My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

[sun in the winter]

Czeeeeeeesc miałam młyn przez ost dni nie miałam na nic czasu ale wieczorem po pracy Was ponadrabiam
a tymczasem zycze milego dzionkaa pelnego usmiechu laseczki !!

[Patrycja183]

Witam was laseczki
Ja jakas wariarka jestem ciesze sie ze pojde do pracy ,ale ja chyba sie uzaleznilam od pracy W koncu ucho przestalo boledc i dobrz ejest dobrze Z bylym chyba nic nie wyjdzie ,ale jak nie on to ktos inny ,bo chiolercia wypomina mi ze rozmawialam z kolega ... brak slow... Co gorsza ze ja go tam gdzies kocham ,ale ze ja nie chce byc sprawdzana na kazdym kroku gdzie jestem co robie... Moze ten kolega z pracy? Hmm trudna sprawa jak cholera... Najlepiej zrobie zeby samo sie ulozylo,jak bylego na mnie jeszcze choc troche zalezy to bedzie sie staral ,a jesli nie to nie TEGO KWIATU TO POL SWIATU tak zawsze babcia mi mowi Nio nic szykuje do pracy wiem wiem wariatka jestem ,ale co tam . Ide malej cos zrobic na drugie sniadanie ,ubrac ja i do siostry ja zawiesc ,a ja do pracy
Milego dnia leseczki

[myszowata s]

Hej kobiety

ale jestem dziś zła zimno jak cholera, pada deszcz, a ja musiałam latać po UP w którym nic nie załatwiłam, a wysłali mi pocztą "nadprogramowe" wezwanie (swoją drogą, akurat w tym czasie w którym miałam się tam stawić, straż pożarna miała ćwiczenia w budynku UP i wszyscy musieli czekać na deszczu zanim nas tam wpuszczą ) i byłam też u fotografa, jak zobaczyłam swoje zdjęcie to już nigdy nie pójdę do fotografa, sama sobie będę zdjęcia robić, nic tylko straciłam czas, pieniądze i zdrowie

A wczoraj pół dnia spędziłam na terenie zgromadzenia zakonnego Duchaczy, bo tam znajduje się redakcja dwumiesięcznika, uwaga: "Posłaniec Ducha Świętego" moja przyjaciółka pisze prace licencjacką na temat tego właśnie czasopisma, pojechałam jej trochę pomóc w opisywaniu tych gazetek, bo to prawie 100 numerów jest, a przy okazji trochę pokusić zakonników

Postaram się zaraz was ponadrabiać

[gg22]

Napisane przez ygerna

dzień dobry
aaaj ja już wypadłam z obiegu bo nie wiem o czym rozmawiamy
i myślę że już nie bedzie tak samo jak bło na poczatku....... i smutno mi, bo pogoda okropna, bo nie wiem na czym stoję z M.

co nie będzie tak samo? co masz Agata na myśli?
i z M. jak rozmowy? nic się nie rozjasnia?

[

Napisane przez kropelkaa

ja tez mam słabą wole, ale wiecie co chyba trzeba sobie postawić jakiś cel ważny do którego się dąży bardzo, ja przez wiele lat sobie obiecywałam schudne schudne i nic, aż wkoncu w styczniu tego roku powiedziałam sobie koniec w tym roku w wakacje wyjde na plaże w kostiumie nie będę się już wstydzić będę szczupła, bo przez 2 ostatnie wakacje nie chodziłam na plaże! wstydziłam się, ale postanowiłam, że założe kostium i wziełam się za siebie mniej jedzenia i przede wszystkim ruch i udało się do wakacji schudłam 6kg i nadal utrzymuje wage
i opowiedz jak było na spotkaniu z byłym

Marta cieszę się że już Ci lepiej
a cele w życiu wg mnie są najważniejsze. co to za życie bez stawiania sobie celów? takie nijakie, z dnia na dzień. Kiedyś miałam przeświadczenie że liczą się tylko ambitne, wazne, wielkie cele i cholernie źle odbijało się to na mojej psychice:/ sama siebie katowałam, ale z czasem zrozumiałam, że życie składa się przede wszystkim z drobiazgów i te drobiazgi jak najbardziej moga być celami. i zaczęłam sobie stawiać nie tylko te wielkie i ważne ale też te drobne
choć wiadomo czasem brakuje chęci, motywacji, czasu itd. to na pewno warto
no i gratuluję samozaparcia z wagą, super!

jakoś tak wydawało mi się, że już byłaś u tego psychologa. mam nadzieję że babka rzeczywiście będzie fajna. Pewnie że psycholog nie da nikomu recepty ze złotym srodkiem który wszystko rozwiąże, ale powinien to być człowiek, który poprzez wysłuchanie, trafne pytania i trafną analizę pomoże zainteresowanemu. Bo ta baba u której byłam to totalny niewypał! nie wiem co chciała tym osiągnąć, może chciała sobie zmiejszyć liczbę pacjentów?

Napisane przez Patrycja183

Witam was laseczki
Ja jakas wariarka jestem ciesze sie ze pojde do pracy ,ale ja chyba sie uzaleznilam od pracy W koncu ucho przestalo boledc i dobrz ejest dobrze Z bylym chyba nic nie wyjdzie ,ale jak nie on to ktos inny ,bo chiolercia wypomina mi ze rozmawialam z kolega ... brak slow... Co gorsza ze ja go tam gdzies kocham ,ale ze ja nie chce byc sprawdzana na kazdym kroku gdzie jestem co robie... Moze ten kolega z pracy? Hmm trudna sprawa jak cholera... Najlepiej zrobie zeby samo sie ulozylo,jak bylego na mnie jeszcze choc troche zalezy to bedzie sie staral ,a jesli nie to nie TEGO KWIATU TO POL SWIATU tak zawsze babcia mi mowi Nio nic szykuje do pracy wiem wiem wariatka jestem ,ale co tam . Ide malej cos zrobic na drugie sniadanie ,ubrac ja i do siostry ja zawiesc ,a ja do pracy
Milego dnia leseczki

Pati ja to myślę, że tak hop siup to nigdy nic nie wyjdzie. bardzo trudno jest na nowo zbudować związek jak już coś kiedyś się rozpadło. może powinniście dać sobie czas żeby się oswajać ze sobą, przyzwyczajać, na nowo poznawać? po po tych 2latach, które niewątpliwie były rewolucyjne dla Was na pewno wiele się zmieniło w Was samych.
Poza tym jakieś zakazy kontaku, sprawdzanie itd. jest całkowicie nie na miejscu z jego strony.
Podziwiam Cię że w sytuacji gdy chodzi o ojca Twojego dziecka masz takie zdrowe podejście. Wiele kobiet wikła się w bezsensowny związek z ojcem swoich dzieci tylko dlatego że jest ojcem. a to strasznie głupie


Myszka

poległam jak przeczytałam
1- nazwę czasopisma
2- wodzenie na pokuszenie zakonników

nieźle Myszka nieźle!!!!

z tym UP to dramat.... im się tam wydaje że człowieka mogą traktować jak szmatę tylko dlatego że oni mają pracę a ci, po drugiej stronie okienka nie. czasem jak słysze opowieści co się dzieje w tych UP to na miejscu ludzi wytargałabym taką pinde jedną z drugą za bluzeczkę przez okienko i skopała dupeczkę. ehhhh bydło...

ja do fotografów też przestałam chodzić po tym jak po 2godz. robienia 1 ujęcia musiałam już coś wybrać i jedyne sensowne zdjęcie to było to na którym wyglądałam jak szympans po deformacji:/ i powiedziałam nigdy więcej!!!!! teraz staje pod ścianą pstrykam fotkę i zanoszą do drukarni gdzie robią mi je na papierze fotograficznym i za wszystko płace 5zł i jestem zadowolona a nie 30 czy więcej


mam dzisiaj masakryczny dzień. ta pogoda mnie dobija:/
i jeszcze popsuł mi się tel i jeżeli da się go w ogóle naprawić to przy dobrych wiatrach będzie kosztować to 100zł tak jakbym miała na głowie za mało problemów:/

[asiaczek87]

Napisane przez gg22

hej, hej masz wybaczone a gdzie w tych górach byliście? pogoda Wam się udała? bo jesli była taka piękna jak u mnie to ahhhh tylko pozazdrościć wypadu!

W Zakopanem
Pogoda nawet ok, w sobotę jedynie padało
No nie wiem czy pozazdrościć. Bylo ok. Chcialabyś jechać w góry z cała rodzinka ojca tzn. jego rodzeństwem? Ojciec zrobił nam: mnie i Tż oraz mamie taka niespodziankę
Dzień dobry Wszystkim

[sun in the winter]

Helooooooooooouuuuuuuuuuu uuu:d:d

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

wolny wieczór a Was tu nie ma (

[Patrycja183]

Napisane przez sun in the winter

Helooooooooooouuuuuuuuuuu uuu:d:d

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

wolny wieczór a Was tu nie ma (

Ja jestem ,dopiero co przyjechalam z pracy

[sun in the winter]

a ja wyskoczyłam z wanny i spac mi sie nie chce musze ponadrabiac zaległosci internetowe;>

jak tam w pracy banda facetów dała się poskromić?

macie jakis sposób na gładkie stópki?

[Patrycja183]

Napisane przez sun in the winter

a ja wyskoczyłam z wanny i spac mi sie nie chce musze ponadrabiac zaległosci internetowe;>

jak tam w pracy banda facetów dała się poskromić?

macie jakis sposób na gładkie stópki?

Oj ciezko bylo jak mam facete zestepce to on ich poroznieleniwial a ja dzisiaj musialam wszystkich na swoje miejsca ustawic

Ja testowalam piliing z kawy i skutkuje na 100 % i sa gladkie

[sun in the winter]

przepis na peeling podałabys;>:d to kawa taka rozpuszczalna czy jaka?

[Patrycja183]

Napisane przez sun in the winter

przepis na peeling podałabys;>:d to kawa taka rozpuszczalna czy jaka?

Jaka rozpuszczalana Kochana normalna z fusami a przepis masz taki

Zaparz kawę po turecku z dużą ilością fusów. Gdy ostygnie, fusy z kawy wymieszaj z wybranym przez siebie składnikiem:
sól (drobno lub gruboziarnista)
oliwka dla dzieci lub oliwa
garść cynamonu
Ja ze wszystkim bralam ,a najlepiej bylo z oliwka dla dzieci lub oliwa

[sun in the winter]

hahaha ale ze mnie down <lol2> .. myslalam o tej z fusami a napisalam rozpuszczalna <lol2>


Dżem dobry )

[gg22]

hej
u nas dość często była cisza na wątk ale to przechodzi już wszystko. gdzie Wy się podziewacie?

Napisane przez asiaczek87

W Zakopanem
Pogoda nawet ok, w sobotę jedynie padało
No nie wiem czy pozazdrościć. Bylo ok. Chcialabyś jechać w góry z cała rodzinka ojca tzn. jego rodzeństwem? Ojciec zrobił nam: mnie i Tż oraz mamie taka niespodziankę
Dzień dobry Wszystkim

Asia jak ma się fajną rodzinkę to można jechać ja w sierpniu byłam z siostrą, mamą i psem w Bieszczadach i choć były momenty że myślałam że zaczną dusić to było fajnie

też robie peelingi z kawy- oczywiście fusiastej tylko że ja jej nie zalewam wrzątkiem tylko normalnie taką suchą mieszam np. z oliwką albo z jakimś sklepowym peelingiem i dawaj i jeszcze zainwestowałam w tarkę do skórek i jest lalala. choć ja mogę tylko pomarzyć o gładkich stópkach moje stopy to medyczny przykład deformacji, płaskostopia, krzywych palców i co za tym idzie strasznych odgniotów
to się pochwaliłam z rana

[sun in the winter]

haha no mi sie czesto odciski robia ;( .. wogole nie lubie swoich stóp .. mam 163 cm wzrostu a noga 39 :[
dobra koniec marudzenia z rana, chociaz pogoda dzisiaj jest dobijająca..

musze sie pochwalić.. będę kupowała autko

[gg22]

Sun jakie autko? no super, super! pochwal się

ja mam 167cm w porywach wiatru i stopę 38-39, śmiesznie bo moja młodsza siostra ma większą ale ja na tym korzystam bo np. ostatnio upolowała satynowe różowiaste szpilki i na siłe myslała że się w nie wciśnie- ja cierpliwie czekam i zacieram ręce kiedy zrozumie że są na nią za małe

[sun in the winter]

pokaż szpilki
myśle o seacie arosa ale I na II mnie nie stać :P a musze miec małe ekonomiczne autko )- wsumie najbardziej chodzi mi o dojadz do pracy bo ta jazda pociągami mnie wykonczy ;D zwłaszcza ze idzie zima i pewnie beda sie spóźniać..

a co do butów udało mi sie ost upolować szpilki na mega obcasie i takie za kolanko ;D i były WYJĄTKOWO przylegające do nogi
tylko .. chodzic sie w nich nauczylam .. ;D ale po 3 godzinach noga mi odpada ;( ale czego sie nie robi...

[Patrycja183]

Dzien Dobry laski
Jak ja wam zazdroszcze ze mozecie chodzic w szpilkach ja nie moge bo i tak jestem wysoka mam 175cm a but to 42

[sun in the winter]

hehe ja czasami i tak chciałabym być jeszcze niższa gdzies o te 5 cm
mój tż ma prawie 190 :P i zeby mu dac buziaka to musze sie powyginac ale jak ubiore obcasy to juz prawie na równi ;D

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

a wogóle to.. http://www.arminvanbuuren.org/armin-...an-19-02-2011/ i ciesze sie jak dziecko ;D uwielbiam eventy trancowe <3

[Patrycja183]

hehe ja tez bym chciala byc nizsza o 10 cm i oczywiscie chudsza

[gg22]

Napisane przez sun in the winter

pokaż szpilki
myśle o seacie arosa ale I na II mnie nie stać :P a musze miec małe ekonomiczne autko )- wsumie najbardziej chodzi mi o dojadz do pracy bo ta jazda pociągami mnie wykonczy ;D zwłaszcza ze idzie zima i pewnie beda sie spóźniać..

a co do butów udało mi sie ost upolować szpilki na mega obcasie i takie za kolanko ;D i były WYJĄTKOWO przylegające do nogi
tylko .. chodzic sie w nich nauczylam .. ;D ale po 3 godzinach noga mi odpada ;( ale czego sie nie robi...

to chyba to jest dość ekonomiczne? a jaki kolor i używane czy nowe?
ile Ty musisz dojeżdżać tymi pociągami?
ja poruszam się po mieście komunikacją miejską bo w sumie jest szybciej- przynajmniej tramwajami bo autobus to wiadomo:/ ale samochodzik czasem niestety jest niezbędny. nie mówiąc już o wygodzie.

szpilek nie pokażę, bo jeszcze moja siostra się namyśla- bawi się w chinkę czy tam japonkę ale i tak wiem że będą moje są super! w szpic, cienka szpilka i mega, mega różowe!

szpilki są rewelacyjne, ja bym bez nich nie umiała żyć. oczywiście wiem, że będe kiedyś przez to płakać, ale cóż. młodość ma swoje prawa

Napisane przez Patrycja183

Dzien Dobry laski
Jak ja wam zazdroszcze ze mozecie chodzic w szpilkach ja nie moge bo i tak jestem wysoka mam 175cm a but to 42

hej Pati
moja sisotra ma tez coś ok.175cm i ostatnio kupiła szpile na 10cm czy 12cm obcasie kiedyś nie mogła się przekonać do szpilek, ale ostro nad nią pracowałam i teraz pomyka niemal tylko w szpilkach kwestia przestawienia się, a im wyższa laska tym zgrabniejsze i dłuższe nogi.
ja bym się w ogóle wzrostem nie przejmowała

[sun in the winter]

teraz wiadomo czemu przekonywałaś siostre do szpilek hehe

jak jade busem do pracy to prawie godzine;/ pociagiem 15 min .. i z dworca mam 7 min piechotką ..
ale tak... rano pociag mam tak ze bylabym na styk w pracy a musze byc wczesniej .. z powrotem nie ma problemu .. ale boje sie stania w zime po godzine na dworcu ;/

[Patrycja183]

Napisane przez gg22

hej Pati
moja sisotra ma tez coś ok.175cm i ostatnio kupiła szpile na 10cm czy 12cm obcasie kiedyś nie mogła się przekonać do szpilek, ale ostro nad nią pracowałam i teraz pomyka niemal tylko w szpilkach kwestia przestawienia się, a im wyższa laska tym zgrabniejsze i dłuższe nogi.
ja bym się w ogóle wzrostem nie przejmowała

hej Gosiu
Jasne ja i zgrabne nogi

[sun in the winter]

http://www.youtube.com/watch?v=iJr97ffWgSA może też sie spodoba )

Pati wogole opowiadaj jak tam sytuacja z tatusiem

[Patrycja183]

Napisane przez sun in the winter

http://www.youtube.com/watch?v=iJr97ffWgSA może też sie spodoba )

Pati wogole opowiadaj jak tam sytuacja z tatusiem

Cio mam opowiadac tatus aktualnie ma nas w du*ie bo inaczej nie mozna tego powiedziec ,mala chciala wczoraj wieczorem zeby tata przyjechal do niej .Ja zadzwonilam to kolega odebral jego ( bo on z kolega mieszka) ze jego nie ma ,ze gdzies poszedl a komorke zostawil to ja powiedzialam ze jak przyjdzie do domu to niech on ,a jak nie to niech kolega da mi znac to on tzn byly mial mnie w du*ie i mala bo nic kolo 1 w nocy dostalam sms od kolegi ze przyszedl , i powiedzial ze ja dzwonilam to on ze ma mnie gdzies i mala (ale wiem ze byl narabany ) obacyzmy wiem ze dzisiaj trzezwieje w domu ,a ja do pracy a po pracy kolege poprosilam jego zeby przetrzymal go w domu (wiem tortury robie ) i chce z nim powaznie pogadac mala jest smutna bo taty wczoraj nie widziala co nie powiem jej ze tata ma nas gdzies ...Mnie ta teraz ta sytuacja juz meczy

[asiaczek87]

Dzień dobry

[Patrycja183]

Czesc Asiu

[gg22]

Napisane przez sun in the winter

teraz wiadomo czemu przekonywałaś siostre do szpilek hehe

jak jade busem do pracy to prawie godzine;/ pociagiem 15 min .. i z dworca mam 7 min piechotką ..
ale tak... rano pociag mam tak ze bylabym na styk w pracy a musze byc wczesniej .. z powrotem nie ma problemu .. ale boje sie stania w zime po godzine na dworcu ;/

a gdzie mieszkasz? często te pociągi jeżdżą? wiesz to prawie jak z autobusami i marznięciem na przystankach jak się spóźnisz. ja wcześniej dojeżdżałam autobusem 1,5h do pracy mimo że mieszkam w mieście

Napisane przez Patrycja183

hej Gosiu
Jasne ja i zgrabne nogi

musiałabym zweryfikować wiem jedno- babom na słowo nie wierze bo my mamy tendencję do wrzucania na siebie i patrzenia zbyt krytycznym okiem- wszystko jest nie tak a to bzdura

a co do byłego to wiesz Pati- nie od razu Kraków zbudowali. Wiele wody w rzecze musi upłynąć zanim pewne rzeczy się zmienią i wskoczą na nowe tory. To było chamskie co powiedział, ale jak był narąbany.... wiadomo że cżłowiek czasem mówi głupoty i niekoniecznie są one prawdziwe. Poza tym myślę, że tez ma prawo do jakiś wyjść itd. a nie tylko siedzieć i czekać na tel. ale myślę, ze to sama rozumiesz

czesc Asia

[Patrycja183]

Napisane przez gg22

musiałabym zweryfikować wiem jedno- babom na słowo nie wierze bo my mamy tendencję do wrzucania na siebie i patrzenia zbyt krytycznym okiem- wszystko jest nie tak a to bzdura

a co do byłego to wiesz Pati- nie od razu Kraków zbudowali. Wiele wody w rzecze musi upłynąć zanim pewne rzeczy się zmienią i wskoczą na nowe tory. To było chamskie co powiedział, ale jak był narąbany.... wiadomo że cżłowiek czasem mówi głupoty i niekoniecznie są one prawdziwe. Poza tym myślę, że tez ma prawo do jakiś wyjść itd. a nie tylko siedzieć i czekać na tel. ale myślę, ze to sama rozumiesz

czesc Asia

Ja cholercia naprawde nie mam zgrabnych nog jak dla siebie

Nie no wiem Gosiu ze ma prawo wyjsc i robic co chce ,ale jak jest narabany to niech takich rzeczy nie mowi ze ma nas gdzies .Ja tez wychodze ,ale ja zawsze musze byc na posterunku bo moze mu sie zechce widziec z mala to zawsze o kazdej porze dnia i nocy ,ale jak mala chce sie z nim zobaczyc
to nie o kazdej porze i to jest denerwujace ...Wiem ze teraz on sie wypiera i mowi ze nie mowil tego ,ale ja cholercia bylam trzezwa i pamietam jak ktos mi cos mowil ...

[sun in the winter]

ehh to mu niby zależy a tu takie coś ... nie lubie narąbanych facetów ..

[gg22]

masz rację Pati- 1-że nie powinien czegoś takiego mówić, ale stało się, powiedział i to od Ciebie zależy czy zwrócisz mu na to uwagę czy będziesz wiercić dziurę w brzuchu,
2- jasne Ty zawsze jesteś na posterunku, bo jesteś matką i tak już masz, a facet nie dość że tak nie ma to jeszcze jako osoba, która nie ma bezpośredniego kontaktu z dzieckiem i tego dziecka nie wychowywała podejrzewam, że nie ma też aż takiej silnej więzi opiekuńczo-martwiąco- dojrzałej. wiesz co mam na myśli?

nie bronię go, ale coś mi się zdaje że on się jeszcze wiele musi nauczyć jeżeli chodzi o bycie ojcem