narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :((( - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-11-17, 20:54   #691
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Cytat:
Napisane przez ainoh7 Pokaż wiadomość
a dlaczego akurat masz sie z nim widziec o 22? mogłas to ty podyktowac warunki i powiedziec ze o 22.00 to ciebie nie ma i niech przychodzi wczesniej .
no to byly moje warunki, bo myslalam ze o tej porze wroce z baru, ale juz jestem w domu
ale zmarzlam brrr

a co u mnie, na czym stanelo?
a wiec: bedac w barze (dobrze sie bawilam, ale im wiecej pilam tym wieksszego dola mialam) zadzwonil tel, tzn on:/ czy dostalam sms, powiedzialam, ze nie chociaz jakis byl nieodcyztany. powiedzial ze kasy nie udalo mu sie zdobyc, ale ze bedzie na poniedzialek. zdjec dalej nie moze znalezc, dzownilam ze 2 razy czy napewno szuka i mowilam ze nie chce numerow ze cos z nimi zrobi, wykorzysta...

problem jest taki, ze jego matka jest bardzo w zlym stanie, prawie umierajaca, a ja juz bylam w takie styuacji i wiem co mozna (wydaje mi sie, bo wiadomo jazdy inaczej reaguje) zrobic i oferowalam mu kilka razy pomoc. raz prawie sie zgodzil pogadac, ze wzgledu na dawne czasy cghcialam, wiem ze mi leb urwiecie za to co robie.. w kazdym razie stanelo na tym, ze zdjecia odda jutro, jasne...., kase w poniedzialek, a pomocy nie chce.. ale co najlepsze powiedzialam ze mam chlopaka, wyszlo z rozmowy:P oczywiscie ni ema jestem sama i nieszczesliwa:P ale niech ma za swoje, ile on razy powtarzal to idz do nowego chlopala albo taa to ty mowilas ze bede twoim jedynym od razu mi sei lepiej zrobilo, chociaz ciekawe na jak dlugo..

jutro zabieramy samochod, wiec cos zaczyna sie dziac, jakos moze skonczy sie kontakt z nim. zaraz lukne na konto, bo podobno przelewal pieniadze, a ze dzis sb to nie ksieguja.

buziaczki na sobote

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
idziesz dlatego zeby moze sie o tym dowiedzial, zeby mu cos pokazac?
nie rozumiem.. czy szlam do baru?? nieee absolutnie nie, szlam by odreagowac, tydzien byl dosc nerwowy, czasu malo. bawilam sie bardzo dobrze, wysmialam, wyluzowalam, wiec jest ok chociaz smutek dalej tez jest

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-11-23 o 19:25 Powód: Post pod postem.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:25   #692
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Powiedziłaś mu, że masz chłopaka czy ja źle zrozumiałam
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:35   #693
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

oj tak, bo slyszal glosy w tle i jakos palnelam, nei wiem czy dobrze czy zle...
moze durnota, moze nie...

(oczywiscie NIE MAM)
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:41   #694
ainoh7
Rozeznanie
 
Avatar ainoh7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 717
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

przeciez on zaraz połapie ze zadnego faceta nie masz... boze dziewczyno.. ale palnełas bez sensu numer....
__________________
moje ubranka na wymiane
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187039
wejdz i zobacz
i ksiązki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=186983

: D
ainoh7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:42   #695
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez edit23 Pokaż wiadomość
Powiedziłaś mu, że masz chłopaka czy ja źle zrozumiałam
Też jestem w lekkim szoku . Flo, bez urazy, ale trochę to dziecinne, sorry - odgrywanie się na facecie mówiąc, że ma się chłopaka (kilka dni po zerwaniu zaręczyn).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:44   #696
ainoh7
Rozeznanie
 
Avatar ainoh7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 717
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

a pozatym po jaka cholere ty mu pomoc proponujesz? przestan juz mu sie narzucac przeciez widzisz ze nie chce z niej skorzystac... a w poniedziałek pewnie ci powie ze kasy nie ma dalej... och...
__________________
moje ubranka na wymiane
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187039
wejdz i zobacz
i ksiązki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=186983

: D
ainoh7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:50   #697
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

nie narzucam!!! poprostu cos mnei z nim laczylo,wiem jak to jest i chcialam pomoc
wybaczcie ze mam tak spaczony charakter

a z tym chlopakiem, dziecinne czy nie, ale palnelam i nic nie poradze...
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-11-17, 21:52   #698
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Oj tam...Palnęła czy nie,to sa emocje i tyle.Ja rozumiem.
Flofferek,teraz juz się nie odzywaj do niego,nie ma sensu.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:53   #699
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

NO SORY, ALE ON CIE ZOSTAIwL a Ty mu po 2 dniach mowisz ze masz chopaka...? omg... sory, ale w takiej sytuacji albo pomysli ze sciemniasz, albo pomysli o Tobie zle... zwlaszcza ze widzial jak cierpisz...
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:56   #700
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Przeczytałam większość postów z wątku, najdokładniej czytałam te początkowe.
Współczuję Ci FLo, nie jest to miła sytuacja, dowiedzieć się o czymś takim. Z tego co czytałam to wnioskuję, że chłopak jest totalnie nieodpowiedzialny, to, ze cham - to jedno, a że z niego lebiega życiowa - to drugie. Zawsze wychodzę z założenia, ze rozstanie to wina obu stron. Nie ma tak, ze ktoś jest aniołem, a ta druga osoba diabłem. Są dwie strony medalu. Fakt, chłopak zachował się jak świnia, po czterech latach związku nie załatwia się tak sprawy - cześc i koniec, słowa"spadaj", czy"nic mnie to nie obchodzi". Rozumiem Cię, jest Ci przykro, jesteś rozgoryczona, zawiedziona i czujesz się oszukana, doskonale Cię rozumiem, ale musisz uświadomić sobie jedną rzecz - olewając go, zachowując się z klasą i kulturalnie - wygrywasz. Nie na miejscu jest wydzwanianie do niego, pisanie mu po tysiąc kroć smsa, płaszczenie się przed nim. Nawet jeśli by wrócił to co? Zgodziłabyś się na powrót? Pomyśl, jak wtedy byś się czuła, wiedząc, ze to Ty się przed nim uniżałaś. Zachował się jak gówniarz, ty zachowaj twarz i skończ z tym raz na zawsze. Zabierz samochód, odbierz pieniądze jak najszybciej (nawet jeśli oznacza to telefon do władz, lub pofatygowanie się po swoje pieniądze z którymś z rodziców). Miałam w rodzinie taką sytuację, bardzo bliskiej zresztą bo to moja matka. Rozstała się po długim czasie z facetem, tzn on z nią "zerwał". Ona się przed nim płaszczyła, płakała, błagała go. Pytała co zrobiła nie tak - sytuacja prawie identyczna co Twoja. W końcu wrócili do siebie, ale po tym wszystkim moja mama jest sprawdzana, czasem wyzywana od takich i owakich. W moich oczach nie uchodzi za wzór do naśladowania...
Widzę, ze wmawiasz sobie to, ze jesteś szczęśliwa - oj nie jesteś... Chcesz za taką uchodzić, ale z twoich postów wynika całkiem co innego. Nie okłamuj siebie... Nie narzucaj mu się i nie pokazuj na siłę jaka jesteś happy i samowystarczalna. Tobie będzie się to wydawało wspaniałe, on to może odczytać w bardzo niekorzystny sposób.

Odetnij się od niego najszybciej jak tylko portafisz, minęło już parę dni, najgorsza "żałoba" powinna już być za Tobą. Miej klasę.
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 21:58   #701
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość

a z tym chlopakiem, dziecinne czy nie, ale palnelam i nic nie poradze...
Spoko, stało się, bywa, ale unikaj na razie rozmów z nim (szczególnie po kilku piwkach) bo znowu coś palniesz i będzie miał pretekst aby robić z siebie biednego, zdradzonego, porzuconego narzeczonego. Nie dawaj mu argumentów do ręki. A po kasę najlepiej jakbyś kogoś wysłała, bo takie umawianie się, przekładanie to... Zresztą, zrobisz jak chcesz i tak.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 22:22   #702
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
ojj wiem

ale dziewczyny nie piszcie juz bym sie odciela itp, bo ja wiem o tym, ale nie moge dopoki ni eodda moich rzeczy, naprawde nie moge mu ustapic:/

wiem ze nie bedziemy razem i mimo, iz czasem napisze ze mam nadzieje na powrot, raczej na przebudzenie sie z koszmaru, to wiem ze nie ma mozliwosci, wiem to!!!

buziaczki. dzieki ze jestescie ze mna

taa z rodzicami nie ma co gadac, mama od razu by mu garnitur oddala i nie rozumie, ze to jedyna jakas tam moja karta przetargowa;/ ze inaczej napewno nie zobacze kasy.... juz ich opieprzylam, ze niech nei probuja czegokolwiek bez mojej wiedzy i zgody robic w tym kierunku

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-11-23 o 19:28 Powód: Post pod postem.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 22:28   #703
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

A co na to wszystko twoi rodzice? Pomagaja Ci jakos czy tylko wypytuja? Moi chyba by zwariowali... Napewno twoim tez przykro, ze cierpisz ...
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 22:43   #704
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

pomagaja, ale chyba nawet nie wiedza co czuje, tzn nie zdaja sobie sprawy, bo w wiekszosci udaje ze jest ok
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 22:55   #705
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

No tak, ja też pewnie bym udawała, żeby nie przezywali. Ja nawet jak sie z moim TŻ posprzeczam to placze po kątach ale przy nich udale ze mam wszystko gdzies. Moja mama strasznie przezywa gdy widzi jak cierpi, ale która matka miała by to gdzieś. No nic 3maj sie i uciekaj spac Sen najleprzy na wszystko To leprza połowa naszego życia Ja tak przynajmiej myśle. Buźka
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 23:01   #706
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
nie rozumiem.. czy szlam do baru?? nieee absolutnie nie, szlam by odreagowac, tydzien byl dosc nerwowy, czasu malo. bawilam sie bardzo dobrze, wysmialam, wyluzowalam, wiec jest ok chociaz smutek dalej tez jest

chodzilo mi cos w stylu jak z tym chlopakiem, ze masz,a nie masz. Mam wrazenie, ze ciagle nie myslisz o sobie, jak tu sie soba zaopiekowac, tylko jak mu tu cos pokazac, jak sie dowiedziec itp.
no niestety tak juz masz, jestes mialo reformowalna

jednak wiem, ze gdy minie troche czasu, nabierzesz rezerwy wszytsko zacznie lepiej sie ukladac
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-17, 23:02   #707
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

dziekuje jakos nie moge spac ostatnio i siedze do pozna, wiec jeszzcze troszke posiedze;/

moze glupio palnelam z tym ze mam niby chlopaka, ale tak wyszlo... zreszta jakie to ma znaczenie teraz i tak on ma mnei gdzies i traktuje najgorzej jak sie da...
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 06:59   #708
ainoh7
Rozeznanie
 
Avatar ainoh7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 717
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

hey FLo jak tam nocka i jak sie dzisiaj czujesz?
__________________
moje ubranka na wymiane
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187039
wejdz i zobacz
i ksiązki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=186983

: D
ainoh7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 07:29   #709
Vibeska
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 984
GG do Vibeska
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Ja widzę Flofferku, że ty nadal usilnie szukasz punku zaczepienia, najmniejszego powodu do kontaktu z nim.
Podświadomie chyba nawet wolisz aby ta sprawa z nieoddanymi rzeczami przeciągała się, bo to Twoja szansa na kontakt z nim.

Ja Ci się nie dziwię, wciąż rozpaczasz mocno i opłakujesz to co się stało, ale z jednego musisz zdać sobie sprawę:
Tak długo, jak się z tego nie wyplączesz, będziesz w tym tkwić.
Pytanie tylko po co skoro to Cię tak rani?
Czy nie warto zacząć żyć po nowemu? Lepiej?
Czy nie warto być wolną, poczuć ulgę i zacząć sobie układać nowe życie?
Im prędzej zerwiesz wszelkie z nim kontakty tym prędzej to przebolejsze.

Naprawdę musisz być silna i harda, tu już nie ma miejsca na roztkliwianie się i rozczulanie nad sobą.
Bez sensu.
Teraz trzeba wziąść się w garść i iść do przodu.
Działaj
__________________
I'm woman in love !!!!
Vibeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 10:15   #710
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Eeee...ja to bym se już chyba odpuściła te pieniądze, oddała garnitur i zakończyła to szarpanie się.
Szkoda życia.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 10:23   #711
lutiana
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 240
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Vibeska Pokaż wiadomość
Ja widzę Flofferku, że ty nadal usilnie szukasz punku zaczepienia, najmniejszego powodu do kontaktu z nim.
Podświadomie chyba nawet wolisz aby ta sprawa z nieoddanymi rzeczami przeciągała się, bo to Twoja szansa na kontakt z nim.

Ja Ci się nie dziwię, wciąż rozpaczasz mocno i opłakujesz to co się stało, ale z jednego musisz zdać sobie sprawę:
Tak długo, jak się z tego nie wyplączesz, będziesz w tym tkwić.
Pytanie tylko po co skoro to Cię tak rani?
Czy nie warto zacząć żyć po nowemu? Lepiej?
Czy nie warto być wolną, poczuć ulgę i zacząć sobie układać nowe życie?
Im prędzej zerwiesz wszelkie z nim kontakty tym prędzej to przebolejsze.

Naprawdę musisz być silna i harda, tu już nie ma miejsca na roztkliwianie się i rozczulanie nad sobą.
Bez sensu.
Teraz trzeba wziąść się w garść i iść do przodu.
Działaj
W pełni zgadzam się z tą wypowiedzią.
Od początku czytam ten wątek, chociaż jeszcze się w nim nie wypowiadałam.
Flo, Ty nadal nie możesz przeciąć tej nici, która Was łączyła, szukasz kontaktu, sprawdzasz i łudzisz się, że może coś się odwróci. Rozumiem, że to wynika z cierpienia, ale tak na rozum to takie zachowanie faktycznie nie ma sensu, tak jak wyżej napisała Vibeska, dopóki tego nie skończysz raz a konkretnie dopóty będziesz w tym tkwić. Rozwiąż sprawę z rzeczami i pieniędzmi jak najszybciej się da.

Jeśli chodzi o pieniądze to dziwnie mi się wydaje, że on wcale nie chce Ci ich oddać i uważaj, żebyś nie była zaskoczona faktem, że ich wcale na oczy nie zobaczysz.

(Czy jesteś pewna tego, że choroba mamy to nie jest wybieg, w celu żeby nie musiał oddawać kasy?)

Trzymaj się i pisz tutaj, wyrzucaj emocje a unikaj z nim kontaktu.
__________________



Nie używam już tego profilu. Nie lubię być śledzona

Edytowane przez lutiana
Czas edycji: 2007-11-18 o 10:24 Powód: literówka
lutiana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 10:41   #712
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

hej. czyta watek od poczatku ale dopiero teraz zecydowalam sie wypoiedziec. flofferek, po prostu mnie powalasz. kiedy dziewczyny pisza, ze sie narzucasz b. to Ty na to
Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
nie narzucam!!!
a skad mozesz wiedziec? nie jestes osoba obiektywna w tym momencie... moze Ci sie wydaje ze sie nie narzucasz.... ALE TO EWIDENTNIE ROBISZ.
Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
ale dziewczyny nie piszcie juz bym sie odciela itp, bo ja wiem o tym, ale nie moge dopoki ni eodda moich rzeczy, naprawde nie moge mu ustapic:/
przestan sie przykrywac tekstami typu "ale musze jeszcze to czy tamto dostac". jesli on ma plytke ze zdjeciami TO I TAK NA PEWNO SKOPIOWAL JE WSZYSTKIE NA KOMPA wic plytke mozesz sobie odpuscic. co do kasy, wyslij kogos. nie dzwon NIE PISZ< NIE KONTAKTUJ SIE Z NIM!!!!!
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 11:29   #713
martul
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: psl/krk
Wiadomości: 896
GG do martul
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Vibeska Pokaż wiadomość
Ja widzę Flofferku, że ty nadal usilnie szukasz punku zaczepienia, najmniejszego powodu do kontaktu z nim.
Podświadomie chyba nawet wolisz aby ta sprawa z nieoddanymi rzeczami przeciągała się, bo to Twoja szansa na kontakt z nim.

Ja Ci się nie dziwię, wciąż rozpaczasz mocno i opłakujesz to co się stało, ale z jednego musisz zdać sobie sprawę:
Tak długo, jak się z tego nie wyplączesz, będziesz w tym tkwić.
Pytanie tylko po co skoro to Cię tak rani?
Czy nie warto zacząć żyć po nowemu? Lepiej?
Czy nie warto być wolną, poczuć ulgę i zacząć sobie układać nowe życie?
Im prędzej zerwiesz wszelkie z nim kontakty tym prędzej to przebolejsze.

Naprawdę musisz być silna i harda, tu już nie ma miejsca na roztkliwianie się i rozczulanie nad sobą.
Bez sensu.
Teraz trzeba wziąść się w garść i iść do przodu.
Działaj
mądre slowa
prawdziwe w 100%
zastanów się Flo nad tym
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
martul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-11-18, 11:31   #714
onemi
Rozeznanie
 
Avatar onemi
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

bardzo Cie wspolczuje!
Twoja historia do zludzenia przypomina historie mojej dobrej kolezanki. Ona byla ze swoim narzeczonym 5 lat...zostawil ja tak naprawde nie wiadomo dlaczego .. z nim 1 raz sie kochala, w ogole byl jej pierwszym chlopakiem. Wszystko robili razem, lacznie z wyjazdami do wloch, albo na narty za granice..nawet zamieszkali razem w innym miescie! a tu psikus, pewnego dnia moja kolezanka wraca do (wspolnego wynajetego) mieszkania, patrzy a pan X sie pakuje, pyta go czy jedzie do rodzicow na weekend a on stwierdza ze sie wyprowadza, ze to koniec, ale "pocieszyl" ja powiedzial, ze: "mieszkanie oplacil z gory na 3 miesiace wiec moze sie nie denerwowac...." Dziewczyna przezywala to podobnie jak Ty, prawie zawalila studia - ale udalo sie i nadrobila zaleglosci po jaaaakimsss czasie (na ostatnia chwile) - tak byla zalamana. Wszystkie wspomnienia i plany byly zwiazane z nim.. Nie wychodzila z domu przez ponad 2 miesiace..duzo by opowiadac ehh
Ciezko powiedziec czemu faceci tak sie zachowuja. Nigdy w zyciu nie chcialabym byc w takiej sytuacji.. Ale nie wnikajmy w jego "powody" bo one sa akurat juz malo wazne bo stalo sie..
ja sama przezylam pare, w tym 1 burzliwe rozstanie - oczywiscie nie az okropne ale tez bolalo. Stwierdzilam ze ten f.i.uuu.t nie jest wart moich lez. Kobieta robi dla faceta WSZYSTKO a on pozniej zostawia jak jak zwierzatko ktore mu sie znudzilo.
Sluchaj tak widocznie mialo byc... zycie daje nad rozne lekcje.. stawia przed nami wiele wyzwan. Musisz sobie z tym poradzic, jestes dzielna kobietka!! pomysl ze lepiej teraz niz pozniej! a co by bylo jakby mu sie odwidzialo po slubie??? to by byl dopiero szok.
Wywal wszystkie zdjecia z nim, skasuj je tez z kompa, pozbadz sie ich po cho.lere maja Ci przypominac ze ktos taki istanial., wywal wszystko co do niego nalezalo (ja spalilam), pomaluj pokoj na jakis zupelnie inny RADOSNY cieply kolor i koniecznie go przemebluj (wtedy nie bedzie Ci tak go przypominal). JAk bedzie Ci naprawde zle to napij sie nerwosolu...ja pilam go litrami i tylko dzieki niemu nie zwariowalam!! i nie mysl o nim dobrze, ni emysl o tamtych planach tylko o tym jak chamsko sie zachowal i jakim jest zerem dla Ciebie ! Nie pokazuj mu ze jest Ci zle, przykro. Pokaz mu ze masz go w du.pie, niech widzi co stracil na wlasne zyczenie, nawet jesli masz udawac to nie dawaj mu satysfakcji zeby widzial Twoje cierpienie.
Pamietaj ze ludzie przechodza gorsze dramaty, rozwodza sie po wielu latach malzenstwa majac juz dzieci.. to dopiero dramat i to podwujny. Ciesz sie ze to stalo sie teraz, kiedy jestes mloda! masz przed soba wiele czasu na otrzsaniecie sie z tego i wyjscia na prosta. Znajdz moze jakies nowe hobby, mozesz zaczac chodzic na silownie albo wykombinowac cos innego. Zajmij sie traz soba, jestes cudowna, wartosciowa kobieta, a ksieciunio okazal sie nic nie warta ropucha - tak na to patrz. Tlumacz sobie ze O IRONIO dobrze sie stalo. Poradzisz sobie ze wszystkim - inne kobiety sobie radza to Ty masz byc slabsza? Inwestuj teraz w siebie, w swoj rozwoj, w swoj wyglad, idz na duze zakupy, do fryzjera. Wychodz z domu, nie zamykaj sie bo to pogarsza sytuacje, takie ciagle myslenie i myslenie.. Nie nie nie! wychodz z przyjaciolmi, to do pubu, to na jakas impreze, na spacer, gdziekolwiek tylko nie badz sama ze soba w domu. Sluchaj tez ostrej muzyki z ostrymi tekstami. Mi pomogl wtedy Korn, Placebo - polecam, chociaz na codzien nie slucham takiej muzyki to naprawde dziala. Czy wracasz z pracy albo szkoly (nie wiem) to miej na uszach sluchawki i sluchaj..laduj swoje akumulatory mocno nieugieta energia.
Wyjdziesz z tego !!!!! dziewczyno jestes silna i nie daj sie zlamac temu palantowi !!
Pamietaj ze to co zlego robi sie innym ludziom wraca do nas z podwujna sila....predzej czy pozniej jeszcze dostanie nauczke - zobaczysz!!! !!! !!!
Az z tego wszystkiego mam ochote dac mu kopa prosto w jaja...


__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"


Od 5.01.2010 :
66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i -->
onemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 11:33   #715
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 791
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
Eeee...ja to bym se już chyba odpuściła te pieniądze, oddała garnitur i zakończyła to szarpanie się.
Szkoda życia.



Może i to byłoby lepsze
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 11:34   #716
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
dziekuje jakos nie moge spac ostatnio i siedze do pozna, wiec jeszzcze troszke posiedze;/

moze glupio palnelam z tym ze mam niby chlopaka, ale tak wyszlo... zreszta jakie to ma znaczenie teraz i tak on ma mnei gdzies i traktuje najgorzej jak sie da...
Najgorze co może się stać to to, że swoim narzucającym się zachowaniem doprowadzisz, do tego, że to on zacznie Cię nienawidzić.
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 11:52   #717
Alvesta
Zakorzenienie
 
Avatar Alvesta
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 378
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
Eeee...ja to bym se już chyba odpuściła te pieniądze, oddała garnitur i zakończyła to szarpanie się.
Szkoda życia.
a z jakiej paki ma odpuszczać? po tym w jaki sposób zakończył ten związek tym bardziej nie znalazłabym taryfy ulgowej. Od razu napiszę, że uważam że Flo tak jak ktoś napisał jest niereformowalna i tak naprawdę wszystkie nasze rady to rzucanie grochem o ścianę. Z drugiej strony tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono - sama nie wiem jak zachowałabym się w takiej sytuacji.
Ale w żadnym wypadku draniowi nie odpuściłabym zwrotu kasy. Jeszcze czego, żeby skorzystał na rozstaniu.

ps. no i jak dziewczyny pisały nie narzucać się... krótka piłka i uciąć sprawę.
Alvesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 12:06   #718
lutiana
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 240
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez onemi Pokaż wiadomość
Sluchaj tak widocznie mialo byc... zycie daje nad rozne lekcje.. stawia przed nami wiele wyzwan. Musisz sobie z tym poradzic, jestes dzielna kobietka!! pomysl ze lepiej teraz niz pozniej! a co by bylo jakby mu sie odwidzialo po slubie??? to by byl dopiero szok.
Wywal wszystkie zdjecia z nim, skasuj je tez z kompa, pozbadz sie ich po cho.lere maja Ci przypominac ze ktos taki istanial., wywal wszystko co do niego nalezalo (ja spalilam), pomaluj pokoj na jakis zupelnie inny RADOSNY cieply kolor i koniecznie go przemebluj (wtedy nie bedzie Ci tak go przypominal). JAk bedzie Ci naprawde zle to napij sie nerwosolu...ja pilam go litrami i tylko dzieki niemu nie zwariowalam!! i nie mysl o nim dobrze, ni emysl o tamtych planach tylko o tym jak chamsko sie zachowal i jakim jest zerem dla Ciebie ! Nie pokazuj mu ze jest Ci zle, przykro. Pokaz mu ze masz go w du.pie, niech widzi co stracil na wlasne zyczenie, nawet jesli masz udawac to nie dawaj mu satysfakcji zeby widzial Twoje cierpienie.
Pamietaj ze ludzie przechodza gorsze dramaty, rozwodza sie po wielu latach malzenstwa majac juz dzieci.. to dopiero dramat i to podwujny. Ciesz sie ze to stalo sie teraz, kiedy jestes mloda! masz przed soba wiele czasu na otrzsaniecie sie z tego i wyjscia na prosta. Znajdz moze jakies nowe hobby, mozesz zaczac chodzic na silownie albo wykombinowac cos innego. Zajmij sie traz soba, jestes cudowna, wartosciowa kobieta, a ksieciunio okazal sie nic nie warta ropucha - tak na to patrz. Tlumacz sobie ze O IRONIO dobrze sie stalo. Poradzisz sobie ze wszystkim - inne kobiety sobie radza to Ty masz byc slabsza? Inwestuj teraz w siebie, w swoj rozwoj, w swoj wyglad, idz na duze zakupy, do fryzjera. Wychodz z domu, nie zamykaj sie bo to pogarsza sytuacje, takie ciagle myslenie i myslenie.. Nie nie nie! wychodz z przyjaciolmi, to do pubu, to na jakas impreze, na spacer, gdziekolwiek tylko nie badz sama ze soba w domu. Sluchaj tez ostrej muzyki z ostrymi tekstami. Mi pomogl wtedy Korn, Placebo - polecam, chociaz na codzien nie slucham takiej muzyki to naprawde dziala. Czy wracasz z pracy albo szkoly (nie wiem) to miej na uszach sluchawki i sluchaj..laduj swoje akumulatory mocno nieugieta energia.
Wyjdziesz z tego !!!!! dziewczyno jestes silna i nie daj sie zlamac temu palantowi !!
Pamietaj ze to co zlego robi sie innym ludziom wraca do nas z podwujna sila....predzej czy pozniej jeszcze dostanie nauczke - zobaczysz!!! !!! !!!
Az z tego wszystkiego mam ochote dac mu kopa prosto w jaja...


brawo! mocne słowa, ale warto się do nich zastosować
__________________



Nie używam już tego profilu. Nie lubię być śledzona
lutiana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 12:20   #719
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
to jak ma modebrac te rzeczy, chce miec to z glowy, chce moc wykasowac jego nr z komorki, ale nie moge poki nie skoncze.
nie moge tak dluzej, tak mnei to meczy.. jak mam wywalczyc moje, coo??? a nie odpuszcze...

jestem zla na siebie, bo nie moge sie na niczym skupic, tak to na mnei dziala... dzisiaj od rana jestem totalnie zalamana, nie wiem czym poprostu, to juz tydzien jak mnei nei chcial, a do mnei chyba nadal nei dorarlo w tym momencie nei chce mi sie zyc, to co ze pozniej rpzejdzie skoro ja bym chciala teraz

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-11-23 o 19:30 Powód: Post pod postem.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-18, 12:36   #720
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

ja bym odpuscila te zdjecia, bo i tak jak chce z nimi cos zrobic to juz za pozno, a jak nie chce to je pewnie wywali jak znajdzie i po problemie. Co do pieniedzy to sytuacja zupelnie inna i nie widze powodu zeby odpuszczac
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.