Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.4

[anessca]

W obecnym cyklu miałam podobne problemy tylko, ze okres nie przychodził... zawsze po odstawieniu luteiny i duphastonu 2-3 dni zawsze była @ ok godz 20 zaczęłam plamić na różowo, a późnym wieczorem mi się to wszystko rozkręciło... Ale okres miałam dziwny bo w sumie trwał niecałe 4 dni... i strasznie dużo skrzepów

[alutka29]

Nadzieja zawsze będziemy Cię wspierać w końcu po coś to forum tutaj powstało i nie wolno się poddawać

iliybr pisz nam tutaj kochana coś o sobie bo nie widze info o Tobie na pierwszej stronie nasza moderatorka to wyłapie i będzie minusik :P jag58 i Marty88 Wy też napiszcie coś o sobie ile macie lat? ile starań? przyczyna niepowodzeń ?

[justyna183]

Napisane przez alutka29

Nadzieja zawsze będziemy Cię wspierać w końcu po coś to forum tutaj powstało i nie wolno się poddawać

iliybr pisz nam tutaj kochana coś o sobie bo nie widze info o Tobie na pierwszej stronie nasza moderatorka to wyłapie i będzie minusik :P jag58 i Marty88 Wy też napiszcie coś o sobie ile macie lat? ile starań? przyczyna niepowodzeń ?

Tak tak dziewczyny piszcie mi tu szybciutko info o sobie
A obecne forumowiczki proszę o info, gdy trzeba coś zaktualizować na liście nawet ja mogę wszystkiego nie wyłapać

[paulinajazy]

dobra to póki co w ogóle nie liczę żadnych dni cyklu. Dziewczyny, a pamiętacie, na której stronie tej części były te najnowsze statystyki z in vitro? Bo nie mogę znaleźć.

[anessca]

Napisane przez paulinajazy

dobra to póki co w ogóle nie liczę żadnych dni cyklu. Dziewczyny, a pamiętacie, na której stronie tej części były te najnowsze statystyki z in vitro? Bo nie mogę znaleźć.

Paulinajazy tutaj masz link do tych statystyk
http://www.nasz-bocian.pl/node/55452

[201801291006]

Paulina, jeśli nie powtórka bety, to dla swojego spokoju kup sobie testy o czułości 10, myślę że już ma pewno powinien taki test wyjść wiarygodnie. Testy Pepino mają taką czułość.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Vella91

Dzień dobry dziewczyny. Moja beta chyba nabiera na mocy

klask i:

Napisane przez iliybr

Moja pierwsza dawka była 1/2, po tym zrobiłam sobie badania i wyszło że mam troszkę za niską od normy, dlatego Dr. P zmienił mi na 1/4.

Co ile dni bierzesz 1/4 tbl?

[paulinajazy]

Dziękuję za rady! odpowiedzi i link! działacie błyskawicznie.
Dziś dopiero rozmawiałam z mężem - co dalej robić. Pisałyście o prof. Wilczyńskim - ale mąż uważa, że tak naprawdę lekarze działają podobnie - bo jest tylko kilka schematów działania, a ostateczność to in vitro. I jego zdaniem, jakby jakiś lekarz, np. prof., wymyślił coś nowego, to by się tym podzielił... I inni (mówię o dobrych ginekologach a nie takich którzy nawet nie monitorują cyklu po przepisaniu leków - zgroza) stosowaliby się do nowatorskich sposobów, skutecznych.... myślimy co robić dalej stąd tutaj taki wpis na gorąco po rozmowie.
co do naprotechnologii to myślę, i w sumie po rozmowie z Dr, uważam, że te stymulacje, monitoringi to właśnie już naprotechnologia...

[BeataAmelka]

Nadzieja bardzo mi przykro :-( żadne słowa teraz nie ukoja tego bólu i smutku :-( jest mi tak smutno, ale nie możesz się poddawać!!! Odetchnij, odpocznij, idź do dr zobaczysz co powie. A jeszcze póki jest możliwość, dzwon po klinikach wierzę że znajdą się pieniążki na 3 podejście. Molabys podejść w maju. :-* :-* :-* trzymam kciuki :-*

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Alutko tak doszły. Dziękuję. Wyślij mi na prv nr konta

[Kasia_ekonomia]

Napisane przez abcdefabcdef

GRATULUJĘ dwóch kreseczek mam nadzieję że to dopiero początek dobruch wiadomości i niedługo wątek staraczek opustoszeje


Ja skonczylam Clo 5-9dc, mam 11 dc..i nic. Nic nie wskazuje żeby owulacja byla blisko..
W 9dc byłam u lekarza, powiedział, że nie ma po co robić usg bo jest za wcześnie, nic nie będzie widac a teraz go nie ma, jakieś sympozjum.
Powiedział żeby współżyć co 2 dni i przyjsc na kontrolę za 2 tyg czy nie ma torbieli..
Biorę jeszcze od tego cyklu dostinex, mogło mi to wyhamować owulację? :/

PS jak komuś zalega gdzieś Clo to chętnie odkupię

Ja mam jedno opakowanie

[anessca]

Mam dla Was ciekawy link właśnie na temat naprotechnologii:
http://www.proinvitro.pl/co-to-jest-naprotechnologia

[BeataAmelka]

Vella91 ja test apteczny zrobiłam w 6dpt w sobotę, na betę poszłam w poniedziałek i wynosiła 70, po 48h wynosiła 150, po kolejnych 48h wynik byl 256, później 650 przyrost nie był wysoki także troszkę się martwiłam. Zbadaj sobie progesteron od razu

[Vella91]

Napisane przez BeataAmelka

Vella91 ja test apteczny zrobiłam w 6dpt w sobotę, na betę poszłam w poniedziałek i wynosiła 70, po 48h wynosiła 150, po kolejnych 48h wynik byl 256, później 650 przyrost nie był wysoki także troszkę się martwiłam. Zbadaj sobie progesteron od razu

Dziękuję Beatka mnie mąż nie puścił wczoraj na betę i siedzę jak na szpilkach, jutro będę miała wynik dopiero o 18.

[201801291006]

A wiec moje wyniki insuliny;
Insulina przed obciążeniem 8,2
Po obciazeniu (75 glukozy ) 76,4
Po 2 godz : 37,1

A glukoze mam taką :
Na czczo 4,9
Po 1 godz (75g) 4,86
Po 2 godz 4,88

No i co? ktoś coś wie?

[kamilamimila]

Napisane przez paulinajazy

Dziękuję za rady! odpowiedzi i link! działacie błyskawicznie.
Dziś dopiero rozmawiałam z mężem - co dalej robić. Pisałyście o prof. Wilczyńskim - ale mąż uważa, że tak naprawdę lekarze działają podobnie - bo jest tylko kilka schematów działania, a ostateczność to in vitro. I jego zdaniem, jakby jakiś lekarz, np. prof., wymyślił coś nowego, to by się tym podzielił... I inni (mówię o dobrych ginekologach a nie takich którzy nawet nie monitorują cyklu po przepisaniu leków - zgroza) stosowaliby się do nowatorskich sposobów, skutecznych.... myślimy co robić dalej stąd tutaj taki wpis na gorąco po rozmowie.
co do naprotechnologii to myślę, i w sumie po rozmowie z Dr, uważam, że te stymulacje, monitoringi to właśnie już naprotechnologia...

Ja tez uwazam,ze te monitoringi,obserwacje cyklu,śluzu itd to naprotechnologia,bo to nie jest,nic innego jak dikladna obserwacja cyklu,kobiety,a co tu mozna jeszcze więcej zrobic oprócz tego co,my mamy przez taki dlugo czas?Chyba to zwykle naciąganie i mydlenie oczu ludziom,ze to alternatywa do in vitro.

[kamilamimila]

Napisane przez paulinajazy

Dziękuję za rady! odpowiedzi i link! działacie błyskawicznie.
Dziś dopiero rozmawiałam z mężem - co dalej robić. Pisałyście o prof. Wilczyńskim - ale mąż uważa, że tak naprawdę lekarze działają podobnie - bo jest tylko kilka schematów działania, a ostateczność to in vitro. I jego zdaniem, jakby jakiś lekarz, np. prof., wymyślił coś nowego, to by się tym podzielił... I inni (mówię o dobrych ginekologach a nie takich którzy nawet nie monitorują cyklu po przepisaniu leków - zgroza) stosowaliby się do nowatorskich sposobów, skutecznych.... myślimy co robić dalej stąd tutaj taki wpis na gorąco po rozmowie.
co do naprotechnologii to myślę, i w sumie po rozmowie z Dr, uważam, że te stymulacje, monitoringi to właśnie już naprotechnologia...

Nadzieja,dzwon po innych klinikach,co Ci szkodzi.Dziewczyny polecają bardzo Białystok,tyle,ze to tak daleko...Moze bysmy razem podchodzily w maju...o ile mój szanowny małżonek sie zgodzi😞

[Vella91]

Napisane przez migotkaaa_83

A wiec moje wyniki insuliny;
Insulina przed obciążeniem 8,2
Po obciazeniu (75 glukozy ) 76,4
Po 2 godz : 37,1

A glukoze mam taką :
Na czczo 4,9
Po 1 godz (75g) 4,86
Po 2 godz 4,88

No i co? ktoś coś wie?

Wydaje mi się, że wyniki ok a zajadałaś się węglowodanami przez 3 dni przed badaniem??

[BeataAmelka]

Napisane przez Vella91

Dziękuję Beatka mnie mąż nie puścił wczoraj na betę i siedzę jak na szpilkach, jutro będę miała wynik dopiero o 18.

Wyjdzie na 100% tym się nie martw. Najważniejszy jest jej przyrost min.66% co 48 godzin. Po osiągnięciu 3-4 tys.przyrasta znacznie wolniej... Czekam na wynik i trzymam kciuki. Mnie w 8dpt wyszła 70

[anessca]

migotko - Jak na moje oko wyniki masz w porządku
i nie powinnaś sie zamartwiac

[201801291006]

Napisane przez Vella91

Wydaje mi się, że wyniki ok a zajadałaś się węglowodanami przez 3 dni przed badaniem??

Dr mi mówił ze 3 dni przed badaniem mam jeść jakbym byla na wielkiej imprezie, masę słodyczy, tortów itp Nie mogę powiedzieć że się jakoś specjalnie objadalam, lecz w porównaniu do tego ile jem słodyczy w normalnym dniu, to jadłam tego dużo

[kana158]

Napisane przez jazzjazz

Przede wszystkim trzeba skonsultować się z kimś jeszcze zanim powiesz dziękuję nie mam już sił! Dla własnego komfortu psychicznego.
dr.P to nie wyrocznia -serio! nie kończy się na jego opinii świat -nie powinien !
Nadzieja jeśli masz jeszcze jedną szanse a w Macierzyństwie jej już nie wykorzystasz bo nie ma kasy -to proponuję zadzwoń do mojej kliniki jest bardzo dobra! powiedz jak jest sytuacja że chciałabyś się umówić na 3podejście u nich (ta klinika ma jeszcze fundusze! jeszcze) i koniecznie umów się do Dr. Bartosza Chrostowskiego -to mój lekarz ,prowadzi tą klinikę i jest naprawdę świetny .
Do dzieła dziewczyno! do trzech razy sztuka! dzwoń i umawiaj się!

Jeśli się nie mylę, to "brak kasy" nie dotyczy tych, co są juz w programie. Ja do programu zostałam zakwalifikowana w 2013 (jeszcze Parens), w 2014 miałam punkcje i dwa transfery i w najbliższym czasie wracamy po 3 zarodek i transfer, ah, przygotowanie mają być dalej w ramach refundacji, pod warunkiem, że transfer odbędzie się do czerwca. Także wydaje mi się, że z 3 procedurą Nadzieji nie powinno być problemu.

[nadzieja82]

[QUOTE=kamilamimila;5

[kana158]

Napisane przez kamilamimila

Ja tez juz adopcje biore pod uwagę,choć w naszym przypadku będzie to tez trudne ze względu na wiek ale przynajmniej sie dowiem jakie są możliwości,jakie mamy szanse,tylko krok po kroku,jeszcze jedno in vitro i jak sie nie uda to dosć tej walki,nie mam juz sily i rozwali mi sie malzenstwo przez to ale adopcja dla mnie to ostateczność,no i znowu pewnie będę miala przeboje z mężem.

U nas cała ta walka toczona była przez nas dwoje-maz czynnie w niej uczestniczył, bardzo mnie wspierał (dalej wspiera) i decyzje o IVF czy adopcji były nasze wspólne. Nikt nikogo nie musiał przekonywać.
Bardzo pomogło mi posiadanie planu B. Bardzo pragnelam mieć dziecko. I dzięki mojemu planowi wiedziałam, że będę je miała nawet gdyby leczenie się nie powiodło. Myślę, że taki komfort psychiczny w końcu przyczynił się do tego, że coś zaskoczyło i w końcu nam się udało. W najbliższych miesiącach podchodzę do drugiego transferu, w ostatni wt byłam na wizycie u dr P, ucieszył się na nasz widok 😉 bardzo to miłe, bo 1,5roku miał od nas odpoczynku, a jak zobaczył mnie w kolejce to się uśmiechnął i zagadał co tam u nas słychać ☺ dziś zrobiliśmy badania w Prokocimiu i od ich wyników jest uzależnione to kiedy startujemy z przygotowaniami do transferu ☺

[Vella91]

Napisane przez migotkaaa_83

Dr mi mówił ze 3 dni przed badaniem mam jeść jakbym byla na wielkiej imprezie, masę słodyczy, tortów itp Nie mogę powiedzieć że się jakoś specjalnie objadalam, lecz w porównaniu do tego ile jem słodyczy w normalnym dniu, to jadłam tego dużo

Zestaw sobie homa ir... mi wyszło właśnie, że mam insulinooporność, do tego insulina na czczo 10,8 a jak jest powyżej 10 to już świadczy o IO

[paulinajazy]

właśnie mi sie @ rozkręciła... więc co - od jutra liczyć 1dc, co nie?

[nadzieja82]

[QUOTE=kana158;5556

[asiorekkkk]

Paulina jak Ci sie rozkręciła dzisiaj to dzisiaj masz 1 dc

[elah86]

Napisane przez migotkaaa_83

A wiec moje wyniki insuliny;
Insulina przed obciążeniem 8,2
Po obciazeniu (75 glukozy ) 76,4
Po 2 godz : 37,1

A glukoze mam taką :
Na czczo 4,9
Po 1 godz (75g) 4,86
Po 2 godz 4,88

No i co? ktoś coś wie?

Wskaźnik homa ir wyszedł Ci 1,79 możesz miec jakies poczatki insulinooporności, ale dziwnie jak na moje oko rozkłada cie sie glukoza, po obciązeniu powinna po godz wzrastać a nie spadać, tak mi się wydaje. bo skoro dostarczyłas cukier organizmowi. Ale powiem Ci co lekarz to co innego mowi :-(

[iliybr]

Napisane przez migotkaaa_83

Co ile dni bierzesz 1/4 tbl?

Co 5 dni

Kochane ale już pisałam o sobie w 3 części jak do Was dołączyłam, pewnie Wam umknęłam

To napiszę raz jeszcze....
U dr. P jestem od lipca 2015r.
Wcześniej jeździłam do bardzo dobrego lekarza w Tychach- u niego urodziło kilka moich koleżanek w tym moja młodsza siostra, jak również im pomagał w zajściu w ciąże, ponieważ miały przeróżne problemy (cysty, mięśniaki, problemy z tarczycą, pcos....)

Niestety mnie się nie udało ponieważ badania które mi zlecał stwierdziły że oprócz jajeczek które raz były duże a raz za małe to ogólnie wszystko było oki i nie wiedział co ze mną za bardzo zrobić, więc wykonał mi HSG ale po tym nadal nic.

Miałam 3 cykle stymulowanych clo później lametta, do tego zastrzyki ovitrelle po tym pęcherzyki były pękały ale nadal nic. Chciał mnie wysłać na laparo ale ja już się poddałam.

Mój dobry kolega wraz z żoną długo starali się o dziecko i to właśnie on polecił mi dr. P i tak jestem Im się udało, po drugim inv mają śliczną córeczkę

Po zleceniu przez dr. P mnóstwo badań wszystko wyszło oki oprócz prolaktyny która wyszła bardzoooo wysoka (94,04 po mcp 379,30), po tym dostałam skierowanie na rezonans przysadki mózgowej pod kątem gruczolaka ale wyszło oki i nie mam dziada
Dr. P myślał że powodem jest tylko prolaktyna ale od października (2015) biorę dostinex, do tego miałam stymulację clo, jajka były pękały i nadal bez rezultatu
26.01 miałam iui a dzisiaj dostałam okres i czeka mnie laparo bo dr. P nie chce już czekać - oto moja historia

Mam nadzieję że napisałam w miarę z ładem i składem

nadzieja na pewno będzie dobrze trzymam kciuki

[paulinajazy]

Ale kiedyś Dziewczyny pisały, że to liczy się do około 18. A mnie właśnie przed chwilką się rozkręciło. Od 2dc mam brac leki i nie wiem czy jutro już traktować jak 1dc czy jak drugi... czy jutro nie będzie za wczesnie z lekami..

[201801291006]

Napisane przez elah86

Wskaźnik homa ir wyszedł Ci 1,79 możesz miec jakies poczatki insulinooporności, ale dziwnie jak na moje oko rozkłada cie sie glukoza, po obciązeniu powinna po godz wzrastać a nie spadać, tak mi się wydaje. bo skoro dostarczyłas cukier organizmowi. Ale powiem Ci co lekarz to co innego mowi :-(

No właśnie, i kiedys Lula zwróciła mi na to uwagę. Nie wiem, może skonsultuje jeszcze z rodzinnym. .

Napisane przez iliybr

Co 5 dni

Aby mi nie umknęło zażywanie dostinexu biorę go zawsze 5,10,15,20 itd. dnia miesiąca, gdybym brała tak jak ty to bym się z pewnością pogubila