a tym bardziej jego zdjęcia heh
własnie tak przeglądam i dla mnie to wszystko czarna magia :O ale tak mnie te gumeczki kolorowe zaciekawiły ... nigdy takich nie wiedziałam eee ... posiadaczki takowych prosze cyknijcie fotke i wstawcie na forum

ahh i jeszcze czy aparat z kolorowymi gumkami różni się ceneowo od takiego "normalnego" ??

Pozdrawiam

[heleane]

Moja ortodontka powiedziała po założeniu mi aparatu abym ABSOLUTNIE nie żuła gumy. Potem tylko problem na każdej wizycie i dłuższe noszenie. A więc o żuciu gumy nie mam mowy.
Orzechy możesz jeść

[malutka88]

Napisane przez Hipokryzja

ehh .. tak czytam i czytam i już sie nie moge doczekać swojego aparatu a tym bardziej jego zdjęcia heh
własnie tak przeglądam i dla mnie to wszystko czarna magia :O ale tak mnie te gumeczki kolorowe zaciekawiły ... nigdy takich nie wiedziałam eee ... posiadaczki takowych prosze cyknijcie fotke i wstawcie na forum

ahh i jeszcze czy aparat z kolorowymi gumkami różni się ceneowo od takiego "normalnego" ??

Pozdrawiam

Ja byłam załamana kiedy dowiedziałam się, że stały aparacik to jedyne rozwiązanie abym miała proste ząbki... Nie martw się, ja na początku też nic o tym nie wiedziałam.
Nie, nie różni się cenowo, ponieważ nie można mieć aparatu bez gumek(nie wiem jak jest w aparatach porcelanowych). Możesz jedynie wybrać, czy chcesz kolorowe czy przezroczyste. Ja wybrałam te drugie i wcale nie żałuję. Nie wyobrażałam się w kolorowych...

[Malinka_Malwinka]

Ja teraz w ogóle nie mam gumek ( a miałam) tylko mam każdy zamek owinięty drutem połączony z następnym zamkiem i tak przez całą paszczę, a na to jeszcze zwykły drut i jeszcze jakieś żelastwo Nic gumowego w pysiu nie mam

[201606210931]

a ja chce zobaczyc te gumeczki ( wizazanki do roboty !

[centus]

Czy jest taka możliwość? Wada progenia, osoba jest niepełnoletnia. Proszę o pomoc, chciałabym jej pomóc, ponieważ nie mogę patrzeć na jej kompleksy.

[Malwens]

Z tego co wiem to refundowane przez NFZ są tylko aparaty ruchome dla osób do 12 roku życia. Za stały trzeba zapłacić 100%. Moja siostra ma progenię niedługo będzie miała aparat stały i płacimy za niego 100% a jest niepełnoletnia.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Mam aparat kilka dni, jest metalowy z bezbarwnymi gumkami. Moja wada jest podobno łatwa do wyleczenia, więc zbyt długo chyba nie będę musiała go nosić. Góra kosztowała 1200, dół 1400. Przed założeniem musiałam przejść wyleczenie wszystkich zębów, odlew, zdjęcia czaszki z przodu i z boku, separatory (nie bolały tylko trochę uciskały) i w końcu samo zakładanie aparatu. Miałam jeszcze mieć usuwane cztery ósemki ale po konsultacji z trzema lekarzami okazało sie, że to nie jest konieczne.
Co do bólu to nie jest nieznośny, nie musze brać żadnych prochów. Dostałam specjalny wosk do przyklania na ostre części ale nic nie pokaleczyło mnie tak żebym musiała go używać. Teraz trochę wbija mi się końcówka drutu i mam lekko otarty język, a oprócz tego wszystkie zęby mnie bolą, są trochę poluzowane i nie mogę ich za mocno ścisnąć. Z tego po wodu zainwestowałam w mikser i jem nawet marchewki i najtwardsze jabłka Zanim kupiłam mikser zgniatałam wszystko widelcem, polecam banany i gotowane warzywa .Opracowałam też sposób jadzenia, który nie dopuszcza do kontaktu pokarmu z aparatem i nie muszę poświęcać czasu na wydłubywanie resztek.
Do czyszczenia dostałam szczoteczkę przypominającą kszałtem taką do butelek. Kupiłam sobie jeszcze płyn do płukania szczęk Mam wrażenie, że jest trochę żrący.

Hipokryzja --> np. tu http://www.ortodonta.info/#ortodoncja są podane rózne przykłady aparatów , a tu http://www.ortodonta.info/images/zamek71_r.gif widać aparat z takim niebieskim czymś i to są właśnie te gumki

[201606210931]

o dziękuje Lisbeth :0 nareszcie zostałam oświecona ... a ja myślałam, ze te gumki to sie zakłada na te dwa podłużne druty (o teraz sie dowiedziałam, ze to łuk) heh

[malutka88]

Napisane przez Lisbeth

Teraz trochę wbija mi się końcówka drutu i mam lekko otarty język, a oprócz tego wszystkie zęby mnie bolą, są trochę poluzowane i nie mogę ich za mocno ścisnąć. Z tego po wodu zainwestowałam w mikser i jem nawet marchewki i najtwardsze jabłka Zanim kupiłam mikser zgniatałam wszystko widelcem, polecam banany i gotowane warzywa .Opracowałam też sposób jadzenia, który nie dopuszcza do kontaktu pokarmu z aparatem i nie muszę poświęcać czasu na wydłubywanie resztek.
Do czyszczenia dostałam szczoteczkę przypominającą kszałtem taką do butelek. Kupiłam sobie jeszcze płyn do płukania szczęk Mam wrażenie, że jest trochę żrący.

to co napisałaś jest małym przegięciem...z Twoich słów wynika że noszenie aparatu to prawdziwa udręka. Ja mam aparat od roku jem normalnie i nigdy żaden zamek mi sie nie odkleił ani nie oderwał. Nie wiem jak Ty jesz skoro musisz wydłubywac resztki pokarmu...nie przesadzaj...żeby być piękną trzeba pocierpieć.

[pa-ti]

Ja w lipcu sciagnelam aparat. Troszke mi go brakuje :P Zycze pozostalym "aparatkom" zeby leczenie przebiegalo szybciutko i bez komplikacji. Zamieszczam fotke aparatu z kolorowymi ligaturkami, ktory strasznie mi sie podoba ... Az zaluje ze sama juz nie nosze aparatu ... heh

[pIWONIA]

Napisane przez malutka88

to co napisałaś jest małym przegięciem...z Twoich słów wynika że noszenie aparatu to prawdziwa udręka. Ja mam aparat od roku jem normalnie i nigdy żaden zamek mi sie nie odkleił ani nie oderwał. Nie wiem jak Ty jesz skoro musisz wydłubywac resztki pokarmu...nie przesadzaj...żeby być piękną trzeba pocierpieć.

Nie wydaje mi się żeby Lisbeth nakreśliła jakąś mroczną straszną przerażającą wizje noszenia aparatu Nie przesadzajmy (Lisabeth napisała przecież:Co do bólu to nie jest nieznośny, nie musze brać żadnych prochów. Dostałam specjalny wosk do przyklania na ostre części ale nic nie pokaleczyło mnie tak żebym musiała go używać ) Ma aparat od paru dni i rzeczowo opisuje jakie ma odczucia, nie widze w tym żadnej przesady

A ja mam wizyte za niecałe 2 tyg i już się nie moge doczekać, wkońcu pozbęde się tych "nieświeżych" gumek

pa-ti i jak efekty? jesteś zadowolona? a ile nosiłaś aparat? i czy nosisz teraz retencyjny?

[Sunniva]

Napisane przez pa-ti

Ja w lipcu sciagnelam aparat. Troszke mi go brakuje :P Zycze pozostalym "aparatkom" zeby leczenie przebiegalo szybciutko i bez komplikacji. Zamieszczam fotke aparatu z kolorowymi ligaturkami, ktory strasznie mi sie podoba ... Az zaluje ze sama juz nie nosze aparatu ... heh

A ja już marze o dniu kiedy mi go sciągną, fakt przyzwyczaiłam sie już ale mam dość comiesięcznych wizyt u ortodonty, nosze go juz dwa lata i wada jeszcze jest głęboka, teraz mają mi założyć jakiś drut żeby wyciągnąć dolna szczęke do przodu boje sie troszke. Tez kiedys miałam kolorowe gumeczki, najczęściej czerwone i granatowe, co miesiąc zmieniała mi na inne,aktualnie nie mam żadnych. A zamki też czasem mi odpadają, a najczęściej to kłuje mnie jakis drut w dziąsło to jest straszne. Ale nie narzekam do wszystkiego da sie przyzwyczaić, tylko te wizyty których niecierpie....

[Sunniva]

A ja już marze o dniu kiedy mi go sciągną, fakt przyzwyczaiłam sie już ale mam dość comiesięcznych wizyt u ortodonty, nosze go juz dwa lata i wada jeszcze jest głęboka, teraz mają mi założyć jakiś drut żeby wyciągnąć dolna szczęke do przodu boje sie troszke. Tez kiedys miałam kolorowe gumeczki, najczęściej czerwone i granatowe, co miesiąc zmieniała mi na inne,aktualnie nie mam żadnych. A zamki też czasem mi odpadają, a najczęściej to kłuje mnie jakis drut w dziąsło to jest straszne. Ale nie narzekam do wszystkiego da sie przyzwyczaić, tylko te wizyty których niecierpie....

[exoda]

Mam nadzieje ze mnie nie czeka taki los. I ze gdy mi zdejmie.Bede nosila retencyjny i nic nie bedzie sie juz przestawiac. Bo nosze dopiero 11 miesiecy. A ja mam problem z aparatem bo wizyte mam dopiero w sordku wrzesnia a wyszedl mi dut z ostatniego pierscienia I troche obciera ... A orto jest najwczesniej an wizycie ktora mam wyznaczona:/ Pozdrawiam aparatki

[haniap]

Napisane przez malutka88

to co napisałaś jest małym przegięciem...z Twoich słów wynika że noszenie aparatu to prawdziwa udręka. Ja mam aparat od roku jem normalnie i nigdy żaden zamek mi sie nie odkleił ani nie oderwał. Nie wiem jak Ty jesz skoro musisz wydłubywac resztki pokarmu...nie przesadzaj...żeby być piękną trzeba pocierpieć.

zgadzam się ja nosze aparat prawie 2 lata i w niczym mi on nie przeszkadza faktycznie jest tak że musimy cześciej niż wszyscy myć zęby ale to przecież nie takie trudne. trzy dni temu mialam zalożony łańcuszek- ten najmocniejszy, bo to juz końcowy etap . orto mi powiedziała że będzie boleć i że z jedzeniem będą problemy- bolą! no i co z tego mam przez to miksować jedzenie, nie! uczucie tego nie jest za przyjemne ale nie na tyle żeby zmieniać się w niemowlaka i ugniatać sobie papki. i zaznaczam że należę do osób które odczuwają bardziej ból niż normalny przeciętny człowiek, ale takie bolące naciągniente ząbki to pikuś. Życze wszystkim aparatką żebyście byly sine i za bardzo sie takimi drobnostkami nie przejmowały to nie koniec swiata a nagroda dla was będzie efekt końcowy pięknych zdrowych i przde wszystkim prostych ząbków wtedy pomyslice"bylo watrto"

[paulagwiazda]

Napisane przez annfas

a ja w przyszłym tygodniu ide na zmiane gumek i druta, i teraz mam największy dylemat, jaki kolor

Hehe Ja nie mogę się nigdy zdecydować u orto jaki kolorek to karzę sobie założyć wszystkie jakie ma I chodzę tak miesiąc z wieloma kolorkami na moich ząbkach. Jutro własnie jadę do orto i chyba znowu wezmę wszystkie kolory A już tak po za tym wszystkim to mam aparacik na razie taki metalowy na dół, noszę od końca maja i już mam prawie peięknie proste ząbki . Na górze mam hyrax. mam nadzieje, że mi szybko zdjemie, bo już mam go serdecznie dość

PeeS: tylko jak mi 'łyso' będzie bez tego hyraxa (przyzwyczaiłam się do niego )

[nice-girl]

Siemka Ja, jak narazie mam tylko aparat na dole po bokach (już jakiś miesiac) i na górze mi załozyli tydzień temu Na początku to się bardzo dziwnie czułam, wcale jakbym nie mogła zamknąc buzi hehe , ale już się pomału przyzwyczajam

Najgorsze to były te pierwsze dni lub jak miałam miedzy zębami te gumki, bo dosłownie tak mnie bolała cała szczęka, że szok... Nie mogłam jesc, tylko jak coś to jogurty i serki Teraz już jest dobrze

Teraz mam wizytę w ten wtorek, bo bedą mi zakładali pierścienie na górę, bo jak ostatnio byłam, to nie mogła wejść Załozyła znów gumki i kazała przyjechać we wtorek

A co do koloru gumek, to narazie mam niebieskie, ale przy najbliższej okazji zmienię na rózowe

[pa-ti]

pIWONIA
Aparat nosilam 2 lata... Szybko zlecialo Przyznam,ze z efektu jestem zadowolona. Obecnie zastanawiam sie nad jakims czyszczeniem/wybielaniem zabkow.I wszystko byloby ok gdyby nie problemy z lewym stawem skroniowo-zuchwowym . Czytalam w necie, ze zle przeprowadzone leczenie stalym aparatem moze prowadzic do dysfunkcji wlasnie tego stawu. Mam nadzieje, ze u mnie nie to jest przyczyna... Ostatnio bylam u chirurga szczekowego,powiedziano mi, ze nie zajmuja sie tego typu rzeczami i skierowali do innego lekarza w Zabrzu gdzie wybieram sie w czwartek... Co do plytek retencyjnych to tak,nosze. Mialam zakladac je przez 3miesiace na dzien i na noc jednak wlasnie przez ten staw nosze tylko w nocy. Cale szczescie nic zlego sie z tego powodu nie dzieje. A tak po za tym to wkladki te bede musiala nosic przez 2 lata <na noc> czyli dokladnie tyle ile nosilam aparat. pzdr. wszystkie aparatki i nie tylko ...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

pIWONIA --> dzieki za poparcie
haniap, malutka88 --> nie wiem jak wy zrozumiałyscie moją wypowiedź jesli waszym zdaniem wynika z niej, że noszenie aparatu jest udręką. Mi też nic się nie odkleilo ani nie oderwało i nie cierpę specjalnie przez jakies drobne zadrapania. Wcale nie napisałam, że muszę wydłubywać z zębow resztki pokarmu tylko że NIE muszę. Jeśli chodzi o miksowanie żarcie to dla mnie znaczne ułatwienie, bo mogę jeść wszystko tak jak wcześniej i nie ryzykuję zniszczenia aparatu. Jeśli wam to nie odpowiada, to tego po prostu nie róbcie zamiast naskakiwać na innych i oskarżać o cofanie się do niemowlęctwa.
Bolące zęby, wbijający się drut i zadrapania są w moim wypadku prawdą, a wy odebrałyście to tak, jakbym to wszystko sobie wymyśliła. Każdy ma swoje odczucia zwązanie z noszeniem aparatu, a moją są właśnie takie jak je przedstawiłam i nie je jest to żadna przesada.