...Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży...cz.II

[eewelinaa92]

Napisane przez konwalia57

No kto jak kto ale Ty możesz sobie pozwolić, w utrzymaniu wagi jesteś mistrzynią

Dzieki, ale wkurza mnie te +/- 3 kg i tak w kołko

Napisane przez klara78

Dzień dobry Dziewczyny! Górskie powietrze służy mojej rodzince, bo śpią jak zabici. A mnie już nosi...

Z taką, wagą i wzrostem, to nie powinnaś przejmować się zjedzonym kotletem, baw się dobrze Zresztą która z nas na wyjazdach je zdrowo? Kiedy jak nie wtedy można sobie na wiecej pozwolić.

Ela , ja tez się dzisiaj już ogarniam na 100 %

[klara78]

Dziewczyny, wiem że waga i wzrost ok, ale wiek już słuszny :-D i każdy taki kotlecik to u mnie potem inne wyrzeczenia.

KOCHAM OWSIANKE!!!

[konwalia57]

Napisane przez klara78

Dziewczyny, wiem że waga i wzrost ok, ale wiek już słuszny :-D i każdy taki kotlecik to u mnie potem inne wyrzeczenia.

KOCHAM OWSIANKE!!!

Tez ją lubię ale po prawie dwóch latach dzień w dzień trochę obrzydla....

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Ewelinka u mnie to napewno w 100% dobrze nie będzie ale może tak w 75% ;-)
Planuje upiec ciasto jogurtowe w pełni dietetyczne, może dzięki niemu nie rzucę się na inne słodycze....

[Wioletta 098]

Hej. Klara jak ty to robisz,że udaje ci się utrzymać wagę??? Jak widzę małe dzieci ci służą. W tym roku kończe 41 lat i mam 2 synów na studiach( wcześnie zaczęłam). Od kilkunasty lat borykam się z hiashimotho i nadwagą ,jest różnie . Dziewczyny dziś przeżyłam pozytywny szok bo na wadze zobaczyłam 77,6kg czyli 1,4kg mniej niż wczoraj , z wrażenia wchodziłam na wage kilkakrotnie. Zobaczymy co będzie w piątek. W sobotę sie nie zważę, bo wyjeżdżamy z Mężem na weekend walentynkowy( teraz dostał urlop). Postaram sie jak najmniej zgrzeszyć( ale tylko żywieniowo). Może leki w końcu działaja?
ide gotować obiad dzis pęczak, pierś z grilla i buraczki pa

[konwalia57]

Weekend walentynkowy? Ja też chcę! Ale w moim przypadku prędzej z kochankiem niż z mężem ( kochanka nie mam, żeby była jasność) . Kilka dni temu obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu i oboje przypomnielismy sobie o niej 2 dni po... To juz chyba zły znak...;-)

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

A i oczywiście gratuluję spadku... Ja się ważyłam dzisiaj i jak spodziewałam się 74 tak zobaczył 75,5 :banghead:

[eewelinaa92]

Ela najlepszego z okazji rocznicy ślubu Wioletta gratuluje spadku

wszystkie gdzieś jezdzą, a ja co? Musze pogadać z TŻtem

[klara78]

W ramach diety wypiłam gorącą czekoladę. Z bitą śmietaną:-D A nie będę se żałować na wyjeździe. Macie rację.

WIOLETTA super z tym weekendem! I to jest plus posiadania dorosłych dzieci. My to bez naszych to się chyba dopiero za kilkanaście lat ruszymy A co trzymania wagi to naprawdę dużo silnej woli u mnie to wymaga. Poza tym, jak sama piszesz, maluchy nie dadzą chwili wytchnienia.

[konwalia57]

Napisane przez eewelinaa92

Ela najlepszego z okazji rocznicy ślubu Wioletta gratuluje spadku

wszystkie gdzieś jezdzą, a ja co? Musze pogadać z TŻtem

Dzięki kochana

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez klara78

W ramach diety wypiłam gorącą czekoladę. Z bitą śmietaną:-D A nie będę se żałować na wyjeździe. Macie rację.

WIOLETTA super z tym weekendem! I to jest plus posiadania dorosłych dzieci. My to bez naszych to się chyba dopiero za kilkanaście lat ruszymy A co trzymania wagi to naprawdę dużo silnej woli u mnie to wymaga. Poza tym, jak sama piszesz, maluchy nie dadzą chwili wytchnienia.

Heh ja od dwóch lat wszystkie rantyczne wypady i kolacje mam we trójkę nie pamiętam kiedy ostatnio byłam gdzieś sama z mężem...
Wypiłbym taka czekoladka, mniam
Moja dieta dziś na 4 z plusem, może jutro będzie lepiej
Dobranoc

[klara78]

KONWALIA my podobnie z moim mężem, też jesteśmy ponad 5 lat po ślubie. W lipcu będzie 6. Jesteśmy oboje po nieudanych związkach, poznaliśmy się jak miałam 30, a on 32 lata.

[konwalia57]

Napisane przez klara78

KONWALIA my podobnie z moim mężem, też jesteśmy ponad 5 lat po ślubie. W lipcu będzie 6. Jesteśmy oboje po nieudanych związkach, poznaliśmy się jak miałam 30, a on 32 lata.

Człowiek się uczy na błędach
A znowu między mną a moim mężem jest 9 lat różnicy i to chyba największy problem bo jemu juz się nie chce nigdzie jeździć, chodzić, najchętniej by siedział przed tv, na szczęście nasza córka juz zaczyna wyciągać nas do kina, restauracji itp

[eewelinaa92]

hej wpadam teraz na szybko, bo obawiam sie ze dzisiaj nie bede miała juz czasu do Was zajrzeć ) Wczoraj dieta okej (nawet wiesniaka na kolacje zjadłam), dzisiaj zaczeło się równiez ładnie (naleciało mnie na dzem i mleko), zaraz 2 śniadanie i jade na uczelnie. A wieczorem z TZtem się umówiłam, wiec jutro się zamelduje

[Wioletta 098]

Hej! u mnie z dieta ok. ale żeby nie było za dobrze to zepsuł sie nam samochód( i to wczoraj w tasie) poszły łozyska i amortyzatory plus spręzyny z przodu i to trzeba wymieniać parami więc będzie zdrowo kosztowało. jutro mielismy wyjeżdżać ale auto będzie na ok 10 gotowe póżniej trzeba je jeszcze ogarnąć i więc jeśli w ogóle wyjedziemy to po południu. (do tego trzeba będzie ograniczyć wydatki na wyjeżdzie) nici ze spa) tylko spacery. . Waga waha się od 77,7 do 78 ale to norma, z siłki i fitnessu w tym tygodniu też nici bo nie mam czym jechać. Nie mam już ochoty jechać, ale noclegi zapłacone i kasa by przepadła. Idę poczytać pa

[konwalia57]

Wiolka przykro mi :-( ale co tam nie poddawaj się tak łatwo, spacery we dwoje tez piękna sprawa ;-) ważne że oderwiesz się od codzienności

U mnie dieta tak sobie, do ideału dużo brakuje, ale jest lepiej niż było... Z każdym dniem motywacja mi wzrasta, determinacja tez ;-) te wszystkie ubrania czekające na mnie w szafie...ach... No i powoli jakbym czuła wiosnę, wiem ze to jeszcze za wcześnie ale może i dobrze bo jest jeszcze czas doprowadzić się do lepszego stanu ;-)

[eewelinaa92]

Hej Pozazdrościłam wyjazdu i dzięki temu, że TZ dostał jutro wolne jedziemy na 3 dni w Bieszczady Dieta okej, jutro się zważę i podam wagę, bo w sobote nie będe miała jak Lece się pakować

Cieszę się, ze Ela już coraz lepiej z motywacją i dieta. Klara jak wyjazd ? Wiolka nawet się nie zastanawiaj jedź, bo kiedy jak nie teraz. Nie ma co marnować okazji

[klara78]

Cześć Dziewczyny! My już wróciliśmy z Wisły. Było super, a teraz czas wypocząć;-) Trochę chyba już za starzy jesteśmy jak na takich maluchów i czasami brak formy i cierpliwości. Ale czego się nie robi dla dzieciaków. Mam jeszcze ponad tydzień wolnego to trochę dychne. W środę mam fryzjera i paznokcie. A jutro moja Mama kończy 70 lat! Kupiliśmy jej i Tacie weekend w Pradze. Tato wie, on ma urodziny za miesiąc. Ciekawe jak Mama zareaguje. Mówiła mi kiedyś, że chciałaby pojechać do Pragi.

WIOLETTA pech z tym autem. Ale mimo wszystko bawcie się super, samochód to tylko samochód. Zaszalejcie, bo się Wam należy.

KONWALIA motywacja najważniejsza. Trzymam kciuki za spadki.

EWELINA fajnie wyszło z wyjazdem. Wy też dobrze się bawcie. Ja też jutro stanę na wadze. Trochę albo i bardzo nagrzeszylam na wyjeździe, a tu jutro tort urodzinowy, a w niedziele uroczysty obiad.

KONWALIA a można wiedzieć ile lat masz Ty a ile Twój mąż? I dziecko? Takam ciekawska:-D

[konwalia57]

Ewelinka jak to dobrze ze nie zostałas moja Szwagierka, bo o takim spontanicznym wyjeździe mogłabyś sobie tylko pomarzyć, ba myślę że jaki kolwiek wyjazd by był tylko marzeniem ;-) i fajnie ze znalazłaś mam nadzieje - tego właściwego :-P

Klara oczywiście to żadna tajemnica, córka ma 4.5 roku, ja 28 a mąż 37. A grzeszkami się nie przejmuj, napewno większą ilość ruchu zrobiła swoje

[klara78]

KONWALIA to Twoja córcia ma tyle latek ile mój starszy synek A mąż tyle co ja:-D Faktycznie spora różnica między Wami. I kurka to rzeczywiście chyba już wiek, bo ja też najchętniej wieczory spędzam w domu. Z drugiej strony nie mam innego wyjścia, dzieciaki same nie zostaną...

[konwalia57]

Napisane przez klara78

KONWALIA to Twoja córcia ma tyle latek ile mój starszy synek A mąż tyle co ja:-D Faktycznie spora różnica między Wami. I kurka to rzeczywiście chyba już wiek, bo ja też najchętniej wieczory spędzam w domu. Z drugiej strony nie mam innego wyjścia, dzieciaki same nie zostaną...

Klara ale przed ślubem było odwrotnie, ciągle coś wymyślał
A wogóle to dzień dobry

[eewelinaa92]

hej Właśnie wyjeżdzamy, ale mowie a zajrzę na chwilę Zważyłam się i mam maly spadek 100 g od soboty a nadzieje, że nie poszaleje z jedzeniem za bardzo.

Klara ciesze się, że wyjazd się udał Faktycznie masz malutkie dzieci ale przynajmniej wesoło A pomysł na prezent dla rodziców świetny

Ewelinka jak to dobrze ze nie zostałas moja Szwagierka, bo o takim spontanicznym wyjeździe mogłabyś sobie tylko pomarzyć, ba myślę że jaki kolwiek wyjazd by był tylko marzeniem ;-)

chyba muszę się z Tobą zgodzić

milego weekendu

[klara78]

U mnie na wadze znów pół kilo do przodu. Trochę ostatnio zaniedbalam dietę. Dziś też wpadł kawał tortu urodzinowego Mamy. No ale cóż, raz się żyje;-)

[klara78]

Co tu taka cisza??? Dziewczyny pochwalcie się weekendem!
U mnie spokojnie. Wczoraj siedzieliśmy cały dzień w domu. Nawet sprzątać nie musiałam, bo przed wyjazdem ogarnęłam cały dom. A tato nie nabrudzil;-) Dziś tylko byliśmy na obiedzie urodzinowym Mamy. Nawet się za bardzo nie objadlam. Do jutra!

[konwalia57]

Hej, nie ma się czym chwalić :-( wczoraj tak sobie a dziś do bani.... Mam nadzieję że w końcu się ogarnę:-(

[eewelinaa92]

Jestem wróciłam już do domu. Weekend świetny, nocleg na wysokim poziomie jak za 35zł osoba, a pogoda wymarzona, mnóstwo śniegu , aż szkoda było wracać. Na wadze nie wiem jak tam, ale raczej jakiegoś wielkiego wzrostu być nie powinno.

[klara78]

I ZNOWU cisza... Pobudka!!!!!

KONWALIA głowa do góry. Weekendy są takie wredne i przeważnie się człowiek objada.

EWELINA super, że wyjazd się udał.

WIOLETTA a jak Twój???

Zrobiłam wczoraj pierwszy raz od baaaardzo dawna zupę szpinakowa. Kurcze jaka ona pyszna!!! Zapomniałam o niej, a szpinak kocham całym sercem.
A pojutrze Tłusty Czwartek... Już się boję:-D Będziemy u moich rodziców i będzie milion pączkow i takie oponki serowe...

[eewelinaa92]

halo ! Ja jestem ale chyba tylko ja, wiec nie pisałam w zasadzie nie dietuje jakoś bardzo, ale też nie odpuściłam. Byłam wczoraj na uczelni i mogę powiedzieć, że już jestem po sesji, koniec egzaminów Teraz do końca tygodnia ferie a od poniedziałku nowy semestr. Dzisiaj korzystając z tego pospałam do 10.00 i robię małe porządki w ubraniach I mam wielką ochotę na domowe spa Jak również na wizytę u fryzjera, może o tym pomyślę pod koniec tygodnia.

klara podasz przepis na tą zupę? bardzo chętnie bym spróbowała bo szpinnak jest swietny

[klara78]

EWELINKO już podaję

Najpierw ugotowalam bulion warzywny: marchew, pietruszka, seler, ziemniaki wszystko pokrojone w kostke, do tego ziele angielskie, liść laurowy. W międzyczasie na maselku podsmażyłam cebulę, jak się zeszklila to dodałam kilka ząbków drobno pokrojonego czosnku. Jak warzywa były miękkie to zawartość patelni dodałam do garnka. Chwilę pogotowalam i dodałam mrożony szpinak. Akurat miałam liściasty. Jak było gotowe to zblendowalam i doprawilam do smaku. Acha. Przed blendowaniem wyciągnelam ziele i liście;-) Nie pamiętam jak było gdy dodajesz szpinak rozdrobniony. Czy trzeba blendowac czy nie. Dobrze zupa smakuje z jajkiem na twardo. A ilości składników nie podaję, bo robiłam "na oko"

[konwalia57]

Ej, ja też jestem ;-)

Klara ja też kopiuje przepis na zupkę

Wiecie wczoraj i dziś trzymam się nieźle, zero słodyczy jak juz to ciasteczka owsiane własnej roboty;-) i jakoś tak wraca mi to myślenie takie jak dawniej, zaczynam być dumna z siebie i dieta podoba mi się coraz bardziej... Mam tylko nadzieje ze to nie jest chwilowe bo żeby zrzucić 10 kg potrzebuje więcej niż dwóch dni ;-)

[eewelinaa92]

dziękuje za przepis

Ela ciesze się, że wracasz do gry. Aby tak dalej

[Wioletta 098]

Hej już jestem! Wróciliśmy w niedziele, ale wczoraj byliśmy na badaniach z synem i nie miałam, ani sił, ani czasu na pisanie. Weekend super pogoda dopisała, ale z dietą koszmarnie( dużo i kalorycznie), dziś na wadze 79 , ale od rana dieta idealnie, mam nadzieje, ze w sobote bedzie już 78. Klara uwielbiam szpinak, ale moi panowie nie bardzo, więc poczekam, aż syn wroci na uczelnie i wtedy sobie zrobię zupkę z twojego przepisu, a mąż zje pierogi.Tłusty czwartek to problem , ale rozwiąze go tak ,że kupie tylko po pączku i koniec. Jak usmażę swoje to się napcham , a jak nie będzie czego to nie zjem Od jutra zaczynam spisywać dzienniczek z papu i zobaczymy co będzie. Idę gotować mleko, dziś na kolację ryż z mlekiem, Pa

[klara78]

Taki dzienniczek z jadłospisami to świetna sprawa. Też w zeszłym roku prowadziłam taki i bardziej się wtedy pilnowałam. Może znów zacznę???
Mój mąż też szpinaku nie je, więc wczoraj i dzisiaj był bez zupy. Dzieci zmielone zupy zjadają wszystkie
Mój szalony tato zamówił w cukierni 16 pączkow..