Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88456121]Mon Cherry, zalecenia o niedokarmianiu malych ptakow (i innych zwierzat, u mnie np. wiewiorki) sie zmienily, przynajmniek u mnie, bo coraz mniej jest owadow i insektow i ptaki nawet w plusowych temp. maja problem ze znalezieniem pozywienia (i wody). Owady wymieraja, taka jest smutna prawda, miedzy innymi przez wszechobecne pryskanie roslin. Od lat nie widzialam np. wazki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


A to u nas nie ma tego problemu.

Jesli tak to inna sprawa.
Chociaż i tak dobrze jest sie doinformowac, poczytać czym karmic.


Bo ludzie widza kaczkę, nie mam pokarmu, chleba to wrzuca chrupki...

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez Mimiko

Serio? Jechałam kiedyś takim wypasionym autem i drzwi się automatycznie blokowały zaraz po ruszeniu. Nie wiem jakoś do mnie nie przemawia to, że mam się nie zamykać, bo parę razy miałam już sytuacje że ktoś chciał mi się wbić do auta. Na światłach jakiś żul szarpał za klamkę i raz innemu kierowcy nie spodobało się to, że w korku wjechałam na jego pas, wię wysiadł ze swojego samochodu, przybiegł do mnie coś tam wykrzykiwał i obleciał całe auto dookoła, żeby sprawdzić czy któreś drzwi się otworzą. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym nie miała nawyku zamykania ich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powaznie. Byłam kiedyś z dziećmi na dniu otwarcia straży pożarnej i były tam rozne pokazy, przy okazji akcja ratunkowa po wypadku z autem. I strażak dawał tez dobre lekcje właśnie miedzy innymi takie, ze nie blokujemy drzwi aby oni mogli szybciej dostać sie do rannego.
Bo wtedy nie musza wycinać drzwi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez Milennka03

Przyznam że to u mnie- mam kilka kwiatków i przyznam że nie robie z nimi w sumie nic poza podlewaniem a rosną od lat całkiem ładnie. Nie nawoże ani nie przesadzam-raz ino przesadzilam dracene-miałam ją 18 lat -dopiero w ubiegłym roku musiałam ją "pochować" .Najlepiej wyglądała jak podlewalam ja odrobiną piwa

No ale kurz tez trzeba umyć, liście suche pozbierać itd.

[Milennka03]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88456334]
No ale kurz tez trzeba umyć, liście suche pozbierać itd.[/QUOTE]
No tak ale tak naprawdę ile to roboty. Oczywiście jak ktos ma dżunglę to problem ale przy 10 kwiatach co to za robota.
Natomiast dziwi mnie Tinker dziwi ze kogoś może to jarać.Hobby jak każde inne.

Co do dokarmianie -to ja w zimie regularnie dokarmiam ptaki-mam karmnik który na zime instaluję na balkonie i kupuję na All karmę dla ptaków -nie wyobrażam sobie rzucać starego chleba. Sąsiedzi też mają podobne "stołówki ".

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Mimiko

Serio? Jechałam kiedyś takim wypasionym autem i drzwi się automatycznie blokowały zaraz po ruszeniu. Nie wiem jakoś do mnie nie przemawia to, że mam się nie zamykać, bo parę razy miałam już sytuacje że ktoś chciał mi się wbić do auta. Na światłach jakiś żul szarpał za klamkę i raz innemu kierowcy nie spodobało się to, że w korku wjechałam na jego pas, wię wysiadł ze swojego samochodu, przybiegł do mnie coś tam wykrzykiwał i obleciał całe auto dookoła, żeby sprawdzić czy któreś drzwi się otworzą. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym nie miała nawyku zamykania ich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie takich sytuacji sie obawiam
Moj samochód sam się blokuje. Pilotem otwieram tylko drzwi kierowcy i wlew paliwa, wszystkie inne i bagażnik pozostają zamknięte. To samo jeśli zatrzymam samochód i otworze drzwi kierowcy- tylko wlew paliwa jest odblokowany, pasazer nie wyjdzie bez mojej zgody
Tak sama sobie ustawiłam i tego za nic nie zmienię.
W razie powaznego wypadku, kiedy uruchomią się poduszki, w przypadku zamka centralnego wszystkie drzwi i wlew paliwa sa automatycznie odblokowane

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez tinkerver2

Dziwi mnie moda na rośliny w domu i prześciganie się kto ma więcej, chwalenie się tym, ciągłe robienie obrazków/memow na ten temat.
No ja rozumiem, też mam kwiatki w domu, no są, rosną, podlewam, ale np. Red Lipstick monster ma pół pokoju w kwiatach i się tym strasznie Jara, mi się to w ogóle nie podoba. I wrzuca czasem na insta jak to je poprzekladala, inne ustawienie i w ogóle. Tak samo graficzka dlugipisem_malowane, tak samo ciągle memy o kwiatkach.
Fajnie mieć zielono w domu, ale ściganie się kto ma więcej i robienie z pokoju dzungli mnie nie przekonuje.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Mnie sie to podoba, ale u innych ludzi. Po pierwsze kwiatki sa za drogie jak dla kogos takiego jak ja, kto wszystkie by zabil w ciagu pierwszego miesiaca. Niecale 2 lata temu kiedy odchodzilam z poprzedniej pracy, w jednym z prezentow pozegnalnych dostalam pieknego kwiatka doniczkowego. Staralam sie bardzo, wyszukiwalam w google jak sie takim kwiatkiem zajac, a i tak nie wytrzymal nawet 2 tygodni
Po drugie sprzatanie mieszkania z kwiatkami musi byc mega upierdliwe, wez to wszystko przestawiaj, zeby wytrzec kurze, a potem przestawiaj znowu na miejsce. I wycieraj/myj kwiatki. Dziekuje, postoje.
A po trzecie, jestem pewna, ze kot by mi te kwiatki zezarl, bo on kocha zielenine, zawsze kradnie salate z toreb z zakupami i szpinak z talerza. Nawet takiej opcji nie ma, ze nie jadlby kwiatkow.

[natalia_t]

Ludzie robią w życiu różne dziwne rzeczy. Jedni wprowadzają psa na spacer, ktoś inny sprząta kuwetę kota, ktoś wstaje o 4 nad ranem w sobotę i jedzie łowić ryby, ktoś inny odkurza kwiatki, czyści akwarium... I można tak wymieniać bez końca. Jednak jeśli ktoś to robi, to zapewne widzi również zalety w jego hobby, które o wiele wiele przewyższają niedogodności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88455274]Załącznik 7739446
Dla mnie bomba


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Pod jakim hasłem szukać takiej półki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

U mnie tez sie automatycznie drzwi blokują. dla mnie to super sprawa, nikt mi sie nie właduje do samochodu, a raz miałam taka sytuacje. Zatrzymalam sie chcac wyjechac z podporzadkowanej, a zaraz obok byl przystanek autobusowy. Koles ktory stal na przystanku podszedl i zaczal ciagnac za klamke, bezskutecznie na szczescie, odjechalam zaraz.

[_vixen_]

Dziwi mnie Jakimowicz.
Koleś bez poczucia obciachu.

[Nimfa20Melman]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88456334]

Powaznie. Byłam kiedyś z dziećmi na dniu otwarcia straży pożarnej i były tam rozne pokazy, przy okazji akcja ratunkowa po wypadku z autem. I strażak dawał tez dobre lekcje właśnie miedzy innymi takie, ze nie blokujemy drzwi aby oni mogli szybciej dostać sie do rannego.
Bo wtedy nie musza wycinać drzwi.

[/QUOTE]

Jak byłam mała, miałam ok. 10 lat to kazałam o 5 lat młodszemu bratu zamknąć drzwi na tą blokadę. Zawsze bałam się, że rozepnie pasy (nie było fotelików) , otworzy drzwi i wypadnie. I tata wtedy powiedział, że nie powinno się ich blokować z w/w powodu.
Teraz mam 33 lata i jak z kimś jeżdżę to dalej o tym pamiętam

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Ja w ogóle nie mam nawyku blokowania drzwi od środka. Zazwyczaj blokuję tylko, jeśli z jakiegoś powodu nie czuję się bezpiecznie, czyli w podejrzanej dzielnicy, w kraju o większym poziomie przestępczości* albo gdzieś na pustkowiu. Ale gdyby mi się ktoś kiedyś wpakował, pewnie blokowałabym zawsze.

*Miałam kiedyś dylemat, bo jak nie zamknę, to mi ktoś może wejść, a jak nie, to jak mnie wyciągną w razie wypadku. Ostatecznie na autostradzie odblokowywałam, a w korku blokowałam.

[kasztanka3]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88457265]Ja w ogóle nie mam nawyku blokowania drzwi od środka. Zazwyczaj blokuję tylko, jeśli z jakiegoś powodu nie czuję się bezpiecznie, czyli w podejrzanej dzielnicy, w kraju o większym poziomie przestępczości* albo gdzieś na pustkowiu. Ale gdyby mi się ktoś kiedyś wpakował, pewnie blokowałabym zawsze.

*Miałam kiedyś dylemat, bo jak nie zamknę, to mi ktoś może wejść, a jak nie, to jak mnie wyciągną w razie wypadku. Ostatecznie na autostradzie odblokowywałam, a w korku blokowałam.[/QUOTE]

Tak samo.

[Nimfa20Melman]

Napisane przez j_fly

Ja mam tylko kilka zielonych kwiatów, nie mogę mieć nic, co kwitnie, bo od razu uśmiercam Nie mam ręki do roślin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę, moja śp. Babcia miała rękę do kwiatów i moja mama też ma.
Zawsze co roku wywoziłam do Babci gwiazdy betlejemskie, bo u mnie ginęły, a u babci zawsze kwitły co rok
I moja mama też do niej zawoziła, jak chciała sobie kupić już coś nowego I kwiaty lądowały u babci też , jak czasem marniały, a jak odżyły, to mama zabierała ponownie
W 2019r babcia odeszła i gwiazdą musiałam zająć się sama. Przeżyła, nawet rośnie, ale nie zakwitła.

Kiedyś zabrałam od koleżanki paproć z 3 liśćmi, w tym 1 zwiędniętym. Po jakimś czasie z 3 zrobiło się 30, ale to zasługa mojej mamy.
I pamiętam jeszcze taką pnącą roślinę. Opanowała niemal cały pokój, mama puściła ją po suficie na około. Nie wiem co się z nią później stało.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez czekooczekolada

Tak, jest to najukochanszy i najwierniejszy pies jakiego miałam kiedykolwiek To u mnie tak samo! Wolę koty, ale psy też kocham. A mój mąż woli psy a koty pp prostu toleruje ale to może bardziej przez to, że ma na nie alergię:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znając koty to raczej one tolerują jego Ale niech uważa, że jest inaczej

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Nimfa20Melman

Jak byłam mała, miałam ok. 10 lat to kazałam o 5 lat młodszemu bratu zamknąć drzwi na tą blokadę. Zawsze bałam się, że rozepnie pasy (nie było fotelików) , otworzy drzwi i wypadnie. I tata wtedy powiedział, że nie powinno się ich blokować z w/w powodu.
Teraz mam 33 lata i jak z kimś jeżdżę to dalej o tym pamiętam

A nie było tej blokady, ze od środka nie otworzysz a od zewnątrz już tak?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88457348]A nie było tej blokady, ze od środka nie otworzysz a od zewnątrz już tak?[/QUOTE]20+ lat temu nawet fotelikow nie bylo, a ty piszesz o child--lock

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88457369]20+ lat temu nawet fotelikow nie bylo, a ty piszesz o child--lock

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]


Ale nawet z maluchu mój ojciec mogł zablokować jak otworzył drzwi, to w środku przy zamku dało sie cos przestawić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88457414]Ale nawet z maluchu mój ojciec mogł zablokować jak otworzył drzwi, to w środku przy zamku dało sie cos przestawić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Masz na myśli blokadę klamki?

Edit- chyba nie, bo nawet wujek Google tego nie zna

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88457441]Masz na myśli blokadę klamki?

Edit- chyba nie, bo nawet wujek Google tego nie zna

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

No wlasnie nie pamietam co robił, ale przestawiał i od środka się nie dało otworzyć.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

pewnie chodzi o jego "przeprosiny, wyjaśnienia" na tvp info

[_vixen_]

O całokształt. On jest tak żenujący, ze mi wstyd, jak na niego patrzę. TVP osiągnęła dno.

[Talullah]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88456096]Nie powinno sie zamykać. Aby w razie wypadku pomoc mogli ci szybciej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]To jest mit.
U mnie w samochodzie mogę sobie ustawić kiedy chce żeby się automatycznie zamykały bo zawsze o tym zapomnę, mam przy przekroczeniu 20km/h. W przypadku kolizji się odblokowują.
Dodatkowo od strony fotelika mam zablokowane otwarcie od wewnątrz drzwi i szyby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Talullah

To jest mit.
U mnie w samochodzie mogę sobie ustawić kiedy chce żeby się automatycznie zamykały bo zawsze o tym zapomnę, mam przy przekroczeniu 20km/h. W przypadku kolizji się odblokowują.
Dodatkowo od strony fotelika mam zablokowane otwarcie od wewnątrz drzwi i szyby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wszystkie auta maja taka opcje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Talullah]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88457908]Nie wszystkie auta maja taka opcje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Na szczęście coraz więcej. Natomiast nie możesz pisać że nie powinno się zamykać w ogóle bo są auta w których można
Różne są też wypadki, często bywa że auto jest tak uszkodzone że pomimo otwartych drzwi strażacy muszą rozcinać blachę.

Ja się obawiam jeździć bez zamknięcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Talullah

Na szczęście coraz więcej. Natomiast nie możesz pisać że nie powinno się zamykać w ogóle bo są auta w których można
Różne są też wypadki, często bywa że auto jest tak uszkodzone że pomimo otwartych drzwi strażacy muszą rozcinać blachę.

Ja się obawiam jeździć bez zamknięcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, ze rozne sa wypadki. Jednak zdarzają sie takie gdzie mozna pomoc szybciej np. Jakis gość co akurat jedzie i widzi. Ale nie moze bo drzwi zablokowane.
Czasami auto samo sie zaczyna palić i czas jest tutaj ważny.


O tym, ze w autach gdzie same drzwi sie blokują było wyjaśnione, ze podczas wypadku ta blokada sie odblokowuje.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Talullah

Na szczęście coraz więcej. Natomiast nie możesz pisać że nie powinno się zamykać w ogóle bo są auta w których można
Różne są też wypadki, często bywa że auto jest tak uszkodzone że pomimo otwartych drzwi strażacy muszą rozcinać blachę.

Ja się obawiam jeździć bez zamknięcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez, nawet okna nie otwieram.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Mimiko]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88458005]Ja tez, nawet okna nie otwieram.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Ja tak samo. Miałam kilka przygód i ratowało mnie to, że byłam zamknięta i mogłam odjechać. Wierzę, że taka blokada, która nie jest automatyczna, może sprawić problem w razie wypadku, ale i tak z niej nie zrezygnuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kala713]

Napisane przez natalia_t

Ludzie robią w życiu różne dziwne rzeczy. Jedni wprowadzają psa na spacer, ktoś inny sprząta kuwetę kota, ktoś wstaje o 4 nad ranem w sobotę i jedzie łowić ryby, ktoś inny odkurza kwiatki, czyści akwarium... I można tak wymieniać bez końca. Jednak jeśli ktoś to robi, to zapewne widzi również zalety w jego hobby, które o wiele wiele przewyższają niedogodności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Pod jakim hasłem szukać takiej półki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na Amazonie widziałam coś w tym stylu wpisując stojak na kwiaty,kwietnik .Półka fajna ale ja musiałabym mieć identyczne doniczki na całej powierzchni

Co do auta też mi się samo blokuje po 20s i chwała mu za to bo czuje się dzięki temu bezpieczniej wiedząc ,że nikt mi nie chwyci za klamkę kiedy gdzieś stoję.

[littt]

Cześć dziewczyny!

Przepraszam, że nie w temacie, ale akurat dziś trafiłam na ten wątek, tylko chyba z pięć wersji wcześniej i nakręciłam się na pewien temat. Nie mogę znieść faszjonelki, pomijam już jej obecne oświecenie typowe dla tępaków, ale dobrze pamiętam, jak była handlarą podrobionym towarem i jak chamsko oszukiwała ludzi, że ma markowe rzeczy. Często wychodziła z niej wtedy agresja, miała taki charakter klasycznej przekupy z targu. Dziwne, że nie poszła wtedy siedzieć za to rozprowadzanie fałszywek. Pamiętam też szczegółowe sesje zdjęciowe "oryginalnych" torebek, z którymi się woziła po tej swojej wiosze.
Pamiętacie taką faszjonelkę? Chętnie wymienię się wspomnieniami!

[kasztanka3]

Dziwia mnie niektore wypowiedzi w watku o podziale kosztow w zwiazku.

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Mimiko]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;88458308]Treść usunięta[/QUOTE]Były foteliki 20 lat temu. Jako dziecko jeździłam w foteliku samochodowym a potem w takim poddupniku a mam 30 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz