izotek

[LucasTaylor]

Hey,
Powiedzcie mi czy jest ktoś kto sie nie wyleczył tym cholerstwem tak jak ja!!!!!
Stosowałem to chyba z 5 lat. Ciekaw jetem czy są jakieś inne sposoby leczenia, bo czytałem już że są takie przypatki.

[kredkawdloni]

Hej, ja biorę Izotek juz od miesiąca i coś jest nie tak. Miewam bóle żołądka brzucha itp, czuję się osłabiona, brak mi sił. Dzieje się to szczególnie gdy biorę dwie tabletki (czyli co drugi dzień). Miał może ktoś podobny przypadek ?

[ikulinka]

Napisane przez loneliness18

Nigdy nie stosowałam revlonu - słyszałam bardzo dobre opinie ale pytanei jak sie bedzie zachowywac przy stosowaniu izoteku. Na allegro jest w dobrych cenach - połowe tańszy. Jak z odcieniami??

Jak do tej pory jest całkiem nieźle. Używam revlonu już od prawie roku (z przerwą na wakacje, bo wtedy zamieniłam go na krem bb z garniera) i mogę z całą pewnością stwierdzić, że się w nim zakochałam. Pierwsze dwa opakowania kupiłam na allegro. Za pierwszym razem był super, ale za drugim miałam wrażenie, że to chyba jakaś podróbka. Dwa miesiące temu kupiłam ten sam odcień w douglasie i wydaję mi się, że trzyma się dużo dłużej i lepiej stapia ze skórą. Mam odcień sand beige, bo przy buff wyglądałam jak wampir i teraz jest idealny. Nie zauważyłam żeby podczas kuracji izo coś się zmieniło kiedy go stosuje i nadal mi pasuje

[paula1513]

znalazłam idealny przy izoteku może komuś też będzie pasował
PHARMACERIS NAWILŻAJĄCY FLUID ANTYOKSYDACYJNY z sylimaryną SPF 20 , idealnie nawilża przesuszającą się skórę POLECAM

[loneliness18]

Napisane przez kredkawdloni

Hej, ja biorę Izotek juz od miesiąca i coś jest nie tak. Miewam bóle żołądka brzucha itp, czuję się osłabiona, brak mi sił. Dzieje się to szczególnie gdy biorę dwie tabletki (czyli co drugi dzień). Miał może ktoś podobny przypadek ?

NA bóle brzucha nie skarzyłam się alebrak sił, osłąbienie, senność owszem po jakimś czasie minęło - albo to kwestia przyzwyczajenia Zaznacze, że biorę codziennie 40 mg czyli 2 tabletki zastanawiam się jak moja twarz będzie wyglądąć po odstawieniu - mimo, że tradzik znika jednak widać suchość skóry co niestety nie wygląda ciekawie

[martus9]

Czesc,

Nie wiem czy ktoś mi tu będzie w stanie odpowiedzieć czy kręci się jakiś lekarz,a ja u swojej dermatogol tego jeszcze pyatnia nie zadalam bo i wyztya za miesiac... Po 12 latach walki z trądzikiem, pobytem w szpitalu, kuracjach antybiotykowych srednio co pol roku, zaproponowano mi Izotek. Zawsze mialam problemy glownie z broda, wielkie stany zapalne, gule, ogolnie cera tardzikowa, tlusta, dziurki, wągry, neirownosci, ale na poloczkach zadko sie cos pojawialo. Od 5 miesiecy mam wysyp drobnych krosteczke, jak wysypka, policzki, zuchwa, skronie- kaszka, widac pod niektorymi ropkę ale tak gleboko. Nie dziala na mnie spirytus z antybiotykiem , ktory zawsze dzialał cuda, posiew ze skóry czysty- bakterie standardowo tradzikowe acne cos tam.
Wracajac do tematu- zaproponowana mi retinoidy, w miedzyczasie udalam sie po X latach do dentysty Mam zly stan zebow, drobny stan zapalny po leczaniach starych kanalowych, prochnica, kilka zebow moze nie byc do odratowania. Zastanawiam sie czy stan mojej cery nie jest tym spowodowany, bo wiem ze stan zebow moze siac rozne ogniska. Zeby byla jasnosc- lata temu kiedy zabki byl w dobrym stanie tez mialam tradzik, z tym ze mysle sobie ze moze wtedy byl mlodzienczy, a teraz nie dosc ze zmienil polozenie to jeszcze rodzaj, a broda niegdys tak sponiewierana przez krostki teraz jest czysta tylko ta zuchwa posiana tymi drobnymi gowienkami Nie wiem w takim razie czy jest sens pakowania sie w Izotek...czeka mnie dlugie leczenie zebow, moze powinnam poczekac czy cos sie zmieni kiedy te stany zapalne mina i bede miala w buzce porzadek, bo boje sie ze retinoidy moga i tak " przegrac" ze stanem organizmu.... z drugiej strony czas mija, lata mijaja, moze warto w koncu sprobowac....

[xymcia]

Napisane przez Redlight

Jestem po kuracji Izotekiem, skończyłam ją 4 miesiące temu. Zgadzam się z Tobą w 100% we wszystkim. też żałuję, że nie dostałam Izoteku wcześniej tylko po 12 latach męczarni z tym... z tą chorobą, która mi solidnie ryła psyche. Również zostały mi przebarwienia i dość głębokie blizny. Próbuję jakoś je zwalczyć powoli. Przebarwienia przechodzą w porównaniu do blizn bardzo szybko. Spróbuję na zimę ze złuszczeniem kwasem mlekowym (chodzi mi o zabieg na znieczuleniu, po którym dostaję w mojej miejscowości kosmetyki do pielęgnacji pozabiegowej w domu, i 2 tyg lepiej bym się światu nie pokazywała) i może to już będzie koniec mojej osobistej tragedii. Nie bójcie się Izoteku!!! przeszłam to zaskakująco dobrze biorąc jednocześnie Diane jako antykoncepcję musową przy półrocznej kuracji Izotekiem.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

chciałabym Cię pochwalić za post ale nie mogę się odnaleźć tak więc CHWALĘ CIĘ

Witajcie ja tez jestem po izoteku i mam identyczne zdanie na jego temat jak poprzedniczki. Gdybym dostała ten lek wczesniej to napewno nie miałą bym takich blizn jakie mam teraz. Owszem kuracja jest obciążeniem dla organizmu ale tak jak przedmowczyni ktora cytuje na pewno nie bardziej szkodzi jak te 3 kuracje antybiotylkiem po pol roku a ostatni nawet 8 miesiecy ktore były skuteczne tylko na czas zażywania ich. Jestem 3 lata po zakonczonej kuracji izotekiem i jestem zadowolona. Gdybym staneła jeszcze raz przed podjeciem decyzji czy go brać oczywiście ze bym sie zdecydowała Teraz juz nie mam tego problemu ze pryszcze atakuja moją twarz, teraz jest problem blizn
3 tygodnie temu byłam na zabiegu operacyjnym (tak to nazwali na wypisie ze szpitala) dermobrazji. Miała zrobione to na NFZ i pod narkoza. Jeszcze nie zagoiło sie wszystko tak jak powinno ale efekt jest niesamowity Jestem szczęśliwa że sie zdecydowałam planuje za 3 mieciące powtórzyć (poniewaz miałąm naprawde niezłe blizny i jedna kuracja to za mało)

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez ocatici

Biorę izotek już ponad 180 dni, 40mg na dobę i o ile wyleczyłem się z trądziku to została mi bardzo tłusta cera. Nie powinno tak być przy izoteku. Niedługo kończę osiemnastkę i nie wyobrażam sobie tego, żeby się męczyć z taką tłustą japą jeszcze w rok w liceum, a potem na studiach.

Wizytę kontrolną u dermatologa mam za kilka dni ale skoro izotek nie zlikwidował tego łojotoku to chyba nic mocniejszego już nie ma. Nawilżam twarz physiogelem ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ na moją cerę. Nie wiem czy tak powinno być, ale po posmarowaniu się nawet niewielką ilością to i tak wszystko zostaje mi na twarzy, mam wrażenie, że ten krem się nawet minimalnie nie wchłania. Oprócz tego czasami używam siarkowej mocy, ale to i tak działa dosyć krótko i po kilku godzinach jest wtedy chyba jeszcze gorzej niż gdybym niczym nie smarował.

Próbowałem już wielu rzeczy, np. izotziaji, epiduo, acnedermu, jakiś olejków z kwasem hialuronowym, toników z kwasami aha i bha i nic. Jedyną reakcją mojej skóry było to, że robiła się czerwona i tyle.
Oprócz tego staram się też pić w miarę dużo płynów.

Piszę to na tym forum, bo może ktoś mi doradzi jak się pozbyć tego problemu.

Wydaje mi sie ze powinnas mieć zwiększoną dawke. Ja przy draniu izoteku była sycha jak pieprz. nawet włosy mi sie nie przetłuszczały (gdzie normalnie miałąm z tym problem) myłam je raz w tygodniu zeby były świeże ale spokojnie mogłą bym nie robić tego przez 2 tygodnie. Cera wysuszona i usta.. usta najbardziej cierpiały miałą az bomble jak po opazeniu i pomatki wazelinowe ! tona pomatek z ktorymi na minute sie nie rozstawałam.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez szugarbejb

Na Twoim miejscu zaczęłabym kurację Diane, mimo braku odchyleń hormonalnych. Robiłaś badania tarczycy?

Ja biorę izo 2 tydzień, suche usta, sucha skóra, suche oczy, mega mega wysyp na czole, ale... idzie ku lepszemu, widze i czuję to.
Co nie zmienia faktu, że o tyle o ile znam swój organizm to jedyne, co pozowli mi funkcjonować normalnie do końca życie, będzie właśnie Diane, mimo w miarę sensownego poziomu hormonów.

Musi cie wysypać tak działą ten lek ja jechałam na maxymalnej dawce bo jak zaczełam brac jakas mniejsza nie pamietam juz jaka to mnie tylko wysypywało i po ponad miesiącu pani dermatolog zwiekszyła mi na maximum i przestało dopiero. Ja miałam jeszcze mega ból wszystkich kości. Jka by mi ktoś je wyginał ale czego sie nie robi dla zdrowej cery

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez palinkaaa13

dziewczyny myślę, że dobre nastawienie to połowa sukcesu aby ten trądzik nie wrócił, wiem, łatwo mówić staram się jak mogę sama być dobrej myśli ale czasami tak ciężko u mnie w trakcie szostego miesiaca a ja nadal mam zasyfiona skórę bo widzę jak ją oglądam i naciągam ;/ jak teraz to nie wyjdzie to po kuracji bez izo znowu porobią mi się prychole

ja kończyłam kuracje i maiałam jeszcze niezłą nie dokońca wyleczon twarz. Ale zeszło teraz mam pryszcze przed okresem i jakoś mnie to nie martwi. 2 pryszcze naprawde nie wielkie przed okresem uwazam za normalność a ciebie dopada jeden ze skotków ubocznych izoteku DEPRESJA :P wiem kochana co czujesz ze sie martwisz ale uwież mi wszystko bedzie cacy zawsze moza powtozyć kuracje ale powiem ci ze ja nie czuje takiej potrzeby mimo ze jak pisałam wczesnie rośnie mi czasem cos Moja dermatolog po zakonczonym leczeniu powiedziałą mi ze jestem jej najtrudniejszym przypadniek a mia doświadczenie ogromne w leczeniu tym lekiem wiec jak mi pomogło to tobie tez pomoże

[loneliness18]

Napisane przez xymcia

Witajcie ja tez jestem po izoteku i mam identyczne zdanie na jego temat jak poprzedniczki. Gdybym dostała ten lek wczesniej to napewno nie miałą bym takich blizn jakie mam teraz. Owszem kuracja jest obciążeniem dla organizmu ale tak jak przedmowczyni ktora cytuje na pewno nie bardziej szkodzi jak te 3 kuracje antybiotylkiem po pol roku a ostatni nawet 8 miesiecy ktore były skuteczne tylko na czas zażywania ich. Jestem 3 lata po zakonczonej kuracji izotekiem i jestem zadowolona. Gdybym staneła jeszcze raz przed podjeciem decyzji czy go brać oczywiście ze bym sie zdecydowała Teraz juz nie mam tego problemu ze pryszcze atakuja moją twarz, teraz jest problem blizn
3 tygodnie temu byłam na zabiegu operacyjnym (tak to nazwali na wypisie ze szpitala) dermobrazji. Miała zrobione to na NFZ i pod narkoza. Jeszcze nie zagoiło sie wszystko tak jak powinno ale efekt jest niesamowity Jestem szczęśliwa że sie zdecydowałam planuje za 3 mieciące powtórzyć (poniewaz miałąm naprawde niezłe blizny i jedna kuracja to za mało)

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------


Wydaje mi sie ze powinnas mieć zwiększoną dawke. Ja przy draniu izoteku była sycha jak pieprz. nawet włosy mi sie nie przetłuszczały (gdzie normalnie miałąm z tym problem) myłam je raz w tygodniu zeby były świeże ale spokojnie mogłą bym nie robić tego przez 2 tygodnie. Cera wysuszona i usta.. usta najbardziej cierpiały miałą az bomble jak po opazeniu i pomatki wazelinowe ! tona pomatek z ktorymi na minute sie nie rozstawałam.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


Musi cie wysypać tak działą ten lek ja jechałam na maxymalnej dawce bo jak zaczełam brac jakas mniejsza nie pamietam juz jaka to mnie tylko wysypywało i po ponad miesiącu pani dermatolog zwiekszyła mi na maximum i przestało dopiero. Ja miałam jeszcze mega ból wszystkich kości. Jka by mi ktoś je wyginał ale czego sie nie robi dla zdrowej cery

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------


ja kończyłam kuracje i maiałam jeszcze niezłą nie dokońca wyleczon twarz. Ale zeszło teraz mam pryszcze przed okresem i jakoś mnie to nie martwi. 2 pryszcze naprawde nie wielkie przed okresem uwazam za normalność a ciebie dopada jeden ze skotków ubocznych izoteku DEPRESJA :P wiem kochana co czujesz ze sie martwisz ale uwież mi wszystko bedzie cacy zawsze moza powtozyć kuracje ale powiem ci ze ja nie czuje takiej potrzeby mimo ze jak pisałam wczesnie rośnie mi czasem cos Moja dermatolog po zakonczonym leczeniu powiedziałą mi ze jestem jej najtrudniejszym przypadniek a mia doświadczenie ogromne w leczeniu tym lekiem wiec jak mi pomogło to tobie tez pomoże

zastanawia mnie jak wygląda skóra po odstawieniu - jest juz ok ale widać suchość, pod oczami w szczególności - czy odstawiając izotek stan skóry się jeszcze poprawi?? oczywiście zakłądam, że trądzik nie wróci ale chodzi mi gł o ten "niezdrowy wygląd dzięki suchości".

[xymcia]

Po zakończeniu leczenia lecz nie odrazu skóra wraca do normalności jest trochę inna niz przed leczeniem lecz suchość znika a wraz z nią wszystkie problemy związane z nawilżaniem

[cherry_lady26]

A ja wam powiem, że jestem niecałe 2 lata po kuracji Izotekiem, i jednak problem trądziku znów wraca. Do niedawna równiez byłam zdania, że kuracja była najpleszym wyjściem z możliwych, a jednak... Coraz częściej na twarzy pojawiają się krostki, niektóre mają charakter małych torbiel. Powoli zaczynam się załamywać bo jednak miałam cicha nadzieję, że udało mi się raz na zawsze pozbyć trądziku... Pozdrawiam.

[Hyuugaxx]

Cześć.
Mam 19lat ( mam straszny problem z trądzikiem). Moja psychika podupadła, niska samoocena itp. itd. Byłam parę dni temu u dermatologa... wiecie co mi powiedział ?! " nie widzę tutaj innych szans jak Izotek " Machnął mi jakąś ulotka przed twarz i powiedział, że mam się zastanowić. Dlatego stąd moje pytania - któraś z was podjęła się tej kuracji ? Pomogła ? Ile was to kosztowało na miesiąc ? Jakie miałyście objawy ? - Strasznie się boję... już jak odważyłam się pójść do dermatologa to tak mnie potraktował.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[Puszyslawa]

Napisane przez Hyuugaxx

Cześć.
Mam 19lat ( mam straszny problem z trądzikiem). Moja psychika podupadła, niska samoocena itp. itd. Byłam parę dni temu u dermatologa... wiecie co mi powiedział ?! " nie widzę tutaj innych szans jak Izotek " Machnął mi jakąś ulotka przed twarz i powiedział, że mam się zastanowić. Dlatego stąd moje pytania - któraś z was podjęła się tej kuracji ? Pomogła ? Ile was to kosztowało na miesiąc ? Jakie miałyście objawy ? - Strasznie się boję... już jak odważyłam się pójść do dermatologa to tak mnie potraktował.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Ponad 100zł miesięcznie, łącznie grubo ponad 1000złotych, nie pomogło wcale {a nawet zaszkodziło}, a skutki uboczne dotknęły mnie chyba wszystkie możliwe Do tej pory mam nadwrażliwą cerę. Ale są ludzie, którym pomaga.

Jak leczyłaś się do tej pory? Jak nasilony masz trądzik? Co robisz ze skórą, jak się odżywiasz?

[Pani Barokowa]

O izoteku jest cały wątek, poszukaj.

Fakt, większości osób pomaga, ale nie wszystkim. Nie ma leku który cudownie wyleczy każdego

[loneliness18]

Napisane przez cherry_lady26

A ja wam powiem, że jestem niecałe 2 lata po kuracji Izotekiem, i jednak problem trądziku znów wraca. Do niedawna równiez byłam zdania, że kuracja była najpleszym wyjściem z możliwych, a jednak... Coraz częściej na twarzy pojawiają się krostki, niektóre mają charakter małych torbiel. Powoli zaczynam się załamywać bo jednak miałam cicha nadzieję, że udało mi się raz na zawsze pozbyć trądziku... Pozdrawiam.

Słyszałaam, że trądzik może wrócić ale dermatolog zaznaczyła, że jeśli już to dużo łagodniejszy niż był.

[loneliness18]

Napisane przez Pani Barokowa

O izoteku jest cały wątek, poszukaj.

Fakt, większości osób pomaga, ale nie wszystkim. Nie ma leku który cudownie wyleczy każdego

Po co zaśmiecać forum skoro o izoteku już pisze sporo...

[Alicjaa_23]

Ja byłam w środę u dermatologa, babka powiedziała, że jest już ładnie (jestem w 8 miesiącu kuracji), dziurki i ślady po krostkach wyrównują się, jednak jest ta obawa, że trądzik może wrócić. Pani doktor powiedziała, że w 30% przypadków, trądzik wraca, ale zawsze trzeba myśleć pozytywnie i mieć nadzieję, że jednak będzie się w tych pozostałych 70%
Przede mną jeszcze 4 miesiące kuracji lecz jestem już tak przyzwyczajona do brania Izoteku, że po kuracji pewnie ciężko będzie mi się przestawić.
Podkreślam po raz kolejny, że Izotek to chyba jakiś cud medycyny, a jak wiadomo każdy lek ma swoje skutki uboczne. Te są jednak znikome w porównaniu z tym co Izotek robi z naszą twarzą.

[babuszkaa]

Witajcie, ja jestem po kuracji izotekiem..niestety tradzik wrócił, próbowałam go zwalczyć teraz zabiegami z kwasami, jednak jestem juz po 4 wizycie a rezultatów nie widzę i bede musiała znów rozpocząć kuracje. Juz nie moge sie doczekać kiedy znów dodane tabletki i moja skora sie ureguluje. Jeśli chodzi o skutki uboczne odczuwalne jedynie suchosc ust i skory.

[karmazynka99]

Napisane przez Hyuugaxx

Cześć.
Mam 19lat ( mam straszny problem z trądzikiem). Moja psychika podupadła, niska samoocena itp. itd. Byłam parę dni temu u dermatologa... wiecie co mi powiedział ?! " nie widzę tutaj innych szans jak Izotek " Machnął mi jakąś ulotka przed twarz i powiedział, że mam się zastanowić. Dlatego stąd moje pytania - któraś z was podjęła się tej kuracji ? Pomogła ? Ile was to kosztowało na miesiąc ? Jakie miałyście objawy ? - Strasznie się boję... już jak odważyłam się pójść do dermatologa to tak mnie potraktował.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

dobrze by było jakbys pokazała zdjęcie

[mania_93]

Witam wszytskich Jako, że dzielicie się tutaj swoimi doświadczeniami i radami dotyczącymi kuracji Izotekiem, chciałabym zaczerpnąć waszej porady. Swoją kuracje z tym lekiem, który uratował mnie z dołu emocjonalnego rozpoczęłam w lutym tego roku i stosowałam go przez ok. 6 miesięcy. Więcej nie potrzebowałam, gdyż mój trądzik był podskórną kaszką, która wyglądała okrutnie Była na całej twarzy. Nosiłam wtedy mega make up, nie wychodziłam bez niego z pokoju. Miałam ogromne skutki uboczne, sucha skóra, pękające usta(skóra wysychała i schodziła płatami tworząc strupy, lała się krew), bóle w klatce piersiowej, ogromne zmęczenie przy wysiłku fizycznym. Nie było kolorowo. Ale efekty wynagrodziły mi ten cięzki czas. Jedynym plusem było to, że nie przetłuszczały mi się włosy, prawie wcale. Myłam je średnio co 4-5 dni. Teraz po 4 miesiącach od skończenia kuracji myje je codziennie a już wieczorem nie wyglądają najlepiej. Ponadto skóra na twarzy też jest tłusta. Co do kondycji ogólnej skóry, to czasem wyskoczy jakiś pryszcz, ale maść od dermy załatwia sprawę, ponadto nie wyskakują takie jak wcześniej. Kochane poradźcie co zrobić. Myślicie, że to powolny nawrót? Czy organizm wyczyścił się z resztek antybiotyku i tak reaguje? Myślałąm o wizycie u dermatologa, ale nie wiem czy to właśnie tam się zgłoscić? Chętnie wysłucham każdej opinii. Z góry dziękuję!

[loneliness18]

Napisane przez babuszkaa

Witajcie, ja jestem po kuracji izotekiem..niestety tradzik wrócił, próbowałam go zwalczyć teraz zabiegami z kwasami, jednak jestem juz po 4 wizycie a rezultatów nie widzę i bede musiała znów rozpocząć kuracje. Juz nie moge sie doczekać kiedy znów dodane tabletki i moja skora sie ureguluje. Jeśli chodzi o skutki uboczne odczuwalne jedynie suchosc ust i skory.

Kwasy?;( dla mnie to były wyrzucone pieniądze, zero efektu.

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez mania_93

Witam wszytskich Jako, że dzielicie się tutaj swoimi doświadczeniami i radami dotyczącymi kuracji Izotekiem, chciałabym zaczerpnąć waszej porady. Swoją kuracje z tym lekiem, który uratował mnie z dołu emocjonalnego rozpoczęłam w lutym tego roku i stosowałam go przez ok. 6 miesięcy. Więcej nie potrzebowałam, gdyż mój trądzik był podskórną kaszką, która wyglądała okrutnie Była na całej twarzy. Nosiłam wtedy mega make up, nie wychodziłam bez niego z pokoju. Miałam ogromne skutki uboczne, sucha skóra, pękające usta(skóra wysychała i schodziła płatami tworząc strupy, lała się krew), bóle w klatce piersiowej, ogromne zmęczenie przy wysiłku fizycznym. Nie było kolorowo. Ale efekty wynagrodziły mi ten cięzki czas. Jedynym plusem było to, że nie przetłuszczały mi się włosy, prawie wcale. Myłam je średnio co 4-5 dni. Teraz po 4 miesiącach od skończenia kuracji myje je codziennie a już wieczorem nie wyglądają najlepiej. Ponadto skóra na twarzy też jest tłusta. Co do kondycji ogólnej skóry, to czasem wyskoczy jakiś pryszcz, ale maść od dermy załatwia sprawę, ponadto nie wyskakują takie jak wcześniej. Kochane poradźcie co zrobić. Myślicie, że to powolny nawrót? Czy organizm wyczyścił się z resztek antybiotyku i tak reaguje? Myślałąm o wizycie u dermatologa, ale nie wiem czy to właśnie tam się zgłoscić? Chętnie wysłucham każdej opinii. Z góry dziękuję!

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć w tym temacie gdyż nadal jestem w trakcie kuracji - przed izotekiem myłam codziennie włosy więc to dla mnie nic dziwnego. Wydaje mi się, że twoj organizm jest na etapie przyzywczajania się do odstawienia leku - skóra ktora była wcześniej bardzo przesuszona "nadrabiam" teraz wydzielaniem nadmiernej ilości sebum. wydaje mi się, że to minie wiec odczekaj jeszcze trochę

[Puszyslawa]

Napisane przez mania_93

Witam wszytskich Jako, że dzielicie się tutaj swoimi doświadczeniami i radami dotyczącymi kuracji Izotekiem, chciałabym zaczerpnąć waszej porady. Swoją kuracje z tym lekiem, który uratował mnie z dołu emocjonalnego rozpoczęłam w lutym tego roku i stosowałam go przez ok. 6 miesięcy. Więcej nie potrzebowałam, gdyż mój trądzik był podskórną kaszką, która wyglądała okrutnie Była na całej twarzy. Nosiłam wtedy mega make up, nie wychodziłam bez niego z pokoju. Miałam ogromne skutki uboczne, sucha skóra, pękające usta(skóra wysychała i schodziła płatami tworząc strupy, lała się krew), bóle w klatce piersiowej, ogromne zmęczenie przy wysiłku fizycznym. Nie było kolorowo. Ale efekty wynagrodziły mi ten cięzki czas. Jedynym plusem było to, że nie przetłuszczały mi się włosy, prawie wcale. Myłam je średnio co 4-5 dni. Teraz po 4 miesiącach od skończenia kuracji myje je codziennie a już wieczorem nie wyglądają najlepiej. Ponadto skóra na twarzy też jest tłusta. Co do kondycji ogólnej skóry, to czasem wyskoczy jakiś pryszcz, ale maść od dermy załatwia sprawę, ponadto nie wyskakują takie jak wcześniej. Kochane poradźcie co zrobić. Myślicie, że to powolny nawrót? Czy organizm wyczyścił się z resztek antybiotyku i tak reaguje? Myślałąm o wizycie u dermatologa, ale nie wiem czy to właśnie tam się zgłoscić? Chętnie wysłucham każdej opinii. Z góry dziękuję!

Nie będę mówiła nic na temat mojego zdania na temat przepisania Izo na kaszkę Ja miałam gorzej, nie pomógł mi, ale po odstawieniu skóra reagowała tak samo, trądzik się zmienił, no i jeszcze się uwrażliwiłam na wszystko.

W zasadzie to przetłuszczanie się miałam tak przez dwa lata od odstawienia, do czasu trafienia na wizaż i blogi. To, co robię, ktoś z zewnątrz mógłby nazwać obsesją. Oczyszczanie olejem, makijaż mineralny, olejowanie, kremiki, toniki, antyoksydanty i cuda wianki. Dobieram sobie też dobre składowo szampony, maski i odżywki, płuczę włosy mydlnicą, mam wcierki - przetłuszczanie trochę ograniczyłam Rezygnuję też teraz z tłuszczów nasyconych i cukrów, a łykam tran i jem orzechy, owoce, miód. Jest lepiej, da się tego pozbyć i nie jest to nieprzyjemne, ta cała pielęgnacja. Da się nawet wracając o 22 i wstając o 5. Aczkolwiek brakowało mi czasu na włosy. Trądziku też już się praktycznie pozbyłam, trochę kosmetyki dają radę trochę Epiduo A - no i przy okazji wierzę, że skóra wolniej mi się zestarzeje.

Uważam, że Izo może być zatrzymywany w organizmie, w tkance tłuszczowej - jak witamina A. Ale nie jest antybiotykiem, to największy błąd popełniany przez ludzi mających z nim styczność - to zupełnie inna substancja, o innym działaniu.

[alkaxy]

Napisane przez Puszyslawa

(...)
W zasadzie to przetłuszczanie się miałam tak przez dwa lata od odstawienia, do czasu trafienia na wizaż i blogi. To, co robię, ktoś z zewnątrz mógłby nazwać obsesją. Oczyszczanie olejem, makijaż mineralny, olejowanie, kremiki, toniki, antyoksydanty i cuda wianki. Dobieram sobie też dobre składowo szampony, maski i odżywki, płuczę włosy mydlnicą, mam wcierki - przetłuszczanie trochę ograniczyłam Rezygnuję też teraz z tłuszczów nasyconych i cukrów, a łykam tran i jem orzechy, owoce, miód. Jest lepiej, da się tego pozbyć i nie jest to nieprzyjemne, ta cała pielęgnacja. Da się nawet wracając o 22 i wstając o 5. Aczkolwiek brakowało mi czasu na włosy. Trądziku też już się praktycznie pozbyłam, trochę kosmetyki dają radę trochę Epiduo A - no i przy okazji wierzę, że skóra wolniej mi się zestarzeje.

Uważam, że Izo może być zatrzymywany w organizmie, w tkance tłuszczowej - jak witamina A. Ale nie jest antybiotykiem, to największy błąd popełniany przez ludzi mających z nim styczność - to zupełnie inna substancja, o innym działaniu.

Też się muszę trząść bardzo nad swoją skórą. Różne kremy stosowane odpowiednią ilość dni w tygodniu, serum z wit.c, woda termalna, peeling , maseczka, 2 razy w tygodniu coś stricte na trądzik - teraz differin. U mnie akurat minerały i oleje nie pomogły, ale też musiałam wypracować swój reżim pielęgnacyjny i nic nie mogę opuścić, bo wtedy zawsze się skóra psuje.
I efekt jest super - skóra przetłuszcza się dużo mniej, dopiero pod wieczór trochę się błyszczy, jest gładka.
Pewnie, że łatwiej było za czasów Izoteku, brałam tabletkę i już było ok, a to co robię teraz zajmuje więcej czasu, ale też można tak zrobić. I efekt trwa już dłużej niż po Izoteku.

mania_93, wybierz się do dermatologa. Powinien dobrać Ci taki szampon i środek do twarzy, żeby się mniej przetłuszczała. Lepiej zadziałać już teraz niż czekać aż zrobi się gorzej. I poproś o skierowanie na badanie hormonów, jeżeli jeszcze nie miałaś. Może tu jest przyczyna przetłuszczania skoro tak szybko wróciło.

[Puszyslawa]

Napisane przez alkaxy

Też się muszę trząść bardzo nad swoją skórą. Różne kremy stosowane odpowiednią ilość dni w tygodniu, serum z wit.c, woda termalna, peeling , maseczka, 2 razy w tygodniu coś stricte na trądzik - teraz differin. U mnie akurat minerały i oleje nie pomogły, ale też musiałam wypracować swój reżim pielęgnacyjny i nic nie mogę opuścić, bo wtedy zawsze się skóra psuje.
I efekt jest super - skóra przetłuszcza się dużo mniej, dopiero pod wieczór trochę się błyszczy, jest gładka.
Pewnie, że łatwiej było za czasów Izoteku, brałam tabletkę i już było ok, a to co robię teraz zajmuje więcej czasu, ale też można tak zrobić. I efekt trwa już dłużej niż po Izoteku.

mania_93, wybierz się do dermatologa. Powinien dobrać Ci taki szampon i środek do twarzy, żeby się mniej przetłuszczała. Lepiej zadziałać już teraz niż czekać aż zrobi się gorzej. I poproś o skierowanie na badanie hormonów, jeżeli jeszcze nie miałaś. Może tu jest przyczyna przetłuszczania skoro tak szybko wróciło.

Tylko uważaj, żeby nie przepisała Ci szamponu na ŁZS, pirytionianu cynku, czegoś takiego. Bo to potem jest błędne koło - wysusza, skóra przetłuszcza się jeszcze bardziej i i tak trzeba myć codziennie, a z włosów siano. A nie wypadają Ci włosy? No i podobna jest chyba właśnie reakcja na Izo - tak wysusza, że teraz skóra, kiedy w końcu może, stara się jakkolwiek ochronić.

[loneliness18]

Napisane przez Puszyslawa

Tylko uważaj, żeby nie przepisała Ci szamponu na ŁZS, pirytionianu cynku, czegoś takiego. Bo to potem jest błędne koło - wysusza, skóra przetłuszcza się jeszcze bardziej i i tak trzeba myć codziennie, a z włosów siano. A nie wypadają Ci włosy? No i podobna jest chyba właśnie reakcja na Izo - tak wysusza, że teraz skóra, kiedy w końcu może, stara się jakkolwiek ochronić.

MNie się tak z głowy sypie, że musiałąm zrezygnować z ciemnych ubrań, nie byłam w stanie tego opanować

[mania_93]

Dzięki wielkie za porady i chyba udam się do lekarza. Nie zaszkodzi mi to a może pomóc . Bo hormonów nie miałam robionych. Służba zdrowia oszczędza na papierze, bo badania chyba są płatne Ogólnie co do kondycji moich włosów jest bardzo dobra, mam manie dbania o nie więc są zdrowe. Nie wypadają, nie są suche.
A co do Izo na kaszke, to derma powiedziała, że nic innego nie pomoże. Pisząc to miałam na myśli obraz wizualny ogólnie było strasznie, ale nie cała twarz w mega pryszczach, tylko połowa, a wypryski rozmieszczone jak kaszka, czyli równomiernie więc przepraszam za niedoprecyzowanie.
A czy ktoś miał trądzik właśnie z powodu złej gospodarki hormonalenj i przez to brał Izo?

[loneliness18]

Napisane przez mania_93

Dzięki wielkie za porady i chyba udam się do lekarza. Nie zaszkodzi mi to a może pomóc . Bo hormonów nie miałam robionych. Służba zdrowia oszczędza na papierze, bo badania chyba są płatne Ogólnie co do kondycji moich włosów jest bardzo dobra, mam manie dbania o nie więc są zdrowe. Nie wypadają, nie są suche.
A co do Izo na kaszke, to derma powiedziała, że nic innego nie pomoże. Pisząc to miałam na myśli obraz wizualny ogólnie było strasznie, ale nie cała twarz w mega pryszczach, tylko połowa, a wypryski rozmieszczone jak kaszka, czyli równomiernie więc przepraszam za niedoprecyzowanie.
A czy ktoś miał trądzik właśnie z powodu złej gospodarki hormonalenj i przez to brał Izo?

Wydaje mi sie, że żaden dermatolog nie przepisze Izoteku jeśli trądzik jest spowodowany przez hormony. Pierwszy pytanie jakie padło to czy miałąm robione badania hormonalne. Jeśli hormony są przyczyną trądziku to najpierw trzeba zrobić z nimi "porządek" a dopiero potem sie brać za dermatologa

[Puszyslawa]

Napisane przez mania_93

Dzięki wielkie za porady i chyba udam się do lekarza. Nie zaszkodzi mi to a może pomóc . Bo hormonów nie miałam robionych. Służba zdrowia oszczędza na papierze, bo badania chyba są płatne Ogólnie co do kondycji moich włosów jest bardzo dobra, mam manie dbania o nie więc są zdrowe. Nie wypadają, nie są suche.
A co do Izo na kaszke, to derma powiedziała, że nic innego nie pomoże. Pisząc to miałam na myśli obraz wizualny ogólnie było strasznie, ale nie cała twarz w mega pryszczach, tylko połowa, a wypryski rozmieszczone jak kaszka, czyli równomiernie więc przepraszam za niedoprecyzowanie.
A czy ktoś miał trądzik właśnie z powodu złej gospodarki hormonalenj i przez to brał Izo?

A próbowałaś jakiegokolwiek innego leku? Jak wygląda Twoja pielęgnacja? (może napisz w innym wątku, żeby nie odbiegać tutaj od tematu) Zabiegi kwasowe, retinoidy zewnętrzne? Bo nie masz zmian zapalnych? Taka kaszka to może być pozostałość zwykła lub od kosmetyków. Ja teraz mam coś takiego. A moja koleżanka poradziła sobie samymi maseczkami i nieużywaniem zwykłego podkładu o.O Chyba że ja nie rozumiem i są to wypryski rozmieszczone jak kaszka. Nie wiem, ja bym nie brała.

Jeżeli dbasz o włosy, to pewnie znasz się co nieco na kosmetykach Mnóstwo włosomaniaczek ma problemy z przetłuszczaniem się lub nawet ŁZS. Nie będę namawiać na "leczenie się" na podstawie blogów, ale radzę być ostrożną z używaniem preparatów od dermatologa - nie wiadomo, na kogo się trafi.

Napisane przez loneliness18

Wydaje mi sie, że żaden dermatolog nie przepisze Izoteku jeśli trądzik jest spowodowany przez hormony. Pierwszy pytanie jakie padło to czy miałąm robione badania hormonalne. Jeśli hormony są przyczyną trądziku to najpierw trzeba zrobić z nimi "porządek" a dopiero potem sie brać za dermatologa

Zdziwiłabyś się. U mnie w mieście przepisują nawet na kosmetyczny.

[mania_93]

A próbowałaś jakiegokolwiek innego leku? Jak wygląda Twoja pielęgnacja? (może napisz w innym wątku, żeby nie odbiegać tutaj od tematu) Zabiegi kwasowe, retinoidy zewnętrzne? Bo nie masz zmian zapalnych? Taka kaszka to może być pozostałość zwykła lub od kosmetyków. Ja teraz mam coś takiego. A moja koleżanka poradziła sobie samymi maseczkami i nieużywaniem zwykłego podkładu o.O Chyba że ja nie rozumiem i są to wypryski rozmieszczone jak kaszka. Nie wiem, ja bym nie brała.

Tak próbowałam, jak tylko przekroczyłam próg gabinetu był wyrok Tetralysal, czy coś takiego,ale po 2 miesiącach powiedział,że dalej na tym nie zajedziemy i zostaje izo. Od kosmetyków tego nie miałam, nie malowałam się. Z trądzikiem zmagam się od 6 lat z przerwami, bo przychodzi co jakiś czas :/ i ostatnio został na trochę dłużej. Także z moich doświadczeń mówię tak dla Izo,bo wiem jak się czułam z trądzikiem, warto się przemęczyć.

Jeżeli dbasz o włosy, to pewnie znasz się co nieco na kosmetykach Mnóstwo włosomaniaczek ma problemy z przetłuszczaniem się lub nawet ŁZS. Nie będę namawiać na "leczenie się" na podstawie blogów, ale radzę być ostrożną z używaniem preparatów od dermatologa - nie wiadomo, na kogo się trafi.

Tak będę ostrożna jeszcze raz dziękuje za wszystkie porady Jesteście super.

[zuzii33]

Czy taki trądzik: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=728308
wyleczyłby izotek czy lepiej wypróbować atrederm ?

[annna9]

Kochani ja mam takie dwa pytania... Jestem już 2 miesiące na kuracji izotekiem, buzia jest ładniejsza, ale nie ma rewelacji, na skroniach i brodzie ciągle pojawiają się nowe "wulkany" myślicie, że jest jeszcze za wcześnie czy po prostu w moim przypadku lek ten nie zadziała ?? a drugie pytanie to czy ktoś z Was miał bóle w klatce piersiowej, takie, że nie mógł złapać oddechu, a ból był przeszywający...