Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[kapetki]

aniaaaania pisałam już do różnych klinik z wstepnymi pytaniami.
Do jednej napisałam czy po ciąży kształt itp. może się zmienić odpisali mi, że jest to możliwe. Ale jak jedna z dziewczyn napisała nie koniecznie.
Mama mówiła, że też zawsze miała małe piersi ale nie aż tak małe jak moje.
Po ciązy ma rozmiar B urodziła 3dzieci

[unsafe_girl]

Napisane przez kapetki

Mama mówiła, że też zawsze miała małe piersi ale nie aż tak małe jak moje.
Po ciązy ma rozmiar B urodziła 3dzieci

Moja mama zawsze miała duże piersi, a ja i moje dwie siostry po niej tego nie odziedziczyłyśmy, więc nie zawsze ma to znaczenie.

[scheherezade]

Mya nie umiem cytowac z telefonu ale powiem tak : niezłe Jajca !
Juz pomijam tę kryptoreklamę bo biznes uruchamia wszelkie pokłady pomysłowości nawet na tak rozoznych gruntach jak np. tu forum int. :szok:
ale przede wszystkim nie jest to w porządku wobec realnych pacjentek,strasznie słabe wykorzystywać zaufanie powinny byc permanentne bany na ip czy cokolwiek bądź wykluczajacego delikwenta a do tego publiczne info w topicu gdzie ktoś szopkę odgrywał.
To samo,choć pieniądze dużo mniejsze tyczy sie forum psiego gdzie loguja sie napędzacze przywtarzając zmyslone laury i opinie więc co dopiero moze sie dziać w światku op. plastycznych ?

[Kira5]

Witam Zostałam przekierowana do Was kochane dziewczyny przez jedną Użytkowniczkę więc jestem
Otóż mam nadzieję, że pomożecie mi w pytaniu mnie nurtującym. Zacznę od początku.
Mam zaledwie 18 lat, jednak podjęłam decyzję o powiększeniu piersi. Byłam już w Warszawie na konsultacji u kompetentnego lekarza, teraz robię badania, które mi zalecił. Jestem po USG piersi, lekarz powiedział, że nie ma żadnych przeciwwskazań, piersi są zdrowe, będą bardzo laktacyjne, nie ma guzków...ogólnie są super, no ale prawie ich nie ma. Lewa 9 mm prawa, ah, szalona....aż centymetr Tkanka gruczołowa jest bardzo skąpa, nie ma tam też żadnego tłuszczu. Chirurg w Warszawie mówił, że mogę zarówno czekać jeszcze rok jak i zrobić teraz implanty, ponieważ mój biust w porównaniu do reszty ciała po prostu się nie rozwinął. I szczerze mówiąc nie chcę już czekać, możecie sobie wyobrazić jak żyje się z centymetrowymi piersiami Lekarz kazał zrobić też wynik hormonów i tutaj moja pierwsza wątpliwość. Chorowałam na anoreksję, na bardzo długo zanikła mi miesiączka, teraz powoli wraca, w miarę regularnie. Martwię się, że jeśli coś będzie nie tak z hormonami, doktor zaleci terapię hormonalną...ja panicznie boję się przytyć.
Z tym łączy się jeszcze jedna sprawa, jak pisałam w innym poście, jestem osobą ćwiczącą. Przestawiłam się na treningi domowe, z Chodakowską, nie ruszam już wolnych ciężarów. Ale nawet taki niewinny Skalpel jest chyba zbyt dużym wysiłkiem po operacji, nie mówiąc już o innych programach. Życzliwa Użytkowniczka mówiła o okresie 3 miesięcy bez mojej stałej aktywności, jeśli będzie taka potrzeba, pogodzę się z tym jakoś. Ale co z marszami, rowerem chociażby? Po miesiącu np bieg? Używam suplementów i po prostu kocham ćwiczyć, wiem, że operacja będzie wymagała przerwania aktywności, co za tym idzie zmniejszenia ilości jedzenia ale jestem na to gotowa. Tylko szukam jakiegoś ruchu bezpiecznego, zastępczego. Co polecacie dziewczyny? I ogólnie możecie mi powiedzieć te z Was, które już to przeszły, jak długo wracałyście do siebie?
Z góry dzięki za odpowiedź

[kapetki]

Dziewczyny choć jestem z wami od krótkiego czasu zrobiłam zdjęcia!
wstawię je dzisiaj!
Ah tragedia wydaje mi się że w lustrze nie jest ak fatalnie jak na zdjeciu ale to tylko moje glupie złudzenia (

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

kira ja jestem nieco starsza od ciebie mam 21 ale rozumiem co czujesz.
Też dużo ćwiczę ale na pewno dam sobie z tym spokój na jakiś czas po operacji żeby niczego nie naruszyć.
Jest tu dużo sympatycznych dziewczn juz po operacji więc na pewno udzielą Ci wiele rad na kiedy utalili Ci operację?

[katarzynka00]

czekoladova, może jak ja bym mamie pokazała, to może by też zmieniła zdanie Co prawda szczególnie o nie nie zabiegam, ani mama nic mi nie dokłada, ale fajnie by było gdybym czuła zrozumienie i miała poparcie.
Tak myślę,że jeśli pokażę to dopiero po

[kapetki]

Ja też sama zbieram nikt mi nie daje chłopak chce mi dołożyc ale ja nie chce!

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

uff mam to za sobą dodałam zdjęcia

[aniaania1992]

Ja też się przełamałam. Mam nadzieję, że dobrze zaznaczyłam tak aby nikt niepowołany nie oglądał moich zdjęć.

[MyaDiva]

Napisane przez Kira5

Witam Zostałam przekierowana do Was kochane dziewczyny przez jedną Użytkowniczkę więc jestem
Otóż mam nadzieję, że pomożecie mi w pytaniu mnie nurtującym. Zacznę od początku.
Mam zaledwie 18 lat, jednak podjęłam decyzję o powiększeniu piersi. Byłam już w Warszawie na konsultacji u kompetentnego lekarza, teraz robię badania, które mi zalecił. Jestem po USG piersi, lekarz powiedział, że nie ma żadnych przeciwwskazań, piersi są zdrowe, będą bardzo laktacyjne, nie ma guzków...ogólnie są super, no ale prawie ich nie ma. Lewa 9 mm prawa, ah, szalona....aż centymetr Tkanka gruczołowa jest bardzo skąpa, nie ma tam też żadnego tłuszczu. Chirurg w Warszawie mówił, że mogę zarówno czekać jeszcze rok jak i zrobić teraz implanty, ponieważ mój biust w porównaniu do reszty ciała po prostu się nie rozwinął. I szczerze mówiąc nie chcę już czekać, możecie sobie wyobrazić jak żyje się z centymetrowymi piersiami Lekarz kazał zrobić też wynik hormonów i tutaj moja pierwsza wątpliwość. Chorowałam na anoreksję, na bardzo długo zanikła mi miesiączka, teraz powoli wraca, w miarę regularnie. Martwię się, że jeśli coś będzie nie tak z hormonami, doktor zaleci terapię hormonalną...ja panicznie boję się przytyć.
Z tym łączy się jeszcze jedna sprawa, jak pisałam w innym poście, jestem osobą ćwiczącą. Przestawiłam się na treningi domowe, z Chodakowską, nie ruszam już wolnych ciężarów. Ale nawet taki niewinny Skalpel jest chyba zbyt dużym wysiłkiem po operacji, nie mówiąc już o innych programach. Życzliwa Użytkowniczka mówiła o okresie 3 miesięcy bez mojej stałej aktywności, jeśli będzie taka potrzeba, pogodzę się z tym jakoś. Ale co z marszami, rowerem chociażby? Po miesiącu np bieg? Używam suplementów i po prostu kocham ćwiczyć, wiem, że operacja będzie wymagała przerwania aktywności, co za tym idzie zmniejszenia ilości jedzenia ale jestem na to gotowa. Tylko szukam jakiegoś ruchu bezpiecznego, zastępczego. Co polecacie dziewczyny? I ogólnie możecie mi powiedzieć te z Was, które już to przeszły, jak długo wracałyście do siebie?
Z góry dzięki za odpowiedź

Witaj bardzo się ciesze że się pokazałaś. I bardzo doceniam że opisałaś wszystko tak szczegółowo. Jesteś bardzo młodą osobą która do tego przeszła dość poważną chorobę. Napisałaś że powoli hormony wracają do równowagi- bo na to trzeba czasu "w równowadze". Boisz się ewentualnej terapii hormonalnej - bo może przytyjesz to nie brzmi dobrze Boisz się braku ruchu po operacji- bo może przytyjesz. Już piszesz że będziesz ograniczać jedzenie po operacji Sprawdź proszę ile organizm potrzebuje dodatkowych kalorii żeby wyleczyć poparzenie wielkości talerzyka. Twoje rany będą miały powierzchnię dwóch implantów- przelicz jaką taki implant ma siatkę i zastanów się jak duży obszar ciała zajęłyby gdybyś je rozłożyła. Takie rany potrzebują od organizmu energii- nie chcę Cię wprowadzić w błąd, ale ponad 1000 kalorii (jak ktoś pamięta niech mnie poprawi) naliczyłyśmy. O tyle więcej kalorii organizm potrzebuje dziennie !
Lekarz u którego byłaś dość rozsądnie podszedł do sprawy bo zalecił badania. To dobrze świadczy o lekarzu.
A może warto poczekać? skończyć szkołę , dać organizmowi szansę na odnowę i równowagę, poprawić stan skóry, uzbierać troszkę tłuszczyku który jest warstwą wyścielającą i na pewno poprawi wygląd piersi . Warto też mieć pewność że jesteś już na tyle mocna psychicznie że choroba jest na prawdę przeszłością. Taka operacja a później okres pooperacyjny wiąże się z ogromnym stresem- wiesz z czym to może się u Ciebie wiązać. Zostań z nami, wszystkie będziemy Ci kibicować i trzymać kciuki. A ja najmocniej. Przygotuj się do operacji najlepiej jak możesz. Masz szansę zrobić to na prawdę dobrze

[ninka28]

cześć dziewczyny
sabciu dzięki za odp
Mya mi też się podoba

do nowych koleżanek, dziewczyny tu każda z dziewczyn miała opory żeby wstawić swoją wyjściówkę ja też się długo zbierałam żeby to zrobić a jak już zrobiłam to się poryczałam bo zobaczyłam moje cycki a raczej ich brak zupełny ale nie ma co się martwić niedługo będziecie miały piękne piersi zobaczycie

miłej soboty

[MyaDiva]

Napisane przez scheherezade

Mya nie umiem cytowac z telefonu ale powiem tak : niezłe Jajca !
Juz pomijam tę kryptoreklamę bo biznes uruchamia wszelkie pokłady pomysłowości nawet na tak rozoznych gruntach jak np. tu forum int. :szok:
ale przede wszystkim nie jest to w porządku wobec realnych pacjentek,strasznie słabe wykorzystywać zaufanie powinny byc permanentne bany na ip czy cokolwiek bądź wykluczajacego delikwenta a do tego publiczne info w topicu gdzie ktoś szopkę odgrywał.
To samo,choć pieniądze dużo mniejsze tyczy sie forum psiego gdzie loguja sie napędzacze przywtarzając zmyslone laury i opinie więc co dopiero moze sie dziać w światku op. plastycznych ?

Marketing szeptany jest powszechnym narzędziem we wszystkich branżach . Dla mnie we wszystkich branżach jest nieetyczną formą reklamy!!!! A w branży medycznej powinien być prawnie zakazany i ścigany ! to zwykłe oszustwo!! i lekarzy powinno się za to ścigać!!! agencje też ale głównie lekarza który opłaca takie rzeczy!!! Niestety trudno jest udowodnić ten proceder a co za tym idzie ścigać.

[kapetki]

ninka wow wow wow zakochałam się w Twoich piersiach!!!
Są dla mnie idealne właśnie takie bym chciała! IDEAŁ
proszę napisz mi na priv gdzie zrobiłaś takie cuda

[selena06]

Napisane przez MyaDiva

Witaj bardzo się ciesze że się pokazałaś. I bardzo doceniam że opisałaś wszystko tak szczegółowo. Jesteś bardzo młodą osobą która do tego przeszła dość poważną chorobę. Napisałaś że powoli hormony wracają do równowagi- bo na to trzeba czasu "w równowadze". Boisz się ewentualnej terapii hormonalnej - bo może przytyjesz to nie brzmi dobrze Boisz się braku ruchu po operacji- bo może przytyjesz. Już piszesz że będziesz ograniczać jedzenie po operacji Sprawdź proszę ile organizm potrzebuje dodatkowych kalorii żeby wyleczyć poparzenie wielkości talerzyka. Twoje rany będą miały powierzchnię dwóch implantów- przelicz jaką taki implant ma siatkę i zastanów się jak duży obszar ciała zajęłyby gdybyś je rozłożyła. Takie rany potrzebują od organizmu energii- nie chcę Cię wprowadzić w błąd, ale ponad 1000 kalorii (jak ktoś pamięta niech mnie poprawi) naliczyłyśmy. O tyle więcej kalorii organizm potrzebuje dziennie !
Lekarz u którego byłaś dość rozsądnie podszedł do sprawy bo zalecił badania. To dobrze świadczy o lekarzu.
A może warto poczekać? skończyć szkołę , dać organizmowi szansę na odnowę i równowagę, poprawić stan skóry, uzbierać troszkę tłuszczyku który jest warstwą wyścielającą i na pewno poprawi wygląd piersi . Warto też mieć pewność że jesteś już na tyle mocna psychicznie że choroba jest na prawdę przeszłością. Taka operacja a później okres pooperacyjny wiąże się z ogromnym stresem- wiesz z czym to może się u Ciebie wiązać. Zostań z nami, wszystkie będziemy Ci kibicować i trzymać kciuki. A ja najmocniej. Przygotuj się do operacji najlepiej jak możesz. Masz szansę zrobić to na prawdę dobrze

Myadobrze mówi,może warto byś dała organizmowi dojść do siebie po chorobie,bo to było dla niego duże obciążenie i postawiła sobie cel np.w wieku 20lat będę w pełni zdrowa i silna by poddać się operacji. To tylko mój pogląd,niczego nie odradzam,ale musisz mieć świadomość że operacja to bardzo duże obciążenie dla Twojego organizmu,a tej chwili z tego co mówisz jeszcze nie jest w pełni sił.

Postanowiłam dziś wieczór dodać wyjściówki

buziol04 widzę że robiłaś u T.K. czemu akurat Silmed Ci wybrał? Tylko takie pasowały czy było to uwarunkowane finansowo?

[czekoladovaa]

czekoladovaa skoro Ty się przemogłaś to ja też jutro wstaję z zamiarem dodania moich fotek. Wrócę z uczelni i zadziałam bo nie ma na co w sumie czekać

aniaania1992 gorzej niż u mnie na pewno nie jest wiec super,że się zdecydowałaś

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez katarzynka00

czekoladova, może jak ja bym mamie pokazała, to może by też zmieniła zdanie Co prawda szczególnie o nie nie zabiegam, ani mama nic mi nie dokłada, ale fajnie by było gdybym czuła zrozumienie i miała poparcie.
Tak myślę,że jeśli pokażę to dopiero po

katarzynka0o wiesz mi mama też nie dokłada,chodziło mi o to,żeby zrozumiała co czuję i co przechodzę i dzięki takiej "terapii szokowej" zrozumiała.Wcześniej nie miała nic przeciwko temu ale uważała,że trochę przesadzam bo coś tam w końcu mam..no właśnie "coś tam"..ale dość płakania nad własnymi brakami..ważne,że coś się robi w tym kierunku-teraz mam w głowie to,że konsultacja jest termin też-zostało oczekiwanie

[Kira5]

Kapetki nie mam jeszcze ustalonego terminu operacji, dopiero będę wybierała implanty.
MyaDiva te moje mówienie o nie przytyciu jest niestety pozostałością po tej chorobie. Ja nie chcę zejść poniżej 1000 kcal dziennie po operacji, teraz jem ich grubo ponad 2000 więc się nie głodzę Chodzi mi tylko o to, żeby po odstawieniu aktywności fizycznej nie objadać się bez opamiętania, bo to najszybsza droga do utraty wypracowanych w znoju efektów. Wiem, że poczekanie nie byłoby złym pomysłem, ale to bardzo mnie stopuje. Jestem już po maturach, chciałabym zacząć studia z większą pewnością siebie, bez tego jednego mankamentu, który przeszkadza mi od bardzo dawna.
Co do stresu po operacji, wierzę, że jest ogromny, jednak wiem też, że nie pozwolę sobie wrócić do tego, co było To już za mną, nie mam ochoty otwierać drzwi do tego horroru ponownie. Chciałabym tylko nie rezygnować tak w 100% z aktywności fizycznej, chociaż wiem, że w pierwszym miesiącu nie ma o nim mowy.
Czytałam i pisałyście, że potrzebna jest osoba, która będzie pomagała w codziennych czynnościach. Jak długo taka osoba jest niezbędna?

[unsafe_girl]

Kira5 możesz codziennie chodzić na spacery. Na pewno będziesz się lepiej czuła, bo nie będziesz siedzieć bez ruchu w domu. Na pewno w pierwszym miesiącu możesz robić też przysiady, a zawsze jest już to coś.
Do biegania, pływania i jazdy konnej wróciłam po ponad 2 miesiącach. Teraz jestem 3 miesiące po i robię już wszystko (oprócz pompek )
Pomocy przy podstawowych czynnościach będziesz potrzebowała przez około 3-5 dni, zależy od samopoczucia. Ale np wstawanie z łóżka sprawiało mi problemy przez 2 tygodnie. Najważniejsze żeby po operacji nie objadać się słodyczami, czipsami, bo niestety po takich rzeczach się tyje. Przy zdrowym odżywianiu nie przytyjesz Ja kiedy miałam chęć objadania się to wcinałam owoce i warzywa. Banalne, ale działa

[Kira5]

Unsafe_girl dla mnie słodycze nie istnieją A bardzo bolało Cię po operacji?
Tak żeby rozjaśnić Wam mój stan powiem, że od ponad pół roku jem racjonalnie, ćwiczę i zmieniłam skład ciała o 180 stopni, więcej mnie w mięśniach, resztka tłuszczu jest wypalana, więc nie jest tak, że ja w złym stanie podejmuję decyzję o takiej operacji Z cerą i całą resztą też jak najbardziej ok, jedynie okres się jeszcze odrobinę przesuwa.
A dodam, że nawet jak byłam większa to biust był praktycznie taki sam /; Więc chyba nie jestem tą szczęściarą, której idzie "w cycki"

[selena06]

Napisane przez Kira5

Unsafe_girl dla mnie słodycze nie istnieją A bardzo bolało Cię po operacji?
Tak żeby rozjaśnić Wam mój stan powiem, że od ponad pół roku jem racjonalnie, ćwiczę i zmieniłam skład ciała o 180 stopni, więcej mnie w mięśniach, resztka tłuszczu jest wypalana, więc nie jest tak, że ja w złym stanie podejmuję decyzję o takiej operacji Z cerą i całą resztą też jak najbardziej ok, jedynie okres się jeszcze odrobinę przesuwa.
A dodam, że nawet jak byłam większa to biust był praktycznie taki sam /; Więc chyba nie jestem tą szczęściarą, której idzie "w cycki"

To teraz mnie trochę uspokoiłaś, bo wcześniej to wyglądało jakbyś nadal miała problem ze zdrowiem W Twoim przypadku najlepiej jakbyś zasięgnęła porady u dietetyka jak powinnaś się odżywiać po operacji Bo pewnie i tak jesteś pod okiem któregoś

Dziewczyny dodałam wyjściówki i nie wyszło chyba najgorzej bo jestem 3 dni przed okresem i wtedy zawsze są ciutke większe (opuchnięte) i bolące, ale chyba jest ok. Ja.k widzicie mam dość szeroki rozstaw i szerokie barki... :/

[Kira5]

Mój Trener mówił mi jak mam jeść, potem zebrałam informacje z for i artykułów, ułożyłam sobie zdrową, optymalną dietę, już nie boję się jedzenia Ale konsultacja z dietetykiem to dobra rada, najpewniej się odezwę by mnie ukierunkował, żebym nie obniżyła przesadnie kalorii.
A jeszcze jedno pytanie. Doktor ma zamiar wykonać zabieg za pomocą cięcia pod piersią, przez gruczoł nie, ze względu na to, że kiedyś może będę chciała karmić dziecko. Nie wykonuje cięcia pod pachą, pod mięsień, przyznał się, że nie czuje się w tym cięciu najlepiej. Sądzicie, że lepiej szukać kogoś kto je wykonuje czy zrobić zabieg tak jak proponował doktor, skoro zna się na cięciu pod piersią i wykonywał już wiele zabiegów? Nie wiem czemu cięcie pod pachą wydaje mi się najlepszym, może wcale tak nie jest.

[selena06]

Napisane przez Kira5

Mój Trener mówił mi jak mam jeść, potem zebrałam informacje z for i artykułów, ułożyłam sobie zdrową, optymalną dietę, już nie boję się jedzenia Ale konsultacja z dietetykiem to dobra rada, najpewniej się odezwę by mnie ukierunkował, żebym nie obniżyła przesadnie kalorii.
A jeszcze jedno pytanie. Doktor ma zamiar wykonać zabieg za pomocą cięcia pod piersią, przez gruczoł nie, ze względu na to, że kiedyś może będę chciała karmić dziecko. Nie wykonuje cięcia pod pachą, pod mięsień, przyznał się, że nie czuje się w tym cięciu najlepiej. Sądzicie, że lepiej szukać kogoś kto je wykonuje czy zrobić zabieg tak jak proponował doktor, skoro zna się na cięciu pod piersią i wykonywał już wiele zabiegów? Nie wiem czemu cięcie pod pachą wydaje mi się najlepszym, może wcale tak nie jest.

Cięcie pod pachą jest w tym tylko gorsze, że dłużej się goi i dłużej ogranicza Twoje ruchy rękoma. Tak wogóle to dobrze by było gdybyś w podpisie, napisała inicjały do kogo się wybierasz i jakieś wymiary podała

Jeśli chodzi o umieszczenie implantów, to z tego co czytałam to tylko umieszczenie go pod gruczołem umożliwia potem karmienie, umiejscowienie nad gruczołem powoduje częściowe odcięcie sutka od gruczołów mlekowych... poprawcie mnie jeśli się mylę, ale gdzieś na stronce widziałam takie zdjęcia jak to wewnątrz wygląda, wpisz sobie w wyszukiwarkę umiejscowienie implantów

[czekoladovaa]

Dziewczyny powiedzcie mi jak to wygląda z rozstępami? Bo logicznie patrząc chyba mogą się pojawić..?

[Kachuula]

Napisane przez aniaania1992

Ja też się przełamałam. Mam nadzieję, że dobrze zaznaczyłam tak aby nikt niepowołany nie oglądał moich zdjęć.

Dobrze zaznaczyłaś Ja nie widzę

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Witam dziewczynki
Lecę was nadrobić

[unsafe_girl]

Napisane przez Kira5

Unsafe_girl dla mnie słodycze nie istnieją A bardzo bolało Cię po operacji?

Nie było miło, ale na szczęście o bólu szybko się zapomina

[Kachuula]

Napisane przez czekoladovaa

Dziewczyny powiedzcie mi jak to wygląda z rozstępami? Bo logicznie patrząc chyba mogą się pojawić..?

Zawsze mogą się pojawić rozstępyja w ciąży dbałam o swoje piersi , smarowałam dobrymi kremami i co? Jak urosły ,skóra nie wytrzymała i mam rozstępy . Co prawda nie są bardzo widoczne bo są jasne ale są Sama jestem ciekawa czy jak będę miała implanty to czy np. będą widoczne i czy pojawia się nowe a na brzuchu gdzie ogólnie przytyłam 30 kg. mam tylko jednego

[Kira5]

Selena jak tylko wyczaję jak ten podpis zrobić to wszystko tam naskrobię ^ ^"
A czy z tymi rozstępami to nie jest tak, że to doktor sugeruje rozmiar taki, żeby się własnie nie pojawiły?

[czekoladovaa]

Kachuula

No tak,czyli rosyjska ruletka trzeba będzie dbać i modlić się żeby nas rozstępy ominęły

[Kachuula]

Napisane przez Kira5

Selena jak tylko wyczaję jak ten podpis zrobić to wszystko tam naskrobię ^ ^"
A czy z tymi rozstępami to nie jest tak, że to doktor sugeruje rozmiar taki, żeby się własnie nie pojawiły?

Z rozmiarem napewno nie wolno przesadzać i ja zufałam lekarzowi ale wydaje mi się ze to wszystko zależy od rodzaju skóry.

[kapetki]

No rozstępy troche słabo wyglądają ale trzeba sie z tym liczyć Lepsze rozstępy niż nie miec piersi

[Olaa2991]

Cześć dziewczyny

Z góry przepraszam, jeśli naruszę jakiś savoir vivre forum. Mam nadzieję,że wybaczycie, jestem nowa

Piszę, bo chce z pogadać z kimś kto mnie zrozumie. Każda z Was prawdopodobnie miała jakiś problem z biustem, dlatego podchodzi do sprawy operacji dużo bardziej wyrozumiale.

Najpierw może napiszę parę słów o sobie. Mam 21 lat. Od zawsze mam problemy z hormonami...bez odpowiednich leków dostaję okresu raz na pół roku, raz na rok różnie to bywa. Dziwnie nie ? Mam zespół policystycznych jajników, skąd problemy z okresem i zachwiana gospodarka hormonalna. Jak pewnie wiecie, brak okresu to mało progesteronu a dużo tego nieszczęsnego testosteronu a co za tym idzie brak piersi a za to dostatek włosów ;/
Chodziłam po lekarzach od 16 roku życia, wiedziałyśmy z mamą że coś jst nie tak.Niestety, poziom naszych lekarzy woła o pomstę do nieba. Nie wiedzieli co mi jest, przez ponad 4 lata. Dawali mi hormony ,które wpływały na mój biust (był trochę większy)i inne objawy, ale strasznie męczyły mnie psychicznie. Ostatnio trafiłam do wspaniałego lekarza,który rozpoznał co mi jest i dał mi sam progesteron.Teraz dobrze się czuje, ale moje piersi zmalały. Wiecie jaki to ból, nie mieć piersi poźniej widzieć jak "rosną" a w końcu widzieć jak znów zanikają
Pytałam lekarza czy nie da się nic z tym zrobić... on na to,że piersi rozną po 40 ;/ bardzo śmieszne,w tym momencie nie zachował się profesjonalnie.
Cały czas żyłam nadzieją,że jeszcze mi urosną.Teraz wiem,że nie ma na to szans.Od wizyty u lekarza (styczeń), cały czas o tym myślę operacji... Mam powodzenie u płci przeciwnej, na szczęście twarz mam typowo kobiecą :P i umiem się maskować. Jednak nie czuje się 100 % kobieco, a kupowanie staników to dla mnie dramat. Chciałabym się poczuć się dobrze i wygodnie, ale boje się dwóch rzeczy:
- komplikacji, najważniejsze jest dla mnie zdrowie chce mieć dzieci
- boje się, że będę miała nienaturalne "balony" i ludzie będę mnie postrzegać jako sztuczną lalkę

To takie moje przemyślenia, musiałam sie wygadać.Będę wdzięczna za porady dziękuję z góry

[kapetki]

Co do piersi zawsze możesz poromzwiać z lekarzem i jeśli nie chcesz piłek na pewno Ci nie zrobi