Maturzyści 2009 cz. III :)

[1stLaDy]

wrocilam ze szkoly - czeka mnie zrobienie debaty na francuski, spr z matmy i lektura z polskiego...tak szaro za oknem ze nie chce mi sie nic

[sydunia]

Napisane przez invissible

No to w takim razie rozumiem Twój punkt widzenia.



o, u Ciebie przynajmniej coś się dzieje, a ja właśnie mam zamuły w klasie, ludzi, z któymi jakoś niespecjalnie się zaprzyjaźniłam i trochę liczę na to, ze na studiach poznam nowych znajomych... Po prostu, myślę, ze już czas na zmianę środowiska...

tzn wiesz, to nie będzie na zawsze taka sytuacja. ale raczej da się to zmienić tylko pod warunkiem, że dostanę sie do Wawy. no i nie wcześniej niż po 1,5 roku od rozpoczęcia moich studiów. wtedy może będzie możliwość żeby TŻ też studiował w Wawie. wcześniej na pewno nie

a co do samego miejsca... ja bardzo chcę zmienić całe otoczenie. nie jest mi dobrze z wieloma rzeczami, które mają miejsce. klasy też mam dość. tzn jest kilka osób jakichś ważniejszych dla mnie, ale większość to ludzie, którzy w mniejszym bądź większym stopniu coraz bardziej działają mi na nerwy.

[gretka10]

Renia widze ze u was w szkole to fajnie pociągiem możecie jeździc na wycieczk, u nas to nigdy by się na to nie zgodzili choć o wiele taniej to wychodzi

Ja tam swoją klase nawet lubie nei ejsteśmy moze tak jakoś ze soba bardzo związani, ale nei ma czegoś takiego że są jakieś grupki które się nawzajem nei lubią i jak wagary albo cos to zawsze razem

[gaia]

Ja też wróciłam. Ciężki dzień... chłopi, spr z wosu, historii, jutrot na lekcji jeszcze pisemnne wypracowanie z angielskiego... a w między czasie przydałoby się matematyki pouczyć:/

[marcia1003]

JA jutro mam wypracowanie z polaka z Młodej Polski moze troche popatrze w opracowanie

[ilo16na]

JA wrocilam o 16-fajnie sie wraca po ciemku..



Na jutro nauka na korki z niemca i przeczytac "zdazyc przed panem Bogiem".
Na weekend lektury do polskiego ustnego,w grudniu trzeba oddac konspekt pracy.

[invissible]

Napisane przez Lucrecia3

U mnie w szkole dzisiaj w porządku. Mieliśmy tylko polski, a po za tym dwie godziny w świetlicy i apel.
Chwaliłam się, że nagrywanie czołówki mamy już za sobą, a dzisiaj okazało się, że jedna scena nie wyszła i będzie trzeba ją powtórztyć w piątek. O nie!
Jeśli chodzi o studia to ja już nie mogę się doczekać. Teraz i tak dojeżdżam ponad 15 km, więc kilka km w tą, a w tą nie robi różnicy. A mojego liceum nienawidzę. Klasę mam beznadziejną. Wszyscy zachowują się gorzej od dzieci w przedszkolu, w dodatku chastwo i wyzwiska. Gdybym wam opowiedziałam co jeden z chłopaków zrobił na wigilii klasowej z ciastkiem nauczyciela to byście nigdy nie uwierzyły!

Napisane przez sydunia

a co do samego miejsca... ja bardzo chcę zmienić całe otoczenie. nie jest mi dobrze z wieloma rzeczami, które mają miejsce. klasy też mam dość. tzn jest kilka osób jakichś ważniejszych dla mnie, ale większość to ludzie, którzy w mniejszym bądź większym stopniu coraz bardziej działają mi na nerwy.

Mnie czasem dobijają moje koleżanki, które mają poczucie humoru na poziomie zerówki, a mnie to niestety rzadko smieszy... A tak poza tym,ludzie są w porządku, tylko mało zgrani i zżyci.

Napisane przez 1stLaDy

...tak szaro za oknem ze nie chce mi sie nic

No. Nienawidzę zimy i późnej jesieni głównie z tego powodu... Gdyby nie herbata z dużą iloscią cukru, to chyba bym umarła.

Napisane przez sydunia

tzn wiesz, to nie będzie na zawsze taka sytuacja. ale raczej da się to zmienić tylko pod warunkiem, że dostanę sie do Wawy. no i nie wcześniej niż po 1,5 roku od rozpoczęcia moich studiów. wtedy może będzie możliwość żeby TŻ też studiował w Wawie. wcześniej na pewno nie

No, ja mam TŻta 2 lata starszego, już drugi rok się męczymy - on jest własnie w Wawie, a ja w domku. Strasznie to uciążliwe, ale wiem, że po dwóch latach czekania będzie cudownie być razem na co dzień. I choć strasznie mi xle bez Niego, to uważam, ze warto czekać...

[marcia1003]

Napisane przez ilo16na

JA wrocilam o 16-fajnie sie wraca po ciemku..



Na jutro nauka na korki z niemca i przeczytac "zdazyc przed panem Bogiem".
Na weekend lektury do polskiego ustnego,w grudniu trzeba oddac konspekt pracy.

juz?? u nas zawsze oddaje sie koniec marca poczatek kwietnia ..

[ilo16na]

Napisane przez marcia1003

juz?? u nas zawsze oddaje sie koniec marca poczatek kwietnia ..

U nas do 15 grudnia.
Konspekt czyli materialy uzyte do napisania i plan wydarzen jakby.

[1stLaDy]

w piatek nie pojde sobie do szkoly bo i tak mam 2 lekcje i to jeszcze ogladanie filmu...

[marcia1003]

Napisane przez ilo16na

U nas do 15 grudnia.
Konspekt czyli materialy uzyte do napisania i plan wydarzen jakby.

wiem co to jest u nas duzo pozniej ..

[1stLaDy]

to ja wariatka (my mielismy prezentacje ustna pierwsza w styczniu, druga troche inna w grudniu bedzie niedlugo) pisalam ja dzien przed i uczylam na pamiec (a to 20min gadania ) plakaty robilam w nocy do niej i rano poszlam na ta mature i 30 na 30 pkt glupi ma szczescie

[ilo16na]

Napisane przez 1stLaDy

w piatek nie pojde sobie do szkoly bo i tak mam 2 lekcje i to jeszcze ogladanie filmu...

Mialam Ci kiedys napisac-to Ty na avatarku?Super zdjecie
Taka femme fatale + kura domowa(te walki)

Napisane przez marcia1003

wiem co to jest u nas duzo pozniej ..

No ale tylko pisalam ze calosci nie trzeba miec w grudniu ale konspekt tylko.
I dziwi mnie czemu w kazdej szkole sa inne tematy na polski ustny?
Powinny byc w calej polsce takie same.

[1stLaDy]

gdzie tam to nie ja ale tez jestem brunetka

[Alexia09]

Lucrecia3, do której szkoły chodzisz? ;>

[Anuu]

Nic mi się dziś nie chce... a miałam tw głupie przedwiośnie poczytać. Chyba się zaraz za to zabiorę. Jakiś taki rozbity dzień mam, jak to mówi moja mama "ni to podpiął ni przyłapał":P

[marcia1003]

Napisane przez ilo16na

Mialam Ci kiedys napisac-to Ty na avatarku?Super zdjecie
Taka femme fatale + kura domowa(te walki)



No ale tylko pisalam ze calosci nie trzeba miec w grudniu ale konspekt tylko.
I dziwi mnie czemu w kazdej szkole sa inne tematy na polski ustny?
Powinny byc w calej polsce takie same.

Inne szkoly maja fajniesze.. Ja to wogole maly wybor miałam...

[paula007]

U nas w szkole istna masakra. Babka z polskiego twierdzi, że maturę próbną piszemy dopiero w styczniu, babka z angielskiego - że już teraz w listopadzie, a potem w styczniu też. Część nauczycieli twierdzi jeszcze coś innego, a ja twierdzę, że w tej szkole przegapią majową maturę.

Na dodatek musze napisać esej o Herbercie (nie lubię jego twórczości!!! ) na jakiś konkurs do końca listopada. Bo niby jestem zwolniona z innych prac. Jakoś dziwne, bo wszystkie wypracowania normalnie oddawałam i pisałam sprawdziany z lektur. Jedynie z powtórkowego byłam zwolniona.

[ilo16na]

Napisane przez marcia1003

Inne szkoly maja fajniesze.. Ja to wogole maly wybor miałam...

U nas byl duzy wybor lacznie okolo 100 tematow czy cos, ale jakos tak bylo ze tylko 2 osoby mogly wziasc ten sam temat.

[1stLaDy]

ja sama wymyslalam temat - kazdy musial; mialam taki:

Zdolności paranormalne bohaterów „Diuny” jako elementy kreacji postaci w powieści science fiction.

najgorsze, ze zaden nie mogl sie powtorzyc nawet z tymi z poprzednich lat

[marcia1003]

Napisane przez ilo16na

U nas byl duzy wybor lacznie okolo 100 tematow czy cos, ale jakos tak bylo ze tylko 2 osoby mogly wziasc ten sam temat.

Ja mialam cos ok 150 tylko moim zdaniem mało z literatury było tematów...

Haha własnie patrze w swoj magiczny kalendarz a ja 28.11 mam wizyte u lekarza bedzie trzeba odwolac bo to przeciez próbne


ale w styczniu tez mamy próbne ..

[maalwiinkaa2]

U nas było jakoś 300 tematów?

Ja pierdziele jaka ta moja szkola głupia:/, nie dość że co miesiąć mamy szkolne próbne matury (na ocenę, zaliczenie od 40%) to jeszcze sie dowiedzieliśmy że teraz pod koniec listopada mamy matury z operonem, a potem w styczniu z cke :/ tylko się pochlastać :/:/

właśnie kończę wypracowanie na wos, potem powtórze niemiecki i mykam na dodatkowy angielski :/:/ nic mi się nie chce!

[kasiencja]

nie martw się, ja też dziś się dowiedziałam, że mam próbne i pod koniec listopada, i w styczniu :/ do tego - przynajmniej z polskiego - na ocenę :/

[xxboo]

ja miałam jakoś z 52 tematy na język polski
mój temat mają jeszcze dwie inne osoby ;p

[Mini007]

A ja wróciłam od okulisty, będą nowe patrzałki, 24-go idę na dopasowanie. Powinnam dokończyć Granicę, pouczyć się na kartkówkę z kombinatoryki - plan minimum, ale jestem jeszcze ślepa i nic z tego. Coś w tym roku zupełnie olewam wszystko.

[Lucrecia3]

Napisane przez Alexia09

Lucrecia3, do której szkoły chodzisz? ;>

Nie chodzę do szkoły w Bydgoszczy, jeśli o to pytasz.

Ja w ogóle nic nie wiem o listopadowych maturach (nasz wychowawca to zawsze wszystko na odwrót robi i nigdy o niczym nie powie). Obawiam się, że któregoś dnia pójdę do szkoły normalnie ubrana, z książkami, a okaże się, że piszemy maturę Podobnie było dzisiaj. Okazało się, że mieliśmy przyjść ubrani na galowo, a wiedziała o tym tylko połowa klasy. I był niezły kontrast - połowa chłopaków w garniturach, a druga połowa w bluzach. No a ja w czerwonych sweterku

[1stLaDy]

ja teraz lece na agielski 1,5 godzinki i potem dalej ucze sie na spr z matmy no i czytam streszczenie granicy, ajk mi starczy czasu to bede starac soie przeczytac jak najwiecej z normalnej ksazki - jestem na 50 tsronie a cala ma 250stron...debata juz przygotowana...bede musiala znowu wypic z 4 kawy i urzymac sie przy zyciu - jutro ostatni dzien i znowu weekend

wiece co jest piekne? ze mamy wolne od 20.12 do 05.01

i potem na poltora miesiaca do szkoly i dalej ferie - a ja nawet przedluzone (14.02 - 5.03) z powodu wyjazdu do paryza - oczywiscie szlifowac francuski u cioci (dzikie imprezy pomijam ) bo mam na maturze

[marcia1003]

Napisane przez 1stLaDy

ja teraz lece na agielski 1,5 godzinki i potem dalej ucze sie na spr z matmy no i czytam streszczenie granicy, ajk mi starczy czasu to bede starac soie przeczytac jak najwiecej z normalnej ksazki - jestem na 50 tsronie a cala ma 250stron...debata juz przygotowana...bede musiala znowu wypic z 4 kawy i urzymac sie przy zyciu - jutro ostatni dzien i znowu weekend

wiece co jest piekne? ze mamy wolne od 20.12 do 05.01

i potem na poltora miesiaca do szkoly i dalej ferie - a ja nawet przedluzone (14.02 - 5.03) z powodu wyjazdu do paryza - oczywiscie szlifowac francuski u cioci (dzikie imprezy pomijam ) bo mam na maturze

mam nadzieje ze my tez tak bedziemy miec wolne.. A ferie mam w tym samym czasie

tez niedlugo spadam na angola- moj pierwszy raz

[Alexia09]

Napisane przez Lucrecia3

Nie chodzę do szkoły w Bydgoszczy, jeśli o to pytasz.

Ja w ogóle nic nie wiem o listopadowych maturach (nasz wychowawca to zawsze wszystko na odwrót robi i nigdy o niczym nie powie). Obawiam się, że któregoś dnia pójdę do szkoły normalnie ubrana, z książkami, a okaże się, że piszemy maturę Podobnie było dzisiaj. Okazało się, że mieliśmy przyjść ubrani na galowo, a wiedziała o tym tylko połowa klasy. I był niezły kontrast - połowa chłopaków w garniturach, a druga połowa w bluzach. No a ja w czerwonych sweterku

Aaa, bo myślałam, że gdzieś do Bdg do szkoły chodzisz

[shewa]

Ile tu wogóle maturzystek z BDG jest??