Dieta 1000 kcal - wątek zbiorczy

[Klaudia1121]

postaram sie...chociaz z tymi sniadaniami moze byc problem. Mam to od siebie ze nie moge jesc rano duzo bo zaraz jest mi niedobrze. A na kolacje moglabym sie obzerac do woli i tu jest własnie masakra. Mam problem tez z opanowaniem sie jedzenia miedzy posilkami staram sie jeśc to jedno jablko lub jakies warzywo ale gdy wchodze do kuchni i widze jakies musli czy cos to odrazu musze troche sprobowac bo nie wytrzymam...ale jak dieta to dieta...

[Russet]

Ja też miałam kiedyś problem ze śniadaniami, ale później przywykłam. Stopniowo co rano zwiększaj i nie jedz w pośpiechu. Jeśli masz ochotę na musli to jak najbardziej zjedz sobie na śniadanie, później nie będzie Cię tak ciągnęło. Pomiędzy posiłkami popijaj herbaty np. zielone są z przeróżnymi aromatami.

[Klaudia1121]

od jakis 2 tygodni zaczelam sobie robic wyzerke w niedziele...jadłam wszystko na co mam ochote i ile chce.Nie wiem czy to przypadkiem nie wplynelo wlasnie na moj zastoj wagi.Chyba z tego zrezygnuje.Pozdrawiam.

[jadziutek]

wznówmy ten wątek! Od niedzieli zaczynam znów dietę 1000 kcl! Jak ktoś się przyłączy to będzie raźniej! Mam przynajmniej taką nadzieję. Byłam na innym wątku to tam za dużo ludzi i się gubię i są już w trakcie!

[kamcioszka]

Ja jak najbardziej chcę się przyłączyć. Bardzo trudno jest mi przejść na dietę, może gdy będziemy opisywać swoje postępy to będzie nam raźniej ? Mam przynajmniej taką nadzieję...
Największy problem mam z wieczorami. Rano nie mam aż takiego apetytu jak po godzinie 18 . Jeszcze 1,5 miesiąca temu ważyłam 45kg i dobrze się z tym czułam. Niestety trochę się zapuściłam...teraz waże 54kg .
Postanowiłam przejsć na dietkę 1000 kcal wraz z ćwiczeniami Cindy Crawford "Shape your body" 5 razy w tygodniu. Dodatkowo 4 godziny w-f i spacerki.
Kto się przyłącza?

[aneczka828]

Ja od wczoraj jestem na tej diecie )
i nie jest źlee...
jem wszystko tylko w mniejszych porcjach, no i zero słodyczy itp ;(
dzisiaj dzień 2 ! mam nadzieję, że coś mi z tego wyjdzie )

[jadziutek]

Ja od piątku 1 kwietnia biorę się za siebie! Bo mam trochę do zrobienia na uczelni, no ale w piątek muszę wygospodarować czas tak by się udało!

[aneczka828]

Niestety nie udaje mi się jeść 1000 1500 raczej...
Rano idę do szkoły, później wracam ze szkoły, wskakuje na rolki- jeżdzę ok 20-30 min, później aerobik ok 10-20 min, trochę ćwiczeń na ręce.
Jak myślicie coś to da?

[Dagmaria_20]

Witam! Od jutra czyli od 4kwietnia mam zamiar zacząć dietkę :P może któraś zechce zacząć razem ze mną ? w końcu razem zawsze raźniej ! mam 163cm wzrostu i waże ok. 54-55kg. chciałabym zrzucić ok.7kg i mam nadzieje że w końcu mi sie uda Pozdrawiam

[jadziutek]

aneczka... sport to najlepsze co można zrobić, niestety jakoś nie mogę znaleź czasu jestem leń... muszę zacząć w końcu biegać.. wtedy jest się zdrowym, ma się jedrną skórę, poprawia przemianę materii... chciałabymm.... ehhh ale ze mnie leń na tych studiach... ja bym tylko spała;/

[smagda87]

Witam dziewczyny! Z chęcią przyłączę się do Was, bo od 1 kwietnia jestem na tej diecie a wiadomo, że razem raźniej Pierwszy raz ją stosuję i mam nadzieję, że przyniesie oczekiwane rezultaty pozdrawiam

[62nika]

witajcie mam 160 cm wzrostu i ważę 59 kg chciałabym schudnąć 9kg. POMOŻECIE?? oczywiście dieta 1000 kcal chodz przyznam że ciężko mi się licy dlatego w grupie będzie łatwiej apeluję o aktywność na wątku

[smagda87]

62nika, stosowałaś już kiedyś tą dietę? Ja chciałabym schudnąć min 6 kg ale jak narazie waga ani drgnie moim głównym problemem są nogi więc kupiłam stepper i staram się ćwiczyć codziennie po 30-40 minut (lub co 2 dzień jak mi nie wyjdzie). Ciekawa jestem czy to coś da pozdrawiam

[aneczka828]

Napisane przez jadziutek

aneczka... sport to najlepsze co można zrobić, niestety jakoś nie mogę znaleź czasu jestem leń... muszę zacząć w końcu biegać.. wtedy jest się zdrowym, ma się jedrną skórę, poprawia przemianę materii... chciałabymm.... ehhh ale ze mnie leń na tych studiach... ja bym tylko spała;/

hah ;D a ja właśnie znalazłam sobie niedawno na youtubie fajne filmiki z aerobikiem i śmigam sobie razem z panem z filmu ;D
później robię sobie ćwiczonka na rączki i powiem szczerze mam taki zapał że ciężko mnie oderwac od tych ćwiczeń ;D
mialam 56-57 kilo, teraz waga dyga się 56-55 kilo ;D mam nadzieję, że jeszcze troszkę i dojdę chociaż do 52 :P bo niżej to już nie za bardzo mi się uśmiecha ;D nie chcę być patykiem, ani zgubić biustu...
dodam, że mój wzrost to 160 cm

[jadziutek]

Przy tym zwroście 50-52 to świetnie jeszcze zalezy to od budowy ciała i rozkładu kości, ale to już inna sprawa. :P Ehh.... niech zacznie się robić jakaś pogoda ładna bo nie mam ochoty na nic... nawet na naukę... a tym bardziej, że jem mało a moja waga stoi... wiem, że jak zacznę biegać zacznie spadać, ale dupska nie mogę ruszyć z przed tego komputera...

[aneczka828]

Napisane przez jadziutek

Przy tym zwroście 50-52 to świetnie jeszcze zalezy to od budowy ciała i rozkładu kości, ale to już inna sprawa. :P Ehh.... niech zacznie się robić jakaś pogoda ładna bo nie mam ochoty na nic... nawet na naukę... a tym bardziej, że jem mało a moja waga stoi... wiem, że jak zacznę biegać zacznie spadać, ale dupska nie mogę ruszyć z przed tego komputera...

to nie ruszaj ;D włącz sobie aerobik i lataj jak ja ;D (dotchczas)
dzisiaj zeżarlam tyle kalorii ze masakra, kolezanka namówiła mnie po obiedzie na pepsi, wcześniej jeszcze obiad biiig ;/ a teraz mama przyniosła bułeczkę z ciasta francuskiego no i wciełam ;/ wrrr jestem cholernie zła na siebie!!!!!!!!!! Jeszcze nagle waga zaczeła pokazywać z powrotem 57 kilo ;/ ale tak to jest z tymi mechanicznymi ;/ nigdy nic nie wiadomo ehhh... a już tak się cieszyłam

[jadziutek]

hmmm... ja jakos ostatnio nie mam takich chęci na jedzenie i fajnie... Choć jem automatycznie bo trzeba i mój mózg tak dziwnie jest nastawiony, ale już naprawdę mało co... Byłam dziś po 10 godzinach na uczelni i poszłam biegać czuję się świetnie..:P Ostatnio robiłam ducana i przerwałam ale przestałam dużo jeść... nawet w tygodniu nie jem obiadów jakiś, tylko jak jadę do domu na weekend... Wiem, że to nie zdrowe bo ciepły posiłek to ok ale narazie mam to gdzieś i tak jestm ehh... wieć nie proszę o krytykę... dzisiaj np. jadłam na stołówce bo miałam 2 godziny przerwy to zjadłam surówkę i małą rybkę... i się najadłam nie myślę o jedzeniu i fajnie (P.S co ważne to mnie kosztowało 3zł) a że postanowiłam jako studentka oszczędzać to wyszło na jedzenie... i fajne to zbliża się weekend a to znaczy że trzeba się pilnować:P

[niunia4don]

A ja mam takie pytanko.. też zaczęłam stosować dietę 1000kcal i przez pierwszy tydzień udawało mi się tak komponować posiłki,że codziennie jadłam dokładnie te 1000kcal, ale w drugim tygodniu byłam nieco zabiegana i jadłam nieregularnie tj w jeden dzień 600kcal, w drugi no 800kcal, w trzeci 750kcal różnie.. i zastanawiam się czy od takich skoków w liczbie kcal czasem nie przytyję zamiast schudnąć

[aneczka828]

A czemu miałabyś przytyć? ja jadłam codziennie po 800-500 kcal, chudlam szybko, ale też szybko mi się to znudziło ;/
Teraz jem co chcę, ale w mniejszych ilościach, staram się ograniczać niektóre rzeczy... tłuste, gazowane...
Piję sporo... szczególnie spasowała mi mięta ;D
Rano daje sobie szklaneczkę wody z sokiem z cytryny...
I ćwicze sporooo....
waga pokazuje 55,5 kilo, chcę jeszcze troszkę mniej
bo wyglądam jak baleron ;/

[amadziaz]

Ja nie wiem jaką mam dietę dla siebie zastosować, próbowałam różnie.... myślicie że będzie ona odpowiednia dla mnie gdy wazę 60 kg przy wzroście 166 ?

[Palinkaa91]

Witam was moje drogie!
Ja dopiero zaczynam tą dietę zobaczymy co z tego wyjdzie
Mam nadzieje że osiągnę mój cel.
Rok temu ważyłam 55 kg przy wzroście 173 cm niestety ta waga byla wynikiem ciąlego odchudzania gdzy odpuscilam sobie diety przytylam 13 kg. . Teraz próbuję sie pozbyc tych kg , ale co tylko zacznę diete odrazu sie wyłamuje . Liczę na waszą motywacje pozdrawiam!

[thejestergirl43]

Witajcie kochane
Jestem tu co prawda nowa - ale wypowiem się na temat diety 1000 kcal. Stosuję ją od 11 marca i jestem cholernie zawodolona W zasadzie jem w przedziale 1000-1200, nie ograniczam niczego - unikam jednak rzeczy niezdrowych oraz słodyczy i piję dużo wody Ubyło mi 4,5 kg i jestem baaardzo zadowolona bo efekty są widoczne gołym okiem, a najbardziej po ubraniach Polecam ją Wam, ale pamiętajcie, żeby nie unikać żadnych potraw, po prostu jeść mniejsze ilości i częściej - przynajmniej ja tak robię Pozdrawiam gorąco

[smagda87]

Ja też jestem zadowolona z tej diety Stosuję ją od 1 kwietnia i schudłam prawie 4 kg w dodatku w ciągu tych dni dwa razy ostro przegięłam z jedzeniem (impreza) ale nie odbiło się to specjalnie na wadze. Chociaż nie powiem, że nie ciągnie szczególnie do słodyczy Chciałabym jeszcze 4-6 kg zrzucić więc jeszcze trochę pewnie to potrwa. Pozdrawiam!

[aneczka828]

a ja sobie nie dałam rady i skończyłam z tą dietą...
Ograniczam jedzenie, jem 5 małych posiłków, rano przed śniadaniem szklaneczka wody z soczkiem z cytryny, staram się jeść połowę tego co wcześniej.... nie licze kalorii. Chociaż teraz były święta i szczególnie posmakowało mi ciasto "rodzynkowiec" codziennie jem po kawałku normalnie zjadlabym placek cały hah ;D
Ćwiczę sobie 30 minut... aerobiku ;D niezły wycisk gość daje na filmikach z youtube ;D
i mam 55-54 kilo zalezy od dnia hah... mam nadzieję że jeszcze zrzucę...

[thekasia]

witam!w zeszlym roku stosowalam diete 1000 kal oprocz tego troche cwiczylam i schudlam w dwa mies 11 kilo no ale potem przestalam i teraz znowu przytylam i to 10 kilo wiecej niz ostatnio.od dzisiaj znowu zaczynam diete 1000 kal i cwiczenia na orbitreku pol godzinki dziennie zobaczymy jak to bedzie

[smagda87]

Hmmm, właśnie tego się boję, że jak zacznę jeść "normalnie" to efekt jo-jo murowany a z drugiej strony przecież nikt nie będzie całe życie liczył 1000 kalorii Gdzieś czytałam, że trzeba stopniowo zwiększać o 100-200 kalorii co 2 tygodnie i wtedy nie powinno się przybrać na wadze...ale czy to prawda?

[thekasia]

jak tak sobie czytam,ile macie do zrzucenia kilogramow to jestem zalamana bo ja mam ich sporo do pokonania a nie tak jak wiekszosc po pare kilo.gdybym miala tylko piec czy cztery kilo to byloby ok a tak niewiem jak sie do tego zabrac bo konca nie widac...i jeszcze te slodycze co kusza aby je zjesc!!

[smagda87]

Rozumiem Cię ja ze słodyczami mam ogromny problem bo normalnie to codziennie jadłam ich sporo pod każdą postacią i do tego chipsy, fastfoody ale najważniejsza jest silna wola. Ja zamiast słodyczy to jem teraz owoce albo ewentualnie jakiś serek danio czy coś hmmm prawie miesiąc wytrzymałam i schudłam 4-5 kg zależy kiedy się ważę Jeszcze 5 kg i myslę, że będzie w miarę ok. Także życzę wytrwałości

[aneczka828]

Słodycze nie są warte tycia
ustalcie sobie jakiś cel, moim jest iść na zakonczenie roku szkolnego w krótkiej minióweczce ze szczupłymi i opalonymi nogami hah...
jeszcze 5 kilo i będę mogła tak isc... i musi mi się udac!!
Chociaż dzisiaj zeżarłam loda (rożka) który miał koło 700 kcal ;/ Booże chyba zaraz się rozetnę i go wyciągne z siebie ;D

[smagda87]

Ja mam podobny cel, zbliża się obrona pod koniec czerwca i trzeba jakoś wyglądać ale właśnie mam w domu ulubiony placek i język mi podchodzi do gardła, nie wiem czy wytrzymam a mówiłam tyle razy żeby nie piec tego placka