dzidzius w 2010/2011r.czyli coraz bliższe planowanie...;) cz.2

[eweska]

Dzień dobry

Ten upal mnie chyba wykańcza, jestem taka nie do życia dzisiaj, jeszcze popołudniu zebranie w szkole u synka, a jest tak gorąco. Ogólnie dosyć często łapie mnie południowa senność więc dla mnie to nic dziwnego, ale dzisiaj to wyjątkowo, za gorco jak dla mnie.

Napisane przez aja1

Ja tam w ogóle o tym nie myślę
Wczoraj A się śmiał, że powinnam leżeć z nogami do góry

Dziś powtórka

Hahaha mój tak samo się śmiał Mówi że sznurek by się przydał i za nogi i przywiązać do żyrandola Nabijał się

Napisane przez elianka

ja zauważyłam brzydką i smutną rzecz - kiedy się kocham z mężem, to myślę o prokreacji. Znaczy nie w trakcie, bo w trakcie ogólnie nie myślę, tylko tak ogólnie seks mi się zaczął kojarzyć z robieniem dziecka. Tak być nie może, bo zaczynam gubić sens.

Seks ma być dla bliskości , miłości i relaksu, anie do robienia dzieci.

Myślałam, że uda mi się tego uniknąć, ale niestety. Nie wiem, jak to cofnąć...

Kochana tak to bywa ja z początku o tym nie myślałam, ale po kilku dniach również takie myśli mi nadchodziły. Przez pierwsze dni cieszyłam się sexem i o dziecku nie myślałam wcale, za długo z tż-tem się nie widzieliśmy, ale później już takie myśli nadchodziły.

[elianka]

ja tam się z nogami nie wygłupiam. Na początku pod sufitem trzymałam, ale mi niewygodnie i tak nie działa, więc olałam. Tak sobie tylko czasem poleżę, w sumie nie wiem po co.

[eweska]

Napisane przez elianka

ja tam się z nogami nie wygłupiam. Na początku pod sufitem trzymałam, ale mi niewygodnie i tak nie działa, więc olałam. Tak sobie tylko czasem poleżę, w sumie nie wiem po co.

Ja uważam że jak mam być w ciąży to będę i nie muszę nóg trzymać pod sufitem, jakoś z pierwszym synem nie trzymałam i od razu załapałam w pierwszym cyklu. Mąż mój się tylko smiał żebym pupę z nogami u góry trzymała Tak jak ty elianko czasami leżałam sobie, ale głównie zaraz wstawałam bo ja tam mam że zaraz po przytulankach zaraz mi się chce siusiu, nawet ja zrobiłam je przed

[elianka]

mi się nie chce, ale idę sikać, bo ja strasznie podatna na infekcje jestem , a jak się nie wysikam, to zaraz coś się przyplącze :/

[agnes99]

Napisane przez eweska

Ja uważam że jak mam być w ciąży to będę i nie muszę nóg trzymać pod sufitem, jakoś z pierwszym synem nie trzymałam i od razu załapałam w pierwszym cyklu. Mąż mój się tylko smiał żebym pupę z nogami u góry trzymała Tak jak ty elianko czasami leżałam sobie, ale głównie zaraz wstawałam bo ja tam mam że zaraz po przytulankach zaraz mi się chce siusiu, nawet ja zrobiłam je przed

ja z siusianiem mam dokładnie tak samo

[eweska]

Napisane przez elianka

mi się nie chce, ale idę sikać, bo ja strasznie podatna na infekcje jestem , a jak się nie wysikam, to zaraz coś się przyplącze :/

Bidulka
Ja na szczęscie jakoś odporna jestem na infekcje, jeszcze nigdy żadna mi sie nie przypladała, (odpukać żeby nie zapeszać) i mam nadzieję że się nie przyplącze.
Ale za to miałam już dwie cysty, nadżerkę raz i skutecznie usuniętą no i rok temu torbiel, ale po kuracji hormonalnej się wchłonęła.

Napisane przez agnes99

ja z siusianiem mam dokładnie tak samo

No to mysłałam że jakaś dziwna jestem, a widać że jednak nie

[elianka]

Napisane przez eweska

Bidulka
Ja na szczęscie jakoś odporna jestem na infekcje, jeszcze nigdy żadna mi sie nie przypladała, (odpukać żeby nie zapeszać) i mam nadzieję że się nie przyplącze.
Ale za to miałam już dwie cysty, nadżerkę raz i skutecznie usuniętą no i rok temu torbiel, ale po kuracji hormonalnej się wchłonęła.
No to mysłałam że jakaś dziwna jestem, a widać że jednak nie

Ja mam jakieś infekcje, nadżerki i inne cholerstwa odkąd skończyłam 11 lat. Pierwszy zabieg na nadżerkę miałam jak miałam 17 lat, potem jeszcze dwa, teraz znowu mam, ale lekarz powiedział, że wczesne stadium, leki wystarczą. Niby lekarz mówi, że wszystko ok, że to nie ma znaczenia

ale jakoś mi ciężko mu uwierzyć

[kliwia]

elianka a kolposkopie mialas robiona?

[eweska]

Napisane przez elianka

Ja mam jakieś infekcje, nadżerki i inne cholerstwa odkąd skończyłam 11 lat. Pierwszy zabieg na nadżerkę miałam jak miałam 17 lat, potem jeszcze dwa, teraz znowu mam, ale lekarz powiedział, że wczesne stadium, leki wystarczą. Niby lekarz mówi, że wszystko ok, że to nie ma znaczenia

ale jakoś mi ciężko mu uwierzyć

Ja miałam pierwszą nadżerkę po porodzie, najpierw leki które nic nie dały, później mrożenie które spowodowalo, że nadżerka się jeszcze bardziej rozrosła, pewnie lekarz coś spierdzielił, a później miałam zabieg, usuwali mi nadżerkę i przy okazji pierwszą cystę, z nadżerką mam spokój od 8 lat, cysta jeszcze jedna była, ale też miałam zabieg i nie ma już. Dopiero w zeszłym roku pojawiła się torbielka ale znikła i przez rok czasu jest już ok. W sumie o torbieli bym nie wiedziała bo praktycznie zadnych dolegliwości nie miałam do momentu jak dostałam @ i nie chciał mi się skończyć, a przeważnie miesiączkuję 4 dni góra 5, a wtedy dwa tygodnie się ze mnie lało i poleciałam do lekarza, od razu badanie i usg które potwierdziło torbiel, robiłam jeszcze badanie krwi na ciąże żeby wykluczyć ciążę pozamaciczną no i na razie wszystko się skończyło i jest ok.

Co do nadżerki to mój lekarz mówił podobnie że to nie ma znaczenia, że moje problemy mogłyby się skonczyć jakbym zaszła w ciążę, ale to było 9 lat temu i nie marzyło mi się żeby mieć drugie dziecko, a po ciąży pewnie znowu bym się mordowała z tym dziadostwem.

[elianka]

Napisane przez kliwia

elianka a kolposkopie mialas robiona?

Nie jeszcze...

Ale ja dopiero na początku drogi jestem :/

[kliwia]

no przy tulu nadzerkach powinnas miec zrobiona. bo to badanie polega na ocenieniu czy ta nadzerka to stan naturalny, u niektorych kobiet tak po prostu wyglada szyjka, czy sa komorki rakowe, czy cos sie zlego dzieje

[elianka]

ew. komórki rakowe wykrywa cytologia przecież...

a moja nadżerka była wrodzona, potem nieudolnie zaleczona i ciągle się odnawia. Potem miała krioterapię i na jakiś czas pomogło (n a dwa lata), szyjka była przekrwiona, ale zdrowa. teraz znowu coś się zaczyna dziać i stąd te globulki.

[kliwia]

cytologia wykrywa i owszem. Ale wydaje mi sie, ze u Ciebie kolposkopia jest wskazana. ale to moje zdanie.

[Lustereczko]

Hej dziewczyny

Widzę że staranka u Was idą pelną parą, super , trzymam kciuki żeby były jak najbardziej owocne

U nas wracamy pomału do normalności po glupstwie mojego TŻ... Staranka jednak trwają nadal, od 15 dnia cyklu łykałam duphaston dziś ostatnia tabletka, od końca @ kochaliśmy się praktycznie co dwa dni i zauważyłam że im częściej się kochamy tym mamy wiekszą ochotę na siebie, dziwna zależność, ale bardzo przyjemna i teraz pozostalo czekanie na rezultat przytulanek, tylko nie mam pojęcia kiedy mam się teraz spodziewać @ bo ostatnio przylazła po ponad 40 dniach...Dzisiaj 25 dc więc poczekam z 10 dni, chyba że przyjdzie do mnie wcześniej, ale mam nadzieję że nie. Narazie nie mam żadnych objawów.

[aja1]

Napisane przez agnes99

ja z siusianiem mam dokładnie tak samo

Ja też

Ależ jestem padnięta, w taki upał do Warszawy i te korki, koszmar.
Najpóźniej 21 czerwca powinniśmy zaczynać budowę

Hm co do nadżerki, miałam wypalankę w wieku 21 lat, na razie spokój. Nie licząc operacji na mięśniaki :/
Mój lekarz powiedział, że niestety to pokolenie może mieć problemy tego typu bo podczas Czarnobyla byłyśmy w takiej fazie rozwoju narządów kobiecych.

[Myszeczka86]

Napisane przez madelinem

cześć dawno się nie odzywałam, ale codziennie czytam

jestem na zwolnieniu, bo jestem strasznie zmęczona i trochę mnie przewiało

dziś mam wizytę u lekarza i nareszcie zobaczę dzidzie pewnie niewiele będzie widać, ale może dzięki temu dotrze do mnie, że dzidzia rzeczywiście tam jest

trzymam kciuki za Was, aby się udało

Czekamy na wiadomośc jak było u lekarza

[madelinem]

Napisane przez Myszeczka86

Czekamy na wiadomośc jak było u lekarza

Dzidzia jest (jedna) , ma 8 tyg i 5 dni, wszystko jest ok. Mam zdjęcie, ale ja na nim nic nie widzę, tzn wiem, gdzie jest dzidzia, ale co jest co to nie wiem termin położna obliczyła na 16 stycznia, więc może uda mi się urodzić po skończeniu 22 lat (mam ur 14 )

[aja1]

madelinem liczyłaś na więcej

Zapomniałam Wam wczoraj napisać, jak byłam w Warszawie zaszłam do salonu BRW bo w necie upatrzyłam sobie regał u nich. W naszych sklepach niestety go nie było, a ja lubię zobaczyć przed zakupem jak to wygląda w rzeczywistości.
JEST PIĘKNY

http://brw.com.pl/pl/kolekcja/8-Pok%...ienny/40-Borys

Tylko będę troszkę inne elementy dobierać niż na zdjęciu.
Będzie
- część z barkiem
- szafka z TV, ale z drzwiczkami ze szkłem
- szafa zwykła
- słupek z półkami na książki
- i dwa słupki na ciuchy

[madelinem]

Napisane przez aja1

madelinem liczyłaś na więcej

nieee ale u nas w rodzinie to możliwe

[elianka]

madelinem- dużo masz bliźniaków?

Gen bliźniaków przenoszony jest w linii żeńskiej . I tak:
Prababcia z bliźniąt
Urodziła bliźniaczki dziewczynki (one umarły bo to było w 1941)
Jej wnuczka (czyli moja ciocia) urodziła bliźniaczki
Z mojego pokolenia jedna kuzynka miała dwa zarodki,a le jeden wcześnie obumarł ( w 8 tygodniu) i ma jednego berbecia.

U mnie jak w mordę strzelił bliźniaki będą . Jak już

[Myszeczka86]

Napisane przez madelinem

Dzidzia jest (jedna) , ma 8 tyg i 5 dni, wszystko jest ok. Mam zdjęcie, ale ja na nim nic nie widzę, tzn wiem, gdzie jest dzidzia, ale co jest co to nie wiem termin położna obliczyła na 16 stycznia, więc może uda mi się urodzić po skończeniu 22 lat (mam ur 14 )

Madelin klask i:

Jak byłam ostatnio u lekarza obliczył mi termin według @ na 6 stycznia a według USG termin na 14stego. Dziś byłam u lekarza i dzidzius jest mniejszy o 2 tygodnie bo teraz jestem według @ 9t5d a według USG dzisiejszego to 7t3d

[MAGiALENA]

madelinem

[madelinem]

Napisane przez elianka

madelinem- dużo masz bliźniaków?

Gen bliźniaków przenoszony jest w linii żeńskiej . I tak:
Prababcia z bliźniąt
Urodziła bliźniaczki dziewczynki (one umarły bo to było w 1941)
Jej wnuczka (czyli moja ciocia) urodziła bliźniaczki
Z mojego pokolenia jedna kuzynka miała dwa zarodki,a le jeden wcześnie obumarł ( w 8 tygodniu) i ma jednego berbecia.

U mnie jak w mordę strzelił bliźniaki będą . Jak już

dużo, ze strony mamy- ostatnio rodziła jej kuzynka, a wcześniej jakaś ciotka, nie za bardzo znam tamtą rodzinę, ale jak liczyła mama, to niedługo ktoś może się spodziewać z mojego pokolenia.
do tego dochodzi z rodziny męża, ale jak to się ma do dziedziczenia to nie wiem.

Napisane przez Myszeczka86

Madelin klask i:

Jak byłam ostatnio u lekarza obliczył mi termin według @ na 6 stycznia a według USG termin na 14stego. Dziś byłam u lekarza i dzidzius jest mniejszy o 2 tygodnie bo teraz jestem według @ 9t5d a według USG dzisiejszego to 7t3d

nie znam się na tym, chociaż wg wczorajszego usg mówił, że 8t4d, zobaczymy co powie za 4 tygodnie

Napisane przez MAGiALENA

madelinem

[MAGiALENA]

dziewczyny, może któraś z Was stosowała testy owulacyjne? jeśli tak, poproszę info jakie...

[elianka]

magialena- ja stosowałam z Rossmana, łatwe w użyciu i działające teraz ich nie potrzebuje, bo dokładnie wiem , kiedy mam owu, zostały mi jeszcze dwa albo trzy. chcesz?

[MAGiALENA]

Napisane przez elianka

magialena- ja stosowałam z Rossmana, łatwe w użyciu i działające teraz ich nie potrzebuje, bo dokładnie wiem , kiedy mam owu, zostały mi jeszcze dwa albo trzy. chcesz?

dziękuję za odpowiedź.
już kupię sobie, bo pwewnie będzie mi trzeba więcej, bo nie mam pojęcia jak ich używać... no i nie wiem kiedy i czy w ogóle u mnie owulacja jest (albo raczej: nie jest)...

ten post możecie widziec kilka razy, bo internet się rozłącza i za każdym razem pisałam od nowa.

[elianka]

jest raz

Magialena- te testy są proste. Sikasz na niego jak na ciążowy w terminie podanym na opakowaniu (zależnym od długości cyklu) i pokazuje ci jedną kreskę jak nie masz owu, a dwie jak masz.

Ja teraz po ponad roku doskonale wiem, kiedy mam owu, w ten poniedziałek, to nawet poczułam taki ukłucie w lewym jajniku, a jego była kolej, w zeszłym miesiącu jajeczko dojrzało w prawym.

Potem równo 13 dni po owu mam okres. Nawet nie wiem ilu dniowy mam cykl teraz, bo termin @ obliczam sobie po owulacji, tym razem wyszło mi 25 dni tylko. Zobaczymy ile będzie w praktyce, ale te 13 dni po owu mam jak w zegarku. Teraz wyszło mi na 20 czerwca, na wyborczą niedziele.

[MAGiALENA]

zaraz mnie szlag trafi z tym internetem!!!

Napisane przez elianka

Ja teraz po ponad roku doskonale wiem, kiedy mam owu, w ten poniedziałek, to nawet poczułam taki ukłucie w lewym jajniku, a jego była kolej, w zeszłym miesiącu jajeczko dojrzało w prawym.

napiszę w skrócie, to o czym przed chwilą się rozpisałam.
- jeszcze ze dwa lata temu czułam ukłucie, potem nie pamiętam jak było. teraz od czasu, kiedy "świadomie" się kochamy (jakies pół roku), nie odczuwam ich wcale.
- od ślubu mam tragicznie bolesne @, wczesniej cakiem o ich trwaniu zapominałam.
- w ostatnich dwóch cyklach bolało mnie jak w trakcie @, a było już kilka dni po niej.

[agnes99]

Napisane przez madelinem

Dzidzia jest (jedna) , ma 8 tyg i 5 dni, wszystko jest ok. Mam zdjęcie, ale ja na nim nic nie widzę, tzn wiem, gdzie jest dzidzia, ale co jest co to nie wiem termin położna obliczyła na 16 stycznia, więc może uda mi się urodzić po skończeniu 22 lat (mam ur 14 )

o, to masz termin w moje urodziny, hehe

[elianka]

czy ktoś mi może wyjaśnić czemu mnie boli prawy jajnik...? owulke miałam dwa dni temu z lewego.

Ech....