Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[mww]

Dzisiaj wieczorem ide na piwko albo przejdzie albo się pogorszy...

[Kasza Manna]

Na pewno pomoże - piwo jest lekarstwem na wszystko

No to siup !

[mww]

siup najchętniej to browarka wypiłabym już teraz

[Kasza Manna]

No, to śmigaj do sklepu

[mww]

jasne i podchmielona będę siedziała w pracy

[Kasza Manna]

nikt nie zauwaaaaaaaaży

[mww]

cholerka tylko jak sobie wypiję to po kilku godzinach zasypiam, a czeka mnie jeszcze dzisiaj wizyta u fryzjera... masakra.. ale byłoby poruszenie w pracy, że jestem pijana

[Kasza Manna]

za to u fryzjera niebezpiecznie zasnąć, bo coś Ci wymyśli głupiego i później musiałabyś to nosić

[mww]

Fryzjer (hm..stylista fryzur) sprawdzony więc nic nie wykombinuje...

[wilcza jagoda]

Dobra... to ja sobie tylko pocharczę publicznie od gorąca i duchoty...
Chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr...

[mww]

wilczy jagodowy kurczaku - u nas dzisiaj 22 stopnie - normalnie zimno

[ganimedea]

Napisane przez wilcza jagoda

Dobra... to ja sobie tylko pocharczę publicznie od gorąca i duchoty...
Chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr... chrrr...

U mnie dziś od rana burza, potem ulewa, teraz jest wreszcie ciut chłodniej, choć zaczyna być parnawo . Jakaż to ulga po ostatnich ekscesach na termometrze

Kasza, gratuluję osiągów w dukanowej sztafecie . U mnie po 98 dniach -10kg i od tygodnia bujam się z zastojem . Wg wujka D. powinnam już od 2 tygodni być na III, a do wskazanej przez niego wagi wciąż mi brak 2,5kg (zaznaczam brak grzeszenia ). Przechodzę na razie fazę zniechęcenia

Widzę, że ominęła mnie impreza piwna

[Kasza Manna]

U mnie burza zaliczona wczoraj (wysiadłam z autobusu wprost w oberwanie chmury ), dziś max 25'C, ale to taka normalna, letnia temperatura dla Gdańska. Nawet w pracy nie było nie-do-wytrzymania, jak ostatnio.

Heheh, kupiłam sobie wiatrak na usb, a tu akurat skonczyly sie upały



Ganimedea, piękny wynik , sama jeszcze co najmniej 5 chcę zbić..

Nie martw się, faza zniechęcenia też się kiedyś skończy Życzę jak najszybciej III fazy i pierwszej uczty. Co planujesz na nią zjeść? Moja dukająca mama marzy o kawałku tortu lub pizzy, ja jeszcze się zastanawiam, bo mam czas do (wg. wyniku testu, przy dobrych wiatrach) 17-18 sierpnia...
Jakie ładne emotikonki (ech, popcorn.... )


No i nic Cię nie ominęło, my zawsze jesteśmy gotowe na piwobranie

[olla74]

Piwo? proszę bardzo.Choć jak dzisiaj jakąś naleweczkę spijałam.
U nas burzy niet ale zaczęło wiać porządnie więc może przywieje znad morza trochę chmur i deszczu.

A tak w ogóle to Wam Dukanki to wolno alkohol pić???BTW gratuluje straconych kg.Ja jakoś nie mogę się zebrać.

ps.Jakiego mam przystojnego pana budującego moja drewutnie to mówię wam -jest na co patrzeć.( cóż-takie zajęcie starszej pani,;wgapianie się w młodzieńców )
Po burzy jest zawsze słońce...podobno

[mww]

A ja moje gardło wyleczyłam piwkami, wczoraj w McDonaldzie jeszcze wypiłam shake'a i jestem zdrowa i mam zamiar dzisiaj po pracy trochę się opalić co do tej diety Ducana - to jest chyba teraz bardzo modne, bo jak byłam u fryzjera to pani z recepcji też o niej wspominała (stosowała od tygodnia). Ja na szczęście jestem chudzielec (ważę 50 kg przy wzroście 167) więc nie musze stosować diety.

[Kasza Manna]

Napisane przez olla74

Piwo? proszę bardzo.Choć jak dzisiaj jakąś naleweczkę spijałam.
U nas burzy niet ale zaczęło wiać porządnie więc może przywieje znad morza trochę chmur i deszczu.

A tak w ogóle to Wam Dukanki to wolno alkohol pić???BTW gratuluje straconych kg.Ja jakoś nie mogę się zebrać.

ps.Jakiego mam przystojnego pana budującego moja drewutnie to mówię wam -jest na co patrzeć.( cóż-takie zajęcie starszej pani,;wgapianie się w młodzieńców )
Po burzy jest zawsze słońce...podobno

Niby nie wolno, ale na Openerze przez 4 dni podlewałam się chmielem i nie było zastoju/wzrostu

Co do pana budowlańca - zaproś go na mleko i ciasteczka, jak to taki młodzieniec

Napisane przez mww

A ja moje gardło wyleczyłam piwkami, wczoraj w McDonaldzie jeszcze wypiłam shake'a i jestem zdrowa i mam zamiar dzisiaj po pracy trochę się opalić co do tej diety Ducana - to jest chyba teraz bardzo modne, bo jak byłam u fryzjera to pani z recepcji też o niej wspominała (stosowała od tygodnia). Ja na szczęście jestem chudzielec (ważę 50 kg przy wzroście 167) więc nie musze stosować diety.

Ja też już powoli zdrowieję, zeszłam do jednego ataku kaszlu dziennie .
Dukan jest modny, bo realnie skuteczny - bez większych cierpień i wyrzeczeń ilościowych.
W mediach modniejszy jest atak na Dukana (przy czym "profesjonalne dietetyczki" nawet nie mogą nauczyć się jego nazwiska - mówią po angielsku Dunkan, a to francuskie Dukan ), pewnie nagle wszystkie inne diety poszły w odstawkę .

Jestem bardzo zadowolona, no, i jeszcze tylko 5kg

[olla74]

Napisane przez mww

A ja moje gardło wyleczyłam piwkami, wczoraj w McDonaldzie jeszcze wypiłam shake'a i jestem zdrowa i mam zamiar dzisiaj po pracy trochę się opalić co do tej diety Ducana - to jest chyba teraz bardzo modne, bo jak byłam u fryzjera to pani z recepcji też o niej wspominała (stosowała od tygodnia). Ja na szczęście jestem chudzielec (ważę 50 kg przy wzroście 167) więc nie musze stosować diety.

Cholerka. zazdroszczę. Ja przy swoich 158cm i 56kg poczułam się jak słoń.
Czekam aż mi się hormony wyregulują (TSH po wycięciu tarczycy) i wtedy zaczynam walkę, bo tak to przy niedoczynności.

Aaaa i nici z oglądania gołego torsu pana budowniczego . Deszcz taki zapiernicza,że szok. Mój mąż musi mieć jakieś konszachty z kimś kto się zajmuje pogodą(bo wczoraj wspomniałam "niechcący" mojemu mężowi,że fajnie umięsnionego pana mamy i może on, czyli mój mąż, pochodził by trochę na siłownie)
Wiem,wiem tak się nie robi swojemu facetowi ale raz na czas...

[Kasza Manna]

Dobrze, niech wie, że żona docenia "mnieńśnie", postara się trochę

Łączę się w żalu za straconym widokiem budowlańca

[mww]

olla - jak się pan pojawi to zrób szybko fotkę i wyślij nam na pw ..ponapalamy się razem...

[Kasza Manna]

TAk, taaaak

[wilcza jagoda]

Napisane przez mww

olla - jak się pan pojawi to zrób szybko fotkę i wyślij nam na pw ..ponapalamy się razem...

Świntucho! Do piekła pójdziesz!!! Grzesznico jedna...


A co do chudnięcia... to mnie się wydaje, że nie tyle waga ile forma (a raczej bezforemność) jest problemem... Jakoś mam wrażenie, że już mi się takie starcze flabry robią... Niedługo będę mogła szybować na tym, co mi zwisa przy ramionach...

Podziwiam Was z tą dietą... ja nie lubię sobie odmawiać pyszności... Czasami próbuję ale irytuje mnie to bardzo... Wolę sobie po trochu wszystkiego skubnąć... Wczoraj właśnie postanowilam, że poćwiczę chociaż po 10 minut dziennie - tak dla formy...

No a mąż nie pomaga... twierdzi, że jestem piękna, taka, jaka jestem... i na przykład własnie teraz chciał mnie poczęstować czekoladą... (a zwróćcie uwagę - o której godzinie piszę tego posta...)

[Kasza Manna]

Niech nam da, samolub jeden Odłożyłabym sobie do sierpnia

[mww]

Napisane przez wilcza jagoda

Świntucho! Do piekła pójdziesz!!! Grzesznico jedna...


A co do chudnięcia... to mnie się wydaje, że nie tyle waga ile forma (a raczej bezforemność) jest problemem... Jakoś mam wrażenie, że już mi się takie starcze flabry robią... Niedługo będę mogła szybować na tym, co mi zwisa przy ramionach...

Podziwiam Was z tą dietą... ja nie lubię sobie odmawiać pyszności... Czasami próbuję ale irytuje mnie to bardzo... Wolę sobie po trochu wszystkiego skubnąć... Wczoraj właśnie postanowilam, że poćwiczę chociaż po 10 minut dziennie - tak dla formy...

No a mąż nie pomaga... twierdzi, że jestem piękna, taka, jaka jestem... i na przykład własnie teraz chciał mnie poczęstować czekoladą... (a zwróćcie uwagę - o której godzinie piszę tego posta...)

ha ! i dobrze, co będę sobie odmawiała przyjemności dla oka - trza grzeszyć ile wlezie, a później modlic się żeby nam je odpuszczono
mnie teraz jakoś słodkie nie rusza, ale dobre jedzonko (jakies wymyślne) oj barrrdzoo

[olla74]

Napisane przez mww

olla - jak się pan pojawi to zrób szybko fotkę i wyślij nam na pw ..ponapalamy się razem...

Ciekawie by to wyglądało, ja polująca na najlepsze ujęcie i Pan ganiający po konstrukcji...

Ps. A dzis jest ciepło i mam co oglądać. Lecz zachowam sie jak stara wredna jędza , , nie zrobię Wam fotki- tylko sama bedę kontemplować te wspaniałe widoki .

WILCZA mnie forma zaczyna z dżinsów wyłazić więc czas się ogarnąć

[mww]

Napisane przez olla74

Ciekawie by to wyglądało, ja polująca na najlepsze ujęcie i Pan ganiający po konstrukcji...

Ps. A dzis jest ciepło i mam co oglądać. Lecz zachowam sie jak stara wredna jędza , , nie zrobię Wam fotki- tylko sama bedę kontemplować te wspaniałe widoki .

WILCZA mnie forma zaczyna z dżinsów wyłazić więc czas się ogarnąć

a powinnaś być dla koleżanek starowinek miła chociaż z drugiej strony może jakbyśmy zobaczyły takie ciałko to serduszka nie wytrzymałyby i koniec, finito, the end ...

[Kasza Manna]

Napisane przez mww

a powinnaś być dla koleżanek starowinek miła chociaż z drugiej strony może jakbyśmy zobaczyły takie ciałko to serduszka nie wytrzymałyby i koniec, finito, the end ...

ale jaka piękna byłaby to śmierć

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

ale jaka piękna byłaby to śmierć

piękniejsza śmierć byłaby wtedy jakby nas przytulał

a..polecę dalej.. najpiekniejsza byłaby jakby serduszko stanęło nam podczas orgazmu z takim przystojniakiem ha ha ha

[Kasza Manna]

eee, to chyba faceci zazwyczaj tam umierają?

[mww]

no tutaj masz rację.. ale dzisiaj i jutro upał więc może będziemy miały szczęście i spotkamy gdzieś fajnie zbudowanego pana bez koszulki

[wilcza jagoda]

Napisane przez Kasza Manna

Niech nam da, samolub jeden Odłożyłabym sobie do sierpnia

Słodkie do sierpnia?? No nie dobijaj mnie, że masz taką silna wolę!

Napisane przez mww

ha ! i dobrze, co będę sobie odmawiała przyjemności dla oka - trza grzeszyć ile wlezie, a później modlic się żeby nam je odpuszczono
mnie teraz jakoś słodkie nie rusza, ale dobre jedzonko (jakies wymyślne) oj barrrdzoo

Słuchajcie... to może się podzielimy... co komu lepiej wychodzi...

Napisane przez olla74

Ciekawie by to wyglądało, ja polująca na najlepsze ujęcie i Pan ganiający po konstrukcji...

Ps. A dzis jest ciepło i mam co oglądać. Lecz zachowam sie jak stara wredna jędza , , nie zrobię Wam fotki- tylko sama bedę kontemplować te wspaniałe widoki .

WILCZA mnie forma zaczyna z dżinsów wyłazić więc czas się ogarnąć

No widok byłby niezły... śliniąca się starucha z aparatem (jeszcze takim z lat dwudziestych - na stojaczku i z taką szmatą na głowę ) zbiera materiały dla swoich niewyżytych, podejrzanych, internetowych znajomych

a co do nadforemności... taaaak... znam ten temat...

Napisane przez mww

no tutaj masz rację.. ale dzisiaj i jutro upał więc może będziemy miały szczęście i spotkamy gdzieś fajnie zbudowanego pana bez koszulki

Wiecie co? Tak mam wrażenie, że dobrze zbudowanego, to można aktualnie raczej chłystka/młodzieńca () niż "pana" spotakać... Bo jednak, jak "chłopak" staje się "panem", to już mu rzadko kiedy w głowie, budowanie masy albo rzeźbienie ciała...