TŻ-tówki i exTŻ-tówki 2012! cz XVII

[Lady Audrey]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49973381]Ja teeeeż! jeszcze półtora roku niecałe, muszę wytrzymać [/QUOTE]

Ja jeszcze nie wiem ile, jedyne co wiem, że do ślubu lub krótko przed się nie wyprowadzę więc nie mam zielonego pojęcia kiedy stąd pójdę

[panna_felicjanna]

Napisane przez Lady Audrey

Ja jeszcze nie wiem ile, jedyne co wiem, że do ślubu lub krótko przed się nie wyprowadzę więc nie mam zielonego pojęcia kiedy stąd pójdę

A co z Twoim wyjazdem?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Miejmy nadzieję, że już niedługo będziesz musiała czekać
A gdzie będziecie mieszkać po ślubie?

[Lady Audrey]

Napisane przez panna_felicjanna

A co z Twoim wyjazdem?

Jadę 1 marca na 4 tygodnie to niedużo, 2 pierwsze tygodnie sama będę (ale znam tam ludzi bo już tam byłam) a potem dojedzie mama. Jadę w marcu i w marcu wracam więc to nawet miesiąc nie jest, to nie jest długo, raz dwa zleci a zarobie trochę. Potem od maja zaczynam pracować w tej restauracji co rok temu bo tam też mało nie zarobię (2 tys. + wysokie napiwki), tylko że to praca do końca września tylko i na czarno ale w między czasie cały czas będę czegoś szukać

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;49973736]Miejmy nadzieję, że już niedługo będziesz musiała czekać
A gdzie będziecie mieszkać po ślubie?[/QUOTE]
No jak byśmy się pobrali to mamy gdzie mieszkać. TŻ ma dom po dziadku, co prawda nie jest zapisany na niego bo dziadek nie zdążył przepisać domu, ale jest na mamę TŻ. Ale to wiadome, że będzie TŻta bo jego siostra chciała tam zamieszkać ale "teściowa" powiedziała, że nie bo dziadek sobie życzył żeby to należało do M. Tylko potrzeba tam generalnego remontu (centralne ogrzewanie, zrobienie porządnej łazienki, kuchni, pokoi itp) i TŻ mówił, że na remont sam pójdzie 50 tys. ale dla mnie to lepiej niż stawiać dom od podstaw

[justysiaa89]

cześć
jakie obuwie kupuje normalna kobieta w styczniu? sandałki na obcasie i kupiłam śliczne oryginalne adidaski Zośce, u mnie w mieście już długo szukałam, był problem z rozmiarami bo albo malutkie 17-18 albo duże 23-24, a tu znalazłam w całkiem przyzwoitej cenie (100zł po przeliczeniu taniej niż u nas)

[wiolusia00]

Ale mam kochanego TŻ poszedł do Douglasa i załatwił mi próbkę podkładu, nad którym myślę

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

jestem w szoku Mój nie ma zielonego pojęcia jakiego podkładu używam, więc skąd by miał wiedzieć o jakim myślę nawet jeśli bym z nim rozmawiała o takich rzeczach, to i tak by pewnie nie słuchał i nie zapamiętał
Brawa dla Twojego

[wiolusia00]

Ja też byłam w szoku Bo tylko coś tam na YouTube przeglądałam recenzje i miałam w zakładkach zapisaną strone z Douglas z tym podkładem i dziś przyjechał po mnie do pracy i powiedział, że ma dla mnie próbkę tego podkładu Sama jestem w szoku

[Lady Audrey]

Gdy mam pomalowane paznokcie na miętowy, TŻ mówi, że to zgniła zieleń a co dopiero mówić o podkładzie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mojemu przez gardło nawet nie przechodzi słowo kosmetyki, dla niego to są p i e r d o l n i k i

[panna_felicjanna]

Moj na podkład mówi czasami tynk.

I też nie ma pojęcia jakich kosmetyków używam.

Wiolusia Twój TŻ jest jakiś wyjątkowy.

[catatonictoy]

Napisane przez Lady Audrey

Gdy mam pomalowane paznokcie na miętowy, TŻ mówi, że to zgniła zieleń a co dopiero mówić o podkładzie

Mój uznał że to szary. Kilka dni później pomalowałam na taki cielisty, to mnie ise spytał czemu znow ten sam kolor skoro mam tyle do wyboru

Na podkładach sie nie zna ale mu wybaczam, bo ja również nie

[maybelline]

My wczoraj byliśmy w sklepach z ciuchami. Jaki on byl zagubiony sam w sklepie z tyloma babami

[Czekoladowe_Serce]

Hej.

Ja wole sama po sklepach chodzic. Jak z tz w galerii jestem to popedza itp. Nic na spokojnie obejrzec nie mozna.

[madziara889]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Hej.

Ja wole sama po sklepach chodzic. Jak z tz w galerii jestem to popedza itp. Nic na spokojnie obejrzec nie mozna.

To tak jak ja. Wolę sama, newet z mamą czy siostrą mi się źle chodzi po sklepach.

[maybelline]

Ja moge jedynie z koleżankami ale TZ wczoraj spisał sie jako "kolezanka"

[Czekoladowe_Serce]

Ja wole sama.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja jednak też wolę sama, bo TŻ jest gorszy niż Jacyków, tylko krytykuje ostatnio się o to pożarliśmy, odłożyłam naręcze ciuchów do przymierzenia, obróciłam się na pięcie i strzałka do wyjścia, i tyle z zakupów

[panna_felicjanna]

Ja też wolę sama, no ewentualnie z mamą lub siostrą.
Z TŻ raczej sporadycznie zdarza mi się iść na zakupy, ale jak idę z jedną koleżanką to mnie irytuje, bo nie da mi spokojnie pooglądać, przymierzyć tylko czym prędzej pędzi dalej.


Wczoraj weszłam do Rossa. Chciałam kupić kilka kosmetyków i farbę do włosów. Stałam tam przy tych farbach z 10 minut, bo nie mogłam się zdecydować czy chcę zachować obecny kolor, rozjaśnić go czy przyciemnić. Ostatecznie nie kupiłam żadnej farby.

[wiolusia00]

To u nas jeśli zakupy to wspólnie, bo ja nie lubię chodzić po sklepach z ciuchami - a TŻ lubi, a dodatkowo wie co mi sie podoba i zawsze szybciej niż ja coś znajdzie Z moją mama nigdy nie lubiłam chodzic na zakupy, bo ona ma zupełnie inny gust niż ja i jak tylko powiedziałam, że mi się coś nie podoba to obrażała się na mnie A z siostra... a z siostra nigdy nie mialam na tyle dobrych kontaktów żeby pochodzić razem po sklepach. A teraz nawet nie gadamy ze sobą..

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja też wolę sama, no ewentualnie z mamą lub siostrą.
Z TŻ raczej sporadycznie zdarza mi się iść na zakupy, ale jak idę z jedną koleżanką to mnie irytuje, bo nie da mi spokojnie pooglądać, przymierzyć tylko czym prędzej pędzi dalej.


Wczoraj weszłam do Rossa. Chciałam kupić kilka kosmetyków i farbę do włosów. Stałam tam przy tych farbach z 10 minut, bo nie mogłam się zdecydować czy chcę zachować obecny kolor, rozjaśnić go czy przyciemnić. Ostatecznie nie kupiłam żadnej farby.

W naturze zakochalam sie w rozu brzoskwiniowym kobo i tez nad nim stalam i myslalam brac czy nie brac

Ja musze kupic farbe chce pofarbowac juz nie na naolejowane wlosy i ciekawi mnie henna khadi jest juz dostepna dla jasnych wlosow.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja też mam już odrosty, po wypłacie pierwszy zakup to farba

[Czekoladowe_Serce]

Ja tez mam juz odrost nie duzy ale przy blondzie widoczny

Aby jeszcze tylko jutro przezyc. Troche ciezkie do ogarniecia jest praca na 2sklepy. Od lutego praktycznie codziennie bede w tym drugim sklepie pracowac.

[panna_felicjanna]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

W naturze zakochalam sie w rozu brzoskwiniowym kobo i tez nad nim stalam i myslalam brac czy nie brac

Ja musze kupic farbe chce pofarbowac juz nie na naolejowane wlosy i ciekawi mnie henna khadi jest juz dostepna dla jasnych wlosow.

Ja kupiłam wczoraj róż z Lovely.

Może dziś zrobię drugie podejście do farb. Muszę się zastanowić czego chcę.

[wiolusia00]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja kupiłam wczoraj róż z Lovely.

Może dziś zrobię drugie podejście do farb. Muszę się zastanowić czego chcę.

Ja obecnie mam róż z Inglota.

[Czekoladowe_Serce]

W naturze promocje sa teraz
Roz obnizony na 8zl kulki rozswietlajace i brazujace z 20zl na 14 korektory z bell na 6zl z groszami

Z lovely nie podobaja mi sie roze a patrzylam

[201711281122]

Ojej, jakby mój TŻ znał się na kosmetykach, to chyba bym się wystraszyła
Nie lubię z nim chodzic na zakupy inne niż spożywcze czy w Empiku, bo właśnie mnie popędza. Najlepiej mi samej albo z kumpelą.

[panna_felicjanna]

Mój szwagier jak idzie z siostrą (i czasami ja z nimi chodzę) na zakupy do supermarketu to nie da pochodzić, zastanowić się co lepiej się opłaca wybrać, co jeszcze trzeba kupić, tylko w kółko gada żebyśmy się patrzyły na kasy i szybko do nich szły.

On by najchętniej wszedł, kupił cokolwiek i wyszedł. A my wolimy np. popatrzeć na skład, cenę itp.


Za to mój TŻ w supermarketach lubi oglądać jakieś pierdółki, elektronikę, meble, akcesoria do samochodu, a z kolei mnie to nudzi i wkurza.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez panna_felicjanna

Mój szwagier jak idzie z siostrą (i czasami ja z nimi chodzę) na zakupy do supermarketu to nie da pochodzić, zastanowić się co lepiej się opłaca wybrać, co jeszcze trzeba kupić, tylko w kółko gada żebyśmy się patrzyły na kasy i szybko do nich szły.

On by najchętniej wszedł, kupił cokolwiek i wyszedł. A my wolimy np. popatrzeć na skład, cenę itp.


Za to mój TŻ w supermarketach lubi oglądać jakieś pierdółki, elektronikę, meble, akcesoria do samochodu, a z kolei mnie to nudzi i wkurza.

Moj nie patrzy na cene jak cos bierze zwlaszcza dla malego a mnie to ogolnie wkurza..

I tez woli pochodzic tam gdzie akcesoria do auta lub na dziale z telewizorami itp a jak przechodzimy obok dzialu kosmetycznego to mowi zeby ominac ze sobie popatrze jak w pracy bede

Plus pracy w sklepie z promocjami jestem na bierzaco

[201711281122]

Mnie TŻ zawsze rozwala, jak jesteśmy przy dziale alkoholowym.
"To jest mój Superpharm!"