Potrzebuję wsparcia!!!

[ojp]

Malinka, ja na takiej diecie bym na pewno przytyła, bo zupy, kawy z mlekiem i ciasta mam wykluczone z diety. Moja waga 76 kg jakby co, a tydzień temu w ndz było 77,5kg (napisałam wczesniej chyba 77,6kg, ale sprawdziłam jeszcze raz).

[Malinka_Malinka]

Napisane przez ojp

Malinka, ja na takiej diecie bym na pewno przytyła, bo zupy, kawy z mlekiem i ciasta mam wykluczone z diety. Moja waga 76 kg jakby co, a tydzień temu w ndz było 77,5kg (napisałam wczesniej chyba 77,6kg, ale sprawdziłam jeszcze raz).

Bardzo ładnie ponad 1,5 kg mniej w tydzień, to bardzo dobry wynik.
Mnie natomiast ubyło tylko 1 kg, ale cóż jak się nie ćwiczy i do tego je słodkie .... ale powolutku do celu bez większych wyrzeczeń.
Grunt to wybrać coś dla siebie. Pozostaje przy stałych godzinach posiłków i jem to co lubię w mniejszych porcjach dopóki coś tam chudnę jest ok, jak przestanę zacznę coś zmieniać

[ojp]

Ja się i mierzę i ważę. Mam wagę z pomiarem tłuszczu/wody, więc na plus. Oby te 10 kg udało się zrzucić jeszcze, daj Bóg!

[caineal]

cześć dziewczyny
moja waga zwariowała - nie wiem ile ważę w tym tygodniu. W tym samym miejscu stojąc pokazuje kolejno 67, 73,72 :/ więc mojej wagi do tabelki nie będzie. Ćwiczenia 6 godzin raptem w zeszłym tygodniu.
Odliczam dni do czasu aż odejde z pracy jeszcze 8 dni i wreszcie mój czas wolny będzie należał do mnie a nie do pracodawcy.
Tak jak Malinka jeśli pozwolicie będę pisać co jem z dwóch powodów
a) może mi coś podpowiecie
b) jak się będę musiała przyznać przed Wami że zjadłam batonik lub wypiłam piwo to mi będzie głupio i może nie zjem / nie wypiję

więc dziś był
1) jogurt 250 ml niestety z cukrem truskawkowy + bułka pełnoziarnista
2) mała tortilla z kurczakiem plasterkiem sera i ogórkiem
3) smoothie ze szpinaku, natki z sokiem z cytryny i połową szklanki soku jabkowego tłoczonego - pół litra (to smoothie jeszcze dokończe na kolacje)

[udamisieschudnac]

Waga - 78.7
Obwód talii - 101 cm.


Strasznie się cieszę, że pomimo chyba trzech grilli w tym tygodniu, i zjedzenia naprawdę ogromnej porcji sernika - waga spada. Jeszcze trochę makaronu białego wpadło, aż wstyd się przyznać, ale cóż - taka prawda... Reszta diety - obiady normalne, byle nie smażone. Dużo warzyw i owoców. Owsianeczka rano jak od dwóch miesięcy, nierozłączna ze mną. 3 litry płynów - bez zmian. Oparłam się jedynie wypiciu piwa z mężęm, choć nalegał chyba z całe 30 minut .) Od 19-ej nie jem już nic, chodzę spać o 21-ej.


Wiecie co się mi dziś przytrafiło? Idąc, czuję jakbym miała spodnie mokre, dziwnie mi tak jakoś - myślę sobie, może siedziałam w tramwaju na mokrym siedzieniu? Ale tak zastanawiam się chwilę, i "wczuwam" w te spodnie... A to wiatr mi między nogami hulał!!! Nie pamiętam dawno takiego uczucia, uda grube to się stykały przy chodzeniu i nie znałam do tej pory takiego uczucia chłodu między nogami! Normalnie śmiałam się sama z siebie na ulicy!

[udamisieschudnac]

Zapomniałam o ćwiczeniach! To będzie, jak poprzednio, 9 godzin tygodniowo.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

Bardzo ładnie ponad 1,5 kg mniej w tydzień, to bardzo dobry wynik.
Mnie natomiast ubyło tylko 1 kg, ale cóż jak się nie ćwiczy i do tego je słodkie .... ale powolutku do celu bez większych wyrzeczeń.
Grunt to wybrać coś dla siebie. Pozostaje przy stałych godzinach posiłków i jem to co lubię w mniejszych porcjach dopóki coś tam chudnę jest ok, jak przestanę zacznę coś zmieniać

Malinka, nie przesadzaj, kilogram tygodniowo to bardzo dobry wynik. Ja też tyle chudnę, fakt że jem trochę za mało dietetycznie, ale nie chcę być do końca życia niewolnikiem diety! Mi taki spadek w zupełności wystarcza. Poza tym, to i zdrowiej i lepiej dla skóry. Na co mi rozstępy? Przy szybszym spadku wagi pewnie nieuniknione.

[ojp]

Napisane przez udamisieschudnac

Zapomniałam o ćwiczeniach! To będzie, jak poprzednio, 9 godzin tygodniowo.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------


Malinka, nie przesadzaj, kilogram tygodniowo to bardzo dobry wynik. Ja też tyle chudnę, fakt że jem trochę za mało dietetycznie, ale nie chcę być do końca życia niewolnikiem diety! Mi taki spadek w zupełności wystarcza. Poza tym, to i zdrowiej i lepiej dla skóry. Na co mi rozstępy? Przy szybszym spadku wagi pewnie nieuniknione.

Rozstępy się robią, gdy szybko się tyje/rośnie i skóra nie nadążą z rozciąganiem. Trochę czasu minie też pewnie zanim skóra nabierze jędrności przy odchudzaniu. Ja ważyłam 70kg, odchudzałam się powoli, dużo ćwiczyłam, a i miałam taka niefajna skórę i tak.

[udamisieschudnac]

Napisane przez ojp

Rozstępy się robią, gdy szybko się tyje/rośnie i skóra nie nadążą z rozciąganiem. Trochę czasu minie też pewnie zanim skóra nabierze jędrności przy odchudzaniu. Ja ważyłam 70kg, odchudzałam się powoli, dużo ćwiczyłam, a i miałam taka niefajna skórę i tak.

Ale przy chudnięciu chyba też można nabawić się rozstępów - tak słyszałam, nie wiem z autopsji.
Ja rozstępów nie mam, może odrobinkę na linii bielizny, ale to takie nieznaczne bardzo, tycie.
Tyłam powoli, 1,5 kg na rok - to niedużo, dlatego pewnie uniknęłam tego przykrego widoku na skórze.
Przeżyłam również dwie ciąże, po około 10 kg każda - i tu też skóra nie zareagowała rozstępami.
Dlatego teraz, przy odchudzaniu nie chciałabym sobie zrobić "kuku" i przygarnąć rozstępów...

[Celebrinfea]

Napisane przez Malinka_Malinka

OKI dane do tabelki zbieram do jutra, kto nie zdążył się zważyć dziś chętnie dopiszę jutro.

Malinka moje dane to 92.5 liczyłam na coś więcej szczerze mówiąc. Muszę przeliczyć produkty jeszcze raz.

[Malinka_Malinka]

Napisane przez udamisieschudnac

Ale przy chudnięciu chyba też można nabawić się rozstępów - tak słyszałam, nie wiem z autopsji.

Od szybkiego chudnięcia raczej można się nabawić sflaczałej skóry, ale czy rozstępów? Chyba, że ktoś schudnie bardzo szybko bardzo długo i ta zwisająca sflaczała skóra ciągnąca się w dół powoduje rozstępy - ale to trochę naciągana teoria.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez udamisieschudnac

Z Ja też tyle chudnę, fakt że jem trochę za mało dietetycznie, ale nie chcę być do końca życia niewolnikiem diety!

Czy tu ktoś je mniej dietetycznie niż ja ?

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

95 poniedziałek (zaległy)

I Śniadanie
owsianka na mleku z miodem

II
serek waniliowy homogenizowany
duża kawa z mlekiem x 2

III
serek waniliowy homogenizowany

IV
kawałeczek mięska z piekarnika
leczo

V
kawałek sernika na zimno z truskawkami
truskawki
1/2 banana
sok przecierowy - kupny

[Malinka_Malinka]

W załączeniu tabelka jeżeli coś uzupełnić proszę o informacje, dopiszemy

[Malinka_Malinka]

ojp opowiedz proszę o swojej diecie co i kiedy jesz. Parę przykładowych jadłospisów jeżeli można prosić. Takich zwykłych dziennych jakie stosujesz, a nie przykładowych.

[ojp]

Napisane przez Malinka_Malinka

ojp opowiedz proszę o swojej diecie co i kiedy jesz. Parę przykładowych jadłospisów jeżeli można prosić. Takich zwykłych dziennych jakie stosujesz, a nie przykładowych.

Hej! Mój cel to 70 kg póki co, a ogólnie 68-65kg.

Ja jem 3 posiłki dziennie, jestem na diecie low carb. Mogę jeść obojętnie kiedy + między posiłkami do 250 gram owoców łącznie na cały dzień. Mam wszystko ważone, co do grama.

Jem np.na śniadanie faszerowane jajka. Na obiad pieczone udka z warzywami. Na kolacje (po treningu) dorsza z mozarella i ryżem.

Low carb nie jest łatwą dietą, niestety...

[Celebrinfea]

Ojp podziwiam ja na low carb reagowałam bardzo agresywnie. Matko dzisiejszy dzień jest stracony dietowo zapisuję go pod hasłem głodówka. Na szczęście jutro powinien być spokój.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[ojp]

Napisane przez Celebrinfea

Ojp podziwiam ja na low carb reagowałam bardzo agresywnie. Matko dzisiejszy dzień jest stracony dietowo zapisuję go pod hasłem głodówka. Na szczęście jutro powinien być spokój.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Ja dopiero 9 dzień na low carb, te pierwsze dni były tragiczne. Muszę wierzyć, że się uda i że ta waga będzie leciała w dół. 2 lata temu na diecie raz na tydzień miałam cheat meal. Teraz zupełnie nic, kurde, zobaczę ile wytrzymam, może akurat warto się pomęczyć jak efekty będą oszałamiające. Jak nie to się wkurzę.

[Basia252015]

Hej dziewczyny!
Malininka co do tego ze w tym tygodniu nie mam spadku to sie nie przejmuje bo i mnie to normalne tydzien dwa nic raz bylo.i 2 miesiace a potem nagly spadek. Z tym laniem to chodzilo mi bardziej i wykurzenie lenia i zabranie sie do cwiczen. Wiecie jestem z siebie dumna w poniedzialek jedlismy na miescie no mialam do wyboru albo zdrowe jedzonko albo niezdrowe no i wybralam jako jedyna z naszej czworki wegetarianskie kotleciki z kasza kuskus i surowke moj wybor wzniecil zaciekawienie a ja bylam z siebie dumna z dnia na dzien dokonuje coraz zdrowszych wyborow i to mnie bardzo cieszy

[caineal]

ojp a masz siłe do ćwiczeń jak jesz mało węglowodanów? widzisz różnicę jak ćwiczyłaś i jadłaś węglowodanów więcej a teraz? a jak z pracą umysłową?

[ojp]

Napisane przez Basia252015

Hej dziewczyny!
Malininka co do tego ze w tym tygodniu nie mam spadku to sie nie przejmuje bo i mnie to normalne tydzien dwa nic raz bylo.i 2 miesiace a potem nagly spadek. Z tym laniem to chodzilo mi bardziej i wykurzenie lenia i zabranie sie do cwiczen. Wiecie jestem z siebie dumna w poniedzialek jedlismy na miescie no mialam do wyboru albo zdrowe jedzonko albo niezdrowe no i wybralam jako jedyna z naszej czworki wegetarianskie kotleciki z kasza kuskus i surowke moj wybor wzniecil zaciekawienie a ja bylam z siebie dumna z dnia na dzien dokonuje coraz zdrowszych wyborow i to mnie bardzo cieszy

Basia, chciałabym zobaczyć Twoje zdjęcia z przed odchudzania i z teraz.

Napisane przez caineal

ojp a masz siłe do ćwiczeń jak jesz mało węglowodanów? widzisz różnicę jak ćwiczyłaś i jadłaś węglowodanów więcej a teraz? a jak z pracą umysłową?

Mam siłę, bo czerpię węgle z owoców, warzyw... Wiesz co, ciężko mi ocenić, bo wtedy na poprzedniej redukcji pracowałam tylko 2-3 dni w tygodniu (22-30h) i miałam czas na wszystko więc wtedy dużo chodziłam na siłownię, a obecnie pracuję po 11h dziennie (fizycznie jako niania, więc cały czas jestem w ruchu) i na koniec dnia już padam, także albo znajduję magiczną siłę na siłownię albo robię coś w domu. Siłowe treningi mam w weekendy, ale też potrzebuję regeneracji, więc ciężko tak wszystko pogodzić jak się wychodzi z domu o 7 a wraca przed 20:00. Byłam słaba maks te pierwsze dni, głowa też jakaś taka ociężała była, ale już jest lepiej, oby tylko to szło w dół, bo męczyć się tak bez celu to bez sensu.

[Basia252015]

Ojp postaram sie zrobic zdjecie dzisiaj po poludniu bo mam jedno jesli dobrze pamietam to bedzie z poczatku stycznia czyli poczatki odchudzania i z przedroku z wakacji wiec zrobie aktualne i bedzie komplet. Sama jestem ciekawa efektu

[ojp]

Napisane przez Basia252015

Ojp postaram sie zrobic zdjecie dzisiaj po poludniu bo mam jedno jesli dobrze pamietam to bedzie z poczatku stycznia czyli poczatki odchudzania i z przedroku z wakacji wiec zrobie aktualne i bedzie komplet. Sama jestem ciekawa efektu

Czekam!

[caineal]

ojp - dzięki za info
wklejam jadłospis z wczoraj nie mam się czym pochwalić za bardzo
tortilla mała z kurczakiem i ogórkiem
sok marchwiowy wyciskany
smoothie z natki, szpinaku i soku z cytryny
wieczór wino kanapka z serkiem białym do smarowania i 30g chipsów :/
dziś
smoothie z natki szpinaku i soku jabłkowego
sałata bez niczego
tortilla ze szpinakiem i kurczakiem
ćwiczeń zero nie robię nic innego tylko pracuję jeszcze połtora tygodnia

[Basia252015]

Zdjecia znajduja sie na moim profilu (te gorszej jakosci sa pierwsze) zdjecia dzieli okolo 10 kg roznicy niestety nie mam takiego calkiem z przed diety:-( W lutym wazylam cos okolo 124 kg a obecnie 113,5. Jak myslicie jest jakas roznica l

[sa_r_us]

Hej dziewczyny 😊
Przygarnijcie mnie 😊
Jestem mamą, moj maly ma 14mcy, w ciazy przytylam dosyć sporo bo w fazie koncowej mialam 91 kg, teraz po tych 14 mcach mam 73 kg i staram sie dojechac do 65kg przynajmniej. Z zalem stwierdzam, samej za nic mi nie idzie. Co zaczne to znowu dopada mnie brak motywacji i checi. Od dzisiaj postanowilam zawalczyć, ale potrzebuje wsparcia. Wiem, że sama sie poddam, a ze wsparciem bedzie mi raźniej 😊
Buziaki dla Was 😊

[Malinka_Malinka]

Napisane przez sa_r_us

Hej dziewczyny 😊
Przygarnijcie mnie 😊
fazie koncowej mialam 91 kg, teraz po tych 14 mcach mam 73 kg

Witamy bardzo serdecznie.
Przecież super Ci idzie z 91 na 73 - ekstra.
Zapraszamy do nas, witamy chętnie wszystkie nowe koleżanki w grupie zawsze raźniej i lepsza motywacja.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Piątek
Piąteczek
Piątunio

mój ulubiony dzień tygodnia

[Celebrinfea]

Piątek!!!

Sa_r_us witamy! Masz jakiś plan?

[agusia256]

witajcie dziewczyny - nie odzywałam się cały tydzień bo miałąm urwanie głowy cały czas dzisiaj powinno być spokojniej
dzięki za rade z batonikami bakaliowymi bardzo dobre
niestety w tym tyg nic nie spadło i nawet jest 200 g więcej - to chyba przez ten stres eh urwanie głowy - macie jakieś sprawdzone tabletki uspokajające - kupiłam sobie w aptece jakiś nerwo coś tam ale nic nie działa - eh

[Malinka_Malinka]

agusia256 ja kiedyś korzystałam z takich zielonych tabletek o roślinnym składzie, nie pamiętam jak to się nazywało było w białym pudełeczku z niebieskim wieczkiem. Ok. 13 zł za 50 sztuk. Całkiem dobre to było, a stresów mi nie brakuje. Teraz mam jakieś chemiczne reklamowane i są do niczego. Więc nie korzystam tylko się w..... .

[ArcymoneQ]

Witajcie dziewczyny, wróciłam do domu. Zeszły tydzień spędziłam u rodziny a w weekend miałam wesele. Nie zajadałam się mocno, ale domyślam się, że bez konkretnych zmian nic nie zdziałam. Muszę się dobrze nakręcić żeby wrócić do starych nawyków.
Pozdrawiam was i miłej soboty życzę

[udamisieschudnac]

A co tu tak cicho?
Piszcie coś dziewczyny. Jak tam wagowo? Czy to nie jutro będziemy się ważyć?

[Celebrinfea]

Ja maluję mieszkanie więc się "fitnesuję" krokomierz pokazał mi ponad 12000 kroków i zastanawiam się nad zakupem roweru.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka