Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX

[Dzi25]

Napisane przez madziamacius8786

Kochana


Rozmowa była cieżka. Wyjaśniając- pogodziliśmy sie,jesteśmy razem. ALE. Dał warunki - mam nie wchodzić mu na głowe jak kiedyś, bedziemy sie spotykać co drugi dzień a dopiero jak on zobaczy,że jest dobrze to możemy codziennie. Pisać smsy on chce spontanicznie czyli wtedy kiedy poczuje ,że chce do mnie napisać. To samo z czasem wolnym-wszystko ma być spontanicznie. Mamy robić dużo wspólnych rzeczy itp. Wszystko fajnie ale po tym jakoś nie zrobiło mi sie fajnie powiedział,że chce żeby miedzy Nami było tak żebyśmy sie chcieli jak najwiecej widzieć Niby jest ok..ale mi dziwnie na początku chciał przyjechać żeby TYLKO porozmawiać i chciał kilka dni na przemyślenie tego czy warto mi dać szanse. Ale jakoś go wybłagałam i nawet sie przytulaliśmy i powiedział,że mnie Kocha ale buzi nie dostałam. Jutro bedziemy u niego i mamy porozmawiać nie czuje sie szcześliwa



Ide spać Dobranoc

Madzia jakoś sobie to wszystko poukładacie
A Ty miałaś jakieś swoje wymagania wobec niego? Czy tylko on opowiadał jak on sobie to teraz wyobraża?

[Choji]

Madziu, czemu jest Ci nie fajnie?

[skimos]

Madziu no nie będzie tak pstryk i tak samo jak kiedyś. On na pewno ma wątpliwości czy dobrze robi, ale dobrze że dał wam szansę. Zobaczycie jak to wszystko wyjdzie w praktyce - ważne żebyście OBYDWOJE się starali a nie tylko jedna strona.

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

z Bieszczad to trochę daleko i nie na chatę, tylko na kawalerkę
a 70 zł to drogo. myśmy ostatnio w ciemno jechali do Szczyrku w sezonie (na te deski i narty) i nocleg przy samym Skrzycznem za 50 zł - pokoje z łazienką i fajny pensjonat. może nie idealny, ale spoko.

wszystko jedno
jesli chodzi o ceny to Ty płaciłas 50 za pokój czy 50 od osoby

Napisane przez Choji

Kawka, a w okolicach Wetliny szukałaś?

szukałam i beznadzieja ogólnie

[arrakis]

madziu mysle, ze efekty rozmowy dobre sa - mysle, ze on sie czul przez ciebie za bardzo osaczony dlatego odszedl - a teraz postawil takie warunki. Powiedzial, ze cie kocha i to jest najwazniejsze - a ty teraz wyciagnij wnioski i nie osaczaj go tak - daj mu wiecej luzu i swobody
zazwyczaj jest tak, ze im wiecej dasz swobody facetowi tym wiecej czasu bedzie chcial spedzac z toba. Bedzie dobrze

ok wracam na mecz - dogrywka...

[katarakta]

Madziu mi kiedyś tż powiedział, że nie chce ze mną być, ale ostatnią rozmowę, że to koniec odbędziemy po moich egzaminach. Kiedy już byłam po egzaminach jednak tż stwierdził, że da mi ostatnią szansę (a u nas wtedy prawie przez rok było kiepsko i tż nie chciał zabardzo się ze mną spotykać). To było jakieś 3 lata temu. A teraz jest nam razem coraz lepiej.
I tego też Wam życzę, żebyście umocnili Wasz związek. Musisz tylko uwierz mi da się. Trzymam mocno kciuki

[Choji]

Ciekawe jak tam Ins...

[najfajniejsza]

Napisane przez madziamacius8786

Kochana


Rozmowa była cieżka. Wyjaśniając- pogodziliśmy sie,jesteśmy razem. ALE. Dał warunki - mam nie wchodzić mu na głowe jak kiedyś, bedziemy sie spotykać co drugi dzień a dopiero jak on zobaczy,że jest dobrze to możemy codziennie. Pisać smsy on chce spontanicznie czyli wtedy kiedy poczuje ,że chce do mnie napisać. To samo z czasem wolnym-wszystko ma być spontanicznie. Mamy robić dużo wspólnych rzeczy itp. Wszystko fajnie ale po tym jakoś nie zrobiło mi sie fajnie powiedział,że chce żeby miedzy Nami było tak żebyśmy sie chcieli jak najwiecej widzieć Niby jest ok..ale mi dziwnie na początku chciał przyjechać żeby TYLKO porozmawiać i chciał kilka dni na przemyślenie tego czy warto mi dać szanse. Ale jakoś go wybłagałam i nawet sie przytulaliśmy i powiedział,że mnie Kocha ale buzi nie dostałam. Jutro bedziemy u niego i mamy porozmawiać nie czuje sie szcześliwa



Ide spać Dobranoc

Madziu, Ty chyba nie myślałaś, że będzie od razu bajecznie - przed Wami ciężka praca, ale warto... będzie dobrze, na pewno

Napisane przez czarna_kawa80

wszystko jedno
jesli chodzi o ceny to Ty płaciłas 50 za pokój czy 50 od osoby


szukałam i beznadzieja ogólnie

od osoby. a Ty za pokój?! jak za pokój to cena bardzo w porządku


hehe, dobry mecz zaraz karniaczki, no chyba że... Ghana! Ghana! Ghana!

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Choji

Ciekawe jak tam Ins...

też o niej myślę.
już dobrych kilka dni nie pisała...

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa arrakis, widziałaś?!

ech, i karne... jejku, ale emocje aj low futbol!

[Choji]

Taa futbol 22 facetów latajacych bez ładu i składu za nadmuchanym kawałkiem skóry :P:P

[najfajniejsza]

Napisane przez Choji

Taa futbol 22 facetów latajacych bez ładu i składu za nadmuchanym kawałkiem skóry :P:P

bez ładu i składu?
kobieto, bluźnisz!
bez ładu i składu to można w Polskiej "ekstraklasie", ale nie na mundialu i to w ćwierćfinale - perfekcja, moja droga

ach, karne - Ghana!!!

Maju, ja bym poszła na te studium, bo sama też planuję iść do technikum farmaceutycznego

[aleksandrettaa]

Napisane przez madziamacius8786

Kochana


Rozmowa była cieżka. Wyjaśniając- pogodziliśmy sie,jesteśmy razem. ALE. Dał warunki - mam nie wchodzić mu na głowe jak kiedyś, bedziemy sie spotykać co drugi dzień a dopiero jak on zobaczy,że jest dobrze to możemy codziennie. Pisać smsy on chce spontanicznie czyli wtedy kiedy poczuje ,że chce do mnie napisać. To samo z czasem wolnym-wszystko ma być spontanicznie. Mamy robić dużo wspólnych rzeczy itp. Wszystko fajnie ale po tym jakoś nie zrobiło mi sie fajnie powiedział,że chce żeby miedzy Nami było tak żebyśmy sie chcieli jak najwiecej widzieć Niby jest ok..ale mi dziwnie na początku chciał przyjechać żeby TYLKO porozmawiać i chciał kilka dni na przemyślenie tego czy warto mi dać szanse. Ale jakoś go wybłagałam i nawet sie przytulaliśmy i powiedział,że mnie Kocha ale buzi nie dostałam. Jutro bedziemy u niego i mamy porozmawiać nie czuje sie szcześliwa



Ide spać Dobranoc

Madziu to bardzo dobry wynik rozmowy. Powiedział Ci konkretnie nad czym macie pracować i dał wam szansę. Nie chodziło przecież o to by się pogodzić i żyć jak przedtem bo problemy wrócił za jakiś czas. A tak to powoli, powoli wyjdziecie z kryzysu i wasz związek się umocni. Trzymam kciuki i życzę siły

[najfajniejsza]

Aleks dobrze prawi, Madziu

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

buuu muszę w meczu Argentyna - Niemcy kibicować Niemcom, to przegrają

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

Aleks dobrze prawi, Madziu

Jak zawsze Ja wiem o czym piszę, bo przeszliśmy w tym roku kryzys w związku i pamiętam jak długo z niego wychodziliśmy. Mam jednak poczucie, że teraz jest między nami lepiej niż było wcześniej.
A tak w ogóle to dziś zrobiłam do piwa http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html i super smakuje. Polecam bo szybko i łatwo się robi.

[arrakis]

Napisane przez najfajniejsza

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa arrakis, widziałaś?!

ech, i karne... jejku, ale emocje aj low futbol!

ahhh widzialam - normalnie na zawal mozna zejsc przy takim meczu co za emocje...
odpisuje na przerwach lub jak teraz po - bo mam w innym pokoju kompa a w innym TV

Napisane przez najfajniejsza

buuu muszę w meczu Argentyna - Niemcy kibicować Niemcom, to przegrają

a wiesz, ze tak samo sobie pomyslalam

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez Choji

Taa futbol 22 facetów latajacych bez ładu i składu za nadmuchanym kawałkiem skóry :P:P

bluznisz kobieto jakie bez ladu i skladu ? tu wlasnie o ten lad, sklad i umiejetnosc gry zespolowej chodzi

oczywiscie ogladanie przez ok 2 godzin takiej ilosci testosteronu w jednym miejscu i 22 pieknie zbudowanych i umiesnionych facetow to duzy plus tej dyscypliny

[frezyjka85]

Napisane przez Gwizdak

Hej dziewczyny

W ogóle nie wiem co się dzieje w tej części. Nie jestem na bieżąco chyba pierwszy raz odkąd tu jestem. Koszmarnie się czuję zmęczona. Najgorsze, że od rana pobolewa mnie gardło. Mam nadzieję, że się nie przeziębię, bo nie będę mogła odwiedzać tż.... Jakoś tak wszystko zaczęło się strasznie szybko dziać... Nie mogę nadążyć. Mam wrażenie, że wszystko dzieje się jakby obok i nie dotyczy ani mnie, ani jego...

Dzisiaj pierwszy raz jakoś się ogarnęłam - ubrałam ładnie, uczesałam, postarałam się, żeby wyglądać dobrze (gruba warstwa make-upu ułatwiła sprawę ) żeby mnie zobaczył uśmiechniętą i wypoczętą. Może będzie mu lżej dzięki temu....

Tak bym chciała, żeby już było dobrze....

będzie dobrze!

Napisane przez carmelova

ciekawe co u Frezi...

u mnie dobrze Kochanie dziękuję że o mnie myślisz

pierwszy tydzień pracy za mną... już robię oferty i poznałam program
bardzo mi się to podoba... lubię takie schemtyczne rzeczy... a przy okazji ten język mogę powiedzieć, że jestem pół specjalistką od okien

Napisane przez Claris

kurde mam dylemat i nie wiem co zrobić
Bo tak, po wielu prośbach, po długim kazaniu, że co ja tu w ogóle robię po biologii, załatwiłam sobie możliwość odbycia stażu w szpitalu wojskowym w laboratorium. Z tymże nie wiadomo czy będą na niego środki z PUP-u, jak się rejestrowałam to mi mówiono, że raczej teraz nie ma (na powodzian wszystko poszło), co jednak może się wkrótce zmienić. A jeśli tych środków nie będzie to wtedy mogę tam sobie pracować w ramach wolontariatu. No i pytanie co dalej, czy mnie kiedyś zatrudnią, czy po tym stażu powiedzą do widzenia i wtedy co ze mną, dalej będę w punkcie wyjścia
Druga opcja pójść od września na 2letnie dzienne państwowe studium policealne farmaceutyczne, po którym praca w aptece niemal pewna, no ale te kolejne 2 lata w plecy Mogłabym pójść też na zaoczne prywatne i gdzieś sobie pracować, ale wiadomo, że panstwowe mają większą renomę i pracodawcy inaczej na to patrzą.
Co zrobić

jeżeli chodzi o to że ten szpital przyjmie Cię na staż z urzędu to oni podpisują, że mają w planach jeśli się sprawdzić zatrudnić Cię... inaczej maleje im tzw. "pozytywny współczynnik zatrudnienia" i następnym razem mogą mu nie przyznać stażystów....

Napisane przez arrakis

naj i jak ci sie podoba meczyk? ta akcja i bramka na 20 s przed koncem polowy byla rewelacyjna GHANA GHANA GHANA!!!

ale beznadziejnie..... Ghana powinna była wygrać... ta ręka piłkarza w bramce była $%&^*...... oszuści..... właśnie tak zamierzają wygrać finał??? pffff.... dupy a nie piłkarze!

Napisane przez madziamacius8786

Kochana


Rozmowa była cieżka. Wyjaśniając- pogodziliśmy sie,jesteśmy razem. ALE. Dał warunki - mam nie wchodzić mu na głowe jak kiedyś, bedziemy sie spotykać co drugi dzień a dopiero jak on zobaczy,że jest dobrze to możemy codziennie. Pisać smsy on chce spontanicznie czyli wtedy kiedy poczuje ,że chce do mnie napisać. To samo z czasem wolnym-wszystko ma być spontanicznie. Mamy robić dużo wspólnych rzeczy itp. Wszystko fajnie ale po tym jakoś nie zrobiło mi sie fajnie powiedział,że chce żeby miedzy Nami było tak żebyśmy sie chcieli jak najwiecej widzieć Niby jest ok..ale mi dziwnie na początku chciał przyjechać żeby TYLKO porozmawiać i chciał kilka dni na przemyślenie tego czy warto mi dać szanse. Ale jakoś go wybłagałam i nawet sie przytulaliśmy i powiedział,że mnie Kocha ale buzi nie dostałam. Jutro bedziemy u niego i mamy porozmawiać nie czuje sie szcześliwa



Ide spać Dobranoc

oj Madziu..... ja Cię rozumiem.... bo czytając to - też nie byłabym tak na 100% zadowolona..... w miłości nie wyznacza się grafiku - kiedy możesz do mnie napisać, a kiedy nie..... mam nadzieję, że Twój TŻ przejrzy na oczy jaką ma cudowną osóbkę..... i nie będzie stawiał warunków nie mających nic wspólnego z poprawianiem sytuacji.... jak jest problem i kryzys to trzeba rozmawiać i zbliżyć się do siebie.... a nie robić 2 dni przerwy.... dawaj go tu do mnie


jestem zmęczona i idę spać....
wróciłam do krk... z pracy do pracy - bo pazury w weekend :/

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Jak zawsze Ja wiem o czym piszę, bo przeszliśmy w tym roku kryzys w związku i pamiętam jak długo z niego wychodziliśmy. Mam jednak poczucie, że teraz jest między nami lepiej niż było wcześniej.
A tak w ogóle to dziś zrobiłam do piwa http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html i super smakuje. Polecam bo szybko i łatwo się robi.

no to jak ja będę w kryzysie (a nie ma się co oszukiwać - każdy związek przechodzi kryzys), to przyjdę do Ciebie na szkolenie

wszystko pięknie, tylko u mnie nie wiem, czy istnieje sklep, w którym kupię cheddar, awokado jeszcze się znajdzie, ale te wszystkie wypaśne sery z koziego mleka, cheddary czy inne takie to jakiś absurd. nawet mozzarella graniczy z cudem. no chyba że w hipersklepach, ale tam kupować serów i mięs nie mam zamiaru. pieprz biały - nie ma. u mnie w delikatesach nie mają nawet mąki kukurydzianej, a ziemniaczaną to raz na dwa lata się zdarzy... nawet oliwy z oliwek nie ma, a olej rzepakowy to też od święta - jejku, ja mieszkam na zapupiu.
ale oliwy czy mąki to kupię sobie w Kauflandzie

[arrakis]

a w ogole to wypilam z mama JEDNEGO Redssa na pol - i ona stwierdzila, ze jej sie w glowie kreci juz

[medeline]

A ja rozumiem, że w czasie kryzysu, można mieć ochotę odsapnąć, odpocząć i trochę zatęsknić inaczej, niż z dnia na dzień. Widocznie Twój TŻ Madziu, jest tego typu osobą Nic nie tracisz, przystając na jego warunki. Co drugi dzień, to naprawdę i tak często. Dasz sobie radę z tym i wyjdziecie na prostą

[arrakis]

aaa naj nie sadzisz, ze lekkim przegieciem byl komentator, ktory chyba ze 3 razy na poczatku zamiast Urugwaj to Paragwaj mowil?

[frezyjka85]

Napisane przez arrakis

a w ogole to wypilam z mama JEDNEGO Redssa na pol - i ona stwierdzila, ze jej sie w glowie kreci juz

śmieszny zbieg okoliczności.... ja właśnie ypiłam z mamą desperadosa.... - też na pół

[arrakis]

Napisane przez frezyjka85

śmieszny zbieg okoliczności.... ja właśnie ypiłam z mamą desperadosa.... - też na pół

stwierdzilysmy ze kiepski material na alkoholiczki z nas - bo po te pol redssa pilysmy przez godzine
ale jak na rasowe kibicki przystalo mialysmy piwo i chipsy

[najfajniejsza]

Napisane przez frezyjka85

będzie dobrze!



u mnie dobrze Kochanie dziękuję że o mnie myślisz

pierwszy tydzień pracy za mną... już robię oferty i poznałam program
bardzo mi się to podoba... lubię takie schemtyczne rzeczy... a przy okazji ten język mogę powiedzieć, że jestem pół specjalistką od okien



jeżeli chodzi o to że ten szpital przyjmie Cię na staż z urzędu to oni podpisują, że mają w planach jeśli się sprawdzić zatrudnić Cię... inaczej maleje im tzw. "pozytywny współczynnik zatrudnienia" i następnym razem mogą mu nie przyznać stażystów....



ale beznadziejnie..... Ghana powinna była wygrać... ta ręka piłkarza w bramce była $%&^*...... oszuści..... właśnie tak zamierzają wygrać finał??? pffff.... dupy a nie piłkarze!



oj Madziu..... ja Cię rozumiem.... bo czytając to - też nie byłabym tak na 100% zadowolona..... w miłości nie wyznacza się grafiku - kiedy możesz do mnie napisać, a kiedy nie..... mam nadzieję, że Twój TŻ przejrzy na oczy jaką ma cudowną osóbkę..... i nie będzie stawiał warunków nie mających nic wspólnego z poprawianiem sytuacji.... jak jest problem i kryzys to trzeba rozmawiać i zbliżyć się do siebie.... a nie robić 2 dni przerwy.... dawaj go tu do mnie


jestem zmęczona i idę spać....
wróciłam do krk... z pracy do pracy - bo pazury w weekend :/

ooo nasza pani biznesłumen strasznie się cieszę, że dobrze Ci w pracy
ale co do Madzi - nie zgadzam się. On nie tyle wyznaczył, co wolno, a co nie, ile wskazał ,ze ma być więcej spontaniczności i żeby zdążyli za sobą zapewnić. Poza tym umowa była jasna - Magda popełniła kilka błędów i wracają do siebie, ale pod warunkiem, że ich nie powtórzy. Dzięki tej rozmowie, Madzia wie dokładnie, gdzie je popełniała i co było nie tak.

ja znam jednak osobę, która wyznaje inną szkołę - zapominamy o tym, co było, i udajemy, że ten kryzys nie miał miejsca, oczywiście po dłuższej rozmowie, czego na pewno drugi raz nie zniesie. I wiecie, szczerze podziwiam, bo ja nie umiałabym tak łatwo przejść do porządku dziennego - kojarzy mi się to z zamiataniem problemów pod dywan. Ale wiem, że tak nie jest, bo w związku, o którym piszę, taka taktyka się sprawdza. ja bym nie umiała... wolę wiedzieć, czuć na co dzień, że jest potrzebna zmiana i to wdrożyć w życie. niemożliwe jest dla mnie przeskoczyć problem.

[upadly_aniol00]

Właśnie Tż byłam zawieźć na "picie" z ludźmi pracy i braliśmy jego kolegę po drodze .
W ogóle ale ja teksty walę
Jednak jak jestem zaspana , zmęczona i przy okazji jest obcy człowiek przy mnie to teksty moje były tragedia , czuje że jak TŻ wróci to będzoe to komentował
W ogóle dziś byłam roznosić ulotki na targi niedzielne ale miałam branie w śród facetów typu :
"Kochanie co tam masz ?"
"Oj dla Ciebie słonko na pewno przyjdziemy "
"ślicznotko co tam rozdajesz "
"daj kochanie kilka ulotek będzie ci lżej "
A teraz będę sobie czekać za telefonem , żeby po Tż jechać

[najfajniejsza]

Napisane przez arrakis

aaa naj nie sadzisz, ze lekkim przegieciem byl komentator, ktory chyba ze 3 razy na poczatku zamiast Urugwaj to Paragwaj mowil?

nie wiem, uważam Lubańskiego ("Znam go z Belgii. Jak byłem w Belgii powiedział mi: dobrze grasz, dobrze trenujesz"), Szaranowicza ("Smutny Maradona, znaczy Del Bosque" - o trenerze Hiszpanii"), Szpakowskiego (który myli WSZYSTKICH chyba jeszcze bardziej) i Gmocha (tu chyba nie trzeba komentarza...?) za totalne beztalencia i mecz oglądam bez komentarza lub z komentarzem zagranicznym, którego nie rozumiem

[frezyjka85]

Napisane przez arrakis

stwierdzilysmy ze kiepski material na alkoholiczki z nas - bo po te pol redssa pilysmy przez godzine
ale jak na rasowe kibicki przystalo mialysmy piwo i chipsy

my miałyśmy tylko piwo...i też długo je piłyśmy...

Napisane przez najfajniejsza

ooo nasza pani biznesłumen strasznie się cieszę, że dobrze Ci w pracy
ale co do Madzi - nie zgadzam się. On nie tyle wyznaczył, co wolno, a co nie, ile wskazał ,ze ma być więcej spontaniczności i żeby zdążyli za sobą zapewnić. Poza tym umowa była jasna - Magda popełniła kilka błędów i wracają do siebie, ale pod warunkiem, że ich nie powtórzy. Dzięki tej rozmowie, Madzia wie dokładnie, gdzie je popełniała i co było nie tak.

ja znam jednak osobę, która wyznaje inną szkołę - zapominamy o tym, co było, i udajemy, że ten kryzys nie miał miejsca, oczywiście po dłuższej rozmowie, czego na pewno drugi raz nie zniesie. I wiecie, szczerze podziwiam, bo ja nie umiałabym tak łatwo przejść do porządku dziennego - kojarzy mi się to z zamiataniem problemów pod dywan. Ale wiem, że tak nie jest, bo w związku, o którym piszę, taka taktyka się sprawdza. ja bym nie umiała... wolę wiedzieć, czuć na co dzień, że jest potrzebna zmiana i to wdrożyć w życie. niemożliwe jest dla mnie przeskoczyć problem.

aaaa dziekuję mam nadzieję że tak cały czas będzie.... tylko nie bardzo mam jak na wizażu siedzieć (o ile nie jest wogóle zablokowany) bo siedze tyłem do wejścia.... właściwie wszyscy widzą co robię na komputerze a już na pewno moja kierwoniczka

co do rozwiązywania problemów... to jasne, że każdy ma swoje spodoby... ja zdecydowanie wolę pogadać i wyjaśnić wszystko od razu.... gdyby miała siedzieć sama z problemem i rozmyślać czy on mi na pewno wybaczy czy nie... to nie wytrzymałabym takiej presji.... zdecydowanie jestem za bliskością i natychmiastowej reakcji.... ale każdy ma inny gust i charakter

uciekam do łózia
śpijcie słodko

[skimos]

Napisane przez arrakis

madziu mysle, ze efekty rozmowy dobre sa - mysle, ze on sie czul przez ciebie za bardzo osaczony dlatego odszedl - a teraz postawil takie warunki. Powiedzial, ze cie kocha i to jest najwazniejsze - a ty teraz wyciagnij wnioski i nie osaczaj go tak - daj mu wiecej luzu i swobody
zazwyczaj jest tak, ze im wiecej dasz swobody facetowi tym wiecej czasu bedzie chcial spedzac z toba. Bedzie dobrze

Dokładnie Bardzo bardzo polecam książkę "Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus" jest tam to opisane i RZECZYWIŚCIE DZIAŁA. Ja jestem wielka przytulanka, ale TŻ czasem potrzebuje oddechu. Więc umówiliśmy się że daje mi wtedy znać, ja cierpliwie czekam, jestem prawie oschła i sam wraca i tuli ze zdwojoną siłą.
Ogólnie książkę wam obojgu polecam

Napisane przez arrakis

aaa naj nie sadzisz, ze lekkim przegieciem byl komentator, ktory chyba ze 3 razy na poczatku zamiast Urugwaj to Paragwaj mowil?

A czego się po Szpakowskim spodziewać

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

ale raz mecz komentowali dwaj fajni komentatorzy, tylko nie pamiętam jak się nazywali. Ale jeden mi strasznie przypominał komentatora Eurowizji (którego uwielbiam), tak żartobliwie i z ironią, aż się fajnie oglądało

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

no a ogólnie to jutro mam ostatni egzamin, a nic nie umiem

[najfajniejsza]

Napisane przez frezyjka85

my miałyśmy tylko piwo...i też długo je piłyśmy...



aaaa dziekuję mam nadzieję że tak cały czas będzie.... tylko nie bardzo mam jak na wizażu siedzieć (o ile nie jest wogóle zablokowany) bo siedze tyłem do wejścia.... właściwie wszyscy widzą co robię na komputerze a już na pewno moja kierwoniczka

co do rozwiązywania problemów... to jasne, że każdy ma swoje spodoby... ja zdecydowanie wolę pogadać i wyjaśnić wszystko od razu.... gdyby miała siedzieć sama z problemem i rozmyślać czy on mi na pewno wybaczy czy nie... to nie wytrzymałabym takiej presji.... zdecydowanie jestem za bliskością i natychmiastowej reakcji.... ale każdy ma inny gust i charakter

uciekam do łózia
śpijcie słodko

dobrej nocy

ja też wystawiam kawę na ławę, mówię wprost i dlatego nie umiałabym po jednej rozmowie - będąc zwłaszcza stroną skrzywdzoną, umownie rzecz ujmując - przejść do zwykłych relacji. ale ja jestem taka, że rozmawiam do skutku... no i nie wiem, w sumie to w takiej sytuacji kryzysowej nie byłam (tfu, tfu)

[skimos]

ale tu chyba chodzi o te zostawienie swobody. Facet musi mieć trochę swobody, żeby jego Ukochana mu nie przypominała non stop o sobie (to sms, to telefon, to "przytul mnie", to "kocham Cię" też po to by usłyszeć odpowiedź ). To on ma się wykazać etc.
(przynajmniej skutkuje w przypadku mojego TŻta).

[najfajniejsza]

Napisane przez skimos

ale tu chyba chodzi o te zostawienie swobody. Facet musi mieć trochę swobody, żeby jego Ukochana mu nie przypominała non stop o sobie (to sms, to telefon, to "przytul mnie", to "kocham Cię" też po to by usłyszeć odpowiedź ). To on ma się wykazać etc.
(przynajmniej skutkuje w przypadku mojego TŻta).

nie tyle on ma się wykazać, ile oboje ale racja - jak jedna strona "molestuje" SMS-ami np. drugą, to jest źle, jeśli tamta tego nie chce
no ale nie wiem, u nas nie ma takich problemów oboje jesteśmy pieszczochy i oboje unikamy SMS-ów, telefonujemy tylko jak coś ważnego jest ale rozmawiamy dużo
w ogóle to mój kochany mnie dziś zostawił z garami do zmycia, a ja jeszcze nic nie ruszyłam, więc się żegnam. wstaję rano, lecę na zakupy z mamą (muszę kupić kumpeli prezent na ur.), a potem do młodej mamusi w odwiedzinki
miłego dnia

[arrakis]

Napisane przez skimos

ale tu chyba chodzi o te zostawienie swobody. Facet musi mieć trochę swobody, żeby jego Ukochana mu nie przypominała non stop o sobie (to sms, to telefon, to "przytul mnie", to "kocham Cię" też po to by usłyszeć odpowiedź ). To on ma się wykazać etc.
(przynajmniej skutkuje w przypadku mojego TŻta).

ja uwazam, ze kobieta tez potrzebuje takiej swobody - ja przynajmniej potrzebuje - moj ex mnie tak osaczal - jak nie napisalam smsa to foch, jak nie odpisalam w miare szybko to foch, jak nie chcialam powiedziec o czym rozmawialam z przyjaciolka to foch, no bo pewnie o nim skoro nie chce powiedziec i ciagla kontrola - gdzie jestes, co robisz, jak nie pisze czy nie dzwoie to afera dlaczego - a czasami np nie mialam czasu, bylam zajeta - no zwariowac mozna - czulam sie jak wiezien w tym zwiazku....